Pokonać szadoł bana na tinderze

Dostałem szadoł bana sam nie wiem za co. Tymsamym zostałem całkowicie usunięty z życia damsko męskiego, bo innych alternatyw nie znam.
Takiego konta nie da się usunąć, więc spróbowałem utworzyć nowe. Na nowym też dostałem szadoł bana od razu. W jaki sposób oni złączyli te profile? Potrafią już rozpoznawać rysy twarzy i łączyć? Jak można oszukać ten algorytm?

Miałem nowe:

• ip
• nr tel
• e-mail
• zdjęcie
• sprzęt (komputer)

Miałem stare:

• lokalizację
• data urodzenia
• imię
• wzrost

Używam apki webowej.

literatura źródłowa:
https://tinderprofile.ai/pl/blog/tinder-shadowban/
https://www.reddit.com/r/SwipeHelper/comments/18yq7sa/tinder_shadowban/

LitwinWileński napisał(a):

bo innych alternatyw nie znam.

Badoo, Facebook Randki

Skąd wiesz, że masz shadow bana?
Shadow ban polega zdaje się na tym, że możesz się tylko domyślać, że masz shadow bana.

Może podryw na ulicy, balety itd, klasycznie, ja tak znalazłem żonkę

LukeJL napisał(a):

Skąd wiesz, że masz shadow bana?
Shadow ban polega zdaje się na tym, że możesz się tylko domyślać, że masz shadow bana.

absolutne zero par i nie da się usunąć konta. Klikam w usuń konto i nic się nie dzieje.

.GodOfCode. napisał(a):

Trzeba usunąć konto, jebać to g**no, nikogo tam nie poznasz.

Będziesz pewnie myślał, że możę się uda, ale to jest portal dla debili i tam nikogo nie poznasz.

da się brzydkie kobiety poznać

oj Julian zawracasz dupe głupotami

Kup sobie tinder platinum to pewnie ban zniknie

Oprócz alternatyw Tinderka jest jeszcze Jaumo, Sympatia lub fotka.
Na takiego bana proponuję założyć konto na nowy numer telefonu.
Brak par to norma gdyż pańć jest więcej aniżeli panów.
Przetestuj zmianę lokalizacji na np. Kenie i pary zaczna wpadać.

To może skorzystaj z rodo i z prawa do bycia zapomnianym i wyślij im żeby usunęli wszystkie twoje dane, możesz też poprosić o zrzut wszystkich danych które mają o tobie przed i po. A potem się zarejestruj normalnie od nowa, jak cię powiążą ze starym kontem po twarzy lub imieniu to coś nie tak i zgłoszonko, mogą chyba jedynie zachować sobie ip bana.

obscurity napisał(a):

To może skorzystaj z rodo i z prawa do bycia zapomnianym i wyślij im żeby usunęli wszystkie twoje dane, możesz też poprosić o zrzut wszystkich danych które mają o tobie przed i po. A potem się zarejestruj normalnie od nowa, jak cię powiążą ze starym kontem po twarzy lub imieniu to coś nie tak i zgłoszonko, mogą chyba jedynie zachować sobie ip bana.

tak zrobiłem i nie odpisali. Wiesz gdzie to trzeba napisać? Bo pisałem na help@gotinder.com Mógłbym złożyć skargę do GIODO, ale boję się, że wtedy dopiero mnie "zapamiętają" zacieklej.

To może być historia startupu. A potem będziesz mógł mówić w wywiadach, że problem się zrodził z tego, że cię zbanowali na Tinderze, więc założyłeś własny portal randkowy.

@LitwinWileński Ja bym to potraktował jako okazje, zeby zaczac poznawac kobiety w prawdziwym swiecie i odkryc w sobie ciemną stronę mocy, tak jak ja.
Nigdy nie mialem zadnej aplikacji randkowej, za duzo sladow to z resztą zostawia, hehe.

Nie nawidzę tych tematów, gdzie faceci się żalą, każdy ma problemy, po prostu trzeba tak żyć.

obscurity napisał(a):

Kup sobie tinder platinum to pewnie ban zniknie

200 zł/mies za platinum? Lepiej wydać na subskrypcje burdel plan basic więcej skorzysta

@LitwinWileński Z jakiego miasta jesteś?

Byłeś zalogowany na Google?

Najlepszy motyw:

• Po uj podajesz prawdziwą datę urodzenia, przecież to połowa PESEL...
• Wzrost - dodać 0.5cm nikt nie zauważy

Najlepiej zrobić tak: iść tam gdzie jest wspólne WiFI np. gmach uczelni lub jakieś części miast z darmowym WiFi lub kawiarnia z WiFi.
Odpalasz Kali Linux lub inny bootable z pendrive'a.
Tworzysz konto na jakiś jednorazowy email np. TutaNota (teraz nie wiem co jest, w każdym razie konto bez podawania nr tel czy 2giego maila).

Teraz masz czyste środowisko, nowy IP, nowy system, nowa przeglądarka, nowy email - nowy nr. tel - ten będzie potrzebny.
Nigdzie się nie logować typu do GMaila, ma być czysty system.

Tworzysz konto tindera. Dodać zdjęcie zupełnie z D... np. z przed 10 lat (potem sie poprawi).
Podać min. informacji.
Nie podpinać apki na telefon bo może ciebie zdradzić lokalizacją lub przez nazwę WiFi domowej.

W takim setupie odwiedzasz Tindera tylko z bootowalnego Linuxa, najlepiej z VPN na routerku a jak nie masz to poprzez thetering na telefonie.

Mam nadzieje że pomoże, w końcu podobnie działają farmy trolli w sieciach szpołecznościowych które tworzą sztuczne profile (https://www.socialmention.com/buy-facebook-followers/)

A czy polscy operatorzy jak Orange i Play mogą przekazywać jakieś dane tinderowi?

99xmarcin napisał(a):

Byłeś zalogowany na Google?

Najlepszy motyw:

• Po uj podajesz prawdziwą datę urodzenia, przecież to połowa PESEL...

nie podaję prawdziwej tyko podałem taką samą na 1 koncie zbanowanym i na 2

99xmarcin napisał(a):

Byłeś zalogowany na Google?

Najlepszy motyw:

• Po uj podajesz prawdziwą datę urodzenia, przecież to połowa PESEL...
• Wzrost - dodać 0.5cm nikt nie zauważy

Najlepiej zrobić tak: iść tam gdzie jest wspólne WiFI np. gmach uczelni lub jakieś części miast z darmowym WiFi lub kawiarnia z WiFi.
Odpalasz Kali Linux lub inny bootable z pendrive'a.
Tworzysz konto na jakiś jednorazowy email np. TutaNota (teraz nie wiem co jest, w każdym razie konto bez podawania nr tel czy 2giego maila).

Teraz masz czyste środowisko, nowy IP, nowy system, nowa przeglądarka, nowy email - nowy nr. tel - ten będzie potrzebny.
Nigdzie się nie logować typu do GMaila, ma być czysty system.

Tworzysz konto tindera. Dodać zdjęcie zupełnie z D... np. z przed 10 lat (potem sie poprawi).
Podać min. informacji.
Nie podpinać apki na telefon bo może ciebie zdradzić lokalizacją lub przez nazwę WiFi domowej.

W takim setupie odwiedzasz Tindera tylko z bootowalnego Linuxa, najlepiej z VPN na routerku a jak nie masz to poprzez thetering na telefonie.

Mam nadzieje że pomoże, w końcu podobnie działają farmy trolli w sieciach szpołecznościowych które tworzą sztuczne profile (https://www.socialmention.com/buy-facebook-followers/)

a co sądzisz o czystym telefonie z anrdoidem używanym tylko do tindera? Jak go wyłączę to chyba wyłączony tel. nie zbiera/ nie przekazuje informacji geolokacyjnych?
VPN lepiej nie, bo tinder banuje jak rozpozna, że VPNowałeś się.

mitowski napisał(a):

obscurity napisał(a):

Kup sobie tinder platinum to pewnie ban zniknie

200 zł/mies za platinum? Lepiej wydać na subskrypcje burdel plan basic więcej skorzysta

Jak opłacasz za pół roku, to już jest tylko jakieś 80zł miesięcznie xD

LitwinWileński napisał(a):

LukeJL napisał(a):

Skąd wiesz, że masz shadow bana?
Shadow ban polega zdaje się na tym, że możesz się tylko domyślać, że masz shadow bana.

absolutne zero par i nie da się usunąć konta. Klikam w usuń konto i nic się nie dzieje.

Nie wiem jak z usuwaniem konta, ale miałem często momenty na Tinderze, że przez 2 tygodnie czy ileś tam nie było ani par, ani polubień. I też myślałem, że to shadow ban. A potem za jakiś czas się trafiała para czy polubienie.

LitwinWileński napisał(a):

obscurity napisał(a):

To może skorzystaj z rodo i z prawa do bycia zapomnianym i wyślij im żeby usunęli wszystkie twoje dane, możesz też poprosić o zrzut wszystkich danych które mają o tobie przed i po. A potem się zarejestruj normalnie od nowa, jak cię powiążą ze starym kontem po twarzy lub imieniu to coś nie tak i zgłoszonko, mogą chyba jedynie zachować sobie ip bana.

tak zrobiłem i nie odpisali. Wiesz gdzie to trzeba napisać? Bo pisałem na help@gotinder.com Mógłbym złożyć skargę do GIODO, ale boję się, że wtedy dopiero mnie "zapamiętają" zacieklej.

Rozmowa z ich supportem wygląda tak, że dostajesz odpowiedź z szablonu, pewnie jakiś bot tam siedzi. Ogólnie support Tindera jest tam tylko żeby był, zero pomocy z ich strony.

Na większość problemów odpowiadają tym samym szablonem, czyli "Sprawdziliśmy Twoje konto, wszystko wygląda ok. Może powinieneś zmienić zdjęcia. Polecamy też premium" xD

PS: Jeśli kupujesz coś na Tinderze, to pamiętaj, że oni też porównują np. Twoje dane z karty kredytowej, czy już inne konto jej nie używało.

Wyczaiłem następujące adresy na które można wysłać prośbę o usunięcie danych na podstawie RODO:

matchprivacy@match.com (spółka właściciel tindera)
gdpr-eu@tinder.com
support@gotinder.com
help@gotinder.com

99xmarcin napisał(a):

Byłeś zalogowany na Google?

Najlepszy motyw:

• Po uj podajesz prawdziwą datę urodzenia, przecież to połowa PESEL...
• Wzrost - dodać 0.5cm nikt nie zauważy

Najlepiej zrobić tak: iść tam gdzie jest wspólne WiFI np. gmach uczelni lub jakieś części miast z darmowym WiFi lub kawiarnia z WiFi.
Odpalasz Kali Linux lub inny bootable z pendrive'a.
Tworzysz konto na jakiś jednorazowy email np. TutaNota (teraz nie wiem co jest, w każdym razie konto bez podawania nr tel czy 2giego maila).

Teraz masz czyste środowisko, nowy IP, nowy system, nowa przeglądarka, nowy email - nowy nr. tel - ten będzie potrzebny.
Nigdzie się nie logować typu do GMaila, ma być czysty system.

Tworzysz konto tindera. Dodać zdjęcie zupełnie z D... np. z przed 10 lat (potem sie poprawi).
Podać min. informacji.
Nie podpinać apki na telefon bo może ciebie zdradzić lokalizacją lub przez nazwę WiFi domowej.

W takim setupie odwiedzasz Tindera tylko z bootowalnego Linuxa, najlepiej z VPN na routerku a jak nie masz to poprzez thetering na telefonie.

Mam nadzieje że pomoże, w końcu podobnie działają farmy trolli w sieciach szpołecznościowych które tworzą sztuczne profile (https://www.socialmention.com/buy-facebook-followers/)

Zaleca się też minimum 3 miesiące przerwy od usunięcia konta do założenia nowego. Bo tyle czasu Tinder przechowuje część danych. A część danych przechowują na wieki.

I usuwałem konto, wracałem po 3 miesiącach. Miałem wszystko nowe. Za każdym razem to wygląda tak, że przez parę h mam newbie boost, czyli jestem widoczny u sporej liczby kobiet. Trwa to parę h, dostaję 10-20 polubień, powiedzmy po 3 dniach mam 30 polubień i 1 parę. A potem wszystko wraca do normy i wpada 1 para co 2 tygodnie lub rzadziej.

Więc to bawienie się z tym wszystkim też jest często bezsensowne.

Zobaczcie sobie projekt Kladiusz Tinder i się przekonacie jaki gość może liczyć na pary.

Zawsze jest też opcja żeby napisać ITdate czyli złap bogatego informatyka - taki portal randkowy dla programistow, wymagania min. programista15k, wersja premium dla programista20k i platinium dla programisty25k a także platniumChad dla programisty35k!

Wiadomo że kobiety nie lecą na pieniądze, ale wiadomo też że lubią żyć na poziomie

Jakby coś chętnie pomogę z ogarnięciem architektury...

PS. Na profilu obowiązkowo należy podać rodzaj umowy i wysokość zarobków, posiadane nieruchomości i samochody.

99xmarcin napisał(a):

Zawsze jest też opcja żeby napisać ITdate czyli złap bogatego informatyka - taki portal randkowy dla programistow, wymagania min. programista15k, wersja premium dla programista20k i platinium dla programisty25k a także platniumChad dla programisty35k!

Wiadomo że kobiety nie lecą na pieniądze, ale wiadomo też że lubią żyć na poziomie

Jakby coś chętnie pomogę z ogarnięciem architektury...

PS. Na profilu obowiązkowo należy podać rodzaj umowy i wysokość zarobków, posiadane nieruchomości i samochody.

Onlyfans dla programistów?

Ten cały wątek to problem XY
https://xyproblem.info/

Główny problem OPa: poznawać dziewczyny.

Rozwiązanie proponowane przez informatyków:

99xmarcin napisał(a):

Odpalasz Kali Linux lub inny bootable z pendrive'a.
Tworzysz konto na jakiś jednorazowy email np. TutaNota (teraz nie wiem co jest, w każdym razie konto bez podawania nr tel czy 2giego maila).

Teraz masz czyste środowisko, nowy IP, nowy system, nowa przeglądarka, nowy email - nowy nr. tel - ten będzie potrzebny.

XD

No nie wiem, czy to pomoże w podrywie.

Typowy shadoł ban na tinderze wygląda tak:

Nie ma chyba shadow banów na tinderze, mnie na badoo od tak zbanowali, bo raz się kompletnie zwyzywałem z kimś.

Jakbym miał walczyć z tinderem to pierwsze to analiza api, przynajmniej żeby wiedzieć jak aplikacja działa.

A tak żeby kogoś poznać to według mnie już lepiej iść do jakiegoś sklepu żabka czy gdzieś, w biedronce i dino, mają zakaz kasjerki rozmów z klientami, pojebana sprawa im mniej znana sieć tym lepiej i tam przychodzisz codziennie, witasz się, uśmiechasz dużo, próbujesz jakąkolwiek nić porozumienia zbudować.
Tinder jest ogólnie beznadziejny, mi jak już się ktoś trafił i się umówiliśmy, to zupelnie ta osoba inaczej wyglądała niż na zdjęciach, żadnej nie wspominam dobrze.

Screen MrMat dobrze pokazuje, po prostu tinder jest taki, że każdy tam ma mało par, a jak się trafią to się człowiek zastanawia jakim prawem, przecież nie robiłem w prawo na tych zdjęciach.
Te apki są zmanipulowane, dostajesz pary od nieistniejących osób, nikt nie odpisuje, albo dostajesz parę z osobami, których nie lajkowałeś.

Mogę jeszcze wspomnieć jakieś dziwne historie, pierwsza osoba jaka mi się trafiła na tym tinderze to był akurat diament, fajna dziewczyna, ale ja kompletnie nie umiałem randkować i zjeb*** po całości, brak doświadczenia, potem jak się nabrało to co innego, ale za to par w ogóle nie było, paradoks jakiś.
Jedna mi się trafiła to poszliśmy do restauracji, ja zamówiłem jakieś g**no mi i chyba jej też nie smakowało, ale to była najdroższa, później się nie odezwała, bo zmusiłem ją do zjedzenia jakiejś macki, zawsze chciałem spróbować, sam to chodzę na pizze lub kebab to jak już byłem gdzieś to wziąłem jakieś egzotyczne danie. Ośmornicy mi się zachciało próbować na pierwszej randce XD

kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno
może warto rozważyć alternatywne metody na pierwszy kontakt z płcią przeciwną ?