Jak w temacie. Ja wiem że kiedyś @Koziołek pisał że wywozi na drugi koniec miasta, ale jest śnieg, drogi słabo odśnieżone, a mi się nie chce :(

- Rejestracja:ponad 6 lat
- Ostatnio:5 dni
- Lokalizacja:Silesia/Marki
- Postów:5505
szatkus1 napisał(a):
Czy ta pułapka musi być humanitarna?
Pytanie zasadne, ale już po ptakach. Myszy złapane i trzeba coś z nimi zrobić :(
@KamilAdam: wywiedź niekoniecznie na drugi koniec miasta. Gryzonie są generalnie na tyle cwane, że potrafią znaleźć drogę do „domu” nawet jak je wywieziesz dość daleko. Popytaj czy ktoś ze znajomych nie ma węży do karmienia.
- Rejestracja:prawie 9 lat
- Ostatnio:około 18 godzin
- Postów:180
Śmierć przez pożarcie przez węża? Moim zdaniem w takim wypadku bardziej humanitarna powinna być szybka śmierć i dopiero taką nieżywą myszkę dać wężowi.
@KamilAdam jesteś pewien, że jesteś gotowy podjąć decyzję? Dylemat moralny i etyczny. Jestem ciekaw jak to rozwiążesz tak, żeby potem w nocy nie mieć koszmarów, że zamęczyłeś biednego gryzonia ;)
A skoro już napisałeś o tym na forum, to będziesz musiał napisać jak to rozwiązałeś i ewentualnie wystawić się na krytykę motłochu

- Rejestracja:ponad 2 lata
- Ostatnio:około 15 godzin
- Postów:1608
Szczepi przeciwko COVID-19.

- Rejestracja:ponad 6 lat
- Ostatnio:5 dni
- Lokalizacja:Silesia/Marki
- Postów:5505
dochaty napisał(a):
A skoro już napisałeś o tym na forum, to będziesz musiał napisać jak to rozwiązałeś i ewentualnie wystawić się na krytykę motłochu
Na razie rozważam kupienie akwarium i testowanie na myszach komunizmu. Przynajmniej do wiosny. BTW ktoś wie skąd wziąć Kapitał Marksa i inne takie?

- Rejestracja:ponad 2 lata
- Ostatnio:około 15 godzin
- Postów:1608
KamilAdam napisał(a):
BTW ktoś wie skąd wziąć Kapitał Marksa i inne takie?
Kapitał jest dla awangardy. Zacznij od Manifestu.

- Rejestracja:ponad 8 lat
- Ostatnio:około 14 godzin
- Lokalizacja:U krasnoludów - pod górą
- Postów:4707
KamilAdam napisał(a):
Na razie rozważam kupienie akwarium i testowanie na myszach komunizmu. Przynajmniej do wiosny. BTW ktoś wie skąd wziąć Kapitał Marksa i inne takie?
Nie polecam. Myszy dzikie potrzebują dużo miejsca - żeby móc wyjść. Będą szaleć nawet w czymś co ma ~ 1m3 kubatury.
U mnie skończyło się tak, że zbudowałem myszom domek w ogródku. Ocieplany styropianem, wielopoziomowy. Regularnie dokarmiałem. Ale w sumie też nie polecam, bo mina sąsiada, który zobaczył że mam hodowlę myszy nie była tego warta.


- Rejestracja:ponad 6 lat
- Ostatnio:5 dni
- Lokalizacja:Silesia/Marki
- Postów:5505
jarekr000000 napisał(a):
U mnie skończyło się tak, że zbudowałem myszom domek w ogródku. Ocieplany styropianem, wielopoziomowy. Regularnie dokarmiałem.
No ja już mam taki domek, nazywa się szopka na narzędzia i myszy zżerają tam karmę dla ptaków :(
Ale w sumie też nie polecam, bo mina sąsiada, który zobaczył że mam hodowlę myszy nie była tego warta.
Ja już wnerwiam sąsiada dokarmianiem gołębi, wróbli, sikorek, dzięciołów, szpaków i kosów (chyba nikogo nie pominałem) XD
Nie polecam. Myszy dzikie potrzebują dużo miejsca - żeby móc wyjść. Będą szaleć nawet w czymś co ma ~ 1m3 kubatury.
jak mają mało miejsca to może się nie rozmnożą? Ja jednak nie chce ich hodować tylko przetrzymać do wiosny aż zachce mi się wyjść z domu

- Rejestracja:ponad 8 lat
- Ostatnio:około 14 godzin
- Lokalizacja:U krasnoludów - pod górą
- Postów:4707
KamilAdam napisał(a):
jak mają mało miejsca to może się nie rozmnożą? Ja jednak nie chce ich hodować tylko przetrzymać do wiosny aż zachce mi się wyjść z domu
Przegryzą wszystko co nie jest stalą kruppa albo podobną. Do tego jak będzie ich więcej będą się gryźć i to dość solidnie.
- Rejestracja:prawie 11 lat
- Ostatnio:około 8 godzin
- Postów:312
Takie coś znalazłem: zatopione w sosie faszerowane myszki

- Rejestracja:ponad 3 lata
- Ostatnio:29 minut
- Postów:847
Gdyby nie byłyby to "dzikie" myszy to można byłoby rozważyć oddanie ich do sklepu zoologicznego. Ode mnie kilka razy sprzedawca przyjmował np. nadmiarowe ryby, które rozmnożyły mi się w akwarium, a przez ograniczoną przestrzeń nie miałem ich, gdzie trzymać.




- Rejestracja:ponad 6 lat
- Ostatnio:5 dni
- Lokalizacja:Silesia/Marki
- Postów:5505
UPDATE
Jedna mysz opusciła "komunę" co znaczy że mam teraz mysz z wolnego wybiegu w kotłowni XD
A pułapka zamiast w szopce jest w kotłowni XD
Chyba musze kupić drugą pułapkę XD


- Rejestracja:ponad 2 lata
- Ostatnio:około 15 godzin
- Postów:1608
Myszy to całkiem inteligentne stworzenia - https://www.peta.org/features/hidden-lives-rats-mice/
Nie zapominaj jednak o pewnym niepokojącym pytaniu - kto jest obserwatorem a kto obserwującym?
- Rejestracja:ponad 2 lata
- Ostatnio:ponad 2 lata
- Postów:101
Uwielbiam pułapki na myszy, nie jestem zwyrolem.
Ale rolkę po papierze toaletowym można do niej przykleić ziarna kukurydzy i wsadzić na drut, i jak jakaś mysz/szczur wejdzie to wpadnie do wody, wiadra z wodą.
To jest najprostsza pułapka, szczerze nie lubię się znęcać, pewnie bym wyjebał je gdzieś daleko, a niech żyją.
- Rejestracja:ponad 2 lata
- Ostatnio:ponad 2 lata
- Postów:101
@Spearhead: i co myślisz, usypianie jest lepsze od zabijania? co w sumie jest tym samym?

- Rejestracja:ponad 2 lata
- Ostatnio:ponad 2 lata
- Postów:101
Ja też nienawidzę myszy, ale jakoś wiem że to się szybko rozmnaża

- Rejestracja:ponad 2 lata
- Ostatnio:około 15 godzin
- Postów:1608
Tyle tekstu a nikt ci nie udzielił najprostszej rady - trzeba wrócić do natury. Żadne pułapki ani inne wymysły ludzkiego rozumu nie dadzą ci tyle satysfakcji co kontemplacja natury. Moja babcia (świeć Panie nad jej duszą) jako osoba praktyczna (urodzona przed a żyjąca w trudnych czasach powojennych) nigdy nie narzekała na plagę myszy i innych szkodników. A to jej sekret:
Zawsze przygarniała jakiegoś kota i nigdy go nie karmiła, jak tylko zauważyła że kot zaczyna się op*****ć w robocie (znikało ziarno albo można było zauważyć gryzonia w robocie) albo robił się stary i wyleniały to brała nowego i przeganiała starego kijem do czasu aż nowy się nie zadomowił. Zawsze działało.
Tak więc warto wrócić do natury. Kontemplacja natury potrafi być niezwykle relaksująca.

- Rejestracja:ponad 6 lat
- Ostatnio:5 dni
- Lokalizacja:Silesia/Marki
- Postów:5505
@loza_prowizoryczna: ptaki. Mam ziarno w szopce bo dokarmiam ptaki. Kot to dobry pomysł, ale on by mordował też ptaki

- Rejestracja:ponad 2 lata
- Ostatnio:około 15 godzin
- Postów:1608
KamilAdam napisał(a):
@loza_prowizoryczna: ptaki. Mam ziarno w szopce bo dokarmiam ptaki. Kot to dobry pomysł, ale on by mordował też ptaki
Fakt, koty mają niestety trochę żyłkę sportowca i lubią sobie potrenować. Ale skoro dokarmiasz ptaki w szopce to zawsze możesz dostawić obok budę dla psa. Psa niebo nie interesuje a kot zajmie się tym co właściwe ;)
- Rejestracja:prawie 8 lat
- Ostatnio:21 dni
- Postów:221
dorośnij albo my albo myszy.



- Rejestracja:około 17 lat
- Ostatnio:dzień
- Lokalizacja:Wrocław
KamilAdam napisał(a):
@loza_prowizoryczna: ptaki. Mam ziarno w szopce bo dokarmiam ptaki. Kot to dobry pomysł, ale on by mordował też ptaki
No czyli dwa w jednym.

- Rejestracja:ponad 2 lata
- Ostatnio:około 15 godzin
- Postów:1608
somekind napisał(a):
No czyli dwa w jednym.
Nie dla psa kiełbasa.
tududu, tududu, tududu
- straszne.