Płaska ziemia

"Nadejszła wiekopomna chwila..."

Podążając za linkiem z jednych z ostatnich postów w humorze trafiłem na http://forumplaskaziemia.pl Wchodząc w pierwszy lepszy wątek, np. "Grawitacja Nie Istnieje" widzę, że każdy dowód (w jakiej postaci by nie był), który przeczy ich poglądom jest "zmanipulowany, nieprawdziwy, masoński itp" podczas, gdy nawet najbardziej bzdurna teza popierająca teorię jest na 101% poprawna.

Nasuwa mi się pytanie - ci ludzie na prawdę wierzą w to co piszą/mówią? No i nieśmiertelne "skąd oni się biorą??". Czy ktoś z Was ma jakiegoś znajomego wyznawcę TPZ? Czy to są normalni, inteligentni ludzie mający pracę, rodzinę czy to jacyś dziwacy mieszkający w ziemiankach?
A może ktoś z Was, forumowiczów jest wyznawcą TPZ?

Zapraszam do dyskusji (gównoburzy :p)

EDIT: parę cytatów

Ja moje 5 letnie dziecko uczę już od początku prawdy, ale wiem, że oni zrobią wszystko by to tuszować - synek wie, że kłamią i w szkole będzie musiał uczyć się inaczej, ale zna prawdę i nie zamierzam tego zmieniać! Odcinają nas od prawdy i chcą zrobić w Zombie całe pokolenia - na samą myśl "nóż otwiera się w kieszeni"

Rzeki spływają w dół do poziomu morza szukając najłatwiejszego kursu: północ, południe, wschód, zachód, dotyczy to również innych pośrednich kierunków na Ziemi w tym samym czasie. Gdyby Ziemia była rzeczywiście wirującą kulą, wtedy dla wielu z tych rzek byłoby niemożliwe płynąć pod górę np: Mississipi na dystansie 3,000 mil (5000km) musiałaby popłynąć w górę 11 mil (18km) przed osiągnięciem Zatoki Meksykańskiej.

Rzeczoznawcy, inżynierzy i architekci nigdy nie rozpatrywali domniemanego czynnika zakrzywienia Ziemi w swoich projektach. Kanały, koleje, mosty i tunele są zawsze budowane poziomo, często ponad setki mil bez jakichkolwiek dodatkowych zakrzywień.

normalnie aż strach się bać

Niedawno piłem z kolegą, który podważał teorię kulistej Ziemi, ale tematu nie drążyłem.

2018rok a nadal istnieją ludzie, którzy wiedzą, że to płaskoziemie zostało stworzone po to żeby wzniecać ból d**y tak jak tutaj inteligent abrakadabra robi

Zaryzykuję stwierdzenie, że tworząc takie wątki jak ten pomagasz tym ludziom.

Mnie to śmieszy. Mamy 21 wiek, a ludzie ciągle wierzą, że ziemia jest kulista.

Znajomy niby wyznaje taką teorie, ale nie jestem pewny, czy czasem nie jajcuje wszystkich swoich znajomych. Z drugiej strony wyznawcy TPZ są mniej szkodliwi niż tacy antyszczepionkowcy.

@abrakadaber: Ładnie tak kraść czyjeś pytania? :P

Pod postem z płaską Ziemią (https://4programmers.net/Forum/1478307) dodałem pytanie o prawie identycznej treści.
Pozwolę sobie je tutaj wkleić ponownie:

A ja mam pytanie całkiem serio - czy ktoś z Was miał bliżej do czynienia z "wyznawcami płaskiej Ziemi"? Bo naprawdę wiele razy się zastanawiałem, czy oni w to wierzą i są przekonani, że Ziemia jest płaska, a to wszystko co nauka stwierdziła to jest manipulacja i spisek, czy to jest jakiś jeden wielki wygłup, prank, happening czy jakkolwiek by inaczej nazwać - forma żartu? - cerrato dziś, 12:33

Ciekawe, ilu z Was, czepia się wiary w płaską ziemię, a sama twierdzi, że homoseksualizm to dewiacja? :)

Mnie też dziwią takie farmazony, skoro ziemia miałaby być płaska to gdzie jest jej początek i koniec? Kto chce nas oszukiwać? Iluminati? Przecież globusy istnieją już od setek lat.

Zboczency, plaskoziemcy, antyszczepionkowcy, co będzie dalej? Monotlenkowcy diwodoru? Jak bardzo trzeba mieć zryty beret by tak myśleć?

Co do płaskiej Ziemi jestem przekonany że większośc to trole :)

temat z forum: 200 dowodów na to ze ziemia nie jest kulą.

dowód 193: Żadne dziecko lub jeszcze nie zindoktrynowany człowiek ze światłym umysłem, nigdy nie stwierdzi lub wyobrazi sobie opierając się na własnych obserwacjach, że Ziemia jest kulą wirującą w przestrzeni orbitującą wokół Słońca! 

No to udowodnione xD

Swoją drogą fajnie czytać ten wątek, jednocześnie czytając taka książkę :)

A tam płaska ziemia, lepsza jest wklęsła: https://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/2670-wklęsła-ziemia/

Tak wygląda ziemia według Minecraftowiczów:

abrakadaber napisał(a):

Podążając za linkiem z jednych z ostatnich postów w humorze trafiłem na http://forumplaskaziemia.pl Wchodząc w pierwszy lepszy wątek, np. "Grawitacja Nie Istnieje" widzę, że każdy dowód (w jakiej postaci by nie był), który przeczy ich poglądom jest "zmanipulowany, nieprawdziwy, masoński itp" podczas, gdy nawet najbardziej bzdurna teza popierająca teorię jest na 101% poprawna.

Dobrze jest wejść i zaznajomić się z tym tematem, ale tylko po to, aby zobaczyć z kim ma się do czynienia. Można też obejrzeć serię trzech filmów pt. Płaska Ziemia – poważna analiza (część 1, część 2, część 3), w której Darek pokazuje do czego są zdolni i wyjaśnia dlaczego żyją w błędzie. Ubaw po pachy – oglądałem wielokrotnie, każdą część.

Nasuwa mi się pytanie - ci ludzie na prawdę wierzą w to co piszą/mówią?

Niestety spora grupa (nie mam statystyk) faktycznie w to wierzy, bo nie potrafi oddzielić bullshitu od rzeczowych informacji, łykając wszystko jak pelikan. Na pewno część z nich to też trolle, spędzający wolny czas na przyłączaniu się do dyskusji i szerzeniu tych bredni – ot dla zabawy.

Są jeszcze tacy, którzy dobrze wiedzą, że Ziemia nie jest płaska, ale i tak głowią się bez końca nad tym, dlaczego ktoś sugeruje, że jest inaczej. Niech się głowią – w końcu podejmą decyzję.

No i nieśmiertelne "skąd oni się biorą??".

Z fabryki oszołomów, a skąd? ;)

Czy ktoś z Was ma jakiegoś znajomego wyznawcę TPZ? Czy to są normalni, inteligentni ludzie mający pracę, rodzinę czy to jacyś dziwacy mieszkający w ziemiankach?

Znam gościa, który co prawda nie jest płaskomózgiem, ale znowu w Biblii zaczytany (choć Kościół jako organizację uważa za największe zło). Nie ”wierzy” w takie rzeczy jak lądowanie na Księżycu i ogólnie podbój kosmosu. Trudny człowiek do dyskusji (swoisty biblijno-spiskowy beton), jednak jest w miarę normalny – żona, praca, czasem piwko itd.

TheLiner napisał(a):

Znajomy niby wyznaje taką teorie, ale nie jestem pewny, czy czasem nie jajcuje wszystkich swoich znajomych.

Na pewno są tacy, którzy lubią się z tych osobników nabijać. Trzeba też umieć wyczuć ironię/sarkazm, aby wiedzieć czy ktoś mówi poważnie, czy nie.

Z drugiej strony wyznawcy TPZ są mniej szkodliwi niż tacy antyszczepionkowcy.

Trudno porównać. Antyszczepionkowcy, oprócz (tak jak płaskoziemcy) szerzenia bredni wyssanych z d**y, mogą realnie wpłynąć na zdowie i życie innych, więc na pewno tych trzeba bardziej tępić.

W razie czego każdy może np. obejrzeć film temu poświęcony – Uwaga! Naukowy Bełkot: Dlaczego nie boję się szczepionek? (polecam ten kanał).

//porównywanie płaskoziemców z antyszczepionkowcami to dużo sensu nie ma.

@Potat0x: to wyjaśnij dlaczego koła nie wyglądają tak:

Pytanie, które można zadać wierzącym w TPZ:
W jaki sposób satelity utrzymują się latami nad Ziemią, i nie spadają, bez zasilania energią?

GutekSan napisał(a):

Pytanie, które można zadać wierzącym w TPZ:
W jaki sposób satelity utrzymują się latami nad Ziemią, i nie spadają, bez zasilania energią?

Satelity nie istnieją. "Nie wierzymy w satelity".

Nie wiedziałem że na forum jest tylu wierzących ludzi.
Bo przecież żeby być pewnym, że ziemia jest okrągła trzeba by być astronautą (albo kosmitą), co zakładam że nie zdarza się tu często.
Oczywiście że ziemia jest płaska - wystarczy spojrzeć na dowolną mapę.
Tu pilot potwierdza ten fakt:

P.S. Pewnie w Wielki Wybuch i boskie cząsteczki też wierzycie? A może je widzieliście?

P.S. Pewnie w Wielki Wybuch i boskie cząsteczki też wierzycie?

Z tym wielkim wybuchem to zdania są podzielone :D

A tak mówiąc serio - parę dni temu miałem poważną rozmowę z moim niespełna 7-letnim synem.
Nie uważam się za eksperta w dziedzinie astrofizyki i bardzo żałuję, że nie było kogoś bardziej zorientowanego w temacie.
Dużo bym dał za możliwość oglądania jego (w sensie - eksperta, a nie syna) miny, gdy stara się odpowiedzieć na dziesiątki pytań z serii:

• skoro niczego nie było przed wielkim wybuchem to co tak właściwie wybuchło?
• dlaczego to wybuchło? Kto to wybuchł?
• skoro wszechświat jest wszędzie, to jak może się rozszerzać
• co było zanim był wielki wybuch
• skąd naukowcy wiedzą, że wybuch był, jak to sprawdzili

i jeszcze wiele podobnych.

Ja jakoś dawałem (mam nadzieję) sobie radę, aczkolwiek najczęściej używanym przeze mnie zwrotem było "sorry ziomuś, też tego nie rozumiem, nie jestem naukowcem". Dzieciaki są zajebiste :D

@Wibowit: no, oczywiscie, że opiera się na prawdopodobieństwie, ale jak chcesz dowodzić inaczej rzeczywistości? Oczywiście, że nie ma pewności, w wielu przypadkach prawdopodobieństwo jest tak wysokie, że można to uznać za pewne, po to dyskutujemy, bo jeżeli ktoś ma nową teorię, to może ją przedstawić. Można opublikować własne prace. Można podyskutować na forum, o tym, co myślimy. Natomiast apeluję do kierowania się metodą naukową, o nieposługiwanie się stereotypami i iście w zaparte, bo ja z Wami nie rozmawiam, po to, żeby uparcie trzymać się swoich przekonań czy pokazywać, że wiem lepiej, tylko aby dojść do jakichś konstruktywnych wniosków.

@Wibowit: no, oczywiscie, że opiera się na prawdopodobieństwie, ale jak chcesz dowodzić inaczej rzeczywistości?

A co nam to da, że stwierdzimy, że pewna teoria na wysoce abstrakcyjny temat ma największe prawdopodobieństwo słuszności? Można drążyć ten temat, być może po drodze coś przydatnego się odkryje, ale trzeba mieć świadomość, że nauki przyrodnicze niczego nie dowodzą w matematycznym sensie.

Wibowit napisał(a):

@Wibowit: no, oczywiscie, że opiera się na prawdopodobieństwie, ale jak chcesz dowodzić inaczej rzeczywistości?

A co nam to da, że stwierdzimy, że pewna teoria ma największe prawdopodobieństwo słuszności? Można drążyć temat, być może po drodze coś przydatnego się odkryje, ale trzeba mieć świadomość, że nauki przyrodnicze niczego nie dowodzą w matematycznym sensie.

Więc Twoim zdaniem jak powstał wrzechświat?

Shin8i napisał(a):

Więc Twoim zdaniem jak powstał wrzechświat?

Jakoś mnie to specjalnie nie obchodzi. Dopuszczam wszelkie możliwości :]

Płaskoziemcom może chodzić o szerzenie dezinformacji i robienie śmietnika w sieci. Co to ma na celu to nie wiem. A co do kulistości Ziemi (jak również księżyca i innych planet a także gwiazd), ktoś się zastanawiał dlaczego ciała niebieskie są kuliste a nie np. w kształcie sześcianów albo dowolnej bryły? Z Płaskoziemcami to jest generalnie ten problem, że jakimi byście dowodami nie dysponowali i tak nie przegadacie bo oni wiedzą swoje :-)

drorat1 napisał(a):

ktoś się zastanawiał dlaczego ciała niebieskie są kuliste a nie np. w kształcie sześcianów albo dowolnej bryły?

Jak są wystarczająco małe to mogą mieć kształt dowolnej bryły. A jak są duże – to kamyczek z górki spada do dołka. I tak stopniowo się kształt wyrównuje.

Nasuwa mi się pytanie - ci ludzie na prawdę wierzą w to co piszą/mówią? No i nieśmiertelne "skąd oni się biorą??".

obawiam sie ze czesc w to naprawde wierzy, niektorzy zyja roznymi teoriami spiskowymi. mysle ze jest to kombinacja kiepskiej wiedzy ogolnej, zlej woli i frustracji zyciowej.

Czy ktoś z Was ma jakiegoś znajomego wyznawcę TPZ?

na szczescie nie, ale za to mam paru znajomych/rodzine wierzacych w medycyne alternatywna, imo bardziej szkodliwe od TPZ.

Czy to są normalni, inteligentni ludzie mający pracę, rodzinę czy to jacyś dziwacy mieszkający w ziemiankach?

mysle ze czesto sa to ludzie ktorzy sa (albo przynajmniej czuja sie) w jakis sposob pokrzywdzeni przez los czy przez "system". niekoniecznie wyrozniaja sie z tlumu ale czuja sie na pewno bardziej oswieceni od swoich znajomych nie kwestionujacych kulistosci ziemi ;)

Zauważcie że tylko ci co wierzą w kulistość Ziemi nazywają i określają negatywnie tych drugich. Przypadek? A może coś jest jednak na rzeczy.