Oskary

2

Czy Szeregowiec Ryan zdobyłby Oskara w 2024?

Na 96. edycji Oscarów w 2024 roku film musi spełnić dwa z czterech następujących standardów:

Standard A: Reprezentacja na Ekranie, Tematyka i Narracja

  • A1: Co najmniej jeden z głównych lub znaczących aktorów drugoplanowych należy do niedostatecznie reprezentowanej grupy rasowej lub etnicznej.
  • A2: Co najmniej 30% aktorów w rolach drugo- i trzecioplanowych pochodzi z co najmniej dwóch niedostatecznie reprezentowanych grup (kobiety, grupy rasowe/etniczne, LGBTQ+, osoby z niepełnosprawnościami, głuche/słabosłyszące).
  • A3: Główna fabuła lub tematyka filmu skupia się na grupie niedostatecznie reprezentowanej.

Standard B: Kreatywne Kierownictwo i Zespół Projektowy

  • B1: Co najmniej dwa stanowiska kierownicze (np. reżyser, scenarzysta, kostiumograf) obsadzone przez osoby z niedostatecznie reprezentowanych grup.
  • B2: Co najmniej sześć innych kluczowych ról ekipy (np. asystent reżysera, kierownik światła) obsadzonych przez osoby z niedostatecznie reprezentowanych grup rasowych/etnicznych.
  • B3: Co najmniej 30% ekipy filmowej pochodzi z niedostatecznie reprezentowanych grup.

Standard C: Dostęp do Branży i Możliwości

  • C1: Płatne staże i praktyki w głównych firmach dystrybucyjnych/produkcyjnych dla osób z niedostatecznie reprezentowanych grup.
  • C2: Szkolenia i możliwości rozwoju umiejętności dla ekipy z niedostatecznie reprezentowanych grup.

Standard D: Rozwój Publiczności

  • D1: W zespołach marketingu, reklamy i dystrybucji firmy filmowej są seniorzy z niedostatecznie reprezentowanych grup rasowych/etnicznych.

https://www.oscars.org/news/academy-establishes-representation-and-inclusion-standards-oscarsr-eligibility

2
Haskell napisał(a):
  • A1: Co najmniej jeden z głównych lub znaczących aktorów drugoplanowych należy do niedostatecznie reprezentowanej grupy rasowej lub etnicznej.

Filmów za bardzo nie oglądam, chociaż oglądam amerykańskie seriale i tam to diversity na siłę raczej utrwala stereotypy rasowe, niż pomaga je przełamać.

Tj. białych pokazują normalnie, a jak są jacyś kolorowi, to mają często bardzo stereotypowe role i cechy charakteru skojarzone ze stereotypem dotyczącym danej rasy (np. w The Walking Dead to widać, ale masę jest takich seriali).

1

Typowy przykład jaki wpływ ma lewactwo i ekstremizm na społeczeństwo 21 wieku. No bo przecież widowni nie interesuję sama postać, tylko to czy ma penisa z cyckami i jakiego jest wyznania. Potem człowiek wraca do filmów sprzed kilku dekad, bo tego nowego barachło nie idzie oglądać.

5

rzucę sucharkiem, bo mi się skojarzył:

Przychodzi do KGB stary Izaak Goldberg i oświadcza, że chce paszport, bo ma zamiar wyemigrować. Oficer pyta się go:

  • Co Wy?! Wytrzymaliście Stalina, Chruszczowa, Breżniewa, pierestrojkę i kryzys, a teraz, gdy nareszcie można odetchnąć spokojnie, to chcecie emigrować na stare lata?
  • To z powodu homoseksualizmu.
  • Przecież u was z tym nie ma problemu, żadnych skłonności nie macie!
  • U mnie w porządku, ale widzę dokąd to zmierza. Za Stalina homoseksualistów rozstrzeliwali. Za Chruszczowa wsadzali do łagra. Za Breżniewa - przymusowo leczyli w psychuszce. Za Gorbaczowa przestali sobie nimi zawracać głowę, a potem homoseksualizm zrobił się modny. To ja chcę wyjechać, póki jeszce nie jest obowiązkowy.
2

Serio kogokolwiek tutaj interesują zasady jakichś konkursów, w których nawet nie ma szans wziąć udziału?

4
somekind napisał(a):

Serio kogokolwiek tutaj interesują zasady jakichś konkursów, w których nawet nie ma szans wziąć udziału?

te konkursy prawdopodobnie mają duży wpływ na to jakie badziewie jest aktualnie produkowane, a ludzie chcieliby oglądać coś mniej badziewnego

1

Złote Globy są lepszy zwłaszcza gdy prezenterem jest Ricky Gervais. Z Oscarami jest jak z nagrodami Nobla, jedna klika rozdaje pomiędzy sobą nagrody i wmawia całemu światu że ten kto je dostał jest wybitną jednostką. To tak jakby mafia Sycylijska rozdawała "Italian Stilleto” swoim ludziom i wmawiała innym że ich ludzie są cool!
http://www.swiatnozy.pl/2016/03/16/sprezynowa-klasyka-czyli-italian-stiletto/

1
Wibowit napisał(a):

te konkursy prawdopodobnie mają duży wpływ na to jakie badziewie jest aktualnie produkowane, a ludzie chcieliby oglądać coś mniej badziewnego

Myślę, że jest dość duży wybór, bo np. nie dla każdego filmowca celem jest jakaś amerykańska nagroda.

1
somekind napisał(a):
Wibowit napisał(a):

te konkursy prawdopodobnie mają duży wpływ na to jakie badziewie jest aktualnie produkowane, a ludzie chcieliby oglądać coś mniej badziewnego

Myślę, że jest dość duży wybór, bo np. nie dla każdego filmowca celem jest jakaś amerykańska nagroda.

jak robisz doinwestowaną amerykańską produkcję bez szans na oskary to zawężasz zbiór ludzi, których możesz zachęcić do dołączenia do obsady filmu, bo aspirujący do sławy aktorzy (i inni członkowie obsady) raczej chcieliby dostać tego oskara.

zresztą, czerwona zaraza, jeśli nie jest powstrzymywana, to zaraża wszystko jak leci:
circle-of-diversity.jpg

1

Seriale chyba nie dostają Oscarów, a amerykańskich filmów i tak nie ma sensu oglądać.

Poza tym, to o ile się orientuję, te chore wymogi dotyczą tylko jednej z miliona kategorii Oscarów, więc może nie wszystko stracone.

0

Filmów za bardzo nie oglądam, chociaż oglądam amerykańskie seriale i tam to diversity na siłę raczej utrwala stereotypy rasowe, niż pomaga je przełamać.

Tj. białych pokazują normalnie, a jak są jacyś kolorowi, to mają często bardzo stereotypowe role i cechy charakteru skojarzone ze stereotypem dotyczącym danej rasy (np. w The Walking Dead to widać, ale masę jest takich seriali).

Walking dead powstało przed "obecną era kinematografii" jest kręcone w stary sposób, do innego odbiorcy i rywalizuje do rywlizacji z telewizjami nie youtubem. Przy odświeżaniu walking dead poddałem się po pierwszym sezonie, i mam tyko kilka przykładów, "zonobijca, bita żona(white trash)", bracia red-neck(white trash2), stereotypowi policjanci prawożodni dobrzy, zmiana charakteru po ogoleniu się na łyso, rozsądny dziadzio złota rączka, wykształcona blond 30dziestka. evil-doktor-w-labolatorium, Ogólnie jadą po każdym możliwym sterotypie, nie tylko rasowo.
Ekstremalnym przypadkiem jest Prison Break(te jest wart odświeżenia) gdzie miny robione przez postacie zastępują dialogi.

W "obecnej erze kinematografii", przy umiarkowanym młotkowaniu propagandą, robi się tak, ze postacie neutralne dobre są kolorowe, postacie naturalne złe lub antagoniści to biali mężczyźni. Im gorszy jest antagonista lub im gorzej jest potraktowany, tym przystojniejszy lub lepiej sytuowany.
W 2 zdaniach: Przystojny biały mężczyzna ma Ci się nie podobać. Można to osiągnąć warunkując jak psy pawłowa, mieszająć atrakcyjnośc, z okropnymi cechami lub nieporadnością.
Tak samo zwieźle o mniejszościach: Miejszości mają kojarzyć się dobrze, ten wizerunek można osiągnąć 2 torowo. 1 pokazując ich na pozycji władzy i kompetencji, przez wybudzenie pozytywnych emocji a) wpółczucie po krzywdzue dokonanej przez antagoniste, b) przez reprezentowanie cech dobrych i pozytywnych.

Młotkowanie propagandy jedno oczko wyżej realizowane jest przez, wygłaszanie tez i przemów nie istotnych dla fabuły lub wręcz dodawanie całych scen lub odcinków mającyh na celu reprezatacje tezy.

Przykładami 1) są 20 minutowy wykład o równości i ekologii w ostatnim "Parku jurajskim", albo wstawki propagandowe np. "mężczyźni mają funkcje(w domyśle to przedmioty nie ludzie)"[the last of us] albo "że facetowi do szcześcia wystarczy dobra czarna dupa do seksu, nie robiąca przypału"[parafraza z Queen gambit].
Przykładem odcinków nie istotnych dla fabuły, mogą być dwa odcinki "The last of us" gdzie po mocnym starcie z pogonią zombii dostajamy, dwa odcinki od dobrym życiu homoseksualistow, jeden męski drugi żeński.

Rozpisałem sie, Do meritum @LukeJL to co było 10-15 lat temu i to co jest teraz to 2 nie kompletnie różne światy i średnio mozna je porównywać.

1

Nieoficjalnie Standard A pewnie już jest od dawna. Zauważyłem to w 2017, gdy wygrał gówniany (wg mnie) film Moonlight. A wygrał choćby z Przełęcz ocalonych
W ogóle wtedy takie gnioty były nominowane... np. Płoty, Manchester by the sea...

2

Jako fan anime powiem jak to widzą Japończycy. Mówię nie o produkcjach na rynek światowy jak "My Hero Academy" ale o bardziej niszowych przeznaczonych wyłącznie na rynek japoński jak np. Uma Musume (osoby nieobeznane z kulturą japońską niech nawet nie paczają co to).

  • Praktycznie 100% postaci to Japończycy, czasami są obcokrajowcy: najczęściej biali amerykanie.
  • Praktycznie 0% postaci otyłych, jeżeli już się pojawiają to w bardzo negatywnym świetle jako tak zwane "przegrywy" lub hikikomori (odludki).
  • Powszechne wychwalanie japońskiego jedzenia (które nie ukrywajmy jest w większości bezsmakowe) oraz japońskiej tradycyjnej religii (Shinto). Przy czym dodam że nie trzeba być nawet wierzącym, wystarczy być praktykującym aka wrzucić kilka monet i zadzwonić dzwonem.
  • Tematy tabu z kultury zachodniej, są powszechnie stosowane najczęściej jako rodzaj humoru (np. uczucia romantyczne pomiędzy rodzeństwem, mężczyźni przebierający się za kobiety - w kulturze zachodniej funkcjonuje przeciwny wzorzec kobiety przebierają się za mężczyzn, wiara katolicka jako oś fabuły - tak, dobrze myślicie chodzi o seksowne diablice i nie mniej seksowne zakonnice, ostatni hit sezonu to zaburzenie erekcji wokół których kręci się np. ostatni sezon Mushoku Tensei).
  • Zakończenie w stylu bad ending np. samobójstwo, porzucenie, "przegranie życia" jest na równi akceptowalne z zakończeniem typu happy ending. Generalnie sporo produkcji wręcz bazuje na tym żeby wywołać w widzu bardzo negatywne emocje typu żal, smutek czy poczucie niesprawiedliwości. Zdarzały się już komentarze fanów amerykańskich którzy krytykowali niektóre produkcje jako "emocjonalnie zagrażające". Amerykanie bardzo źle przyjmują filmy i seriale które źle się kończą lub pozostawiają widzów z poczuciem moralnego kaca.

Przyznam że ostatnio jedyne filmy jakie oglądam to produkcje Chińskie i nasze krajowe z PRLu. Kino zachodnie uosabiane przez Hollywood to dla mnie jakaś totalna papka z fabułą o głębi kartki papieru. To co się stało z kinem amerykańskim w ciągu ostatnich 20 lat to tragedia. Brakuje luzu i brakuje czadu, kiedyś to było kino:

0

Kiedyś to były czasy było kino !
Całe szczęście ze oprócz VOD są jeszcze alternatywne platformy gdzie można znaleźć wszystko

3

Teraz się, moi drodzy, wyjaśnić postaram
Dlaczego “Pan Tadeusz” nie dostał Oskara
A więc po pierwsze: rasizm, któż ten film pochwali
Jeśli wszyscy aktorzy w nim grający – biali
Wszak rasista-Mickiewicz pisać miał w zwyczaju
“Tam wódz Murzyny gromi, a wzdycha do kraju”
Wzgardliwie o Murzynach! To dopiero żmija!
Czemuż o Zosi nie napisał ni razu “lesbija”
Jest na fabule filmu jeszcze jedna rysa:
Ma biuścik Telimena, lecz nie ma penisa
Nie będę komentował na w filmie ukryty
Choć zakamuflowany, lecz – antysemityzm
Janiel gra na cymbałach na uczcie weselnej!
Żyd-cymbał – w jednym zdaniu! Nie można bezczelniej!
Czy pisząc: Polak, który w służbie zmoskwicieje
Nie dało się najpisać, że “był wprawdzie gejem”?
Gejów w ogóle nie ma! Sędzia - to rozumiem
Zerżnąć chce Tadeusza, lecz tylko – bizunem
I wiele innych błędów, moi przyjaciele,
Dostrzegłem w tym bezecnym, zaściankowym dziele…

2
Marcin.Miga napisał(a):

Nieoficjalnie Standard A pewnie już jest od dawna. Zauważyłem to w 2017, gdy wygrał gówniany (wg mnie) film Moonlight. A wygrał choćby z Przełęcz ocalonych
W ogóle wtedy takie gnioty były nominowane... np. Płoty, Manchester by the sea...

Chyba nie dało się podać gorszego przykładu, "przełęczy ocalonych" nawet nie da się oglądać, udało mi się wytrzymać na nim kilkanaście minut, a i tak to było zbyt długo.

Problemem nie są zasady przyznawania oscarów, bo cały czas powstają dobre filmy (a to, czy byłoby ich więcej/mniej, to mogą być co najwyżej spekulacje). Po prostu bardziej opłaca się robić coś dla masowego odbiorcy, tak jak robi Marvel, bo to szybka i łatwa kasa. LGBT, żydzi i murzyni nie mają z tym nic wspólnego
¯⁠\⁠_⁠(⁠ツ⁠)⁠_⁠/⁠¯

Zarejestruj się i dołącz do największej społeczności programistów w Polsce.

Otrzymaj wsparcie, dziel się wiedzą i rozwijaj swoje umiejętności z najlepszymi.