Czy programowanie to już tylko łączenie klocków w całość?

Czego sie teraz uczycie?

Czy programowanie to już tylko łączenie klocków w całość? W wątku o nauce pojawia sie konteneryzacja, cloud, ząrzadzanie. Cytując klasyka: "weź dwie klasy, pożen je i rozwiąrz problem biznesowy" Czy na pewno chcemy by to w tę stronę szlo? Czy to odpowiedni kierunek wedlug Was?

A po co sądzić czy to odpowiednie czy nie? Tak po prostu jest - nowe funkcjonalności biznesowe są coraz większe, wszędzie się liczy time-to-market, więc jeśli biznes ma wyboru dwie opcje:

• zespół deweloperów piszący od zera pewne zagadnienie, który w 1 rok zrobi PoC
• zespół deweloperów używający bibliotek / środowisk / gotowych klocków (które są używane przez sporą część społeczności IT i przetestowane na różnych płaszczyznach) i dający gotowe rozwiązanie w 2 miesiące

To chyba nie muszę mówić co zostanie wybrane xd

To tak samo jak z tym, że "kobiety lubią bad boyów" - po co oceniać czy to "dobre" czy "złe"? Tak po prostu działa świat / wolny rynek, i albo się do tego przystosowujesz albo nie.

-AS- napisał(a):

Czego sie teraz uczycie?

Czy programowanie to już tylko łączenie klocków w całość? W wątku o nauce pojawia sie konteneryzacja, cloud, ząrzadzanie

Ale nie wiesz na jakim poziomie są ludzie którzy się wypowiadają. Może już umieją programować wystarczająco i teraz potrzebuję się na uczyć tylko opsowania?
Nie wiesz nawet czy to jeszcze programiści. Część programistów jest znudzona programowanie i tym nieszczęsnym Scrumem i postanawiają się przekfalifikować na Cloud inżyniera czy innego Ops Inżyniera.

-AS- napisał(a):

Cytując klasyka: "weź dwie klasy, pożen je i rozwiąrz problem biznesowy" Czy na pewno chcemy by to w tę stronę szlo? Czy to odpowiedni kierunek wedlug Was?

BTW jeśli istnieją dobre gotowe klasy w bibliotekach to czemu ich nie użyć? Jeśli potrzebujesz bazy danych do przechowywania stanu aplikacji to bierzesz postgresa czy piszesz własną bazę danych? Oczywiście są wśród nas tacy którzy piszą własną bazę danych, ale to mniejszość

BTW2 W pracy szczęśliwie nie płacą mi od linijki kodu, tylko za to żebym jak najszybciej zaklepał rozwiązanie więc wszyscy cieszą się jak użyję jak najwięcej gotowych rozwiązan i jak najszybciej dostarczę działąjące rozwiązanie

Wyciągnąłeś trochę zły wniosek. Cloud i konteneryzacja jest czymś względnie nowym więc dużo osób się tego uczy. Gdyby nagle HFT stało się popularne to byś zapewne widział ludzi co się uczą HFT.

Jeśli chodzi o resztę - to tak, dużo pracy na rynku to wykorzystywanie istniejących narzędzi. I nie ma w tym nic złego, tak samo jak nie ma nic złego w korzystaniu z łopaty zamiast rąk do bicia po głowach zombi.

Programowanie zawsze było łączeniem klocków w całość, tylko klocki są na coraz wyższym poziomie.

gorzej jak ktoś potrzebuje jednego klocka a ma go wpiętego w budowlę i całą tę budowlę do projektu doda ;)

-AS- napisał(a):

Czy programowanie to już tylko łączenie klocków w całość? W wątku o nauce pojawia sie konteneryzacja, cloud, ząrzadzanie. Cy

To nie ma znaczenia czego my chcemy tylko co wykreuje rynek. A wykreuje to, co będzie bardziej opłacalne. To nie kościół, żeby przez 2k lat nic się nie zmieniało.

Miang napisał(a):

gorzej jak ktoś potrzebuje jednego klocka a ma go wpiętego w budowlę i całą tę budowlę do projektu doda ;)

To może on nie potrzebuje tego klocka, żeby stawiać coś po swojemu, tylko może użyć tej budowli.

W wątku o nauce pojawia sie konteneryzacja, cloud, ząrzadzanie. Cytując klasyka: "weź dwie klasy, pożen je i rozwiąrz problem biznesowy" Czy na pewno chcemy by to w tę stronę szlo? Czy to odpowiedni kierunek wedlug Was?

A czego mam się uczyć po ponad 5 latach komercyjnego kodzenia? Wiadomo że kodować już ogólnie umiem, więc trzeba ogarniać już lepiej konkretne narzędzia takie jak Kafke pod konkretne projekty.
Stworzyłem i tworzę soft z którego korzystają miliony. Oczywiście staram się też poprawiać ogólne umiejętności, ale to jest proces stały i często myślę jak to lepiej ogarnąć czy to na poziomie architektury pojedynczej aplikacji czy systemów rozproszonych.

Gdybyś chciał zbudować samochód to kupisz potrzebne części czy pójdziesz do kopalni po rudę żelaza?

Biznes się rozwija więc i wymagania rosną. Tak jak było wspomniane wcześniej, liczy się czas a czas to pieniądz. Są gotowe rozwiązania, które działają i dostarczają wartość biznesową, więc się ich używa. Pociesze Cię (a może jednak nie), ale tego będzie tylko więcej.

Programowanie nie. Praca programisty w biznesie często tak.

Wszystko zależy od tego gdzie postawimy granicę między abstrakcją a potrzebą implementacji. Wtedy dopiero można próbować definiować co jest, a co nie jest "klockami". Jak niektórzy już wcześniej wspomnieli w przykładach, programowanie nie różni się od innych sfer życia/branży. Firma budowlana nie wypala cegieł, firma jubilerska nie kopie diamentów w kopalni- można by wymieniać. Podobny stan rzeczy w firmach gdzie pisze się oprogramowanie biznesowy nie powinien więc dziwić- zamiast wynajdować koło na nowo, używa się gotowych narzędzi. Ale zwróć uwagę że ten tok rozumowania można by odwrócić- czy kogoś zdziwi jeśli ktoś piszący sterowniki w C albo system operacyjny, nie będzie pisał złożonego systemu biznesowego?

Reasumując:

Czy na pewno chcemy by to w tę stronę szlo? Czy to odpowiedni kierunek wedlug Was?

To nie "idzie" w żadnym kierunku bo jest zwyczajnie odzwierciedleniem rzeczywistości. Pracuję się "manualnie" nad konkretnym, wyspecjalizowanym produktem, i wspomaga innymi produktami- tym, nad czym inni pracowali "manualnie" i upewnili się że ich produkt działa jak należy, korzystając z innych produktów, itd.

Zależy od projektu. Jeżeli projekt jest mocno standardowy i bardzo powtarzalny to są gotowe klocki, których można użyć do jego budowy.
Natomiast im bardziej projekt jest unikalny tym trudniej znaleźć gotowe części, które by pasowały. Często okazuje się, że jakiś framework/biblioteka w teorii pasuje, a w praktyce trzeba by ją przerabiać i że łatwiej napisać swoje.

Czasami korzysta sie z gotowych rozwiazan, ale do "laczenia klockow" to jeszcze dluuuga droga.

Tak, najważniejsza jest wartość dodana

Tak to wygląda, ale z drugiej strony to dobrze chyba, bo wieksza automatyzacja, prostszy kod to i prościej go utrzymywać.
A jak ktoś będzie chciał to myślę że znajdzie pracę przy tworzeniu tych klocków

Zależy gdzie pracujesz. Jak piszesz stery do drukarek to inaczej to wyglada niż w webdev a inaczej jak piszesz jakiś baremetal na customową SoC firmy. Jest też cała masa pozycji gdzie sie w zasadzie prawie w ogóle nie programuje tylko analizuje kod innych ale trzeba mieć przy tym sporą wiedzę programistyczną.

Programowanie to zawsze było łączenie gotowych elementów. Pierwsi programiści cieszyli się, jak mieli gotowe mnożenie dwóch liczb przez komputer (a do takiej głupoty też trzeba zrobić układ elektroniczny). My to bierzemy jako pewnik i naszymi klockami raczej są biblioteki czy usługi chmurowe.

Tylko jeśli jakiś tool robi za dużo, to programista nie ma już wiele do roboty. I programowanie wtedy przestaje(!) być budowaniem z klocków, a zaczyna być klejeniem taśmą złożonych przez kogoś innego zestawów.

Tylko mi się to nie podoba za bardzo, bo:

budowanie z klocków = kreatywność
klejenie taśmą gotowych zestawów = prowizorka

Przecież tak zawsze było. Wszystkie procesory wspierają dodawanie liczb w zapisie binarnym ale to nie jest pierwotna forma. W prymitywnej maszynie turinga wszelakie operacje to sklejanie jedynek. Programowanie to zawsze było sklejanie klocków tyle, że klocki się zmieniają

Sorki, ale to coś na kształt:
Czy dzisiaj w budowlance chodzi już tylko o łączenie cegieł? Nikt już sam nie robi okien, desek podłogowych, tylko składa to wszystko do kupy?

A już nieco bardziej merytorycznie:
Duża część programowania to rozwój narzędzi wspierających procesy biznesowe. Czyli pan Zenek klika, ze chce urlop, jego przełożony to klika, informacja leci do pani Jadzi z kadr i do księgowości. Liczy się biznes, czyli taki system przyniesie zysku i ile będzie kosztował. Tylko trzeba pamiętać o paru rzeczach:

• ktoś te klocki napisał, pewnie programista
• pisanie kodu jest dość banalne, ale to nie jest jedyny element procesu produkcji oprogramowania, a już na 100% nie jest ani najtrudniejszy, ani najbardziej czasochłonny
• istnieje oprogramowanie inne niż to wspierające biznes.

@-AS-:

Czy programowanie to już tylko łączenie klocków w całość? W wątku o nauce pojawia sie konteneryzacja, cloud, ząrzadzanie. Cytując klasyka: "weź dwie klasy, pożen je i rozwiąrz problem biznesowy" Czy na pewno chcemy by to w tę stronę szlo? Czy to odpowiedni kierunek wedlug Was?

A czym według ciebie jest programowanie? co według ciebie tam powinno się pojawić - tak ze 3 przykłady daj chociaż

Dzięki Ci Panie boże ze to łączenie klocków. Kto pracował w autorskim firmowym frameworku (gdzie oczywiście na rynku jest 10 sprawdzonych robiących to samo i to jeszcze lepiej) na pewno to docenia.