Na forum 4programmers.net korzystamy z plików cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania
naszego forum, natomiast wykorzystanie pozostałych zależy od Twojej dobrowolnej zgody, którą możesz
wyrazić poniżej. Klikając „Zaakceptuj Wszystkie” zgadzasz się na wykorzystywanie przez nas plików cookies
analitycznych oraz reklamowych, jeżeli nie chcesz udzielić nam swojej zgody kliknij „Tylko niezbędne”.
Możesz także wyrazić swoją zgodę odrębnie dla plików cookies analitycznych lub reklamowych. W tym celu
ustaw odpowiednio pola wyboru i kliknij „Zaakceptuj Zaznaczone”. Więcej informacji o technologii cookie
znajduje się w naszej polityce prywatności.
Z kolei wynik powyżej oczekiwań zaliczył Hołownia.
A gdzie tu Hołownia? Bo ja widzę Trzecią drogę, a tam tylko połowa to Hołownia. Ja głosowałem na tę drugą połowę i obstawiam, że nie byłem jedyny. Oraz powyżej czyich oczekiwań? Jakieś takie stwierdzenia z gruszki.
dlaczego Lewica mialalby robic koalicje z PO? Wg mnie to totalna porazka i wstyd miec tuska za wspolnika, i programy tych partii sa zbyt rozne. Jakos nie wierze w te wszystkie koalicje
@lambdadziara: "neoliberalizm", z wiki - "[...]dążenie do masowej prywatyzacji, deregulacji, zaciskania pasa wydatków publicznych, redukcji podatków, oraz minimalizacji ingerencji politycznych w gospodarkę." No niestety, ale z ich działań i programu wynika, że nie są neoliberałami.
Z kolei wynik powyżej oczekiwań zaliczył Hołownia.
A gdzie tu Hołownia? Bo ja widzę Trzecią drogę, a tam tylko połowa to Hołownia. Ja głosowałem na tę drugą połowę i obstawiam, że nie byłem jedyny. Oraz powyżej czyich oczekiwań? Jakieś takie stwierdzenia z gruszki.
Stwierdzenie oparłem na wynikach większości sondaży przedwyborczych, które dawały Trzeciej Drodze podobne poparcie co Lewicy i Konfederacji.
Myślę że wielu Polaków będzie mieć za niedługo kaca po paru dniach. Przez chwilę słuszna radość z wywalenia złodziei i oszustów z stołków, ale później po chłodnej analizie przyjdzie zrozumienie, że tak na prawdę nie zmieni się realnie nic i przyjdzie myśl, że stracili głos na coś co było i robiło tak samo jak PiS.
Ale to było wiadome przed wynikami, wystarczyło spojrzeć, które partie były na listach wyborczych. Co byś tam nie wybrał, to zawsze będzie to samo (no chyba, że jakimś cudem te no-namey z < 2% poparciem). Ludzie najpierw muszą zrozumieć, że zmiana nastąpi wtedy, kiedy nie będą się sugerować tym, co politycy mówią w mediach, tylko tym, co robią. A to nigdy nie nastąpi, bo nikt nie ma czasu, wiedzy i chęci, by śledzić ustawy, każdy woli odpalić kompa i słuchać przepychanek.
Na stałe wprowadzimy finansowanie in vitro z budżetu państwa.
„Aktywna mama” wypłacimy 1500 zł miesięcznie na opiekę nad dzieckiem
Natychmiast przystąpimy do realizacji polityki antyprzemocowej.
Wprowadzimy obligacje antyinflacyjne
Wprowadzimy ustawę o związkach partnerskich
Wprowadzimy 600 zł dopłaty na wynajem mieszkania dla
młodych.
Wprowadzimy kredyt z oprocentowaniem 0% na zakup
pierwszego mieszkania.
Przywrócimy finansowanie Telefonu Zaufania dla Dzieci
i Młodzieży 116 111.
Odwołamy Mikołaja Pawlaka z funkcji Rzecznika Praw Dziecka
i powołamy na to stanowisko osobę, dla której dobro dzieci
będzie priorytetem.
Wprowadzimy drugą waloryzację emerytur i rent, gdy inflacja
będzie przekraczała 5%.
Emerytura do 5000zł brutto – bez podatku.
Dzięki odblokowanym środkom unijnym zwiększymy
dostępność lekarzy geriatrów oraz opieki długoterminowej.
Zniesiemy limity NFZ w lecznictwie szpitalnym, dzięki czemu
znacząco skróci się czas oczekiwania na konsultacje i zabiegi.
„Zamrozimy” ceny gazu w 2024 r. dla gospodarstw domowych
i odbiorców wrażliwych na poziomie cen z 2023 r.
Aborcja do 12 tygodnia ciąży będzie legalna, bezpieczna
i dostępna. Żaden szpital działający w ramach NFZ nie będzie
mógł zasłonić się klauzulą sumienia i odmówić zabiegu.
Decyzja musi należeć do kobiety.
//edit: Muszę to jakoś do txt wyciągnąć i wtedy wkleję całość :)
Dla wszystkich wieszczących rozliczenie PiS przypominam że jak PiS ma 200 mandatów to żadna siła (nawet opo + K) nie przełamie weta żelaznego Andrzeja.
Także nie cieszta się, w sumie czeka nas 2 lata spokoju bez żadnej ustawy i będzie XD
loza_prowizoryczna
Wreszcie! Rząd który nie może rządzić - pan Bóg jest dobry, pan Bóg jest bardzo dobry!
Dla wszystkich wieszczących rozliczenie PiS przypominam że jak PiS ma 200 mandatów to żadna siła (nawet opo + K) nie przełamie weta żelaznego Andrzeja.
Także nie cieszta się, w sumie czeka nas 2 lata spokoju bez żadnej ustawy i będzie XD
A ktoś naprawdę w to wierzy?
99xmarcin
Wg. late exit poll opo nie może przełamać weta prezydenta.
Tak jak PiS nie rozliczyło PO (przypomnij sobie komisje od reprywatyzacji, Amber Gold itd.), tak nawet ze swoim prezydentem nikogo by nie ruszali, bo wszyscy jadą na tym samym wózku.
Z ciekawszych rzeczy - Bosak w wywiadzie dla wp.pl tłumaczył, że Konfederacja chce rozliczyć poprzedni rząd i jest gotowa poprzeć projekt w tej sprawie. No i chciałby coś zrobić z TVP.
Jeśli udałoby się Konfederacji przyłożyć rękę do tych rzeczy to faktycznie mieliby plus pewnie u sporej części społeczeństwa.
99xmarcin
Nie mają sił przełamać weta Andrzeja, nic z tego nie będzie...
Czy nowa koalicja pit dla it zwiekszy, zmniejszy, pozostawi bez zmian?
Jest nas zbyt mało, albo jesteśmy zbyt mało słyszalni, ponieważ żadna partia nie pochyliła się nad tematem IT. Jeżeli jakaś partia mówiła coś o podatkach, to oczywiście program wygląda tak:
podatki w dół
socjal w górę
...a kto to sfinansuje? Nie powiedzieli...
Jednakże pojawiły się artykuły prasowe, że skarbówka bierze się za IT i będzie sprawdzać np. czy ktoś ma prawidłową stawkę ryczałtu albo czemu całe wynagrodzenie jest objęte wysokim kosztem uzyskania przychodu czyli chcą zrobić drugiego IP BOX i konieczność prowadzenia dokumentacji ile czasu pracy jest poświęcone na działania innowacyjne. Czy zmiana władzy coś tutaj zmieni? Nie sądzę. Skarbówka to taki dziwny twór w Polsce, który w swoich dążeniach wydaje się być niezależny od władzy. Poza tym skarbówka podobnie jak całe państwo jest silne wobec słabych i słabe wobec silnych. Dlatego jak kraść to miliony, a jak wrzucić coś w koszty na JDG to zastanów się trzy razy czy chcesz się później bujać w razie kontroli.
Jest jedna bardzo ciekawa rzecz podczas tych wyborów. Politycy od zawsze nawoływali, by iść głosować, mobilizowali elektorat, bo pewnie z badań im wychodziło, że zwiększa to ich szanse. To jak poszło teraz ponad 70% obywateli to nie widać wyraźnego zwycięzcy. Partie muszę robić jakieś fikołki, wchodzić w układy, by móc rządzić. Konfederacja wręcz jawnie mówi, że dobiła ich frekwencja. Zwróćcie uwagę, kto w przyszłości będzie nawoływał do jak najliczniejszego głosowania, a kto będzie pomijał ten temat...
Opublikowane ostateczne wyniki late poll prezentują się następująco:
Prawo i Sprawiedliwość - 36,1 proc., co daje 196 mandatów;
Koalicja Obywatelska - 31 proc., co daje 158 mandatów;
Trzecia Droga (Polska 2050 i PSL) - 14 proc., co daje 61 mandatów;
Nowa Lewica - 8,6 proc., co daje 30 mandatów;
Konfederacja - 6,8 proc., co daje 15 mandatów;
no popatrz, wyniki z 90% komisji oscylują wokół tego i jak mówiliśmy wcześniej jak mówiłeś o wynikach z 20%. Nie miałes racji co do tego że exit poll będzie daleko od wyników ostatecznych. Statystyka.
20% przeliczonych głosów. Wygląda to nieco inaczej niż exit poll... Tak, tak, wiemy. Wcale tutaj nie chciałeś sugerować że exit poll się mylił.
Haskell
Nic takiego nie pisałem, ani nie miałem zamiaru sugerować. Zauważyłem tylko, że głosy rozkładają się inaczej, ale nie chodziło o to, że kwestionuję wyniki exit poll.
Już mogliby zostawić dwie partie i przestać bawić się w jakieś wchłaniane potem przybudówki. Wszyscy zmęczeni tymi samymi mordami od 30 lat głosują przeciw komuś, a nie za kimś. Wszystko przez próg wyborczy. Nie zagłosujesz na kogoś na granicy progu, chociaż odpowiada ci najbardziej, bo chcesz odsunąć obecną władzę, więc jesteś zmuszony głosować na te same partie z pewnym poparciem. To betonuje scenę polityczną.
Nawet jak popatrzymy na poprzednie wybory, to zawsze pojawia się partia dla niepopierających układu magdalenkowego: Ruch Palikota, Nowoczesna, Kukiz, Razem. Teraz Polska 2050 i zobaczymy, czy przetrwają do następnych wyborów. Te g**no partie na jedne wybory tylko zniechęcają ludzi.
Nie ma żadnej partii libertariańskiej, a niby do takiej mi najbliżej. Konfederacja nie wygląda na przybudówkę PISu, ale nie mają struktur i potem muszą wrzucać na listy szurów płaskoziemców, a kierownictwo musi od tego umywać ręce. W ogóle cała polityka opiera się o kwestie światopoglądowe. No, ale gospodarka nie budzi tyle emocji co geje, kościół itd.
Już mogliby zostawić dwie partie i przestać bawić się w jakieś wchłaniane potem przybudówki. Wszyscy zmęczeni tymi samymi mordami od 30 lat głosują przeciw komuś, a nie za kimś. Wszystko przez próg wyborczy.
Ogólnie to jest bardzo dobrze, że nie ma w Polsce dwóch partii, jak w krajach trzeciego świata. Mam nadzieję, że ten stan będzie trwał jak najdłużej.
Bardzo wielu ludzi głosuje na kogoś (np. wyborcy PiS czy Konfy), a nie przeciwko komuś.
A jak ktoś od 30 lat widzi te same mordy, to tylko współczuję prozopagnozji.
Nie zagłosujesz na kogoś na granicy progu, chociaż odpowiada ci najbardziej, bo chcesz odsunąć obecną władzę, więc jesteś zmuszony głosować na te same partie z pewnym poparciem. To betonuje scenę polityczną.
Już mogliby zostawić dwie partie i przestać bawić się w jakieś wchłaniane potem przybudówki. Wszyscy zmęczeni tymi samymi mordami od 30 lat głosują przeciw komuś, a nie za kimś. Wszystko przez próg wyborczy. Nie zagłosujesz na kogoś na granicy progu, chociaż odpowiada ci najbardziej, bo chcesz odsunąć obecną władzę, więc jesteś zmuszony głosować na te same partie z pewnym poparciem. To betonuje scenę polityczną.
Masz rację, od 30 lat ci sami. Ja przykładowo bardzo lubię Krzaklewskiego, Olechowskiego, Marcinkiewicza i Olejniczaka.
Tak, to była ironia bo osobiście mnie śmieszy jak ktoś nie za bardzo czający polską politykę pisze co zrozumiał z uproszczonych hasełek głoszonych przez krzykaczy.
Nie ma żadnej partii libertariańskiej, a niby do takiej mi najbliżej. Konfederacja nie wygląda na przybudówkę PISu, ale nie mają struktur i potem muszą wrzucać na listy szurów płaskoziemców
No popatrz, budowa organizacji działającej w całym kraju to coś, co wymaga pieniędzy i czasu. Jak to możliwe?
Ogólnie to jest bardzo dobrze, że nie ma w Polsce dwóch partii, jak w krajach trzeciego świata. Mam nadzieję, że ten stan będzie trwał jak najdłużej.
Bardzo wielu ludzi głosuje na kogoś (np. wyborcy PiS czy Konfy), a nie przeciwko komuś.
No ja też nie jestem za tym (miało być trochę ironicznie), ale to, co napisałem, wynika z rozgoryczenia nowymi partiami. Kukiz antysystemowiec jak się zarzekał, a na końcu popełnił samobójstwo polityczne.
Nie zagłosujesz na kogoś na granicy progu, chociaż odpowiada ci najbardziej, bo chcesz odsunąć obecną władzę, więc jesteś zmuszony głosować na te same partie z pewnym poparciem. To betonuje scenę polityczną.
Na szczęście nie wszyscy tak myślą.
No ja głosowałem za kimś, a nie przeciwko. No, ale jakby mieli w sondażach 4 - 5%, to bym się bał, że będzie pod progiem i wsparłbym tym rząd, którego nie chcę.
A jak ktoś od 30 lat widzi te same mordy, to tylko współczuję prozopagnozji.
To był skrót myślowy, że KO/PO i PiS to partie wodzowskie, a Kaczyński i Tusk z przerwami od początku 3 RP znajdują się w parlamencie.
@wartek01: Wyżej napisałem, o co mi chodziło. Wiem, że budowa struktur wymaga czasu i pieniędzy. Mnie śmieszy, że już dokonałeś predykcji jakobym nie czaił polskiej polityki na podstawie kilku zdań. Możemy inaczej interpretować pewne hasła. Nie wiem kiedy można powiedzieć, że ktoś rozumie politykę, ale ja śledzę gdzieś od 13 roku życia. W żadnej partii nie jestem, ale myślę, że bardziej się orientuję niż przeciętny wyborca, który skazuje sam siebie na jedno źródło informacji.
@1programmer: nie mam pojęcia, od kiedy śledzisz politykę i co to ma do rzeczy. Wiem tyle, że jeśli ktoś pisze "od 30 lat te same mordy" w sytuacji, gdy mój ulubiony poseł i były wiceminister Łukasz Mejza ma 32 lata, a ludzi którzy rządzili Polską 30 lat temu w polityce nie ma jest dosyć śmieszne i jasno pokazuje, że nie wiesz jak dzika była polska scena polityczna 30 lat temu.
@wartek01: ten Mejza nie miał afery z oferowaniem wątpliwej skuteczności leczenia? To żeś sobie zajebistych idoli znalazł XD
EOT. Nie wchodzę w dalszą polemikę. Pozdro.
Przez 30 lat przewinęło się wiele osób, pamiętam chociażby Janusza Rewińskiego i jego Polską Partię Przyjaciół Piwa XD Natomiast to fakt, że dwie największe osobistości polskiej polityki w 2023 roku czyli Tusk i Kaczyński działają od 30 lat, a nawet dłużej. Tusk założył przecież na początku lat 90 KLD, później przekształconą w Unię Wolności (po połączeniu z UD), a potem założył Platformę Obywatelską. Z kolei Kaczyński na początku lat 90 założył Porozumienie Centrum, partię która później startowała z listy AWS, a później założył Prawo i Sprawiedliwość. PSL również funkcjonował od początku lat 90, a Kosiniak-Kamysz działa w PSL od 2000 roku czyli już przeszło 23 lata. Tak samo długą historię ma SdRP, które przekształciło się w SLD, a teraz Lewicę. Jeden z jej liderów Włodzimierz Czarzasty zaczynał w SLD w połowie lat 90. Polityka z początku lat 90 ma wbrew pozorom dużo wspólnego z tym co dzieje się teraz, a tzw. "banda czworga" rzeczywiście trzęsie polską polityką od ponad 30 lat, po drodze zmieniając tylko szyldy. Jak popatrzysz na rządy od początku lat 90, to okaże się, że każdy współtworzyła któraś partia z "bandy czworga". Z resztą... nawet Korwin z partii która szła wywrócić stolik działa w polityce od początku lat 90 i przez 30 lat, tak samo jak teraz, jego partia nie odgrywała znaczącej roli w polityce osiągając jednocyfrowe wyniki.
@somekind - akurat Mentzen zaliczył dobry wynik. Jest trzeci w stolicy po Tusku i Glińskim, przeganiając liderów list Lewicy i 3D, Zandberga i Kobosko.