Hej,
Kluczowe dla próby udzielenia odpowiedzi na pytanie "Czy komputery będą potrafiły myśleć?" jest, jak już sami o tym napomknęliście, odpowiedzenie na pytanie "Czym właściwie jest myślenie?" Moim zdaniem pytanie o istotę myślenia w tym wypadku jest pytaniem zbyt ogólnym i zbyt rozmytym, a także stosunkowo niepotrzebnym. Przeciętny człowiek postrzega bowiem myślenie jako ogół procesów, które zachodzą w jego świadomości, a dodatkowo w reflektorze jego uwagi (co ważne, świadomość i uwaga to nie to samo - po bardziej szczegółowe informacje odsyłam np. do Kocha (2004), napomknę tylko, że świadomość stanowi swego rodzaju tło dla procesów uwagowych). Dodatkowo, myślenie utożsamia się głównie z operacjami na symbolach lingwistycznych, czyli języku (ciągle jednak w reflektorze uwagi; czy ktoś potrafi "wypowiadać" słowa w głowie nie "myśląc" o nich? :P).
Należy jednak mieć na uwadze jedną, bardzo ważną rzecz. Mianowicie, pomimo tego, że procesy związane z intencjonalnym przetwarzaniem znaczącej informacji znajdującej się w reflektorze uwagi przebiegają szeregowo (bo przebiegają), to cały układ nerwowy posiada architekturę równoległą (dlatego możliwe jest np. automatyczne przekierowanie reflektora uwagi na pojawiający się na peryferiach naszego pola widzenia bodziec zagrażający - np. zbliżający się w naszym kierunku z zawrotną prędkością samochód). Ważne w tym miejscu jest także nadmienienie, że procesy związane nawet z intencjonalnym przekierowywaniem uwagi oraz jej utrzymywaniem mają swoje źródło w procesach niższych hierarchicznie, które z kolei powstają w odpowiedzi na zmiany w naszym otoczeniu oraz w naszym wnętrzu (polecam doświadczenia Libeta nad reakcjami wolicjonalnymi). W wielkim skrócie nasze "wrażenie" doświadczania świata i to wszystko co nazywamy "świadomym" jest wtórnym efektem niezliczonej ilości procesów zachodzących w naszym mózgu, które aby dostać się w obszar naszego reflektora uwagi muszą m. in. osiągnąć pewien określony poziom synchronicznej aktywacji (dzięki sprzężeniom zwrotnym neuronów) i do tego kilka innych jeszcze rzeczy, które są teraz mało istotne.
Na koniec tego bardzo pobieżnego i nieprofesjonalnego nadgryzienia kwestii związanych z funkcjonowaniem ludzkiego mózgu chciałbym zwrócić uwagę, że pytanie o "myślenie" dostało już wiele rzetelnych i mających odzwierciedlenie w empirycznej rzeczywistości odpowiedzi (polecam badania Antonio Damasio). Nie jakieś psychologiczne lanie wody, ale twarde poparcie w neurokognitywistyce. Dodatkowo, warto mieć na uwadze fakt, iż świadomość, a także uwaga, nie są wyłącznie zbiorami procesów występujących wyłącznie u ludzi (szczury również są świadome i potrafią koncentrować oraz przekierowywać swoją uwagę). To, co nas wyróżnia, to umiejętność nadawania obiektom spostrzeganym w rzeczywistości abstrakcyjnych symbolicznych znaczeń w postaci słów, obrazów, czy wyrażeń innego typu, oraz, co ważne, potrafimy również odpowiednio owe reprezentacje obiektów archiwizować w naszej pamięci. Proces zapamiętywania oraz wydobywania tych reprezentacji jest jednak w wielkim stopniu nieuświadomiony.
To tyle jeżeli chodzi o kwestie związane z myśleniem. Czy maszyna będzie potrafiła myśleć? Oczywiście, że tak. Nie będzie nawet konieczne kompletne odwzorowywanie architektury mózgowia. Po co bowiem w sztucznym układzie nerwowym komórki glejowe, osłonki mielinowe itd? Zbędne. Najważniejszymi kwestiami, z którymi będzie należało się uporać to: 1) Kompleksowość pojedynczej komórki nerwowej z jej niewyobrażalną wręcz plastycznością oraz systemem syntezy nowych receptorów, jak i neuroprzekaźników + odpowiednia "czasowość" wszystkich jej procesów (wszystko bowiem musi dziać się we właściwym czasie); 2) Zróżnicowana strukturalnie architektura kory; 3) Specyfikacja połączeń międzykomórkowych i odpowiedzenie sobie na pytanie "dlaczego są połączone tak, a nie inaczej?" - na to pytanie odpowiedzi udzielane są za naszego życia; 4) Sporo innych kwestii, ale nie budujemy teraz AI, więc pisanie książki raczej mija się z celem :) Podsumowując - czasami jest tak, że stagnacja w nauce jest spowodowana, albo próbą wyważania już otwartych drzwi, albo zadawaniem nieodpowiednich pytań. W przypadku AI w wielu kwestiach jest/może być podobnie.
Pozdrawiam serdecznie.
fasadinShalomfasadin