Debilokracja

Wibowit
  • Rejestracja:prawie 20 lat
  • Ostatnio:około 10 godzin
0

http://www.hotmoney.pl/artykul/kraj-rzad-zmusi-deweloperow-do-obnizki-cen-mieszkan-17821
W końcu. Niedługo skończą się pieniądze na ten idiotyzm o nazwie "Rodzina na Swoim" i rynek mieszkań będzie zdrowszy.

Obniżenie limitów cen w programie "Rodzina na Swoim" spowoduje duży nacisk na obniżenie cen mieszkań przez deweloperów. W efekcie deweloperzy będą szukać tańszych lokalizacji (np. obrzeża miasta), gdzie są tańsze działki.

Z tego wynika somekindzie, że wbrew twoim zapewnieniom RnS dofinansowywała albo zawyżała ceny zakupu mieszkań w pobliżu centrum.

Co do Chin, to masz rację, ale to chyba nic dziwnego. Wielki kraj, ogromne zasoby mineralne, masa mieszkańców, ogromne możliwości i potencjał - wręcz dziwne, że dopiero teraz tak się dzieje.

Dziwne, że dopiero teraz? Otóż mylisz się i to bardzo. Przytoczyłem przecież cytat z Wiki: w ciągu 30 lat gospodarka Chin wzrosła 90 krotnie, czyli średni wzrost ponad 16 % rocznie. 16 % wzrost przez 30 lat to tak mało że, aż się dziwisz? Wcześniej, tzn przed 1978 Chiny wzorowały się na socjalizmie sowieckim. Państwo było niby opiekuńcze - dostarczano każdemu porcje żywieniowe, ale poprzez nieudolność gospodarki porcje te były tak małe, że ludzie przymierali głodem.

In 1959, Mao launched a disastrous crash industrialization called the Great Leap forward. This involved making many peasants urban workers, collectivizing virtually everything (including cooking tools) and setting up backyard furnaces to improve steel production. However, the program was a disastrous failure[18]; the new collectivization destroyed the incentive of the peasants, who also overate at people's communes. Most of the new "steel" produced from backyard furnaces was useless. Eventually, famine resulted and an estimated 20 million people died from starvation.

Unia Europejska zmierza właśnie ku takiemu sowieckiemu modelowi socjalizmu, tyle że na razie dystrybuują praktycznie tylko pieniądze, a nie jedzenie, sprzęt i materiały - to się może niedługo zmienić. Chiny przeszły już eksperymenty Mao Zedonga ze sowieckim socjalizmem i nie chcą ku temu wracać. Nietrudno wywnioskować kto niedługo będzie rozdawał karty.


"Programs must be written for people to read, and only incidentally for machines to execute." - Abelson & Sussman, SICP, preface to the first edition
"Ci, co najbardziej pragną planować życie społeczne, gdyby im na to pozwolić, staliby się w najwyższym stopniu niebezpieczni i nietolerancyjni wobec planów życiowych innych ludzi. Często, tchnącego dobrocią i oddanego jakiejś sprawie idealistę, dzieli od fanatyka tylko mały krok."
Demokracja jest fajna, dopóki wygrywa twoja ulubiona partia.
somekind
Moderator
  • Rejestracja:około 17 lat
  • Ostatnio:około 19 godzin
  • Lokalizacja:Wrocław
0
Wibowit napisał(a)

Z tego wynika somekindzie, że wbrew twoim zapewnieniom RnS dofinansowywała albo zawyżała ceny zakupu mieszkań w pobliżu centrum.

Ino to nie "zapewnienia" były tylko wątpliwości, inaczej bym nie pytał.

Cytat z Twojego linku:

Obniżenie limitów cen w programie "Rodzina na Swoim" spowoduje duży nacisk na obniżenie cen mieszkań przez deweloperów. W efekcie deweloperzy będą szukać tańszych lokalizacji (np. obrzeża miasta), gdzie są tańsze działki.

Dziwne stwierdzenie, przecież od początku w ramach RnS kupuje się tylko na peryferiach, bo normalne lokalizacje się na to nie łapią.
Nie wiem też w takim razie, gdzie będzie ten "spadek cen". Chodzi im o spadek średniej ceny? Bo nie można porównywać dwóch różnych towarów (mieszkania w mieście i na obrzeżach) i mówić, że nastąpił spadek cen.

No, ale ok, deweloperzy obniżą ceny, żeby sprzedać mieszkania. To nadal nie zmienia faktu, że ludzi, którzy chcieliby mieć mieszkanie, a ich nie stać, jest znacznie więcej niż mieszkań.

Dziwne, że dopiero teraz? Otóż mylisz się i to bardzo.

Dziwne, że dopiero teraz, bo z takim ogromnym potencjałem mogli to zrobić już dawno. Podobnie jak Rosja powinna być potęgą gospodarczą od wielu lat, a nie jest.

Wibowit
  • Rejestracja:prawie 20 lat
  • Ostatnio:około 10 godzin
0

Ceny mieszkań są różne w różnych miastach. Może w Wawie mieszkania blisko centrum się nie łapią, ale w mniejszych miastach tak.

No, ale ok, deweloperzy obniżą ceny, żeby sprzedać mieszkania. To nadal nie zmienia faktu, że ludzi, którzy chcieliby mieć mieszkanie, a ich nie stać, jest znacznie więcej niż mieszkań.

A ja chciałbym kupić Lamboghini, ale mnie nie stać. Czy to ma wpływ na cenę tej marki?

Spadek cen na rynku pierwotnym spowoduje spadek cen na rynku wtórnym - atsd RnS w przyszłym roku ma dofinansowywać tylko zakupy na rynku pierwotnym, więc będzie raczej odwrotnie moim zdaniem (albo chociaż i nie, bo RnS rzadko teraz dofinansowuje zakupy na rynku wtórnym).

W komentarzach do artykułu czytelnicy wspominają też o kredytach hipotecznych, które wywindowały cenę w latach 2003-2004. Kolejne sztuczne i szkodliwe zawyżanie zdolności kredytowej obywateli, którzy chcą kupować domy i mieszkania.

Dziwne, że dopiero teraz, bo z takim ogromnym potencjałem mogli to zrobić już dawno. Podobnie jak Rosja powinna być potęgą gospodarczą od wielu lat, a nie jest.

Mam 10 razy powtarzać? Sukces państwa zależy w większości zależy od ustroju. W Chinach i Rosji panował sowiecki socjalizm: kolektywizacja dóbr i centralne sterowanie, niby opiekuńcze państwo itp co wykańcza gospodarkę, choćby mieli milion kopalń złota. Dopiero po utworzeniu wolnego rynku w 1978, Chiny wystrzeliły jak rakieta i pędzą dalej.

U nas w Polsce ostatnio wolny rynek był tylko kilka lat po "obaleniu komunizmu". Później zaczęło się psuć, a po wejściu do UE już w ogóle o wolnym rynku nie można mówić. Teraz żyjemy tylko i wyłącznie na kredyt - tzn najbardziej to politycy nas zadłużają, wada ustroju.


"Programs must be written for people to read, and only incidentally for machines to execute." - Abelson & Sussman, SICP, preface to the first edition
"Ci, co najbardziej pragną planować życie społeczne, gdyby im na to pozwolić, staliby się w najwyższym stopniu niebezpieczni i nietolerancyjni wobec planów życiowych innych ludzi. Często, tchnącego dobrocią i oddanego jakiejś sprawie idealistę, dzieli od fanatyka tylko mały krok."
Demokracja jest fajna, dopóki wygrywa twoja ulubiona partia.
edytowany 2x, ostatnio: Wibowit
somekind
Moderator
  • Rejestracja:około 17 lat
  • Ostatnio:około 19 godzin
  • Lokalizacja:Wrocław
0
Wibowit napisał(a)

A ja chciałbym kupić Lamboghini, ale mnie nie stać. Czy to ma wpływ na cenę tej marki?

Nie wszystkich produktów dotyczy prawo podaży-popytu.

Spadek cen na rynku pierwotnym spowoduje spadek cen na rynku wtórnym - atsd RnS w przyszłym roku ma dofinansowywać tylko zakupy na rynku pierwotnym, więc będzie raczej odwrotnie moim zdaniem (albo chociaż i nie, bo RnS rzadko teraz dofinansowuje zakupy na rynku wtórnym).

Pytanie tylko jaki jest ten wpływ. Czy to 100zł/mkw czy 1000zł/mkw?

Mam 10 razy powtarzać? Sukces państwa zależy w większości zależy od ustroju. W Chinach i Rosji panował sowiecki socjalizm: kolektywizacja dóbr i centralne sterowanie, niby opiekuńcze państwo itp co wykańcza gospodarkę, choćby mieli milion kopalń złota. Dopiero po utworzeniu wolnego rynku w 1978, Chiny wystrzeliły jak rakieta i pędzą dalej.

Jeśli musisz sobie powtarzać to, co jest powszechnie wiadome i zrozumiałe, to powtarzaj, mi nic do tego.
Źle się wyraziłem na początku - po prostu nie wiem, czym się tak podniecasz i czemu to tak akcentujesz. To mnie dziwi.

Wibowit
  • Rejestracja:prawie 20 lat
  • Ostatnio:około 10 godzin
0

Nie wszystkich produktów dotyczy prawo podaży-popytu.

Dotowanych na pewno nie.

Pytanie tylko jaki jest ten wpływ. Czy to 100zł/mkw czy 1000zł/mkw?

Państwo dopłacało ok 20% - 25% w ramach RnS z tego co na szybko wyczytałem. Weź pod uwagę też kredyty hipoteczne, które spowodowały 2 - 3 krotne wywindowanie cen.

Źle się wyraziłem na początku - po prostu nie wiem, czym się tak podniecasz i czemu to tak akcentujesz. To mnie dziwi.

No to bardzo źle się wyraziłeś. Dziwiłeś się czemu Chiny dopiero od niedawna są potęgą. A to dlatego, że przed 1978 mieli sowiecki socjalizm, wielkie eksperymenty Mao Zedonga, które wykańczały kraj. Centralne sterowanie doprowadziło też do np klęski głodu w bogatej w żyzne gleby Ukrainie: http://pl.wikipedia.org/wiki/Wielki_g%C5%82%C3%B3d_na_Ukrainie (generalnie Ukraina to jedna wielka żyzna gleba).

Akcentuję fakt, że dopiero zniesienie "opiekuńczości" państwa chińskiego spowodowało rzeczywiste i dramatyczne polepszenie się warunków życia, czyli fakt, że dawanie większej samodzielności i niezależności obywatelom skutkuje poprawą ich życia - zresztą akcentuję to od dawna.


"Programs must be written for people to read, and only incidentally for machines to execute." - Abelson & Sussman, SICP, preface to the first edition
"Ci, co najbardziej pragną planować życie społeczne, gdyby im na to pozwolić, staliby się w najwyższym stopniu niebezpieczni i nietolerancyjni wobec planów życiowych innych ludzi. Często, tchnącego dobrocią i oddanego jakiejś sprawie idealistę, dzieli od fanatyka tylko mały krok."
Demokracja jest fajna, dopóki wygrywa twoja ulubiona partia.
somekind
Moderator
  • Rejestracja:około 17 lat
  • Ostatnio:około 19 godzin
  • Lokalizacja:Wrocław
0
Wibowit napisał(a)

Dotowanych na pewno nie.

Ty akurat podałeś przykład towaru luksusowego.

Państwo dopłacało ok 20% - 25% w ramach RnS z tego co na szybko wyczytałem.

No z tego co ja wiem, to dopłacają 50% do odsetek do 50 m. kw. mieszkania nie większego niż 75 m. kw. przez 8 lat. Może i faktycznie tyle wyjdzie. Jak już pisałem, ten program wcale mi się nie podoba, ale nie spodziewam się nagłych obniżek teraz. Nie mam też danych o tym, czy wzrosły ceny mieszkań po wprowadzeniu tych dopłat.

Weź pod uwagę też kredyty hipoteczne, które spowodowały 2 - 3 krotne wywindowanie cen.

Ale jak to? Same z siebie?
Gdyby ich nie było, to więcej osób miałoby mieszkania?

No to bardzo źle się wyraziłeś. Dziwiłeś się czemu Chiny dopiero od niedawna są potęgą.

Napisałem przecież "nic dziwnego". A to "wręcz dziwne, że dopiero teraz", miało znaczyć, że już dawno tak powinno być. Dla mnie to było jasne, w momencie pisania. ;P

Akcentuję fakt, że dopiero zniesienie "opiekuńczości" państwa chińskiego spowodowało rzeczywiste i dramatyczne polepszenie się warunków życia, czyli fakt, że dawanie większej samodzielności i niezależności obywatelom skutkuje poprawą ich życia - zresztą akcentuję to od dawna.

Nie wiem czy te 14h pracy w fabryce przy szyciu spodni to dla 14 letniego dziecka "poprawa życia". Poza tym, tam nadal można dostać kulkę w łeb np. za to, że ma się grupę krwi zgodną z lokalnym dygnitarzem i może się być dla niego dawcą wątroby.

Wibowit
  • Rejestracja:prawie 20 lat
  • Ostatnio:około 10 godzin
0

Może i faktycznie tyle wyjdzie. Jak już pisałem, ten program wcale mi się nie podoba, ale nie spodziewam się nagłych obniżek teraz.

Bo i zmiany nie są nagłe, więc nagłych obniżek nie będzie.

Gdyby ich nie było, to więcej osób miałoby mieszkania?

Wprowadzenie preferencyjnych kredytów (czy jakoś tak, w każdym razie łatwiej dostępnych) powoduje windowanie cen, ale nie jakieś super szybkie. Tak, że na początku zapewne więcej ludzi mogło mieć mieszkania, bo więcej ludzi mogło dostać wieloletnie kredyty. Takie kredyty to jednak horrendalne odsetki, rzędu powiedzmy 100 % wartości kredytu. Przez to pieniądze idą do banków, zamiast do kieszeni ludzi, którzy inwestowaliby je w nowe mieszkania. Banki zgarniają kasę i dają kolejne kredyty i znowu zarabiają na odsetkach i koło się zamyka.

Napisałem przecież "nic dziwnego". A to "wręcz dziwne, że dopiero teraz", miało znaczyć, że już dawno tak powinno być. Dla mnie to było jasne, w momencie pisania. ;P

Co do Chin, to masz rację, ale to chyba nic dziwnego. Wielki kraj, ogromne zasoby mineralne, masa mieszkańców, ogromne możliwości i potencjał - wręcz dziwne, że dopiero teraz tak się dzieje.

Już dawno powinno tak być? Czyli jak dawno? W 1978 czy może jeszcze wcześniej, gdy w kraju były klęski głodowe? W kilkanaście lat nie zamienisz upadającego państwa w supermocarstwo skupujące obligacje z całego świata.

Nie wiem czy te 14h pracy w fabryce przy szyciu spodni to dla 14 letniego dziecka "poprawa życia". Poza tym, tam nadal można dostać kulkę w łeb np. za to, że ma się grupę krwi zgodną z lokalnym dygnitarzem i może się być dla niego dawcą wątroby.

Te 14h to wydaje mi się przesadzone. Zapewne nie są to częste przypadki, a i w Polsce też zdarza się wykorzystywanie pracowników i to nierzadko. W sumie płaca minimalna (a nawet i 2000 zł na rękę) dla człowieka, który ma rodzinę na utrzymaniu to i tak wyzysk i skandal.

System polityczny w Chinach nie jest OK, w końcu to komunizm. System ekonomiczny jest za to całkowitym przeciwieństwem europejskiego i dlatego bardziej mi się podoba.


"Programs must be written for people to read, and only incidentally for machines to execute." - Abelson & Sussman, SICP, preface to the first edition
"Ci, co najbardziej pragną planować życie społeczne, gdyby im na to pozwolić, staliby się w najwyższym stopniu niebezpieczni i nietolerancyjni wobec planów życiowych innych ludzi. Często, tchnącego dobrocią i oddanego jakiejś sprawie idealistę, dzieli od fanatyka tylko mały krok."
Demokracja jest fajna, dopóki wygrywa twoja ulubiona partia.
somekind
Moderator
  • Rejestracja:około 17 lat
  • Ostatnio:około 19 godzin
  • Lokalizacja:Wrocław
0
Wibowit napisał(a)

Wprowadzenie preferencyjnych kredytów (czy jakoś tak, w każdym razie łatwiej dostępnych)

Preferencyjnych, tzn. których? Bo to co oferują banki teraz z 200% odsetek to nie jest chyba preferencyjne.

Gdyby ludzie nie dostali tych kredytów, to nie byłoby popytu na mieszkania, więc nie byłyby one budowane, więc ileś ludzi nie miałoby pracy, przemysł budowlany byłby w gorszej kondycji, itd. Mieszkania musiałby być chyba z 10 razy tańsze, żeby ludzie mogli z jakichś odłożonych pieniędzy móc sobie je kupić bez kredytów...
A to, że ktoś komuś pożycza pieniądze na odsetki to czysty kapitalizm, nic więcej.

Już dawno powinno tak być?

Kurde... Dlaczego Ty wszystko tak dosłownie traktujesz? "To powinno być już dawno zrobione." - w takim zdaniu nie chodzi o czas tylko o fakt.

W sumie płaca minimalna (a nawet i 2000 zł na rękę) dla człowieka, który ma rodzinę na utrzymaniu to i tak wyzysk i skandal.

Tak jak cały kapitalizm to wyzysk i skandal. Tak mówili komuniści. :)

Wibowit
  • Rejestracja:prawie 20 lat
  • Ostatnio:około 10 godzin
0

Jeszcze niedawno (tzn kilkadziesiąt lat temu), a na pewno przez setki lat wcześniej, nie było łatwo dostępnych kredytów, a domy i bloki budowano bez problemu. Dziś mimo wysokich cen nadal mamy fuszerki budowlane, a więc na pewno za jakość nie płacimy.

Tak jak cały kapitalizm to wyzysk i skandal. Tak mówili komuniści.

Konkretniej to bolszewicy/ sowieci/ jak ich tam zwał. No i do czego doprowadzili? Upadek ekonomiczny i prawdziwy wyzysk, a nie kapitalistyczna konkurencja. Zdanie socjalistów można włożyć między bajki i zapomnieć. A kapitalizmu u nas praktycznie nie ma - istnieje tylko w sferze średnich i małych niezrzeszonych przedsiębiorstw, które są za małe aby dostawały pakiety pomocowe od państwa, specjalne upusty, strefy ekonomiczne czy szantażowały zwolnieniami itp Socjalizm jest dużo silniejszy w Europie niż kapitalizm.


"Programs must be written for people to read, and only incidentally for machines to execute." - Abelson & Sussman, SICP, preface to the first edition
"Ci, co najbardziej pragną planować życie społeczne, gdyby im na to pozwolić, staliby się w najwyższym stopniu niebezpieczni i nietolerancyjni wobec planów życiowych innych ludzi. Często, tchnącego dobrocią i oddanego jakiejś sprawie idealistę, dzieli od fanatyka tylko mały krok."
Demokracja jest fajna, dopóki wygrywa twoja ulubiona partia.
edytowany 1x, ostatnio: Wibowit
Wibowit
  • Rejestracja:prawie 20 lat
  • Ostatnio:około 10 godzin
0

http://www.sfora.pl/Oplaty-za-kolejne-autostrady-Ile-zaplacisz-a28979
http://www.sfora.pl/Podatek-za-jazde-po-Krakowie-To-sposob-na-korki-a29056

Świetnie po prostu! Państwowe drogi prawie tak samo drogie jak prywatne - a jeżeli wliczymy akcyzę i podatki w paliwie to wychodzi dużo drożej. Mogli od razu zrobić same prywatne drogi, nie byłoby takich przykrych niespodzianek.

Swoją drogą, porównanie rozwoju technologicznego w Polsce i w Chinach:

Mimo tego, że zarabiają średnio 3x mniej to i tak stać ich na więcej.


"Programs must be written for people to read, and only incidentally for machines to execute." - Abelson & Sussman, SICP, preface to the first edition
"Ci, co najbardziej pragną planować życie społeczne, gdyby im na to pozwolić, staliby się w najwyższym stopniu niebezpieczni i nietolerancyjni wobec planów życiowych innych ludzi. Często, tchnącego dobrocią i oddanego jakiejś sprawie idealistę, dzieli od fanatyka tylko mały krok."
Demokracja jest fajna, dopóki wygrywa twoja ulubiona partia.
edytowany 1x, ostatnio: Wibowit
Wibowit
  • Rejestracja:prawie 20 lat
  • Ostatnio:około 10 godzin
0

Komisja socjalistów odbiera nam prawo głosu. Bardzo podobnie jak w ZSRR.


"Programs must be written for people to read, and only incidentally for machines to execute." - Abelson & Sussman, SICP, preface to the first edition
"Ci, co najbardziej pragną planować życie społeczne, gdyby im na to pozwolić, staliby się w najwyższym stopniu niebezpieczni i nietolerancyjni wobec planów życiowych innych ludzi. Często, tchnącego dobrocią i oddanego jakiejś sprawie idealistę, dzieli od fanatyka tylko mały krok."
Demokracja jest fajna, dopóki wygrywa twoja ulubiona partia.
rafal__
  • Rejestracja:ponad 18 lat
  • Ostatnio:12 miesięcy
0
Wibowit napisał(a)

Komisja socjalistów odbiera nam prawo głosu. Bardzo podobnie jak w ZSRR.

mam pytanie: czemu ostatnio nastała moda na nazywanie "socjalistami" wszystkich, którzy nie są za radykalnie liberalną linią kapitalizmu?

somekind
Bo tak jest łatwiej i myśleć nie trzeba.
Wibowit
  • Rejestracja:prawie 20 lat
  • Ostatnio:około 10 godzin
0

A co to jest "radykalnie liberalna linia kapitalizmu"?

Poza tym w tych europejskich elitach jest mnóstwo socjalistów, a nawet są byli komuniści - np były maoista (fuj!) Jose Manuel Barosso.


"Programs must be written for people to read, and only incidentally for machines to execute." - Abelson & Sussman, SICP, preface to the first edition
"Ci, co najbardziej pragną planować życie społeczne, gdyby im na to pozwolić, staliby się w najwyższym stopniu niebezpieczni i nietolerancyjni wobec planów życiowych innych ludzi. Często, tchnącego dobrocią i oddanego jakiejś sprawie idealistę, dzieli od fanatyka tylko mały krok."
Demokracja jest fajna, dopóki wygrywa twoja ulubiona partia.
edytowany 3x, ostatnio: Wibowit
Zobacz pozostałe 2 komentarze
Wibowit
Jaka utopia? Korwin chce powrotu do systemów które sprawdzały się przez setki lat. A maoizm doprowadził Chiny do upadku. Dopiero obalenie Maoizmu zapoczątkowało szybki rozwój Chin.
somekind
Nie rozumiem, czemu wolny rynek miałby być utopią... Ani jak system jednocześnie mógł się sprawdzać i upaść.
rafal__
bo nic się nie sprawdza przez setki lat. społeczeństwo i stosunki w nim panujące ewoluują. to co dziś jest praktyczne może być za 100 lat niewydajne. a korwin to chyba chce powrotu do tej bezwzględnej wersji kapitalizmu, która właściwie spowodowała powstanie komunizmu ;)
Wibowit
Nie stary, źle go rozpracowałeś. On chce żebyśmy chodzili po drzewach.
Wibowit
ATSD: Po sieci krąży cytat, czasem używany przez Korwina: "Kto za młodu nie był socjalistą, ten na starość będzie skurwysynem, ale kto na starość socjalistą pozostał, ten jest po prostu głupi." - za młodu czyli jako dzieciak.
Azarien
  • Rejestracja:ponad 21 lat
  • Ostatnio:około 2 godziny
0

kiedyś też zrozumieją, że wolny rynek to tak naprawdę utopia
utopią to jest komunizm, socjalizm, socjaldemokracja i podobne: systemy o „wspaniałych” założeniach (co jest nieprawdą: są to założenia wysoce niesprawiedliwe) z których za każdym razem g. wychodzi.

edytowany 1x, ostatnio: Azarien
rafal__
tak, ale z nieograniczonego wolnego rynku za każdym razem wychodził komunizm, rewolucja lub kryzys ;) to też jest utopia. w kapitaliźmie zawsze ktoś kimś steruje. w "wolnym rynku" będą rządzić ci, co mają najwięcej pieniędzy, będą mogli mocno wpływać na ten rynek, przez co już nie będzie "wolny"
Wibowit
No to już jest w kwestii rządzących, aby rozbijać monopole czy kartele. A komunizm wyszedł od bolszewików, tzn oni zrobili przewrót, przejęli cały kraj i zaczęli ekspansję, zarażając socjalizmem połowę świata. Taki był ich cel zresztą. Zapewne w Rosji panował wtedy "zły" car, ale czy po przewrocie było lepiej? Stalin wymordował tłumy ludzi, nie widzę żadnego potwierdzenia, że komunizm polepszył sytuację w Rosji. A w reszcie krajów ludzie generalnie nie chcieli socjalizmu, dopiero ZSRR wsparł partie socjalistyczne w wielu krajach i poprowadził je do władzy.
Wibowit
  • Rejestracja:prawie 20 lat
  • Ostatnio:około 10 godzin
0

http://www.hotmoney.pl/artykul/urzednicy-najszybciej-rosnaca-grupa-zawodowa-w-polsce-18315
Tak walczymy z bezrobociem w d**okracji.

PS. Wiem, że chodziło o przejęcie pracowników, ale jak zaznaczono w artykule - nie było takiego wymogu.


"Programs must be written for people to read, and only incidentally for machines to execute." - Abelson & Sussman, SICP, preface to the first edition
"Ci, co najbardziej pragną planować życie społeczne, gdyby im na to pozwolić, staliby się w najwyższym stopniu niebezpieczni i nietolerancyjni wobec planów życiowych innych ludzi. Często, tchnącego dobrocią i oddanego jakiejś sprawie idealistę, dzieli od fanatyka tylko mały krok."
Demokracja jest fajna, dopóki wygrywa twoja ulubiona partia.
Wibowit
  • Rejestracja:prawie 20 lat
  • Ostatnio:około 10 godzin
0

http://www.sfora.pl/Polska-tonie-w-biurokracji-Urzednikow-przybywa-a31123
Mało kto ma już nadzieję na poprawę.

http://www.hotmoney.pl/artykul/kraj-polacy-nie-dostana-emerytur-19184
Teraz straszą, że niektórzy nie dostaną emerytur, niedługo będą mówić, że większość nie dostanie, na końcu (tzn przed rozpadem systemu) pewnie dostawać będą tylko kolesie.

No i wypowiedź pseudo-doktorka:

W Polsce ukuto slogan, że ubezpieczenia społeczne to socjalizm, tymczasem ubezpieczenia społeczne zostały wymyślone właśnie po to, aby socjalizmu nie było - stwierdza dr Marek Rymsza z ISNS UW.

Przymusowe ubezpieczenia u monopolisty to nie socjalizm? Z choinki się koleś urwał.

No i świetne komiksy na dokładkę: http://polifiction.pl/komiksy/najlepsze - niezłego brechta miałem.


"Programs must be written for people to read, and only incidentally for machines to execute." - Abelson & Sussman, SICP, preface to the first edition
"Ci, co najbardziej pragną planować życie społeczne, gdyby im na to pozwolić, staliby się w najwyższym stopniu niebezpieczni i nietolerancyjni wobec planów życiowych innych ludzi. Często, tchnącego dobrocią i oddanego jakiejś sprawie idealistę, dzieli od fanatyka tylko mały krok."
Demokracja jest fajna, dopóki wygrywa twoja ulubiona partia.
Riddle
Administrator
  • Rejestracja:prawie 15 lat
  • Ostatnio:około 2 godziny
  • Lokalizacja:Laska, z Polski
  • Postów:10056
0

Moim skromnym zdaniem, demokracja to jest najgorszy ustrój ze wszystkich.

somekind
Moderator
  • Rejestracja:około 17 lat
  • Ostatnio:około 19 godzin
  • Lokalizacja:Wrocław
0
TomRiddle napisał(a)

Moim skromnym zdaniem, demokracja to jest najgorszy ustrój ze wszystkich.

A ile ich znasz?

massther
  • Rejestracja:ponad 16 lat
  • Ostatnio:prawie 9 lat
0

Tom na ilu lekcjach WOS wagarowałeś? A głupie powiedzonka każdy umie powtarzać. W teorii demokracja jest bardziej sprawiedliwa i równa niż socjalizm. A to że praktyka jest inna. Zresztą ciężko porównywać antyczną demokracje ateńską z obecnymi czasami. Wtedy gospodarka była na kompletnie innym poziomie. Świat finansów nie istniał w takim kształcie jak dzisiaj. Wtedy wszystko opierało się na towarach. Oczywiście usługi też istniały (teatr etc.). Ale to obecny świat zasadniczo zmienia proporcje. Świat finansów kreuje instrumenty/usługi, które czasem dla nich samych są niezrozumiałe.
Dziś taki czysty wyidealizowany wolny rynek jest utopią. Państwa muszą sprawować kontrolę, nadzór, dokonywać regulacji pewnych obszarów życia i gospodarki. Przedsiębiorca z definicji nastawiony jest na własny zysk. A obecnie państwo demokratyczne jest pewną organizacją społeczną, do której należą różne grupy interesu. I takie państwo stara się zrównoważyć oczekiwania wszystkich tych grup. Oczywiście rola państwa kilka wieków temu też była inna. Państwo było narzędziem kontroli władcy, często było scentralizowane. Teraz się to zmienia.
Wiadomo że silniejszy ma przewagę nad słabszym i tak jest w kapitalizmie. Czyli bogatszy ma więcej możliwości, ale państwo społeczne, demokratyczne, stara się zapewnić równość wszystki obywateli. Już w grecji i rzymie (w czasach republiki) na wysokie urzędy wybierani byli majętni (wpływowi) ludzie. Tak jest nadal. Teoretycznie menel też może zostać prezydentem. Tylko dlaczego mam głosować na menela, który nawet o siebie nie umie zadbać, to jak ma zadbać o państwo.

Problemem współczesnej demokracji w Polsce i Europie jest to że zbyt często ludzie dochodzący do władzy wypaczali swoją misję. Dokonywali oszustw, wykazywali się głupotą, byli zamieszani w afery korupcyjne. Normalnemu, porządnemu człowiekowi odechciewa się babrać w tym gównie, dlatego do polityki pchają się "karły moralne", "skini w garniturach", ludzie zacietrzewieni, dbający o własną michę (koryto), niekompetentni (bo jak ktoś umie coś robić, nie musi pchać się do kółka nierobów), kłótliwi i jeszcze trochę obelg na tych kmiotów można przytoczyć.
Jak słyszę o elitach w odniesieniu do polityków to teraz wzbudza to we mnie napady śmiechu. Tak było po wypadku w smoleńsku. Myślałem że posikam się jak tych ludzi nazywano elitami. Większość z nich nie jest żadnym autorytetem dla kogokolwiek. Owszem wzbudzają emocje (ich słowa, czyny), ale do elit im daleko.

Riddle
Przepraszam cie, ale to moje własne słowa.
massther
yyyy, Winston Churchill (1947) - "Stwierdzono, że demokracja jest najgorszą formą rządu, jeśli nie liczyć wszystkich innych form, których próbowano od czasu do czasu.", czasem też parafrazowane jako "Demokracja jest najgorszym z możliwych ustrojów, tylko, że lepszego nikt jeszcze nie wymyślił". Jeśli nie wiedziałeś, to błagam nie pogrążaj się i nie potwierdzaj :P
Wibowit
  • Rejestracja:prawie 20 lat
  • Ostatnio:około 10 godzin
0

Bla bla bla. Wolne żarty. Państwo steruje gospodarką wtedy, gdy coś się zaczyna walić, bo wcześniej państwo coś spartoliło zamiast zostawić coś samemu.

Dziwnym trafem prawie wszystkie gospodarki wolnorynkowe rozwijają się i zawsze rozwijały się prężnie, a prawie wszystkie gospodarki socjaldemokratyczne zadłużają się na maksa i zbliżają do finansowej katastrofy.

Wolny rynek to rynek kierowany przez popyt, czyli przez żądania zwykłych ludzi. Chyba zapomniałeś, że w normalnym państwie, aby zarobić trzeba ubić interes z innymi ludźmi. A żeby ktoś dał ci pieniądze, musisz dać mu jakąś korzyść. Wniosek z tego taki, że w wolnym rynku pieniądze wydawane są korzystnie.

Drugą oczywistością jest to, że pewne firmy ciągle się tworzą i ciągle upadają. Wynika to z rozwoju technologicznego - niektóre technologie stają się przestarzałe, względnie niektóre usługi/ towary stają się drastycznie tańsze, wobec czego firmy opierające się na tych usługach/ towarach bankrutują. Państwa socjaldemokratyczne lubią topić kasę w takich firmach, tylko po to, aby odłożyć na chwilę moment upadku firmy. A kasa ta zwykle pochodzi z pożyczek na procent, a więc procenty od pożyczki się kumulują i straty dla państwa są coraz większe.
Ratowanie upadających firm jest podobne do walki ze zmianami klimatu - klimat na Ziemi zmienia się od miliardów lat, a ekoterroryści próbują zatrzymać te zmiany, czyli w ostateczności działają wbrew naturze.

Nie jest też prawdą, że ludzie są równi. Są słabsi, są silniejsi, są mądrzejsi, są głupsi, są dobrzy strategowie, a są też kiepscy. Różne zdolności są różnie cenione przez ogół społeczeństwa, na pewno ludzie wyżej cenią dobrego kierownika niż dobrego murarza. Widziałem przysłowie, coś na wzór: "więcej zdziała stado osłów rządzone przez lwa, niż stado lwów rządzone przez osła". Niektórzy są schorowani, inni są w pełni sił. Na pewno ludzie nie powinni być równo opłacani.

Sterowanie gospodarką zostało najpierw szeroko zastosowane chyba przez Stalina, dołączył się do niego też Mao. Tamte systemy upadły, ale za to teraz mamy Unię Europejską, która działa bardzo podobnie. Weźmy na przykład limity na produkcję/ składowanie cukru czy dopłaty. Chore wymysły tylko i wyłącznie szkodzące gospodarce, a w zamierzeniu mające ją pewnie chronić. Oczywiście absurdów jest multum, a zgodnie z jakimś tam traktatem państwa członkowskie Unii nie mogą mieć więcej niż 1.5% ustaw różnych od tych w UE. Ale chyba i tak w każdym przypadku prawo UE ma wyższość.

Sztuczne zawyżanie płac też jest szkodliwe. Nie dość, że promuje organizacje związkowe, czyli organizacje szantażujące pracodawców, których tak nam w Polsce brakuje, to jeszcze prowadzi do bezrobocia - gdyż firm, zwłaszcza nowo-powstałych nie stać na spełnianie warunków jakichś szantażystów. Przy obecnych obciążeniach pracownik, aby dostać n złotych, musi wypracować 2 * n złotych dla pracodawcy. 40+% jest zjadane przez haracz, kilka procent musi być zysku dla firmy, więc zostaje ok 50 % dla pracownika. Pamiętajcie też, że im większy koszt zatrudniania jednego pracownika, tym większa jest motywacja do zastępowania pracowników przez maszyny. Co oczywiście dalej zwiększa bezrobocie.

Poza tym, argument najważniejszy: nie jesteśmy samotną wyspą na bezgranicznym oceanie. Są państwa kapitalistyczne jak np Chiny, które rozwijają się oczywiście w bardzo szybkim tempie. Nasze wydatki na socjał zwalniają nas kilkukrotnie (pod względem rozwoju) wobec takich np Chin. W krótkim czasie Chiny wyprzedzą nas technologicznie. Podczas gdy my będziemy wyrównywać płace dla wszystkich i będziemy kształcić w zupełnie niepotrzebnych zawodach to Chińczycy opracują technologie, które będą wytwarzać to samo co my, albo nawet lepsze produkty, ale kilkukrotnie mniejszym kosztem. Jedyną szansą, aby nie zostać zdominowanym przez Chiny jest posiadanie głowy na karku i uwolnienie gospodarki tak jak oni.


"Programs must be written for people to read, and only incidentally for machines to execute." - Abelson & Sussman, SICP, preface to the first edition
"Ci, co najbardziej pragną planować życie społeczne, gdyby im na to pozwolić, staliby się w najwyższym stopniu niebezpieczni i nietolerancyjni wobec planów życiowych innych ludzi. Często, tchnącego dobrocią i oddanego jakiejś sprawie idealistę, dzieli od fanatyka tylko mały krok."
Demokracja jest fajna, dopóki wygrywa twoja ulubiona partia.
somekind
Moderator
  • Rejestracja:około 17 lat
  • Ostatnio:około 19 godzin
  • Lokalizacja:Wrocław
0
Wibowit napisał(a)

Sterowanie gospodarką zostało najpierw szeroko zastosowane chyba przez Stalina, dołączył się do niego też Mao. Tamte systemy upadły, ale za to teraz mamy Unię Europejską, która działa bardzo podobnie. Weźmy na przykład limity na produkcję/ składowanie cukru czy dopłaty. Chore wymysły tylko i wyłącznie szkodzące gospodarce, a w zamierzeniu mające ją pewnie chronić.

A co powiesz o ingerencji UE w ceny roamingu międzynarodowego?

Nie dość, że promuje organizacje związkowe, czyli organizacje szantażujące pracodawców, których tak nam w Polsce brakuje, to jeszcze prowadzi do bezrobocia - gdyż firm, zwłaszcza nowo-powstałych nie stać na spełnianie warunków jakichś szantażystów.

No cóż, podobno dzięki tym związkom nie ma dziś w Polsce totalitaryzmu. (Chociaż ponoć strzelanie do ludzi było lepsze od demokracji...)
Tak BTW, to związki występują w firmach niepaństwowych?

Wibowit
  • Rejestracja:prawie 20 lat
  • Ostatnio:około 10 godzin
0

Ceny roamingu? Sorry, że się nie orientuję ale roaming chyba dotyczy tylko GSM. Generalnie najlepiej, aby cena za połączenie komórkowe wynosiła 100 zł/ sekunda, ale połączenie z Internetem 1 gr za gigabajt. Wtedy można by porozumiewać się za pomocą jakichś cywilizowanych metod, np Skype, z dobrymi algorytmami szyfrującymi i nie narażać się na podsłuchiwanie przez rządowe i inne podejrzane instytucje. Gdzieś tam czytałem, że mafiozi porozumiewają się poprzez Skype i policja naciskała na producentów, aby popsuli dla nich algorytmy szyfrujące. Skype się jednak chyba nie ugięło.

Na szczęście związków nie ma w firmach prywatnych. Dlatego prywatyzacja zwykle uzdrawia firmę. A o jakie strzelanie ci chodzi? Takie jak stosowali komuniści? Nie rozumiem tego zdania :p Chyba za duży skrót myślowy zastosowałeś.


"Programs must be written for people to read, and only incidentally for machines to execute." - Abelson & Sussman, SICP, preface to the first edition
"Ci, co najbardziej pragną planować życie społeczne, gdyby im na to pozwolić, staliby się w najwyższym stopniu niebezpieczni i nietolerancyjni wobec planów życiowych innych ludzi. Często, tchnącego dobrocią i oddanego jakiejś sprawie idealistę, dzieli od fanatyka tylko mały krok."
Demokracja jest fajna, dopóki wygrywa twoja ulubiona partia.
massther
"Na szczęście związków nie ma w firmach prywatnych.", tia, w jakim świecie żyjesz? Są i mają do tego podstawy prawne. Ale zazwyczaj są w dużych zakładach pracy. W mniejszych firmach pewnie nikomu się nie chce ich zakładać, szczególnie młodym, ale czasami pracodawcy po cichu zniechęcają do tego.
Wibowit
W Comarchu pracowałem i nie słyszałem o związkach :P Aj sorry, przypomniałem sobie właśnie afery ze związkowcami w Biedronce. Czyli niestety jednak są i dezorganizują działalność firm ;/
somekind
Moderator
  • Rejestracja:około 17 lat
  • Ostatnio:około 19 godzin
  • Lokalizacja:Wrocław
0

Ileś milionów osób korzysta z połączeń głosowych, nie potrzebują Internetu. Ja też nie mam Skype w komórce, zresztą po co. To podsłuchiwanie przez rząd to rodem z fantazji Mariusza chyba. :P

Do rzeczy - jeszcze kilka lat temu ceny roamingu były wywindowane do absurdalnych granic przez oligopol telekomów. UE wzięła się za to, wprowadziła ceny maksymalne i porządek. Dopiero interwencja urzędników sprawiła, że sytuacja stała się lepsza dla konsumentów oraz zbliżyła sytuację do rynku konkurencyjnego. (Nie, żebym był jakimś eurooptymistą, po prostu zauważam także dobre ich działania.)
Zresztą podobnie jest ze wszystkimi karami i nakazami od UKE dla TP w Polsce. Tylko tu jest monopol, więc bez urzędu sytuacja byłaby jeszcze gorsza.

W sumie, to jak sobie przypomnę, to w większych firmach, typu sieci handlowe związki są, zresztą parę afer przez to było. Tyle tylko, że teraz te związki służą chyba dorabianiu się ich szefostwu, a nie szeregowym pracownikom.

A o jakie strzelanie ci chodzi? Takie jak stosowali komuniści? Nie rozumiem tego zdania :p Chyba za duży skrót myślowy zastosowałeś.

Tak, właśnie o takie. Wtedy był socjalizm, centralne planowanie, totalitaryzm i strzelanie do ludzi. I nie mam podstaw, by uważać, żeby było to lepsze od obecnego ustroju.

Wibowit
  • Rejestracja:prawie 20 lat
  • Ostatnio:około 10 godzin
0

No to teraz nie ma strzelania, ale zostało okradanie i marnowanie pieniędzy :)

Rodem z fantazji Mariusza? Rząd w dowolnej chwili możne podsłuchać dowolną rozmowę. SMSy muszą być przechowywane przez operatorów przez ileś tam lat, do wglądu przez państwo. Wszystko czystym tekstem.

Gdyby do tej pory np rozmowy GSM kosztowały 3 PLN za impuls, to GSM by upadło, a na jego miejsce wkroczyłoby WiFi/ WiMAX czy podobne. Plus coś w rodzaju Skype. Bardziej uniwersalne i zachowuje prywatność. W sumie można mieć podejrzenia, że te obniżki są po to, aby ludzie właśnie nie porozumiewali się za pomocą szyfrowanych połączeń :P Ale to już teoria spiskowa - w końcu i tak Internet w komórce nie jest taki strasznie drogi dzisiaj.
GSM ma ponadto sztywny algorytm kompresji, mało wydajny, dzięki uniwersalnemu nośnikowi danych jakim jest Internet można by użyć lepszych kodeków.

Co do SMSów to jeszcze nie dotarłem do newsów :P ale mam podobne:
http://www.sfora.pl/KE-Polskie-sluzby-za-bardzo-podgladaja-Polakow-a31252


"Programs must be written for people to read, and only incidentally for machines to execute." - Abelson & Sussman, SICP, preface to the first edition
"Ci, co najbardziej pragną planować życie społeczne, gdyby im na to pozwolić, staliby się w najwyższym stopniu niebezpieczni i nietolerancyjni wobec planów życiowych innych ludzi. Często, tchnącego dobrocią i oddanego jakiejś sprawie idealistę, dzieli od fanatyka tylko mały krok."
Demokracja jest fajna, dopóki wygrywa twoja ulubiona partia.
edytowany 3x, ostatnio: Wibowit
somekind
Moderator
  • Rejestracja:około 17 lat
  • Ostatnio:około 19 godzin
  • Lokalizacja:Wrocław
0
Wibowit napisał(a)

No to teraz nie ma strzelania, ale zostało okradanie i marnowanie pieniędzy :)

I nie ma centralnego planowania, jest swoboda działalności gospodarczej (mimo tych wszystkich podatków, składek i koncesji), mniej regulacji cenowych (w zasadzie prawie tylko tam, gdzie są potrzebne).

Rodem z fantazji Mariusza? Rząd w dowolnej chwili możne podsłuchać dowolną rozmowę. SMSy muszą być przechowywane przez operatorów przez ileś tam lat, do wglądu przez państwo. Wszystko czystym tekstem.

No może, ale co z tego? Firma telekomunikacyjna też może. Zresztą sąsiad przez ścianę też może. A babcia z naprzeciwka może notować kiedy z domu wychodzisz i wracasz. ;P
Jakbym miał przejmować się tym, kto kiedy mnie może podsłuchiwać i podglądać, to bym zamieszkał gdzieś w Bieszczadach, na bagnach albo w Łodzi.
Nie pędzę bimbru, nie sprzedaję narkotyków, nie kradnę samochodów i nie obawiam się. Komu by się chciało słuchać moich rozmów i czytać smsy? Chyba elfom Świętego Mikołaja. ;)

Gdyby do tej pory np rozmowy GSM kosztowały 3 PLN za impuls, to GSM by upadło, a na jego miejsce wkroczyłoby WiFi/ WiMAX czy podobne. Plus coś w rodzaju Skype. Bardziej uniwersalne i zachowuje prywatność. W sumie można mieć podejrzenia, że te obniżki są po to, aby ludzie właśnie nie porozumiewali się za pomocą szyfrowanych połączeń :P Ale to już teoria spiskowa - w końcu i tak Internet w komórce nie jest taki strasznie drogi dzisiaj.
GSM ma ponadto sztywny algorytm kompresji, mało wydajny, dzięki uniwersalnemu nośnikowi danych jakim jest Internet można by użyć lepszych kodeków.

Ale to już są szczegóły implementacji, trochę bez związku z dyskusją. No i trochę niezrozumiałe, co z tego, że Internet jest lepszy, skoro problemem jest dostarczenie sygnału do użytkownika.
Ceny rozmów w roamingu potrafiły wynosić ponad 10 zł za minutę, i było to dużo więcej niż rozmowy wewnątrzkrajowe. Przyczyną nie były rzeczywiste koszty tylko zmowa cenowa członków oligopolu. Ludzie potrzebowali, więc płacili. Nie było konkurencji, bo niby skąd na rynku z takimi barierami wejścia? Ta akurat kwestia musiała być rozwiązana odgórnie.
Gdyby nie urzędy, to jedynym stałym łączem dla 50% Polaków byłoby 115kb SDI za 160PLN miesięcznie.

edytowany 1x, ostatnio: somekind
rafal__
  • Rejestracja:ponad 18 lat
  • Ostatnio:12 miesięcy
0
somekind napisał(a)

No może, ale co z tego?

Służby państwowe inwigilują, ale nie zwykłych szarych obywateli, tylko zorganizowane grupy przestępcze, aktywistów politycznych o wywrotowych poglądach no i biznesmenów nielubiących się z teraźniejszą władzą.
Nie można mówić "co z tego" - skoro mają takie możliwości, mogę je zawsze przekierunkować i wykorzystać przeciwko tobie

edytowany 1x, ostatnio: rafal__
massther
Te ich możliwości są reglamentowane. Zgodę dla większości służb musi wydać sąd. Poza tym przestępcy też maja taką możliwość, każdy ma taką możliwość - możliwość techniczną. Zdaje się że studenci którejś plibudy stworzyli urządzenie do dekodowania sygnału gms w czasie rzeczywistym już kilka lat temu.
somekind
Moderator
  • Rejestracja:około 17 lat
  • Ostatnio:około 19 godzin
  • Lokalizacja:Wrocław
0

Czyli co, wprowadzamy anarchię, żeby nie był żadnych służb państwowych?

rafal__
jestem za ;) tylko, że najpierw muszą powstać struktury społeczne, które zastąpią teraźniejszy ład państwowy. i wtedy rząd byłby niepotrzebny;)
Wibowit
A kto by dowodził armią w czasie wojny czy prowadził politykę zagraniczną? Si vis pacem, para bellum. Jakoś nie wydaje mi się, aby anarchistyczne państwo stawiło jakiś silny opór wojskowy.
rafal__
wojny międzypaństwowe z nazwy są efektem ubocznym istnienia państw. anarchia zakłada demokrację bezpośrednią i federacjonizm zamiast centralnie sterowanych państw jak teraz
somekind
Czyli jakby nie było państw, to ludzie by ze sobą nie walczyli?
Wibowit
Poza tym są na świecie federacje, a mimo to mają one silnych przywódców, chyba nawet silniejszych niż w reszcie państw demokratycznych, np prezydent USA czy Rosji ma sporo większy wpływ na politykę niż prezydent Polski (ten to prawie nic nie może). No i czy kiedykolwiek anarchia się sprawdziła?
Wibowit
  • Rejestracja:prawie 20 lat
  • Ostatnio:około 10 godzin
0

Przecież tu chodzi o prywatność, a nie wprowadzanie anarchii.

Poza tym anarchia w znaczeniu potocznym to co innego niż anarchia formalnie.


"Programs must be written for people to read, and only incidentally for machines to execute." - Abelson & Sussman, SICP, preface to the first edition
"Ci, co najbardziej pragną planować życie społeczne, gdyby im na to pozwolić, staliby się w najwyższym stopniu niebezpieczni i nietolerancyjni wobec planów życiowych innych ludzi. Często, tchnącego dobrocią i oddanego jakiejś sprawie idealistę, dzieli od fanatyka tylko mały krok."
Demokracja jest fajna, dopóki wygrywa twoja ulubiona partia.
somekind
Moderator
  • Rejestracja:około 17 lat
  • Ostatnio:około 19 godzin
  • Lokalizacja:Wrocław
0

LOL :D Albo struktury, albo anarchia. A społeczeństwo raczej zawsze będzie dążyć do strukturalizacji i organizowania się. Bajzel się nie opłaca.

Pomysły, żeby odbierać narzędzia pracy organom bezpieczeństwa publicznego są zabawne. Oglądałem kiedyś taki film o dresikach narkomanach, mówili w nim, że policję należy zlikwidować, bo kraść przeszkadza. Tak to mniej więcej wygląda.

Prywatność - fajne słowo w czasach, w których ludzie uprawiają masowy ekshibicjonizm przy użyciu portali społecznych. :)

Wibowit
  • Rejestracja:prawie 20 lat
  • Ostatnio:około 10 godzin
0

Kto się uzewnętrznia ten się uzewnętrznia. Niektórym pasuje prywatność. I skoro poziom faszyzmu we współczesnej demokracji nie doszedł jeszcze do takiego poziomu, aby zabraniać prywatności, to czemu z tego nie korzystać? TOR jest legalny i jest fajnie, bo np pozwala na przełamywanie cenzury. Korzystają z niego też przestępcy, np pedofile, ale oni i tak by mieli jakieś sposoby na wymianę informacji. Skype też jest legalne i ma podobno całkiem przyzwoite szyfrowanie, więc ja bym promował Skype.


"Programs must be written for people to read, and only incidentally for machines to execute." - Abelson & Sussman, SICP, preface to the first edition
"Ci, co najbardziej pragną planować życie społeczne, gdyby im na to pozwolić, staliby się w najwyższym stopniu niebezpieczni i nietolerancyjni wobec planów życiowych innych ludzi. Często, tchnącego dobrocią i oddanego jakiejś sprawie idealistę, dzieli od fanatyka tylko mały krok."
Demokracja jest fajna, dopóki wygrywa twoja ulubiona partia.
Kliknij, aby dodać treść...

Pomoc 1.18.8

Typografia

Edytor obsługuje składnie Markdown, w której pojedynczy akcent *kursywa* oraz _kursywa_ to pochylenie. Z kolei podwójny akcent **pogrubienie** oraz __pogrubienie__ to pogrubienie. Dodanie znaczników ~~strike~~ to przekreślenie.

Możesz dodać formatowanie komendami , , oraz .

Ponieważ dekoracja podkreślenia jest przeznaczona na linki, markdown nie zawiera specjalnej składni dla podkreślenia. Dlatego by dodać podkreślenie, użyj <u>underline</u>.

Komendy formatujące reagują na skróty klawiszowe: Ctrl+B, Ctrl+I, Ctrl+U oraz Ctrl+S.

Linki

By dodać link w edytorze użyj komendy lub użyj składni [title](link). URL umieszczony w linku lub nawet URL umieszczony bezpośrednio w tekście będzie aktywny i klikalny.

Jeżeli chcesz, możesz samodzielnie dodać link: <a href="link">title</a>.

Wewnętrzne odnośniki

Możesz umieścić odnośnik do wewnętrznej podstrony, używając następującej składni: [[Delphi/Kompendium]] lub [[Delphi/Kompendium|kliknij, aby przejść do kompendium]]. Odnośniki mogą prowadzić do Forum 4programmers.net lub np. do Kompendium.

Wspomnienia użytkowników

By wspomnieć użytkownika forum, wpisz w formularzu znak @. Zobaczysz okienko samouzupełniające nazwy użytkowników. Samouzupełnienie dobierze odpowiedni format wspomnienia, zależnie od tego czy w nazwie użytkownika znajduje się spacja.

Znaczniki HTML

Dozwolone jest używanie niektórych znaczników HTML: <a>, <b>, <i>, <kbd>, <del>, <strong>, <dfn>, <pre>, <blockquote>, <hr/>, <sub>, <sup> oraz <img/>.

Skróty klawiszowe

Dodaj kombinację klawiszy komendą notacji klawiszy lub skrótem klawiszowym Alt+K.

Reprezentuj kombinacje klawiszowe używając taga <kbd>. Oddziel od siebie klawisze znakiem plus, np <kbd>Alt+Tab</kbd>.

Indeks górny oraz dolny

Przykład: wpisując H<sub>2</sub>O i m<sup>2</sup> otrzymasz: H2O i m2.

Składnia Tex

By precyzyjnie wyrazić działanie matematyczne, użyj składni Tex.

<tex>arcctg(x) = argtan(\frac{1}{x}) = arcsin(\frac{1}{\sqrt{1+x^2}})</tex>

Kod źródłowy

Krótkie fragmenty kodu

Wszelkie jednolinijkowe instrukcje języka programowania powinny być zawarte pomiędzy obróconymi apostrofami: `kod instrukcji` lub ``console.log(`string`);``.

Kod wielolinijkowy

Dodaj fragment kodu komendą . Fragmenty kodu zajmujące całą lub więcej linijek powinny być umieszczone w wielolinijkowym fragmencie kodu. Znaczniki ``` lub ~~~ umożliwiają kolorowanie różnych języków programowania. Możemy nadać nazwę języka programowania używając auto-uzupełnienia, kod został pokolorowany używając konkretnych ustawień kolorowania składni:

```javascript
document.write('Hello World');
```

Możesz zaznaczyć również już wklejony kod w edytorze, i użyć komendy  by zamienić go w kod. Użyj kombinacji Ctrl+`, by dodać fragment kodu bez oznaczników języka.

Tabelki

Dodaj przykładową tabelkę używając komendy . Przykładowa tabelka składa się z dwóch kolumn, nagłówka i jednego wiersza.

Wygeneruj tabelkę na podstawie szablonu. Oddziel komórki separatorem ; lub |, a następnie zaznacz szablonu.

nazwisko;dziedzina;odkrycie
Pitagoras;mathematics;Pythagorean Theorem
Albert Einstein;physics;General Relativity
Marie Curie, Pierre Curie;chemistry;Radium, Polonium

Użyj komendy by zamienić zaznaczony szablon na tabelkę Markdown.

Lista uporządkowana i nieuporządkowana

Możliwe jest tworzenie listy numerowanych oraz wypunktowanych. Wystarczy, że pierwszym znakiem linii będzie * lub - dla listy nieuporządkowanej oraz 1. dla listy uporządkowanej.

Użyj komendy by dodać listę uporządkowaną.

1. Lista numerowana
2. Lista numerowana

Użyj komendy by dodać listę nieuporządkowaną.

* Lista wypunktowana
* Lista wypunktowana
** Lista wypunktowana (drugi poziom)

Składnia Markdown

Edytor obsługuje składnię Markdown, która składa się ze znaków specjalnych. Dostępne komendy, jak formatowanie , dodanie tabelki lub fragmentu kodu są w pewnym sensie świadome otaczającej jej składni, i postarają się unikać uszkodzenia jej.

Dla przykładu, używając tylko dostępnych komend, nie możemy dodać formatowania pogrubienia do kodu wielolinijkowego, albo dodać listy do tabelki - mogłoby to doprowadzić do uszkodzenia składni.

W pewnych odosobnionych przypadkach brak nowej linii przed elementami markdown również mógłby uszkodzić składnie, dlatego edytor dodaje brakujące nowe linie. Dla przykładu, dodanie formatowania pochylenia zaraz po tabelce, mogłoby zostać błędne zinterpretowane, więc edytor doda oddzielającą nową linię pomiędzy tabelką, a pochyleniem.

Skróty klawiszowe

Skróty formatujące, kiedy w edytorze znajduje się pojedynczy kursor, wstawiają sformatowany tekst przykładowy. Jeśli w edytorze znajduje się zaznaczenie (słowo, linijka, paragraf), wtedy zaznaczenie zostaje sformatowane.

  • Ctrl+B - dodaj pogrubienie lub pogrub zaznaczenie
  • Ctrl+I - dodaj pochylenie lub pochyl zaznaczenie
  • Ctrl+U - dodaj podkreślenie lub podkreśl zaznaczenie
  • Ctrl+S - dodaj przekreślenie lub przekreśl zaznaczenie

Notacja Klawiszy

  • Alt+K - dodaj notację klawiszy

Fragment kodu bez oznacznika

  • Alt+C - dodaj pusty fragment kodu

Skróty operujące na kodzie i linijkach:

  • Alt+L - zaznaczenie całej linii
  • Alt+, Alt+ - przeniesienie linijki w której znajduje się kursor w górę/dół.
  • Tab/⌘+] - dodaj wcięcie (wcięcie w prawo)
  • Shit+Tab/⌘+[ - usunięcie wcięcia (wycięcie w lewo)

Dodawanie postów:

  • Ctrl+Enter - dodaj post
  • ⌘+Enter - dodaj post (MacOS)