Juhas: ale skad te 100mln wziąć?
- Zabrac bogatym? Nie
- wziac z rezerwy wautowej? Nie (bo te pieniadze juz sa w obiegu)
- Dodrukowac? Nie,bo zwiekszy sie inflacja za sprawa popytu
Ostatnio juz znalazlem co z tym dodrukowaniem.
Wg monetarystow (a dokladniej to teza Friedmana) mozna drukowac tyle o ile podskoczy PKB (albo PNB nie jestem pewien), bez obawy o inflacje (czyli jak wyzej wspomniano)
//pieniadze "wielkiej wagi" (chyba tak sie na to mowi) czyli monety i banknoty ktore zgubily sie fizycznie to to sie oblicza jakos prognozujec (oczywiscie procentowa ilosc tego jest znikoma)
qpalmz: na podaz pieniadza wplywaja w większości banki emitując pieniądz (nie mylić z drukowaniem). Podaż to nie jest pieniądz taki jaki trzymamy w ręku (monety banknoty) tylko jest to pieniądz w obiegu+depozyty bankowe (+pare innych rzeczy ale to zalezy od metodologii liczenia podaży danego panstwa, jest ich 4 typy o ile se nie myle). A na emisję tego pieniądza wplywamy atakując stopy procentowe. Ale to tak tylko sie czepiam dla ścisłości.