Co byście zrobili gdybyście mieli zaczynać w dzisiejszych czasach?

Co byście zrobili gdybyście mieli zaczynać w dzisiejszych czasach?
T0
  • Rejestracja:9 dni
  • Ostatnio:około godziny
  • Postów:1
2

Witam wszystkich,

Załóżmy, że sobie studiujecie albo nie i planujecie wiązać przyszłość z branżą IT, mimo narastającej presji ze strony "AI".
Możę stwierdzilibyście, że w sumie jesteście jeszcze młodzi to może lepiej zająć się czymś zupełnie innym?
A może was to naprawdę interesuje, nie wyobrażacie sobie robić czegoś innego i zajęlibyście się jakąś specjalizacją, która w przeciwieństwie do zwykłego Software Engineeringu jest bardziej bezpieczna od LLMów itp ?. Jeśli tak to co to by mogło być?

Z góry dzięki za odpowiedzi, pozdrawiam.

MU
  • Rejestracja:ponad 4 lata
  • Ostatnio:około godziny
  • Postów:102
2

strasznie trudne pytanie
podobne do tego
a jakbyś teraz nie miał żony to jakbyś jej szukał w dzisiejszych czasach?

nie wiem, pewnie bym robił to co robiłem - ale pewnie byłbym w tym gorszy teraz niż byłem kiedyś

KE
  • Rejestracja:około 6 lat
  • Ostatnio:18 minut
  • Postów:661
2

DevOps z naciskiem na MLOps (cokolwiek to znaczy danego dnia) i chmurowe usługi do machine learningu na niższych poziomach plus cały toolstack (czyli te wszystkie pytorche, kerasy i inne cuda + np. AWS sagemaker albo to nowe - bedrock, plus jakiś baremetal nie zaszkodzi). Niekoniecznie żeby uczyć się matmy pod spodem, ale żeby móc coś poskładać z klocków, i żeby nie było za drogo.

De facto odpowiedź dla firm na problem "my chcemy ejaj, mamy za co, ale nie wiemy jak - pomusz".

Jak nie pyknie to łatwo przeskoczyć na coś innego.

Pamiętaj przy gorączce złota sprzedawaj łopaty.

edytowany 2x, ostatnio: kelog
SF
  • Rejestracja:ponad 11 lat
  • Ostatnio:około 3 godziny
  • Postów:126
2

Zainteresowanie się niszową technologią, devopsy, security + budowanie marki osobistej - w dzisiejszych czasach oprócz skilla musisz też być dobrym sprzedawcą.

KB
  • Rejestracja:około 6 lat
  • Ostatnio:około 18 godzin
  • Lokalizacja:Śląsk / Remote
  • Postów:65
3

Oczywiście, że znowu szedłbym w IT. Średnia krajowa to 8000 brutto. Więc nawet gdybym wyciągnął gardzone przez wszystkich 10k brutto i hybrydę 80% z biura to miałbym warunki o jakich zdecydowana większość społeczeństwa może tylko pomarzyć. Starałbym się ugrać więcej, mówię tylko od jakiego progu zaczyna się to opłacać.

Nie ma predyspozycji by zostać lekarzem czy budowlańcem który zapieprza na 3 budowach na raz. Więc nie ma co się oszukiwać, gdybym chciał spokojną robotę poza IT to średnia krajowa i 100% onside to wszystko na co mógłbym liczyć.

Więc czemu miałbym rezygnować z IT? By nie psuć rynku osobom które siedzą w IT 10 lat i wyciągają 25k na full remote?

edytowany 2x, ostatnio: KaBeS
obscurity
  • Rejestracja:około 6 lat
  • Ostatnio:około 14 godzin
4

Ja miałem ten komfort że lubiłem programować i nawet nie myślałem że dostanę kiedyś pracę z tym związaną, myślałem że to poza moimi możliwościami, natomiast w rzeczywistości okazało się że wymagania pracodawców są kilka poprzeczek poniżej tego co robiłem hobbistycznie i niepotrzebnie zwlekałem z szukaniem.
Myślę że odpuściłbym sobie tę ścieżkę gdybym myślał tylko o pieniądzach, ale jeśli bym to szczerze lubił to bym próbował.
Tym bardziej że o ile 2 lata temu byłem przekonany że to już koniec tego zawodu to teraz raczej widząc postęp AI i testując jej możliwości widzę że raczej nie ma z jej strony żadnego zagrożenia na co najmniej kolejne 10 lat. Teraz jest gorzej z pracą ale nie jest to w żadnym stopniu spowodowane AI i niedługo powinno być lepiej. Myślę że gdy wchodziłem do branży było mniej więcej tak samo trudno jak teraz.


"A car won't take your job, another horse driving a car will." - Horse influencer, 1910
LU
  • Rejestracja:ponad 3 lata
  • Ostatnio:2 dni
  • Postów:47
0
tacco04 napisał(a):

Witam wszystkich,

Witam

Załóżmy, że sobie studiujecie albo nie i planujecie wiązać przyszłość z branżą IT, mimo narastającej presji ze strony "AI".

  1. Studiujemy i planujemy wiązać przyszłość z IT mimo narastającej presji ze strony AI
  2. Nie studiujemy i planujemy wiązać przyszłość z IT mimo narastającej presji ze strony AI

Możę stwierdzilibyście, że w sumie jesteście jeszcze młodzi to może lepiej zająć się czymś zupełnie innym?

  1. Nie
  2. Tak

A może was to naprawdę interesuje, nie wyobrażacie sobie robić czegoś innego i zajęlibyście się jakąś specjalizacją, która w przeciwieństwie do zwykłego Software Engineeringu jest bardziej bezpieczna od LLMów itp ?.

  1. Nie
  2. Tak

Jeśli tak to co to by mogło być?

DeFi

Z góry dzięki za odpowiedzi, pozdrawiam.

Inquis1t0r
  • Rejestracja:ponad 12 lat
  • Ostatnio:2 minuty
  • Postów:285
0

Na drzewach zamiast liści będą wisieć programiści.

Więc jakbym zaczynał dzisiaj to pewnie próbowałbym wyspecjalizować się w czymś typu analiza biznesowa, mając te podstawy programowania jako dodatek.


"I am like a mage invoking incantations into a mysterious black box, conjuring useful applications and bending it to my will."
edytowany 1x, ostatnio: Inquis1t0r
LU
  • Rejestracja:około 9 lat
  • Ostatnio:dzień
  • Postów:365
3

Poszedłbym w AI

1programmer
  • Rejestracja:prawie 5 lat
  • Ostatnio:około 6 godzin
  • Lokalizacja:Wrocław
  • Postów:497
7
KaBeS napisał(a):

Oczywiście, że znowu szedłbym w IT. Średnia krajowa to 8000 brutto. Więc nawet gdybym wyciągnął gardzone przez wszystkich 10k brutto i hybrydę 80% z biura to miałbym warunki o jakich zdecydowana większość społeczeństwa może tylko pomarzyć. Starałbym się ugrać więcej, mówię tylko od jakiego progu zaczyna się to opłacać.

Nie ma predyspozycji by zostać lekarzem czy budowlańcem który zapieprza na 3 budowach na raz. Więc nie ma co się oszukiwać, gdybym chciał spokojną robotę poza IT to średnia krajowa i 100% onside to wszystko na co mógłbym liczyć.

Więc czemu miałbym rezygnować z IT? By nie psuć rynku osobom które siedzą w IT 10 lat i wyciągają 25k na full remote?

Dokładnie. Niektórzy sobie nie zdążyli ubrudzić rączek w pracy na minimalnej. Czasami jak narzekam jak Polak, a potem jestem w sklepie i widzę, jak ludzie zapieprzają, to czuję ogromną ulgę, że już nie muszę tak pracować. Pamiętam jak na sortowni w DHLu były przerwy 15 minut, z czego trzeba było przejść przez całą halę, więc realnie zostawało 9 minut i ludzie jedli poczwórne kanapki, żeby zdążyć. W takich chwilach czujesz się jak śmieć dosłownie, a perspektyw żadnych. Może po 10 latach awansujesz na poganiacza "bydła" XD

Zawsze siedziałem do późna, a rano byłem nieprzytomny, jeszcze chciałem uszczknąć parę minut przed zaśnięciem, bo wiedziałem, że rano to już tylko znienawidzona praca. Dlatego zawsze miałem szacunek dla kolegów, którzy zaciskali zęby i robili najgorszą g**no pracę bez zająknięcia, bo dla mnie to było od razu samopoczucie minus milion.

IT jest definicją awansu społecznego w ostatnich 30 latach. Wszędzie indziej zabetonowała się jedna klika. Biedak z domu dziecka dzięki IT może dokonać niewidzianego nigdy wcześniej awansu społecznego. Już to widzę, jakby chciał zostać lekarzem, prawnikiem itd.

Zresztą w IT też poznałem tych bananów, którzy od razu po maturze poszli do pracy i nigdzie indziej nie pracowali. Widać dużą różnicę pod względem zaangażowania, podejścia do pracy itd. Myślą, że już przeszli tę grę i mają bajlando do końca życia. Znam gościa co od razu po maturze dostał pracę, wszędzie sobie poustawiał na fejsbuczku itd. że on pan programista, a po roku dostał kopa w dupę XD


Programować muszę, bo się uduszę
edytowany 2x, ostatnio: 1programmer
Zobacz pozostałe 5 komentarzy
ToTomki
@itou123: Stawka rynkowa zakłada istnienie rynku, a rynek ma kilka ważnych założeń typu pełna znajomość stawek we wszystkich zakładach pracy (oczywiście są też inne). Stawka rynkowa w sytuacji jakiegoś niszowego stanowiska przy ograniczonej podaży ofert pracy to jest kpina, a nie stawka rynkowa / rynek.
ToTomki
@kiedys_mialem_lepszy_brzuch: no tak, czyli jak zarabiał mniej to brano od niego podatki i puffff, znikały, nie były nigdzie transferowane
I1
@ToTomki Nie masz racji. Rynek opiera się na rozproszonej wiedzy (tzw. problem asymetrii informacji) – żaden pojedynczy uczestnik rynku nie ma pełnej informacji np. o wynagrodzeniach w innych firmach. Źródło: The Use of Knowledge in Society, Hayek, ale to tak podstawowa kwestia, że wielu o tym pisało i jest to w książkach typu "Ekonomia w jednej lekcji" Hazlitta. Definicja wartości rynkowej wszystko to uwzględnia i nie próbuj tworzyć własnej definicji. A jak twierdzisz inaczej to podaj źródło.
ToTomki
Nie mam racji, bo żaden pojedynczy uczestnik rynku nie ma pełnej informacji, to jest bo nie ma miejsca zjawisko, którego istnienia nie deklarowałem? Co to w ogóle za argument? Moje źródło to świętej pamięci profesor Witold Kwaśnicki.
ToTomki
Btw. ja zasadniczo pisałem coś zupełnie odwrotnego żeby wskazać jak bardzo niedorzeczne jest tutaj mówienie o rynku. O stawce rynkowej to sobie możesz mówić kiedy próbujesz kupić marchewkę w warzywniaku, bo wtedy się chociaż trochę do sytuacji rynkowej zbliżasz, a nie kiedy mówisz o totalnie nieelastycznym rynku pracy. Odwoływanie się do starych książek to nie jest żaden argument .
Mjuzik
  • Rejestracja:ponad 8 lat
  • Ostatnio:minuta
  • Postów:710
4

8 lat temu zaczynałem od bootcampu i na IT udało mi się przebranżowić w krócej niż 6 msc. I to też wcale nie było tak, jak wielu obecnie pisze, że rozdawali pracę juniorom na lewo i prawo. Biorąc pod uwagę dzisiejszy rynek nie zdecydowałbym się na to. Studiów również raczej bym nie podjął, bo samo IT jest dla mnie tylko źródłem zarabiana. Trochę bym się zirytował, gdybym kilka lat studiował, potem musiałbym się jeszcze sporo douczyć, po to aby końcowo mieć ogromny problem ze znalezieniem pierwszej pracy. Kolejnej zresztą również. Jeśli miałbym rozważyć IT to tylko kursy z pewną gwarancją zatrudnienia, ewentualnie uczelnia, z bardzo dobrze rozwiniętym programem stażowym / zajęć dodatkowych itp.

Obecnie przygotowuje się na przebranżowienie w sytuacji braku możliwości dalszej pracy w IT. Brak mi pomysłów na inny alternatywny zawód, z podobnymi warunkami w IT więc wybrałem to co mnie prywatnie interesuje. Za kilka msc kończę studia ratownictwa medycznego 😀

tefu
Za kilka msc kończę studia ratownictwa medycznego 😀 wow, szacun. Ciężki kawałek chleba. Ale jeśli to Cię interesuje to jak najbardziej. Mam podobną historię do Twojej. Może kiedyś też przejdę do tego co mi się podoba bo programowanie to wyszło jakoś tak przy okazji i też jest dla mnie wyłącznie źródłem zarabiania kasy na życie.
Mjuzik
@tefu: przez wiele lat myślałem nad rozpoczęciem studiów, ale najbardziej obawiałem się straconego czasu. Gdy w końcu się na coś zdecydowałem miałem szczęście, że trafiłem na uczelnie maksimum praktyki od praktyków i minimum głupoty. I naprawdę mnie to interesuje do tego poziomu, że nawet robię wolontariat. Pozytywny wpływ na prace w IT również zauważyłem, bo nie odczuwam wypalenia zawodowego :) Wyjście z bańki środowiska IT to również bezcenne doświadczenie.
Mjuzik
@tefu: I teraz cały czas kombinuje wolne w pracy, bo są praktyki czy kliniki do zrobienia w szpitalu. + udział w zawodach, adrenalina, której nie jesteś w stanie doświadczyć w IT, nawet podczas fakapów deploy'u na PROD :D
tefu
@Mjuzik: Jak najbardziej Cię zrozumiem. Mi już adrenaliny nie potrzeba xD A Tobie życzę powodzenia :-)
BL
  • Rejestracja:7 miesięcy
  • Ostatnio:około 19 godzin
  • Postów:44
0

All in AI.

Kiedy wchodzi się do jakiejś branży, to najlepiej postawić na coś, co ma potencjał wzrostu.

Jeśli nie AI, to poszedłbym w sprzedaż w IT. Myślę że w IT, zwłaszcza na polskim podwórku, będzie sprzedawać się coraz więcej.

Mjuzik
Sprzedaż IT nigdy. Ilość głupich odpowiedzi, których trzeba udzielać na głupie pytania, następnie te głupie odpowiedzi jeszcze uzasadniać skutkuje, że to ostatnia rzecz, którą chciałbym robić w związku z IT :D
loza_prowizoryczna
@Mjuzik: czytanie ze zrozumieniem się kłania. W sprzedaży IT nie chodzi o sprzedawanie informacji (czyli pytań i odpowiedzi) tylko sprzedawanie technologii dot. informacji. W tym wypadku np. szkoleń jak odpowiadać na pytania.
Mjuzik
@loza_prowizoryczna: czytanie ze zrozumieniem się kłania. Miałem na myśli sprzedaż oraz ewentualnie późniejsza implementacja technologii w IT. Odnośnie szkoleń, zdarzają się sytuacje, że na kursie GIT'a jesteś w stanie zarobić miliony, ale to jednostkowe przypadki i skutek budowania marki osobistej.
BL
Mjuzik - sprzedaż jest ok. Można sprzedawać indywidualne rozwiązania dla biznesu (zwłaszcza jeśli ma się techniczną wiedzę), technologie, itp. Nie ma czegoś takiego jak "głupie pytania", po prostu klient nie rozumie. "Głupie pytania" to szansa do budowania relacji i zaufania. Może nie masz charakteru i predyspozycji do tej roboty.
loza_prowizoryczna
@Mjuzik: To że odpowiesz tym samym to nie znaczy że to coś innego. Na tych jednostkowych przypadkach stoi cały mit SV i inwestorzy kochają to że procedurę możesz sprzedać milionom bo to stoi w fundamentach rewolucji przemysłowej. Miałem na myśli sprzedaż oraz ewentualnie późniejsza implementacja technologii w IT - a kogo obchodzi implementacja? Twój sprzedawca zna decydenta u klienta, pieniądz przepływa tam gdzie powinien a koszt implementacji się odpisze od podatku. I wszyscy są happy.
loza_prowizoryczna
  • Rejestracja:ponad 2 lata
  • Ostatnio:3 dni
  • Postów:1592
0
blebleble napisał(a):

Kiedy wchodzi się do jakiejś branży, to najlepiej postawić na coś, co ma potencjał wzrostu.
Jeśli nie AI, to poszedłbym w sprzedaż w IT. Myślę że w IT, zwłaszcza na polskim podwórku, będzie sprzedawać się coraz więcej.

Niegłupi pomysł - np. zastąpić sprzedawców autonomicznymi agentami AI którzy zaczęliby samo organizować sieć sprzedaży.

Tylko problem jest jeden, czynnikiem skalującym pozostaje hardware a ten wymaga inwestycji dużego kapitału. To się nie skaluje dla początkujących.


Przetrzyma wszystko
Zobacz pozostałe 11 komentarzy
loza_prowizoryczna
@smieszekheheszek: A jaki ma to związek z faktem że do rozkręcenia biznesu potrzeba kasy?
SM
@loza_prowizoryczna: Taki że ty napisałeś co innego: Do rozkręcenia biznesu trzeba tylko jednego: kasy. A ja ci napisałem że samą kasą wiele nie zawojujesz.
loza_prowizoryczna
@smieszekheheszek: Com napisał, napisałem, to że ty nie rozumiesz to już wynika pewnie z wtórnego analfabetyzmu ew. upośledzenia.
loza_prowizoryczna
To nie tłumaczenie, to próba zrozumienia niepojętego.
BL
  • Rejestracja:7 miesięcy
  • Ostatnio:około 19 godzin
  • Postów:44
1
loza_prowizoryczna napisał(a):
blebleble napisał(a):

Kiedy wchodzi się do jakiejś branży, to najlepiej postawić na coś, co ma potencjał wzrostu.
Jeśli nie AI, to poszedłbym w sprzedaż w IT. Myślę że w IT, zwłaszcza na polskim podwórku, będzie sprzedawać się coraz więcej.

Niegłupi pomysł - np. zastąpić sprzedawców autonomicznymi agentami AI którzy zaczęliby samo organizować sieć sprzedaży.

Tylko problem jest jeden, czynnikiem skalującym pozostaje hardware a ten wymaga inwestycji dużego kapitału. To się nie skaluje dla początkujących.

Agenci to świetny pomysł do lead gen i klasyfikacji leadów. Jako narzędzia do wsparcia sprzedaży (oparte na danych) sztos.

Ale w enterprise nie zastąpisz kontaktu z człowiekiem, a tu jest też kasa.

loza_prowizoryczna
Tak ale salesman to pośrednik po prostu, eliminacja go przynosi realne zyski.
BL
W teorii, w praktyce nie zrobisz tego. Na pewnym poziomie ludzie po prostu chcą mieć kontakt z drugim człowiekiem, a nie technologią. Choćby kwestia zaufania (i jego braku do technologii własnie)
loza_prowizoryczna
Na pewnym poziomie ludzie po prostu chcą być zaspokojeni. To się da zoptymalizować.
CP
  • Rejestracja:24 dni
  • Ostatnio:około 2 godziny
  • Postów:18
1

Czytanie o finansach książki są interesujące jeśli chodzi o zarabianie, sam to zaniedbywałem wiele lat, a tak jak sobie myślę, jak wiele AI firm, to po prostu pośrednicy, gdzie wykupują w innej firmie modele, za najwyższą cenę, a sprzedawają innym ludzią trochę taniej, premium za pomocą proxy przez swoje serwery.

Coś jakbyś sprzedawał premium na youtube za 5 dolarów, a miał wykupiony za 50-100 dolarów bez ograniczeń i przepuścisz tak znacznie
Dużo biznesów tak działa.

Są też techniki analizy rynku, które mnie mega zaciekawiły jak pierwszy raz o tym czytałem, da się wydedukować czy opłaca się w ogóle dane przedsiębiorstwo otwierać.
Tylko nigdy nie wiesz gdzie znajdziesz te informacje o tym, na pewno w jakimś low level matmie, tam analizują tak niskopoziomowo i da się z danych coś wywnioskować.

Oczywiście rynek jest nieograniczony, ja tam wszystkiego nie wiem i dalej mnie może coś zaskoczyć i tak samo ludzie co się tym na codzień specjalizują to próbują odkrywać nowe techniki gołodupcenia ludzi.

loza_prowizoryczna
Myślałeś o teologii?
CP
Dajesz like, żeby potem zwyzywać?
loza_prowizoryczna
Kto się lubi ten się...
CP
Przysłowia to przysłowia, ja wolę obliczenia, nie wierzę w coś czego nie mogę zrozumieć, policzyć. I nie wiem skąd się to wzięło, tak samo jak jakieś przesądy czy typowe przysłowia. Możesz mówić, że każdy cichy człowiek jest oszustem, czy każdy niemiły jest oszustem, ale to tylko przysłowie, które g**no znaczy i jest do niczego sposobem szukania patternów, dla mnie to g**no znaczy i wiem, że to tyle jest warte. Ja mogę policzyć swoje myśli i jestem tego pewny, a nie jakiś pierdół, które nie wymagają myślenia, ale się wierzy na słowo, że to jest prawda objawiona.
loza_prowizoryczna
No ale przecież teologia jest właśnie o szukaniu wzorców...
WhiteLightning
  • Rejestracja:prawie 14 lat
  • Ostatnio:5 dni
  • Postów:3168
0

@kelog -> tylko trudno pojsc w opsowanie nie majac doswiadczenia w innych obszarach. To jest fajna sciezka po 5-10 latach w branzy.

KE
No cóż, ja jestem zwolennikiem "fake it till you make it". U mnie zadziałało :P
AB
  • Rejestracja:ponad 3 lata
  • Ostatnio:około 8 godzin
  • Postów:96
1
1programmer napisał(a):

Dokładnie. Niektórzy sobie nie zdążyli ubrudzić rączek w pracy na minimalnej. Czasami jak narzekam jak Polak, a potem jestem w sklepie i widzę, jak ludzie zapieprzają, to czuję ogromną ulgę, że już nie muszę tak pracować. Pamiętam jak na sortowni w DHLu były przerwy 15 minut, z czego trzeba było przejść przez całą halę, więc realnie zostawało 9 minut i ludzie jedli poczwórne kanapki, żeby zdążyć. W takich chwilach czujesz się jak śmieć dosłownie, a perspektyw żadnych. Może po 10 latach awansujesz na poganiacza "bydła" XD

Ja też zaczynałem od ciężkiej pracy za gówniane pieniądze. Ale podchodzę do tego inaczej niż wielu z Was, jak widzę.

Wy mówicie "to szlachetnie pracować cieżko w gównianej pracy, zawsze pamiętaj że mógłbyś zarabiać źle i miej pokorę, nie żądaj za dużo, ciesz się z tego co masz".

Ja za to mówię - to strasznie ch...wo pracować ciężko za mało pieniędzy, ten etap musi zostać raz na zawsze za plecami i wylecieć ze świadomości, dlatego trzeba chcieć jak najwięcej, być bezczelnym, przeć do przodu, rozwijać się, awansować, nie zgadzać się na gówniane warunki, żądać podwyżek, właśnie po to, żeby nigdy nie musieć wrócić, nawet myślami, do tej fatalnej pracy na fatalnych warunkach. A do tego prowadzi takie samoograniczanie się spod znaku "ludzie złociutcy, 15k na b2b to strasznie dużo pieniędzy i niemoralne jest mówić, że to mało, większość ludzi ma mniej". Większość ludzi nie rozumie rozkładu jazdy na przystanku autobusowym, nie mam najmniejszego zamiaru się do nich porównywać.

No, koniec filozoficznej dygresji, teraz możecie z powrotem czuć się winni że dużo zarabiacie. :)

edytowany 2x, ostatnio: abuwiktor
KE
Pokorą jest uznanie faktu, że nie zrobiłem nic specjalnego, żeby być w top 2% najlepiej zarabiających w PL.
crestfallen
  • Rejestracja:3 miesiące
  • Ostatnio:około 7 godzin
  • Postów:38
1

Wyjechałbym za granicę żeby:

  • Podciągnąć angielski do co najmniej komunikatywnego C1
  • Nauczyć się innych kultur, w szczególności tych uznawanych za prawdziwy "zachód"
  • Zobaczyć jak ludzie mieszkają w innych krajach

Byłby to wpis w CV który otwierał by drogę do wielu firm. Osoba która jest komunikatywna, otwarta i potrafi w small talk a do tego techniczna powinna być rozchwytywana na rynku.

Pyxis
No z tego co ja wiem, to taki Skandynaw żyje na kredytach: dom, samochód itp.
B9
które kultury są uznawane za "prawdziwy zachód" i przez kogo są w taki sposób uznawane?
obscurity
1. wszystkie na zachód od polski (poza czechami jeśli liczyć że są na zachód). 2. przez cały świat
HJ
zgadzam się z ostatnim zdaniem i zauważam to choćby na swoim przykładzie. Za czasów studenckich korzystałam z erasmusów i wymian międzynarodowych - chyba nie miałam rozmowy rekrutacyjnej, na której by mnie o te doświadczenia nie zapytali :)
PaulGilbert
  • Rejestracja:około 7 lat
  • Ostatnio:około 2 godziny
  • Postów:914
0

Wybierasz dowolną technologie i robisz poważniejszy projekt od A do Z, udowadniając że jesteś w stanie samodzielnie i w miarę profesjonalnie pracować. Wydawać by się mogło, że w tych czasach to za mało, ale jak ostatnio zobaczyłem poziom kandydatów, to wcale szału nie ma. Na rynku jest mnóstwo fachowców, ale przez to, że teoretycznie w gospodarce jest niepewnie, to mało który fachowiec obecnie zmienia pracę. Więc na rekrutacjach niby zgłasza się dużo ludzi, ale z jakością kandydatów bywa różnie.

KM
Poważniejszy projekt czyli kalkulator z opcją mnożenia? kto o to dba? to się może udać jak jesteś jakimś geniuszem udzielającym się w OpenSource skąd zainteresowana firma cię ściągnie sama z siebie
1programmer
  • Rejestracja:prawie 5 lat
  • Ostatnio:około 6 godzin
  • Lokalizacja:Wrocław
  • Postów:497
2

@abuwiktor Wysunąłeś stanowczo zbyt daleko idące wnioski. Nikogo nie przepraszam ani nie jest mi wstyd, że zarabiam więcej niż ludzie na kasie, bo to tylko i wyłącznie moja zasługa. Poza tym nigdzie nie napisałem, że to szlachetnie zarabiać g**no w beznadziejnej pracy. To jest wegetacja.

Robię i będę robił wszystko, żeby do tego nie wrócić, ale co ma być, to będzie. Pucybuci też musieli się pogodzić z tym, że ludzie przestali chodzić w mokasynach. Jak będę musiał kiedyś wrócić do gorszej pracy, to tak zrobię i świat się nie zawali. W ogóle najbardziej przejęci tym, co będzie są ci, którzy walnęli bootcamp na szybko, dostali się, bo było ssanie i nawet tego nie lubią.


Programować muszę, bo się uduszę
KB
"to tylko i wyłącznie moja zasługa". Więc to, że dobrze zarabiasz nie jest wynikiem eldorado w IT. Przecież polegałeś tylko na swojej pracy a nie np. na dużym popycie na programistów i faktu, że inni też walczyli o większe stawki. Bez pomocy też dałbyś sobie radę. Skoro tak, to dasz sobie radę i wciąż będziesz zarabiał tyle co dzisiaj nawet poza IT.
tefu
  • Rejestracja:prawie 2 lata
  • Ostatnio:3 minuty
  • Postów:467
3
crestfallen napisał(a):

Wyjechałbym za granicę żeby:

  • Podciągnąć angielski do co najmniej komunikatywnego C1
  • Nauczyć się innych kultur, w szczególności tych uznawanych za prawdziwy "zachód"
  • Zobaczyć jak ludzie mieszkają w innych krajach

Byłby to wpis w CV który otwierał by drogę do wielu firm. Osoba która jest komunikatywna, otwarta i potrafi w small talk a do tego techniczna powinna być rozchwytywana na rynku.

Mam dwa takie zagraniczne wpisy w CV.
Pierwszy jeszcze z przed kryzysu w 2007 roku.
Drugi zanim Trump został wybrany na pierwszą kadencję. J
ęzyki też mam na pozomie wyższym niż przeciętny.
Jakoś nie zauważyłem bym przez to był rozchwytywany.

Problem jest raczej w tym, że firmy chcą wymiatacza deva x10 za stawkę przeciętnego Mida.

BR
  • Rejestracja:5 miesięcy
  • Ostatnio:około 2 godziny
  • Postów:140
5
1programmer napisał(a):

bo to tylko i wyłącznie moja zasługa.

To, że jesteś tu i teraz to efekt splotu wielu czynników. Część zależy faktycznie od Ciebie, a część nie. Albo ma się fara w życiu, albo nie.

DU
  • Rejestracja:12 miesięcy
  • Ostatnio:około 8 godzin
  • Postów:42
1

Ja bym został hydraulkiem jak w każde wakacje na studiach i w liceum. W komputerach bym siedział po godzinach. 😀

VE
  • Rejestracja:ponad 7 lat
  • Ostatnio:dzień
  • Postów:363
1

Poszedłbym w szybkie ogarnięcie OWASP TOP 10 i bug bounty. Dobrze 2 lata posiedzisz to w średnim mieście kupisz mieszkanie za gotówkę. Apki teraz dziurawe jak ser

KE
W którym mieście są mieszkania o powierzchni 15 metrów kwadratowych? Bo na tyle mniej więcej wystarczą oszczędności z 2 lat.
loza_prowizoryczna
  • Rejestracja:ponad 2 lata
  • Ostatnio:3 dni
  • Postów:1592
1
vendie napisał(a):

Poszedłbym w szybkie ogarnięcie OWASP TOP 10 i bug bounty. Dobrze 2 lata posiedzisz to w średnim mieście kupisz mieszkanie za gotówkę. Apki teraz dziurawe jak ser

Prościej wyspecjalizować się w zawodowych włamach. Pieniądze w papierku, mniej śladów.


Przetrzyma wszystko
VE
Nie pochwalam ale jak ktoś potrafi prać pieniądze to tak, zresztą nawet teraz leży pieniądz na ulicy
Nalhin
  • Rejestracja:ponad 5 lat
  • Ostatnio:dzień
  • Postów:56
1

Myśle, że poszedłbym w finance albo sales - złote czasy it są dawno za nami i nikt nie potrzebuje juniorków. Nawet osoby z 5+ lat doświadczenia zarabiaja coraz mnie w “real terms” (wystarczy porównać oferty FAANG z 2020 vs 2025 i policzyć skumulowana inflacje). A będzie tylko coraz gorzej.

edytowany 1x, ostatnio: Nalhin
Pyxis
Z tym powtarzaniem, że będzie coraz gorzej, to zawsze się zastanawiam skąd to ludzie biorą. Ja nie twierdzę, że będzie lepiej, ale po prostu nie wiadomo, co przyniesie przyszłość.
obscurity
no chyba większość branż zarabia mniej jeśli porównać zarobki i skumulowaną inflacje 2020-2025
tefu
  • Rejestracja:prawie 2 lata
  • Ostatnio:3 minuty
  • Postów:467
2

Gdybym miał zaczynać na nowo z tą wiedzą którą mam dziś to na pewno bym nie szedł w IT. Zrobił bym zawodówkę jako jakiś elektryk/hydraulik, podłapał trochę doświadczenia i otworzył firmę monterską w Norwegii albo jakimś innym bogatym zachodnim kraju, gdzie ludziom nie chce się podejmować fizycznej pracy. Trzeba by wtedy zrobić ichne uprawnienia do zawodu ale to do przejścia. Z czasem zatrudniał bym do roboty Polaków.
Ewentualnie jakiś specjalistyczny serwis jakiś sprzętów używanych w różnych zakładach produkcyjnych. Pompy, kompresory etc. Teraz gdy niebawem stuknie mi 40 lat to już trochę za późno by tyrać fizycznie.

edytowany 1x, ostatnio: tefu
onomatobeka
@tefu: niebawem stuknie mi 40 lat to już trochę za późno by tyrać fizycznie - łatwo mówić/pisać, bo teraz będąc młodym zapewne też wolałbyś czystą pracę przy biurku, mając do tego predyspozycje, zamiast XX lat tyrać fizycznie i użerać się z ludźmi.
tefu
@onomatobeka: ale napisałem Gdybym miał zaczynać na nowo z tą wiedzą którą mam dziś to wiedziałbym co z czym się wiąże i co dla mnie lepsze. Gdybym dziś miał startować od nowa ze stanem widzy gdy miałem 18 lat to pewnie bym wolał tak jak napisałeś, przy biurku.
Korges
  • Rejestracja:prawie 5 lat
  • Ostatnio:32 minuty
  • Postów:551
2

Ja bym poszedł na stolarza :D

Zobacz pozostałe 2 komentarze
Korges
Robisz ludziom meble na wymiar. Zamawiasz płyty, przywozisz i skręcasz. Na kuchniach można zbić fortune. U siebie u znajomego stolarza (więc jakiś rabat wleciał) 28k za kuchnie A nie jest jakoś przesadnie duża (bez blatu, płyty + mechanizmy). W jakichś domach myśle że spokojnie 35-40k od zamówienia
tefu
@Korges: Robisz ludziom meble na wymiar. a to taki stolarz. Czyli monter mebli. Też może być. O ile faktycznie nie tniesz tych płyt za dużo i tylko skręcasz to taki level wyżej niż skręcanie mebli z Ikei. Takie to spoko. @somekind zależy jakiego stolarza masz na myśli. Ja w pierwszej kolejności pomyślałem o stolarce budowlanej. Ale meblowa to faktycznie przyjemniejsza działka.
Pyxis
@Korges: ten znajomy ma chociaż na czysto te 28k w skali miesiąca?
Korges
@Pyxis: ty myślisz że takie zamówienie to mu miesiąc zajmuje? ;D
Pyxis
Jak rozumiem, nawet tego nie wiesz, tylko wnioskujesz na podstawie tego, że tyle mu zapłaciłeś.
Kliknij, aby dodać treść...

Pomoc 1.18.8

Typografia

Edytor obsługuje składnie Markdown, w której pojedynczy akcent *kursywa* oraz _kursywa_ to pochylenie. Z kolei podwójny akcent **pogrubienie** oraz __pogrubienie__ to pogrubienie. Dodanie znaczników ~~strike~~ to przekreślenie.

Możesz dodać formatowanie komendami , , oraz .

Ponieważ dekoracja podkreślenia jest przeznaczona na linki, markdown nie zawiera specjalnej składni dla podkreślenia. Dlatego by dodać podkreślenie, użyj <u>underline</u>.

Komendy formatujące reagują na skróty klawiszowe: Ctrl+B, Ctrl+I, Ctrl+U oraz Ctrl+S.

Linki

By dodać link w edytorze użyj komendy lub użyj składni [title](link). URL umieszczony w linku lub nawet URL umieszczony bezpośrednio w tekście będzie aktywny i klikalny.

Jeżeli chcesz, możesz samodzielnie dodać link: <a href="link">title</a>.

Wewnętrzne odnośniki

Możesz umieścić odnośnik do wewnętrznej podstrony, używając następującej składni: [[Delphi/Kompendium]] lub [[Delphi/Kompendium|kliknij, aby przejść do kompendium]]. Odnośniki mogą prowadzić do Forum 4programmers.net lub np. do Kompendium.

Wspomnienia użytkowników

By wspomnieć użytkownika forum, wpisz w formularzu znak @. Zobaczysz okienko samouzupełniające nazwy użytkowników. Samouzupełnienie dobierze odpowiedni format wspomnienia, zależnie od tego czy w nazwie użytkownika znajduje się spacja.

Znaczniki HTML

Dozwolone jest używanie niektórych znaczników HTML: <a>, <b>, <i>, <kbd>, <del>, <strong>, <dfn>, <pre>, <blockquote>, <hr/>, <sub>, <sup> oraz <img/>.

Skróty klawiszowe

Dodaj kombinację klawiszy komendą notacji klawiszy lub skrótem klawiszowym Alt+K.

Reprezentuj kombinacje klawiszowe używając taga <kbd>. Oddziel od siebie klawisze znakiem plus, np <kbd>Alt+Tab</kbd>.

Indeks górny oraz dolny

Przykład: wpisując H<sub>2</sub>O i m<sup>2</sup> otrzymasz: H2O i m2.

Składnia Tex

By precyzyjnie wyrazić działanie matematyczne, użyj składni Tex.

<tex>arcctg(x) = argtan(\frac{1}{x}) = arcsin(\frac{1}{\sqrt{1+x^2}})</tex>

Kod źródłowy

Krótkie fragmenty kodu

Wszelkie jednolinijkowe instrukcje języka programowania powinny być zawarte pomiędzy obróconymi apostrofami: `kod instrukcji` lub ``console.log(`string`);``.

Kod wielolinijkowy

Dodaj fragment kodu komendą . Fragmenty kodu zajmujące całą lub więcej linijek powinny być umieszczone w wielolinijkowym fragmencie kodu. Znaczniki ``` lub ~~~ umożliwiają kolorowanie różnych języków programowania. Możemy nadać nazwę języka programowania używając auto-uzupełnienia, kod został pokolorowany używając konkretnych ustawień kolorowania składni:

```javascript
document.write('Hello World');
```

Możesz zaznaczyć również już wklejony kod w edytorze, i użyć komendy  by zamienić go w kod. Użyj kombinacji Ctrl+`, by dodać fragment kodu bez oznaczników języka.

Tabelki

Dodaj przykładową tabelkę używając komendy . Przykładowa tabelka składa się z dwóch kolumn, nagłówka i jednego wiersza.

Wygeneruj tabelkę na podstawie szablonu. Oddziel komórki separatorem ; lub |, a następnie zaznacz szablonu.

nazwisko;dziedzina;odkrycie
Pitagoras;mathematics;Pythagorean Theorem
Albert Einstein;physics;General Relativity
Marie Curie, Pierre Curie;chemistry;Radium, Polonium

Użyj komendy by zamienić zaznaczony szablon na tabelkę Markdown.

Lista uporządkowana i nieuporządkowana

Możliwe jest tworzenie listy numerowanych oraz wypunktowanych. Wystarczy, że pierwszym znakiem linii będzie * lub - dla listy nieuporządkowanej oraz 1. dla listy uporządkowanej.

Użyj komendy by dodać listę uporządkowaną.

1. Lista numerowana
2. Lista numerowana

Użyj komendy by dodać listę nieuporządkowaną.

* Lista wypunktowana
* Lista wypunktowana
** Lista wypunktowana (drugi poziom)

Składnia Markdown

Edytor obsługuje składnię Markdown, która składa się ze znaków specjalnych. Dostępne komendy, jak formatowanie , dodanie tabelki lub fragmentu kodu są w pewnym sensie świadome otaczającej jej składni, i postarają się unikać uszkodzenia jej.

Dla przykładu, używając tylko dostępnych komend, nie możemy dodać formatowania pogrubienia do kodu wielolinijkowego, albo dodać listy do tabelki - mogłoby to doprowadzić do uszkodzenia składni.

W pewnych odosobnionych przypadkach brak nowej linii przed elementami markdown również mógłby uszkodzić składnie, dlatego edytor dodaje brakujące nowe linie. Dla przykładu, dodanie formatowania pochylenia zaraz po tabelce, mogłoby zostać błędne zinterpretowane, więc edytor doda oddzielającą nową linię pomiędzy tabelką, a pochyleniem.

Skróty klawiszowe

Skróty formatujące, kiedy w edytorze znajduje się pojedynczy kursor, wstawiają sformatowany tekst przykładowy. Jeśli w edytorze znajduje się zaznaczenie (słowo, linijka, paragraf), wtedy zaznaczenie zostaje sformatowane.

  • Ctrl+B - dodaj pogrubienie lub pogrub zaznaczenie
  • Ctrl+I - dodaj pochylenie lub pochyl zaznaczenie
  • Ctrl+U - dodaj podkreślenie lub podkreśl zaznaczenie
  • Ctrl+S - dodaj przekreślenie lub przekreśl zaznaczenie

Notacja Klawiszy

  • Alt+K - dodaj notację klawiszy

Fragment kodu bez oznacznika

  • Alt+C - dodaj pusty fragment kodu

Skróty operujące na kodzie i linijkach:

  • Alt+L - zaznaczenie całej linii
  • Alt+, Alt+ - przeniesienie linijki w której znajduje się kursor w górę/dół.
  • Tab/⌘+] - dodaj wcięcie (wcięcie w prawo)
  • Shit+Tab/⌘+[ - usunięcie wcięcia (wycięcie w lewo)

Dodawanie postów:

  • Ctrl+Enter - dodaj post
  • ⌘+Enter - dodaj post (MacOS)