Otóż TPSA wprowadziła z dniem 1 września reformę w usłudze neostrady. Wycofane zostają opecje 320 i 640, zostanie 128, wprowadzone są 512 i 1024. Ta ostatnia w umowie na 12 miesięcy kosztuje tyle samo co obecna 640, więc niby wszystko ok i ładnie, ale... radzę usiąść. Na każdą usługę nałożony jest limit 5GB w kierunku do klienta w okresie rozliczeniowym. Przy opcji 1024 limit można wybębnić w trochę ponad dzień, ja przepraszam, że pytam ale gdzie tu sens? TPSA tłumaczy się, że tak walczą z piratami, ale ja nie jestem piratem, ja chcę posłuchać chociażby radia internetowego, dzięki wspaniałomyślności telekomunikacji mogę posłuchać radia przez około 91 godzin, a co z pozostałymi ponad 600 godzinami w owym okresie rozliczeniowym?
Może to jakiś dowcip jest? moim zdaniem bardzo niesmaczny.