Hej,
Ktoś kojarzy tę firmę? Pracował? Ma jakieś opinie?
Docelowo Kraków.
Pozdro
- Rejestracja:około 7 lat
- Ostatnio:12 dni
- Postów:145
0
Pracowałem dla IT Kontraktu jakiś czas temu i generalnie wszystko było bardzo ok. Miałem dwie, super fajne opiekunki biznesowe i żadnego problemu przez rok trwania kontraktu. Warszawa
kompleks napisał(a):
To IT kontrakt. Sprawdź sobie opinię na go worku. Miałem kiedyś od nich propozycje pracy której nie przyjąłem. Umowa standardowo fatalna dużo kar umownych. Ja już mam praktykę by unikać pośredników.
Chce się zarabiać większe pieniążki na B2B, ale już podjęcie ryzyka jest bee :)? Każdy pośrednik przy B2B wpisuje kary za niedotrzymanie warunków umowy i działa to w druga stronę (jak się umie negocjować umowę).
Zobacz pozostały 1 komentarz
MatD
Zakładam jednak, że autor potrafi czytać i przed podpisaniem umowy skonsultuje ją z kimś kto się na tym zna. Oczywiście ze można dać sobie coś wcisnąć, ale @kompleks napisał ze „standardowo umowa fatalna, dużo kar umownych.” Standardowo to oni maja jedna karę - za jawne działanie na szkodę firmy dla której świadczymy usługi i/lub na nie stawienie się u klienta w dniu od którego obowiązuje nas umowa (np. bo trafiła się nam lepsza umowa a kontrakt już podpisaliśmy). To wg mnie są standardowe „kary” i są całkiem normalne.
part
@MatD: to zależy na jakim etapie OP jest. Jeżeli rzeczywiście mają jakieś paragrafy z tyłka, bez możliwości negocjacji może nie warto podejmować rekrutacji i tracić czasu. A samo to, że warunki kar są ok, nie jest argumentem - bo jak będziesz miał w umowie milion zł za niestawienie się, to i tak można powiedzieć "dużo kar umownych"
MatD
Prawda, miałem mieć taki zapis u nowej kontraktorni i zgadzam się, był to zapis w pełni nieakceptowalny z punktu widzenia świadczonych dla nich i klienta usług (nie pisałem softu do systemow krytycznych i mój błąd mógł co najwyżej kosztować kilkanaście tysięcy złotych klienta). Natomiast zapis był tak długo negocjowany aż był dla mnie do zaakceptowania. Co nie zmienia faktu ze IT kontakcie takiego zapisu nie miałem i uważam ze stosują oni standardowe, „normalne” zapisy jeśli chodzi o kary :)
kompleks
Kar umownych tak jak napisałem było dużo. Nie tylko te jak to nazwałeś standardowe. Jakieś pole do negocjacji było, natomiast spotkalibyśmy się po środku a ja w kwestii finansów jestem bezkompromisowy. Komuś może to pasować mi nie. Zauważyłem że umowy gdy pomijamy pośrednika są mniej restrykcyjne a i pieniądze lepsze. Polecam się zatrudniać bezpośrednio "u klienta"
gaily
Tylko nie zawsze jest możliwość bezpośredniego zatrudnienia na B2B vide wszelakie banki. ;)
- Rejestracja:ponad 12 lat
- Ostatnio:około 4 godziny
- Postów:3518
3
MatD napisał(a):
Chce się zarabiać większe pieniążki na B2B, ale już podjęcie ryzyka jest bee :)? Każdy pośrednik przy B2B wpisuje kary za niedotrzymanie warunków umowy i działa to w druga stronę (jak się umie negocjować umowę).
Istnieje różnica pomiędzy ryzykami akceptowalnymi a nieakceptowalnymi. Jeśli jakaś firma wymyśla sobie dziwne kary umowne (których nie ma w umowach z innymi firmami) to jest to właśnie znak, że lepiej się dwa razy zastanowić.
PS. moja wypowiedź nie ma żadnego związku z IT Kontrakt/Avenga Outsourcing bo ich po prostu nie znam. Chodzi mi po prostu o komentarz sugerujący, że idąc na B2B podejmowanie ryzyka jest zawsze akceptowalne.
Oczywiście, w pełni się zgadzam. Natomiast umowa B2B to umowa pomiędzy firmami, gdzie każda ze stron jest świadoma co podpisuje (w teorii) i co jest do negocjacji a co jest nieakceptowalne.
- Rejestracja:ponad 10 lat
- Ostatnio:prawie 2 lata
- Postów:34
2
Umowa b2b to optymalizacja finansowa nic więcej. Soft, który piszemy jest zawsze zawodny, popełniamy i będziemy popełniać większe czy mniejsze błędy. Nigdy nie wziąłbym na siebie odpowiedzialności finansowej za "nie działający kod". Pracowałem na b2b ale na takie zapisy nigdy się nie zgadzałem.
W tym roku zostałem leadem i tutaj również wykluczam odpowiedzialność finansową za swoje działania to jest wciąż praca dla kogoś i pod nadzorem. Nie dajmy się zwariować.
- Rejestracja:około rok
- Ostatnio:11 miesięcy
- Postów:248
0
Avenga to bizes o wschodnich korzeniach. Lata temu przejęli IT kontrakt oraz inne małe firmy w regionie. Mają też jakąś spółeczkę w Argentynie. Cały ten wehikuł ma słabe wyniki finansowe więc szukają jakiegoś rozwiązania. Znajomek z poprzednie firmy tam pracuje i mówi, że jest tak sobie. Jest w projekcie składającym się głównie z ukraińców. Właściwie to nie ma komunikacji w jego zespole. Każdy sobie coś tam dłubie. Jak dochodzi do jakiejś współpracy przy większym tickecie to ciężko coś złożyć bo ziomki kiepsko kumają. Podsumowując: raczej firma na przetrwanie.