To jak to jest. Tyle tu na forum takich potężnych ekspertów z ML, fizyki kwantowej i jeszcze do tego wielkich przedsiębiorców, że nie nikt nie powinien narzekać na kryzys. Sami powinniście zatrudniać po 200 osób i być potentatami biznesu xD
Ego niektórych osób tu jest tak wywalone w kosmos, dalej niż sonda Voyager 1 xD
- Rejestracja:ponad 3 lata
- Ostatnio:około 2 miesiące
- Postów:24
2
Misiek_Uszaty
Nie każdy jest tanią małpą jak ty że za poldarmo bedzie robic i jeszcze kiełbase obrobi przy tym.
ArchitektSpaghetti
Mam wrażenie, że jest tu mało ekspertów ML. Raczej programiści enterprise, powyżej średniej krajowej, ale bez przesady.
- Rejestracja:ponad 8 lat
- Ostatnio:około miesiąc
- Postów:2284
3
Tyle tu na forum takich potężnych ekspertów z ML, fizyki kwantowej i jeszcze do tego wielkich przedsiębiorców, że nie nikt nie powinien narzekać na kryzys.
Nice try, ale to się nie przydaje na rekrutacjach :P Najpierw polecałbym popracować w branży.
- Rejestracja:około 9 lat
- Ostatnio:około godziny
- Postów:5107
5
In a presentation earlier this month, the venture-capital firm Sequoia estimated that the AI industry spent $50 billion on the Nvidia chips used to train advanced AI models last year, but brought in only $3 billion in revenue.
Za każde 17 dolarów zainwestowanych w AI (w sam hardware?), AI zarobiło 1
edytowany 2x, ostatnio: WeiXiao
Zobacz pozostałe 5 komentarzy
@dmw: Wartość jest oparta również na wierze. Ktoś wierzy, że Tesla jest warta 'wincyj' niż Ford, General Motors, Toyota, Volkswagen razem wzięte (!). A tu wierzą, że Delfin zastąpi 90% pracowników IT a za kompem posadzą panią Genię z HR i ona to sama z Delfinem ogarnie.
Ale co daje podstawy do tej wiary?
Tu już mam za małe buty na takie spekulacje niestety :|. Ja osobiście nie wierzę ani w uber-Teslę ani w Delfina.
Czytałem, Uber ma 5.4 milliona kierowców na całym świecie. Delfin ma zamknięta rejestrację, także ciężko coś o nim powiedzieć.
- Rejestracja:prawie 5 lat
- Ostatnio:4 miesiące
- Postów:2420
0
Za każde 17 dolarów zainwestowanych w AI (w sam hardware?), AI zarobiło 1
$1 po roku! Pytanie ile zarobi po 5, 10, 20 latach...
mniej niż 10% wartości inwestycji w rok (a mówimy o samym hardware bez kosztu stworzenia architektury i treningu modeli) jednak mimo wszystko ciut się gryzie z odważnymi zapowiedziami o rewolucji większej niż internet xD
- Rejestracja:około 9 lat
- Ostatnio:około godziny
- Postów:5107
0
0xmarcin napisał(a):
Za każde 17 dolarów zainwestowanych w AI (w sam hardware?), AI zarobiło 1
$1 po roku! Pytanie ile zarobi po 5, 10, 20 latach...
za 5 lat to już będzie o wiele lepszy hardware i nowe, większe datasety, więc trzeba będzie od nowa trenować, czy nie?
edytowany 1x, ostatnio: WeiXiao
Zobacz pozostałe 2 komentarze
Czas pokaże czy to da zarobić, co prawda koszt stworzenia modelu jest wysoki ale gdy model już istnieje to można go 1) sprzedać jako własność intelektulaną dowolną ilość razy 2) wykorzystać sprzęt uczący tym razem do wykonywania modelu i sprzedawać to jako usługę w chmurze. To jest ten sam problem który mają wszyscy dostawcy chmurowi po 2 latach CPU na serwerze do wymiany, dlatego tam jest tyle stopniowania tego CPU, być może komuś za 5 lat też wystarczy obecna grafika bo będzie miał prosty use case? Na koniec amortyzacja, czyli da się wrzucić w koszta...
@0xmarcin: Na prosty use case to już teraz styka, sam się bawię VLLM na moim RTX 4080 i spokojnie mogę sobie postawić mały serwer z LLM do prostych zadań.
Widać jak do lamusa odchodzi klasyczny data science. Zamiast robić jakieś specjalistyczne fine-tuned models np. BERT-em pod use-case, to wystarczy pobrać LLM z HuggingFace i zrobić odpowiedni prompt engineering.
@0xmarcin: Ten model mógłby zarabiać w nieskończoność, ale konkurencja go szybko dogoni. Popatrz na GPT vs Claude. Jeśli OpenAI będzie stało sobie w miejscu, to zaraz Claude by im odebrał klientów. Już nie mówiąc o modelach open source, które co prawda sa w tyle za komercyjnymi, ale za jakiś 1 rok/2 lata mogą być tak dobre jak te komercyjne teraz.
@miiiilosz: subreddit https://www.reddit.com/r/LocalLLaMA/ i dokumentacja bibliotek, możesz spróbować też listy tutaj: https://github.com/tensorchord/Awesome-LLMOps
- Rejestracja:ponad 5 lat
- Ostatnio:około 4 godziny
- Postów:853
8
WeiXiao napisał(a):
In a presentation earlier this month, the venture-capital firm Sequoia estimated that the AI industry spent $50 billion on the Nvidia chips used to train advanced AI models last year, but brought in only $3 billion in revenue.
Za każde 17 dolarów zainwestowanych w AI (w sam hardware?), AI zarobiło 1
- screenshot-20240331150310.png (150 KB) - ściągnięć: 8
- Rejestracja:prawie 5 lat
- Ostatnio:4 miesiące
- Postów:2420
1
Zaraz czeka nas kolejna fala programistów-imigrantów... tym razem z rosji: https://wiadomosci.radiozet.pl/swiat/polityka/nowy-dekret-putina-rosja-wprowadza-duza-zmiane-w-armii
edytowany 1x, ostatnio: 99xmarcin
Zobacz pozostałe 4 komentarze
Ba … W Polsce funkcjonują nawet rosyjskie firmy IT i nikt z tym nic nie robi
Akurat to dobrze, że ich wpuszczają. Szpiedzy i tak by dali radę przyjechać, a im więcej zwykłych rusków jest u nas tym mniej ich jest w ruskiej armii
@ArchitektSpaghetti: przecież oni już zostali wpuszczeni do UE. W takich Niemczech czy choćby na Słowacji będą ich witać z otwartymi rękami.
- Rejestracja:prawie 6 lat
- Ostatnio:18 dni
- Postów:506
0
mrxormul napisał(a):
Sąd właściwy dla takich umów jest wsazany jest w jednym z paragrafów. Na ogół jest to sąd właściwy dla zamawiającego. Na terenie Unii obowiązuje transgraniczny tytuł egzekucyjny (link: https://e-justice.europa.eu/51/PL/recognition_amp_enforcement_of_court_decisions). W przypadku wyroków które zapadły w jueseju wygląda to podobnie. Prawnicy klienta składają pozew o wystawiennie tytułu egzekucyjnego w Polsce.
Sąd cywilny może zostać również wyrugowany w umowie i właściwość do rozpatrywania takich spraw otrzyma trybunał arbitrażowy w jednej ze stolic europejskiej. Po prostu droższa opcja.
Skoro dyskutujecie takie dziwne zapisy umowne - jeden w jednym z banków US wdrożenie paczki produktów atlassiana (JIRA + dodatki) opóźniło się o pół roku, ponieważ atlassian nie chciał się zgodzić na specjalną umowę licencyjną zawierającą właśnie takie kary umowne.
Jeżeli pracujecie z bankiem - bardzo często będą próbowali przerzucić swoje ryzyko działalności na poddostawców ( o ile tylko oni na to pozwolą ).
Finalnie - management zgodził się na standardową umowę licencyjną atlassian, ale trwało to bardzo długo
co tam Atlassian, w PL pewnie nie jeden pro B2B businessman z jednym klientem już podpisał taką umowę za 120 PLN/h
- Rejestracja:około 6 lat
- Ostatnio:17 minut
- Postów:1461
0
Gonzik napisał(a):
Post z linkedin - US$ 430K rocznie. No to teraz na nas kolej :)
Seema lost her job a year ago.
Constant rejections, wrestling with stress, and parenting two girls—a whirlwind of challenges.
My first assessment:
- Top coding talent
- But stuck in the senior engineer role for 14+ years
- Has awareness of her difficulties working with others
So, I asked:
"If you could work anywhere, where would that be and what would you be doing there?"
"Oh, I've always dreamt of working at Google or Facebook. I want to solve more complex problems."
And therein lies the crux—tackling complex issues means mastering the art of collaboration with both tech and people.
Fast forward six months, Seema’s transformation through the Top Engineer Method is nothing short of remarkable. She’s honed her skills in engineering, strategy, execution, people, and much more.
But aiming for FAANG et al. demands a leap of faith in your capabilities.
Her routine?
Daily:
- 2 hours dedicated to system design
- 2 hours on behavioral interview strategies
- 5 hours on LeetCode challenges of varying difficulties
Weekly:
- Two mock interviews
- 4 to 5 hours of real interviews
- 1 to 2 hours of coaching with me
- And an hour spent on coaching workbooks
It was far from easy.
And she lost, a lot.
One Friday, a recruiter said, "We're preparing an offer for you." A week later, they picked someone else.
Brutal.
Despite these challenges, Seema remained undeterred.
She leaned into deep journaling, emerging stronger each time.
By Feb 2024, she was negotiating offers from both Google and Facebook, ultimately joining Facebook as an E5.
W zasadzie nie umiem się do tego odnieść:
Z jednej strony teoretycznie nie ma to sensu, bo ta osoba nie ma szczegolnego talentu, tylko szkolila sie pod pewien arbitralny system rekrutacji.
Z drugiej strony, jezeli ktos jest tak zdesperowany i zdyscyplinowany, to chcialbym go miec w zespole...
Zobacz pozostałe 8 komentarzy
@renderme:
Z jednej strony teoretycznie nie ma to sensu, bo ta osoba nie ma szczegolnego talentu Zawodzisz mnie, zawsze wydawałeś mi się ogarnięty, wszystko możesz wytrenować czy to mięśnie czy to głowe w prawdzowym życiu nie ma czegoś takiego jak talent, ostatecznie lepszy będzie ten kto poświęcił więcej godzin na swoje rzemiosło.
@smieszekheheszek: alez oczywiscie, ze jest genetyka. Ja np. mam genetyke, która pozwala mi miec efekty na silowni naturalnie jakbym brał sterydy anaboliczne, a inni trenuja cale lata i sa drobni. Moze za to maja 23 cm w zwodzie. Ja nawet uwazam, ze genetyka jest nie do przeskoczenia.
To czemu się marnujesz jako programista zamiast być celebrytą na instagramie
celebrytki żyją w zasadzie z dawania d..., a ja nie lubie dawać d... :). Myslisz, ze tam sa jakies inne pieniądze?
@renderme: Paweł Zarzeczny kiedyś sprzedał fajny patent odnośnie kontraktów reklamowych z celebrytami. Dyrektor robi kontrakt reklamowy z celebrytą oficjalnie na X, z czego sam inkasuje pod stołem jakiś procent z tego kontraktu (jedną trzecią, albo nawet i połowę), a celebryta wszystko podpisuje, świeci twarzą przed kamerami i jeszcze się cieszy że jaką wspaniałą reklamę papieru toaletowego wyrwał :)
- Rejestracja:ponad 3 lata
- Ostatnio:5 dni
- Lokalizacja:Pabianice
- Postów:60
0
Gdyby w technikum nie przeorali mnie z elektrotechniki to może bym polubił ten zawód i teraz zakładał Wam instalacje ;-) Ba! Ja byłem kształcony w pracy w większych instalacjach typu elektrownie ;-)
Dzięki za info
Imponujące... Ja miałem kiedyś 6 z biologii ze sprawdzianu z genetyki
ja szkoły nie lubiałem
w 6 klasie napisalem opowiadanie na klasowce i pani byla zadowolona
thx
- Rejestracja:ponad rok
- Ostatnio:około godziny
- Postów:71
0
I'm now in a position to share some information, from the perspective of a hashtag#hiring manager, about my entry-level hashtag#datascientist position that was closed today.
I'm sure a lot of you hashtag#opentowork have heard about how insane the current hashtag#job market is. I must say that in my 8 years as a hiring manager, I've never seen anything like the hiring process that was just completed.
• 7,489 applicants (this was not a one-click apply)
• The position was posted on a Friday night and by Monday morning there were ~1,850 applicants
• Hundreds (I didn't even try to keep track) of DMs and emails from candidates
• Dozens (maybe over one hundred) of DMs and emails to my co-workers
• Many applicants with a PhD and/or industry experience
• Many (I won't give exact number) recruiter phone screens conducted by my partner in HR, based on a vetting script I provided
• One final-round programming assignment given and completed (by the eventual hire)
• Two people hired: one part-time intern that wasn't originally part of this requisition (a backfill for a current intern who landed a full-time job with another company) and one full-time entry-level data scientist
Over the coming days and weeks, I'll post information about my hiring process that I hope both hiring managers and job seekers will find useful.
Wygląda na to, że na rynku jest bardzo duża różnica pomiędzy ilością kandydatów a podażą stanowisk pracy i to szybko się nie zmieni (o ile w ogóle).
Zobacz pozostałe 5 komentarzy
Zauważcie, że takie wpisy się pojawiają: "My mamy w czym wybierać", "Jest ciężko dla kandydatów, musisz obniżyć oczekiwania finansowe". Ale żaden HR z żadnej firmy nigdy nie robił propagandy typu "Nie możemy znaleźć żadnego kandydata w tym budżecie", "Nie można znaleźć odpowiednio dobrych kandydatów bo nie chcą u nas pracować", "Zwiększyliśmy stawkę o 30% i nadal nic"
jak z phd idzie an entry level to nie zdal egzaminu life phd
wy wierzycie że ta ściema to jest prawdziwa sytuacja?
ludzie z phd nie mają doświadczenia bo robią phd, więc potem idą na entry level. co w tym dziwnego?
- Rejestracja:ponad 8 lat
- Ostatnio:około miesiąc
- Postów:2284
1
p3trus napisał(a):
I'm now in a position to share some information, from the perspective of a hashtag#hiring manager, about my entry-level hashtag#datascientist position that was closed today.
I'm sure a lot of you hashtag#opentowork have heard about how insane the current hashtag#job market is. I must say that in my 8 years as a hiring manager, I've never seen anything like the hiring process that was just completed.
• 7,489 applicants (this was not a one-click apply)
• The position was posted on a Friday night and by Monday morning there were ~1,850 applicants
• Hundreds (I didn't even try to keep track) of DMs and emails from candidates
• Dozens (maybe over one hundred) of DMs and emails to my co-workers
• Many applicants with a PhD and/or industry experience
• Many (I won't give exact number) recruiter phone screens conducted by my partner in HR, based on a vetting script I provided
• One final-round programming assignment given and completed (by the eventual hire)
• Two people hired: one part-time intern that wasn't originally part of this requisition (a backfill for a current intern who landed a full-time job with another company) and one full-time entry-level data scientistOver the coming days and weeks, I'll post information about my hiring process that I hope both hiring managers and job seekers will find useful.
Wygląda na to, że na rynku jest bardzo duża różnica pomiędzy ilością kandydatów a podażą stanowisk pracy i to szybko się nie zmieni (o ile w ogóle).
Szkoda, że nie napisał ile z tego wszystkiego to byli:
- hindusi
- Afrykance
- Wietnamczycy
- Bootcampowcy/wannabe którzy wysłali CV, bo im kazali a nóż się uda
- Europa, ale spoza UE typu Ukraińcy, Białorusini itd
Bo strzelam, że to właśnie te 7000, które odrzucili pozniej z automatu. Tak jak pisałem gdzieś … wpisowe np dla osób spoza UE by rozwiązało sprawę. Tylko musialoby istnieć prawo, które nakazywałoby później zatrudnić kogoś za podane widełki (max 5k różnicy miedzy min i max), żeby zapobiec fake rekrutacjom.
Zobacz pozostałe 3 komentarze
pewnie siedzą te HRabiny i jak na tinderze przesuwaja aplikacje :P
„ Watpie aby jakis doktorek na pale aplikowal.” - xd
Takie prawo istnieje. Żeby pracować w USA trzeba mieć pozwolenie. Na import państwa też mogą nakładać cło i dodatkowe obostrzenia lub zupełnie zakazać kontaktu z danym krajem. Widocznie rządząca władza nie uważa że jest to konieczne a może wręcz uważa, że zezwolenie na takie praktyki jest pozytywne. Oczywiście, mowa tutaj o różnych rządach dbających o interesy jedynie swoich krajów. Jakieś wpisowe może okazać się np. niekonstytucyjne oraz działać przeciwnie do interesu danego kraju jako omijanie pewnej polityki.
ten skrypt to byl if != usa
- Rejestracja:około rok
- Ostatnio:7 dni
- Postów:119
1
- Rejestracja:około rok
- Ostatnio:7 dni
- Postów:119
2
Kolega @profile, gdy dane r/r i m/m o Layoffach nie pasują mu pod tezę:
(parafraza, bo nie chce mi się szukać)
"wolę porównywać kwartał do kwartału, jeden miesiąc może być albo wybitnie dobry, albo wybitnie zły"
Ten sam kolega @profile gdy zobaczy post opisujący JEDNĄ rekrutacje, ale pasujący mu pod tezę:
Pokazuje to ogrom kryzysu jaki dotyka branze
Zmień nick gościu - pod tym nie jesteś już zbyt wiarygodny...
edytowany 1x, ostatnio: Rajmon
Zmień nick gościu - pod tym nie jesteś już zbyt wiarygodny... No i po co mu to mówisz? Tak przynajmniej od razu wiadomo że trol.
profile to jest niezły agent, lubi takie przekręcanki
- Rejestracja:ponad 3 lata
- Ostatnio:2 dni
- Postów:63
0
- Rejestracja:około 4 lata
- Ostatnio:2 miesiące
- Postów:270
2
Ja tu tylko to zostawię żebyscie widzieli jak mocno IT i Wasze klepanie za 15k ryje po dnie a raczej juz dawno wbiło się w muł na dnie:
"Ile kosztują podstawowe prace ogrodnicze w 2024 roku?
Ceny podstawowych usług świadczonych przez ogrodników w 2024 roku są dosyć zróżnicowane w zależności od regionu kraju i pory roku.
Stawki za prace pielęgnacyjne i porządkowe z reguły kształtują się na poziomie 50-150 zł za godzinę pracy jednego ogrodnika. Najtańsze są proste, niewymagające specjalistycznego sprzętu ani umiejętności zabiegi takie jak:
koszenie trawników - 50-70 zł/godz.
grabienie liści - 60-100 zł/godz.
pielenie i przycinanie bylin - 70-120 zł/godz.
podlewanie roślin - 50-80 zł/godz.
Za nieco bardziej zaawansowane prace, jak strzyżenie żywopłotów, cięcie drzew owocowych, nawożenie specjalistycznymi preparatami czy zabiegi ochrony roślin przed chorobami i szkodnikami, stawki rosną do 100-200 zł za godzinę pracy fachowca.
Wyższe stawki dotyczą specjalistów
Najdrożsi są eksperci w wąskich dziedzinach, np. arborzyści potrafiący profesjonalnie i bezpiecznie wykonywać pracochłonne cięcia, przesadzania lub usuwanie dużych, starych drzew. Ich stawki sięgają 250-400 zł za godzinę wraz ze specjalistycznym sprzętem."
Zobacz pozostałe 4 komentarze
To już lepiej zostać fryzjerem/barberem, też koszenie/przycinanie ale za większe stawki jak jesteś dobry do tego praca w salonie więc praca w takich samych warunkach niezależnie od pogody i klient przyjeżdża do Ciebie a nie odwrotnie.
No tak bo koszenie trawników czy grabienie liści można wykonywać zdalnie z swojego mieszkania i do tego się nie przemęczyć siedząc na krześle :P Dodatkowo to są stawi za usługę tak jak zostało wspomniane, pracownik mało co z tego widzi.
rob tak caly dzien na nogach to zobaczymy. albo chociaz polowe.mi sie zdarzylo i po 6 godzinach padasz. i nie chwal sie, ze raz cos ogarnales czy dwa i nie zaplaciles za usluge. to jest harowka dzien w dzien, a najczesciej uslugi=weekendy
@profile: dokładnie, ludzie tu kiedyś pisali że taki glazurnik czy jakiś inny wykonawca bierze 10k od łazienki i robi ją w tydzień. Polecam sobie zrobić tak w miesiącu zrobić 4 łazienki i piątą zacząć to zobaczycie co to za dobroć siedzieć na dupie przed komputerem w domu i wystawiać faktury.
Porównywanie czy się stoi czy się leży 20k się należy do niepewnej roboty ogrodnika, który dojeżdża do klienta, jest skazany na sezonowość, musi sobie ogarnąć narzędzia itp. jest trochę bez sensu. Poza tym znając życie, podobnie jak u nas - ze względu na lewe ręce każdego i dobrobyt pewnie tylko programistów takich ogrodników za wielu nie ma, więc rzucają zaporowe stawki.
- Rejestracja:prawie 5 lat
- Ostatnio:4 miesiące
- Postów:2420
0
Devin doczekał się open source'owej konkurencji: https://github.com/princeton-nlp/SWE-agent
On the full SWE-bench test set, SWE-agent resolves 12.29% of issues, achieving the state-of-the-art performance on the full test set.
Czyli już niedługo co 10 task będzie "robił się sam"...
PS. Prompt https://github.com/princeton-nlp/SWE-agent/blob/main/config/default.yaml
edytowany 1x, ostatnio: 99xmarcin
- Rejestracja:około 3 lata
- Ostatnio:około 3 godziny
- Postów:811
3
Misiek_Uszaty napisał(a):
Ja tu tylko to zostawię żebyscie widzieli jak mocno IT i Wasze klepanie za 15k ryje po dnie a raczej juz dawno wbiło się w muł na dnie:
"Ile kosztują podstawowe prace ogrodnicze w 2024 roku?
Ceny podstawowych usług świadczonych przez ogrodników w 2024 roku są dosyć zróżnicowane w zależności od regionu kraju i pory roku.Stawki za prace pielęgnacyjne i porządkowe z reguły kształtują się na poziomie 50-150 zł za godzinę pracy jednego ogrodnika. Najtańsze są proste, niewymagające specjalistycznego sprzętu ani umiejętności zabiegi takie jak:
koszenie trawników - 50-70 zł/godz.
grabienie liści - 60-100 zł/godz.
pielenie i przycinanie bylin - 70-120 zł/godz.
podlewanie roślin - 50-80 zł/godz.
Za nieco bardziej zaawansowane prace, jak strzyżenie żywopłotów, cięcie drzew owocowych, nawożenie specjalistycznymi preparatami czy zabiegi ochrony roślin przed chorobami i szkodnikami, stawki rosną do 100-200 zł za godzinę pracy fachowca.Wyższe stawki dotyczą specjalistów
Najdrożsi są eksperci w wąskich dziedzinach, np. arborzyści potrafiący profesjonalnie i bezpiecznie wykonywać pracochłonne cięcia, przesadzania lub usuwanie dużych, starych drzew. Ich stawki sięgają 250-400 zł za godzinę wraz ze specjalistycznym sprzętem."
Tak samo jak w każdej innej branży, jak ktoś jest specjalistą to kosi dobry pieniądz, ludzie od najprostszej roboty dostają najniższe stawki.
Co do ogrodnictwa to jeszcze nie widziałem firmy która utrzymywała by się wyłącznie z koszenia trawników, grabienia liści i przycinania żywopłotów. Każda firma z którą miałem do czynienia miała w swojej ofercie również prace specjalistyczne, a to już wymaga wiedzy umiejętności i sprzętu i niechętnie podchodziły do takich prostych prac bo zwyczajnie się im to nie opłaca jeśli mają już nagrane lepsze roboty, a zwykle mają. A żeby mieć lepszą robotę trzeba mieć wiedzę, umiejętności i renomę. Nie mówiąc że taka praca do najłatwiejszych nie należy i nie jest dla każdego. Dlatego mając do wyboru 50 zł/h za klikanie w komputer i picie kawki w wygodnym fotelu vs 50 zł/h za pracę fizyczną w deszczu, zimnie czy ukropie, większość osób wybierze opcję 1.
pelna racja. sprzet to nie komp za 10 kola od firmy tylko powazna kasa zainwestowana najczesciej z wlasnej kieszeni, bo dotacja dotacja ale to nie starcza, konserwacja, cos sie zepsuje i uzeraj sie z klientem oraz naprawa, nie zarabiaj przez 2 tygodnie kiedy jest w serwisie. slodko, co nie? a Tobie w IT kasa zawsze wplynie na konto
- Rejestracja:ponad 3 lata
- Ostatnio:23 minuty
- Postów:277
1
Misiek_Uszaty napisał(a):
Ja tu tylko to zostawię żebyscie widzieli jak mocno IT i Wasze klepanie za 15k ryje po dnie a raczej juz dawno wbiło się w muł na dnie:
"Ile kosztują podstawowe prace ogrodnicze w 2024 roku?
Ceny podstawowych usług świadczonych przez ogrodników w 2024 roku są dosyć zróżnicowane w zależności od regionu kraju i pory roku.Stawki za prace pielęgnacyjne i porządkowe z reguły kształtują się na poziomie 50-150 zł za godzinę pracy jednego ogrodnika. Najtańsze są proste, niewymagające specjalistycznego sprzętu ani umiejętności zabiegi takie jak:
koszenie trawników - 50-70 zł/godz.
grabienie liści - 60-100 zł/godz.
pielenie i przycinanie bylin - 70-120 zł/godz.
podlewanie roślin - 50-80 zł/godz.
Za nieco bardziej zaawansowane prace, jak strzyżenie żywopłotów, cięcie drzew owocowych, nawożenie specjalistycznymi preparatami czy zabiegi ochrony roślin przed chorobami i szkodnikami, stawki rosną do 100-200 zł za godzinę pracy fachowca.Wyższe stawki dotyczą specjalistów
Najdrożsi są eksperci w wąskich dziedzinach, np. arborzyści potrafiący profesjonalnie i bezpiecznie wykonywać pracochłonne cięcia, przesadzania lub usuwanie dużych, starych drzew. Ich stawki sięgają 250-400 zł za godzinę wraz ze specjalistycznym sprzętem."
Wszyscy ludzie którzy siedzicie po 20 lat w jednej firmie.
Porównujecie to ile obecnie zarabiają różne zawody i zestawiacie to z zarobkami programisty z przed 10 lat.
Polecam się trochę przebudzić :)
A to wysnules teorie ze ja siedze 10 lat w firmie,? Buahahhaha
@Misiek_Uszaty: Stawki które podajesz na to wskazują :)
A czy ja napisalem gdzies ze ja mam takie stawki? Lol.
To czemu podajesz 10 letnie stawki jako przykłady? Teraz 15k to jest stawka słaba nawet jak na mida.
- Rejestracja:około rok
- Ostatnio:7 dni
- Postów:119
1
Czy kryzys się skończył skoro ostatnio rozmawiamy głównie o elektrykach i ogrodnikach?
Nie. IT nadal ryje po dnie.
Ok dzięki za info
Eldoradowrocilo
a stolarze i wykonczeniowka ?
- Rejestracja:ponad 3 lata
- Ostatnio:23 minuty
- Postów:277
2
à propos tego że czat zabierze nam prace, polecacie jakiś inny niż gpt?
Bo ten właśnie odsubskrybowuje bo działa już tak kijowo że bardziej mi zaczyna prace wydłużać niż skracać...
@0xmarcin: Można prosić o Twoją opinie na temat alternatyw?
Noi jak blisko jest wymiany Ciebie? Pytam serio
- Rejestracja:około 6 lat
- Ostatnio:około 14 godzin
- Postów:1006
5
Misiek_Uszaty napisał(a):
Ja tu tylko to zostawię żebyscie widzieli jak mocno IT i Wasze klepanie za 15k ryje po dnie a raczej juz dawno wbiło się w muł na dnie:
"Ile kosztują podstawowe prace ogrodnicze w 2024 roku?
Ceny podstawowych usług świadczonych przez ogrodników w 2024 roku są dosyć zróżnicowane w zależności od regionu kraju i pory roku.Stawki za prace pielęgnacyjne i porządkowe z reguły kształtują się na poziomie 50-150 zł za godzinę pracy jednego ogrodnika. Najtańsze są proste, niewymagające specjalistycznego sprzętu ani umiejętności zabiegi takie jak:
koszenie trawników - 50-70 zł/godz.
grabienie liści - 60-100 zł/godz.
pielenie i przycinanie bylin - 70-120 zł/godz.
podlewanie roślin - 50-80 zł/godz.
Za nieco bardziej zaawansowane prace, jak strzyżenie żywopłotów, cięcie drzew owocowych, nawożenie specjalistycznymi preparatami czy zabiegi ochrony roślin przed chorobami i szkodnikami, stawki rosną do 100-200 zł za godzinę pracy fachowca.Wyższe stawki dotyczą specjalistów
Najdrożsi są eksperci w wąskich dziedzinach, np. arborzyści potrafiący profesjonalnie i bezpiecznie wykonywać pracochłonne cięcia, przesadzania lub usuwanie dużych, starych drzew. Ich stawki sięgają 250-400 zł za godzinę wraz ze specjalistycznym sprzętem."
Rodzi się tylko jedno zasadnicze pytanie. Czy wolisz dostawać 100-200zł/h klepania kodu w klimatyzowanym pomieszczeniu, z zapewnionymi 8h dziennie z możliwością dostosowania tych godzin do swojego grafika, urlopem i ponosząc przy tym nakłady inwestycyjne w postaci laptopa (pewnie jeszcze refinansowanego przez klienta) czy lepiej działać w mocno sezonowej branży, mieć płacone od klienta godziny FAKTYCZNEJ pracy, ponosząc koszty dojazdów, zakupu sprzętu itp itd. Bez sensu jest porównywać etat (nawet taki na b2b) z realną działalnością gospodarczą, a jeszcze bardziej porównywać stawki za 8h ciągiem z pracą na godziny, gdzie w stawkę masz wkalkulowane dojazdy, znajdowanie klientów, dogadanie się z nimi, przerwy w pracy itd.
Prawda jest taka, że jak na etat to nawet 10brutto na UOP/ 12 netto b2b stawia sprawia, że ~70% zarabia mniej. 15k brutto sprawia, że 85% ludzi zarabia mniej. Dane z wynagrodzenia.pl (prawdopodobnie trochę zawyżone, bo nie biorą pod uwagę osób na b2b). Także kasa w programowaniu nadal jest dobra, ale na pewno też są grupy zawodowe, które zarabiają lepiej. Z drugiej strony też jest trochę wyobrażeń co do niektórych grup typu lekarze - oni faktycznie niektórzy zarabiają sporo, ale jest też sporo lekarzy pracujących za relatywnie małe pieniądze typu 6-7k netto za etat w POZ czy szpitalu + nabijaja sobie dyżurami, ale to wtedy mówimy o tygodniu pracy 60h a nie 40h. Są oczywiście specjalizacje, gdzie zarabia się sporo, ale to nie dotyczy wszystkich lekarzy. Przeciętny lekarz, który pracuje 40h/tydzień zarabia porównywalnie do programisty, a często nawet mniej. Także nie popadajmy w skrajności.
Człowieku wróć się do szkoły podstawowej! jak bierzesz dane nt programistów z wynagrodzenia.pl to bierzesz też dane nt ogrodników również z wynagrodzenia.pl i tam masz ogrodnik 5k brutto...
@smieszekheheszek: nie biorę danych o zarobkach programisty z wynagrodzenia.pl - odnoszę się tylko do tego, że kolega wyżej pisał, że 15k to mało. Mam trochę znajomych z innych branż i zdecydowanie to nie jest mało. Bardziej bym się zastanawiał czy faktycznie programiście zarabiają te 15k, ale to już temat na inną rozmowę.
- Rejestracja:ponad 8 lat
- Ostatnio:około 6 godzin
- Postów:123
0
hadwao napisał(a):
Przeciętny lekarz, który pracuje 40h/tydzień zarabia porównywalnie do programisty, a często nawet mniej. Także nie popadajmy w skrajności.
Możecie przestać się już pultać, piguła zarabia mniej. Dzisiaj jednak hossa
- Rejestracja:prawie 8 lat
- Ostatnio:około 2 godziny
- Lokalizacja:Polska
- Postów:1596
0
@Czitels @markone_dev @hadwao @renderme i inni. Z ciekawości, czy musicie cytować cały post do którego się odnosicie? Czy jest jakiś powód dla którego skazujecie innych do ponownego czytania całości wypowiedzi? Nie wolicie jakoś precyzyjniej podkreślić treść odniesienia, akapit? Lub czasami po prostu użyć znacznika at? Autor wiadomości pewnie zdaje sobie sprawę z tego o czym pisał, jeśli nie były to późne godziny wieczorne.
edytowany 1x, ostatnio: bakunet
To trzeba na spokojnie...
Przypuszam że po prostu wygodnie się klika przycisk "Odpowiedz".
Ale to strasznie później się czyta
Czasem tak, czasem nie.
- Rejestracja:prawie 11 lat
- Ostatnio:około 16 godzin
- Postów:1473
3
hadwao napisał(a):
Prawda jest taka, że jak na etat to nawet 10brutto na UOP/ 12 netto b2b stawia sprawia, że ~70% zarabia mniej. 15k brutto sprawia, że 85% ludzi zarabia mniej. Dane z wynagrodzenia.pl (prawdopodobnie trochę zawyżone, bo nie biorą pod uwagę osób na b2b). Także kasa w programowaniu nadal jest dobra, ale na pewno też są grupy zawodowe, które zarabiają lepiej. Z drugiej strony też jest trochę wyobrażeń co do niektórych grup typu lekarze - oni faktycznie niektórzy zarabiają sporo, ale jest też sporo lekarzy pracujących za relatywnie małe pieniądze typu 6-7k netto za etat w POZ czy szpitalu + nabijaja sobie dyżurami, ale to wtedy mówimy o tygodniu pracy 60h a nie 40h. Są oczywiście specjalizacje, gdzie zarabia się sporo, ale to nie dotyczy wszystkich lekarzy. Przeciętny lekarz, który pracuje 40h/tydzień zarabia porównywalnie do programisty, a często nawet mniej. Także nie popadajmy w skrajności.
Prawda.
Ja i rodzeństwo mieszkamy raczej w małym mieście (19k mieszkańców).
Akurat tak się pogadało przy spotkaniu o zarobkach.
Siostra księgowa w spółce miejskiej + 1/2 etatu jako księgowa w złobku (staż pracy: ponad 20 lat),
Jej zarobki lączne: około 8k netto (uop)
Brat pracuje w sklepie autoczęści, 1 etat, (staż pracy: ponad 20 lat)
Zarabia 7k netto, (uop ale najniższa krajowa) - sporo jak na sklepik ale ma poukładane z szefem :)
Ja: mam netto więcej niż mój brat i moja siostra razem (a tylko 7 lat w programowaniu). Co prawda b2b,
Także, nie ma co narzekać. Jest dobrze w IT.
Pomijając Warszawę i Kraków, to z moich obserwacji większość specjalistów typu księgowa, hr-owiec itp zarabia ~5k netto na UOP. Proste prace biurowe 3-5k netto, menagerowie niższego szczebla 5-8k, średniego szczebla 8-12k. Lekarze 7-15k (wliczając dyżury), lekarze z płatnymi specjalizacjami na b2b od 20 do sky is the limit (ale tydzień pracy 60-80h). Prawnicy od minimalnej do sky is the limit. Przedstawiciele handlowi 5-30k. Programiści (seniorzy+ 40h) 15-35k.
Moja koleżanka miała podobnie z ginekologiem w czasie ciąży bo pracował w szpitalu i załatwiał potem cesarki (oczywiście za dodatkową kasę). To środowisko to jest jedna wielka patologia.
- Rejestracja:ponad 5 lat
- Ostatnio:18 dni
- Lokalizacja:Wrocław
5
Dokładnie, te porównania nie wliczają podstawowych czynników takich jak nakład pracy / warunki jej świadczenia. Porównywanie samej stawki nie ma zbyt dużego sensu.
Jako programista na "etacie" przy tych 25k b2b (średnia typowego seniora), masz te ~21k do ręki za 8h - REGULARNIE. No i wiadomo, 8h tylko na papierze.
W innej branży można zarobić oczywiście więcej za godzinę usługi, ale tak jak wspomniano wcześniej jest kilka decydujących czynników:
- warunki pracy, które są zdecydowanie bardziej mniej komfortowe względem pracy zdalnej z dowolnego miejsca na ziemi
- prawdziwe - mierzalne, godziny a nie naciągnięte 8h na fakturze
- regularne szukanie zleceń, praca sezonowa itp vs z óry zagwarantowana praca i wypłata za 8h
W finalnym rozrachunku, taki programista na b2b zarobi podobnie / więcej niż taki ogrodnik, czy inny specjalista biorący 500 zł / h. No i co najważniejsze, zarobi to w znacznie łatwiejszy i przyjemniejszy sposób.
No i kolejno primo ultimo. Ze względu na elastyczność i charakter pracy zdalnej, programista wchodzi na OE i w tym momencie może konkurować zarobkami z prawnikami i lekarzami.
Nie wszystko jest takie zero-jedynkowe. Praca programisty jest zwyczajnie wygodna i w takiej Polsce - Znacznie przepłacona (Na podstawie rozwarstwienia społecznego i zarobków). Już nawet nie wspominam o zerowych regulacjach do wykonywania zawodu, bo programistom może w teorii być każdy.
edytowany 1x, ostatnio: ledi12
Najłatwiej jest wziąć 70 zł za jeden zastrzyk w ramię (odczulanie) który trwa 5-10 min pomnożyć przez 8h a potem przez 168h i krzyknąć że lekarz zarabia więcej. Ale jak już przyjdzie się zastanowić jak uzyskać 8k klientów miesięcznie to już nikt nie policzy xD albo jak zdobyć klientów do przycinania płotów czy ogródków tak żeby to 168h wypełnić i tutaj podpowiem, tego nie robi się co równy miesiąc, niektórzy potrzebują tylko raz, inni co miesiąc bo ich stać a ktoś inny chce co 2 bo nie widzi różnicy jak jest częściej. A w it jest tak jak piszesz, 8h zawsze :P
Bo to korwinowska matematyka.
I O TO NAM W ZASADZIE CHODZI, BY NIE BYŁO REGULACJI, CHCEMY WOLNY ZAWÓD. PERIOOOD
- Rejestracja:ponad 8 lat
- Ostatnio:około miesiąc
- Postów:2284
2
bakunet napisał(a):
@Czitels @markone_dev @hadwao @renderme i inni. Z ciekawości, czy musicie cytować cały post do którego się odnosicie? Czy jest jakiś powód dla którego skazujecie innych do ponownego czytania całości wypowiedzi? Nie wolicie jakoś precyzyjniej podkreślić treść odniesienia, akapit? Lub czasami po prostu użyć znacznika
at? Autor wiadomości pewnie zdaje sobie sprawę z tego o czym pisał, jeśli nie były to późne godziny wieczorne.
Tak musimy, bo 4programmers posiada możliwość cytowania tylko całości jednym kliknięciem a powinno być tak, że zaznaczę tekst, klikam i cytuje mi tylko zaznaczoną część. Korzystam z 4p główne na telefonie, więc kopiowanie i ręczne cytowanie nie wchodzi w gre.
Zażalenia do zarządców forum proszę składać.
- Rejestracja:ponad 2 lata
- Ostatnio:5 dni
- Postów:1592
0
Czitels napisał(a):
Tak musimy, bo 4programmers posiada możliwość cytowania tylko całości jednym kliknięciem a powinno być tak, że zaznaczę tekst, klikam i cytuje mi tylko zaznaczoną część.
Może mam już początki Alzheimera ale wydaje mi się że w którejś iteracji tego forum (albo loży?) tak to właśnie działało.
To dlaczego to zmieniono? Pewnie musieli
Pewnie presja rynku. CEO też wymienili, kryzys po prostu.
To weszło przez regulacje unijne.
Czyli że kolega @pradoslaw niby ma romskie korzenie?
- Rejestracja:około rok
- Ostatnio:7 dni
- Postów:119
0
A co sądzicie o hodowli owiec?
Zobacz pozostałe 2 komentarze
To z piwnicy tych baranów raczeni nie będziesz hodować. Życie to nie Minecraft
nieopłacalna. Jako hobby ok ale nie zarobisz na owcach
Ale w IT ponoć też nie bo 100 000 Seniorów się bije o jedną ofertę za najniższą krajową
Wszystko lepsze niz IT.