Jak tam nastroje u maseczkowców?

Normalnie jaja jak berety, komedia na żywo :D
pandemia:
jest
nie ma
jest
nie ma
jest
nie ma
...
Hahahahaha :D

Ja tutaj nie widzę żadnych sprzeczności.

"Hamowanie" oznacza, że dzienna liczba zakażeń rośnie wolniej niż dawniej. Ale dalej rośnie.

Szczyt będzie, gdy dzienna liczba zakażeń przestanie rosnąć i zacznie maleć.

A jeśli ktoś teraz podejmuje na podstawie poziomu zagrożenia decyzję, czy chronić się maseczką, powinien patrzeć na to, czy liczba zakażeń teraz jest dla niego duża, a nie na jakąkolwiek dynamikę czy prognozy przyszłych liczb.

valdemar napisał(a):

Ja tutaj nie widzę żadnych sprzeczności.

"Hamowanie" oznacza, że dzienna liczba zakażeń rośnie wolniej niż dawniej. Ale dalej rośnie.

Szczyt będzie, gdy dzienna liczba zakażeń przestanie rosnąć i zacznie maleć.

A jeśli ktoś teraz podejmuje na podstawie poziomu zagrożenia decyzję, czy chronić się maseczką, powinien patrzeć na to, czy liczba zakażeń teraz jest dla niego duża, a nie na jakąkolwiek dynamikę czy prognozy przyszłych liczb.

Ja się modle, żebym zdąrzył nazbierać chrust na zimę, zanim zamkną lasy.
Jeszcze trochę tego cyrku i benzyna będzie po 19 pln i co ja do swojego merola wleje?

"Hamowanie" oznacza, że dzienna liczba zakażeń rośnie wolniej niż dawniej. Ale dalej rośnie.
Ale fikołek :)
Jak jadę samochodem i hamuje, to jeśli rok temu jechałem szybciej, to teraz mogę wyhamować z 60km/h do 90km/h :) Hamuje, ale prędkość rośnie....

axelbest napisał(a):

"Hamowanie" oznacza, że dzienna liczba zakażeń rośnie wolniej niż dawniej. Ale dalej rośnie.
Ale fikołek :)
Jak jadę samochodem i hamuje, to jeśli rok temu jechałem szybciej, to teraz mogę wyhamować z 60km/h do 90km/h :) Hamuje, ale prędkość rośnie....

Nie rozumiem, nie chodzi mi o wartość sprzed roku. Na konferencjach prasowych o "hamowaniu" mówią, gdy procentowy przyrost między tygodniami maleje. Na przykład jeśli 2 tygodnie temu było 60% wzrostu dziennych zakażeń, tydzień temu 30% i teraz 10%, to mówią o hamowaniu, na początku 2020 nazywali też to wypłaszczaniem. W końcu spadnie poniżej 0% do ujemnej wartości i wtedy powiedzą, że jesteśmy "po szczycie".

Tak trochę z boku bo mnie bardzo drażni (przypuszczam, że celowa) ignorancja matematyczna niektórych: "hamowanie" w kontekście wzrostu wystąpień dowolnego zdarzenia losowego oznacza tylko tyle, że pochodna maleje (w ekonomii i socjologii używa się też słowa "dynamika"). Korzystając z analogii samochodowej oznacza to tyle, że to nie prędkość maleje, ale przyspieszenie samochodu.

Ktoś chętny?
https://portal.abczdrowie.pl/czwarta-dawka-dla-osob-18-plus-od-wrzesnia-jest-zapowiedz-ministra-zdrowia

Dr Grzesiowski nie zarobił ani złotówki za wypowiedzi eksperckie na temat Covid:
https://www.medonet.pl/koronawirus/koronawirus-w-polsce,dr-grzesiowski--nie-zarobilem-ani-zlotowki-za-eksperckie-wypowiedzi-w-mediach,artykul,54968446.htmlKliknij

Biznes się kręci.

https://portal.abczdrowie.pl/czy-czeka-nad-kolejne-uderzenie-covid-jesienia

Urabianie ludzi trwa. Niedługo będzie oczywiste, że rządy będą fundowały coroczną szczepionkę, i nikogo nie będzie to dziwić.
Kolejny bezsens z którym nikt nie walczy, a trwa bo tak jest i nikt (prawie) nie wie dlaczego - biblioteki (niektóre) są zamknięte w środę.

https://demotywatory.pl/5151667/Zastanawiam-sie-co-ma-w-glowie-czlowiek-ktory-jezdzi

Psy też mają swojego koronawirusa:

https://zooart.com.pl/blog/koronawirus-u-psa-czy-twoj-pupil-moze-sie-zarazicKliknij

Może by zakładać im maski na pysk?

Ta szczepionka w końcu działa, czy nie?

https://polskieradio24.pl/5/1223/artykul/3020349,prezes-firmy-pfizer-zakazony-koronawirusem-przyjal-cztery-dawki-szczepionki

Taka sytuacja z wczoraj. Popołudnie, godzina około 16. Duchota, żar leje się z nieba, słońce przypieka, temperatura w cieniu +33. I co widzę? Kobieta na rowerze w maseczce. Co ci ludzie mają w głowach? Siano? Trociny?.

kosmonauta80 napisał(a):

Ta szczepionka w końcu działa, czy nie?

https://polskieradio24.pl/5/1223/artykul/3020349,prezes-firmy-pfizer-zakazony-koronawirusem-przyjal-cztery-dawki-szczepionki

Mijają chyba już zaraz dwa lata od kiedy mamy szczepionki a ludzie dalej nie wiedzą jak one działają i wklejają takie linki :D

Szczepionki nie chronią przez zarażeniem a przed hospitalizacją/ciężkim przejściem choroby. Dokładnie tak samo jak szczepienie przeciw grypie. Nie chroni przed zarażeniem grypą a przed jej ciężkimi przechodzeniem/powikłaniami.

No ale dobra śmiejmy się dalej, że ktoś się zaraził będąc zaszczepionym :P

https://www.rp.pl/diagnostyka-i-terapie/art89031-covid-19-czy-szczepionki-chronia-przed-transmisja-koronawirusa-prof-pyrc-o-nowych-badaniach

Prof. Krzysztof Pyrć: Wiemy, że szczepionki chronią nie tylko przed chorobą, ale również przed samym zakażeniem. Liczba zakażeń jest zredukowana, zatem szansa, że osoba zaszczepiona się w ogóle zakazi, czyli będzie potencjalnie mogła przenosić wirusa, jest zmniejszona.

To tyle odnośnie odnośnie "nie jesteś lekarzem więc się nie wypowiadaj".

No chyba, że będziesz miał czelność kwestionować słowa PROFESORA Ty "prostaku" ;)

To że zmniejsza szanse zarażenia to nawet nie wiedziałem -> prawda jest taka, że główny cel szczepionki jest inny.

Mamy koniec sierpnia, a jeszcze nie tak dawno...
https://pulsmedycyny.pl/minister-niedzielski-szczyt-szostej-fali-w-polowie-sierpnia-1156455

https://wiadomosci.wp.pl/jest-decyzja-ema-ws-czwartej-dawki-niedzielski-oglasza-6807701273704992a
Czyli jest to 2 dawka przypominająca, która jest jednocześnie 4 dawką 1-dawkowego preparatu?

kosmonauta80 napisał(a):

Czyli jest to 2 dawka przypominająca, która jest jednocześnie 4 dawką 1-dawkowego preparatu?

podkreślenie moje

Akurat szczepionka Pfizer była zawsze dwudawkowa

Update Odpornośc po większości szczepionek nie jest wieczna. Chorób wieku dziecięcego się nie szczepi ponownie, ale wiele szczepionek należałoby powtórzyć w dorosłym życiu. Szczepienia są również dla dorosłych

Jednak po niektórych szczepionkach odporność jest przejściowa i z czasem stopniowo zanika. Tak jest np. w przypadku:

• krztuśca,
• tężca,
• błonicy
• grypy.

Na choroby te można zachorować wiele razy, a odporność poszczepienna może nie utrzymać się przez całe życie. Stąd rekomendacje, by szczepienia przeciwko tężcowi, błonicy i krztuścowi powtarzać co 5-10 lat, a szczepienia przeciwko grypie – co roku.

Nie rozumiem skąd zdziwienie że w przypadku covida jest podobnie :D Przecież covid to zwykła grypa a o grypie od lat mówią żeby szczepić się co roku :P

ciagle kogos ten temat grzeje? :D

gajusz800 napisał(a):

Taka sytuacja z wczoraj. Popołudnie, godzina około 16. Duchota, żar leje się z nieba, słońce przypieka, temperatura w cieniu +33. I co widzę? Kobieta na rowerze w maseczce. Co ci ludzie mają w głowach? Siano? Trociny?.

nowy_kret_2 napisał(a):

ciagle kogos ten temat grzeje? :D

Niedługo jesień, pewnie znowu będzie histeria. Może nie tak wielka jak przez ostatnie 2 lata ale znając życie część ludzi znowu zacznie wariować.

Myślę, że przede wszystkim należy zamknąć lasy. Jak wiemy z pierwszej fali, to tam wirus szaleje najbardziej.

kosmonauta80 napisał(a):

Mamy koniec sierpnia, a jeszcze nie tak dawno...
https://pulsmedycyny.pl/minister-niedzielski-szczyt-szostej-fali-w-polowie-sierpnia-1156455

Nie się w końcu zdecyduje...

Taka mała dygresja - spotkałem "znajomych" ostatnio, chwalili się, że kupili sobie mieszkanie na wynajem w takim mieście na "W". On inżynier od HVAC (ale kokosów jakoś nie zarabiał nigdy), ona pracuje w sanepidzie. No i podczas rowmowy ona pochwaliła się, że zarabiała 11k do ręki podczas pandemii (pracując w biurze). W małym miasteczku na wschodzie Polszy to ładny pieniądz jest (w porównaniu do 3 - 3.5 k, które miała wcześniej). Teraz mają normalne zarobki, ale ciekawi mnie, czy będą dalej tak promować lockdowny jak wcześniej. Teraz już rozumiem czemu ci ludzie z sanepidu tak hardo walczyli z zarazą, narażając własne życie.

Prawie każdego można kupić/sqrwić. Kwestia stawki.

The Lancet: Koronawirus wydostał się z amerykańskiego laboratorium?

W chwili publikacji niniejszego raportu wszystkie trzy hipotezy związane z pochodzeniem laboratoryjnym są nadal wiarygodne: infekcja w terenie, infekcja naturalnym wirusem w laboratorium oraz infekcja zmanipulowanym wirusem w laboratorium" — czytamy w raporcie. Jego autorzy zaznaczają, że "niezależni badacze nie sprawdzili jeszcze amerykańskich laboratoriów zajmujących się manipulacją wirusami podobnymi do SARS-CoV ani nie przeanalizowali szczegółów badań laboratoryjnych, przeprowadzanych w Wuhan

https://www.medonet.pl/koronawirus/koronawirus-na-swiecie,koronawirus-wydostal-sie-z-amerykanskiego-laboratorium--zaskakujaca-hipoteza-the-lancet,artykul,39492722.html

Pojawiła się nowa i ciekawa teoria spiskowa :D

Onet: Jak Bill Gates i jego partnerzy kontrolowali reakcję świata na pandemię COVID-19. Śledztwo dziennikarskie

by Politico & Die Welt.

Tekst długi, więc trzeba serio się interesować tematem, żeby nie przysnąć po paru akapitach.