Total Commander vs Eksplorator Windows

0

Pomyślałem sobie, że zrobię sondę, bo jeśli o mnie chodzi to, pomimo wieluset prób, ciągle odruchowo korzystam z wbudowanego Eksploratora. Rozumiem, że TC to potężne narzędzie i umiem się w nim poruszać, korzystać z różnych ficzerów etc... Tylko ciągle, pomimo tych wspaniałości numerem jeden jest u mnie Eksplorator Windows, w którego klikam wręcz odruchowo, mimo całej jego biedy względem TC. :)

Zresztą tak samo miałem na Linuksach, gdzie wolałem klikać po Delfinie w KDE aniżeli robić to samo przez MC.

A jak Wy macie?

0

Głównie Gnome Commander, w drugiej kolejności TC.
Jak przerzucam coś z Firefox to kolejno uruchamiam wyjątkowo:

  • Eksplorator lub to coś w CentOS
  • TC / Gnome Commander.
1

Total Commander, to nawet nie jest dyskusja.
Różnica jest taka, jak pomiędzy Notepadem a Notepad++

0

Altap Salamander - TC od zawsze odrzucał mnie swoim wyglądem a Eksplorator biedotą

0

Możemy rozpatrywać to głosowanie na zasadzie TC-podobne vs Explorer'o-podobne. :-)

0

A gdzie opcja "oba" - po prostu oba, nie wiem co częściej, nie mierzę ze stoperem…

Eksploratory nadają się do prostszych rzeczy, typu przeklikać się do jakiegoś pliku by go otworzyć.
Commandery do złożonych operacji kopiowania bądź przenoszenia wielu plików wybranych według pewnej maski.

0

Temat na osobną ankietę: używam TC i mam/nie mam wykupionej licencji.

0

@vpiotr: to już swoją drogą. Ludzie podchodzą do licencjonowania TC jak do WinRAR'a. :]

1

Tam, gdzie nie wolno mieć TC (licencja), to mam Double Commandera. Taka biedniejsza wersja, ale darmowa.

1

Jak jeszcze używałem Windows (ostatnio 7), to TC tylko do kopiowania pojedynczych plików przez ftp a to tylko dlatego, że Eksplorator Windows nie umożliwiał definiowania zapisanych połączeń do serwerów. Teraz już nie mam tego problemu, używam normalnego menedżera plików (analogiczny do eksploratora), sama idea dwóch okien i paneli jak w TC w ogóle mnie nie przekonuje, dla mnie to nie usprawnienie tylko utrudnienie.

Mam maski przy zmianie nazwy wielu plików, zapamiętywanie połączeń sftp samby albo ftp jako zdefiniowanych (bez pytania o hasło) i wszystko jest na miejscu. Nie widzę, jak używanie TC lub czegoś analogicznego miałoby być wygodniejsze.

1

@kulson:

sama idea dwóch okien i paneli jak w TC w ogóle mnie nie przekonuje, dla mnie to nie usprawnienie tylko utrudnienie.

No właśnie mam dokładnie tak samo.

0

Total Commander to windowsowa kopia Norton Commander (tego z 3 dyskietek, a nie z jednej:) ).
Dla programistów (moim zdaniem) poręczniejsze jest kopiowanie z jednego miejsca w drugie (z jednego okienka do drugiego) - w exploratorze trzeba się przełączać, albo przeciągać. Albo tracimy widok co skąd, albo trzeba rękę odrywać z klawiatury do myszki...
Zdecydowanie TC (klon)

2

Mnie jakoś zawsze odrzucała idea tych kombajnów. Jak chcę skopiować jakieś pliki, to robię ctrl + C w jednym okienku, w drugim ctrl + V i tyle. Uruchamianie do tego programu, który ma chyba milion przycisków i przełączników to dla mnie jakiś taki przerost formy nad treścią.
Ale to pewnie dlatego, że jak zacząłem z komptuerami, to od razu miałem okienka. Ludzie, którzy wychowywali się na DOSie, zapewne chętniej TC używają.

0

Z tych wszystkich wybieram rsync-a. Mogę szybko porównać zawartość katalogów i przesłać tylko to, co się różni. Można też przesyłać pliki na zdalne maszyny.

0

Total Commander (a wcześniej Windows Commander, póki się Microsoft nie przyczepił) jest starszy od Eksploratora Windows.
W tamtych czasach Windows miał Menedżera Plików, który był dość mało wygodny. Jego źródła są na GitHubie: https://github.com/Microsoft/winfile

WC powstał na wzór DOS-owego Norton Commandera, który był ogromnym usprawnieniem w porównaniu do DOS-owej konsoli (coś jak konsola pod Linuxem versus Midnight Commander, tylko kontrast inny bo unixowe shelle są o niebo bardziej rozbudowane).
Nie jest więc TC pomyślany jako „usprawnienie” względem Eksploratora, bo raz że jest starszy, a dwa że nie Eksploratora miał udawać.

MS-DOS miał swojego menedżera DOS Shell, który wyglądał podobnie do wspomnianego wyżej Menedżera Plików.
Była też wersja Norton Commandera pod Windows, ale biedna w porównaniu do Total/Windows Commandera.

1

Oba ale częsciej Eksplorator – to zaznaczyłem.

Przytłaczającą większość operacji związanych z organizacją plików wykonuję z poziomu eksploratora. Z reguły są to niezbyt skomplikowane operacje, takie jak zmiana nazw, skopiowanie czy przeniesienie kilku(nastu) plików gdzieś indziej. Z poziomu klawiatury jest to szybkie i wygodne. Przy czym z reguły otwieram wiele okien eksploratora i owa okienkowość jest mi niezbędna**1**. Z Commandera korzystam sporadycznie, w sumie tylko do transferu wielu plików na serwer.


[1] Nie wyobrażam sobie dłuższej pracy w jednym oknie – muszę mieć ich wiele, poustawianych na ekranach w odpowiedni sposób, aby nie czuć się ograniczonym. Z tego samego powodu nie wyobrażam sobie pracy w jednookienkowym IDE.

let the shitstorm begin!

0

Ja polecam FAR Manager, jak ktoś nie chce płacić za TC (hehe), nie przerazi się brakiem przycisków i tym, że to rusek pisał (jest OS):

title

Posiada też pluginy, generalnie funkcjonalnością PODOBNO (cytat znawców) nie odstaje od TC. Według mnie zakładki się dziwnie obsługuje, ale reszta jest ok.

0

emacs+dired lub bezpośrednio w shell-u. Na Windowsie explorer albo robie co mam zrobić jakimś skryptem.

0

Double Commander, bo nie zamierzam płacić za TC, a DC obsługuje nawet wtyczki TC i jest za free.