"We własnym kraju sam nędzarzem stałeś się"
Honor - Sanhedryn
Debilokracja
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Postów: 60
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
Aby Wibowit czasem się nie nudził w tym wątku - czas na złośliwość.
Czy imć Wibowit wie (pamiętać nie może - jest za młody) iż jego idol JKM był już posłem? Jeśli wie, to czy jest w stanie wytłumaczyć swojego idola, dlaczego przez całą kadencję (podpowiedź: 1991-1993) nie robił totalnie nic (nie licząc pitolenia farmazonów z mównicy, można przejrzeć na stronach sejmu - 1 zapytanie, 2 interpecacje, 2 oświadczenia - się chłopina przemęczył)? Jeśli mając realną okazję robienia czegokolwiek nie robił nic, to czy będzie robił cokolwiek jeśli teraz (jakimś cudem) dostanie się do sejmu (z uzasadnieniem dlaczego nie będzie)? Jeśli nic nie będzie robił, to po co w ogóle startuje? Albo nie, to ostatnie można pominąć - wszak wiadomo, że po uposażenie :]
Głos na JKM i jego WiP jest jeszcze bardziej stracony niż na PO, czy PiS, bo to populista i demagog, którego celem jest najpierw wcisnąć kit tym, którzy go nie znają (zwykle: młodzi nie pamiętający I kadencji sejmu i ogólnie działań, a raczej ich braku ze strony UPR), a następnie ich olać jak się uda załapać na stołek.
Let the flame begin :]
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Lokalizacja: XML Hills
To, że był posłem wiem od dawna. W sumie było ich trzech z UPRu, więc niby jaką mieli siłę przebicia? Pamiętam, że chciał np wprowadzić ustawowy zakaz deficytu (wtedy reszta Sejmu go wyśmiała), albo tak jak w filmiku chciał porządnej lustracji. Po co robić ustawy skoro będą one wyrzucone do kosza (co jest wiadome po jakichś wstępnych głosowaniach)? Myślisz, że świnie tak łatwo odejdą od koryta? Jeśli KNP miałoby znaczną siłę w parlamencie to by przeforsowali jakieś fajne ustawy.
No, ale idąc twoim tropem, małe porównanie posłów w pierwszej kadencji:
- Janusz Korwin-Mikke: 358 wypowiedzi, 2 interpelacje, 1 zapytanie, 2 oświadczenia, 7 komisji, 2 podkomisje,
- Lech Kaczyński: 2 wypowiedzi, 0 interpelacji, 0 zapytań, 0 oświadczeń, 4 komisje, 0 podkomisji,
- Donald Tusk: 8 wypowiedzi, 1 interpelacja, 0 zapytań, 0 oświadczeń, 5 komisji, 1 podkomisja,
I kto tu niby się nie przemęczał?
Jeśli nic nie będzie robił, to po co w ogóle startuje? Albo nie, to ostatnie można pominąć - wszak wiadomo, że po uposażenie
Gdyby chciał się obłowić na poselskiej diecie i przekrętach to by kłamał tak samo jak PiS, PO, SLD, itp i wstąpił do ich partii. Dla przykładu taki Jarosław Gowin, prywatnie podobno ma poglądy zbieżne z Korwinowymi, ale publicznie kłamie jak z nut tak jak mu zagra PO. Dzięki temu ma bardzo wysoki stołek. A sam Korwin biedny nie jest, podobno ostatnio na kampanię prezydencką wysupłał ok 100tys. PLN własnych funduszów.
Powtarzam, jeśli chciałby się obłowić będąc posłem, to na pewno nie powtarzałby tego samego przez 20 lat nie dostając się nawet do Sejmu, tylko przygrałby w bambus tak jak rządząca banda oszustów w Sejmie.
Co do populizmu: Korwin miażdży każdego lewaka w walce na argumenty. Populizmem są właśnie wysokie podatki przeznaczane w większości na biurokrację. Rządząca banda po prostu boi się publicznej debaty z Korwinem, co najmniej od paru (tak z 5, zresztą i tak śledzę politykę od nie tak dawna) lat nie było takiej. Jedyne co lewactwo proponuje to właśnie demagogia, typu zwiększenie płac, emerytur, budowa ch*j wie czego, ale nie potrafią prosto odpowiedzieć: skąd na to wziąć pieniądze? Przykład: Napieralski pieprzy populistyczne farmazony, ale nawet zwykła przypadkowa babcia miażdży go na argumenty.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
Ostatnio w TVNie bodajże, zaserwowano piękną, tłustą kiełbasę przedwyborczą w wykonaniu PJN, jak to usłyszałem to myślałem, że jebnę. Mianowicie, ktoś z góry PJNu, nie pamiętam już nazwiska, a nie bardzo chce mi się szukać, obiecał polakom, tym biednym, że każda rodzina gdzie pracuje tylko jedna osoba, dostanie za darmo, od państwo 1200 zł. Ale o tym skąd weźmie na to pieniądze, niestety już nie był w stanie powiedzieć. Kocham kiełbasę przedwyborczą!
Aż chciałbym usłyszeć reakcję Korwina na te słowa. :)
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Lokalizacja: XML Hills
http://www.blog.gwiazdowski.pl/index.php?subcontent=1&id=1054
Państewka te szkodzą nie tylko Unii Europejskiej, ale i całemu światu (z wyjątkiem siebie oczywiście) bo się u nich nie płaci podatków. Cóż za barbarzyństwo! W mrokach feudalizmu chłopi próbowali uciekać przed pańszczyzną do miast – tak jak dziś niektórzy uciekają do Vanuatau. Dlatego Sejm w Piotrkowie w 1946 roku wprowadził zakaz osiedlania się chłopów w miastach. Szczyt G20 w Cannes w 2011 roku chciałby karać zbiegów, którzy przed podatkową pańszczyzną kilkakrotnie większą niż 500 lat temu chcieliby się schronić w Vanuatau.
Wiadomo przecież powszechnie, że jak ktoś próbuje ukryć to co ma przed konfiskatą, to powinien zostać przykładnie ukarany – na przykład poprzez przywiązanie do pręgierza w celu wymierzenia chłosty.
Jaskiś podejrzany facet z tego Sarkozy ′ego.
Chyba mu się pomylił rok tego sejmu w Piotrkowie...
ATSD: Przydałby się dział "Polityka" na 4p :D
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Lokalizacja: XML Hills
The saga continues... :D
Czech Republic President, Václav Klaus: "The degree of regulation, control, management, organising economic life from above and the degree of suppressing the market are way beyond the border of any rational economic setting. The degree of government intervention in the economy in today's EU is absolutely different from the early aggressive communism, but it is not so different from its final, markedly "softer" phases".
http://www.eubusiness.com/news-eu/finance-economy.dht/
Niestety Klausowi brakuje jaj (a może nie chce być Dawidem walczącym z Goliatem?).
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Lokalizacja: XML Hills
Niemcy wypuszczają obligacje z gwarantowaną (niewielką, acz zawsze) stratą: http://www.bloomberg.com/news/2011-11-30/german-one-year-note-yield-falls-below-zero-for-the-first-time-on-record.html (+ google, np: "german bonds below zero", "german bonds negative yields", itd)
Jak widać, ludzie chętnie płacą za to, aby pieniądze były bezpieczne. A jeszcze niedawno wyśmiewano tutaj mój pomysł, w którym banki pobierałyby minimalną opłatę od umieszczania w nich pieniędzy (plus ewentualnie koszty ubezpieczenia).
Oprocentowanie tutaj wynosi -0.012 %, ale chyba trzeba doliczyć jeszcze inflację, np 3 % inflacja, co da stratę rzędu właśnie 3 %. A opłata 3 % rocznie za samo przechowywanie pieniędzy to już dużo moim zdaniem, zwłaszcza, że pieniądze nie mają żadnego pokrycia i ryzyko jest dalej duże.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Lokalizacja: XML Hills
http://www.sfora.pl/Dzieciom-wszyto-implanty-antykoncepcyjne-Bez-wiedzy-rodzicow-a40302
Tak jak powtarza zawsze Korwin: w obecnym ustroju dzieci są własnością urzędników. Staje się to coraz bardziej widoczne.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Lokalizacja: XML Hills
Przedsiębiorczość Palikota: http://newsne.nowyekran.pl/post/51625,maile-palikota-w-sieci
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Lokalizacja: Wrocław
Tak w ogóle, to dobrze wychowane dziecko nie będzie pozywało swoich rodziców do sądu (bo wie, że dostanie po dupie tak, że nie będzie mogło usiąść, zanim sąd cokolwiek zrobi).
Zacznijmy od tego, ze Wielka Brytania jest przecież monarchią, zdaniem wielu biorących udział w tym wątku ustrojem idealnym, zatem narzekanie na to co się tam dzieje jest kompletnie nie na miejscu.
Nie wiem co może zrobić rodzic z dzieckiem w UK, wiem, że np. w Szwecji i Norwegii (prostytutka, też monarchie!) dzieci mają duże prawa (moim zdaniem za duże, wręcz patologicznie) i państwo bardzo się nimi opiekuje (moim zdaniem za bardzo, wręcz patologicznie). Ale jakie to ma znaczenie? Puszczalstwo brytyjskich nastolatków jest w świecie znane, a o puszczalstwie szwedzkich i norweskich jakoś nie słychać. Od razu widać, że to nie nadmiar praw dzieci jest problemem, tylko coś innego. Może zbyt łatwy dostęp do pornografii, może brak odpowiedniej edukacji w szkołach, ale przede wszystkim nieporadność rodziców, bo to rodzice mają największy wpływ na dzieci - o ile oczywiście nie spieprzą sprawy.
Jeśli w efekcie zaniechań dzieci hurtowo zachodzą w ciąże, to trzeba coś z tym zrobić, bo to jest złe dla państwa (potomstwo w młodym wieku zazwyczaj powoduje wykluczenie z tej części społeczeństwa, która do czegoś w życiu dochodzi, a przez to wzmacnia państwo) , a nie zostawiać to jedynie rodzicom, którzy do tej pory jakoś nie dali rady. I nie ma w tym momencie znaczenia ustrój, bo każdy mądry król, dyktator czy nawet władza totalitarna coś by zrobiła w sytuacji osłabiającej państwo. Najprościej właśnie przez uniemożliwienie rozmnażania. A król na pewno nie pytałby rodziców tych dzieci, co o tym myślą. ;]
Ta korwinowska retoryka o tym, że dzieci są własnością państwa to niesamowita bujda. Jakby nią rzeczywiście były, to by się nie dupczyły gdzie popadnie. Problem jest właśnie w tym, że te dzieci nie są niczyją własnością.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Lokalizacja: XML Hills
Wielka Brytania jest przecież monarchią, zdaniem wielu biorących udział w tym wątku ustrojem idealnym
Z Elżbiety II taka królowa jak z Robeta Mugabe demokrata. Dennie trollujesz.
dziecko nie będzie pozywało swoich rodziców do sądu (bo wie, że dostanie po dupie
Dostanie po dupie i wygra sprawę w sądzie.
In Southampton there were as many as 136 pregnancies among 13 to 15 year olds in 2001 and 2003, this fell to 106 in 2007-2009.
To wszczepianie implantów zmniejszyło ilość niechcianych ciąż tylko o 1/ 5. I w dodatku mały rozmiar próby rodzi pytania o przekłamania.
Gdyby oddać dzieci rodzicom, to ilość niechcianych ciąż spadłaby może i z 5 razy, a nie o marne 1/ 5.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Lokalizacja: Wrocław
Wibowit napisał(a)
Z Elżbiety II taka królowa jak z Robeta Mugabe demokrata. Dennie trollujesz.
Gdy podobni Tobie zwolennicy władcy w rajtuzach pisali, że UK to monarchia, to było dobrze, a ja trolluję. Hipokryzja panie Piotrze!
Gdyby oddać dzieci rodzicom, to ilość niechcianych ciąż spadłaby może i z 5 razy, a nie o marne 1/ 5.
To dlaczego rodzice do tej pory się nie wykazali? ;]
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Lokalizacja: XML Hills
Gdy podobni Tobie zwolennicy władcy w rajtuzach pisali, że UK to monarchia, to było dobrze, a ja trolluję. Hipokryzja panie Piotrze!
Mam się tłumaczyć z czyichś wypowiedzi? Poza tym gdzie na tym forum jest napisane, że w UK rządzi monarcha? Bo to, że UK jest monarchią to chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć.
To dlaczego rodzice do tej pory się nie wykazali? ;]
A mogli? Poza tym skala redukcji jest tak mała, że mogło to wynikać np z migracji, albo po prostu z błędu statystycznego - spróbuj policzyć Pi metodą Monte Carlo ze 100 próbami. No i najważniejsze: jeśli rodzicom nie przeszkadza, że ich młoda córka się puszcza i zachodzi w ciążę, to co komu do tego? Już bardziej "społecznie szkodliwe" są małżeństwa osób obciążonych genetycznie. Może zechciałbyś takich wykastrować?
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Lokalizacja: Wrocław
Wibowit napisał(a)
Mam się tłumaczyć z czyichś wypowiedzi? Poza tym gdzie na tym forum jest napisane, że w UK rządzi monarcha? Bo to, że UK jest monarchią to chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć.
Wystarczy, jeśli się wytłumaczysz ze swoich czynów.
Była mowa o tym, że monarchie są super, bo rządzi tam jedna osoba, a demokracje są do d**y. Jako przykład wielokrotnie podawano UK - do ludzi, którzy to robili się nie przyczepiałeś, a do mnie teraz tak.
Ty chyba zmieniasz poglądy dowolnie, byle się tylko ze mną nie zgodzić. ;P
A mogli?
A kto, kiedy i jak niby im tego bronił? Konkrety!
Poza tym skala redukcji jest tak mała, że mogło to wynikać np z migracji, albo po prostu z błędu statystycznego - spróbuj policzyć Pi metodą Monte Carlo ze 100 próbami.
No tak, mała próba, informacje z niepewnego źródła, a Ty na podstawie puszczalstwa w UK chcesz potwierdzić hipotezę, że demokracje się nie sprawdzają.
No i najważniejsze: jeśli rodzicom nie przeszkadza, że ich młoda córka się puszcza i zachodzi w ciążę, to co komu do tego?
A jeśli rodzicom nie przeszkadza, że brat puka siostrę, to też nic nikomu do tego?
Już bardziej "społecznie szkodliwe" są małżeństwa osób obciążonych genetycznie. Może zechciałbyś takich wykastrować?
Wszyscy jesteśmy obciążeni genetycznie.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Lokalizacja: XML Hills
Była mowa o tym, że monarchie są super, bo rządzi tam jedna osoba, a demokracje są do d**y. Jako przykład wielokrotnie podawano UK - do ludzi, którzy to robili się nie przyczepiałeś, a do mnie teraz tak.
Nie pamiętam dokładnie, ale chyba z kilka razy się przyczepiłem. Poza tym pisanie, że w UK rządzi jedna osoba jest oczywistym idiotyzmem, które pozwalam sobie olewać :P
Jak np pada pytanie "gdzie są monarchie?" i wyszukam w Wiki kraje X, Y, Z to nie będę przekopywał połowy Internetu, żeby skonfrontować sposób działania tych monarchii z problemami poruszanymi w wątku.
A kto, kiedy i jak niby im tego bronił? Konkrety!
Nie pytałem rodziców w UK to nie mam konkretów, ale dość często czytam w necie co to dzieciaki w UK mogą bezkarnie robić, a rodzicom nie wolno podnieść ręki.
No tak, mała próba, informacje z niepewnego źródła, a Ty na podstawie puszczalstwa w UK chcesz potwierdzić hipotezę, że demokracje się nie sprawdzają.
Nie. To ty chcesz na podstawie wątpliwych korzyści usprawiedliwić przekazywanie urzędnikom władzy nad dziećmi. Ja natomiast pokazuję, że demokracja prowadzi do totalitaryzmu - w imię bezpieczeństwa pozbawia się ludzi wolności i własności. A ta poprawa bezpieczeństwa jest wg mnie wątpliwa.
A jeśli rodzicom nie przeszkadza, że brat puka siostrę, to też nic nikomu do tego?
Dlaczego państwo miałoby się interesować kto kogo puka? No chyba tylko w obecnej sytuacji, w której państwo jest ubezpieczycielem zdrowotnym obywateli czyli kolektywu wspólnie i przymusowo ubezpieczonych ludzi.
Ważniejsze jest kto wychowuje dzieci, a nie kto je robi (choć poród w późnym wieku zwykle zwiększa prawdopodobieństwo chorób wrodzonych).
Oczywiście nie jestem za skrajnościami np taką w której dzieci są ściśle własnością rodziców, którzy mogliby traktować je jak zwierzęta hodowlane.
Wszyscy jesteśmy obciążeni genetycznie.
Tu już skalę pomijasz?
potomstwo w młodym wieku zazwyczaj powoduje wykluczenie z tej części społeczeństwa, która do czegoś w życiu dochodzi, a przez to wzmacnia państwo
A matka młodocianej matki to ucieka od razu po tej niechcianej ciąży? Dziecko można urodzić i oddać matce do wychowania, nawet tzw dojrzałe kobiety tak robią.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Lokalizacja: Wrocław
Wibowit napisał(a)
Jak np pada pytanie "gdzie są monarchie?" i wyszukam w Wiki kraje X, Y, Z to nie będę przekopywał połowy Internetu, żeby skonfrontować sposób działania tych monarchii z problemami poruszanymi w wątku.
Tylko, że tak należy zrobić, bo w przeciwnym razie argument jest niemerytoryczny.
Nie pytałem rodziców w UK to nie mam konkretów, ale dość często czytam w necie co to dzieciaki w UK mogą bezkarnie robić, a rodzicom nie wolno podnieść ręki.
Na mnie też nikt ręki nie podnosił, a jakoś nie zaszedłem w 7 klasie podstawówki. ;)
Może Cię to zdziwi, ale bicie to nie wszystko. Dzieciom trzeba poświęcić czas, porozmawiać, pokazać właściwe wzorce. Gdy rodzice olewają dzieci, przez co wychowują się one same za pomocą internetu i starszych kolegów, wzorując na puszczalskich gwiazdach show-biznesu, itp. to powstają właśnie takie patologie.
Nie. To ty chcesz na podstawie wątpliwych korzyści usprawiedliwić przekazywanie urzędnikom władzy nad dziećmi.
Ja usprawiedliwiam przede wszystkim dbanie państwa o własny interes i to, że są sytuacje, w których pewne problemy trzeba rozwiązywać odgórnie.
Ty stawiasz tezę, że puszczone samopas przez rodziców gówniarstwo jest rzekomą własnością jakichś urzędników, która sama w sobie jest sprzeczna.
Dlaczego państwo miałoby się interesować kto kogo puka? No chyba tylko w obecnej sytuacji, w której państwo jest ubezpieczycielem zdrowotnym obywateli czyli kolektywu wspólnie i przymusowo ubezpieczonych ludzi.
Z pukania biorą się dzieci, a chore dzieci to problem dla cywilizowanych państw. W Sparcie nie było z nimi problemu. Czy chore i ułomne dzieci z kazirodczych związków lepiej byłoby zabijać?
A matka młodocianej matki to ucieka od razu po tej niechcianej ciąży? Dziecko można urodzić i oddać matce do wychowania, nawet tzw dojrzałe kobiety tak robią.
Większość matek nastolatek ma od 35 do 50 lat, uważasz, że powinny rezygnować z pracy, żeby wychowywać wnuki? Moim zdaniem to absurd.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
Z pukania biorą się dzieci, a chore dzieci to problem dla cywilizowanych państw. W Sparcie nie było z nimi problemu. Czy chore i ułomne dzieci z kazirodczych związków lepiej byłoby zabijać?
To może jeszcze na wzór Chin wprowadzić przymusowe aborcje dla kobiet poniżej 18 i powyżej 40 roku życia? No bo ryzyko na różne rzeczy wtedy jest większe!
Co ty pieprzysz, krótko mówiąc. Nic nikomu do tego, kogo pukam, póki druga strona nie ma nic przeciwko i jest w stanie podejmować decyzje za siebie.
A argumentacja, że z pukania są dzieci, więc należy zabronić pukania, jest również głupia, bo ja się pukam od wielu lat, a dzieci jakoś nie mam. Pamiętam dobrze, jak będąc nastolatką, "dorośli" uważali, że jak zostanę sam na sam w pokoju z chłopcem, to my na pewno nie mamy nic lepszego do roboty jak seks. Oczywiście. Dodatkowo oczywiście jak już seks, to nastolatki nie wiedzą co to antykoncepcja, i z pewnością od tego całego seksu będą dzieci. Tak, tak, wnioskowanie w stylu somekinda sprawiło, że moi rodzice uważali, że należy zabronić przebywania w pokoju sam na sam z chłopcem, bo od bycia sam na sam z chłopcem robią się dzieci.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Lokalizacja: XML Hills
Na mnie też nikt ręki nie podnosił, a jakoś nie zaszedłem w 7 klasie podstawówki.
Może Cię to zdziwi, ale bicie to nie wszystko. Dzieciom trzeba poświęcić czas, porozmawiać, pokazać właściwe wzorce. Gdy rodzice olewają dzieci, przez co wychowują się one same za pomocą internetu i starszych kolegów, wzorując na puszczalskich gwiazdach show-biznesu, itp. to powstają właśnie takie patologie.
Super. Wszystkie dzieci są jak somekind, a wszyscy rodzice mają tyle samo czasu i siły po robocie co rodzice somekinda.
Patologie zaczynają się właśnie w szkole, gdzie nauczyciel obecnie nie może zjebać porządnie chuligana. A, że model kształcenia jest taki, że w przymusowej szkole dzieci spędzają dużo więcej czasu niż z rodzicami (którzy dodatkowo po powrocie z roboty są z reguły wykończeni, bo muszą długo pracować, aby utrzymać rządowych darmozjadów) sprawia, że to raczej koledzy ze szkoły wychowują, a nie ktoś inny.
Skoro chuliganów nie można bić, to niech się kiszą w domu ze starymi i niech nie psują rówieśników swoim antywzorcem. Niektórzy są z natury agresywni i słodkim pierdzeniem ich nie uspokoisz.
Poza tym z reguły ludzie mają dup*e dobry przykład czy czyjeś "dobre rady" - mają własne odczucia nt tego co jest dla nich dobre, a co złe. Za to zły przykład i namowy kolegów chuliganów na pewno wpływają na wielu ludzi.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Lokalizacja: Wrocław
Wibowit napisał(a)
wszyscy rodzice mają tyle samo czasu i siły po robocie co rodzice somekinda.
Ale jaki z tym związek mają moi rodzice? :|
Skoro ktoś decyduje się na dzieci, to powinien liczyć się tym, że potrzebuje czasu i siły wychowanie. Jeśli tego nie jest w stanie zapewnić, to niech nie posiada dzieci w ogóle, bo nie dość że będą cierpiały z braku rodziców, to jeszcze nie wiadomo co z nich wyrośnie.
Patologie zaczynają się właśnie w szkole, gdzie nauczyciel obecnie nie może zjebać porządnie chuligana.
I tu się zgadzam, to jest duży problem, także w Polsce.
A, że model kształcenia jest taki, że w przymusowej szkole dzieci spędzają dużo więcej czasu niż z rodzicami
I znowu psujesz efekt bredniami. Dzieci w szkole są zazwyczaj w tych samych godzinach, w których rodzice są w pracy. Nikt na tym nie cierpi.
A co do przymusowych szkół - powszechnie dostępne publiczne szkolnictwo było w Europie tworzone przez monarchów, więc miej pretensje do "mądrych królów".
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Lokalizacja: XML Hills
powinien liczyć się tym, że potrzebuje czasu i siły wychowanie. Jeśli tego nie jest w stanie zapewnić
A jeśli liczy na to, że państwo w końcu przestanie rzucać ludziom kłody pod nogi? Sytuacja ekonomiczna się pogarsza głównie przez idiotyczne działania rzadu, czy w związku z tym mężczyźni mają sobie zawiązać fiuty na supeł?
I znowu psujesz efekt bredniami. Dzieci w szkole są zazwyczaj w tych samych godzinach, w których rodzice są w pracy. Nikt na tym nie cierpi.
A to w każdej rodzinie oboje rodzice pracują na etat i to dokładnie w tych samych godzinach, kiedy w szkole są dzieci? Poza tym nawet jeśli chodzi o przypadki w których jest to prawdą, to raczej jest to spowodowane koniecznością płacenia wysokich (para)podatków. Dość dziwny/ niepokojący byłby fakt, iż obydwoje rodzice przez kilkanaście lat nie mogą sobie pozwolić na przerwę w pracy czy tymczasowe zmniejszenie jej wymiaru.
A co do przymusowych szkół - powszechnie dostępne publiczne szkolnictwo było w Europie tworzone przez monarchów, więc miej pretensje do "mądrych królów".
Przymusowe? Skąd niby królowie mieli mieć pieniądze, żeby nasrać szkółek po wsiach, skoro za monarchów podatki były niskie? Raczej to były elitarne szkoły, wizytówka króla i raczej dla humanistów i pewnie w większości dla humanistów, a nie inżynierów.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Lokalizacja: XML Hills
Płać haracze całe życie, a potem szybko zdychaj: http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103087,11167620,Po_wywiadzie_z_Rostowskim__po_co_leczyc_starszych.html
http://dwagrosze.com/2012/02/requiem-dla-maltretowanego-dziecka.html
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Lokalizacja: XML Hills
Plan Marshalla to pikuś przy bailoutach Grecji: http://forsal.pl/artykuly/596207,greckie_bailouty_pobija_swiatowe_rekordy_wielkosci_programow_pomocowych.html
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Lokalizacja: XML Hills
Wolność gospodarcza nie jest dobrem chronionym: http://www.sfora.pl/Urzednik-moze-robic-co-chce-Przedsiebiorcow-prawo-nie-chroni-a40608
Oficjalnie jak widać się przyznali, że to obywatele są dla państwa, a nie państwo dla obywateli.
Nie wiem do jakiego wątku to zaliczyć, więc wklejam tutaj. Wywody chorego psychicznie człowieka, wykładowcy na Politechnice Łódzkiej: http://www.wykop.pl/ramka/1060405/szczuc-psami-korwinowskie-bydle-czyzby-grunt-sie-palil-pod-nogami/
3% a 50% przestępstw po wymierzeniu wyroku to żaden argument dla postępowych ekspertów: http://www.sfora.pl/Niemcy-musza-skonczyc-z-kastrowaniem-przestepcow-a40786
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Lokalizacja: XML Hills
Zestawienie kosztów generowanych przez urzędasów:
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Lokalizacja: Wrocław
Wibowit napisał(a)
Zestawienie kosztów generowanych przez urzędasów:
Na jakiej podstawie można stwierdzić, że gdyby urzędnicy nie pracowali w urzędach, to WSZYSCY pracowaliby w gospodarce zwiększając PKB o określoną kwotę? A może byliby bezrobotni albo siedzieli na zmywaku w Londynie?
Teza tak durna, że gość nadawałby się na premiera.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Lokalizacja: XML Hills
Wg wyliczeń z filmiku przeciętna płaca brutto wynosi 3200 zł, a podana przez GUS chyba trochę większa, więc wygląda na to, że bierze pod uwagę bezrobotnych. Poza tym to i tak niewiele zmieniłoby w wyliczeniach. Przy kosztach rzędu 100 mld PLN różnica 2 mld PLN nie robi wrażenia.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Lokalizacja: XML Hills
Podbijam, bo sprawa jest absurdalna: http://www.emetro.pl/emetro/1,85648,11201244,Potakuj_urzednikowi__bo_zamknie_cie_w_psychiatryku.html
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Lokalizacja: Wrocław
Wibowit napisał(a)
Wg wyliczeń z filmiku przeciętna płaca brutto wynosi 3200 zł, a podana przez GUS chyba trochę większa, więc wygląda na to, że bierze pod uwagę bezrobotnych. Poza tym to i tak niewiele zmieniłoby w wyliczeniach. Przy kosztach rzędu 100 mld PLN różnica 2 mld PLN nie robi wrażenia.
Gdybyś był kobietą i prostytutką, i pracował za 200 zł/h, to przy 8 h pracy dziennie zarobiłbyś miesięcznie co najmniej 20 tys. zł więcej niż teraz.
W Krakowie mieszka 750 tys. osób, mnożąc to przez te zaniżone 20 tys zł i 12 miesięcy, daje nam to wynik 180 mld zł. Tyle kosztuje nas Kraków. Taniej byłoby zaorać, wyburzyć i postawić Tesco.
Mniej więcej tak wygląda "tok myślowy" tego lewicowca z filmiku. (Każdy anarchista jest lewicowcem.)
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Lokalizacja: XML Hills
Średnia płaca podawana przez GUS to nie jest średnia płaca prostytutek. Coś ci się pomyliło, hrabio.
Mniej więcej tak wygląda "tok myślowy" tego lewicowca z filmiku. (Każdy anarchista jest lewicowcem.)
A czy minarchista jest anarchistą?
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Lokalizacja: Wrocław
Skoro jakiś ktoś może twierdzić, że każdy urzędnik może wypracować średnią krajową w gospodarce - nawet jeśli jest 60 letnią kobietą, która cała życie otwierała herbatniki i parzyła kawę, to ja mogę twierdzić, że każdy Krakowianin znajdzie pracę w prostytucji. To jest równorzędny poziom absurdu.
Mamy ponad 2 mln osób bezrobotnych, skąd pomysł, że jeśli bez pracy znajdzie się dodatkowe 500 tys., to akurat one natychmiast znajdą pracą?