Jak wyglądało programowanie w latach 90-dziesiątych?

Jak wyglądało programowanie w latach 90-dziesiątych?

Wątek przeniesiony 2021-06-09 13:15 z Nietuzinkowe tematy przez somekind.

WeiXiao
  • Rejestracja:około 9 lat
  • Ostatnio:około 11 godzin
  • Postów:5107
1

@xy:

no, pięknie

kiedyś to byłby czasy, że programiści to byli ludzie poważni - matematycy, prestiżem doganiali nawet nauczycieli.
Nie bez powodu mawiało się za fortranem panny sznurem czy jakoś tak

a teraz? teraz co drugi ma świnię czy szczura w avatarze

edytowany 4x, ostatnio: WeiXiao
GH
co drugi ma świnię czy szczura w avatarze tzn chciałeś powiedzieć co drugi moderator?
Stefan_3N
  • Rejestracja:około 6 lat
  • Ostatnio:8 dni
  • Postów:145
8

Jak było? :-)

Rok 88, STUDIO EUROGRAF - mój pierwszy komercyjny produkt na okładce Komputera :-)
https://archive.org/details/komputer-33

Czy coś się zmieniło? Tak, teraz jest Internet. To jest dla mnie podstawowa różnica. Teraz mam dostęp do informacji od ręki, wtedy tak nie było. Wtedy czytało się książki, a kod trzeba było "wklepać" (i żeby zaoszczędzić czas - trzeba było to zrozumieć i może usunąć niepotrzebne rzeczy). Teraz kod się wkleja - i to jest podstawowa różnica, bo wklejanego kodu nie trzeba aż tak analizować :-).


jarekr000000
ale super. Czasopismo komputer kompletnie mnie ominęło, mimo że czytałem wtedy wszytko co się dało znaleźć, gdziekolwiek (a nawet Mikroklanu parę numerów udało mi się dostać).
Stefan_3N
Jestem zdziwiony, że to zostało zarchiwizowane. Ale jest :-)
vpiotr
@jarekr000000: "komputer" było całkiem spoko, z tego co pamiętam było o większych komputerach niż przydomowe kalkulatorki więc można było trochę świata zobaczyć.
Freja Draco
Freja Draco
Szacun!
Stefan_3N
@Freja Draco: Dzięki :-)
CW
  • Rejestracja:prawie 9 lat
  • Ostatnio:ponad 2 lata
  • Postów:251
0
edytowany 1x, ostatnio: cw
vpiotr
  • Rejestracja:ponad 13 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
0

Korzystając z okazji - jak ktoś chce sobie przypomnieć jak wyglądało programowanie (i nie tylko) na C64 to zapraszam do zapoznania się z:
https://4programmers.net/Forum/Og%C5%82oszenia_drobne/352907-c64_sprzedam_zestaw?p=1774016#id1774016

HA
  • Rejestracja:około 6 lat
  • Ostatnio:około 2 godziny
  • Postów:1006
1

Też się nad tym kiedyś zastanawiałem i myślę, że po prostu cały sekret jest w tym, że kiedyś programowanie było prostsze. Co prawda bawiłem się wtedy zupełnie amatorsko przechodząc standardowy szlak bojowy Basic -> ACLogo -> Pascal -> HTML-> JS -> PHP i co z tego czasu pamiętam to po prostu programowanie polegało na pisaniu kodu. Nie tak jak teraz, że korzystało się z tysiąca bibliotek - wtedy się po prostu pisało w Pascalu program od 0. Pamiętam, że byłem w stanie całkiem rozbudowane aplikacje tworzyć. Dzisiaj byłyby one nazwane prostymi CRUDAMI, ale wtedy 99% programów to były właśnie takie CRUDY. Nigdy nie programowałem w Cobolu/Fortanire i innych tego typu wynalazkach, ale przypuszczam że programy pisane w tych językach też były o kilka rzędów prostsze (z biznesowego punktu widzenia) niż to co wytwarzamy teraz. Podobnie było z początkami internetu, gdzie praktycznie znając 10-20 znaczników można było robić strony dokładnie takie same jak robiły wtedy poważne instytucje. Spójrzcie do książek np. PHP czy JS z tamtego okresu - były zupełnie inne wyzwania.

Czy było trudniej? Moim zdaniem było zdecydowanie łatwiej, ale niska dostępność materiału sprawiała, że bawili się tym tylko pasjonaci. Nikt wtedy nie zaczynał zabawy bo rodzice mu mówili, że to dobry zawód - wręcz przeciwnie gonili go aby "zrobił coś pożytecznego". Dzisiaj te osoby są w topie bo 'lepiej być pierwszym niż lepszym" oraz było to ich hobby. Na pewni nie dlatego, że były wyjątkowo zdolne ;-) Gdyby w tamtych czasach działały bootcampy to moim zdaniem KAŻDY by się mógł nauczyć programować na komercyjnym poziomie w kilka miesięcy. Miałem kolegę, który w tamtym czasie napisał oprogramowanie automatyzujące pracę całej uczelni wyższej mając ~18-19 lat i zrobił to w pojedynkę. Wyobraźcie sobie jak taki projekt wyglądałby dzisiaj. To były zupełnie inne złożoności biznesowe bo użytkownicy mieli zupełnie inne oczekiwania i umiejętności korzystania z komputera. Komputery to był wtedy dodatek jak kalkulator, a praca odbywała się głównie na papierze.

edytowany 1x, ostatnio: hadwao
superdurszlak
  • Rejestracja:prawie 7 lat
  • Ostatnio:3 dni
  • Lokalizacja:Kraków
  • Postów:1999
1

To fakt. Wtedy znajomość internalsów takiego a innego komputera, albo takie lub innego procesora czy systemu plików, kruczki kompilatora to musiał być chleb powszedni, bez tego ani rusz.

A dzisiaj? Dzisiaj mówimy na to cieknące abstrakcje, a oczekiwanie jest takie, że kod będzie działał dokładnie tak samo niezależnie od sprzętu, zamiast rypać segfaultami po skompilowaniu na trochę inny OS. Wręcz zajmowanie się takimi szczegółami przy budowaniu jakichś nawet prostych biznesowo czy technicznie aplikacji, za to w postaci rozbuchanych platform SaaS w chmurach nie chmurach - byłoby w zasadzie niemożliwe lub wydłużyłoby development tak bardzo, że uciekalibyśmy w popłochu na bare metal i tą jedną, jedyną konfligurację sprzętu serwerowego, która akurat działa ;)

Ominęła jazda po wertepach programowania w latach 90, ale myślę, że bardzo dużo zmieniło się w kwestii oczekiwań.


edytowany 1x, ostatnio: superdurszlak
vpiotr
Nie tak duzo. W zeszlym roku mialem okazje obserwowac nowy projekt (java, spring, kafka...) gdzie rozkminiano budowe requesta tcpip serwisu z ktorym mieli sie integrowac. Brzmi dumnie ale po prostu liczyli bajty i patrzyli co wychodzi.
several
  • Rejestracja:ponad 15 lat
  • Ostatnio:5 minut
0

Ja już jestem z tego internetowego pokolenia. Wydaje mi się, że większość moich programistycznych rówieśników, oraz tych młodszych, nie zdaje sobie sprawy jakim wyczynem było stworzenie gier takich jak Doom czy DukeNukem3D - bez internetu i na sprzęcie trochę mocniejszym niż dzisiejsze drukarki. Nawet dzisiaj, mając cała potrzebną wiedzę pod ręką, to aż mi się zwoje mózgowe skręcały gdy pierwszy raz próbowałem zrozumieć silnik DukeNukem3D.


GH
  • Rejestracja:prawie 4 lata
  • Ostatnio:około 3 lata
  • Postów:811
3

Zgadzam się z @hadwao że kiedyś było łatwiej. Bo to wszystko nie było takie rozdmuchane, ogromne i kobylasyte. Bo zwyczajnie, nie było to ani możliwe ani potrzebne. Dzisiaj już programista nie wie, jak działa jego program, co tam się pod spodem dzieje i jak i zresztą ta wiedza nie jest potrzebna. Zamiast tego, potrzebne jest opanowanie któregoś z kolei frameworka oraz zasad pięknego kodu, które to zasady zresztą ewoluują. Czasami to jest już przerost formy nad treścią, a code review, testy, rozkminianie co jest ładne a co nieładne jest ważniejsze, niż samo pisanie aplikacji.

A to wszystko jest spowodowane tym, że nad tymi rozdmuchanymi rzeczami trzeba jakoś zapanować, to i wymyśla się coraz to nowe zasady i metodyki.

Żeby to sobie uzmysłowić, to proponuję np założyć pusty projekt w InteliJ/Gradle albo Android Studio i zobaczyć ile zawiera plików.

edytowany 3x, ostatnio: Ghost_
iddqd
Nie do końca się zgodzę, że było łatwiej. W firmach własne frameworki tworzono, bo nie było gotowych. Brak kontroli wersji itp. Zresztą brak kontroli wersji jest nadal spotykany. :)
XY
  • Rejestracja:ponad 6 lat
  • Ostatnio:19 dni
  • Postów:257
0
hadwao napisał(a):

praktycznie znając 10-20 znaczników można było robić strony dokładnie takie same jak robiły wtedy poważne instytucje.

Statyczne strony to może i tak, ale jak się robiło aplikacje webowe, to już nie było tak prosto zrobić do końca dobrze, bo temat był nowy. Pewnie większość ludzi wtedy tym się zajmujących opracowała wtedy niezależnie sporą część "wynalazków" ;) z jakiegoś OWASP Top 10, oczywiście nieświadomie. Np. czytam sobie, że pierwsze publiczne dyskusje o SQL injection były w 1998 (https://en.wikipedia.org/wiki/SQL_injection#History), a ja pisałem aplikacje webowe z bazą relacyjną pod spodem ze 2 lata wcześniej. Tego chyba najbardziej się wstydzę ze swoich początków, ale na szczęście było też porządne programowanie w C++ z STL-em, gdy jeszcze nie był w standardzie, repozytoriami kodu i nawet intuicyjnymi zaczątkami czegoś w rodzaju TDD.

several
HTML i HTTP nie były tworzone z myślą o aplikacjach webowych, to miał być prosty system do linkowania ze sobą dokumentów ;)
XY
@several: Nie były, podobnie HTTP nie był przeznaczony do RPC i - jak to mówią - "the rest is history". :)
ML
  • Rejestracja:ponad 19 lat
  • Ostatnio:dzień
  • Postów:854
0

Fajnie było, nauka programowania z instrukcji do C64, potem przeklepywanie listingów z Bajtka i C&A.
Potem przyszedł PC, QBasic, Turbo Pascal, C.

Waran3
  • Rejestracja:około 4 lata
  • Ostatnio:około rok
  • Lokalizacja:Zielonka
  • Postów:103
3

Wszystko co zostało napisane wcześniej pamiętam dobrze. Dla mnie niesamowite było pojawienie się komputerów i cała ta rewolucja, która się dokonała.
Pierwsze moje programy w BASICu na Meritum na Polibudzie...gra "pole minowe" i program obliczający transformator. :-) Po drodze Forth i odwrotna notacja polska na Atari, :-) Turbo asembler...potem sieci Novell no i oczywiście DOS i walka o górną pamięć. :-)
A potem ( 2000r) nakręciłem taki teledysk :


Marcin.Miga
Nagrywane żelazkiem? :)
jarekr000000
Mocne. Zapisałem do specjalnie utworzonej listy - do obejrzenia "jak nie będę trzeźwy" - łykne to na max screen w VR.
superdurszlak
@Marcin.Miga: i montowane przez specjalistę od teledysków weselnych - wszystkie podstawowe przejścia i animacje są, brakowało tylko siedzenia na łabędziu ;)
Waran3
Początki w każdej dziedzinie, zwykle są do siebie podobne. :-) A poziom komentarzy niezmienny od lat. :-)
KamilAdam
Nie dałem rady obejrzeć, ale yt podpowiedział mi Vol. 4 - Compilation of Sea Shanties & Folk Music więc nie jest źle
masterc
  • Rejestracja:około 4 lata
  • Ostatnio:około 3 lata
  • Postów:425
0

Ja kiedys kupowalem takie gazetki co tydzien, programowanie. tylko zapomnialem nazwy, takie modne bylo co kiedys kupowalo sie do sklejania saochody , samoloty i przychodzily czesci kolejne. I tam byl kiedys ASM. Nie kumalem tego i zadzwonilem po pomoc. Laska powiedziala ze moga pomc tylko z zakresu tego co jest w zeszytach od ASM w tym kursie. I tam byl Pascal, C++ tez, html, JS nawet milo to wspominam. Ale pierwsze strony zaczalem robic z takiego magazynu pt: WWW ciekawe czy kojarzycie


Wymyśliłem, że nie chce mi się.
PdP
  • Rejestracja:ponad 6 lat
  • Ostatnio:6 miesięcy
  • Lokalizacja:W-wa
  • Postów:189
1
masterc napisał(a):

Ja kiedys kupowalem takie gazetki co tydzien

W okolicach 1993r: Enter wychodził co miesiąc, a PC Kurier - co tydzień lub 2.

masterc
ten Magazyn WWW wychodzil chyba co miesiac ale od 1997 roku chyba
PdP
a jednak to był 1990 r. (https://archiwum.allegro.pl/oferta/-enter-12-egz-1990-93-pierwszy-numer-i7771181869.html). PS: Mam wielki sentyment do Entera - pierwsze kursy programowania (VB/Delphi), świetne artykuły. IMHO najwyższa półka.
JU
  • Rejestracja:około 22 lata
  • Ostatnio:28 dni
  • Postów:5042
1

Gdy miałem 3 latka (to był 1987), dostałem od rodziców Atari 65XE. Mam go do dzisiaj :) W instrukcji do niego, były 3 dość krótkie listingi w BASIC'u. Oczywiście nie miałem pojęcia, co to jest, ale ładnie wyglądało na ekranie, jak się uruchomiło :)

Jak polazłem do podstawówki (1991), poznałem kolegę, który też miał Atari i książeczkę "ATARI Basic dla dzieci". Jakoś mnie to zaciekawiło i przeczytałem ją kilka razy. I zacząłem coś tam sobie robić.

W prawdzie nie było Internetu, ale były biblioteki, gdzie czasem można było dorwać jakąś książkę (1 na kilka bibliotek w Łodzi) - wtedy myślałem, że Basic to jedyny język programowania :D
Ale były jeszcze czasopisma, np. "Tajemnice Atari", w których czasami pojawiały się różne listingi (mówię o typowym Basicu, a nie o maszynówce), czasem nawet całkiem nieźle opisane. Np. był taki cykl "5 linii". Czytelnicy wysyłali tam swoje programy, które zajmowały 5 linii. Pamiętam, że znalazła się tam kiedyś gra "Kropki"... To chyba coś na wzór późniejszego węża z Nokii, ale nie jestem pewien.

No i co jeszcze? TELEGAZETA! Był tam taki dział "Telekomputer", gdzie ludzie się ogłaszali (normalnie wysyłając analogowe listy), pisali jaki mają sprzęt, czym się interesują, co potrafią, z czym mają problem... No i wtedy rodziło się sporo znajomości. Pamiętam jak po nocach pisałem listy do różnych osób. Czasem ja im w czymś pomogłem, czasem oni mi... Tak to się uczyło wtedy :)

Oczywiście Basic na ATARI nie miał niczego w stylu edytora kodu. ATARI ma wbudowany interpreter BASICa i to można by przyrównać jako dzisiejsza obsługa komputera w konsoli.

masterc
ja mialem pamietam 800XE
PdP
ja w czerwcu 1990 r. dostałem Atari 65XE (szary) + magnetofon, całość kosztowała 120 USD. Kupowane w Peweksie na Armii Ludowej (W-wa).
NI
  • Rejestracja:ponad 6 lat
  • Ostatnio:4 dni
  • Postów:77
9

No to może wspomnienia seniora w tym towarzystwie.
Pracę zacząłem w połowie lat 80-tych w centrum komputerowym socjalistycznego molocha. Bylem chyba jedną z 2-3 osób po studiach kierunkowych, sporo osób było po matematyce.
Programy pisaliśmy głównie w Cobolu, na papierze, ale już do komputera wprowadzaliśmy je na terminalu.
Za to większość danych była wprowadzana poprzez karty perforowane.
Ktoś tu pisał, że większość programistów to były kobiety, u mnie było pól na pół, kobiety to były przede wszystkim projektantki.
(uzgadniały z userami założenia do programu).
Płace były "dla kobiet" albo "biurowe", robotnicy zarabiali dużo lepiej. Kiedyś spotkałem kolegę z podstawówki, pracował w tej samej firmie, zapytał ile zarabiam, z wyższością odpowiedział, że on 2 x tyle, no ale ma fach w ręku (spawacz) i pracuje na zmiany.
Dane były zapisywane na taśmach i dyskach, na dyskach były też pliki o dostępie bezpośrednim - to do kogoś, kto pisał wcześniej, że tylko sekwencyjnym.
Oczywiście, że logika tych programów była dużo prostsza niż dzisiaj, ale też możliwości narzędzi mniejsze.

Gdzieś po 2-3 latach zaczęła się rewolucja PC.
Najpierw była pewna różnorodność (CP/M, DOS), potem został DOS i zaczął królować Novell.
Programy na nie zaczynałem pisać w ramach fuch, poza moją firmą, firma była skostniała, trzymała się od nowinek z daleka.
Wtedy wydawało się to ambitnym zajęciem, pisało się trochę w ciemno, Novell był poza zasięgiem finansowym pojedynczej osoby, testowało u klienta.
Marki takie jak Spectrum czy później Amiga czy Commodore uważaliśmy za zabawki, przynajmniej w zastosowaniach dla przedsiębiorstw.
Gdzieś koło r. 1988 zaczął się lekki boom dla programistów, oczywiście nie taki jak teraz, ale już nie miałem kompleksów przed kolegą spawaczem
(dzięki fuchom, nie etatowi). W r. 90 pożegnałem się z etatem dzięki upowszechnianiu się PC-tów i reformom Balcerowicza - to ostatnie piszę w b. pozytywnym znaczeniu.

Jeszcze parę uwag odnośnie skomplikowania programów wtedy i dzisiaj i podobieństw.
W aplikacjach terminalowych trzeba było stosować pewne nietypowe sposoby na "przechowanie/przekazanie wartości zmiennych" pomiędzy kolejnymi okienkami
(nie znałem wtedy pojęcia stanu aplikacji). Pamiętam moje zdziwienie wiele lat później, że ten sam problem występuje w aplikacjach webowych.

W programach cobolowych trzeba było tak dobierać długość rekordów i ich ilość w bloku (to pojęcie z Cobolu, ale programiści Delphi też go używają), żeby nie przekraczać granicy sektora na dysku.
Przez wiele, wiele kolejnych lat nie spotkałem się żadnymi sugestiami co do wielkości sektora na dysku, dopiero kilka lat temu przeczytałem kilka sugestii, jak utworzyć partycję (jaki sektor), żeby SQL-server pracował wydajnie (chyba w związku z pojawieniem się filestream-a).

Jeszcze co do fuch. Dorabianie a później pisanie programów dla firm to była przez wiele lat atrakcyjna alternatywa dla pracy na etacie u kogoś.
Teraz wydaje mi się, że dużo bardziej opłaca się zatrudnić w zachodniej korporacji niż pisać aplikacje na zamówienie lokalnych firm.
Chodzi mi o prace jako samodzielny programista czy w małym zespole.

Zobacz pozostałe 42 komentarze
jarekr000000
To wiem, swego czasu się śmiali z Wirtha, że ciągle tworzy języki programowania - do tego podobne.
NI
@jarekr000000: >DOS ...to już była totalna bryndza względem konkurencji Ja nie polemizuję z tym, mówię tylko, że właściwości techniczne to nie wszystko. Więcej, tak jak w r. 90 nie miałem wątpliwości Novell czy Unix, tak 10 lat później jako oderwane od realiów/bezskuteczne odbierałem uwagi miłośników NetWare'a co do Win Srv. Ktoś tam przytaczał statystyki z ruchu sieciowego powodowanego rozgłaszaniem.., ktoś inny wyśmiewał AD w porównaniu z NDS, A Oracle i inni co rusz ogłaszali, że rezygnują z rozwijania wersji dla Novella.
jarekr000000
Spoko - chodziło mi o wrzucenie amigi koło commodore (w domyśle 64) czy spectrum - faktycznie "zabawek", gdzie przepaść między commodore 64 a PC z DOSem, jest podobna jak między tym DOSem a Amigą (amigaos). W tamtych czasach kilka lat różnicy to był dramatyczny postęp technologiczny. Chociaż Netware chodziło też na amidze, to jednak była to totalna egzotyka. Pierwsze sieci lokalne widziałem na amidzie, ale były to bardzo amatorskie konstrukcje - posklejane z taśmy i drutu - nic co by się nadawało do regularnego biznesu.
jarekr000000
Z ciekawostek - jako, że na uczelnię oddawać musiałem programy działające na Turbo C w DOSie - to pisałem je sobie na amidze i tam odpalałem, a w międzyczasie na emulatorze odpalonym w okienku testowałem czy nadal kompilują się i działają w DOSie (były dwa główne problemy: rak zwany conio.h, i absurdalne modele pamięci w DOSie - tiny, small). Pamiętam jak jedno zadanie dało się zrobić w godzinę na amidze, a potem tydzień czasu siedziałem nad tym jak tablicę, która zajmowała prawie 2MB w RAM zmieścić w Turbo C pod DOS, który pozwalał mi na max 64kb w jednej tablicy.
VT
  • Rejestracja:ponad 5 lat
  • Ostatnio:prawie 2 lata
3

@Juhas: Co do Atari 8-bit to ten komputer miał wbudowany w system operacyjny (w ROM-ie) handler urządzenia E: - zwany też edytorem ekranowym. Korzystał z niego m.in. Atari Basic. Pozwalał na swobodne przesuwanie kursora po całym wycinku kodu mieszczącego się w danym momencie na ekranie i oczywiście poprawianie tego kodu. W tamtych czasach Spektrum miało na dole tylko pewien wycinek ekranu przeznaczony do edycji kodu.

W Basicu dało się robić takie rzeczy, na które teraz systemy operacyjne nie pozwalają - na bezpośredni dostęp do rejestrów sprzętowych. Wtedy można było np. przy pomocy PEEK lub POKE zmieniać parametry sprzętu - np. kolor ekranu, włączyć magnetofon, odczytywać kod klawisza, odgrywać dźwięki. Teraz systemy nie pozwalają na takie rzeczy (bez specjalnego kombinowania).

Ogólnie to większość "poważnych" programów pisało się w asemblerze procesora Mostek 6502.
Co ciekawe w Basicu dało się nawet robic wstawki kodu maszynowego - w postaci linii DATA.

Ale ale, najlepszy był dedykowany dla Atari język ACTION! Powstał w roku 1983 i posiadał już wtedy bardzo wygodny jak na tamte czasy wbudowany edytor tekstu. Nie jestem w 100% pewien tego co teraz napiszę ale zdaje się nawet na PC-ty w 1983 programy pisało się w osobnym edytorze, a kompilator np. Pascala trzeba było ręcznie uruchamiać z poziomu DOS-a jako osobną binarkę, a potem jeszcze linker. A tu w ACTION! mamy połączenie edytora i kompilatora - które działały jako jeden program. Po prostu przy pomocy odpowiedniej kombinacji klawiszy wychodziło się z trybu edycji do trybu kompilacji i potem można było sobie go uruchomić. Poniżej podaję link, dla obejrzenia przykładowej sesji w ACTION!:

w okolicach 3:03 na tym filmiku następuje wyjście z trybu edycji do kompilatora i później uruchomienie kodu.

Zobacz pozostałe 4 komentarze
masterc
ciekawy operator ==+ a co ten program robi? bo po uruchomieniu sie wczytuje wczytuje i nic nie ma tylko krescki podczas wczytywania sa
VT
Z tego co pamiętam to operator ==+ jest odpowiednikiem += w C. A funkcją programu jest wyświetlanie na ekranie kolorowych "barów" :)
DA
Przegrany proces dotyczył układu pinów w procesorze 6501. Był identyczny jak w Motoroli. Można było używać te procesory wymiennie (oczywiście wraz ze zmianą ROM-u z kodem). W rezultacie powstał 6502 ze zmienionym układem końcówek.
jarekr000000
Sprostowania - co do tej motoroli i procesu. MOS nie przegrał procesu tylko zawarł ugodę - płacąc 200k., Ci inżynierowie z MOS de facto współtworzyli Motorola 6800 wcześniej, nie musieli wynosić nic z firmy - poza głowami (chociaż wiki pisze, że jednego i tak przyłapali). Poszło o naruszenie patentów itp. bo 6501 był zgodny z pinami i busem motoroli - chociaż to był zupełnie inny procesor (inne rozkazy, architektura itp).
Kliknij, aby dodać treść...

Pomoc 1.18.8

Typografia

Edytor obsługuje składnie Markdown, w której pojedynczy akcent *kursywa* oraz _kursywa_ to pochylenie. Z kolei podwójny akcent **pogrubienie** oraz __pogrubienie__ to pogrubienie. Dodanie znaczników ~~strike~~ to przekreślenie.

Możesz dodać formatowanie komendami , , oraz .

Ponieważ dekoracja podkreślenia jest przeznaczona na linki, markdown nie zawiera specjalnej składni dla podkreślenia. Dlatego by dodać podkreślenie, użyj <u>underline</u>.

Komendy formatujące reagują na skróty klawiszowe: Ctrl+B, Ctrl+I, Ctrl+U oraz Ctrl+S.

Linki

By dodać link w edytorze użyj komendy lub użyj składni [title](link). URL umieszczony w linku lub nawet URL umieszczony bezpośrednio w tekście będzie aktywny i klikalny.

Jeżeli chcesz, możesz samodzielnie dodać link: <a href="link">title</a>.

Wewnętrzne odnośniki

Możesz umieścić odnośnik do wewnętrznej podstrony, używając następującej składni: [[Delphi/Kompendium]] lub [[Delphi/Kompendium|kliknij, aby przejść do kompendium]]. Odnośniki mogą prowadzić do Forum 4programmers.net lub np. do Kompendium.

Wspomnienia użytkowników

By wspomnieć użytkownika forum, wpisz w formularzu znak @. Zobaczysz okienko samouzupełniające nazwy użytkowników. Samouzupełnienie dobierze odpowiedni format wspomnienia, zależnie od tego czy w nazwie użytkownika znajduje się spacja.

Znaczniki HTML

Dozwolone jest używanie niektórych znaczników HTML: <a>, <b>, <i>, <kbd>, <del>, <strong>, <dfn>, <pre>, <blockquote>, <hr/>, <sub>, <sup> oraz <img/>.

Skróty klawiszowe

Dodaj kombinację klawiszy komendą notacji klawiszy lub skrótem klawiszowym Alt+K.

Reprezentuj kombinacje klawiszowe używając taga <kbd>. Oddziel od siebie klawisze znakiem plus, np <kbd>Alt+Tab</kbd>.

Indeks górny oraz dolny

Przykład: wpisując H<sub>2</sub>O i m<sup>2</sup> otrzymasz: H2O i m2.

Składnia Tex

By precyzyjnie wyrazić działanie matematyczne, użyj składni Tex.

<tex>arcctg(x) = argtan(\frac{1}{x}) = arcsin(\frac{1}{\sqrt{1+x^2}})</tex>

Kod źródłowy

Krótkie fragmenty kodu

Wszelkie jednolinijkowe instrukcje języka programowania powinny być zawarte pomiędzy obróconymi apostrofami: `kod instrukcji` lub ``console.log(`string`);``.

Kod wielolinijkowy

Dodaj fragment kodu komendą . Fragmenty kodu zajmujące całą lub więcej linijek powinny być umieszczone w wielolinijkowym fragmencie kodu. Znaczniki ``` lub ~~~ umożliwiają kolorowanie różnych języków programowania. Możemy nadać nazwę języka programowania używając auto-uzupełnienia, kod został pokolorowany używając konkretnych ustawień kolorowania składni:

```javascript
document.write('Hello World');
```

Możesz zaznaczyć również już wklejony kod w edytorze, i użyć komendy  by zamienić go w kod. Użyj kombinacji Ctrl+`, by dodać fragment kodu bez oznaczników języka.

Tabelki

Dodaj przykładową tabelkę używając komendy . Przykładowa tabelka składa się z dwóch kolumn, nagłówka i jednego wiersza.

Wygeneruj tabelkę na podstawie szablonu. Oddziel komórki separatorem ; lub |, a następnie zaznacz szablonu.

nazwisko;dziedzina;odkrycie
Pitagoras;mathematics;Pythagorean Theorem
Albert Einstein;physics;General Relativity
Marie Curie, Pierre Curie;chemistry;Radium, Polonium

Użyj komendy by zamienić zaznaczony szablon na tabelkę Markdown.

Lista uporządkowana i nieuporządkowana

Możliwe jest tworzenie listy numerowanych oraz wypunktowanych. Wystarczy, że pierwszym znakiem linii będzie * lub - dla listy nieuporządkowanej oraz 1. dla listy uporządkowanej.

Użyj komendy by dodać listę uporządkowaną.

1. Lista numerowana
2. Lista numerowana

Użyj komendy by dodać listę nieuporządkowaną.

* Lista wypunktowana
* Lista wypunktowana
** Lista wypunktowana (drugi poziom)

Składnia Markdown

Edytor obsługuje składnię Markdown, która składa się ze znaków specjalnych. Dostępne komendy, jak formatowanie , dodanie tabelki lub fragmentu kodu są w pewnym sensie świadome otaczającej jej składni, i postarają się unikać uszkodzenia jej.

Dla przykładu, używając tylko dostępnych komend, nie możemy dodać formatowania pogrubienia do kodu wielolinijkowego, albo dodać listy do tabelki - mogłoby to doprowadzić do uszkodzenia składni.

W pewnych odosobnionych przypadkach brak nowej linii przed elementami markdown również mógłby uszkodzić składnie, dlatego edytor dodaje brakujące nowe linie. Dla przykładu, dodanie formatowania pochylenia zaraz po tabelce, mogłoby zostać błędne zinterpretowane, więc edytor doda oddzielającą nową linię pomiędzy tabelką, a pochyleniem.

Skróty klawiszowe

Skróty formatujące, kiedy w edytorze znajduje się pojedynczy kursor, wstawiają sformatowany tekst przykładowy. Jeśli w edytorze znajduje się zaznaczenie (słowo, linijka, paragraf), wtedy zaznaczenie zostaje sformatowane.

  • Ctrl+B - dodaj pogrubienie lub pogrub zaznaczenie
  • Ctrl+I - dodaj pochylenie lub pochyl zaznaczenie
  • Ctrl+U - dodaj podkreślenie lub podkreśl zaznaczenie
  • Ctrl+S - dodaj przekreślenie lub przekreśl zaznaczenie

Notacja Klawiszy

  • Alt+K - dodaj notację klawiszy

Fragment kodu bez oznacznika

  • Alt+C - dodaj pusty fragment kodu

Skróty operujące na kodzie i linijkach:

  • Alt+L - zaznaczenie całej linii
  • Alt+, Alt+ - przeniesienie linijki w której znajduje się kursor w górę/dół.
  • Tab/⌘+] - dodaj wcięcie (wcięcie w prawo)
  • Shit+Tab/⌘+[ - usunięcie wcięcia (wycięcie w lewo)

Dodawanie postów:

  • Ctrl+Enter - dodaj post
  • ⌘+Enter - dodaj post (MacOS)