Seriale które warto zobaczyć

Z nowych, mniej popularncyh polecam mini serial "Na wodach polnocy"

Komediowe:
MASH (od 2 sezonu do połowy)
Family Guy
That 70s Show (w późniejszych sezonach się psuje)
Malcolm in the Middle
Allo Allo
30 Rock
My Family

Kryminały:
The Wire (wydaje mi się, że nie widziałem w nim ani jednej zbędnej sceny, postacie zróżnicowane i głębokie)
Kruk (PL, drugi sezon lepszy)
Rojst + Rojst 97 (PL, druga część lepsza, klimatyczny)
Mindhunter (profilowanie)
Unabomber (profilowanie)
True Detective (pierwszy sezon najlepszy, świetne dialogi)
The Fall (profilowanie)
Peaky Blinders (pop)

Inne:
The Terror (pierwszy sezon)
Death Note (manga albo anime, nie znam się, ale świetne)
Noragami (też manga/anime, świetna fabuła, humor i akcja)
Chernobyl

Polecam:

• Czarnobyl (miniserial)
• Narcos
• Narcos: Meksyk
• Nasza planeta
• Breaking Bad

Dochodzę do wniosku, że nie ma seriali dla mnie. Bo lubię tylko sf, ewentualnie horror lub fantasy. A tego powstaje tyle co nic a jeśli już to jest to gównem.

Ghost_ napisał(a):

Bo lubię tylko sf, ewentualnie horror lub fantasy.

To by wyjaśniało czemu popierasz PIS.

Ja tam się nie znam, ale to moja propozycja:

• The Boys,
• True Detective(first season),
• Różowe lata,
• Chernobyl

Jeśli komuś się podobał The Terror, to mogę polecić The North Water

Jak ktoś lubi klimaty gangsterskie, to polecam serial Rodzina Soprano

Nie wiem czy było, ale polecam What we do in the shadows, jest film pełnometrażowy i serial, oba bardzo fajne

El quatro wleciało pełną gębą, więc trzeba coś nadrobić :P Jakieś seriale wartę uwagi na dzień dzisiejszy?

W mijającym roku oglądałem i podobało mi się:

• Wielka Woda - polski serial na temat powodzi tysiąclecia, uprawnione są porównania do serialu Czarnobyl
• House Of The Dragon - wiadomo, obowiązkowe dla fanów Gry o Tron
• The Peripheral - sf na podstawie powieści Williama Gibsona, zrealizowane przez twórców Westworld
• Dark - sf bardzo klimatyczne, ze świetną muzyką, o dziwo serial zrealizowany w Niemczech, m.in. na terenie jaskini Jednorożca,
• W Pułapce - klasyczny skandynawski serial kryminalny, konkretnie z Islandii

King of Tulsa ze Stallone. Fajnie się zapowiada.

Echo 3 - w wielkim skrócie - brat i mąż (obaj komandosi) próbują odbić porwaną kobietę z rąk rebeliantów. Naprawdę dobrze zrealizowany, fabuła trzyma się kupy, nie ma super bohaterów w stylu rambo.
Willow ale to dla tych, którzy pamiętają pierwowzór z Valem Kilmerem bo generalnie jest mocno średni, żarty czerstwe jak chleb dla konia a muzyka potrafi zabić cały klimat...
1899 - jeśli Dark się komuś podobał to ten też powinien
His Dark Materials ale aktualnie to już 3 sezon
The Responder kryminał z Martinem Freemanem

White Lotus.

tak jak dark mi nie podeszło i nie wytrzymałem chyba 2giego odcinka to jednak po 1899 spróbuję znowu.

1899 - początek wolny, środek kozacki, końcówka trochę wymęczyła ale ogólnie patrząc podobało mi się - jeden z tych seriali/filmów po których siedzisz na forach i czytasz teorie innych o co chodziło :) Ostatnio tak robiłem po Tenet

Rings of power calkiem ciekawa produkcja.

@freeq1986 napisał(a):

tak jak dark mi nie podeszło i nie wytrzymałem chyba 2giego odcinka to jednak po 1899 spróbuję znowu.

1899 - początek wolny, środek kozacki, końcówka trochę wymęczyła ale ogólnie patrząc podobało mi się - jeden z tych seriali/filmów po których siedzisz na forach i czytasz teorie innych o co chodziło :) Ostatnio tak robiłem po Tenet

I jaka teoria według Ciebie jest najbardziej prawdopodobna?

nowy_kret_2 napisał(a):

Rings of power calkiem ciekawa produkcja.

Widziałem i niestety nie wygląda to dobrze... Na wysokim poziomie są efekty wizualne i tutaj nie można mieć żadnych uwag. Jednak postacie, scenariusz i ogólnie gwałt na materiale źródłowym sprawiają, że nie ogląda się tego dobrze. Główna protagonistka Galadriela jest bardzo irytująca, nie da się jej lubić. Z kolei główny antagonista Adar został dobrze zagrany i ta postać ma jakąś głębię, przez co jest bardziej sympatyczna niż główna protagonistka. Czy to było zamierzone? Raczej nie, po prostu są duże różnice w warsztacie aktorskim odtwórców głównych ról oraz sami scenarzyści tutaj skopali temat i utrudnili pracę odtwórczyni głównej roli.

Rażą dziury i niedoróbki w scenariuszu (uwaga spoilery)

• kilkunastoosobowa drużyna elfów nie potrafi sobie poradzić z trollem, przychodzi Galadriela i rozwala go przysłowiowym jednym ciosem z półobrotu, Chuck Norris w spódnicy
• Harfootowie śpiewają jak to się kochają i trzymają zawsze razem, po czym okazuje się, że jeżeli ktoś nie nadąża w trakcie wędrówki to go porzucają...
• Galadriela gdzieś na środku oceanu zaczyna płynąć wpław w nieznanym kierunku (WTF?!)
• orkowie na czele z Adarem niepostrzeżenie budują kompleks podziemnych korytarzy, wyrywają drzewa, zmieniają krajobraz, a drużyna elfów która miała patrolować teren w ogóle nic nie zauważa
• najpierw Arondir twierdzi, że do wieży w której się ukrywają prowadzi tylko jedna droga, orkowie podchodzą pod tą wieżę, a ludzie niepostrzeżenie uciekają (jak, gdzie, którędy? przecież miała być tylko jedna droga)
• Arondir próbuje zniszczyć metalowy artefakt, którego szuka Adar. W tym celu na zimno uderza go kilka razy małym młotkiem, który natychmiast się łamie.
• kolejna absurdalna walka tym razem Arondira z dużym orkiem
• z Numenoru wyruszają trzy niewielkie łodzie, a na kontynencie wysiadają z nich dziesiątki ciężko uzbrojonych ludzi i konie.
• można odnieść wrażenie, że Numenor leży rzut kamieniem od kontynentu, ponieważ rejs Galadrieli i drużyny z Numenoru trwa w serialu moment i zasadniczo nic się przez ten czas nie dzieje.
• ekipa z Numenoru od razu i bez przeszkód docierają do wioski oblężonej przez orki. Mieli GPS?
• w reakcji na wybuch wulkanu ludzie biegną ukryć się w chacie nakrytej strzechą...
• Halbrand manipuluje elfami, a Galadriela pomimo wcześniejszego braku oznak trzeźwości umysłu od razu orientuje się kim jest

Oczywiście takich niedoróbek i dziur w scenariuszu jest więcej. Przytoczyłem tylko te, które po kilku tygodniach jeszcze pamiętam.

Obejrzałem w tydzień 8 sezonów GOT i czuję pustkę ;_;

ExtraPacket napisał(a):

White Lotus.

Tak, to ciekawy serial. Niby o niczym, niby w ogóle nie w moim stylu, ale obejrzałem z zaciekawieniem. Bardzo dobra satyra społeczna.

nowy_kret_2 napisał(a):

Rings of power calkiem ciekawa produkcja.

Niewątpliwie, to jest chyba najbardziej memiczny serial ostatnich czasów. Chociaż ponoć Rodowód Krwi to przebija. Nie mam jak ocenić, bo boję się oglądać obu.

Ostatnio obejrzałem na Canal+ I serię "Kruk", naprawdę niezły. Pierwsza scena niesamowita, a ostatni odcinek prawie jak Tarantino. Nie wiem, czy nie najlepszy polski serial, jaki oglądałem.

@somekind: Właśnie jestem w trakcie III serii Kruka, dawkuję 1 odcinek na tydzień i podobnie jak Ty się zastanawiałem czy to przypadkiem nie jest najlepszy polski serial kryminalny jaki widziałem :)

odnośnie rodowodu krwi to obejrzałem pierwszy odcinek, potem mi się pozajączkowało, obejrzałem czwarty, potem zacząłem drugi i wyłączyłem bo stwierdziłem że takiej chały dawno nie widziałem. To jest dno, dna i kupa mułu...

Babylon Berlin - jestem po pierwszym sezonie, nie wiem jak do tej pory ten serial się przede mną ukrywał.

Jednego z bohaterów gra aktor z Generation War - jednego z moich serialowych faworytów.

Też fajnie się oglądało Slow Horses.

Star Trek, komentujcie, hejtujcie, mam to w tym miejscu gdzie mnie twoja stara całuje czule
T'Pol sexy i niegłupia

Ja od siebie to polecam w kolejności:

1. Reacher
2. Walking Dead
3. 11.22.63 (oglądałem kilka lat temu jak była premiera - super)
4. Person of interest (ten chyba na czasie bo jest o AI)

Czy znacie jakieś dobre seriale wolne od lgbt? Po tym, co zrobiono w Last Of Us jeszcze mnie zbiera na wymioty. Może bezpieczniejsze takie nie amerykańskie albo starsze, sprzed minimum 15 lat?

XXI wiek i nadal komuś geje i lesbijki przeszkadzają? :P

Na Netflixie, serial koreanski Chwała (glory) -> o kobiecie ktora byla przesladowana w szkole i knuje intryge by sie odegrac w doroslym zyciu. Jak ktos lubi silne postacie kobiece to powinno sie spodobac. Rowniez wizualnie -> wnetrza i lokalizacje kojarzyly mi sie z Deus Ex. Tylko koniecznie trzeba ogladac z napisami bo nasza lektorzyca to jakis dramat (mi sie angielski dubbing podobal). Na minus -> azjatyckie imiona sie potrafia mieszac i ja dopiero po kliku odcinkach wiedzialem kto jak sie nazywa :P Pierwszy odcinek jest taki sobie, ale od drugiego juz jest naprawde ciekawie.

Jesli ktos szuka filmu poprawnego politycznie w ktorym wszystkie mozliwe grupy i mniejszosci sa reprezontowane to musi szukac dalej.

• Legenda Vox Machiny
  8/10 W pierwszej chwili "typowe fantasy", by po chwili wciągnąć jak grząskie bagno. Doskonale się oglądało, zacny mix krwawych jatek, rozwoju postaci i humoru.
• Rozdzielenie
  8/10 Świeży, nowatorski pomysł. Mistrzowskie aktorstwo plejady gwiazd. Biuro żywcem wyjęte z odmętów Aperture Science. Ale taki cliffhanger? Dawać sezon drugi!
• Konsultant
  7/10 Początek wręcz doskonały, ale spodziewałem się jakiegoś lepszego zakończenia, domknięcia historii. Trochę jakby nie mieli pomysłu albo nie chcieli podsumowywać.