masz wątpliwości odnośnie szczepień na kowid - jesteś antyszczepinkowcem
masz wątpliwości odnośnie relacji Ukraina/Polska/Rosja - jesteś ruskim trollem
narzekasz na obecny rząd -> jesteś pisior, narzekasz na poprzedni rząd -> jesteś za Tuskiem
i tak dalej...
Rozsądny człowiek słucha argumentów obu stron i w oparciu o własny rozum wyrabia swoje własne zdanie. Tymczasem niektórzy nie chcą przyjąć do wiadomości/analizy argumentów, które potencjalnie zaburzają ich jedyną "słuszną" wizję świata. Uznają tylko oficjalną narrację głoszoną w TV, przez polityków albo influencerów/wodzicieli.
Dlaczego ludzie tak są zabetonowani w swoich poglądach? Dlaczego nie można dyskutować na argumenty, tylko na inwektywy?
@ledi12
@KamilAdam
@somekind
@abrakadaber
@Haskell