Zanim podpiszesz cyrograf... Obserwacje umów B2B

Zanim podpiszesz cyrograf... Obserwacje umów B2B
ST
  • Rejestracja:ponad 11 lat
  • Ostatnio:11 miesięcy
  • Postów:50
0

Hej, czy 2 punkt to nie to samo co pierwszy? Z tego co rozumiem to nie mogę pracować dla klientów, z którymi miałem do czynienia podczas umowy +...dla konkurencyjnych klientów.

Ale ten drugi punkt nie zabrania mi w przyszłości pracy dla innych firm jednocześnie, tak?

  1. W trakcie trwania niniejszej Umowy oraz w okresie 6 miesięcy od jej rozwiązania Zleceniobiorca
    nie będzie wykonywał pracy bezpośrednio, na rzecz podmiotów dla których świadczył usługi w
    ramach niniejszej umowy.
  2. Zleceniobiorca zobowiązuje się także, że w czasie trwania niniejszej umowy nie będzie
    świadczył jakichkolwiek usług na jakiejkolwiek podstawie prawnej innej niż niniejsza umowa i
    analogicznych do zakresu niniejszej umowy, jak i konkurencyjnych, dla podmiotów dla których
    świadczył usługi w ramach niniejszej umowy.
  3. Za działalność konkurencyjną określoną w ust. 2 uważa się każdą działalność w kraju i za
    granicą, niezależnie od formy prawnej, która ma bezpośredni wpływ na poziom produkcji lub
    sprzedaży, zakres świadczonych usług, sytuację rynkową lub wyniki ekonomiczne podmiotów
    dla których świadczone są usługi w ramach niniejszej umowy.
  4. Klient może uchylić zakaz konkurencji opisany w ust. 1-3 powyżej oznaczając jednocześnie
    okoliczności dozwolonego działania Zleceniobiorcy. Oświadczenie o uchyleniu zakazu
    konkurencji może zostać złożone drogą elektroniczną.
edytowany 1x, ostatnio: steeve
T3
Punkt 1 i 2 nie są takie same. Ciężko powiedzieć, o co chodzi w punkcie drugim, moim zdaniem, to 1 i 2 nie zabraniają pracy (podczas trwania tej umowy) dla innych firm (nie liczac klientów tej kontraktornii, z którymi będziesz współpracował). Prawdopodobnie najlepiej byłoby prosić o doprecyzowanie tego punktu drugiego, bo on nie ma żadnego sensu, przecinki są nawet błędnie postawione, można go dowolnie interpretować
ST
też tak mam wrażenie bo albo się ten CAŁY drugi punkt odnosi do "dla podmiotów dla których świadczył usługi w ramach niniejszej umowy." albo od "jak i konkurencyjnych..." to jest osobna część zdania.
Uśpiony wiosenny but
drugi punkt się odnosić ma niby do OE
SU
@Uśpiony wiosenny but: imo nie, "dla podmiotów dla których świadczył usługi w ramach niniejszej umowy." - tylko dla klientów z którymi ma do czynienia w tej firmie.
Uśpiony wiosenny but
A racja, chowam honor do kieszeni, gdzieś myślałem, że tam jest kropka po "Zleceniobiorca zobowiązuje się także, że w czasie trwania niniejszej umowy nie będzie świadczył jakichkolwiek usług na jakiejkolwiek podstawie prawnej innej niż niniejsza umowa"
Riddle
Administrator
  • Rejestracja:ponad 14 lat
  • Ostatnio:40 minut
  • Lokalizacja:Laska, z Polski
  • Postów:10035
0

Co myślicie o Master Service Agreement? Ma jakieś wady dla pracownika?

ST
  • Rejestracja:ponad 11 lat
  • Ostatnio:11 miesięcy
  • Postów:50
0
  1. Ograniczenia działalności konkurencyjnej
    a. Wykonawca bez uprzedniej, pisemnej - pod rygorem nieważności - zgody Zamawiającego, nie będzie wykonywać pracy w ramach umowy o pracę lub świadczyć
    usług w ramach umowy:
    ...
    iii) za pośrednictwem, poprzez lub na rzecz innych osób oraz podmiotów, co do których Wykonawcy jest wiadome, że Zamawiający świadczy na ich rzecz swoje usługi.

...
Zobowiązania wynikające z ust. 2.a. podpunkt i) oraz iii) powyżej wiążą Wykonawcę w okresie realizacji Zamówienia, a także w okresie 6 (sześciu) miesięcy od daty zakonczenia zamowienia.

Czy ja dobrze rozumiem na podstawie iii), że duża kontraktornia, która ma mnóstwo klientów nie pozwala mi pracować nie tylko dla klienta końcowego, ale dla wszystkich jej klientów 6 miesięcy po rozwiązaniu współpracy?

CO
tak, ale to jest spoko zapis, mała szansa że po 6 miesiącach trafisz na tego klienta, a z drugiej strony 6 miesięcy szybko mija, jeśli byś się dogadał z klientem i chcial pracować bezpośrednio dklato myśle że by poczekał
ST
Niby tak, krótko, ale to jest największa kontraktornia w pl i nie wiem czy taka mała szansa, wykoszą mi pół rynku xD
CO
ale nie możesz wtedy chyba pracować tylko w ramach dzialalności, ale będzie mógł chyba iść na UoP wtedy na chwilę
T3
@CoderOne: a skąd info, że będzie mógł w ramach UOP dla nich pracować? Żadnego takiego zapisu nie widzę. @steeve jest zapisane, że nie możesz pracować dla firm, o których "wiesz", że są klientami kontraktornii (może warto zmienić na zapis, że u klientów, dla których rzeczywiście swiadczysz usługi). Najlepiej byłoby mieć ich listę, żebyś miał jasną sytuację
pankeny
A to nie chodzi o to przypadkiem, że w ramach tej umowy pracujesz dla konkretnego klienta tejże kontraktorni, czyli tak naprawdę zakaz dotyczy pracy tylko dla podmiotów, z którymi Ty współpracowałeś w ciągu trwania tej umowy? Przynajmniej tak to rozumiem. Jeżeli ten zapis byłby tak obszerny to utrudnia Ci on prowadzenie działalności co jest przesłanką do umorzenia tych punktów.
S1
  • Rejestracja:około 2 lata
  • Ostatnio:około godziny
  • Postów:69
1

Wykonawca jest zobowiazany do zaplaty kary umownej:
a) w wysokosci 20% wartosci brutto ustalonego wynagrodzenia Dostawcy w przypadku odstąpienia od zamowienia przez <firma> z powodu okolicznosci obciazajacych Dostawcę

b) w wysokosci 5% wartosci brutto ustalonego wynagrodzenia Dostawcy za kazdy rozpoczety dzien opoznienia (chociazby zwyklego) w realizacji przedmiotu umowy, do maksymalnej wartosci 50% wartosci brutto ustalonego wynagrodzenia Dostawcy.

Kompletnie nie wiem jak to interpretowac, zapis b2b w podpunkcie kary umowne. Ktos moglby pomoc?:)

Zobacz pozostałe 7 komentarzy
S1
Okej, dogadalismy sie i usunał te klauzule wiec temat do zamkniecia (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
ledi12
Spoko :) Niemniej red flagiem jest i tak fakt, że na takie coś się pokusili.
S1
Tak, ale mowil cos ze mocno nieaktualna umowa cos tam, ze tu nie ma problemu, ze ten zapis jest meh blabla i ze rozumie, wiec z jednej strony sie ciesze ale niesmak pozostal;)))
ledi12
Tak, tak XD Standardowa gadka janusza, który szuka frajera do podpisania bubla.
S1
Moze tak byc XD, niemniej ni c****
SM
  • Rejestracja:ponad 3 lata
  • Ostatnio:około 3 godziny
  • Postów:277
0

@Szekel:
Czasem ludzie zadają specyficzne pytania tak że do pierwszego postu powinna zostać dodana porada nr 8 o treści:
"Dla pewności znajdz sobie prawnika który sprawdzi ci umowe"
Edit:
I punkt pierszy nie wystarczy bo on sugeruje że powinny to robić tylko osoby które nie umieją czytać, a powinien to robić każdy zawsze.
Bo czasem nawet jeśli wydaje sie nam że coś całkowicie rozumiemy to przepisy w danej kwesti mogą wyglądać inaczej niż nasze rozumowanie.

edytowany 1x, ostatnio: smieszekheheszek
SU
  • Rejestracja:około 11 lat
  • Ostatnio:ponad rok
  • Postów:57
0

Ech, znowu muszę się konsultować z prawnikiem.
Co myślicie o takim zapisie? Nie jestem przekonany czy zakaz konkurencji dotyczy wszystkich klientów tej kontraktorni czy tylko tych, z którymi miałem kontakt, przez ten pogrubiony zapis.

3.1. Zakaz konkurencji. W okresie obowiązywania niniejszej Umowy oraz przez okres 3 (trzech) lat po jej wygaśnięciu lub rozwiązaniu Wykonawca zobowiązuje się i gwarantuje, że nie będzie współpracował w żadnej formie, bezpośrednio lub pośrednio, z klientami Zamawiającego, w szczególności:
(a) jakąkolwiek osobą prawną, która ma stosunki umowne z Zamawiającym lub kontaktuje się, negocjuje z Zamawiającym zamierzając zawrzeć jakąkolwiek umowę o świadczenie usług (dalej "Klient lub Potencjalny Klient") odnośnie projektu, w który Wykonawca jest lub był zaangażowany lub o którym został poinformowany, oraz wszystkimi powiązanymi z nim podmiotami prawnymi lub osobami;
(b) wszelkimi przedstawicielami Klientów Zamawiającego lub Potencjalnymi Klientami, których Wykonawca spotkał w trakcie wykonywania Usług na podstawie niniejszej Umowy.

Czy może traktować to słowo w szczególności bardziej jako wyjaśnienie "z klientami zamawiającego"?

edytowany 2x, ostatnio: supergosc
ledi12
Doprecyzować, że z klientami na rzecz których świadczyłeś usługi. Wtedy zawężasz ten zakaz do 1-2 klientów, bo obecna interpretacja wskazuje, że powinieneś przed każdą nową współpracą weryfikować, czy aby nowy klient nie jest również klientem kontraktornii XD btw 3 lata to przesada, max 6 msc jest sesnowne.
tefu
Poproś o aktualną listę klientów. Gdy zdobędą nowego klienta niech zaktualizują listę.
TR
Tutaj dochodzi jeszcze słowo "pośrednio" tzn. że jak zmienisz kontraktornię, która będzie przypadkiem świadczyć usługi dla tego samego klienta, to nie będziesz mógł dla niego pracować.
Miang
to mi śmierdzi to nie jest żaden formalny związek negocjuje z Zamawiającym
SM
3 lata to chyba żart. 6-12 miesięcy to max.
lambdadziara
  • Rejestracja:ponad 6 lat
  • Ostatnio:6 dni
  • Postów:442
0

Polecacie prawnika w okolicach krk, co daje konsultacje w sprawach umow B2B?

CZ
Udało Ci się firmę zmienić obecnie? Niemożliwe
lambdadziara
jak to sie moglo wszystko tak zjebac w przeciagu roku? Rok, 2 lata temu regularnie uderzali do mnie na linkedinie
CZ
Miałem to semo, teraz też uderzają ale z chłamem xD umówiłem się na jedną rozmowę tylko dla treningu, bo na jedną znaleźli kogoś w kilka dni i na jedną nie odpisują nawet po pierwszej rozmowie, a ta co idę to max widełki 20k netto więc pewnie musiałbym być Czajką żeby wbić się w ich sufit
K5
@lambdadziara: przecież 2 lata temu płakalas że nie ma firm dla juniorów?
P7
  • Rejestracja:około 9 lat
  • Ostatnio:około 16 godzin
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Postów:89
0

Cześć, co sądzicie o takim zapisie:

"Usługodawca ponosi pełną odpowiedzialność za wykonanie zlecenia z należytą starannością"

Niby ogólne , ale ta pełna odpowidzialność jakoś mi nie pasuje

edytowany 1x, ostatnio: Pablitto77
ledi12
Będąc na b2b z automatu odpowiadasz w pełni za swoją pracę :P
cerrato
Dokładnie, jak napisał @ledi12 - nawet i bez tego zapisu, jeśli nie ma wykluczeń, to odpowiadasz za to, co zrobiłeś. Także to podobnie jest sensowne, jakby napisać, że będziecie się rozliczać w PLN - taki zapis za wiele nie wnosi, a jego brak nie ma większego znaczenia.
SM
Dokładnie jak wyżej zawsze masz obowiązek wykonać zlecenie z należytą starannością.
P7
Tak coś czułem :)
heretic
  • Rejestracja:ponad 6 lat
  • Ostatnio:około 2 godziny
  • Postów:62
0

Cześć, mam taki przypadek.

Dostałem do podpisania umowę której przedmiotem jest luźno pojęte wytwarzanie oprogramowania. Kontrahent jednak zastrzega możliwość obarczenia mnie kosztami wyrządzonej przeze mnie szkody w skutek niewykonania lub nienależytego wykonania przedmiotu umowy do pewnego limitu, równego połowie moich rocznych dochodów. Do tego dochodzi standardowa kara w wysokości około rocznych dochodów za każdy przypadek naruszenia tajemnicy przedsiębiorstwa.

Moim zdaniem jest to próba przerzucenia jakiegoś ryzyka działalności na developerów. Co o tym sądzicie?


Pozdro i poćwicz
SM
Zależy jak to brzmi i jest skonstruowane, ja tam na więcej niż na 3x kary się nie godze, nigdy. Jak ktoś chce więcej to niech idzie do sądu i wykazuje strate.
kimikini
oczywiscie ze tak. poczytaj sobie o ldzuaich na tym forum ktorzy latami ciagaja sie po sądach z bylymi firmami
KO
Jak to w oryginalnym poście było opisane "Umowę podpisuje się na gorsze czasy", wszystko jest fajnie jak jest fajnie. Świadczysz usługi otrzymujesz wynagrodzenie i obie strony są zadowolone. Schody zaczynają się jak zaczyna robić się gorąco.
KO
  • Rejestracja:ponad rok
  • Ostatnio:ponad rok
  • Postów:1
0

Hey,
Też jestem przed podpisaniem umowy na B2B. Generalnie trochę dziwna historia prosiłem o draft umowy przed podpisaniem listu intencyjnego, i go nie otrzymałem bo firma zasłaniała się tym że dopiero może mi takowy udostępnić po podpisaniu listu, ze względu na jakieś wewnętrzne regulację. Po podpisaniu otrzymałem draft umowy no i generalnie nie podoba mi się jeden punkt poniżej:

Konsultant będzie wykonywać Usługi w ramach swojej działalności zawodowej i będzie ponosić ryzyko
gospodarcze związane z wykonywaniem Usług. W związku z tym Konsultant będzie w pełnej wysokości
ponosić odpowiedzialność za wszelkie szkody powstałe w wyniku niewykonania lub nienależytego
wykonania powierzonych mu Usług, w tym wobec osób trzecich.

Konsultowałem to z prawnikiem i napisał mi że firmy mają prawo do takich zapisów i są standardem, zasugerowali jedynie negocjację zapisu do stałej kwoty odpowiedzialności np. nie więcej niż 100k. Próbowałem negocjować zapis, ale powiedzieli, że go nie zmienią że wszyscy konsultanci u nich zatrudnieni, jakieś 30% mają te same zapisu w umowie. Gdyby zmienili dla mnie musieliby wystawić aneksy wszystkim pozostałym.
Generalnie długo pracowałem na UoP i już mnie męczy oddawanie państwu 32% podatku i 9% składki zdrowotnej, tym bardziej że muszę co miesiąc płacić podatek sam bo obecna firma ma siedzibę po za granicami Polski i widzę jaką część mojego wynagrodzenia stanowi podatek.
Zaznaczę, że przyszła firma poszła mi na rękę przesunęła termin rozpoczęcia współpracy na początek stycznia tak żebym mógł się wspólnie za rok 2023 rozliczyć z żoną, bo jak pójdę na ryczałt czy jakąkolwiek inną formę działalności nie na podatku progresywnym, to automatycznie będzie to niemożliwe. Założyłem już działalność z terminem przyszłym rozpoczęcia, myślałem że pójdą mi na rękę i ten zapis zmienią.

Zapis totalnie mi się nie podoba, bo jest to branża finansowa, utrzymanie/automatyzacja infrastruktury platformy w Stanach, gdzie potencjalne szkody mogą być bardzo duże a wszyscy jesteśmy tylko ludźmi i pomyłki się zdarzają niezależnie jak długo jesteśmy w branży i ile posiadamy doświadczenia. Obawiam się też że żaden ubezpieczyciel nie udzieli mi OC, albo będzie żądał jakiś horrendalnych stawek.
Generalnie napisałem twardo że nie podpisze z nimi takiej umowy i myślałem że mnie zlali, ale dzwonią i tak naprawdę obstawiają ciągle przy swoim i zachęcają do podpisania umowy, żebym się nie obawiał, że jeszcze nigdy się nie zdarzyło żeby kogoś pociągnęli do odpowiedzialności. Jakoś to do mnie nie trafia. Alternatywnie proponują mi UoP z KUP 35% ale nie wiele większy od tego co mam w obecnej firmie. Generalnie UoP wygląda blado przy B2B nawet z premią i dodatkowymi benefitami.

Mam nadzieję, że nie za długi wątek. Generalnie jestem na nie tylko ze względu na ten zapis, bo reszta mi się zgadza wynagrodzenie, 15 dni wolnych. Co w ogóle o tym myślicie?

Zobacz pozostałe 11 komentarzy
SM
@kixe52: Bo prawnik powinien być też doradcą i to że powiedział są standardem podczas gdy NIE SĄ standardem w naszej branży i w charakterze pracy jako kontraktor. Ja zawsze takie zapisy negocjuje, czasem przez nie, nie doszło do podpisania umowy - nie szkodzi. Takie zapisy są standardem tylko jeśli robisz cały projekt, a nie jak jesteś kontraktorem.
K5
A czy bycie standardem nie oznacza, że umowy z reguły taki zapis posiadają (te w pierwotnej wersji), a świadomi ludzie, min ty, negocjują takie zapisy?
SM
@kixe52: No wiesz standardem wg takiej logiki jest to że nie raz ktoś próbuje mi zasugerować kare typu 300k za jakieś zdarzenie a ja nie wiem czy ktoś się na to realnie godzi. Standardem dla mnie jest coś do czego ostatecznie realnie dochodzi.
K5
Przez standard chodziło mi o standard istnienia tego w umowach, które firmy pokazują potencjalnym kontraktorom, a nie, że standardem jest/powinno być to zeby ludzie to podpisywali.
E2
100k kary? Odpowiadasz całym majątkiem i tak, ale jak ma to być w umowie to powiedzmy trzykrotność miesięcznego wynagrodzenia to absolutny max - jeśli to 100k, to spoko, jeśli nie - niech spadają na drzewo. Ja mam taki zapis, ale max do jednej faktury. Okropnie manipulacyjna firma.
ledi12
  • Rejestracja:ponad 5 lat
  • Ostatnio:10 dni
  • Lokalizacja:Wrocław
0
korobass napisał(a):

Konsultant będzie wykonywać Usługi w ramach swojej działalności zawodowej i będzie ponosić ryzyko
gospodarcze związane z wykonywaniem Usług. W związku z tym Konsultant będzie w pełnej wysokości
ponosić odpowiedzialność za wszelkie szkody powstałe w wyniku niewykonania lub nienależytego
wykonania powierzonych mu Usług, w tym wobec osób trzecich.

Zapis nie jest niczym dziwnym. Na b2b z automatu odpowiadasz za wszelakie swoje działania. Równie dobrze mogło by go nie być.


Robię http response status cody w martwych ciągach
edytowany 1x, ostatnio: ledi12
Zobacz pozostałe 6 komentarzy
SM
@ledi12: No jeśli wpisałeś sobie taki zapis w umowe to masz odpowiedzialność kontraktową i taki zapis cię obowiązuje. Domyślne odpowiadasz tylko za rzeczy zawinione/zaniedbane etc...
ledi12
@smieszekheheszek: Skąd wytrzasnąłeś, że zawinione/zaniedbane? Odpowiadasz za wszystkie swoje działania. Domyślnie bez ograniczeń. art. 471 kodeksu cywilnego
SM
@ledi12: Fakt, racja. Ale domyślne w KC nigdzie nie widze bez ograniczeń.
SM
A jeśli nie ma bez ograniczeń to np zasada proporcjonalności może być istotna.
KO
Dzięki za komentarze, czyli słusznie nie akceptuje tego zapisu, bo to wygląda jak mina do "pełnej wysokości ..." i "podmioty trzecie". Tu chodzi o portal który pośredniczy w sprzedaży dóbr takich jak akcje firm. Więc wydaje się że można dość mocno polecieć, chcącą lub nie chcący.
CI
  • Rejestracja:ponad rok
  • Ostatnio:3 miesiące
  • Postów:963
3

Gdybym widział taki zapis, to bym wybrał formę prowadzenia własnej firmy tylko jako zoo. Bo potem w razie W można się sądzić czy było to twoje zaniedbanie czy czynniki wyższe i niezależne. W przypadku jdg obrona jest o niebo trudniejsza i z domysłu prawniczego odpowiada się całym majątkiem za szkody i inne takie możliwe wynikające z umowy.

A druga rzecz, życie nauczyło mnie że dupochron to posiadanie dowodów na wszystko nie tylko 1 kopia dla tego dla kogo się robi prace. Zawsze każdy dokument i każde działanie (mogące mieć skutki) robię jako oryginał i kopię dla własnego archiwum.

Zdarza się i to wcale rzadko że pracodawca jak wszystko się sypie mataczy, niszczy dokumenty aby odciągnąć od siebie odpowiedzialność na osoby trzecie. Takie powyższe zapisy mi by sugerowały robienie zawsze zabezpieczenia i formą prawną swojej firmy i dokumentowaniem wszystkiego co może być potem problematyczne.

W jednej firmie dla jakiej pracowałem, był wypadek śmiertelny pracownika i pracodawca tam niszczył dokumentację aby wtedy zrzucić winę na złe wykonanie zabezpieczeń. Nie wiedział że ci co je robili zawsze mają odpis tej dokumentacji i zniszczenie własnej nie zmienia faktu odbioru technicznego. Może nawet słyszeliście o tym ze Szczecina.. było dość głośno bo pracownika tam spaliło prądem już parę lat temu.

KO
Dzięki @Cimron za komentarz, widzę że mamy podobne podejście do tematu.
kimikini
ale czesc firm u nas na rynku nie chce wspolpracowac z programistami w sp zoo
zerkini
  • Rejestracja:około rok
  • Ostatnio:4 miesiące
  • Postów:1
0

Hej, mam umowę z kontraktornią i tam takie zapisy:

Wynagrodzenie określone wyżej należne jest z dołu za poszczególne okresy rozliczeniowe
i płatne jest w terminie 14 dni od daty otrzymania przez Spółkę prawidłowo wystawionej przez
Wykonawcę faktury wraz z dołączonym do faktury zestawieniem zawierającym liczbę godzin
świadczenia usług oraz opis wykonywanych usług zgodnie z Załącznikiem nr 1.

Zleceniodawca wypłaci Wykonawcy wynagrodzenie pod warunkiem zatwierdzenia przez
Zleceniodawcę zestawienia prac wykonanych przez Wykonawcę stanowiących Załącznik nr 1 do
Umowy.

Nie wiem czy to dobrze interpretuję, że Zleceniodawca może sobie według własnego widzimisię nie zatwierdzić zestawienia prac i nie wypłacić wynagrodzenia? Nie ma w umowie zapisanego procesu zatwierdzenia zestawienia prac. Pytałem o ten proces i zapisanie go w umowie, ale dostałem odpowiedź, że to "Jest to tradycyjny, popularny zapis. Nie rekomenduje zmiany."
Nie wiem czy faktycznie to jest normalny zapis do umowy z kontraktornią i umowa jest okej?
Z góry dzięki za pomoc.

Uśpiony wiosenny but
normalny zapis imo, też podobnie skonstruowany miałem
K5
Normalne. U mnie wygląda to tak, że lider zespołu akceptuje time sheety na jirze i jeśli nie ma tam nic podejrzanego (a jeśli jest to raczej wyjdzie wcześniej, że zadanie robisz 5x dłużej niż zostało wycenione) to raport w pdfie wysyłasz razem z fakturą.
ledi12
Standard w kontraktorni. Klient potwierdza ilość godzin, które przepracowałeś i na tej podstawie dostajesz kasę. Reszta zależy od klienta. Są miejsca gdzie nikt tego nie trackuje i co wpiszesz to tak będzie a są janusze co trackują każdą godzinę :D
zerkini
Dzięki wielkie!
LitwinWileński
nie troluj, nikt teraz nowej pracy nie dostaje w IT
PO
  • Rejestracja:ponad rok
  • Ostatnio:3 dni
  • Postów:7
0

Cześć
A co sądzicie o takich zapisach związanych z gwarancją?

  1. Wykonawca oświadcza, że wykonane przez niego Utwory nie będą naruszać praw autorskich
    osób trzecich, nie będą obciążone prawami osób trzecich oraz że nie będą istnieć żadne takie
    prawa do nich, które mogłyby wyłączyć lub ograniczyć korzystanie z Utworów przez XXXXX
    lub jego współpracowników i klientów, zwanych łącznie w Umowie „Klientami”.
  2. Z tytułu oświadczenia złożonego w ust. 1 Wykonawca ponosi przed XXXXX
    odpowiedzialność gwarancyjną za to, że żadna osoba trzecia nie będzie podnosiła roszczeń
    wobec XXXXX lub jego Klientów.
  3. Wykonawca ponosi odpowiedzialność w stosunku do osób trzecich za szkodę wyrządzoną ze
    swojej winy na skutek niewykonania lub nienależytego wykonania Usług świadczonych w
    ramach Umowy.
  4. W przypadku zgłoszenia przez osoby trzecie wobec XXXXX roszczeń odszkodowawczych za
    szkodę, o której mowa w ust. 3, jak również w ramach odpowiedzialności o której mowa w
    ust. 2, XXXXX poinformuje Wykonawcę o takich roszczeniach, a Wykonawca podejmie
    niezbędne działania mające na celu realizację uzasadnionych roszczeń osób trzecich i poniesie
    powstałe w związku z tym wszelkie koszty. W szczególności, w przypadku wytoczenia w
    związku z tym przeciwko XXXXX powództwa o odszkodowanie Wykonawca wstąpi do
    postępowania w charakterze pozwanego, a w razie braku takiej możliwości, wystąpi z
    interwencją uboczną po stronie pozwanego oraz pokryje wszelkie koszty z tym związane.

Firma nie jest krzakiem, w internecie nie ma żadnych negatywnych komentarzy że robią coś nie tak, np. pod filmikami na youtube czy innych. Jedynie stare opinie na gowork że słabo płacą albo nie odzywają się po rekrutacji.
Wiem że zapisy o niewykonaniu lub nienależytym wykonaniu usługi są chyba standardem w umowach B2B, zastanawiam się jak firmy to rozumieją w praktyce.

Praca jako regular java dev. Rozumiem że jako klient kupuję sprzęt w Media Markt, to mam gwarancję że to będzie działało i ciekawe jak to wygląda w przypadku niejasnych skomplikowanych systemów informatycznych.

Czy jak programista napisze serwis i za jakiś czas przyjdzie bug to to jest nienależyte wykonanie? Czy jak niedoszacuje estymaty zadania i nie zmieści się w czasie (normalnie przechodzi na kolejny sprint) to może być to niewykonanie usługi.

A roszczenia? Programista jest elementem w łańcuchu osób których efektem jest feature. Jest klient, analityk potem tester. Zastanawiam się na ile jest wydzielona odpowiedzialność programisty takim łańcuchu i mówię tutaj o normalnej pracy, a nie o przypadkach gdzie rzeczywiście ktoś leci w kulki.

Takie mam wątpliwości do tych zapisów :|
Wszędzie tutaj piszą że to rzadkość żeby ciągać programistę po sądach więc może moje obawy są na wyrost :d

// edit - dodałem 2 pierwsze punkty zapisów dla kontekstu

edytowany 5x, ostatnio: potasek
Zobacz pozostałe 4 komentarze
TA
Punkt 4 jest zwyczajnie nie do zrealizowania dla indywidualnej osoby. Ktoś wytoczy firmie powództwo, choćby i zupełnie niesłuszne, a Ty masz sam siebie wstawić jako pozwanego? Firma może być duża, potencjalnych wytaczających powództwo dużo, a Ty jeden. Niby masz sobie zatrudnić sztab prawników, aby zatrudnić się w firmie? Ktoś mający zdolności organizacyjne na takim poziomie, raczej sam poprowadzi firmę zatrudniającą ileś osób, a nie będzie wykonywał jednoosobowej działalności. Uważam za absolutnie nie do przyjęcia. Niech firma sama Tobie wytacza powództwo, jeśli ma powód.
AB
Pkt 4 dyskwalifikuje te umowę. Nigdy nie patrz na to, że firma znana i uznana. To nie ma znaczenia, gówniana klauzula w umowie jest zawsze niebezpieczna.
PO
Edytowałem wpis i dodałem 2 pierwsze punkty paragrafu. Podzieliłem się swoimi wątpliwościami z firmą, co do tego jak rozumieją niewykonanie lub nienależyte wykonanie oraz zwłaszcza punkt 3 i 4. Podobno te punkty to ma być zabezpieczenie od tego, żeby programista nie przekazał kodu co do którego nie ma praw autorskich albo nie dostarczy kodu lub kod będzie nie przydatny (czyli ktoś oddaje totalną kaszanę). Te kary umowne nie mają intencji być od tego że przyjdzie jakiś bug, albo że estymacja będzie różniła się od pracochłonności bo wiedzą jak wyglądają projekty IT. Hmmm...
ledi12
Sraty taty XD To czemu od razu nie napisali konkretnie, że chodzi o prawa autorskie? Poza tym jest to idiotyczne, bo co w sytuacji, gdy ktoś napisał identyczny kawałek kodu? Niektóre rzeczy po prostu robi się na jedno kopyto. Skoro nie mają intencji, to po co w ogóle są te zapiski? Typowe pieprzenie. Nadal bym tego nie podpisał.
AB
@potasek: to nieistotne co firma tam tłumaczy. Na podstawie pkt 4 będziesz musiał uczestniczyć w charakterze strony w procesie między np dwiema korporacjami. Puszcza cię w skarpetkach.
P1
  • Rejestracja:ponad 3 lata
  • Ostatnio:dzień
  • Postów:55
0

@potasek z jednej strony te zapisy są praktycznie nie do wyegzekwowania, bo jak sam zauważyłeś, nie tylko Ty odpowiadasz za taki produkt. Są testerzy, automaty testujące, management, biznes i inni, którzy mniej lub bardziej tą aplikację sprawdzą. Więc ciężko kogoś obarczyć odpowiedzialnością za błąd.

Z drugiej strony, na ogół nie wydaje się jednej wersji aplikacji czy tam serwisu, a rozwija się ją przez jakiś czas, a później mniej lub bardziej utrzymuje. W inkrementalnym podejściu bugi są zawsze obecne, a ich przyczyny są różne. Może to być Twój błąd, słabe code review, niedoświadczony zespół (którego się nie wybiera), niedoprecyzowane wymagania, błąd w bibliotece, której użyłeś, niska jakość testowania, itp, itd...

No i przy takich zapisach zawsze można się obronić, ale też zawsze można coś komuś zarzucić. W praktyce pewnie się to nie zdarza, bo ciężko udowodnić takie rzeczy. Ale jak wiadomo takie zapisy są na czarną godzinę i jak firmie się będzie wszystko sypało, to kto wie czy nie będą próbowali tego użyć, żebyś za darmo im soft naprawiał czy tam rozwijał.

Ja bym negocjował usunięcie tych punktów, zwłaszcza 4.

Twoja umowa jest na jakieś konkretne zadanie, na przykład stworzenie jakiejś konkretnej aplikacji? Czy po prostu świadczenie usług programistycznych?

PO
Dzięki za odp, świadczenie usług, typowy mid java dev. Zapoponuję usunięcie pkt 4, zobaczę co odpiszą
Jorge Pereira
Jorge Pereira
  • Rejestracja:około rok
  • Ostatnio:około rok
  • Postów:1
0

Zostałem poproszony o podzielenie się propozycją, która zawiera następujące paragrafy.Wygląda na to, że wspominają kwoty 100 000 i 20 000, ale na koniec mogę być odpowiedzialny za większą sumę.

Co myślicie o tym? Biorąc pod uwagę, że praca polega na doradztwie ERP.
Chciałbym uniknąć umów o zakazie konkurencji, ponieważ chciałbym podejmować dodatkowe projekty poboczne. Czy uważacie, że warto walczyć o to?

screenshot-20240219165759.png

screenshot-20240219165948.png

R7
  • Rejestracja:około 6 lat
  • Ostatnio:7 miesięcy
  • Postów:216
0

Punkt pierwszy odpowiedzialności jest najlepszy, bo odpowiadasz - czyli płacisz karę - za prawidłowe wykonanie swoich zobowiązań. :)
Ktoś tam nie za bardzo ogarnia polski, powinno być: ... za konsekwencje niewykonania lub nienależytego wykonania swoich zobowiązań.

ledi12
  • Rejestracja:ponad 5 lat
  • Ostatnio:10 dni
  • Lokalizacja:Wrocław
2

pkt 1 - norma, to jest istota b2b, że odpowiadasz za pełnie swoich działań. Jednak co to znaczy niewłaściwe? Wymaga doprezycowania.
pkt 2 - odpowiadasz za swoich podwykonawców, norma. Jednak co to znaczy w terminie? W jakim terminie? Trzeba to doprecyzować.
pkt 3 - red flag. Klient stwierdza sobie z d**y, że mu się coś nie podoba i masz płacić. Od udowadniania są sądy a nie czyjeś widzimise. Do wywalenia.
pkt 4 - skoro już masz mieć karę to po co masz dodatkowo zapłacić jeszcze więcej oprócz tej kary? Red flag.

Zakaz konkurencji zbyt szeroki i bez konkretów - Żaden sąd tego nie uzna.

Generalnie umowa jest bardzo jednostronna, na korzyść kontrahenta. Nie ma tutaj mowy o zdrowej współpracy. Ja bym tego nie podpisał, ew narzucił mocne korekcje - Najlepiej z pomocą prawnika.


Robię http response status cody w martwych ciągach
edytowany 1x, ostatnio: ledi12
heretic
  • Rejestracja:ponad 6 lat
  • Ostatnio:około 2 godziny
  • Postów:62
15

Nie wiem co się dzieje ale jak zaczynałem zabawę w JDG w 2018 to firmy nie produkowały takich popieprzonych umów.
Teraz każda umowa którą dostaję to jest próba przerzucenia na mnie wszystkich możliwych ryzyk, wyłączenie możliwości pracy dla innego klienta plus stworzenie różnego rodzaju furtek dzięki którym można mnie pozwać za byle co.

Przychodzi mi tylko jedno do głowy. Oni mi przekładają takie umowy bo WY się na coś takiego godzicie i to się staje jakimś nowym standardem. Gońcie się niewolnicy, niech wam te umowy bokiem wyjdą.


Pozdro i poćwicz
Zobacz pozostałe 8 komentarzy
PdP
2 tyg. temu miałem rozmowę rekrutacyjna gdzie pani z HR powiedziała iż w przyszłej umowie B2B będzie zapis, że: "nie mogę świadczyć usług dla jakiekolwiek innej firmy". Tak więc pewnie na coś takiego się zgadzacie...
Uśpiony wiosenny but
@PdP: w sumie z takim zapisem bardzo łatwo do PIPu o ukryty etat ich wrobić xd Problem w tym, że pewnie mają 2-4 spółki córki albo coś i się zawiną zanim cokolwiek zapłacą
CZ
@PdP to chyba przez to, że firmy boli dupa, że ktoś robi OE
SS
@PdP: @Czitels: zapis, że: "nie mogę świadczyć usług dla jakiekolwiek innej firmy" mozna powiedziec firmie, zeby dopisala do tego punktu rowniez zapis, ze w razie stwierdzienia przez sad stosunku pracy, firma ta zobowiazuje sie do zaplaty wszystkich zaleglych skladek po stronie pracownika.
CZ
@still.still: pytanie kto ma więcej kasy na prawników oraz znajomości w PiPie. W bataliach prawnych pracownik zawsze jest na stratnej pozycji.
CZ
  • Rejestracja:ponad 8 lat
  • Ostatnio:około miesiąc
  • Postów:2284
2
heretic napisał(a):

Nie wiem co się dzieje ale jak zaczynałem zabawę w JDG w 2018 to firmy nie produkowały takich popieprzonych umów.
Teraz każda umowa którą dostaję to jest próba przerzucenia na mnie wszystkich możliwych ryzyk, wyłączenie możliwości pracy dla innego klienta plus stworzenie różnego rodzaju furtek dzięki którym można mnie pozwać za byle co.

Przychodzi mi tylko jedno do głowy. Oni mi przekładają takie umowy bo WY się na coś takiego godzicie i to się staje jakimś nowym standardem. Gońcie się niewolnicy, niech wam te umowy bokiem wyjdą.

I tu jest to dlaczego niektórzy hejtuja tych bootcampowców. Nie, że robotę zabierajo, ale niszcza rynek pracy godząc się na wszystko, bo złapali Boga za nogi jak ktoś im rzuci 15k, albo kredyciarze bez oszczędności co żyją z dnia na dzień (a jest takich nie mało) i muszą szybko mieć płynność, więc się godzą na byle co.

LE
  • Rejestracja:ponad rok
  • Ostatnio:3 miesiące
  • Postów:17
0

Czyli lepiej nie podpisywac umowy z jakas gowno kara umowna, ktora nie będzie egzekwowana bo pracuje sumiennie, nie robię OE, itd. Lepiej nie mieć pracy i szukać dalej, może w końcu się znajdzie taki pracodawca który będzie miał idealna umowę o b2b.

PaulGilbert
ktora nie będzie egzekwowana nie będzie albo będzie. Tego nie wiesz. W więzieniach też podobno połowa tam przebywających to "za niewinność" tam siedzi :-D
TA
Jeśli sumienna praca bez OE wyklucza możliwość naliczenia kary umownej, to chyba nie jest to forma umowy, którą się tu krytykuje.
LE
Ile znacie osób z kórymi zleceniodawca się procesuje, a którzy nie odjebali jakiejs maniany? Ja tam widzę że umowa w stylu 50k kary za nie należyte wykonywanie usługi jest już zła umowa, której nie należy podpisywać. Należy usunąć ten zapis albo wprowadzić że zleceniodawca zapłaci 50k kary umownej jak nie opłaci faktury do 5-ego
SS
@lecina: zleceniodawca zapłaci 400 zl kary umownej za kazdy dzien zwloki jak nie opłaci faktury do 5-ego
CA
  • Rejestracja:ponad rok
  • Ostatnio:5 miesięcy
  • Postów:14
0

Wykonawca jest zobowiązany świadczyć na rzecz Zamawiającego Usługi przez nie mniej niż 180 godzin w miesiącu.
To oznacza pracę po 9 h dziennie?

LitwinWileński
Nie mniej czyli nie 9h a > 9h
SA
@LitwinWileński: dokładniej to >=. Poza tym mowa o rozliczeniu miesięcznym, a nie dziennym, można pracować w soboty np. Dodatkowo miesiac ma średnio 21 dni pracujących, a nie 20.
LitwinWileński
A tak sorry, chodziło mi oto że nie ma górnego ograniczenia
Pyxis
No trochę lipa. Wystarczy chorować trzy tygodnie i nie wystarcza już godzin w dobie, by wyrobić 180h w miesiącu.
mustang_ex
  • Rejestracja:około rok
  • Ostatnio:11 dni
  • Postów:98
1

Jeśli przychodzi do mnie firma X i proponuje B2B, to zgoda ale albo podpisujemy na moich warunkach albo niech spier*. Inaczej kwestia się ma jeśli to ja do jakiejś firmy idę i oferuje im swoje usłiugi; wtedy jestem otwarty na negocjacje i do nich zachęcam.

SM
Kolega chyba nowy w branży, to normalnie powinna być droga wzajemnych ustępstw. Nie ważne kto do kogo przychodzi, obie strony powinny spróbować trochę ustawić się do drugiej żeby obie na tym korzystały i obu było wygodnie. Z Pańskim podejściem raczej zostań waćpan na UOP-ie.
mustang_ex
@smieszekheheszek: problem jest w tym iż duże firmy jedyne co mają do zaoferowania to warunki wzięte z tyłka i nie są skłonne negocjować. Małe firmy dające B2B są bardziej skłonne negocjować (choć też nie za dużo).
SM
@mustang_ex: Czy ja wiem... Duże firmy to w ogóle B2B nie oferują. A takie do powiedzmy kilkuset osób na jakieś ustępstwa są skłonne iść. A takie małe typu kilkanaście/kilkadziesiąt osób bardzo chętnie przystają na różne zmiany. Ale osobiście z doświadczenia wole te kilkuset osobowe, zwykle na kluczowe zmiany się zgadzają.
BA
  • Rejestracja:ponad 6 lat
  • Ostatnio:8 miesięcy
  • Postów:4
0

Cześć,

Dostałem propozycje pracy na b2b, byłaby to moja pierwsza taka umowa, wcześniej kilka lat w różnych firmach na UOP.

W drafcie umowy jest punkt który dla mnie mocno wątpliwy.

Usługobiorca odpowiada za szkodę do wysokości łącznej sumy wynagrodzeń za świadczone
Usługi z okresu 6 miesięcy poprzedzających zdarzenie, chyba że
a) szkoda powstała z winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa ze strony Usługobiorcy,
lub
b) jest wynikiem naruszenia przez Usługobiorcę zobowiązania do zachowania poufności
lub
c) wynika z naruszenia przez Usługobiorcę prawa własności intelektualnej osób trzecich.

Zapytałem mailowo rekruterkę, o jakie rodzaje błędów w punkcie 6.6.a chodzi,
Dostałem informację, ze chodzi o rażące błędy jak np wyrzucenie laptopa czy podanie dostepów osobom trzecim które nie powinny mieć.

Czy ktoś może spotkał się z takim zapisem? jak go traktować? Bardzo obawiam się podpisać umowę z takim punktem a nie ma możliwości wykreślenia go.

loza_prowizoryczna
c) Hehehe, dostosowujemy się do ery ChatGPT!
renderme
To jest mega uczciwy zapis, powiedzialbym nawet, ze do zludzenia przypominający UoP, wiec nawet ma ryzyko zakwestionowania. W doktrynie winy rozpatruje się: winę bezpośrednią i ewentualną (rażące niedbalstwo), a także brak winy wynikający z niedbalstwa lub lekkomyślności. Różnica między rażącym niedbalstwem, a niedbalstwem jest dość subiektywna, np. była sytuacja gdy ktoś wiózł pasażera w bagażniku, doszło do wypadku i zgonu. Sąd rozstrzygał, czy było to normalne niedbalstwo, czy wina ewentualna. W tym wypadku orzeczono winę ewentualną.
renderme
Tutaj rozpatruje sie kryterium powszechnosci danego zachowania oraz możliwości przewidzenia skutków przez osobę o danym doświadczeniu. Jeżeli sąd uzna, że dopusciles sie niedbalstwa wykraczającego poza standardy typowego niedbalstwa oraz ze zdawales sobie sprawe z tego, ze moze to doprowadzic do problemu, to uzna wine ewentualna. W praktyce jest to bardzo chroniący Ciebie zapis i o ile będziesz ogólnie przestrzegał standardów, to nic Ci nie grozi, np. jezeli walniesz w kodzie błąd, ale wyslesz to do testerów, albo do PR to OK, jezeli pominiesz swiadomie procedury, np.
renderme
nie powiesz nikomu i wbrew procedurom puscisz na proda - nie ok. W praktyce sądów pracy za rażące niedbalstwo uważa się błąd wynikający z umyślnego naruszenia procedur danej firmy albo ogolnie przyjetych przepisów i to istotne oraz świadome, wiec dopóki nie naruszysz zasad firmy, ani prawa to jest ok.
loza_prowizoryczna
Też uważam że jedyne sensowne zastosowanie ChataGPT to prawo i pokrewne. Przynajmniej zamiast frankensztejna w uzasadnieniach dostaniemy ładną prozę z tym samym ładunkiem informacji.
P1
  • Rejestracja:ponad 3 lata
  • Ostatnio:dzień
  • Postów:55
2

Pokaż cały zapis, bo to wygląda dziwnie. Jeśli dobrze rozumiem, to za każdą szkodę odpowiadasz 6-miesięcznym wynagrodzeniem. A za te szczególne z punktów a-b-c nie, więc pewnie za nie całym majątkiem lub jakąś karą umowną, o ile jest zdefiniowana.

cerrato
Moderator Kariera
  • Rejestracja:około 7 lat
  • Ostatnio:około 24 godziny
  • Lokalizacja:Poznań
  • Postów:8749
2

@Bazzheavy - zgadzam się z tym, co napisał @ppp13 powyżej - dałeś zbyt mocno wycięty kawałek. Bo w obecnym jego brzmieniu można się pokusić o interpretację, że w wyszczególnionych przypadkach odpowiadasz w wysokości 6x miesięcznego wynagrodzenia, ale w pozostałych wcale. Zakładam, że nie taki był zamysł tego fragmentu umowy, więc daj coś więcej.

Dostałem informację, ze chodzi o rażące błędy jak np wyrzucenie laptopa czy podanie dostepów osobom trzecim które nie powinny mieć.

Fajnie, jakbyś miał to jakoś na piśmie, a żeby osoba, która udzieli tej interpretacji była kimś ważnym i w tym zakresie umocowanym. Bo to, że ktoś Ci coś powie, nie oznacza, że będzie to wiążące. Poza tym - te przypadki, która podała są skrajne, ale moim zdaniem o wiele więcej rzeczy się pod "rażące błędy" podciąga:

  • zostawienie domyślnego loginu/hasła typu admin/password
  • zrobienie hasła do bazy dupa123
  • w przypadku webówki: brak zabezpieczenia przed jakimś XSS/SQL injection
  • celowe olanie tematu: masz świadomość, że czasem baza gubi dane z ostatniego tygodnia, ale świadomie to olewasz i nic nie robisz, nie zgłaszasz swojemu przełożonemu, nie stosujesz jakiejś duplikacji

Takich przypadków może być znacznie więcej, więc niekoniecznie musisz wywalić lapka przez okno, żeby uznali, że przegiąłeś. Ponadto - jeśli pójdziecie do sądu, to sąd powoła biegłych z dziedziny IT, którzy ocenią, czy to zwykły wypadek przy pracy, jakieś niedomówienie (niekoniecznie z Twojej winy) czy coś, czego Ty - jako fachowiec, popełnić nie miałeś prawa.

I taka ciekawostka - często argumentem na rzecz UoP jest bezpieczeństwo i to, że masz limit odszkodowania za straty wyrządzone pracodawcy. Ale jest takie wyłączenie - ten limit nie obowiązuje, jeśli szkoda została wyrządzona w sposób umyślny. A w orzecznictwie jest przyjęte, że rażące zaniedbanie jest traktowane jako działanie umyślne.


renderme
przeczytaj jeszcze raz: tam jest napisane, że odpowiada do łącznej sumy, a w okreslonych przypadkach nie do łącznej sumy, ale do wysokosci szkody (np. 100 000 000$)
PaulGilbert
  • Rejestracja:około 7 lat
  • Ostatnio:około 11 godzin
  • Postów:912
0

Tak na marginesie to się zastanawiam czy ktoś w ogóle dochodzi potem tych ewentualnych roszczeń za jakieś wpadki od osób na B2B na podstawie tego co tak jest dopieszczane w tych umowach? Mieliście takie doświadczenia?

Bo jak sobie pomyśleć o prędkości z jaką działają nasze sądy, a do tego jak się doda to, że pewnie jako świadków większość zespołu by się musiała na przesłuchania stawiać, to nie wiem czy by się firmom opłacało, żeby łazić po sądach, zamiast pracować. Tym bardziej, że o ile chodzi o mniejsze pieniądze, to jeszcze może są do ściągnięcia, ale jak ktoś jakiś poważnieszy fackup zrobi, to jak to potem taka firma ma ściągnąć? Oczywiście komornik może potem mieszkanie zająć, ale zwykle i tak to w kredytach ludzie mają a bank ma do tego pierwszeństwo...

Jaslanin
dokładnie po to są te zapisy żeby było wiele stron postępowania, wtedy koszt dochodzenia odszkodowania jest tak duży że prawie nigdy się to nie opłaca, możesz mieć prawo po swojej stronie, ale nie stać Cię by je wyegzekwować. Większość kasy z odszkodowań w Stanach trafia do prawników, a nie poszkodowanych o ile w ogóle ktoś weźmie sprawę. Sam pewnie tak w życiu prywatnym miałeś że nie dochodziłeś swoich praw bo jak policzyłeś czas, dojazd itd to byś wyszedł na tym na minus. Że jedyny sens dochodzenia to było by "dla zasady"
PaulGilbert
Tak, dokładnie. Zawsze staram się jakoś "dogadywać" z ludźmi. I nie mam tu nawet na myśli pracy, ale jakieś takie codzienne życie. Jak bym się tak chciał każdego o wszystko czepiać, to bym chyba z sądu musiał nie wychodzić, o kosztach nawet nie wspominając...
renderme
Mi grozili, ale zrezygnowali. Szukalem i doszedlem do 2 przypadków dochodzenia szkód w firmie, ale sprawa była dość słaba, bo zostały użyte przez pracowników rzeczy objęte prawem autorskim, bez poinformowania o tym nikogo. Jest to zatem dość ewidentne i głupie nadużycie. Wlasciciel praw autorskich pozwał firmę o bezprawne wykorzystanie praw autorskich (w zasadzie kradzionych), a firma pozwala osoby które były tam na B2B.
cerrato
Moderator Kariera
  • Rejestracja:około 7 lat
  • Ostatnio:około 24 godziny
  • Lokalizacja:Poznań
  • Postów:8749
3

Bo jak sobie pomyśleć o prędkości z jaką działają nasze sądy,

Ja właśnie chwilę temu wróciłem z sądu. Sprawa o zapłatę wynagrodzenia za wykonaną umowę. Temat się ciągnie ok. roku - z postępowania nakazowego/zaocznego zrobiła się "normalna" rozprawa, bo strona pozwana zaczęła się odwoływać. Całkowicie obiektywnie - piszą brednie i nie mają ani grama racji. I nie piszę tego dlatego, że jestem po przeciwnej stronie (jakbyśmy dali ciała i coś skopali, to bym szczerze tutaj napisał, że był fakap i tamci mają rację). W każdym razie - powołaliśmy świadków, wskazaliśmy kilka rzeczy, które sąd powinien uwzględnić (wysłać parę zapytań do różnych instytucji, żeby zweryfikować, że nasza praca została wykonana, a przedmiot prac jest uruchomiony i ludzie z niego korzystają).

Sędzina powiedziała, że nie ma potrzeby wzywać świadków ani podejmować żadnych innych czynności. My powiedzieliśmy co uważamy, prawnik drugiej strony też, sędzina powiedziała, że za tydzień będzie ogłoszenie wyroku. I tyle w temacie...

A co do fragmentu zastanawiam czy ktoś w ogóle dochodzi potem tych ewentualnych roszczeń - to, że to się bardzo rzadko/praktycznie wcale nie przytrafia nie oznacza, że można to olać. Tak samo jak rzadko kiedy ma się wypadki samochodowe - ale to nie znaczy, że nie ma sensu zapinać pasów ani wykupić AC. Czy jazda po pijaku - kiedy ostatnio byłeś kontrolowany? Więc jakie są szanse, że ktoś Cię złapie po wypiciu setki? Albo dwóch? Niewielkie szanse nie oznaczają, że można beztrosko podpisywać papier, który ma teoretyczną moc zniszczenia osoby jej podpisującej na wiele lat/dożywotnio. Powiedzmy sobie szczerze - dla większości z nas tutaj kara w wysokości kilku milionów byłaby nierealna do udźwignięcia i oznaczałaby bankructwo i albo upadłość konsumencką, albo życie w szarej strefie - samochód na brata, konto na ojca, mieszkanie na dziewczynę itp. Nie jest to koniec świata, ale czy jest sens ryzykować?


renderme
Sądy zwykle nie są tak brutalne i kary wymierzają proporcjonalne do skali działalności i usługi. Raczej wątpie, żeby znalazł się sąd, który wymierzy milionowe kary w sytuacji rocznego kontraktu na 200 000 pln. Utrzymuje kontakty z paroma prawnikami i też pytałem jaka tu jest praktyka i poza jakimis mega rzadkimi świrami-sędziami, kara jest zwykle proporcjonalna do kosztów usługi. Co więcej, jestesmy w dosc dobrej sytuacji, bo nikogo nie narazamy na utratę zdrowia i życia, a wtedy kary są większe. Co wiecej, w przypadku roszczenia B2B nie ma opcji na bankructwo konsumenckie
RA
@renderme: możesz wyjaśnić? Przecież na JDG kara finansowa wpada do majątku prywatnego. Jeżeli przekroczy posiadany majątek to nie można ogłosić bankructwa?
BA
  • Rejestracja:ponad 6 lat
  • Ostatnio:8 miesięcy
  • Postów:4
0

To wstawiam cały punkt plus jeszcze fragmenty umowy w którym są dodatkowe informacje o karach

§ 6

  1. Usługobiorca zapewnia, że wszelkie utwory wytworzone przez niego w ramach świadczenia Usług nie będą obciążone prawami osób trzecich.
  2. Usługobiorca, w trakcie realizacji przedmiotu Usługi, uprawniony jest do wykorzystywania Oprogramowania Open Source, jedynie w przypadku gdy jego wykorzystanie:
    a) nie wyklucza przeniesienia na Usługodawcę pełni majątkowych praw autorskich przedmiotu Usługi;
    b) nie nakłada na Usługodawcę obowiązku rozpowszechniania wytworzonego przez Usługobiorcy oprogramowania wyłącznie na takiej samej licencji, na której udostępniono Oprogramowanie Open Source, tj. oprogramowanie wyjściowe;
    c) nie nakładana na Usługodawcę obowiązku dokonywania jakichkolwiek opłat lub obowiązku zapłaty wynagrodzenia na rzecz osób trzecich uprawnionych do Oprogramowania Open Source.
  3. Usługobiorca oświadcza i gwarantuje, że oprogramowania osób trzecich wykorzystane przez niego w trakcie realizacji przedmiotu Usługi nie są udostępniane na licencjach zawierających klauzulę „copyleft” lub inne klauzule o podobnym skutku.
  4. W przypadku wydania orzeczenia sądowego zakazującego korzystania z prac wykonanych przez Usługobiorca lub ich poszczególnych składników, Usługobiorca zobowiązuje się, że na własny koszt:
    a) dołoży wszelkich starań, aby prawo do wykorzystania danego składnika prac zostało przywrócone możliwie niezwłocznie albo
    b) wymieni lub zmodyfikuje składnik prac, tak żeby nie naruszał on żadnych praw, przy czym taka modyfikacja albo wymiana nie wpłynie w żaden sposób na funkcje pozostałych prac, ani na sposób jego wykorzystania.
    W przypadku wystąpienia z roszczeniami pod adresem Usługodawcy związanymi z realizacją prac wynikających z niniejszej umowy, za realizację której był odpowiedzialny Usługobiorca, będzie on zobowiązany pokryć wynikłą szkodę oraz utracone korzyści względem Usługodawcy.
  5. Usługobiorca odpowiada za szkodę do wysokości łącznej sumy wynagrodzeń za świadczone Usługi z okresu 6 miesięcy poprzedzających zdarzenie, chyba że
    a) szkoda powstała z winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa ze strony Usługobiorcy, lub
    b) jest wynikiem naruszenia przez Usługobiorcę zobowiązania do zachowania poufności lub
    c) wynika z naruszenia przez Usługobiorcę prawa własności intelektualnej osób trzecich.

ZAKAZ KONKURENCJI
§ 11

  1. Usługobiorca zobowiązuje się nie podejmować bez zgody Usługodawcy współpracy z Klientem Usługodawcy wskazanym w Załączniku nr 2 przez cały okres trwania niniejszej umowy oraz przez okres 6-ciu miesięcy od daty rozwiązania niniejszej Umowy. Podjęcie współpracy z Klientem Usługodawcy oznacza świadczenie usług pośrednio lub bezpośrednio, na jakiejkolwiek podstawie prawnej, na rzecz Klienta Usługodawcy na rzecz których Usługobiorca wykonywał Usługę.
  2. Usługobiorca zobowiązuje się w razie naruszenia zobowiązań lub zakazów, o których mowa w niniejszym paragrafie, do zapłaty Usługodawcy kary umownej w wysokości równowartości 6-krotności średniego wynagrodzenia Usługobiorcy za okres ostatnich 12 miesięcy (lub odpowiednio krótszy okres), jednak nie mniej niż 50 tys. PLN i nie więcej niż 100 tys. PLN. Usługodawca uprawniony jest do dochodzenia na zasadach ogólnych odszkodowania przewyższającego wysokość kary umownej.
P1
  • Rejestracja:ponad 3 lata
  • Ostatnio:dzień
  • Postów:55
1
Bazzheavy napisał(a):

To wstawiam cały punkt plus jeszcze fragmenty umowy w którym są dodatkowe informacje o karach

§ 6

  1. Usługobiorca ...
  2. Usługobiorca, ...
  3. Usługobiorca ...
  4. ...

Chwila, to Ty jesteś usługoBIORCĄ? Czy zatrudniasz kogoś, prowadzisz jakiś outsourcing, body-leasing, coś podobnego?

Jest tam definicja w umowie tego "usługobiorcy"? Jak dla mnie usługobiorca to ta firma, która Cię chce zatrudnić, Ty jesteś usługoDAWCĄ. Czy się mylę?

Natomiast punkt 5 jest kompletnie bez sensu. Wygląda na to, że jak zrobisz szkodę nieumyślnie to płacisz kwotę o wartości wynagrodzenia z ostatnich 6 miesięcy. To CHYBA ŻE znaczy, że w tych punktach a-b-c tego nie płacisz. Czyli co, celowo coś zrobisz źle i wtedy nic nie płacisz? Ale jak coś omyłkowo nieświadomie zrobisz źle to płacisz? Przecież to nie ma sensu. Zakładam, że im chodziło, że odpowiadasz całym majątkiem w tych wyszczególnionych punktach, ale źle to napisali.

Umowa pisana na kolanie, ja bym negocjował zapisy albo tego nie podpisał.

edytowany 1x, ostatnio: ppp13
Kliknij, aby dodać treść...

Pomoc 1.18.8

Typografia

Edytor obsługuje składnie Markdown, w której pojedynczy akcent *kursywa* oraz _kursywa_ to pochylenie. Z kolei podwójny akcent **pogrubienie** oraz __pogrubienie__ to pogrubienie. Dodanie znaczników ~~strike~~ to przekreślenie.

Możesz dodać formatowanie komendami , , oraz .

Ponieważ dekoracja podkreślenia jest przeznaczona na linki, markdown nie zawiera specjalnej składni dla podkreślenia. Dlatego by dodać podkreślenie, użyj <u>underline</u>.

Komendy formatujące reagują na skróty klawiszowe: Ctrl+B, Ctrl+I, Ctrl+U oraz Ctrl+S.

Linki

By dodać link w edytorze użyj komendy lub użyj składni [title](link). URL umieszczony w linku lub nawet URL umieszczony bezpośrednio w tekście będzie aktywny i klikalny.

Jeżeli chcesz, możesz samodzielnie dodać link: <a href="link">title</a>.

Wewnętrzne odnośniki

Możesz umieścić odnośnik do wewnętrznej podstrony, używając następującej składni: [[Delphi/Kompendium]] lub [[Delphi/Kompendium|kliknij, aby przejść do kompendium]]. Odnośniki mogą prowadzić do Forum 4programmers.net lub np. do Kompendium.

Wspomnienia użytkowników

By wspomnieć użytkownika forum, wpisz w formularzu znak @. Zobaczysz okienko samouzupełniające nazwy użytkowników. Samouzupełnienie dobierze odpowiedni format wspomnienia, zależnie od tego czy w nazwie użytkownika znajduje się spacja.

Znaczniki HTML

Dozwolone jest używanie niektórych znaczników HTML: <a>, <b>, <i>, <kbd>, <del>, <strong>, <dfn>, <pre>, <blockquote>, <hr/>, <sub>, <sup> oraz <img/>.

Skróty klawiszowe

Dodaj kombinację klawiszy komendą notacji klawiszy lub skrótem klawiszowym Alt+K.

Reprezentuj kombinacje klawiszowe używając taga <kbd>. Oddziel od siebie klawisze znakiem plus, np <kbd>Alt+Tab</kbd>.

Indeks górny oraz dolny

Przykład: wpisując H<sub>2</sub>O i m<sup>2</sup> otrzymasz: H2O i m2.

Składnia Tex

By precyzyjnie wyrazić działanie matematyczne, użyj składni Tex.

<tex>arcctg(x) = argtan(\frac{1}{x}) = arcsin(\frac{1}{\sqrt{1+x^2}})</tex>

Kod źródłowy

Krótkie fragmenty kodu

Wszelkie jednolinijkowe instrukcje języka programowania powinny być zawarte pomiędzy obróconymi apostrofami: `kod instrukcji` lub ``console.log(`string`);``.

Kod wielolinijkowy

Dodaj fragment kodu komendą . Fragmenty kodu zajmujące całą lub więcej linijek powinny być umieszczone w wielolinijkowym fragmencie kodu. Znaczniki ``` lub ~~~ umożliwiają kolorowanie różnych języków programowania. Możemy nadać nazwę języka programowania używając auto-uzupełnienia, kod został pokolorowany używając konkretnych ustawień kolorowania składni:

```javascript
document.write('Hello World');
```

Możesz zaznaczyć również już wklejony kod w edytorze, i użyć komendy  by zamienić go w kod. Użyj kombinacji Ctrl+`, by dodać fragment kodu bez oznaczników języka.

Tabelki

Dodaj przykładową tabelkę używając komendy . Przykładowa tabelka składa się z dwóch kolumn, nagłówka i jednego wiersza.

Wygeneruj tabelkę na podstawie szablonu. Oddziel komórki separatorem ; lub |, a następnie zaznacz szablonu.

nazwisko;dziedzina;odkrycie
Pitagoras;mathematics;Pythagorean Theorem
Albert Einstein;physics;General Relativity
Marie Curie, Pierre Curie;chemistry;Radium, Polonium

Użyj komendy by zamienić zaznaczony szablon na tabelkę Markdown.

Lista uporządkowana i nieuporządkowana

Możliwe jest tworzenie listy numerowanych oraz wypunktowanych. Wystarczy, że pierwszym znakiem linii będzie * lub - dla listy nieuporządkowanej oraz 1. dla listy uporządkowanej.

Użyj komendy by dodać listę uporządkowaną.

1. Lista numerowana
2. Lista numerowana

Użyj komendy by dodać listę nieuporządkowaną.

* Lista wypunktowana
* Lista wypunktowana
** Lista wypunktowana (drugi poziom)

Składnia Markdown

Edytor obsługuje składnię Markdown, która składa się ze znaków specjalnych. Dostępne komendy, jak formatowanie , dodanie tabelki lub fragmentu kodu są w pewnym sensie świadome otaczającej jej składni, i postarają się unikać uszkodzenia jej.

Dla przykładu, używając tylko dostępnych komend, nie możemy dodać formatowania pogrubienia do kodu wielolinijkowego, albo dodać listy do tabelki - mogłoby to doprowadzić do uszkodzenia składni.

W pewnych odosobnionych przypadkach brak nowej linii przed elementami markdown również mógłby uszkodzić składnie, dlatego edytor dodaje brakujące nowe linie. Dla przykładu, dodanie formatowania pochylenia zaraz po tabelce, mogłoby zostać błędne zinterpretowane, więc edytor doda oddzielającą nową linię pomiędzy tabelką, a pochyleniem.

Skróty klawiszowe

Skróty formatujące, kiedy w edytorze znajduje się pojedynczy kursor, wstawiają sformatowany tekst przykładowy. Jeśli w edytorze znajduje się zaznaczenie (słowo, linijka, paragraf), wtedy zaznaczenie zostaje sformatowane.

  • Ctrl+B - dodaj pogrubienie lub pogrub zaznaczenie
  • Ctrl+I - dodaj pochylenie lub pochyl zaznaczenie
  • Ctrl+U - dodaj podkreślenie lub podkreśl zaznaczenie
  • Ctrl+S - dodaj przekreślenie lub przekreśl zaznaczenie

Notacja Klawiszy

  • Alt+K - dodaj notację klawiszy

Fragment kodu bez oznacznika

  • Alt+C - dodaj pusty fragment kodu

Skróty operujące na kodzie i linijkach:

  • Alt+L - zaznaczenie całej linii
  • Alt+, Alt+ - przeniesienie linijki w której znajduje się kursor w górę/dół.
  • Tab/⌘+] - dodaj wcięcie (wcięcie w prawo)
  • Shit+Tab/⌘+[ - usunięcie wcięcia (wycięcie w lewo)

Dodawanie postów:

  • Ctrl+Enter - dodaj post
  • ⌘+Enter - dodaj post (MacOS)