Zachęcony zaskakująco wysokiej jakości (jak na to forum ;-) odpowiedziami w wątku https://4programmers.net/Forum/Off-Topic/332890-czy_praca_w_korpo_was_zmienila, postanowiłem zaryzykować OT. Zabieram się do imlementacji systemu pt "grupa wsparcia" - technicze przedstawienie problemu jest próbą konwersji na format lepiej trawiony przez IT (aż takim psychopatą chyba nie jestem). Pytam się tutaj, ponieważ z postów wnioskuję, że sporo ludzi podąża tu podobnymi ścieżkami. Na razie jestem na etapie szacowania opłacalności, więc byłbym wdzięczny z uwagi, opinie, etc Reprezentuję postawę: "jakoś to będzie", "dam sobie radę", ale rozglądając się po znajomych widzę, że nie zawsze to takie proste.
Tak więc:
- Czy macie grupę wsparcia, jesteście świadomi jej istnienia i aktywnie ją utrzymujecie?
Mam na myśli kogoś kto przyjechałby Was wyciągnać z aresztu, jeśli Wam partner kitnie pomógł się ogarnąć przez te pierwsze kilka tygodni, pomógł w sytuacji https://4programmers.net/Forum/Off-Topic/327585-depresja, etc? - Jak duża jest ta grupa?
Jedna, kilka osób? - Jaki czas reakcji byłby dla Was akceptowalny (to pytanie szczególnie do osób na emigracji)
Czy ktoś musiałby się zjawić w ciągu dnia, tygodnia? Co byście robili w międzyczasie, jeśli sytuacji której po prostu nie macie szansy ogarnąć (mam dobrą implementację stoicyzmu, ale nie wiem czy wszystko wytrzyma). btw, (tak od siebie) ostatnio doszedłem do wniosku, że w byciu na emigracji, brak bezpieczeństwa jakie zapewnia taka grupa to coś co mi nie przyszło do głowy w momencie wyjazdu. - Z kogo się składa ta grupa, z kogo chcielibyście żeby się składała?
Rodzina, przyjaciele jeszcze z podstawówki, liceum, etc..
Pytania dodatkowe:
5) W miastach "tymczasowych", jak ogarniacie budowanie takiej grupy?
Wa-wa, London, NY, HK, etc - ludzie nie przyjeżdzają na całe życie, więc budowanie z nimi takiej silnej relacji wydaje mi się nieszczere (zarówno ja, jak i oni, mogą się spakować i ruszyć drogę, przechodząc do gen 'przyjaciele'). To pytanie w kontekście https://4programmers.net/Forum/Off-Topic/331683-gdzie_warto_wyjechac_na_stale
6) Jak ogarniacie / ustawiacie finansowe zangażowanie?
Nie wiem czy potrafię to ogarnąć (raczje trudno mi nawet o tym myśleć), ale np. osoba z tej grupy dobrze orientuje się w mojej sytuacji finansowej (i ja jej), jeżeli jednej z osób w tej relacji powinie się noga - wyprztykacie się z całych oszczędności i zaczynacie tę grę w życie od początku? Czy jednak ustawiacie sobie jakiś budżet (np. na Marcina z rakiem, tak do 50% oszczędności, dla rodziny jedziemy do 100% + bierzem długi, itp)
7) Jaki koszt (czas, emocje) utrzymania tej grupy jest dla Was akceptowalny?
Jeżeli można sobie posiedzieć z znajomymi, nad projektem, grą, filmem, zająć się generalnie tym co Was interesuje najbardziej, wszelka interakcja z innymi osobami nie zawsze jest po drodze (szczególnie, że w takiej grupie wsparcia mogą się przydać osoby, które są niekoniecznie ciekawe, ale za to takie na których można polegać). Ile czasu byście poświęcili na zbudowanie i utrzymanie takiej relacji, jeżeli jest w w ogóle możliwe stworzenie czegoś takiego? np. relacji w której ktoś ma inne podejście do życia (taki hedge), które Cię generalnie denerwuje, ale to inteligenty i b.solidny z niego człowiek.
8) Implementowalibyście usuwanie chwastów?
Zdegradowalibyście osoby w takiej grupie gdy koszt, powiedzmy po roku, ich utrzymania przewyższa oczekiwane korzyści? np. brat bratem, ale jak mu się urodziło 3 dziecko, nudzi strasznie, a do tego na zasiłku siedzi i mu się d**y nie chce ruszyć, ląduje więc w kategorii 'rodzina' i mu się zaczyna słać kartki na święta, a nie inwestować czas, emocje, etc w jego problemy..
Od jakiegoś czasu rozkminiam ten temat, więc mam już trochę przemyśleń spoza IT - nie chodzi mi więc tutaj o porady z Waszej strony na temat sensowności bądź też nie (tj. ogólne, na poziomie 'pieprzysz dziadu'). Wiem, że temat nie jest dla każdego. Raczej, chodzi mi tu o weryfikację czy coś oczywistego mi tu nie umknęło, kryteria (skalę) którymi byście się kierowali, może nawet jakiś dobry pattern na imlementecję tego typu 'systemu'.