Na rozluznienie: http://lordsofthedrinks.com/2013/08/08/polish-survivor-smashes-highscore-alcohol-in-his-blood/
Na tej stronce zbierane sa informacje na temat rekordow w piciu, rekordzista ktory przezyl mial prawie 14 promili, ktos ktory by przezyl ale mial wypadek (wiec zmarl posrednio od alkoholu) mial jeszcze wiecej, i jest tej samej narodowosci co aktualny rekordzista. Poczytajcie o innych rekordach, a dowiecie sie, ze rekord wsrod nowonarodzonych dzieci (sic!) nalezy do obywatela tego samego panstwa.


mam wrazenie ze albo nie umiesz czytac ze zrozumieniem, albo celowo tak naginasz sens moich wypowiedzi aby sie klocic. ilosc wycieczek osobistych w twoim poscie sprawia ze ciezko cie traktowac jako powaznego partnera do dyskusji.
Jeżeli oczekujesz szacunku w dyskusji, to sama zacznij szanować innych. Jesteś osobą, która nie przyjmuje żadnych argumentów w dyskusji, interlokutorów nazywa ksenofobami, a przedstawione przez nich argumenty, fakty i statystki określa jako "oparte na strachu chłopskie mądrości". To są przecież twoje słowa, wypierasz się ich? Dodatkowo określasz swoich rodaków jako pijaki i nieroby. Sprawiasz wrażenie osoby, która ma problemy z kojarzeniem faktów i nie uznaje przedstawionych danych statystycznych. Chcesz uchodzić za osobę otwartą i inteligentną, a jak się przeczyta co napisałaś to wychodzi, że twoje poglądy są ciasne i stereotypowe.
taa, ale stwierdzenie ze polacy maja problem z alkoholem jest 'sraniem we wlasne gniazdo' ;)
Tak, to jest sranie we własne gniazdo. Jeden pijak rekordzista narodu nie czyni. Dane statystyczne dowodzą, że jako naród nie pijemy więcej niż inne narody europejskie. Nie rozumiem dlaczego nie chcesz uznać tego faktu, suchych danych statystycznych! Cały czas opierasz się na stereotypowym obrazie polskiego budowlańca, a nie na faktach.
Wg badań w Polsce żyje 2% alkoholików, a alkoholu nadużywa 12% - to sporo, ale nie odbiegamy od innych krajów Europejskich. Określenie "polacy maja problem z alkoholem" jest w tym wypadku obraźliwe i niesprawiedliwe dla większości, która nie nadużywa alkoholu i można je śmiało nazwać "sraniem we własne gniazdo".
Wybitny Krawiec napisał(a):
Jeden pijak rekordzista narodu nie czyni. Dane statystyczne dowodzą, że jako naród nie pijemy więcej niż inne narody europejskie
Powiem tak: ja mieszkam w Niemczech z dziewczyna, lekarka (rowniez Polka). Jest radiolozka, i czesto przychodza do nich ludzie po wypadkach itp. na jakies rezonanse itp. Z tego co opowiadala, jak przyjdzie ktos, kto jest pijany, to najprawdopodobniej to Polak. Do tego najczesciej tak pijani, ze nie da sie dogadac, spadaja z rusztowania czy roweru i uraz gotowy.
Polacy moze srednio pija tyle ile inne narody, ja mam jednak wrazenie, ze bardzo duzo ludzi nie pije wcale (na tym forum tez jest kilka takich), i mamy bardzo duzo totalnych meneli. Rzuca mi sie to w oczy za kazdym razem jak wroce do kraju. W rodzinie mam/mialem 2 alkoholikow (1 juz ś.p.), na ulicy gdzie sie wychowalem wiem o 2 (na 10 gospodarstw domowych). Jesli to nie sa fakty, to jak to nazwac?
Nie zgadzam sie zupelnie z pogladami @katelx na temat przyjmowania imigrantow (jestem przeciwny), ale z alkoholizmem ma moim zdaniem racje.

@maniutek20: no akurat na temat wielkiej liczby emigrantow-rodakow chyba nie trzeba dyskutowac? Nie 50%, ale sadze ze to nie przypadek ze Twoja ulica jest tak pusta. A ilu mieszka alkoholikow?
To wlasnie mialem na mysli, to 'dobijanie sie' (chociaz nie znam tego okreslenia). To szpitala gdzie pracuje moja panna srednio co trzeci Polak jest napruty, rekordzista 4 promile, i bardzo duzo takich. Po co komu 4 promile, toz to prawie smiertelna dawka.
Przyznanie sie do problemu to pierwszy krok do pokonania alkoholizmu. Tutaj widze duzo osob jeszcze nie jest na to gotowych i jest w fazie zaprzeczenia ;d


- Rejestracja:ponad 21 lat
- Ostatnio:około 6 godzin
tego co opowiadala, jak przyjdzie ktos, kto jest pijany, to najprawdopodobniej to Polak.
znajomy pracuje na SORze. jak przyjdzie ktoś pijany, to też zwykle Polak. w ogóle cudzoziemcy rzadko się zdarzają :D
(/troll)
Polacy moze srednio pija tyle ile inne narody, ja mam jednak wrazenie, ze bardzo duzo ludzi nie pije wcale (na tym forum tez jest kilka takich), i mamy bardzo duzo totalnych meneli.
Myślę że wielu pije okazyjnie (raz do roku na Sylwestra), a tak wcale-wcale niepijących zbyt wielu jednak nie będzie.
Azarien napisał(a):
tego co opowiadala, jak przyjdzie ktos, kto jest pijany, to najprawdopodobniej to Polak.
znajomy pracuje na SORze. jak przyjdzie ktoś pijany, to też zwykle Polak. w ogóle cudzoziemcy rzadko się zdarzają :D
W sensie - pracuje w Polsce na SORze? To sie nie dziwie ze malo obcokrajowcow. Ja napisalem ze mieszkam w Niemczech, i moja dziewczyna rowniez, i pracuje w tutejszej klinice. Tutaj jest dosc duzo obcokrajowcow (z punktu widzenia Polaka, bo wiekszosc klienteli to Niemcy), ale pijani przede wszystkim Polacy i Rosjanie, czyli stereotypowo.
Oczywiście że koleżanka @katelx oczernia swoich, oczernia swój naród, z którego się wywodzi (chyba). Zwróćcie uwagę: jak znajomy budowlaniec pije to znaczy że niepijącego budowlańca ciężko znaleźć. Ale jak jeden czy drugi muslim zrobi gdzieś rozróbę zamach albo jak będzie słychać o jakichś kłopotach z imigrantami, to trzeba nie uogólniać.
Czyli tak: na temat swoich można uogólniać, a na temat imigrantów nie można. Dodatkowo jeszcze kłóci się, że statystyki kłamią bo to Polacy najwięcej piją i ogólnie najgorsi są.
Nie wiem skąd te kompleksy i wnikać nie będę, ale żeby na siłę starać się udowodnić że swoi są najgorsi i naginać fakty tylko po to żeby opluć swoich najbardziej jak się da - z tym to jeszcze się nie spotkałem.
I powtórzę jeszcze raz - nie przyjmować nielegalnej ludności napływowej z Afryki. Jeśli nie potraficie sami ocenić sytuacji, posłuchajcie co mówią na ten temat ludzie którzy znają się na antyterroryźmie, pracowali przez wiele lat w służbach specjalnych i znają ten temat:
A nie jakiś somekind które tyle wie co sobie zje i inni którzy rzygają wokół poprawnością polityczną bo tak trzeba.
Oczywiście @katelx znów zapewne odpowie że to są chłopskie argumenty bo przecież na temacie zna się lepiej.
Naprawdę cięzko zrozumieć jak można mieć takie klapki na oczach.

- Rejestracja:około 17 lat
- Ostatnio:około 4 godziny
- Lokalizacja:Wrocław
Szczery Jacek napisał(a):
A nie jakiś somekind które tyle wie co sobie zje i inni którzy rzygają wokół poprawnością polityczną bo tak trzeba.
Ani ja @katelx w tej dyskusji nie popieram, ani nie jestem za wpuszczaniem kogokolwiek do Polski. Po co więc o mnie wspominasz? Kłócisz się dla samego faktu kłócenia, nawet, gdy ktoś się z tobą zgadza?
somekind napisał(a):
Szczery Jacek napisał(a):
A nie jakiś somekind które tyle wie co sobie zje i inni którzy rzygają wokół poprawnością polityczną bo tak trzeba.
Ani ja @katelx w tej dyskusji nie popieram, ani nie jestem za wpuszczaniem kogokolwiek do Polski. Po co więc o mnie wspominasz? Kłócisz się dla samego faktu kłócenia, nawet, gdy ktoś się z tobą zgadza?
No cóż, twoje stanowisko w tej sprawie nie było dla mnie jasne, wydawało mi się że jednak masz odmienne zdanie niż ja
Szczery Jacek napisał(a):
somekind napisał(a):
Szczery Jacek napisał(a):
A nie jakiś somekind które tyle wie co sobie zje i inni którzy rzygają wokół poprawnością polityczną bo tak trzeba.
Ani ja @katelx w tej dyskusji nie popieram, ani nie jestem za wpuszczaniem kogokolwiek do Polski. Po co więc o mnie wspominasz? Kłócisz się dla samego faktu kłócenia, nawet, gdy ktoś się z tobą zgadza?
No cóż, twoje stanowisko w tej sprawie nie było dla mnie jasne, wydawało mi się że jednak masz odmienne zdanie niż ja
A więc problem z czytaniem ze zrozumieniem ;)

- Rejestracja:prawie 10 lat
- Ostatnio:4 miesiące
- Lokalizacja:Hong Kong
pozwole sobie odkopac :)
pomysl w stylu 'jak chcesz imigrantow to wez ich sobie do domu' jest kuriozalny. jak popieram malzenstwa homo to musze poslubic kobiete? jak nie jezdze autem to powinnam sie obrazic ze moje podatki na drogi ida? :D
oczywistym jest ze nielegalni imigranci nie sa pozadani, to nie jest przyjemnosc tylko przykry obowiazek, moim zdaniem trzeba przemyslec jak to najlepiej rozwiazac, a nie 'jestesmy zbyt biedni', 'oni maja maczety i nas zabija'. tak jak mowilam - odmowa udzielenia pomocy imigrantom jest po prostu nie fair z racji na to ze polakom wielokrotnie inne narody pomocy udzielaly w trudnych dla nich chwilach, a przeciez mogli odmowic, bojac sie kradziezy czy rozpowszechnienia pijanstwa ;)
europejczycy przyczynili sie do takiej a nie innej sytuacji w afryce, chcialoby sie powiedziec ze czas wziac za to odpowiedzialnosc. polacy tez sa europejczykami, powinni dzielic zarowno zyski jak i straty.
nigdzie nie napisalam ze wszyscy polacy to pijacy i lenie. polecam jeszcze jedno przeczytanie tego co pisze, ze zrozumieniem tym razem.
stwierdzanie wad czesci polakow to nie sposob na poczucie sie lepiej, zwlaszcza biorac pod uwage ze sama jestem polka, gdzie tu logika? sugerowanie ze zauwazanie wad wlasnego narodu jest brakiem patriotyzmu jest co najmniej dziwne, czy patriota to ktos patrzacy bezkrytycznie? chyba nie. co mnie obchodzi ze niemiec czy inny francuz pije tyle samo albo i wiecej od polakow? nawet biorac pod uwage ze w kwestii pijanstwa polakow bronia statystyki (co jest wierutna bzdura) to nijak nie zmienia to sytuacji. jak dostaje mandat za predkosc to moja linia obrony nie jest to ze inni tez tu jechali szybko. :)
sugerowanie ze reprezentuje poglady wszystkich kobiet (bo tak glupio gadam) moze swiadczyc o niemalych niepowodzeniach w zyciu plciowym sugerujacego... chbya nic wiecej nie jestem w stanie odpowiedziec na takie argumenty :D
moje poglady sa ciasne i stereotypowe? zdecydowanie, tolerancja, otwartosc do dyskusji, brak chamstwa, zdanie odmienne od wiekszosci... to takie stereotypowe
nie ocenianie ludzi przez pryzmat wyznania i rasy a przez to jakimi sa ludzmi to nie jest 'poprawnosc polityczna' a jeden z wyznacznikow czlowieczenstwa. najwyrazniej nie dla kazdego





- Rejestracja:prawie 15 lat
- Ostatnio:minuta
oczywistym jest ze nielegalni imigranci nie sa pozadani, to nie jest przyjemnosc tylko przykry obowiazek,
Dobra, ja wiem, że pomaganie jest dobre i w ogóle, ale od kiedy jest obowiązkiem? :|
moim zdaniem trzeba przemyslec jak to najlepiej rozwiazac, a nie 'jestesmy zbyt biedni', 'oni maja maczety i nas zabija'.
Ale czy naprawdę uważasz, że najlepszym rozwiązaniem jest przyjmowanie wszystkich imigrantów, którzy na tych przepełnionych łodziach ryzykując życie przybijają nielegalnie do europejskich portów?
Bo według mnie to wcale nie rozwiązuje problemu, a wręcz go zaognia. Po prostu gdy imigranci zobaczą, że tutaj nie strzela się do takich, tylko się ich przyjmuje, owija kocykiem i daje zasiłek - to będzie ich (nielegalnie) emigrowało coraz więcej. Na coraz bardziej przepełnionych łodziach. Kolejne setki/tysiące zginą na morzu.
Czy nie lepiej by było zorganizować legalną pomoc humanitarną? Albo do tych ludzi, co tam zostają (tak samo zasługują na pomoc, jak ci co uciekają), albo zorganizować jakąś legalną imigrację.
odmowa udzielenia pomocy imigrantom jest po prostu nie fair z racji na to ze polakom wielokrotnie inne narody pomocy udzielaly w trudnych dla nich chwilach, a przeciez mogli odmowic, bojac sie kradziezy czy rozpowszechnienia pijanstwa ;)
Nie chodzi o to, żeby nie pomagać, po prostu nie mam ochoty pomagać przestępcom.
Ale szczerze mówiąc irytuje mi takie podejście, że jest niby jakaś odpowiedzialność narodowa... Do tego międzypokoleniowa. Jakbyśmy tak mieli wszyscy gorąco się przejmować tym, co było 60 lat temu, to powinniśmy mieć zamknięte granice z Niemcami. Na szczęście, to nie sentymenty decydują o takich kwestiach...
Z resztą akurat nie Afrykańczycy przyjmowali polskich imigrantów...
europejczycy przyczynili sie do takiej a nie innej sytuacji w afryce, chcialoby sie powiedziec ze czas wziac za to odpowiedzialnosc. polacy tez sa europejczykami, powinni dzielic zarowno zyski jak i straty.
Czy Polacy przyczynili się do sytuacji w Afryce?
sugerowanie ze reprezentuje poglady wszystkich kobiet (bo tak glupio gadam) moze swiadczyc o niemalych niepowodzeniach w zyciu plciowym sugerujacego... chbya nic wiecej nie jestem w stanie odpowiedziec na takie argumenty :D
Tu się muszę zgodzić ;)
Włoska prasa donosi, że ISIS zagroziło przysłaniem 500 000 imigrantów do Europy z Libii:
http://www.dailymail.co.uk/news/article-2958517/The-Mediterranean-sea-chaos-Gaddafi-s-chilling-prophecy-interview-ISIS-threatens-send-500-000-migrants-Europe-psychological-weapon-bombed.html
@katelx uważaj trochę z tym wspieraniem imigrantów. Jedna taka już była:

- Rejestracja:prawie 10 lat
- Ostatnio:4 miesiące
- Lokalizacja:Hong Kong
aurel napisał(a):
Dobra, ja wiem, że pomaganie jest dobre i w ogóle, ale od kiedy jest obowiązkiem? :|
oczywiscie ze nie jest obowiazkiem tak jak np. placenie podatkow albo chodzenie do szkoly, ale wg mnie jest obowiazkiem moralnym. uwazam ze jesli komus grozi utrata zdrowia/zycia nie z jego winy i jesli wymaga to ode mnie minimum wysilku w postaci promila podatkow ktore sa marnowane w rozne inne kreatywne sposoby to nie mam nic przeciwko, ba, mysle ze jest to ok - zakladajac ze nie jest to robione w idiotyczny sposob typu 'dajemy imigrantom zasilek i czekamy az im sie znudzi'
aurel napisał(a):
Ale czy naprawdę uważasz, że najlepszym rozwiązaniem jest przyjmowanie wszystkich imigrantów, którzy na tych przepełnionych łodziach ryzykując życie przybijają nielegalnie do europejskich portów?
Bo według mnie to wcale nie rozwiązuje problemu, a wręcz go zaognia. Po prostu gdy imigranci zobaczą, że tutaj nie strzela się do takich, tylko się ich przyjmuje, owija kocykiem i daje zasiłek - to będzie ich (nielegalnie) emigrowało coraz więcej. Na coraz bardziej przepełnionych łodziach. Kolejne setki/tysiące zginą na morzu.
nie bardzo rozumiem, sugerujesz strzelanie do osob przekraczajacych nielegalnie granice? ;) moim zdaniem potrzebny jest dobry program asymilacji i tyle.
aurel napisał(a):
Czy nie lepiej by było zorganizować legalną pomoc humanitarną? Albo do tych ludzi, co tam zostają (tak samo zasługują na pomoc, jak ci co uciekają), albo zorganizować jakąś legalną imigrację.
ten pomysl jest calkiem ok, choc mysle ze dla 'przeciwnikow multikulti' na to samo wychodzi, albo i gorzej bo to by juz bylo 'zapraszanie'.
aurel napisał(a):
Nie chodzi o to, żeby nie pomagać, po prostu nie mam ochoty pomagać przestępcom.
tez nie jestem za pomaganiem komus kto na to nie zasluguje. chodzi mi o danie drugiej (albo i pierwszej) szansy.
aurel napisał(a):
Ale szczerze mówiąc irytuje mi takie podejście, że jest niby jakaś odpowiedzialność narodowa... Do tego międzypokoleniowa. Jakbyśmy tak mieli wszyscy gorąco się przejmować tym, co było 60 lat temu, to powinniśmy mieć zamknięte granice z Niemcami. Na szczęście, to nie sentymenty decydują o takich kwestiach...
Z resztą akurat nie Afrykańczycy przyjmowali polskich imigrantów...
mi nie chodzi o odpowiedzialnosc narodowa, ani o odpowiedzialnosc jednostek. po prostu nie lubie tego ze gdzie nie zajrze to miazdzaca wiekszosc polakow jest wojujaco przeciwna imigrantom i ma strasznie duzo do powiedzenia na temat jak to bardzo nie ok jest aby kogokolwiek do polski przyjmowac i jaka to cnota ze polska ma w swych granicach prawie samych rodakow. po prostu mi sie to gryzie z faktem ile osob wyemigrowalo :)
aurel napisał(a):
Czy Polacy przyczynili się do sytuacji w Afryce?
nie przyczynili sie, ale jakie to ma znaczenie. tu nie chodzi o splate dlugow afrykanom
Czarny Krawiec, moze daj sobie spokoj z wklejaniem durnych obrazkow, ostatnio widzialam pare innych, jeszcze dobitniej pokazujacych poziom umyslowy autorow, np. zdjecie z wieprzkowa glowa w meczecie i podpisem 'wreszcie polacy sie budza' albo brama do bylego obozu auschwitz z podpisem 'infrastrukture dla muzulmanow juz mamy'






- Rejestracja:prawie 15 lat
- Ostatnio:minuta
nie bardzo rozumiem, sugerujesz strzelanie do osob przekraczajacych nielegalnie granice? ;) moim zdaniem potrzebny jest dobry program asymilacji i tyle.
Sugeruję, że przyjmując ich bezwarunkowo powiększamy problem, a nie pomniejszamy. Program asymilacyjny UE przewiduje przyjęcie 60tys. A wiesz, ilu ludzi uciekło z samej Syrii? 4 MILIONY. Przyjmiemy 4 miliony? Nie ma takiej fizycznej możliwości. Przyjęcie tej garstki jest jak przyklejanie plastra na raka. Nie da się tego problemu rozwiązać w taki sposób.
Nie mówię, że mam jakieś genialne pomysły na rozwiązanie - ten po prostu jest do bani. To tak jakby zamiast zoptymalizować kod niewydajnej aplikacji dokupywać zasobów serwerowych. Nawet gdy aplikacja jest tak źle napisana, że wszystkie serwery świata nie wystarczą...
Jedyną grupą społeczną, która zyska na przyjmowaniu nielegalnych imigrantów, są właściciele łodzi. Wpakują na nie jeszcze więcej ludzi i zarobią jeszcze więcej hajsu - kolejni ludzie będą umierać, a UE będzie się tylko przyglądać i pomagać tym, którzy jakoś podróż przetrwają.
Czy wiesz, że nie tylko Europa ma problem z imigrantami? Np. USA od Meksyku odgrodziła się drutem kolczastym i postawiła uzbrojone patrole. Izrael zbudował sobie mur bezpieczeństwa (https://pl.wikipedia.org/wiki/Mur_bezpiecze%C5%84stwa). Australia ma pomysł chyba najbardziej humanitarny - wysyła łodzie ratunkowe, które odwożą imigrantów z powrotem do domu. Wg nich ratować życie trzeba, ale przyjmować do siebie już niekoniecznie.
I tylko jedna głupia Europa ręce szeroko rozkłada i zaprasza... Nic dziwnego, że płyną, nic dziwnego, że płynie ich coraz więcej.
ten pomysl jest calkiem ok, choc mysle ze dla 'przeciwnikow multikulti' na to samo wychodzi, albo i gorzej bo to by juz bylo 'zapraszanie'.
Może pozwól się wypowiedzieć "przeciwnikowi multikulti"? Fajnie tak wymyślać komuś opinie? Jak masz jakąś opinię w jakimś temacie, to ją wyraź, proszę bardzo - ale nie uprawiaj polityki przedstawiania opinii wymyślonych przez ciebie i włożonych w usta niezdefiniowanego kogoś.
Taki np. Korwin-Mikke, oficjalny przeciwnik multikulti, powiedział, że nie ma nic przeciwko imigrantom z Erytrei. Ma natomiast bardzo dużo przeciwko temu, żeby UE lub rząd się tym zajmowali.
mi nie chodzi o odpowiedzialnosc narodowa, ani o odpowiedzialnosc jednostek. po prostu nie lubie tego ze gdzie nie zajrze to miazdzaca wiekszosc polakow jest wojujaco przeciwna imigrantom i ma strasznie duzo do powiedzenia na temat jak to bardzo nie ok jest aby kogokolwiek do polski przyjmowac i jaka to cnota ze polska ma w swych granicach prawie samych rodakow. po prostu mi sie to gryzie z faktem ile osob wyemigrowalo :)
Ale rozróżnij proszę niechęć do nielegalnej imigracji, a do imigracji ogólnie.
Rozróżnij niechęć do UE i do przymusu pomocy, od niechęci do pomagania w ogóle.
Nie jest to cnotą, że w Polsce tak mało jest nie-Polaków - to pokazuje, że nikt do nas przyjeżdżać nie chce, bo i nie ma po co. To jest smutne.
Osobiście chciałabym, by wszyscy ludzie na świecie myśleli sobie: "ah, jak chciałbym mieszkać w Polsce". Albo żeby chociaż wszyscy chcieli mieć u nas rezydencję podatkową (tak jak teraz firmy marzą o rejestracji spółki-córki na Cyprze).
No ale to nie ma absolutnie żadnego związku z masą nielegalnych imigrantów, którzy wcale nie chcą do Polski, tylko do Hiszpanii, Francji albo Niemiec.




- Rejestracja:prawie 10 lat
- Ostatnio:4 miesiące
- Lokalizacja:Hong Kong
aurel napisał(a):
Sugeruję, że przyjmując ich bezwarunkowo powiększamy problem, a nie pomniejszamy. Program asymilacyjny UE przewiduje przyjęcie 60tys. A wiesz, ilu ludzi uciekło z samej Syrii? 4 MILIONY. Przyjmiemy 4 miliony? Nie ma takiej fizycznej możliwości.
z tego co pamietam byla mowa o przyjeciu 2 tysiecy a nie 2000x wiecej.
oczywiste ze przyjecie promila wszystkich uchodzcow nie sprawi ze ich tak bardzo ubedzie, z tym ze zauwaz ze jednak te 2 tysiace bedzie mialo szanse na lepsze (jakiekolwiek?) zycie. jak nie mozna pomoc wszystkim to nalezy nie pomagac w ogole? ludzie w potrzebie to nie jest niewydajna aplikacja serwerowa.
jeszcze raz powtorze, kto w ogole mowi o bezwarunkowym przyjmowaniu? na pewno nie ja.
aurel napisał(a):
Jedyną grupą społeczną, która zyska na przyjmowaniu nielegalnych imigrantów, są właściciele łodzi. Wpakują na nie jeszcze więcej ludzi i zarobią jeszcze więcej hajsu - kolejni ludzie będą umierać, a UE będzie się tylko przyglądać i pomagać tym, którzy jakoś podróż przetrwają.
w polsce z powodzeniem znalazlaby sie niskoplatna praca fizyczna dla imigrantow, jak w kazdym nowoczesnym spoleczenstwie.
aurel napisał(a):
Czy wiesz, że nie tylko Europa ma problem z imigrantami? Np. USA od Meksyku odgrodziła się drutem kolczastym i postawiła uzbrojone patrole. Izrael zbudował sobie mur bezpieczeństwa (https://pl.wikipedia.org/wiki/Mur_bezpiecze%C5%84stwa). Australia ma pomysł chyba najbardziej humanitarny - wysyła łodzie ratunkowe, które odwożą imigrantów z powrotem do domu. Wg nich ratować życie trzeba, ale przyjmować do siebie już niekoniecznie.
w usa liczba meksykan podchodzi pod 20mln z czego pewnie polowa nielegalnie, imigranici w usa stanowia dosc istotna sile robocza wiec z ta niechecia do nich to bym nie przesadzala. mur w izraelu sluzy z tego co kojarze do obrony przed atakami, ktorym polozenie geograficzne i 'przyjazn' miedzy sasiadami bardzo sprzyja. australia tez jest multikulturowa. te kraje sa kompletnie rozne od polski pod wieloma wzgledami, tak jak piszesz - europa przyjmuje bo widocznie jest taka potrzeba, polska jest w europie i mysle ze nie jest to az takie poswiecenie zeby miec w tym udzial.
aurel napisał(a):
Fajnie tak wymyślać komuś opinie? Jak masz jakąś opinię w jakimś temacie, to ją wyraź, proszę bardzo - ale nie uprawiaj polityki przedstawiania opinii wymyślonych przez ciebie i włożonych w usta niezdefiniowanego kogoś.
nie bardzo rozumiem skad to oburzenie. nie wymyslam nikomu opinii, po prostu uwazam ze jak ktos nie chce multikulturowego spoleczenstwa to nie obchodzi go czy imigranci sa legalni czy nie. jesli nie mam racji, kazdy moze tu napisac gdy sie z czyms nie zgadza, czyz nie? czy gdzies stwierdzilam 'jest tak jak ja mowie, koniec dyskusji' i szybko sobie poszlam zeby nikt mnie nie przekonal ze nie mam racji?
aurel napisał(a):
Taki np. Korwin-Mikke, oficjalny przeciwnik multikulti, powiedział, że nie ma nic przeciwko imigrantom z Erytrei. Ma natomiast bardzo dużo przeciwko temu, żeby UE lub rząd się tym zajmowali.
co JKM chce lub nie chce to jest malo istotne, z tego co zdarzylo mi sie uslyszec to 90% jego wypowiedzi to bzdury ze az uszy wiedna, zapewne imigranci pasuja mu jesli by mieli pelnic role sprzetu AGD lub maszyn rolniczych :)
aurel napisał(a):
Ale rozróżnij proszę niechęć do nielegalnej imigracji, a do imigracji ogólnie.
Rozróżnij niechęć do UE i do przymusu pomocy, od niechęci do pomagania w ogóle.
teraz powinnam sie chyba bardzo oburzyc ze czemu niby uprawiasz polityke obrazania mojego intelektu, to przeciez nie sa takie trudne tematy do ogarniecia, a mimo wszystko twierdzisz ze ich nie pojmuje... ;)
doskonale rozumiem niechec, doskonale rozumiem oburzenie przymusem. ale nie podoba mi sie fala nienawisci i nietolerancji ktora wybuchla przy okazji. 2k biednych ludzi to nie powod na taki ogrom hejtu.
aurel napisał(a):
Nie jest to cnotą, że w Polsce tak mało jest nie-Polaków - to pokazuje, że nikt do nas przyjeżdżać nie chce, bo i nie ma po co. To jest smutne.
Osobiście chciałabym, by wszyscy ludzie na świecie myśleli sobie: "ah, jak chciałbym mieszkać w Polsce". Albo żeby chociaż wszyscy chcieli mieć u nas rezydencję podatkową (tak jak teraz firmy marzą o rejestracji spółki-córki na Cyprze).
mam tak samo. i jeszcze chcialabym zeby ludzie ktorym mowie ze jestem z polski nie pytali mnie 'oh, so you speak russian?' (lub czasem 'german') ;)

Nie pamiętam czy ktoś poruszył już tą kwestię, ale co z wszelkimi epidemiami?
Przecież Afryka ma całą masę niebezpiecznych chorób zakaźnych występujących powszechnie już tylko tam(ebola, wścieklizna, denga, gorączka zachodniego nilu).
Tzn ja wiem, że pojawiające się w Europie przypadki są przedstawiane jako skutek zmian klimatycznych, ale nikt mi nie wmówi, że ilość imigrantów z Afryki nie ma w tym poważnego udziału.
Jak kilku takich niezbadanych chorych ludzi przypłynie nielegalnie do Europy to nagle może się pojawić jakaś egzotyczna epidemia, bardzo groźna dla Europejczyków, bo albo od pokoleń nie występowała w Europie, alebo nie występowała w niej wcale.
Na wszelki wypadek jakby ktoś chciał zapytać o to co chorobie za różnica czy legalny czy nie odpowiadam:
Aby był legalnym, można wymusić konieczność badań, szczepień itd.
Legalnie zazwyczaj w tym kontekście jest drożej więc jest mniejsza szansa, że ktoś zanim się zdecydował mieszkał w największym syfie i był najbardziej narażony na choroby.
Nawet jeżeli legalni są chorzy to jest ich mniej przez co perkolacja jest mniej prawdopodobna(co innego jak na towim osiedlu zarażony jest jeden, a co innego jak jest ich 100), więc najgorszym co można zrobić to skupić ich w jednym miejscu.

- Rejestracja:około 17 lat
- Ostatnio:około 4 godziny
- Lokalizacja:Wrocław
DużaT.ajemnicaWiedzy napisał(a):
Nie pamiętam czy ktoś poruszył już tą kwestię, ale co z wszelkimi epidemiami?
Przecież Afryka ma całą masę niebezpiecznych chorób zakaźnych występujących powszechnie już tylko tam(ebola, wścieklizna, denga, gorączka zachodniego nilu).
Afryka to ogromny kontynent, to że w jakimś małym regionie występuje jakaś choroba, to nie znaczy, że 5000 km dalej ludzie też na to chorują.
Jak kilku takich niezbadanych chorych ludzi przypłynie nielegalnie do Europy to nagle może się pojawić jakaś egzotyczna epidemia, bardzo groźna dla Europejczyków, bo albo od pokoleń nie występowała w Europie, alebo nie występowała w niej wcale.
Bardziej bym się obawiał, że takie coś przywiozą turyści. Ich jest chyba więcej niż uchodźców.
Afryka to ogromny kontynent, to że w jakimś małym regionie występuje jakaś choroba, to nie znaczy, że 5000 km dalej ludzie też na to chorują.
Tylko jaką masz pewność, że pochodzą z miejsca w którym nie występuje?
Fakt, że przypływają bezpośrednio z miejsca gdzie nie nie są notowane masowe zachorowania nie jest jeszcze wystarczający, bo to miejsce mogło być dla nich tylko "przesiadką".
Bardziej bym się obawiał, że takie coś przywiozą turyści. Ich jest chyba więcej niż uchodźców.
Turystów jest więcej, ale dopuki są legalnie, to na etapie starania się o wizę można zarządać dokumentów potwierdzających odbycie szczepień i zdrowie turystów z regionów niebezpiecznych, a poza tym turyści raczej nie robią skupisk po kilka tysięcy więc nawet jak się jakiś chory trafi to czas kontaktu pozostałych osó z chorobą jest mniejszy niz gdy chorego spotka co 200m.
Warunki sanitarne turystów zapewne też są lepsze co wpływa na mnieją ilośćchorych.
W sumie trochę to ciekawe, że co roku reklamuje się szczepionki przeciwko grypie i tych którzy się nie chcą przeciw niej zaszczepić wyzywa od proepidemików czy ciemnogrodu, ale reklam szczepionek przeciwko faktycznie groźnym chorobom się już nie robi, a przynajmniej nie z taką mocą.

- Rejestracja:około 17 lat
- Ostatnio:około 4 godziny
- Lokalizacja:Wrocław
DużaTaj.emnicaWiedzy napisał(a):
Tylko jaką masz pewność, że pochodzą z miejsca w którym nie występuje?
Np. Nigeryjczyka od Tunezyjczyka? Po kolorze.
W sumie trochę to ciekawe, że co roku reklamuje się szczepionki przeciwko grypie i tych którzy się nie chcą przeciw niej zaszczepić wyzywa od proepidemików czy ciemnogrodu, ale reklam szczepionek przeciwko faktycznie groźnym chorobom się już nie robi, a przynajmniej nie z taką mocą.
Proepidemicy i grypa? Z tego co wiem, to tak nazywa się tych ludzi, którzy nie chcą szczepić swoich dzieci właśnie przed faktycznie groźnymi chorobami. No i raczej nie ma sensu reklamować czegoś, co jest obowiązkowe.

- Rejestracja:ponad 21 lat
- Ostatnio:około 6 godzin
Czy wiesz, że nie tylko Europa ma problem z imigrantami? Np. USA od Meksyku odgrodziła się drutem kolczastym i postawiła uzbrojone patrole.
Tylko na czym polega "problem" z Meksykanami w USA? że wielu z nich pobiera zasiłki i jest obciążeniem dla pomocy społecznej - co nie podoba się imigrantom z poprzednich pokoleń, którzy znaleźli już swoją "krainę mlekiem i miodem płynącą" i nie wpuszczają nowych.
USA to kraj samych (niemal) imigrantów!
A Meksyk nie jest kulturowo taki obcy, szczególnie jeśli porównać z południem USA (Arizona, Teksas).
Nie budują meczetów, nie wysadzają się w powietrze, nie urządzają strzelanin, nie podrzynają gardeł. /a jeśli już to robią, to z umiarkowaniem i dyskretnie ;-)/ Statystyki pokazują, że w miejscach gdzie osiadło dużo Meksykanów przestępczość spadła.
Powiesz to samo o terrorystach z Afryki i Bliskiego Wschodu?
doskonale rozumiem niechec, doskonale rozumiem oburzenie przymusem. ale nie podoba mi sie fala nienawisci i nietolerancji ktora wybuchla przy okazji. 2k biednych ludzi to nie powod na taki ogrom hejtu.
Z bardzo niebezpiecznego "materiału" wywodzą się te 2 tysiące.
mam tak samo. i jeszcze chcialabym zeby ludzie ktorym mowie ze jestem z polski nie pytali mnie 'oh, so you speak russian?' (lub czasem 'german') ;)
Tak samo jak w Polsce każdy myśli że japoński jest podobny do chińskiego, co skutkuje podsuwaniem mi jakiegoś papierka po chińsku (albo jeszcze lepiej: koreańsku) żebym „przeczytał”...

Jak już zacząłem o tych chorobach zakaźnych to podam jeszcze kilka linków:
Denga: http://www.cdc.gov/travel-static/yellowbook/2014/map_3-02.png
Kilka chorób:http://www.htxt.co.za/2014/06/30/map-monday-most-deadly-diseases-across-africa/
Kila chorób z ilością zgonów: http://i.imgur.com/852mojB.jpg
Ebola: http://d1v1h30ifx4f5d.cloudfront.net/blog/975/ebola_africa_map_%281%29.jpg
Cholera: http://www.cdc.gov/cholera/africa/locations.html
Polio i inne: http://www.cdc.gov/globalhealth/healthprotection/ghsb/gddopscenter/outbreaks.htm
Interaktywna mapka: http://www.healthmap.org/en/index.php
Ciekawe czy jak się jakiś nigeryjczyk czy liberyjczyk trafi na łajbie z nielegalnymi imigrantami pośród tunezyjczyków to go odeślą jak wszystkich innych chcą przyjąć.
Mi się to przyjmowanie nielegalnych w większoći muzułmanów z kontynentu na którym jest tyle chorób wydaje zwyczajnie zbyt ryzykowne.
BTW:
@somekind
Czy ospa prawdziwa występuje jeszcze gdziekolwiek w przyrodzie?
Wiesz może czy jest jakaś reguła naukowa mówiąca o tym, że od ostatniego zaobserwowanego przypadku musi minąć x czasu żeby przestać przeciw danej chorobie szczepić?

- Rejestracja:prawie 10 lat
- Ostatnio:4 miesiące
- Lokalizacja:Hong Kong
Azarien napisał(a):
Powiesz to samo o terrorystach z Afryki i Bliskiego Wschodu? (...) Z bardzo niebezpiecznego "materiału" wywodzą się te 2 tysiące.
o terrorystach nie, nie wazne skad pochodza. tak jak juz gdzies wczesniej powiedzialam, to ze ktos pochodzi z rejonu opanowanego przez fanatykow religijnych to nie znaczy ze sam nim jest i ich popiera. nie mam pojecia jaka jest gwarancja ze w tych 2k beda zamachowcy, jesli jest to pewne ze spowoduje to ataki terroryzmu to rzeczywiscie nie ma sensu ich przyjmowac. ale wydaje mi sie ze jest to tylko spekulacja, oparta w duzej mierze na niecheci do ludzi z krajow afrykanskich.
aurel napisał(a):
Tak samo jak w Polsce każdy myśli że japoński jest podobny do chińskiego, co skutkuje podsuwaniem mi jakiegoś papierka po chińsku (albo jeszcze lepiej: koreańsku) żebym „przeczytał”...
nie dodalam istotnego faktu - pytaja mnie o to ludzie z europy :) co do japonskiego, chinskiego tradycyjnego/uproszczonego i koreanskiego to ciezko wymagac od kogokolwiek w polsce aby znal roznice bo to kosmos raczej, chyba ze ktos sie zainteresuje.
wiem, offtop ale - znasz japonski? ja jestem sobie w stanie poradzic jesli chodzi o czytanie bardzo prostych tekstow (glownie ze wzgledu na podobienstwo do chinskiego), podoba mi sie jego brzmienie, uwielbiam sluchac zarowno filmow jak i na zywo ludzi mowiacych po japonsku, chetnie bym rozpoczela nauke ale czuje ze to dla mnie nieosiagalne.

znasz japonski?
- piąte przez dziesiąte, rozumiem więcej ze słuchu niż z tekstu, bo znam mało krzaczków i muszę wszystkiego szukać w słowniku. efekt jest taki jakby czytać opowiadanie Hydraulik (http://d.sliwka.w.interia.pl/frutis/strych/slowa/slowa8.html) czyli rozumiem strukturę gramatyczną zdania ale nie znam znaczenia słów (czyli jak się domyślam odwrotnie niż u ciebie) Po chińsku znam może cztery słowa, kiedyś próbowałem kantońskiego ale szybko mnie przeraził... za to czasami myślę że fajnie byłoby się nauczyć koreańskiego, i słuchać bredni z KRLD w oryginale :-P

- Rejestracja:ponad 9 lat
- Ostatnio:11 miesięcy
- Postów:4700
Nie rozumiem co Polacy mają przeciwko muzułmanom i czemu nie chcą ich do siebie zapraszać. Islam to całkiem spoko religia szczególnie dla facetów. Muzułmanie mogą mieć wiele żon, muszą jednak każdej zapewnić jedzenie, ubranie i mieszkanie. Mahomet miał około 8 żon oraz 12 konkubin. Pozostałych muzułmanów obowiązuje limit maksymalnie 4 żon, nie ma natomiast limitu konkubin, które na mocy prawa mają podobne przywileje jak żony. W wielu krajach muzułmańskich dopuszczalne są śluby na jedną noc tzw. małżeństwo mut'a, w katolicyzmie to nie przejdzie. Dzięki tym małżeństwom można iść legalnie do prostytutki. Wg Islamu jeśli mąż wzywa żonę do łóżka, ta nie może mu odmówić stosunku. Jeśli odmówi, mąż może ją zbić za nieposłuszeństwo, dodatkowo będzie przeklęta przez anioły Allaha aż do poranka. Dodatkowo prawo islamskie zezwala mężowi odmówić małżonce jedzenia, ubioru i mieszkania, jeżeli odmawia zaspokojenia jego potrzeb seksualnych. Prawnicy muzułmańscy dopuszczają również bicie żony za poważniejsze przejawy innego rodzaju nieposłuszeństwa. W prawniczych księgach islamskich są wymienione różne rodzaje bicia dopuszczalne wobec nieposłusznych żon: klapsy, kopnięcia, uderzenia pięścią, chłostę, bicie kijem. Żona nie może uderzyć męża nawet w samoobronie, jeżeli się tego dopuści trafi do więzienia.

