Coraz głupsze społeczeństwo

Coraz głupsze społeczeństwo
IA
  • Rejestracja:prawie 3 lata
  • Ostatnio:ponad rok
  • Postów:40
5

Tak. Dnia dzisiejszego już mi się ulało.

Czy też zauważacie, że społeczeństwo jest coraz bardziej otępiałe, ogłupiałe i coraz trudniej jest obcować z ludźmi bez wycieńczenia psychicznego?

Przykłady tylko z tego tygodnia (mamy środe).

Przejście dla pieszych w mieścinie około 10k mieszkańców. Idzie kobieta, podchodzi do przejścia, auta się zatrzymują na co ona spogląda na nie, wzrusza ramionami, krzywi się i odchodzi. Trzy ulice dalej facet wyglądający na naćpanego idzie środkiem pasa i rozmawia przez telefon. Idzie wolno, tamuje ruch, na trąbienie miał kolokwialnie mówiąc wy/=b***.

Wzywam serwisanta firmy X. Piec na gwarancji, żeby ją zachować wszelkie ustawienia jeszcze przez pół roku może zmieniać tylko serwis. Pokazuje człowiekowi w instrukcji serwisowej, że chce żeby mi przestawił ten konkretny przełącznik. Facet patrzy na mnie z nieukrywaną niechęcią (no bo co jakiś 20 paro latek będzie mu tutaj mówić cokolwiek) i mówi, że on potrzebuje specjalistycznego sprzętu, a ma na bazie w innym mieście. Może przyjechać za dwa tygodnie. Mowie mu, że ten magiczny sprzęt to cholerny śrubokręt i pokazuje gdzie. Nie.
Dziś mija te magiczne 2 tygodnie. Facet przyjeżdża, wyjmuje je@%/_ śrubokręt i odkręcą dwie śruby. Przełącza przycisk. Powiedziałem kilka nieprzyjemnych uwag i nie chce więcej go widzieć na oczy. Jeśli uważa, że powinienem mu zapłacić to zapraszam centrale do osobistego kontaktu w tym temacie.

Urząd Miasta. Wniosek o pierdołe. Młoda kobieta siedzi za biurkiem (no cholera młodsza niż ja) i klika próbując sprawdzić to o co proszę. Widzę wyraźnie, że myszka mało się nie zapali, że bateria pada, a drukarka jest wyłączona z gniazdka. Pani mówi, że no niestety mają awarie systemu i ona nic nie może kliknąć. Delikatnie sugeruje, że może wymieniłaby baterię w myszce. Na co jej koleżanka (jeszcze mlodsza więc pewnie stażystka), że awaria jest od rana "na sieci" bo ona już kilkanaście razy próbowała wydrukować wnioski i też jej się nie udało. Czekają na informatyka ale nie ma czasu.
Jeszcze rozbawiony wskazuje na kabel od drukarki i sugeruje włączenie. Oczywiście po chwili niezadowolenia pani włącza urządzenie, wnioski wyskakują w liczbie kilkudziesięciu kopii z kolejki drukowania, a panie zamiast się ucieszyć i mi podziękować każą wyjść bo "proszę zobaczyć co pan narobil".

Po wyjściu z urzędu wpadł we mnie jakiś gówniarz na rowerze patrzący w telefon zamiast przed siebie. Oczywiście zdrowo się poobijał bo upadek z roweru na asfalt był bardziej problematyczny niż mój na trawę. Karetka, rodzice, rodzice wzywają policję bo szczyl twierdzi, że kopnąłem go w rower specjalnie żeby spadł. Ojciec wyskakuje do mnie z łapami, że co ja jego synka #%@%#%×. Szczęśliwie Urząd ma monitoring. Przepraszam nie usłyszałem.

Mam k×#!€ dość. Każde wyjście z domu w jakimkolwiek celu to po prostu seria przekleństw, podniesione ciśnienie i coraz większa nienawiść do społeczeństwa. A już czytanie wiadomości o znęcaniu się czy nad ludźmi czy nad zwierzętami....

Musiałem sobie ulżyć.

Haskell
  • Rejestracja:ponad 9 lat
  • Ostatnio:11 miesięcy
  • Postów:4700
1

Jedyne wyjście to zamknąć się w piwnicy i nie wychodzić. Grzać się farelką, a jak się zepsuje zamówić nowy na ali express. Spraw urzędowych nie załatwiać, żyć jak hipis-anarchista z piwnicy.

image


Zaglądali do kufrów, zaglądali do waliz, nie zajrzeli do d**y - tam miałem socjalizm. Czesław Miłosz
edytowany 1x, ostatnio: Haskell
LukeJL
to AI generowana grafika? Wygląda jak AI. Takie coś jakby ni to render 3D, ni to zdjęcie, ni to praca artystyczna, ni to kolaż.
TheWypierdzisty
TheWypierdzisty
@LukeJL: może to midjourney, ale jak tak patrzę nie ma za dużo blurowania, człowiek ma odpowiednią ilość palcy, wygląda dosyć realistycznie, a może to Haskell w swoim pokoju :3
FA
midjournay >> inne generatory obrazków.
PI
  • Rejestracja:ponad 9 lat
  • Ostatnio:3 miesiące
  • Postów:2787
3

Podczas daily nie takie historie się słyszało.

A tak na serio to nawet jeśli masz rację, to fachowiec / Pani w urzędzie nie będzie każdego petenta słuchać co im każe robić, bo oprócz Ciebie, są też inni ludzie którzy nie wiedzą co mówią a tak każą robić tak, bo im się tak wydaje.

Ważna rada, której się nauczyłem jakiś czas temu (nie, to nie jest oczywiste): nie udzielaj rady, jeśli nie jesteś o nią proszony.

TheWypierdzisty
TheWypierdzisty
Można też udzielić pomocy tak pasywnie, że tylko wspomnimy że czasem mamy taki problem z czymś podobnym i czasem takie rozwiązanie pomaga, bardziej tak empatycznie i dać szansę drugiej osobie samemu to rozwiązać. Lepiej tak niż żeby psuć atmosferę wywyższaniem się.
PI
SN
Ważna rada, której się nauczyłem jakiś czas temu (nie, to nie jest oczywiste): nie udzielaj rady, jeśli nie jesteś o nią proszony. gdyby każdy to wiedział to wszystkim żyło by się lepiej :)
I1
  • Rejestracja:prawie 10 lat
  • Ostatnio:około 9 godzin
  • Postów:160
3

Polecam pić melisę na uspokojenie, ale nie piszę tego szyderczo w stylu "ten @Iamblue to jakiś nerwus, niech się leczy" tylko po prostu polecam bez podtekstu - mnie raczej sporo rzeczy denerwuje (co może być zaletą - biznes polega na dostrzeganiu problemów i ich rozwiązywaniu), czasem są to jakieś taski w pracy i taki napój pomaga odrzucić emocję i skupić się na problemie.

edytowany 1x, ostatnio: itou123
TerazOdpowiemNaKomcie
"napój pomaga odrzucić emocję i skupić się na problemie." i cyk wypalenie, depresja, samobójstwo
I1
@TerazOdpowiemNaKomcie: w sumie dlaczego tak uważasz? mi się wydaje, że im mniej nerwowa praca, tym trudniej o wypalenie.
Czulu
  • Rejestracja:ponad 10 lat
  • Ostatnio:około 8 godzin
  • Postów:650
2

Dzień świra. Myślę że społeczeństwo jest tak samo głupie jak zawsze, tylko my z wiekiem stajemy się coraz bardziej nerwowi i psychicznie wyczerpani.

99xmarcin
  • Rejestracja:prawie 5 lat
  • Ostatnio:4 miesiące
  • Postów:2420
8

Nie miej oczekiwań co do innych to się nie zawiedziesz. Ja zawsze jak idę do urzędu zakładam że 1h lub 2h czekania w kolejce i potem 50% że się uda załatwić sprawę. To samo z różnego rodzaju maści fachowcami, zakładam że spiexxolą mniej lub bardziej. Dlatego prawie wszystkie naprawy w domu robię sam, jak spieprze to nie mam do siebie pretensji.

Idę teraz na pocztę to obowiązkowo słuchawy i podcast, więc jak czekam 40 min na odbiór poloconego to nie muszę kląć pod nosem bo tylko sobie słucham mądrych ludzi.

Co do fachowców, to niestety takie czasy że lepiej samemu naprawić. Teraz to na YT i tak jest wszystko można nawet bardziej zaawansowane rzeczy robić, w sumie to takie naprawianie jest mega przyjemne a i można się wiele nauczyć. No chyba że gwarancja to wiadomo...


Holy sh*t, with every month serenityos.org gets better & better...
edytowany 1x, ostatnio: 99xmarcin
marcio
swiete slowa mamy podobna strategie :D
AD
  • Rejestracja:około 11 lat
  • Ostatnio:9 dni
  • Postów:481
2

może zawsze było głupie?

TS
  • Rejestracja:ponad 5 lat
  • Ostatnio:około 7 godzin
  • Postów:853
2

Skupiasz się na ludziach, którzy Cię denerwują, a kompletnie ignorujesz te osoby, które są bezproblemowe i empatyczne.

To nie ludzie nas denerwują tylko nasza opinia o nich. Nie możesz zmienić ludzi, ale możesz zmienić swoją opinię o nich i swoje nastawienie.

Twoje potrącenie przez gówniarza to nie jest wydarzenie dobre lub złe. Ono po prostu jest. Zdarzyło się. I już się nie odzdarzy. Nie miałeś na nie wpływu. Ale masz wpływ na swoją reakcję na to zdarzenie.

edytowany 1x, ostatnio: twoj_stary_pijany
G8
  • Rejestracja:około 3 lata
  • Ostatnio:około rok
  • Postów:2000
2

PK
  • Rejestracja:prawie 6 lat
  • Ostatnio:około 8 godzin
  • Postów:511
2
Iamblue napisał(a):

Tak. Dnia dzisiejszego już mi się ulało.

Czy też zauważacie, że społeczeństwo jest coraz bardziej otępiałe, ogłupiałe i coraz trudniej jest obcować z ludźmi bez wycieńczenia psychicznego?

Przykłady tylko z tego tygodnia (mamy środe).
...
Musiałem sobie ulżyć.

Ja na to patrzę przez pryzmat teorii ewolucji - skoro środowisko jest takie że nie wymaga wysiłku intelektualnego, to przez długi okres czasu będą współistniały formy nieefektywne i efektywne. Trochę jak w czasach kiedy ssaki żyły obok dinozaurów. Może kiedyś przyjdzie moment zmiany i natura powie "sprawdzam", a może nie.
Niemniej na Twoim miejscu próbowałbym się otoczyć ogarniętymi ludźmi i trzymał z daleka idiotów i urzędników, a zapewne pozwoli ci to utrzymać odpowiedni status jak i komfort psychiczny. Pamiętaj że głosujesz portfelem, więc nie płać za coś co uważasz za bezwartościowe.

G8
  • Rejestracja:około 3 lata
  • Ostatnio:około rok
  • Postów:2000
1

Skoro ludzie pasjonują się czymś takim:
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2023-05-25/wielka-brytania-mistrzostwa-w-zaklinaniu-robakow-mieli-rozne-sposoby-by-wyszly-spod-ziemi/

To faktycznie coś jest na rzeczy.

Jeszcze inni prosili robaki o wyjście na powierzchnię, pisali do nich listy miłosne oraz grali na instrumentach przyłożonych do podłoża.

WTF?

edytowany 1x, ostatnio: gajusz800
KamilAdam
  • Rejestracja:ponad 6 lat
  • Ostatnio:dzień
  • Lokalizacja:Silesia/Marki
  • Postów:5505
3

Ja mam trochę inne pytanie. To kiedy społeczeństwo było mądrzejsze? Raczej nie 100 lat temu, przynajmniej nie w Polsce, jak sie spojrzy na mapki analfabetyzmu, po niedawno zlikwidowanym feudaliźmie, który w takiej galicji przed pierwszą wojną światową hulał sobie w najlepsze.

To może magiczne lata 80'-90' o których sie mówi że potem to już równia pochyba? A może wynika to zwyczajnie z tego że kiedyś debile siedziały zwyczajnie w domu i tylko czasem się ich spotykało na imprezach rodzinnych, a teraz debile mają dostęp do internetu i zna ich cały świat i niektórzy nawet robią biznes na tym że są debilami jak patostrreamerzy

BTW ostatnio mi migneły przebitki z lat 90' jak to w jednym liceum grał zespół jawnie faszystowski bo perkusista był z tego liceum. Ale pomijając politykę to wszechobecny ołów w farbach i benzynie też był fajny. I ołowica w Szopienicach.


Mama called me disappointment, Papa called me fat
Każdego eksperta można zastąpić backendowcem który ma się douczyć po godzinach. Tak zostałem ekspertem AI, Neo4j i Nest.js . Przez mianowanie
edytowany 1x, ostatnio: KamilAdam
G8
  • Rejestracja:około 3 lata
  • Ostatnio:około rok
  • Postów:2000
1

Może tak być, że obecnie debile są bardziej widoczni. Ale ja od zawsze mam jak najgorsze zdanie o ludziach jako takich w sensie ogólnym. Wystarczy tylko przyjrzeć się, jaka jest ulubiona rozrywka większości ludzi, nawet niby inteligentnych. Wystarczy np wybrać się na imprezę firmową. Wóda, darcie mordy, rzyganie, dziwne ruchy w rytm disco polo.

UJ
  • Rejestracja:około 2 lata
  • Ostatnio:4 miesiące
  • Postów:72
1

Wrzucam garść pytań z zachętą do przemyśleń, na które każdy może sam sobie spróbować odpowiedzieć w kontekście pytania OP-a:

  • może to ma jakiś związek z mediami?
  • lansowanie w mediach osób znanych z tego, że są znane?
  • chęć uzyskania większej oglądalności przez media (np. chęć poprawy zasięgów w YT stosując pato-streaming, etc)?
  • bezrefleksyjne korzystanie z treści prezentowanych w mediach?
  • jeśli już jakakolwiek refleksja to tylko: "o! jak inni się tak zachowują w mediach czy publicznie to czemu ja mam się hamować"?
  • obniżanie poziomu programów tv dając do wyboru: hołdowanie najniższym instynktom lub "kup u nas ten produkt a będziesz szczęśliwa/y"?
  • promowanie życia na pokaz?
WA
Strzał w 10! : Pomyślcie kiedyś osoba była znana jeżeli coś ośiągnęłą, naukowiec, kompozytor, strateg wojskowy itd. A teraz znany to jest ten, który ma followersow albo "lajkow" i taki moze bzdury smalone gadac, pokazywac. Talentu to on moze miec za grosz ale grunt aby znalezc sobie publike i juz jest kims. Krytyczne myslenie? kiedys bylo raczej tak ze ludzie sluchali kosciola, albo króla a teraz "gebels way of true", zyjemy w czasach gdzie jestesmy sterowani i nawet jak nie sluchamy mediow to nasze otoczenie bedzie na nas wplywac.
rafal95p
  • Rejestracja:około 2 lata
  • Ostatnio:ponad rok
  • Postów:157
2

I pomyśleć, że jeszcze 100 lat temu człowiek był w stanie wykorzystując:

  • dostępną wiedzę
  • potencjał intelektualny
  • ołówek i papier

Zbudować coś takiego:

A dzisiaj?

TheWypierdzisty
TheWypierdzisty
Nie jeden człowiek, a setka ludzi lub tysiące, jak tworzysz samochód to części sprowadzasz od tysiąca dosłownie dostawców, który każdy inny tworzy inną część. Inny przykład jedna firma tworzy maszynę do produkowania wafli krzemowych, inna firma jak nvidia/intel kupują ją i tworzą na niej swój procesor, inne firmy jak gigabyte tworzą swoje płyty główne z tymi procesorami i zasilanie do tych układów, samo też kupuje od innych części pewnie jakieś, czyli np. kartę graficzną kończą, potem ktoś to sprzedaje.
rafal95p
I ci ludzie byli w stanie współpracować. A co mamy dzisiaj? Patrz I post (tekst z drukarką).
I1
albo to, 2100 lat temu - https://pl.wikipedia.org/wiki/Mechanizm_z_Antykithiry Choć to pokazuje poziom jednego człowieka, a nie ogółem ludzi wtedy.
G8
  • Rejestracja:około 3 lata
  • Ostatnio:około rok
  • Postów:2000
3

@rafal95p: twój post to jest oczywista manipulacja pod z góry założoną tezę, bo sugeruje że dziś ludzie nie potrafią już wymyślić żadnych skomplikowanych rzeczy, co nie jest prawdą.

Oczywiście nijak się to ma do tematu dyskusji, bo naukowcy czy wynalazcy to jedna rzecz, a poziom zidiocenia statystycznego, zwykłego zjadacza chleba to już całkiem co innego.

rafal95p
Nie. Zwykły skrót myślowy.
TS
  • Rejestracja:ponad 5 lat
  • Ostatnio:około 7 godzin
  • Postów:853
6

Ludzie dzisiaj produkują samochody elektryczne, rakiety kosmiczne, wielkie akceleratory cząsteczek, łaziki marsjańskie, szczepionki na wirusy. Na arxiv dziennie jest publikowanych tysiące opracowań badań naukowych.

Ale ktoś powie, że ludzie są coraz głupsi bo baba w urzędzie nie potrafiła włączyć drukarki.

G8
Właśnie. Pytanie więc kto tu jest głupi?
TheWypierdzisty
TheWypierdzisty
Z tymi drukarkami zawsze są problemy nie każdy sobie z tym poradzi, ciekawe kto nie miał np. błędu z zapchanym buforem druku, który chyba bardzo często występuje, a dioda może się palić wtedy jak nie ma prądu, ja kiedyś miałem na stronie napis "Czy chcę opuścić stronę?" odpowiedzi "tak" i "nie", i jak nacisnąłem "nie" to strona się wyłączyła. Bardzo nieintuicyjny interface, a i jeszcze kolor ktoś zamienił, zielony jako negatywny i czerwony jako pozytywny.
MD
  • Rejestracja:około 8 lat
  • Ostatnio:około miesiąc
  • Postów:43
1

Kiedyś w instrukcji obsługi auta pisali jak wyregulować zawory, a dzisiaj żeby nie pić płynu z akumulatora.

Ludzie dzisiaj produkują samochody elektryczne, rakiety kosmiczne, wielkie akceleratory cząsteczek, łaziki marsjańskie, szczepionki na wirusy

Część z tych wynalazków jest znana od dekad.

TerazOdpowiemNaKomcie
  • Rejestracja:ponad 9 lat
  • Ostatnio:około 10 godzin
  • Postów:383
3

Ale wiecie, że to kolejna rozmowa, kolejnego już pokolenia, o tym, że "kiedyś to było kurde yanushhhh"? Po prostu dorastacie, zaczynacie mieć dość ludzi, czytacie ciągle negatywne informacje i później wchodzicie na 4p zakładać takie tematy.

Marius.Maximus
Za dużo filozofowania a za mało programowania na 4p :D
loza_prowizoryczna
  • Rejestracja:ponad 2 lata
  • Ostatnio:około 15 godzin
  • Postów:1604
3
Iamblue napisał(a):

Czy też zauważacie, że społeczeństwo jest coraz bardziej otępiałe, ogłupiałe i coraz trudniej jest obcować z ludźmi bez wycieńczenia psychicznego?

Jakiś dziwny jesteś. Im bardziej społeczeństwo jest otępiałe i ogłupiałe tym z zasady coraz bardziej inteligentniejszy, mądry i atrakcyjny jesteś ty. I to kompletnie bezwysiłkowo. To tak jakby społeczeństwo cieszyło się że zarabia coraz więcej pieniędzy a ty w tym czasie miałeś dom na Żoliborzu.

Musiałem sobie ulżyć.

Jeśli cię to wycieńcza to kup sobie kota.


Przetrzyma wszystko
ML
  • Rejestracja:ponad 19 lat
  • Ostatnio:około 18 godzin
  • Postów:856
3

Może taka po prostu jest natura człowieka, tak było, jest i będzie. Tylko niektórzy to zauważają i im się wydaje że kiedyś to było. A było tak samo.

Z3
  • Rejestracja:prawie 2 lata
  • Ostatnio:prawie 2 lata
  • Postów:3
2

Czy społeczeństwo jest głupie?

Raczej tak, ale nie wiem kiedy było lepiej. U nas nie jest tak najgorzej. Byłem kiedyś w Norwegii i widziałem jaki materiał mają dzieciaki w szkole. Może mają chromebooki, ale trudność materiału jaki dzieciaki w szkołach mają to 1/10 tego samego sam miałem w szkole.

Tak na marginesie to ogólnie trudno jest ludzi oceniać, grupy, a tym bardziej społeczeństwo, bo w ocenie to my sami najczęściej jesteśmy głupkami. Wystarczy, że jedna osoba zrobi 10 dobrych rzeczy i jedną złą, i te 10 dobrych się nie liczy, bo ta zła wygrała i zgasiła totalnie wizerunek / dalsze zaufanie.

Nie mniej to co mnie najbardziej frustruje to poziom świadczonych usług, bo to co najbardziej boli to, gdy płacisz nie mało, a tak jest połowicznie. Właściwie wszystko jest na pół, szczególnie hotele, kawiarnie, kursy jazdy, restauracje, fryzjerzy, dentyści, warsztaty samochodowe, księgowi, ubezpieczyciele, agenci ubezpieczeniowi, nauczyciele, lekarze, lekarze pierwszego kontaktu - największe dno. Cokolwiek trzeba załatwić to trzeba brać kogoś z polecenia, albo siedzieć, szukać i sprawdzać opinie - a poziom i tak bywa połowiczny. Jedyne na co nie mogę narzekać to tylko kurierzy.

Był kiedyś wątek o tym gdzie najlepiej mieszkać. Mnie marzy się wieś albo nie duża okolica w której ludzie uwielbiają swój fach i gdzie można do nich w ciemno uderzać. 

A tak z perspektywy 2-3 lat to największe pozytywne zaskoczenie mam, gdy firmę prowadzi tylko jedna osoba (nie ma skali więc większa szansa o jakość) ale również, gdy firmę prowadzą obcokrajowcy z Ukrainy bądź Gruzji. Nie ma szans, wymiatają i za to ich uwielbiam.

WeiXiao
  • Rejestracja:około 9 lat
  • Ostatnio:około 9 godzin
  • Postów:5108
4

@Iamblue

Albo jeszcze inaczej - po prostu masz małą ekspozycję na ludzi spoza swojej bańki - software eng. (higher edu, zarobki, ekspozycja na zachód)

i społeczeństwo nie głupieje, a po prostu Ty je coraz bardziej poznajesz.

loza_prowizoryczna
@WeiXiao: Nic - wiem że nic nie wiem co sprawia że jestem wewnętrznie sprzeczny co skutkuje tym że mnie nie ma. Ale trochę martwi mnie to że rozmawiasz z nieistniejącymi bytami.
IA
  • Rejestracja:prawie 3 lata
  • Ostatnio:ponad rok
  • Postów:40
1

Zgadzam się z powyższymi opiniami, że teraz osoby znane i posiadające autorytet to w dużej mierze patologia, która dorabia się na pokazywaniu swojej głupoty. Osobiście odcinam się od tego jak mogę i znam tylko to co młodsze pokolenia na spotkaniach rodzinnych omawiają. Niemniej ich zachowania względem własnych rodziców też są dla mnie nie do przyjęcia i wychodzę na tego sztywniaka, który się wpiernicza gdzie nie trzeba bo głośno powie, że 15 latek wracający do domu z imprezy ze swoją dziewczyną o 2 w nocy i spędzający z nią później w łóżku cały dzień to przesada.

Z brakiem współpracy wśród ludzi również się zgadzam. Każdy każdemu jest coraz bardziej wilkiem i nieskończenie doceniam osoby z mojego otoczenia, które oddałyby ostatni kęs i zapytały czy nie chcecie jeszcze trochę.

Z tym, że może problem leży we mnie - też tak może być. Jeśli coś już mocno zajdzie mi za skórę to nie potrafię milczeć taka moja natura.

Niemniej po kolejnych kilku dniach podtrzymuje swoje stanowisko - społeczeństwo jest coraz głupsze. Ew. wytraca jakieś resztki inteligencji i ogłady w sposób nieproporcjonalnie szybszy do wzrostu mojej inteligencji i spadku mojej cierpliwości.

Przykład z dziś. Rozmowa w dalszej rodzinie zeszla na tematy kościelne w związku z sezonem komunijnym. Ludzie w okolicy, w której się znalazłem (śląskie) zapraszają na komunię 80-100 osób. Są przewidziane nawet poprawiny. Minimalna kwota do koperty 400zł. Po prostu mnie zatkało zwłaszcza, że większość tych imprez odbyła się na kredyt jak można się domyślać. Pytam więc po co po cholere tak się kosztować, że już nie wspomnę o tym, że te dzieci i tak nie wiedzą o co chodzi. Kazali im, poszli, nauczyli się wierszyków, dostali prezenty, najedli się - fajrant.
Odpowiedź, która dostałem - no przecież nie można tak dziecka wykluczyć, że kolega będzie miał imprezę na 80 osób, a on tylko obiad. Nie miałem siły tego kontynuować to już za niski dla mnie poziom. Ktoś dorzucił, że ostatnio był na chrzcinach - 65 osób, alkohol, tort z prawdziwym złotem, fotograf, kamerzysta, po dwóch godzinach dziecko do opiekunki bo pojawił się DJ. Zwatpilem już zupełnie i zapytany o moje ewentualne przyszłe potomstwo powiedziałem, że nawet jeśli się pojawi to żadnego chrztu. Na co 16 letnia kuzynka "to jak dziecko będzie żyć bez imienia skoro chrztu nie będzie mialo"? Kurtyna...

loza_prowizoryczna
15 latek wracający do domu z imprezy ze swoją dziewczyną o 2 w nocy i spędzający z nią później w łóżku cały dzień to przesada. - raczej bezczelność. Takie rzeczy to się robiło na koloniach czy na wyjazdach wczasowych a nie żeby podnosić ciśnienie starym że chcieliby a już nie mogą/nie mają ochoty.
IA
Osobiście uważam to za porażkę wychowawczą rodziców, którzy nie potrafią wyegzekwować od swoich dzieci posłuszeństwa i zachowania pewnych standardów.
Miang
rodzice wcześnie zaczynają szukać męża lub żony dla dzieciaka, popierają to a nie że im przeszkadza :(
KJ
KJ
  • Rejestracja:około 2 lata
  • Ostatnio:7 miesięcy
  • Postów:152
1
Iamblue napisał(a):

Tak. Dnia dzisiejszego już mi się ulało.

Czy też zauważacie, że społeczeństwo jest coraz bardziej otępiałe, ogłupiałe i coraz trudniej jest obcować z ludźmi bez wycieńczenia psychicznego?

Przykłady tylko z tego tygodnia (mamy środe).

Przejście dla pieszych w mieścinie około 10k mieszkańców. Idzie kobieta, podchodzi do przejścia, auta się zatrzymują na co ona spogląda na nie, wzrusza ramionami, krzywi się i odchodzi. Trzy ulice dalej facet wyglądający na naćpanego idzie środkiem pasa i rozmawia przez telefon. Idzie wolno, tamuje ruch, na trąbienie miał kolokwialnie mówiąc wy/=b***.

Wzywam serwisanta firmy X. Piec na gwarancji, żeby ją zachować wszelkie ustawienia jeszcze przez pół roku może zmieniać tylko serwis. Pokazuje człowiekowi w instrukcji serwisowej, że chce żeby mi przestawił ten konkretny przełącznik. Facet patrzy na mnie z nieukrywaną niechęcią (no bo co jakiś 20 paro latek będzie mu tutaj mówić cokolwiek) i mówi, że on potrzebuje specjalistycznego sprzętu, a ma na bazie w innym mieście. Może przyjechać za dwa tygodnie. Mowie mu, że ten magiczny sprzęt to cholerny śrubokręt i pokazuje gdzie. Nie.
Dziś mija te magiczne 2 tygodnie. Facet przyjeżdża, wyjmuje je@%/_ śrubokręt i odkręcą dwie śruby. Przełącza przycisk. Powiedziałem kilka nieprzyjemnych uwag i nie chce więcej go widzieć na oczy. Jeśli uważa, że powinienem mu zapłacić to zapraszam centrale do osobistego kontaktu w tym temacie.

Urząd Miasta. Wniosek o pierdołe. Młoda kobieta siedzi za biurkiem (no cholera młodsza niż ja) i klika próbując sprawdzić to o co proszę. Widzę wyraźnie, że myszka mało się nie zapali, że bateria pada, a drukarka jest wyłączona z gniazdka. Pani mówi, że no niestety mają awarie systemu i ona nic nie może kliknąć. Delikatnie sugeruje, że może wymieniłaby baterię w myszce. Na co jej koleżanka (jeszcze mlodsza więc pewnie stażystka), że awaria jest od rana "na sieci" bo ona już kilkanaście razy próbowała wydrukować wnioski i też jej się nie udało. Czekają na informatyka ale nie ma czasu.
Jeszcze rozbawiony wskazuje na kabel od drukarki i sugeruje włączenie. Oczywiście po chwili niezadowolenia pani włącza urządzenie, wnioski wyskakują w liczbie kilkudziesięciu kopii z kolejki drukowania, a panie zamiast się ucieszyć i mi podziękować każą wyjść bo "proszę zobaczyć co pan narobil".

Po wyjściu z urzędu wpadł we mnie jakiś gówniarz na rowerze patrzący w telefon zamiast przed siebie. Oczywiście zdrowo się poobijał bo upadek z roweru na asfalt był bardziej problematyczny niż mój na trawę. Karetka, rodzice, rodzice wzywają policję bo szczyl twierdzi, że kopnąłem go w rower specjalnie żeby spadł. Ojciec wyskakuje do mnie z łapami, że co ja jego synka #%@%#%×. Szczęśliwie Urząd ma monitoring. Przepraszam nie usłyszałem.

Mam k×#!€ dość. Każde wyjście z domu w jakimkolwiek celu to po prostu seria przekleństw, podniesione ciśnienie i coraz większa nienawiść do społeczeństwa. A już czytanie wiadomości o znęcaniu się czy nad ludźmi czy nad zwierzętami....

Musiałem sobie ulżyć.

Tak. Raz, że coraz głupsze, a dwa to mam wrażenie, że im jestem starszy tym po prostu zwracam uwagę na więcej rzeczy.

Ja w ogóle wydzieliłbym całą oddzielną sekcję na zlecenia wykonania czegokolwiek innym ludziom, bo to z jakimi nieudacznikami mam do czynienia na każdym kroku to aż się zastanawiam, czy to ja nie mam po prostu takiego pecha, czy pracownicy fizyczni głupieją z roku na rok.

Mam wrażenie, że czego bym nie zlecił to wszystko zostanie spieprzone.

Zamówisz pizzę? Zapomną sosu.
Zmieniasz opony w samochodzie? Urwą czujnik ciśnienia w oponie.
Zamawiasz rolety na wymiar? przyjdzie ci z jakimś defektem roleta.
Zamawiasz jakąś szafę do biura? Tam ustrzępione, tam poplamione, brakuje jakiejś paczki z kołkami.
Zamawiasz fotele na wymiar z określonymi obiciami, dodatkami? Przyjdą ci z przybitymi nie tymi dodatkami co trzeba.

Kurierzy, fryzjerzy, fachowcy, dostawcy, wszelkiej maści "fachowcy", po prostu mam same złe doświadczenia.

Mógłbym tak wymieniać, wymieniać, po prostu na każdym kroku partacze, nieudacznicy, obiboki.

A budowa domu, sprawy budowlane, remontowe to już jest jeszcze oddzielny rozdział. Mojej kobiecie adwokatowi to już się szafa ugina od akt spraw klientów z firmami budowlanymi, to jest plaga po prostu.

Dosłownie zaczynam odczuwać jakiś lęk przed zleceniem komukolwiek czegokolwiek bo już w z góry wiem, że skończy się tym, że znowu będę się musiał z kimś kłócić, albo iść do sądu i tylko zastanawiam się co tym razem będzie spieprzone. Normalnie mi się już nie chce. Mam wrażenie, że dorosłe życie to jest jakaś nieustanna przepychanka i kopanie się z koniem każdego dnia, bo jak nie będziesz walczył o swoje to każdy chce cię tylko oszukać, wykiwać, zrobić w balona, zarobić na tobie jak najniższym kosztem.

edytowany 2x, ostatnio: KarnyJerzy
Zobacz pozostałe 5 komentarzy
KJ
KarnyJerzy
@cerrato: zawsze wymieniam/oddaję/kłócę się się aż do osiągnięcia celu. Sprawę w sądzie też już wygrałem w związku ze spapraną robotą. Tak jak napisałem, kobieta jest adwokatem więc dochodzenie swoich praw mamy już wpisane, że tak powiem w DNA, ale męczy mnie to niesamowicie już. Nawet kasjerkę ostatnio zrypałem, że przerzuca ten towar jakby kartoflami rzucała i jak ma tak pracować za karę to lepiej żeby w ogóle nie przychodziła i nie działała na nerwy innym. Inna z ostatnich sytuacji to jak zrypałem babę w przychodzi, bo nawet dzień dobry nie powiedziała. Moja codzienność
KJ
KarnyJerzy
@cerrato: do momentu aż nie kupiłem sobie auta na gwarancji tylko jeździłem naprawiać po warsztatach u rysia to właściwie każda moja usługa w warsztacie kończyła się kłótnią z mechanikiem. Na tych to mam największe uczulenie. 90% to pieprzeni złodzieje i oszuści i nikt mi nie powie, że jest inaczej
cerrato
Co do mechaników - owszem, często to naciągacze. Ja na szczęście znalazłem (taką mam nadzieję) porządnego i od wielu lat korzystam z jego usług. Póki co nie zaliczył żadnej wtopy, ani nie dał powodów (nie dał się złapać) na jakimś cwaniakowaniu czy naciąganiu. Ja z niego korzystam, kilku znajomych, kilkanaście firmowych samochodów i jest OK. Ale co do zasady - tak, masz rację, często mechanicy lecą w kule. Zwłaszcza, że ciężko sprawdzić ich pracę - np. czy wlał taki olej, jak na fakturze itp.
Miang
@cerrato: hehehe zupełnie jak naszą
cerrato
@Miang: dlatego pewnie w korpo, w których IT nie jest głównym profilem działalności, programiści (czy ogólnie - informatycy) także mają etykietkę ściemniaczy i darmozjadów :D
G8
  • Rejestracja:około 3 lata
  • Ostatnio:około rok
  • Postów:2000
3

Akurat ostatnio kupowałem pralkę i czytałem instrukcję. Mam też w domu starą instrukcję obsługi do pralki z 1965 roku, jedna z pierwszych pralek automatycznych w Polsce, więc mam porównanie. W starej instrukcji jest między innymi:

  • schemat elektryczny pralki, jako oddzielna wkładka
  • instrukcja jak wymienić pasek klinowy od silnika

A w nowej m.in o tym, żeby uważać aby wąż nie wypadł ze zlewu bo to niebezpieczne i instrukcja na 10 stron z obrazkami pokazującymi jak przykręcić końcówkę węża do kranu, z wskazaniem że najlepiej jakby robił profesjonalny monter. Zabrakło tylko ostrzeżenia że nie wolno przegryzać kabla bo tam prąd.

Wnioski wyciągnijcie sami

WhiteLightning
Wniosek jest taki, ze producenci nie chca zebys samemu naprawial sprzet. Poza tym, starsze konstrukcje przewaznie byly prostsze w naprawie.
LitwinWileński
  • Rejestracja:prawie 3 lata
  • Ostatnio:13 dni
  • Postów:734
1
KarnyJerzy napisał(a):

Mam wrażenie, że czego bym nie zlecił to wszystko zostanie spieprzone.

Zamówisz pizzę? Zapomną sosu.
Zmieniasz opony w samochodzie? Urwą czujnik ciśnienia w oponie.
Zamawiasz rolety na wymiar? przyjdzie ci z jakimś defektem roleta.
Zamawiasz jakąś szafę do biura? Tam ustrzępione, tam poplamione, brakuje jakiejś paczki z kołkami.
Zamawiasz fotele na wymiar z określonymi obiciami, dodatkami? Przyjdą ci z przybitymi nie tymi dodatkami co trzeba.

tak jest w Polsce. Jak to śpiewał wieszcz

jak już coś robić to byle jak, 30%

z drugiej strony jak to mawiają Amerykańce

done is better than perfect

bakunet
  • Rejestracja:prawie 8 lat
  • Ostatnio:43 minuty
  • Lokalizacja:Polska
  • Postów:1596
3
0xmarcin napisał(a):

Nie miej oczekiwań co do innych to się nie zawiedziesz.

To podobno Shakespeare powiedział, że jest szczęśliwym człowiekiem bo niczego od nikogo nie oczekuje

WeiXiao
  • Rejestracja:około 9 lat
  • Ostatnio:około 9 godzin
  • Postów:5108
3

@gajusz800:

kiedyś prawdziwi programiści kod w asm klepali, a dziś jakieś wysokopoziomowe języki typu C czy nie dej boże ten C++ z jakimiś ułatwiaczami typu klasy, RAII, wyjątki, generyki templotki zamiast void* ;)

edytowany 2x, ostatnio: WeiXiao
Zobacz pozostałe 4 komentarze
PK
napisz kilkulinijkowy dokument tekstowy w emacs to poznasz różnicę pomiędzy prawdziwymi programistami a resztą. Jak nie masz emacsa to spróbuj podebugować jakąś aplikację używając gdb
GO
@Przebrzydły Kontestator: chyba nie, vim, emacs działają bardzo podobnie do każdego innego IDE, masz podświetlanie składni, podpowiedzi. Prawdziwy programista bo używa gdb? akurat większość ide pod spodem uruchamia sobie gdb do debugu. GDB łatwo można skryptować i np. radare2, do tego jak nie masz kodu źródłowego to i tak ci te IDE nie potrzebne. Ja pisałem własnego debuggera i to też nie jest jakieś mega trudne, dodatkowo można też napisać sprzętowego debuggera jeśli byś pisał swój procesor. Normalnie softwarowy breakpoint to zwykły exception, który przerywa wywołanie.
PK
@GodOfCode.: zgadzam się że nie jest mega trudne, tylko odrobinę bardziej skomplikowane, zupełnie jak opanowanie paru rejestrów, stosu i adresacji pamięci. Stąd moje żartobliwe wspomnienia o konsolowym ide do Javy - po prostu inny rodzaj developera to inne narzędzia
GO
@Przebrzydły Kontestator: chodź też w IDE jakby się czegoś szukało bardziej skomplikowanego to można odpaść, a w GDB napiszesz sobie skrypt w pythonie do traceingu i możesz prościej znaleźć coś czego szukasz, to bardziej jak nie ma się kodu żródłowego, a trzeba się w dużej binarce odnaleźć, gdzie ręczna analiza zajęła by bardzo dużo czasu lub jakieś specjalne przypadki.
GO
Kiedyś taki problem rozwiązywałem, że chciałem zlokalizować funkcję, która odpowiada za znalezienie miny w grze, puściłem skrypt w debuggerze śledzący wykonanie programu, aż parametry przekazywane do funkcji miały w jednym rejestrze wartość x, drugim y, a adres należał do przedziału modułu gry i znalazło mi idealnie jedno miejsce w kodzie, który sprawdzał czy na planszy znajduje się mina. Bez jakiejkolwiek analizy assemblera, tylko śledzeniem wykonania aplikacji w gdb pythonem.
IA
  • Rejestracja:prawie 3 lata
  • Ostatnio:ponad rok
  • Postów:40
0

Perełka do kolekcji. Nie wiem sam czy się śmiać z głupoty ludzkiej czy po prostu iść się powiesić bo już z tego świata nic nie będzie.
Sytuacja u znajomego. Prowadzi mały zakład stolarski. Wykonywał zabudowę u klienta - jakieś szafki do garderoby i szafki do łazienek.
Klient dostarczył projekt, meble wykonane, zamontowane. Klient zadowolony i domówił jeszcze jakieś pierdoły. Nagle z dnia na dzień dzwoni, że nie zapłaci, że to jest wykonane najgorzej jak się dało, że kolega ma to wszystko zabierać i oddawać zaliczkę. Próba kontaktu bezpośredniego zakończyła się wyrzuceniem kolegi z podwórka siłowo i groźbami sądowymi.
Dlaczego? Bo to jednak za drogo i po tygodniu stwierdzają, że im się nie podoba.
Pewnie jakiś wykonujący na czarno fachowiec powiedział 500+ taniej.

G8
No ale to chyba oczywista sprawa, pod warunkiem że była spisana umowa
IA
No jasne ale teraz j@b się w sądach z debilami parę lat
Kliknij, aby dodać treść...

Pomoc 1.18.8

Typografia

Edytor obsługuje składnie Markdown, w której pojedynczy akcent *kursywa* oraz _kursywa_ to pochylenie. Z kolei podwójny akcent **pogrubienie** oraz __pogrubienie__ to pogrubienie. Dodanie znaczników ~~strike~~ to przekreślenie.

Możesz dodać formatowanie komendami , , oraz .

Ponieważ dekoracja podkreślenia jest przeznaczona na linki, markdown nie zawiera specjalnej składni dla podkreślenia. Dlatego by dodać podkreślenie, użyj <u>underline</u>.

Komendy formatujące reagują na skróty klawiszowe: Ctrl+B, Ctrl+I, Ctrl+U oraz Ctrl+S.

Linki

By dodać link w edytorze użyj komendy lub użyj składni [title](link). URL umieszczony w linku lub nawet URL umieszczony bezpośrednio w tekście będzie aktywny i klikalny.

Jeżeli chcesz, możesz samodzielnie dodać link: <a href="link">title</a>.

Wewnętrzne odnośniki

Możesz umieścić odnośnik do wewnętrznej podstrony, używając następującej składni: [[Delphi/Kompendium]] lub [[Delphi/Kompendium|kliknij, aby przejść do kompendium]]. Odnośniki mogą prowadzić do Forum 4programmers.net lub np. do Kompendium.

Wspomnienia użytkowników

By wspomnieć użytkownika forum, wpisz w formularzu znak @. Zobaczysz okienko samouzupełniające nazwy użytkowników. Samouzupełnienie dobierze odpowiedni format wspomnienia, zależnie od tego czy w nazwie użytkownika znajduje się spacja.

Znaczniki HTML

Dozwolone jest używanie niektórych znaczników HTML: <a>, <b>, <i>, <kbd>, <del>, <strong>, <dfn>, <pre>, <blockquote>, <hr/>, <sub>, <sup> oraz <img/>.

Skróty klawiszowe

Dodaj kombinację klawiszy komendą notacji klawiszy lub skrótem klawiszowym Alt+K.

Reprezentuj kombinacje klawiszowe używając taga <kbd>. Oddziel od siebie klawisze znakiem plus, np <kbd>Alt+Tab</kbd>.

Indeks górny oraz dolny

Przykład: wpisując H<sub>2</sub>O i m<sup>2</sup> otrzymasz: H2O i m2.

Składnia Tex

By precyzyjnie wyrazić działanie matematyczne, użyj składni Tex.

<tex>arcctg(x) = argtan(\frac{1}{x}) = arcsin(\frac{1}{\sqrt{1+x^2}})</tex>

Kod źródłowy

Krótkie fragmenty kodu

Wszelkie jednolinijkowe instrukcje języka programowania powinny być zawarte pomiędzy obróconymi apostrofami: `kod instrukcji` lub ``console.log(`string`);``.

Kod wielolinijkowy

Dodaj fragment kodu komendą . Fragmenty kodu zajmujące całą lub więcej linijek powinny być umieszczone w wielolinijkowym fragmencie kodu. Znaczniki ``` lub ~~~ umożliwiają kolorowanie różnych języków programowania. Możemy nadać nazwę języka programowania używając auto-uzupełnienia, kod został pokolorowany używając konkretnych ustawień kolorowania składni:

```javascript
document.write('Hello World');
```

Możesz zaznaczyć również już wklejony kod w edytorze, i użyć komendy  by zamienić go w kod. Użyj kombinacji Ctrl+`, by dodać fragment kodu bez oznaczników języka.

Tabelki

Dodaj przykładową tabelkę używając komendy . Przykładowa tabelka składa się z dwóch kolumn, nagłówka i jednego wiersza.

Wygeneruj tabelkę na podstawie szablonu. Oddziel komórki separatorem ; lub |, a następnie zaznacz szablonu.

nazwisko;dziedzina;odkrycie
Pitagoras;mathematics;Pythagorean Theorem
Albert Einstein;physics;General Relativity
Marie Curie, Pierre Curie;chemistry;Radium, Polonium

Użyj komendy by zamienić zaznaczony szablon na tabelkę Markdown.

Lista uporządkowana i nieuporządkowana

Możliwe jest tworzenie listy numerowanych oraz wypunktowanych. Wystarczy, że pierwszym znakiem linii będzie * lub - dla listy nieuporządkowanej oraz 1. dla listy uporządkowanej.

Użyj komendy by dodać listę uporządkowaną.

1. Lista numerowana
2. Lista numerowana

Użyj komendy by dodać listę nieuporządkowaną.

* Lista wypunktowana
* Lista wypunktowana
** Lista wypunktowana (drugi poziom)

Składnia Markdown

Edytor obsługuje składnię Markdown, która składa się ze znaków specjalnych. Dostępne komendy, jak formatowanie , dodanie tabelki lub fragmentu kodu są w pewnym sensie świadome otaczającej jej składni, i postarają się unikać uszkodzenia jej.

Dla przykładu, używając tylko dostępnych komend, nie możemy dodać formatowania pogrubienia do kodu wielolinijkowego, albo dodać listy do tabelki - mogłoby to doprowadzić do uszkodzenia składni.

W pewnych odosobnionych przypadkach brak nowej linii przed elementami markdown również mógłby uszkodzić składnie, dlatego edytor dodaje brakujące nowe linie. Dla przykładu, dodanie formatowania pochylenia zaraz po tabelce, mogłoby zostać błędne zinterpretowane, więc edytor doda oddzielającą nową linię pomiędzy tabelką, a pochyleniem.

Skróty klawiszowe

Skróty formatujące, kiedy w edytorze znajduje się pojedynczy kursor, wstawiają sformatowany tekst przykładowy. Jeśli w edytorze znajduje się zaznaczenie (słowo, linijka, paragraf), wtedy zaznaczenie zostaje sformatowane.

  • Ctrl+B - dodaj pogrubienie lub pogrub zaznaczenie
  • Ctrl+I - dodaj pochylenie lub pochyl zaznaczenie
  • Ctrl+U - dodaj podkreślenie lub podkreśl zaznaczenie
  • Ctrl+S - dodaj przekreślenie lub przekreśl zaznaczenie

Notacja Klawiszy

  • Alt+K - dodaj notację klawiszy

Fragment kodu bez oznacznika

  • Alt+C - dodaj pusty fragment kodu

Skróty operujące na kodzie i linijkach:

  • Alt+L - zaznaczenie całej linii
  • Alt+, Alt+ - przeniesienie linijki w której znajduje się kursor w górę/dół.
  • Tab/⌘+] - dodaj wcięcie (wcięcie w prawo)
  • Shit+Tab/⌘+[ - usunięcie wcięcia (wycięcie w lewo)

Dodawanie postów:

  • Ctrl+Enter - dodaj post
  • ⌘+Enter - dodaj post (MacOS)