Ze względu na to, że sporo zmieniło się w naszej wiedzy i podejściu w ciągu ostatnich miesięcy, fajnie by było zweryfikować jak obecnie wygląda stanowisko użytkowników forum.

- Rejestracja:prawie 8 lat
- Ostatnio:około 11 godzin
- Lokalizacja:Polska
- Postów:1595
Na jutro mam termin pierwszej dawki Moderny. I nie robię tego dla Billa Gatesa, Morawieckiego, Ojczyzny, jakiegoś celebryty, zwiększenia odporności, tylko dla siebie, żeby świat szybciej wrócił do czegoś na podobieństwo tego z 2019 przynajmniej.

- Rejestracja:ponad 5 lat
- Ostatnio:6 dni
- Postów:308
Nie, bo boję się działań niepożądanych. Nie wiadomo czy nie pojawią się jakieś za 5 lat, nie bez powodu wyprodukowanie takiej szczepionki normalnie trwa 20 lat. Tak, wiem testy kliniczne itd, ale w testach klinicznych nie da się przyśpieszyć upływu czasu.



- Rejestracja:około 21 lat
- Ostatnio:prawie 3 lata
- Lokalizacja:Space: the final frontier
- Postów:26433

- Rejestracja:ponad 6 lat
- Ostatnio:4 dni
- Lokalizacja:Silesia/Marki
- Postów:5505
Mam termin i czekam. Zależy mi na możliwości jeżdżenia po europie bez kwarantanny
Update: Oprócz tego liczę na to że po szczepieniu będę płynnie mówić po angielsku i niemiecku



- Rejestracja:ponad 8 lat
- Ostatnio:3 miesiące
- Postów:454
Jeszcze 2 dni ... i czekam na po szczepionkowe znamię:
)
No chyba, że mnie cofną bo wychodzę z przeziębienia :|
- screenshot-20210504121829.png (2 MB) - ściągnięć: 15

- Rejestracja:około 7 lat
- Ostatnio:około 3 godziny
- Postów:1317
Może trochę głupie pytanie, ale czy ktoś z Was natknął się na jakiekolwiek potwierdzone przypadki długoterminowych skutków ubocznych jakiejkolwiek szczepionki (nie mam na myśli sytuacji, gdzie zdarzyło się coś np. raz na milion przypadków i to pewnie przez czynniki trzecie takie jak rozregulowana sytuacja hormonalna organizmu), albo na wytłumaczenie (nie ironizuję, serio pytam) w jaki konkretnie sposób szczepionki miałyby mieć negatywne skutki na organizm? W sensie co by miała zrobić ta szczepionka organizmowi, że po 20 latach nagle dzieje się jakiś nieprzewidziany skutek?




potwierdzone przypadki długoterminowych skutków ubocznych jakiejkolwiek szczepionki
: nie ma skutku bardziej długoterminowego niż eradykacja ospy oraz księgosuszu.
- Rejestracja:ponad 18 lat
- Ostatnio:około godziny
Wy chyba nawet nie wiecie jak sile jest środowisko anytszczepionkowe.
Pisałem o mamie w szpitalu.
Z drugiej storny jestem bardzo "otoczony" środowiskiem stop nop, niestety.
To jest ogromne rozdarcie kiedy słuchasz, że szczepionki to plan globalistów i Billa na depopulację ludności.
Jak chcesz info - poczytaj stop nop, mają stronę. Poczytaj/posłuchaj Czerniaka, Jaśkowskiego albo Ziębę. Od razu mówię że panowie stosują sprytnie Galop Gisha i w bardzo inteligentny sposób wyciągają pojedyncze zdania lub zmianiają np pojedyncze słowa i potem wywód wydaje się bardzo logiczny (tak że ostrzegałem).
Potwierdzone to chyba była narkolepsja w skandynawii....

- Rejestracja:ponad 5 lat
- Ostatnio:6 dni
- Postów:308
lekarstwa w aptekach do kupienia od ręki mają większą szansa na powikłania/długoterminowe skutki, a nikt nie panikuje
No i to jest właśnie bezpodstawny, błędnie powtarzany mit. Jest zupełnie na odwrót. Zobacz ile zajmuje dopuszczenie do obrotu leku z apteki, a ile trwało dopuszczenie szczepionki.
- Rejestracja:ponad 4 lata
- Ostatnio:około 2 lata
- Lokalizacja:Warszawa
- Postów:1092
Dziś po północy się zarejestrowałem, mój termin to 16 maja 10:50
#teamModerna

- Rejestracja:około 7 lat
- Ostatnio:prawie 4 lata
- Lokalizacja:Kraków
- Postów:834
Dzisiaj mam szczepienie. W końcu będę mógł podczas biegania słuchać podcastów bez telefonu.
- Rejestracja:ponad 7 lat
- Ostatnio:około 6 godzin
- Postów:455
Ja na wszelki wypadek się nie zaszczepię jednak.
- Rejestracja:ponad 4 lata
- Ostatnio:około 2 lata
- Lokalizacja:Warszawa
- Postów:1092
@NeutrinoSpinZero: a chorowałeś?
- Rejestracja:około 6 lat
- Ostatnio:około 3 lata
- Postów:195
Jak w komentarzu - pytałem o długoterminowe skutki ;)
Nie ma takich.
Wszyscy antyszczepionkowcy wymieniają tą narkolepsje (nadmierną senność), ale ukazała się ona 1-2 miesiące po szczepieniu, a nie lata. W Szwecji, 400 przypadków na 60% zaszczepionej populacji.
A kiedy prosi się o jakieś inne przykłady, to nie potrafią podać żadnych (chyba że z jakiś stron o teoriach spiskowych).
A mimo to powielają te brednie o możliwych długofalowych skutkach "nieprzebadanej" (testowanej jak wszystkie inne) szczepionki.
Z drugiej strony, co się dziwić.
Podano ponad 1.2 miliarda dawek, coś ludzie nie chcą masowo od nich umierać. W krajach z wysokim współczynnikiem wyszczepialności liczba przypadków Covid leci na łeb na szyję.
Przecież nie mogą przyznać się samemu sobie, że po prostu się mylili i głosili brednie.
To tak jak z Świadkami Jehowy. Już kilkanaście razy wyznaczyli koniec świata i jak na złość świat się nie chce skończyć. Więc przesuwają ten termin raz po raz, teraz już będzie "na pewno" w 2034.
I tak to trwa.

Przecież nie mogą przyznać się samemu sobie, że po prostu się mylili i głosili brednie.
- to raczej kwestia tego, że np. gościu odpowiedzialny za badania o autyzmie w szczepionkach https://en.wikipedia.org/wiki/Lancet_MMR_autism_fraud - no z jego perspektywy już lepiej utrzymywać stanowisko, niż się przyznać. Można wręcz powiedzieć, że to jedyna (para)naukowa ścieżka kariery jaka mu pozostała.
- Rejestracja:ponad 4 lata
- Ostatnio:około 2 lata
- Lokalizacja:Warszawa
- Postów:1092
Ja już po szczepieniu (zadzwoniłem i dostałem termin na ten sam dzień) Pfizerem. 5G w telefonie niestety nie zauważyłem - mój chip chyba nie jest kompatybilny z Androidem. Za to projekty w VSCode jakby trochę szybciej mi się kompilują.

- Rejestracja:prawie 10 lat
- Ostatnio:4 miesiące
- Lokalizacja:Hong Kong
moje stanowisko jest niezmienne przed i po (pfizer), teraz tylko czekam az watpiacy przestana wysrywac brednie, schowaja dume do kieszeni i zmienia zdanie.
do odpornosci grupowej jeszcze "troche" zostalo, ale mam szczera nadzieje ze "indywidualisci" zostana solidnie kopnieci w zad regulacjami i ze zwyklej wygody zrobia co nalezy.

o ile u danej osoby wystąpiło działanie niepożądane określone w Charakterystyce Produktu Leczniczego
. Co jest w sumie dosyć oczywiste, czemu producent miałby brać odpowiedzialność, skoro jasno zaznaczył możliwość wystąpienia takich efektów ubocznych? (btw. na część odszkodowań i tak się składa)



- Rejestracja:prawie 23 lata
- Ostatnio:około 9 godzin

- Rejestracja:prawie 8 lat
- Ostatnio:około 11 godzin
- Lokalizacja:Polska
- Postów:1595
NeutrinoSpinZero napisał(a):
Nie, ojciec chorował, a mi nic nie było więc nie będę się kłuć bez sensu na coś nie groźnego dla mnie.
Rozumiem, że nie przeszkadza Ci zupełnie, że możesz zarażać innych, którzy przejdą chorobę ciężej?



- Rejestracja:prawie 6 lat
- Ostatnio:prawie 4 lata
- Lokalizacja:Warszawa
- Postów:2918
ToTomki napisał(a):
czy ktoś z Was natknął się na jakiekolwiek potwierdzone przypadki długoterminowych skutków ubocznych
To wyjdzie po latach, m.in. dlatego leki testuje się 10 lat.
Polski portal rządowy
https://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C402495%2C60-lat-temu-opracowano-talidomid-lek-z-dwoma-obliczami.html
Deutsche Welle
https://www.dw.com/pl/nam-przecie%C5%BC-nie-odrosn%C4%85-r%C4%99ce-ani-nogi-jak-%C5%BCyj%C4%85-ofiary-conterganu/a-16214956
Ps
Do "paszportu wakacyjno-covidowego" w UE będzie trzeba mieć 1 z 3: szczepienie, przechorowanie, negatywny test.
W bogatszych od Polski krajach Starej Europy nie zaleca się przyjmowania szczepionek typu AstraZeneca młodym kobietom biorącym doustne środki antykoncepcyjne.Mimo, że jestem facetem to ten aspekt mnie interesuje.


- Rejestracja:około 7 lat
- Ostatnio:około 3 godziny
- Postów:1317
@BraVolt:
Uciąłeś dwa słowa, które napisałem po cytowanym przez Ciebie fragmencie - "jakiejkolwiek szczepionki".
Edit. No generalnie mamy tyle leków dostępnych na rynku, że dziwne by było jakby jakiś nie miał skutków ubocznych. Jeśli musisz wracać do '54 roku (to nawet nie są skutki długoterminowe, a wręcz wielopokoleniowe) to wygląda to co najmniej dziwnie.

- Rejestracja:prawie 20 lat
- Ostatnio:około 4 godziny
BluzaWczolg napisał(a):
Przeciez szczepionki nie chronia przed roznoszeniem wirusa. Wszedzie to powtarzaja.
Gdzie to powtarzają? Ja co najwyżej spotkałem się z informacją że nie mamy danych.
Pierwsze z brzegu:
https://www.cdc.gov/coronavirus/2019-ncov/science/science-briefs/fully-vaccinated-people.html
The risks of SARS-CoV-2 infection in fully vaccinated people cannot be completely eliminated as long as there is continued community transmission of the virus. Vaccinated people could potentially still get COVID-19 and spread it to others.


- Rejestracja:prawie 6 lat
- Ostatnio:prawie 4 lata
- Lokalizacja:Warszawa
- Postów:2918
ToTomki napisał(a):
Jeśli musisz wracać do '54 roku
Od tamtych czasów dużo się zmieniło, leki od lat 60-tych są obowiązkowo testowane wiele lat.