Prawdziwa przyczyna przenoszenia pracy z Polski do Indii?

Prawdziwa przyczyna przenoszenia pracy z Polski do Indii?
JD
  • Rejestracja:8 miesięcy
  • Ostatnio:około miesiąc
  • Postów:65
3

Cześć, tak się zastanawiam nad tym całym outsourcingiem, sporo pracy z USA trafiło chociażby Polski.

W Polsce programista 4 razy tańszy, tak samo dobry, tak samo (albo i lepiej dzięki temu że nasi rodzice żyli w komunie) rozwiązuje problemy, mówi dobrze po angielsku (wiadomo, że nie native, ale jednak dogadasz się bez problemu), generalnie ten sam pracownik co w USA za 1/4 stawki.

Czasem słyszę, że komuś dział przenieśli do Indii i zwolnili Polaków.
Programista w Indiach 2 razy tańszy niż Polak (czy bardziej?), problemów nie rozwiąże, dopisze jakieś spaghetii które trzeba poprawić, coś tam zepsuje w kodzie, na koniec i tak się nie dogadasz co zepsuł bo po prostu się z nim po angielsku nie dogadasz XD.

Zastanawiam się, to gdzie tu jakikolwiek sens i logika? Co z tego, że firma zwolni dobrych Polaków i zatrudni jeszcze tańszych Hindusów za mniejszą stawkę skoro programistycznie nie daje to żadnej wydajności? CEO firmy się cieszy, że więcej kasy dla niego, ale w rezultacie projekty utracą na jakości. Biznesmenem nie jestem, ale tak na logikę, po co miałbym outsourceować i tak już tanich pracowników gdzie indziej, skoro wiadomo że jakość na tym ucierpi?

Rozmawialiście z jakimiś znajomymi, może ktoś ma u was znajomych w HR i słyszał, skąd na poważnie biorą się takie ruchy?

Trochę mnie skłonił do tego posta znaleziony wpis na forum 😀
screenshot-20250104215807.png

oraz to że znajoma miała taką samą sytuację 😄
Amazon przeniósł polski dział obsługi klienta do Indii (tylko, że rozmawiać trzeba po niemiecku bo dzwonią do ciebie na infolinię Niemcy) => Niemcy zaczęli rzucać słuchawkami i powiedzieli, że mają im dać z powrotem dobrych ludzi na infolinię, z którymi da się dogadać => Amazon stracił opinię i obroty z Niemiec zaczęły spadać => znowu infolinię i miejsca pracy przywrócono w Polsce 😄

edytowany 3x, ostatnio: JunDev
Marius.Maximus
  • Rejestracja:ponad 14 lat
  • Ostatnio:3 dni
  • Postów:2062
8

@JunDev: tam gdzie zaczyna się myślenie exelem znika zdrowy rozsądek


--
Nie przyjmuję reklamacji za moje rady, używasz na własną odpowiedzialność.
Programowanie bez formatowania to jak chodzenie ze spodniami spuszczonymi na kostki. Owszem da się ale po pierwsze nie wygodne, po drugie nieprzyzwoicie wygląda.
Przed zaczęciem nowego wątku przeczytam problem XY
SZ
Pamiętajcie, jako dev jesteśmy tylko komórka w Excelu która da się łatwo zastąpić :)
AD
  • Rejestracja:ponad rok
  • Ostatnio:10 minut
  • Postów:315
4

Bardzo dużo stereotypów i półprawd. Takie ruchy z Indiami to jez ze 20 lat temu były. Bardzo dużo Hindusów pracuje w Niemczech i coraz więcej w pl.

Zobacz pozostałe 6 komentarzy
J0
@Adin: lol, tyle Ci powiem. Widac, ze dawno nie wygrzmociles zadnej panny. Jakbys byl milszy to bym Ci pomogl, doradzil, ale tak...
AD
Nie gustuję w plastykowych pompowanych pannach. A z twoimi radami to tylko na takie można liczyć
JD
Nie wiem co tu się dzieje, ale moje konto jest jedno i nie jest połączone ze wspomnianym wyżej forumowiczem, więc proszę mnie nie wciągać w jakieś dziwne spamy.
J0
@JunDev: przyznaj sie, jestesmy jedna i ta sama osoba. Jedna osoba, dwie osobowosci.
JD
Nie wiem kim jesteś, ale posty piszesz spoko :D
WhiteLightning
  • Rejestracja:prawie 14 lat
  • Ostatnio:około 19 godzin
  • Postów:3168
3

Tak sobie mysle jak np. polowa lub wiecej ludzi w HQ ma korzenie w Indiach (wliczajac ludzi na wyzszych stanowiskach) to do kogo im blizej kulturowo? Do nas czy do swoich ?

Zobacz pozostałe 4 komentarze
J0
@JunDev: bez kitu, pracuje w UKeju i przyjeli Hindusa. Dodalem go na LinkedIn, a nastepnego dnia dwoch czlonkow jego rodziny, braci, kuzynow(?) dodaje mnie na LinkedIn. Wtf, w ogole Cie koles nie znam, wiec odrzucilem. Ale tak wlasnie se probuja wyrabiac kontakty.
marian pazdzioch
Tak działa LI, urodziłeś się wczoraj?
J0
@marian pazdzioch: Wlasnie uzywanie LinkedIn przez wiele lat i nie spotykanie takich zachowan do tej pokazuje mi, ze takie zachowanie jest dziwne. Mowisz mi, ze jezeli na przyklad Twoj brat zacznie gdzies prace, to nagle zaczniesz dodawac ludzi na LI z jego firmy ktorych nawet nie znasz? Cringe
DE
  • Rejestracja:prawie 8 lat
  • Ostatnio:3 dni
  • Postów:563
4

Polacy przywiązują uwagę do jakiegoś czystego kodu, architektury, testów, a Indie do tego o co ich poprosisz i czasem Ameryce bliżej z tym do Indii

somekind
Moderator
  • Rejestracja:około 17 lat
  • Ostatnio:około 12 godzin
  • Lokalizacja:Wrocław
9
debugariusz napisał(a):

Polacy przywiązują uwagę do jakiegoś czystego kodu, architektury, testów

Dobre, dawno się tak nie uśmiałem! 😀


Po dopracowaniu rozwiązania każdy będzie mógł założyć własny drzewiasty wątek.
Zobacz pozostałe 2 komentarze
cerrato
Jeden przypadek super kodu albo syfu nie oznacza, że wszyscy w danym kraju robią tak samo
DE
I na marginesie, to nie miało mieć tylko pozytywnego wydźwięku. Z Polakiem będziesz się kłócił cały dzień o pierdołę w pull requeście, żeby było spójnie
somekind
No ja jestem teraz niestety w projekcie z Polakami, z polskimi team leadami, nie ma spójności nawet wewnątrz plików, a co dopiero na poziomie projektu.
KL
Jak tak szybko znalazłeś nową robotę to kryzys odwołujemy? Bo chyba pisałeś nie tak dawno że kontraktorzy u ciebie lecieli?
somekind
U mnie sami kontraktorzy, bo to kontraktornia. :P Ci bez projektów przez dłuższy czas polecieli, ja nie byłem bez projektu ani minuty, więc nie poleciałem. Nie znalazłem nowej roboty, alfons znalazł mi nowego klienta.
KM
  • Rejestracja:ponad 5 lat
  • Ostatnio:około 6 godzin
  • Postów:99
7

Chyba masz trochę zbyt wysokie mniemanie o polskich programistach. Nie uważam, że czegokolwiek nam brakuje ale w oczach Amerykanów jesteśmy jednak raczej "tymi wschodnioeuropejskimi wyrobnikami", a jakość naszej pracy - no cóż, niech każdy z odrobiną krytycyzmu spojrzy na swój i kolegów kod czasem.

To przekonanie o turbo polskich programistach z całą pewnością ma oparcie w naszych olimpijczykach, ale bądźmy poważni - ci którzy wygrywają konkursy raczej nie klepią potem w jakimś HSBC czy nawet FAANG xD

Kwestie techniczne nie są zresztą jedynym powodem takiego postrzegania nas - jesteśmy oddaleni o wiele stref czasowych, z innej kultury, z innym nastawieniem, a nasz angielski nawet bardzo dobry brzmi prawdopodobnie śmiesznie - znowu, przypomnijcie sobie jakiegoś kolegę Ukraińca, który świetnie się nauczył polskiego i jak, z całym szacunkiem do niego, czasem używa złego słowa czy akcentu.

Zmierzając do celu - Indie przy takim nastawieniu są tylko nieco bardziej na wschód, a tak naprawdę znacznie ZNACZNIE bliżej bo:

  1. W USA są miliony hindusów, którzy od lat budują tam społeczności i naturalnie wspierają "swoich"
  2. Hindus będzie robił 24/7 i nie będzie zawracał głowy jakimiś europejskimi wynalazkami nr work life balance czy praw pracownika więc jest ZAWSZE osiągalny

Podsumowując - nawet jeśli wasz kolega programista z USA docenia wasz kunszt programistyczny i klnie na chałturę, która odstawia ziomek z Indii, to jego przełożony widzi was praktycznie tak samo, z tym że wy więcej chcecie i mniej oferujecie. A jeśli jest Hindusem to nawet nie postrzega was w kategoriach opcji.

edytowany 2x, ostatnio: kiedys_mialem_lepszy_brzuch
Zobacz pozostałe 4 komentarze
SM
@johnny_Be_good: To raczej łatwe do wytłumaczenia, 95% konsumuje treści po angielsku. Po polsku to nawet nie szukam niczego technicznego...
Miang
@smieszekheheszek: a co jeszcze byś za dużo się nauczył?
SM
@Miang: No raczej nic bym się nie nauczył :)
opiszon
@johnny_Be_good: to akurat dobrze że nie ma oglądalności ...
crestfallen
  • Rejestracja:3 miesiące
  • Ostatnio:około 4 godziny
  • Postów:36
0

Myślę że tak jak teraz jest hype na AI tak wtedy był hype na outsource'ing. Więc każda firma próbowała outsource'ować z lepszym lub gorszym skutkiem. Po prostu firma działająca na giełdzie musiała pochwalić się inwestorom że inwestuje w tańsze IT aka większy zysk.

Poza kilkoma krajami gdzie pensje programistów są horrendalne jak USA lub brak im siły roboczej jak w Norwegii to outsource'ing do Polski nie za bardzo się opłaca. Pensje w Warszawie prawie zrównały sie z Berlinem gdy podliczy się dostępne optymalizacje podatkowe (B2B) i koszty życia.

SM
prawie zrównały sie z Berlinem gdy podliczy się dostępne optymalizacje podatkowe (B2B) i koszty życia. Optymalizacje w GER? Z tego co ja gadałem z ludźmi to tam 99% robi na uop.
AO
@smieszekheheszek: ty udajesz? Przecież tu chodzi o to że jak robisz na B2B z 12% podatku to jest pensja jak na UoP w De.
SM
@aoeuidhtn: No właśnie nie, bo z ludzi których ja znam i którzy pojechali do DE to ja nie wiem po co oni tam pojechali bo w PL jak odpalisz optymalizacje to zarobisz właśnie więcej i łatwiej...
ledi12
  • Rejestracja:ponad 5 lat
  • Ostatnio:9 dni
  • Lokalizacja:Wrocław
1

Dla "sijo" wyszło w excelu, że hindus jest tańszy w utrzymaniu a kod to przecież tylko kod, używają tej samej składni, więc co może pójść nie tak? ( ͡° ͜ʖ ͡°)


Robię http response status cody w martwych ciągach
JD
Wszystko :D ale chyba "sijo" tego nie rozumie, w końcu jak "sijo" to też Hindus to czemu ma nie załatwić pracy innym :D
FA
  • Rejestracja:ponad 2 lata
  • Ostatnio:około godziny
  • Postów:157
4

Kasa. U nas się robi za drogo. Poza tym, mam wrażenie, że ty sobie wyobrażasz amerykańskiego decydenta jak białasa 40+. Zobacz ilu tam Hindusów, Azjatów mieszka, jaka jest ich obecnie populacja na świecie. Swój do swego ciągnie. Wybierają, to co znajome..

Zobacz pozostałe 4 komentarze
JD
Ostatnio ktoś mi zadał dobre pytanie "wiesz jakie jest największe osiągnięcie technologiczne w Europie i w Chinach na rok 2024"? Chiny: tanie auto elektryczne, Europa: idiotyczne umysłowo zakrętki na butelkach plastikowych. Tyle w temacie :)
SN
@JunDev: tak, teraz to już nawet butelki nie można normalnie odkręcić, woda zawsze się rozlewa :D
JD
True, ale spokojnie, my będziemy odkręcać butelki pod reżimem, a Chińczycy zgarną światową gospodarkę, każdy zadowolony xD
J0
@JunDev: I jeszcze dupsko reka wyciera a pozniej klepie kod na klawiaturze ta sama reka https://www.express.co.uk/news/uk/660785/curry-chef-toilet-roll-bottom-hands
JD
To u nich norma. U znajomej w google Polak zwrócił uwagę, że Hindusi nie myją rąk jak wychodzą z toalety i potem dotykają wszystkiego w kuchni w biurze. Najpierw lewaki i inni odklejeńcy zrobiły inbę jak to w lewackim korpo, że to wielki rasista bla bla bla czego chcesz od Hindusów. Jak kilkadziesiąt innych facetów powiedziało, że też mają dość brudu od Hindusów i oni też wiedzą, że tamci nie myją rąk to firma powiesiła kartkę na drzwiach toalety "prosimy myć ręce". No kurde, wielka korporacja zatrudnia ludzi, którym trzeba mówić, że się myje ręce. To są inżynierowie xDDD?
kimikini
  • Rejestracja:ponad 14 lat
  • Ostatnio:2 dni
0

jest masa hindusow w zarzadach/na wysokich stanowiskach w firmach IT. nic dziwnego ze domyslnie sa wybierane Indie przy outsourcingu.
na teamblind jest masa watkow ze lokalnie w usa wola czesto zatrudiac hindusow zeby ze swoimi pracowac a co dopiero przy szukaniu zespolow z drugiego konca swiata

edytowany 1x, ostatnio: kimikini
crestfallen
Pracownik na reżimie wizy H1B jest jak niewolnik...
JD
No tak, czyli właściwie to co zostało poruszone w tym wątku, czyli po prostu poobsadzanie Hindusów na stołkach, a dalej sami się poobsadzają. Najwidoczniej miliarderzy z USA uznali że im się to opłaci, a resztą ludzi (pracownikami) to wiadomo że się nie przejmują.
B1
  • Rejestracja:ponad 5 lat
  • Ostatnio:4 minuty
  • Postów:368
3

Ja rzucę przykładem anegdotycznym, moja kontraktornia zaproponowała jednemu klientowi Hindusów w cenie 1/3 Polaka, więc klient nabrał Hindusów, ale po roku z nich zrezygnował. Nagły boom na Indie wynikł wprost z czasów eldorado, gdzie tworzyło się tyle miejsc pracy że po prostu brakowało ludzi a zachodni programista był drogi, więc szukano tańszej alternatywy. Teraz kontraktornie mają problemy, bo pozatrudniały Hindusów na zapas żeby ich sprzedać dalej, a tu nagle klienci ich nie chcą.

Zobacz pozostałe 8 komentarzy
JD
Myślę, że ten sql to jest i tak dopiero początek początków xd. Znam ludzi, którzy przez Hindusów po prostu nie wytrzymują psychicznie i zmieniają pracę, bo jak im nie pokażesz palcem i nie podyktujesz co mają robić to wywalone jajca mają + musisz oczywiście jeszcze swój target zrobić.
AD
Digowales komity sprzed 10 lat?
AD
Musisz się nudzić w pracy.
ZC
Sprawdzenie tego zajęło dosłownie chwilę. Ot, przyjąłeś błędne założenie że ktoś ten fragment intensywnie modyfikował. Szybkość przeglądania historii Git-a nie zależy od ilości czasu, ale od ilości zmian, przy czym pliki często zmieniane raczej powinny mieć najbardziej oczywisty crap poprawiony. Tam był sobie osobny moduł, który robił jako "black box" którego nie należy za bardzo dotykać do czasu wielkiej refaktoryzacji (jak w tym dowcipie, co to nadchodzi Wielka Różniczka), która miała wywalić Raw SQL i wrzucić tam EF, tj. zaorać cały moduł i napisać go ponownie od zera.
AS
  • Rejestracja:prawie 4 lata
  • Ostatnio:około 18 godzin
  • Postów:344
0

Hindus z Indii chce 3 razy mniej niż Polak z Warszawy, a jako bonus nigdy nie powie, że czegoś nie rozumie.
Ci, którzy decydują o offshoringu operują mniej więcej na takim poziomie abstrakcji/odklejki.

Rozmawialiście z jakimiś znajomymi, może ktoś ma u was znajomych w HR i słyszał, skąd na poważnie biorą się takie ruchy?

HRowcy nie mają tu nic do gadania. Oni też nie są zadowoleni z takich ruchów, bo całą kulturę którą budowali w firmie mogą wyrzucić do kosza.

Miang
kulturę bakterii chyba, ale im spleśniała
JD
Myślałem, że 2 razy mniej, 3 to już w ogóle padaka xD Ja tam zawsze jak czegoś nie wiem to odpowiadam "nauczę się" i jakoś zadania lecą, nie ma programisty co wszystko wie
SN
  • Rejestracja:ponad 18 lat
  • Ostatnio:2 miesiące
3

Moim zdaniem powodów jest kilka, a jednym z nich jest np. mentalność. Dla wyjaśnienia tego posłużę się przykładami z moich kilku ostatnich projektów.

  1. Mentalność programisty z Indii: Ktoś z Indii nie uznawał, że czegoś nie da się zrobić i zawsze lepiej lub gorzej to robił, na DSU nigdy od osób z Indii nie słyszałem, że coś jest niemożliwe do zrobienia i w sumie się tym poniekąd zaraziłem.
  2. Mentalność programisty z Polski: trudne zadanie, call po DSU i już słyszę, że czegoś się nie da zrobić, że to niewykonalne, patrzę 30 minut myślę i jednak się da, ale już mi szkoda czasu tłumaczyć tej osobie, bo to słyszę już któryś raz z rzędu, a to by bardzo ułatwiło mojego taska, to nie zrobi bo nie, osoba z Indii by to zrobiła.

Do naszego zespołu dołączyli kilka osób z Polski, to przepraszały na DSU, że naprawa błędu im zajmuje długo, gdzie Hindusi chwalili się jaki to skomplikowany błąd naprawili, albo przynajmniej nie przepraszali za to, że coś im zajmuje dłużej i ogólnie są uśmiechnięci i pozytywnie nastawieni do pracy, aż miło wejść na DSU :)))

Różnego typu przykładów mogę mnożyć dużo, oczywiście są one anegdotyczne, więc w sumie niczego nie dowodzą.
Mogę jeszcze dodać, że aktualnie pracuję z osobami głównie z Polski i szczerze mówię, że pracuje się mniej miło, nikt nie chce pomóc z problemem, ludzie są trudni w komunikacji, obrażeni, brak decyzyjności itp. Niestety po latach pracy dla zagranicznych klientów przyzwyczaiłem się do innej kultury pracy i możecie tu zaklinać, ale tak niestety jest.

Ale nie to jest moim zdaniem najważniejsze.
Najważniejsze jest to dlaczego chcemy cały czas żyć z outsourcingu - to jest moim zdaniem droga do nikąd.
Moim zdaniem nie powinniśmy czekać aż spadnie jakiś okruch ze stołu, a starać się być innowacyjni, tylko tak możemy wygrać :)

My jako Polacy nie potrafimy też pracować zespołowo, pomagać sobie, jak ktoś ma problem to druga osoba nie chce pomóc, bo jest okopana w swoich zadaniach, osoby z Indii są chętne do pomocy i często poświęcą nawet swoje zadanie by komuś innemu pomóc.

Więc dla mnie powód jeden i główny, który to powoduje to nasza niestety słaba mentalność.

edytowany 3x, ostatnio: snakeomeister
Zobacz pozostałe 5 komentarzy
KE
Chyba daily standup.
MI
"osoby z Indii są chętne do pomocy i często poświęcą nawet swoje zadanie by komuś innemu pomóc" - no ja mam zgoła inne doświadczenia. Juniirzy z Indii truli mi dupę o jakies pierdoły. A jak ich zapytalem czemu nie pytają gosci z Indii to mówili, ze tamci im nie chcą pomóc. A to nie było jakieś rocket science. Moje doswiadczenie jest takie, ze Hindus wykonuje minimum pracy jaka musi a resztę czasu poswieca na [CIACH!] farmazonów
lambdadziara
wszyscy hindusi z jakimi mialam stycznosc byli conajmniej sympatyczni. Skorzy do pomocy, uczynni - czesto, nawet jak nie wiedzieli jak pomoc. Mysle, ze ma to zwiazek z kolektywistyczna kultura w azji, w odroznieniu z zachodnim indywidualizmem
MI
@lambdadziara: jesteś może blondynką? Podobno białe blondynki mają u nich duże wzięcie. Dla nich to egzotyka
CZ
  • Rejestracja:ponad 8 lat
  • Ostatnio:około miesiąc
  • Postów:2284
0

Hindusi mają najtrudniejsze rekrutacyje na świecie(osoby nietechniczne mogą myśleć, że przez to są najlepsi) + są tańsi. Skoro się zgadza w Excelu to po co kogoś droższego brać? Do utrzymania nie potrzebujesz wymiatacza a to większość polskiego rynku.

Do tego może dochodzić fakt, że zachód chce sobie kupić przychylność Indii, żeby ona stała po naszej stronie a nie np Chin w przypadku napięć o Tajwan.

edytowany 1x, ostatnio: Czitels
AS
Najtrudniejsze rekrutacje na świecie?! Rozwiniesz temat?
CZ
Leakują faangowe rekrutacje i ich zadania są średnio cięższe niż te w US i u nas.
Mbappe_koksik
  • Rejestracja:2 miesiące
  • Ostatnio:około 4 godziny
  • Postów:63
0

Pracowałem z Hindusami i oni mają często coś takiego, że są w stanie robić taska do spodu. Mam na myśli, że potrafią przesiedzieć od 8 rano do 22 wieczorem (bezpłatne nadgodziny), aż skończą. Potem są w stanie coś zjeść, umyć się i od rana znowu zasuwać. Pracowałem z rekordzistami co potrafili w weekendy pracować.

Jak są jeszcze na wizie pracowniczej w Polsce to już idealny pracownik bym powiedział. Ja miałem sytuację nawet, że z managerem rozmawiałem że nie jestem w stanie im tempa w Sprintach dotrzymać, bo oni siedzą za darmo po godzinach. A manager do mnie że spokojnie i że jest tego świadomy. To było w międzynarodowej kontraktornii.

edytowany 1x, ostatnio: Mbappe_koksik
CZ
Oni tam żyją w dosłownie g***ie więc chywatją się wszystkiego, żeby uciec z kraju
SM
Tak są tacy, ale zdecydowna większość taka nie jest...
KE
  • Rejestracja:około 6 lat
  • Ostatnio:około godziny
  • Postów:658
0
snakeomeister napisał(a):
  1. Mentalność programisty z Polski: trudne zadanie, call po DSU i już słyszę, że czegoś się nie da zrobić, że to niewykonalne, patrzę 30 minut myślę i jednak się da, ale już mi szkoda czasu tłumaczyć tej osobie, bo to słyszę już któryś raz z rzędu, a to by bardzo ułatwiło mojego taska, to nie zrobi bo nie, osoba z Indii by to zrobiła.

Przykro to mówić, ale spotkałem się wielokrotnie z dokładnie takim wzorcem. Dasz zadanie osobie z Indii - powie że okej, potem poszuka, skontaktuje się z kim trzeba, wyśle maile, zajmie jej to miesiąc i nawet jeśli nie super dobrze, to coś dostarczy. A Polak od razu - to niemożliwe, tutaj nie będę zgłaszał ticketów bo od tego jest inny zespół, tutaj nie będę pisał maila bo to zadanie kogoś wyżej, jestem ogólnie zablokowany i w ogóle fajnie jakby CTO dostarczył mi szczegółowy projekt całości, a ja to potem zaklepię, oczywiście nie biorąc żadnej odpowiedzialności, bo ta została już rozmyta po 50 osobach, btw przyszła wam już wypłata?

Nie mówię że tak jest zawsze, ani że to dobrze czy źle - bo przegiąć może każdy w każdą stronę.

Inquis1t0r
A jak Polak spróbuje takiego podejścia to dostanie wypo za niesamodzielność.
wiewiorek
  • Rejestracja:prawie 17 lat
  • Ostatnio:około 22 godziny
4

Jak mozna hindusow chwalic, masakra

AD
Jak można takie głupie generalizmy wypisywać.
CosherJeepersCreepers
jak można nie być za swoimi, co by sie nie działo (bycie za swoimi jest wtedy, kiedy nie ważne co, ty murem za nimi, bez-krytyki)
nowy_kret_2
  • Rejestracja:prawie 4 lata
  • Ostatnio:około 16 godzin
  • Postów:305
0

hindusi sa po prostu czesto lepsi technicznie i do tego tani.

wiewiorek
  • Rejestracja:prawie 17 lat
  • Ostatnio:około 22 godziny
0

Wystarczy że koło mnie mieszkanie wynajmuje hindus, nie chce mieć z nimi nic wspolnego

ledi12
  • Rejestracja:ponad 5 lat
  • Ostatnio:9 dni
  • Lokalizacja:Wrocław
5
nowy_kret_2 napisał(a):

hindusi sa po prostu czesto lepsi technicznie i do tego tani.

Where? Tzn nie twierdze, że nie ma dobrych / bardzo dobrych hindusów. Tam jest taki przekrój społeczeństwa, że zawsze znajdzie się jakiś geniusz, który wyemigruje do USA i będzie milionerem, ale... Polskie kontraktornie najczęściej biorą techniczny ściek, bo "taniej". Taniej na papierze. Do tego dochodzi ego i brak umiejętności przyznania się do winy / niewiedzy, hindusa (W ich kulturze kasty to jest wstyd dla rodziny) i nagle okazuje się, że koszt posprzątania po takim hinduskim teamie jest 2 jak nie 3x droższy. Byłem w takich projektach i widziałem to od podszewki :) Cena jest adekwatna do jakości. Hindus-specjalista nie będzie pracował za kromkę chleba (Patrz pierwszy akapit).


Robię http response status cody w martwych ciągach
edytowany 2x, ostatnio: ledi12
KO
Nie tylko polskie kontraktownie biorą "techniczny ściek" z Indii. Amerykańskie/brytyjskie korpo robią to samo, a potem zdziwienie, że apka niedowieziona na czas i Polacy/środkowi Europejczycy muszą za nich sprzątać
nowy_kret_2
po chwili zastanowienia dochodze do wniosku, ze nie chce mi sie tego baita ciagnac
B1
  • Rejestracja:ponad 5 lat
  • Ostatnio:4 minuty
  • Postów:368
0
kelog napisał(a):
snakeomeister napisał(a):
  1. Mentalność programisty z Polski: trudne zadanie, call po DSU i już słyszę, że czegoś się nie da zrobić, że to niewykonalne, patrzę 30 minut myślę i jednak się da, ale już mi szkoda czasu tłumaczyć tej osobie, bo to słyszę już któryś raz z rzędu, a to by bardzo ułatwiło mojego taska, to nie zrobi bo nie, osoba z Indii by to zrobiła.

Przykro to mówić, ale spotkałem się wielokrotnie z dokładnie takim wzorcem. Dasz zadanie osobie z Indii - powie że okej, potem poszuka, skontaktuje się z kim trzeba, wyśle maile, zajmie jej to miesiąc i nawet jeśli nie super dobrze, to coś dostarczy. A Polak od razu - to niemożliwe, tutaj nie będę zgłaszał ticketów bo od tego jest inny zespół, tutaj nie będę pisał maila bo to zadanie kogoś wyżej, jestem ogólnie zablokowany i w ogóle fajnie jakby CTO dostarczył mi szczegółowy projekt całości, a ja to potem zaklepię, oczywiście nie biorąc żadnej odpowiedzialności, bo ta została już rozmyta po 50 osobach, btw przyszła wam już wypłata?

Nie mówię że tak jest zawsze, ani że to dobrze czy źle - bo przegiąć może każdy w każdą stronę.

Dlatego Polak z biznesowego punku widzenia lepszy, bo często lepiej nie robić jakiegoś gównoficzera niż dać Hindusowi który będzie robił to miesiąc, zawracając głowę innym ludziom, a na koniec zrobi to średnio i klient stwierdzi że jednak czegoś takiego nie chce.

MI
  • Rejestracja:prawie 5 lat
  • Ostatnio:około 3 godziny
  • Postów:147
0

Chyba głównie chodzi o koszty i "excele", bo taniej. A czy lepiej... pracowałem trochę z Hindusami, bywają lepsi i gorsi, leniwi i bardziej pracowici- ot, przekrój zwykłego społeczeństwa. Na pewno bliżej im do zachodu niż np. Chińczykom, ale to jest jednak inna kultura, mentalność i językowo też bywa średnio. Trzeba też pamiętać, że Hindus != Hindus. Polak z Suwałk dogada się z Polakiem z Zakopanego, a Indie to duży kraj i może się zdarzyć, że dwóch gości wcale łatwo się nie dogada (inny język, kultura, religia itp.). Swego czasu pracowałem w firmie, gdzie zaczęto ciąć koszty i zatrudniono ludzi z wielu krajów mniej lub bardziej egzotycznych i powiem tak- nie dało się pracować, firma się "zapadała", a management nie ogarniał niczego, bo powiedzmy sobie szczerze- zwykły PM to nie rasowy dyplomata, który rozumie trochę kulturę i mentalność Indii, Białorusi czy Turcji.

J0
Dodaj do tego kasty. Jakis czas temu byl interesujacy artykul jak razem z ich przybyciem do US i Doliny Krzemowej przybyla tez dyskryminacja: https://www.washingtonpost.com/technology/2020/10/27/indian-caste-bias-silicon-valley/ Mialem znajoma z Indii, kobieta 40 lat, singielka. Znalem troche Hindusow wiec chcialem jej pomoc znalezc kogos do "arrange marriage". Podala mi swoje dane w ktorych byla kasta i jej wymagania kastowe. Pomyslalem good luck - jak pokazalem to innym Hindusow to tez bylo "good luck, not interested" lol
CZ
  • Rejestracja:ponad 8 lat
  • Ostatnio:około miesiąc
  • Postów:2284
1
benoni12 napisał(a):
kelog napisał(a):
snakeomeister napisał(a):
  1. Mentalność programisty z Polski: trudne zadanie, call po DSU i już słyszę, że czegoś się nie da zrobić, że to niewykonalne, patrzę 30 minut myślę i jednak się da, ale już mi szkoda czasu tłumaczyć tej osobie, bo to słyszę już któryś raz z rzędu, a to by bardzo ułatwiło mojego taska, to nie zrobi bo nie, osoba z Indii by to zrobiła.

Przykro to mówić, ale spotkałem się wielokrotnie z dokładnie takim wzorcem. Dasz zadanie osobie z Indii - powie że okej, potem poszuka, skontaktuje się z kim trzeba, wyśle maile, zajmie jej to miesiąc i nawet jeśli nie super dobrze, to coś dostarczy. A Polak od razu - to niemożliwe, tutaj nie będę zgłaszał ticketów bo od tego jest inny zespół, tutaj nie będę pisał maila bo to zadanie kogoś wyżej, jestem ogólnie zablokowany i w ogóle fajnie jakby CTO dostarczył mi szczegółowy projekt całości, a ja to potem zaklepię, oczywiście nie biorąc żadnej odpowiedzialności, bo ta została już rozmyta po 50 osobach, btw przyszła wam już wypłata?

Nie mówię że tak jest zawsze, ani że to dobrze czy źle - bo przegiąć może każdy w każdą stronę.

Dlatego Polak z biznesowego punku widzenia lepszy, bo często lepiej nie robić jakiegoś gównoficzera niż dać Hindusowi który będzie robił to miesiąc, zawracając głowę innym ludziom, a na koniec zrobi to średnio i klient stwierdzi że jednak czegoś takiego nie chce.

Dlatego hindusow nie bierze się do nowych projektów, ale do utrzymaniowych, albo testowania czy pisania UTkow

J0
  • Rejestracja:prawie 2 lata
  • Ostatnio:26 dni
  • Postów:5
1

Wiekszosc tych firm dobrze funkcjonuje i rozwinela sie na zachodzie dzieki zachodnim pracownikom, ciekaw jestem co sie stanie jak w takich firmach wiekszosc staffu beda stanowic Hindusi.

JD
Wszystko walnie :D a potem przyjdą biali to naprawiać :D ot wielkie odkrycie xD
veneficus
będzie jak z boeing xD
Mokona
  • Rejestracja:8 miesięcy
  • Ostatnio:około 14 godzin
  • Postów:179
0
nowy_kret_2 napisał(a):

hindusi sa po prostu czesto lepsi technicznie i do tego tani.

Nie mam opinii bo dużo nie pracowałem z nimi, ale 10 lat temu tak modne było wyśmiewanie hindusów że pomyślałbym że to bait.

veneficus
ale to był bait xD
PK
  • Rejestracja:ponad 2 lata
  • Ostatnio:około 3 godziny
  • Postów:63
0

edytowany 3x, ostatnio: ProgrammingKing
piotrpo
  • Rejestracja:ponad 7 lat
  • Ostatnio:3 minuty
  • Postów:3277
5

Nie wiem skąd to przekonanie, że polskie IT to taki top of the tops. Może brak mi wiedzy o jakichś polskich dokonaniach na arenie informatyki, czy jej okolic. Jakiś znany na świecie produkt, publikacje, jakiś Polak CTO którejś z dużych fimr IT?
Dlaczego robotę dostają Hindusi, a nie Polacy?
tani<tańszy<najtańszy po to robi się offshore.
Tak, owszem. Ci najtańsi Hindusi nie potrafią zrobić najprostszej rzeczy, a jak już się rzucą na coś prostego całym batalionem, to w końcu wyjdzie coś co prawie działa i nikt nie jest w stanie doprowadzić tego do formy faktycznie działającej. Identycznie z naszymi orłami z łapanki.

Zobacz pozostałe 2 komentarze
loza_prowizoryczna
Software house'u? To nie ta epoka.
piotrpo
Anegdotki piszesz. SH to firmy dostające kasę za wykonanie usługi, w większości korpo liczą się niższe koszty w kolejnym raporcie kwartalnym. A że poszły na nic? To już problem następnego prezesa.
loza_prowizoryczna
w większości korpo liczą się niższe koszty w kolejnym raporcie kwartalnym - ogólnie tak. A jednak ktoś te SH/farmy/bodylize musi wytypować, ponegocjować a na końcu klepnąć umowę. A to są już ludki z C w stanowisku. I tak, narodowość i rasa ma znaczenie ;)
TerazOdpowiemNaKomcie
Klarna, ale to szwedzki model przedsiębiorczości i edukacji :)
Damian Śniatecki
  • Rejestracja:7 miesięcy
  • Ostatnio:około 18 godzin
  • Lokalizacja:Wrocław
  • Postów:20
0

Polskie IT nie jest już po prostu znacznie tańszą alternatywą dla zachodniego (moim zdaniem nasza jakość dalej jest jednak wyższa i tutaj bym szukał USP).

Jeśli ktoś optymalizuje pod koszta, to przenosi tam gdzie najtaniej.

SI
  • Rejestracja:około 6 lat
  • Ostatnio:2 dni
  • Postów:296
2
snakeomeister napisał(a):

Moim zdaniem powodów jest kilka, a jednym z nich jest np. mentalność. Dla wyjaśnienia tego posłużę się przykładami z moich kilku ostatnich projektów.

  1. Mentalność programisty z Indii: Ktoś z Indii nie uznawał, że czegoś nie da się zrobić i zawsze lepiej lub gorzej to robił, na DSU nigdy od osób z Indii nie słyszałem, że coś jest niemożliwe do zrobienia i w sumie się tym poniekąd zaraziłem.
  2. Mentalność programisty z Polski: trudne zadanie, call po DSU i już słyszę, że czegoś się nie da zrobić, że to niewykonalne, patrzę 30 minut myślę i jednak się da, ale już mi szkoda czasu tłumaczyć tej osobie, bo to słyszę już któryś raz z rzędu, a to by bardzo ułatwiło mojego taska, to nie zrobi bo nie, osoba z Indii by to zrobiła.

Do naszego zespołu dołączyli kilka osób z Polski, to przepraszały na DSU, że naprawa błędu im zajmuje długo, gdzie Hindusi chwalili się jaki to skomplikowany błąd naprawili, albo przynajmniej nie przepraszali za to, że coś im zajmuje dłużej i ogólnie są uśmiechnięci i pozytywnie nastawieni do pracy, aż miło wejść na DSU :)))

Różnego typu przykładów mogę mnożyć dużo, oczywiście są one anegdotyczne, więc w sumie niczego nie dowodzą.
Mogę jeszcze dodać, że aktualnie pracuję z osobami głównie z Polski i szczerze mówię, że pracuje się mniej miło, nikt nie chce pomóc z problemem, ludzie są trudni w komunikacji, obrażeni, brak decyzyjności itp. Niestety po latach pracy dla zagranicznych klientów przyzwyczaiłem się do innej kultury pracy i możecie tu zaklinać, ale tak niestety jest.

Ale nie to jest moim zdaniem najważniejsze.
Najważniejsze jest to dlaczego chcemy cały czas żyć z outsourcingu - to jest moim zdaniem droga do nikąd.
Moim zdaniem nie powinniśmy czekać aż spadnie jakiś okruch ze stołu, a starać się być innowacyjni, tylko tak możemy wygrać :)

My jako Polacy nie potrafimy też pracować zespołowo, pomagać sobie, jak ktoś ma problem to druga osoba nie chce pomóc, bo jest okopana w swoich zadaniach, osoby z Indii są chętne do pomocy i często poświęcą nawet swoje zadanie by komuś innemu pomóc.

Więc dla mnie powód jeden i główny, który to powoduje to nasza niestety słaba mentalność.

To chyba pracowałeś z hindusami, którzy zostali już zwesternizowani, zamiast z tubylcami z Bangalore, bo ja mam zgoła inne zdanie.

Dopiero rok mi minął z dwoma hindusami w zespole i po roku mam ich na tyle dość że szukam innej roboty, nawet mniej płatnej. To co mi strasznie przeszkadza we współpracy z nimi to przede wszystkim niewolnicze podejście do menadżera, który też jest z Indii btw, zadawanie milion pytań o pierdoły i ogólna niekompetencja. Rok już pracują a dalej mają problemy z podstawowymi kwestiami w projekcir i jak dostają zadania to oczekują że na tacy podasz im rozwiązanie.

Do tego oczekują że ktoś z Polski będzie się wdzwaniał w święta i dni wolne od pracy jak oni są, żeby być im w stanie pomóc jak się jakiś incydent wydarzy zamiast samemu temat ogarnąć, no i też podejście, że wszystko da się zrobić tylko żaden z nich nie zatrzyma się na chwilę czy jest w ogóle sens cokolwiek robić i czy my jesteśmy zespołem który powinien coś robić.

Wierzę w to, że Hindus, którego rodzina się przeprowadziła w poprzednim pokoleniu do kraju pierwszego świata, potrafi reprezentować sobą to, co każdy inny dobry programista. Ale po roku pracy z nimi, jeżeli usłyszę że w przyszłym zespole są tubylcy z Bangalore, new delhi, hyderabadu I innych dziwnych miast albo menadżer jest hindusem, od razu rezygnuje z rekrutacji/pracy.

tefu
Znajomy pracował zdalnie z okazyjnymi wizytami na Malcie dla jakiegoś indyjskiego start-upu i po paru miesiącach zrezygnował bo kultura pracy była tak jak napisałeś. Menago oszołom, raz chwali i wszystkim stawia pizze i za chwile chce wszystkich zwalniać, huśtawki nastrojów, dla nich praca w hałasie i bałaganie to norma. Generalnie przepaść kulturowa i jakościowa.
RE
Na produkcji coś się wysypało. I team z menadżerami z bangalore chcieli zrzucić przed klientem wszystko na kumpla. A ten myk emaile i komentarze z review gdzie dał -1 xD Ja mam mieszane opinie. Jedną trafiłem pracowitą babeczkę a raz ślizgacza.
tefu
U Hindusów panuje typowa azjatycka mentalność. Choć nie wiem jak byś spartolił to nie przynawaj się do błędu tylko zwal na kogoś innego.
FA
Dokładnie. Hindusi kulturowo nie są zetelni. Słuchaja sie bez myslnie menadzera, Menadzer odgrywa stary rosyjski archetyp w którym oderwanie od rzeczywistosci urzednika, podkreśla jego pozycje, a wszyscy robia wszystko by pokazac ze robią, ale nic nie zrobic i zanic nie wziac odpowialnosci. Szczelnie nie przyznac sie do bledu. Hindus bedzie kłamał i sabotował projekt byle nie zrobic poprawi w swoim kodzie, bo poprawka implikuje ze zrobił blad.
Kliknij, aby dodać treść...

Pomoc 1.18.8

Typografia

Edytor obsługuje składnie Markdown, w której pojedynczy akcent *kursywa* oraz _kursywa_ to pochylenie. Z kolei podwójny akcent **pogrubienie** oraz __pogrubienie__ to pogrubienie. Dodanie znaczników ~~strike~~ to przekreślenie.

Możesz dodać formatowanie komendami , , oraz .

Ponieważ dekoracja podkreślenia jest przeznaczona na linki, markdown nie zawiera specjalnej składni dla podkreślenia. Dlatego by dodać podkreślenie, użyj <u>underline</u>.

Komendy formatujące reagują na skróty klawiszowe: Ctrl+B, Ctrl+I, Ctrl+U oraz Ctrl+S.

Linki

By dodać link w edytorze użyj komendy lub użyj składni [title](link). URL umieszczony w linku lub nawet URL umieszczony bezpośrednio w tekście będzie aktywny i klikalny.

Jeżeli chcesz, możesz samodzielnie dodać link: <a href="link">title</a>.

Wewnętrzne odnośniki

Możesz umieścić odnośnik do wewnętrznej podstrony, używając następującej składni: [[Delphi/Kompendium]] lub [[Delphi/Kompendium|kliknij, aby przejść do kompendium]]. Odnośniki mogą prowadzić do Forum 4programmers.net lub np. do Kompendium.

Wspomnienia użytkowników

By wspomnieć użytkownika forum, wpisz w formularzu znak @. Zobaczysz okienko samouzupełniające nazwy użytkowników. Samouzupełnienie dobierze odpowiedni format wspomnienia, zależnie od tego czy w nazwie użytkownika znajduje się spacja.

Znaczniki HTML

Dozwolone jest używanie niektórych znaczników HTML: <a>, <b>, <i>, <kbd>, <del>, <strong>, <dfn>, <pre>, <blockquote>, <hr/>, <sub>, <sup> oraz <img/>.

Skróty klawiszowe

Dodaj kombinację klawiszy komendą notacji klawiszy lub skrótem klawiszowym Alt+K.

Reprezentuj kombinacje klawiszowe używając taga <kbd>. Oddziel od siebie klawisze znakiem plus, np <kbd>Alt+Tab</kbd>.

Indeks górny oraz dolny

Przykład: wpisując H<sub>2</sub>O i m<sup>2</sup> otrzymasz: H2O i m2.

Składnia Tex

By precyzyjnie wyrazić działanie matematyczne, użyj składni Tex.

<tex>arcctg(x) = argtan(\frac{1}{x}) = arcsin(\frac{1}{\sqrt{1+x^2}})</tex>

Kod źródłowy

Krótkie fragmenty kodu

Wszelkie jednolinijkowe instrukcje języka programowania powinny być zawarte pomiędzy obróconymi apostrofami: `kod instrukcji` lub ``console.log(`string`);``.

Kod wielolinijkowy

Dodaj fragment kodu komendą . Fragmenty kodu zajmujące całą lub więcej linijek powinny być umieszczone w wielolinijkowym fragmencie kodu. Znaczniki ``` lub ~~~ umożliwiają kolorowanie różnych języków programowania. Możemy nadać nazwę języka programowania używając auto-uzupełnienia, kod został pokolorowany używając konkretnych ustawień kolorowania składni:

```javascript
document.write('Hello World');
```

Możesz zaznaczyć również już wklejony kod w edytorze, i użyć komendy  by zamienić go w kod. Użyj kombinacji Ctrl+`, by dodać fragment kodu bez oznaczników języka.

Tabelki

Dodaj przykładową tabelkę używając komendy . Przykładowa tabelka składa się z dwóch kolumn, nagłówka i jednego wiersza.

Wygeneruj tabelkę na podstawie szablonu. Oddziel komórki separatorem ; lub |, a następnie zaznacz szablonu.

nazwisko;dziedzina;odkrycie
Pitagoras;mathematics;Pythagorean Theorem
Albert Einstein;physics;General Relativity
Marie Curie, Pierre Curie;chemistry;Radium, Polonium

Użyj komendy by zamienić zaznaczony szablon na tabelkę Markdown.

Lista uporządkowana i nieuporządkowana

Możliwe jest tworzenie listy numerowanych oraz wypunktowanych. Wystarczy, że pierwszym znakiem linii będzie * lub - dla listy nieuporządkowanej oraz 1. dla listy uporządkowanej.

Użyj komendy by dodać listę uporządkowaną.

1. Lista numerowana
2. Lista numerowana

Użyj komendy by dodać listę nieuporządkowaną.

* Lista wypunktowana
* Lista wypunktowana
** Lista wypunktowana (drugi poziom)

Składnia Markdown

Edytor obsługuje składnię Markdown, która składa się ze znaków specjalnych. Dostępne komendy, jak formatowanie , dodanie tabelki lub fragmentu kodu są w pewnym sensie świadome otaczającej jej składni, i postarają się unikać uszkodzenia jej.

Dla przykładu, używając tylko dostępnych komend, nie możemy dodać formatowania pogrubienia do kodu wielolinijkowego, albo dodać listy do tabelki - mogłoby to doprowadzić do uszkodzenia składni.

W pewnych odosobnionych przypadkach brak nowej linii przed elementami markdown również mógłby uszkodzić składnie, dlatego edytor dodaje brakujące nowe linie. Dla przykładu, dodanie formatowania pochylenia zaraz po tabelce, mogłoby zostać błędne zinterpretowane, więc edytor doda oddzielającą nową linię pomiędzy tabelką, a pochyleniem.

Skróty klawiszowe

Skróty formatujące, kiedy w edytorze znajduje się pojedynczy kursor, wstawiają sformatowany tekst przykładowy. Jeśli w edytorze znajduje się zaznaczenie (słowo, linijka, paragraf), wtedy zaznaczenie zostaje sformatowane.

  • Ctrl+B - dodaj pogrubienie lub pogrub zaznaczenie
  • Ctrl+I - dodaj pochylenie lub pochyl zaznaczenie
  • Ctrl+U - dodaj podkreślenie lub podkreśl zaznaczenie
  • Ctrl+S - dodaj przekreślenie lub przekreśl zaznaczenie

Notacja Klawiszy

  • Alt+K - dodaj notację klawiszy

Fragment kodu bez oznacznika

  • Alt+C - dodaj pusty fragment kodu

Skróty operujące na kodzie i linijkach:

  • Alt+L - zaznaczenie całej linii
  • Alt+, Alt+ - przeniesienie linijki w której znajduje się kursor w górę/dół.
  • Tab/⌘+] - dodaj wcięcie (wcięcie w prawo)
  • Shit+Tab/⌘+[ - usunięcie wcięcia (wycięcie w lewo)

Dodawanie postów:

  • Ctrl+Enter - dodaj post
  • ⌘+Enter - dodaj post (MacOS)