Normalnie jaja jak berety, komedia na żywo :D
pandemia:
jest
nie ma
jest
nie ma
jest
nie ma
...
Hahahahaha :D
- Rejestracja:ponad 3 lata
- Ostatnio:około godziny
- Postów:277
1
renderme
Nie można plebsu straszyć cały czas tym samym, bo się przestanie bać. Najlepiej jak straszydło będzie okresowe, np. zaćmienie słońca jest idealne do tego, albo pandemia kataru.
- Rejestracja:ponad 5 lat
- Ostatnio:7 miesięcy
- Postów:59
0
Ja tutaj nie widzę żadnych sprzeczności.
"Hamowanie" oznacza, że dzienna liczba zakażeń rośnie wolniej niż dawniej. Ale dalej rośnie.
Szczyt będzie, gdy dzienna liczba zakażeń przestanie rosnąć i zacznie maleć.
A jeśli ktoś teraz podejmuje na podstawie poziomu zagrożenia decyzję, czy chronić się maseczką, powinien patrzeć na to, czy liczba zakażeń teraz jest dla niego duża, a nie na jakąkolwiek dynamikę czy prognozy przyszłych liczb.
- Rejestracja:około 6 lat
- Ostatnio:około 2 godziny
- Postów:1461
0
valdemar napisał(a):
Ja tutaj nie widzę żadnych sprzeczności.
"Hamowanie" oznacza, że dzienna liczba zakażeń rośnie wolniej niż dawniej. Ale dalej rośnie.
Szczyt będzie, gdy dzienna liczba zakażeń przestanie rosnąć i zacznie maleć.
A jeśli ktoś teraz podejmuje na podstawie poziomu zagrożenia decyzję, czy chronić się maseczką, powinien patrzeć na to, czy liczba zakażeń teraz jest dla niego duża, a nie na jakąkolwiek dynamikę czy prognozy przyszłych liczb.
Ja się modle, żebym zdąrzył nazbierać chrust na zimę, zanim zamkną lasy.
Jeszcze trochę tego cyrku i benzyna będzie po 19 pln i co ja do swojego merola wleje?
- Rejestracja:ponad 17 lat
- Ostatnio:około godziny
- Lokalizacja:Warszawa
- Postów:2249
2
"Hamowanie" oznacza, że dzienna liczba zakażeń rośnie wolniej niż dawniej. Ale dalej rośnie.
Ale fikołek :)
Jak jadę samochodem i hamuje, to jeśli rok temu jechałem szybciej, to teraz mogę wyhamować z 60km/h do 90km/h :) Hamuje, ale prędkość rośnie....
edytowany 1x, ostatnio: axelbest
Pomyliłeś prędkość z odległością, dlatego Twoja analogią jest nietrafna
- Rejestracja:ponad 5 lat
- Ostatnio:7 miesięcy
- Postów:59
0
axelbest napisał(a):
"Hamowanie" oznacza, że dzienna liczba zakażeń rośnie wolniej niż dawniej. Ale dalej rośnie.
Ale fikołek :)
Jak jadę samochodem i hamuje, to jeśli rok temu jechałem szybciej, to teraz mogę wyhamować z 60km/h do 90km/h :) Hamuje, ale prędkość rośnie....
Nie rozumiem, nie chodzi mi o wartość sprzed roku. Na konferencjach prasowych o "hamowaniu" mówią, gdy procentowy przyrost między tygodniami maleje. Na przykład jeśli 2 tygodnie temu było 60% wzrostu dziennych zakażeń, tydzień temu 30% i teraz 10%, to mówią o hamowaniu, na początku 2020 nazywali też to wypłaszczaniem. W końcu spadnie poniżej 0% do ujemnej wartości i wtedy powiedzą, że jesteśmy "po szczycie".
no przecież nie spodziewajmy się po nich terminologii matematycznej ani w ogóle jakiejś ścisłej, przecież to politycy
- Rejestracja:ponad 12 lat
- Ostatnio:około 2 godziny
- Postów:3535
0
Tak trochę z boku bo mnie bardzo drażni (przypuszczam, że celowa) ignorancja matematyczna niektórych: "hamowanie" w kontekście wzrostu wystąpień dowolnego zdarzenia losowego oznacza tylko tyle, że pochodna maleje (w ekonomii i socjologii używa się też słowa "dynamika"). Korzystając z analogii samochodowej oznacza to tyle, że to nie prędkość maleje, ale przyspieszenie samochodu.
edytowany 1x, ostatnio: wartek01
np. ceny rosną nadal no ale inflacja maleje :(
Inflacja to też jest ciekawa sprawa bo wskaźnik, który dostajemy zazwyczaj podawany jest r/r. Np. w lipcu mieliśmy inflację 15,5% - tak samo jak w poprzednim, ALE ceny w ujęciu miesięcznym podskoczyły o 0,4%. Jak to możliwe? Ano tak, że te 15,5% lipcowe było liczone biorąc za kwotę bazową wartość koszyka z lipca 2021 r., a 15,5% z czerwca brało koszyk z czerwca 2021 r. Właśnie dlatego prognozuje się spadek inflacji na jesień - bo właśnie wtedy ceny wybiły do przodu.
- Rejestracja:około 4 lata
- Ostatnio:ponad 2 lata
- Postów:791
0
Ja. Ale najpierw na trzecią dawkę.
A czy zostało wyjaśnione, która dawka chroni przed którą falą? 🤣
A ja się zastanawiam w jakiej kolejności wkłada się dyskietki. Jest gdzieś to prosto rozpisane? W sensie, jak mam 1,2 a nie mam 3, to musze 3 włożyć czy mogę pominąć? I czy włożenie dyskietki nr 3 to te same dane co dyskietka nr 4? Takie same licencje na życie wgrywa 3 i 4 czy 4 ma lepszy pakiet?
Żonglowanie dyskietkami ja w grze Elvira na C64 :)
- Rejestracja:około 3 lata
- Ostatnio:około rok
- Postów:2000
0
Dr Grzesiowski nie zarobił ani złotówki za wypowiedzi eksperckie na temat Covid:
https://www.medonet.pl/koronawirus/koronawirus-w-polsce,dr-grzesiowski--nie-zarobilem-ani-zlotowki-za-eksperckie-wypowiedzi-w-mediach,artykul,54968446.htmlKliknij
edytowany 1x, ostatnio: gajusz800
- Rejestracja:około 4 lata
- Ostatnio:ponad 2 lata
- Postów:791
0
Adamowi N to sie powinny przysnic ziemniaki
- Rejestracja:około 19 lat
- Ostatnio:5 miesięcy
1
Urabianie ludzi trwa. Niedługo będzie oczywiste, że rządy będą fundowały coroczną szczepionkę, i nikogo nie będzie to dziwić.
Kolejny bezsens z którym nikt nie walczy, a trwa bo tak jest i nikt (prawie) nie wie dlaczego - biblioteki (niektóre) są zamknięte w środę.
Zobacz pozostały 1 komentarz
Teraz sa wakacje, wiec nie dziwne jeśli są inaczej czynne niż zwykle
zakładasz że w bibliotekach tylko uczniowie przymuszeni po lekturę się zjawiają?
Chodzi o to, że w środy biblioteki - kiedyś - były w ogóle zamknięte. Bo nie było komputerów i było masę papierkowej roboty do wykonania. Katalog biblioteki, przypominam, to był wielki regał z szufladami, a w nich karteczki.... nie było sql. Ale dzisiaj? no w mordeczkę, jest jakiś bibliotekarz, który mi wytłumaczy, dlaczego w środę nadal wiele bibliotek jest niedostępnych? Wkurza mnie, bo sam się odbiłem od drzwi takiej....
ja pamiętam ze w wakacje było mniej dni i chyba godzin ale w czasie roku szkolnego cały tydzień, teraz to nie wiem jak jest, mam pełno nieprzeczytanych w domu wiec do biblioteki na razie nie ide
- Rejestracja:około 4 lata
- Ostatnio:ponad 2 lata
- Postów:791
- Rejestracja:około 3 lata
- Ostatnio:około rok
- Postów:2000
0
Psy też mają swojego koronawirusa:
https://zooart.com.pl/blog/koronawirus-u-psa-czy-twoj-pupil-moze-sie-zarazicKliknij
Może by zakładać im maski na pysk?
Tak, kagańce najlepiej. Mnie osobiście denerwują ludzie na spacerze z dużym psem bez kagańców. Ja to trochę odbieram tak jak bym sobie miał wyjść przed blok pobiegać rekreacyjnie z maczetą.
a nawet - w kominiarce z maczetą :)
Normalny dzień w Krakowie.
- Rejestracja:około 4 lata
- Ostatnio:ponad 2 lata
- Postów:791
0
Ta szczepionka w końcu działa, czy nie?
To ona miała działać?
@AlanOGLL: : Odpowiem ci wedle starego dowcipu. Działa, ale tylko dopóki się nie zaraźisz :) Coś w stylu jestem nieśmiertelny ale tylko przez chwile dopóki mnie nie zabiją xd
Tak, a człowiek żyje 5 minut, ale każdy oddech resetuje ten czas
- Rejestracja:około 3 lata
- Ostatnio:około rok
- Postów:2000
0
Taka sytuacja z wczoraj. Popołudnie, godzina około 16. Duchota, żar leje się z nieba, słońce przypieka, temperatura w cieniu +33. I co widzę? Kobieta na rowerze w maseczce. Co ci ludzie mają w głowach? Siano? Trociny?.
edytowany 1x, ostatnio: gajusz800
Nie wiem, ale na pewno nie mózgi, w każdym razie na pewno nie do końca sprawne.
- Rejestracja:ponad 7 lat
- Ostatnio:dzień
- Postów:267
3
kosmonauta80 napisał(a):
Ta szczepionka w końcu działa, czy nie?
Mijają chyba już zaraz dwa lata od kiedy mamy szczepionki a ludzie dalej nie wiedzą jak one działają i wklejają takie linki :D
Szczepionki nie chronią przez zarażeniem a przed hospitalizacją/ciężkim przejściem choroby. Dokładnie tak samo jak szczepienie przeciw grypie. Nie chroni przed zarażeniem grypą a przed jej ciężkimi przechodzeniem/powikłaniami.
No ale dobra śmiejmy się dalej, że ktoś się zaraził będąc zaszczepionym :P
no i zeby tak można mówić została zmieniona definicja a szczepionki, trzeba by jakaś nazwę wymyślić ana te tradycyjne na inne choroby CO CHRONIŁY
Jak skomentujesz to, co jest napisane na dole I strony? Artykuł odnaleziony w przeciągu kilku sekund: https://hhinternet.blob.core.windows.net/uploads/2021/02/covid-19-vaccine-myths-and-facts-flyer-Polish.pdf
- Rejestracja:około 4 lata
- Ostatnio:ponad 2 lata
- Postów:791
0
Prof. Krzysztof Pyrć: Wiemy, że szczepionki chronią nie tylko przed chorobą, ale również przed samym zakażeniem. Liczba zakażeń jest zredukowana, zatem szansa, że osoba zaszczepiona się w ogóle zakazi, czyli będzie potencjalnie mogła przenosić wirusa, jest zmniejszona.
To tyle odnośnie odnośnie "nie jesteś lekarzem więc się nie wypowiadaj".
No chyba, że będziesz miał czelność kwestionować słowa PROFESORA Ty "prostaku" ;)
edytowany 1x, ostatnio: kosmonauta80
- Rejestracja:około 4 lata
- Ostatnio:ponad 2 lata
- Postów:791
0
Mamy koniec sierpnia, a jeszcze nie tak dawno...
https://pulsmedycyny.pl/minister-niedzielski-szczyt-szostej-fali-w-polowie-sierpnia-1156455
- Rejestracja:około 4 lata
- Ostatnio:ponad 2 lata
- Postów:791
1
https://wiadomosci.wp.pl/jest-decyzja-ema-ws-czwartej-dawki-niedzielski-oglasza-6807701273704992a
Czyli jest to 2 dawka przypominająca, która jest jednocześnie 4 dawką 1-dawkowego preparatu?
- screenshot-20220901150821.png (91 KB) - ściągnięć: 5
i minister naszego kraju który jest pieskiem na posyłki Komisji Europejskiej
- Rejestracja:ponad 6 lat
- Ostatnio:3 dni
- Lokalizacja:Silesia/Marki
- Postów:5505
1
kosmonauta80 napisał(a):
Czyli jest to 2 dawka przypominająca, która jest jednocześnie 4 dawką 1-dawkowego preparatu?
podkreślenie moje
Akurat szczepionka Pfizer była zawsze dwudawkowa
Update Odpornośc po większości szczepionek nie jest wieczna. Chorób wieku dziecięcego się nie szczepi ponownie, ale wiele szczepionek należałoby powtórzyć w dorosłym życiu. Szczepienia są również dla dorosłych
Jednak po niektórych szczepionkach odporność jest przejściowa i z czasem stopniowo zanika. Tak jest np. w przypadku:
- krztuśca,
- tężca,
- błonicy
- grypy.
Na choroby te można zachorować wiele razy, a odporność poszczepienna może nie utrzymać się przez całe życie. Stąd rekomendacje, by szczepienia przeciwko tężcowi, błonicy i krztuścowi powtarzać co 5-10 lat, a szczepienia przeciwko grypie – co roku.
Nie rozumiem skąd zdziwienie że w przypadku covida jest podobnie :D Przecież covid to zwykła grypa a o grypie od lat mówią żeby szczepić się co roku :P
edytowany 5x, ostatnio: KamilAdam
i dlatego teraz jest czwarta dawka eliksiru ;)
bo "wersja demo" mówiła inaczyj
Demo zawsze jest piękne i cudowne, a jak dotkniesz to się wszystko rozpada w ch'j :(
Kurcze... to ja jakis dziwny jestem, prawie 40 lat na karku i ostatnie szczepionki pamiętam z podstawówki, gdzie jeszcze funkcjonowała szkolna pielęgniarka - na grypę chorowałem może 2 razy... - a mogłem w tym czasie przyjąć z 20 szczepionek co roku :) jakby liczyć te covidowe to by było 24 :)
- Rejestracja:prawie 4 lata
- Ostatnio:około 4 godziny
- Postów:305
- Rejestracja:około 4 lata
- Ostatnio:ponad 2 lata
- Postów:791
0
gajusz800 napisał(a):
Taka sytuacja z wczoraj. Popołudnie, godzina około 16. Duchota, żar leje się z nieba, słońce przypieka, temperatura w cieniu +33. I co widzę? Kobieta na rowerze w maseczce. Co ci ludzie mają w głowach? Siano? Trociny?.
Co do tego to chyba już wiem. Telefon komórkowy nastraszył pyłem ze Wschodu. Pewnie to była przyczyna: https://pogoda.se.pl/tajemniczy-pyl-nad-polska-i-alert-rcb-eksperci-tlumacza-skad-sie-wzial-aa-iR9D-pbWq-HGvS.html
- Rejestracja:ponad 7 lat
- Ostatnio:2 dni
0
nowy_kret_2 napisał(a):
ciagle kogos ten temat grzeje? :D
Niedługo jesień, pewnie znowu będzie histeria. Może nie tak wielka jak przez ostatnie 2 lata ale znając życie część ludzi znowu zacznie wariować.
- Rejestracja:około 4 lata
- Ostatnio:ponad 2 lata
- Postów:791
1
kosmonauta80 napisał(a):
Mamy koniec sierpnia, a jeszcze nie tak dawno...
https://pulsmedycyny.pl/minister-niedzielski-szczyt-szostej-fali-w-polowie-sierpnia-1156455
Nie się w końcu zdecyduje...
- screenshot-20220913101054.png (50 KB) - ściągnięć: 9
No bo albo stara jeszcze trwa, albo jest zbyt mały wzrost by nazwać ją nową. W praktyce pewnie czekają na mocną jesień, aż ludzie się pochorują na grypę, wtedy będzie można robić medialne larmo :)
- Rejestracja:około 5 lat
- Ostatnio:około 9 godzin
- Postów:321
1
Taka mała dygresja - spotkałem "znajomych" ostatnio, chwalili się, że kupili sobie mieszkanie na wynajem w takim mieście na "W". On inżynier od HVAC (ale kokosów jakoś nie zarabiał nigdy), ona pracuje w sanepidzie. No i podczas rowmowy ona pochwaliła się, że zarabiała 11k do ręki podczas pandemii (pracując w biurze). W małym miasteczku na wschodzie Polszy to ładny pieniądz jest (w porównaniu do 3 - 3.5 k, które miała wcześniej). Teraz mają normalne zarobki, ale ciekawi mnie, czy będą dalej tak promować lockdowny jak wcześniej. Teraz już rozumiem czemu ci ludzie z sanepidu tak hardo walczyli z zarazą, narażając własne życie.
To nie jedyna grupa zawodowa która kręciła lody na pandemi :) EDIT: I dlatego urzędnicy powinni normalnie odpowiadać majątkiem za to co odwalają, teraz powinni normalnie płacić odszkodowania z własnej kieszeni firmom które szykanowali.
- Rejestracja:około 4 lata
- Ostatnio:ponad 2 lata
- Postów:791
1
Prawie każdego można kupić/sqrwić. Kwestia stawki.
- Rejestracja:około 3 lata
- Ostatnio:około rok
- Postów:2000
0
The Lancet: Koronawirus wydostał się z amerykańskiego laboratorium?
W chwili publikacji niniejszego raportu wszystkie trzy hipotezy związane z pochodzeniem laboratoryjnym są nadal wiarygodne: infekcja w terenie, infekcja naturalnym wirusem w laboratorium oraz infekcja zmanipulowanym wirusem w laboratorium" — czytamy w raporcie. Jego autorzy zaznaczają, że "niezależni badacze nie sprawdzili jeszcze amerykańskich laboratoriów zajmujących się manipulacją wirusami podobnymi do SARS-CoV ani nie przeanalizowali szczegółów badań laboratoryjnych, przeprowadzanych w Wuhan
- Rejestracja:około 4 lata
- Ostatnio:ponad 2 lata
- Postów:791
0
Pojawiła się nowa i ciekawa teoria spiskowa :D
- screenshot-20220928105759.png (128 KB) - ściągnięć: 6
Ja tam nie mam nic do leków ani szczepionek ale ile można. Mogli by już wrócić do szukania leków na poważne choroby a nie grype.
ci co mogą szukać leków na poważne choroby nie są zainteresowania wyleczeniem, ponieważ są zainteresowani maksymalizacją zysków, minimalizacją kosztów itd... to wręcz uniemożliwia powstanie dobrych leków, które by swoim dobrym działaniem ograniczyły straszność choroby, tym samy zmniejszając rynek - czyli torcik twoja mać do podziału.
- Rejestracja:ponad 11 lat
- Ostatnio:ponad rok
- Postów:1340
1
by Politico & Die Welt.
Tekst długi, więc trzeba serio się interesować tematem, żeby nie przysnąć po paru akapitach.
taaaaa testów do biedniejszych krajów nie chcieli dawać, testy jak wiadomo służą do leczenia ;)a biedacy sami odkryli że zwykły tani lek chyba na świerzb działa