praca w C++ jako juniorka w 2024/25

0

Cześć,

Tak jak w tytule, przybyłam zapytać, jak obecnie wygląda rynek pracy w Polsce w kontekście C++? Czy osoba bez doświadczenia/studiów, ale z portfolio i sensownymi projektami, ma szansę się gdzieś przebić?

Dla kontekstu: nie mogę sobie pozwolić na studia z powodów materialnych, więc po prostu pracuję, a programowaniem zajmuję się po godzinach.

Czy mam jakiekolwiek szanse na staż? Czy staże są raczej organizowane z myślą o studentach?

Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi. To mój pierwszy post tutaj, więc przepraszam, jeśli zamieszczam go w złym dziale lub używam niewłaściwych tagów. (^^);

1

Raczej nie

0

@Strelicja: kto nic nie robi ten nie osiąga celów

5

@Strelicja Jest faktycznie kryzys, ale jak najbardziej się da, zwłaszcza w embedded gdzie jest duży próg wejścia. Polecam tylko nie słuchać buców z tego forum, którzy mają się za nie wiadomo kogo. Lepiej zerknąć na zagraniczne fora.

1

@Baldr: Zagraniczne fora i rynek pracy dla programistów w nie wiadomo jakim państwie?

1

Zagraniczne fora jeśli nie mówią nazwy państwa to zapewne USA albo Indie. Bo to domyślne kraje.

2

tl:dr Nie polecam i masz prawie, że zerowe szanse wbić się w c++ bez studiów w obecnym czasie. Sorry. Nastomiast jak jesteś pasjonatem to polecam, bo po co masz się wypalać w jakiejś nudnej Javie a przy okazji można porobić coś ciekawego. Może jakaś oferta się trafi, pochwalisz się projektem i sie uda. No, ale nie nastawiałbym się.

Tak jak w tytule, przybyłam zapytać, jak obecnie wygląda rynek pracy w Polsce w kontekście C++?

No tylko outsourcing, bo wyobraź sobie, żę robisz nowy projekt. Jeżeli po wyborze języka ostaje Ci C++ i boisz się użyć Rusta to jest to coś bardzo drogiego jak np Starship albo aparatura badawcza. W Polsce nie ma aż takich pieniędzy, więc zapomnij na coś nowego. Max użyty standard to c++20. Nadal istnieje sporo dziwaków co nazywają c++11 nowoczesnym c++.
Zostają głównie starocie + embedded + gamedev + ML (przetwarzanie obrazu) + jakieś nisze. Generalnie C++-a używało się w miejscach gdzie nic nie pasuje, więc nisz jest sporo.
Na starocie to będzie zawsze branie, bo żadne AI tego nie ogarnie, ale jest też u nas dużo programistów, którzy za 10-20 lat będą idealnie pasować do takich projektów/utrzymaniówek..
Niskopoziomowe embedded było i będzie. Szczególnie, że robotyzacja wszystkiego wciąż postępuje. Do tego zalecałbym iść na studia, żeby liznąć tą teorię. Miejsce dla pasjonatów wolne od bootcampowców i wannabie, bo tu trzeba sporej wiedzy. W Polsce było najgorzej opłacaną gałęzią IT, ale chyba się polepszyło. Za granicą opłacalne.
Gamedev - spoko, ale musisz umieć jakiś silnik typu UE5. Dla hobbystów. Nie pisze się już raczej własnych silników, bo nie ma czasu i pieniędzy i nikt nie.
ML - nie robisz modeli, ale piszesz libki do zarządzania inputem i outputem z jakiejś sieci. Często będzie to przetwarzanie obrazu, bo łączy się to z kamerami, które są embedded.
Nauka, rakiety itd - tu dominuje C++, bo wybiera się znane technologie na ultra drogie projekty, żeby nie wtopić.

Siłą c++ jest community i nadal istnieje najwięcej programistów na świecie co napisali cokolwiek w tym jęzku, bo wszędzie jest tłuczony. Bardzo łatwo znaleźć profesora od robotyki co umie pisać w C/C++ niż w jakimś Ruście, Generalnie powiem więcej, że najważniejszy jest sam C a C++ używa się dlatego, że potrzeba obiektowości i trochę on uprzyjemnia to C.

Czy osoba bez doświadczenia/studiów, ale z portfolio i sensownymi projektami, ma szansę się gdzieś przebić?

Raczej już nie. Chyba w każdym innym języku jest mega ciężko. Po prostu jest tyle kandydatów, że statystycznie student będzie lepszy niż random. W c++ wbijasz się na staż na 2-4 roku do dużego korpo ze starociami napisanymi właśnie w c++. Nabijasz expa i zmieniasz firme po tym roku-dwóch. Tak było kiedyś. W swojej karierze nie spotkałem ani jednej osoby bez studiów. Wiem, że w innych językach są i łatwo się na takiego natknąć. W c++ nie spotkalem. Jak ktoś już się przebranżowił to z innych studiów, ale ścisłych. Były też historie, że ktoś poszedł do jakiegoś NOKIA Academy, albo Motorola Academy i tak się wbijali w rynek. No, ale to był realnie bootcamp na pełny etat. Nie wiem czy dalej są prowadzone takie inicjatywy. W moim teamie byli ludzie stamtąd i byli spoko, ale nadal każdy po studiach (niektórzy nawet po infie xd).

Czy staże są raczej organizowane z myślą o studentach?

Z tego co pamiętam to tak własnie było.

Ogólnie jak serio podoba Ci się embedded to radziłbym jakoś poważnie rozważyć te studia. Nawet z uwagi na koła naukowe, które mają więcej kasy na ciekawe urządzenia. Jakieś encefalografy i inne. U nas robili np sterowanie samochodzikiem za pomocą fal mózgowych. Ofc jakieś poważne typu AGH a nie uczelnia pisania postów na 4p.

2

Ludzie ze studiami i doświadczeniem nie mogą teraz znaleźć pracy...

1

Na czym polega sensowność Twoich projektów? Pytam, czy na czymś więcej oprócz własnego przekonania, bo ma to dosyć spore znaczenie.

A co do rynku to imo szybciej znajdziesz pracę w takim C++ niż w oklepanej webówce z js / java w tle. Szansę masz nikłe, ale próbuj.

0

Może i nawet łatwiej było by założyć własną firmę? pracuje się na 100% a nie pewnie na 5% jak w firmach bo nie musisz niczego się domyślać po kimś albo poprawiać. Było by się bardzo konkurencyjnym bo nie trzeba wynajmować biura i nie ma się innych kosztów. Tylko jak znaleźć klientów. Podejrzewam że jedna taka osoba by robiła więcej jak cały zespół i w ogóle nie zastanawia się czy ten framework czy tamten. Tylko wybiera się to co umożliwia osiąganie najlepszych rezultatów w najkrutszym czasie. Podejrzewam że duże firmy nie mogą być tak elastyczne żeby z dnia na dzień zacząć wykożystywać jakieś niestandardowe narzędzie czy technologie.

0

Mam wrażenie, że Wy te % wydajności porównujecie do dupogodzin przesiedzianych przed monitorem xd Jeśli w 1h (zamiast 8) zrobię normę a nawet więcej to jestem wydajny, czy nie?

Zarejestruj się i dołącz do największej społeczności programistów w Polsce.

Otrzymaj wsparcie, dziel się wiedzą i rozwijaj swoje umiejętności z najlepszymi.