Był już temat "najgorsza reklama w telewizji" czy jakoś tak.
Teraz zaciekawiła mnie pewna rzecz. Wiadomo, że reklama powinna być powtarzana jak najwięcej razy, ale jest jedno "ale", przynajmniej u mnie.
Czasem oglądam w telewizji jakiś program czy film i jest przerwa.
Jak leci ta reklama
to przychodzi mi myśl: "Znowu ten Knorr?!"
A potem słyszę w radiu tą reklamę:
i za każdym razem: Znowu to? Ile można?
Co prawda, i tak nie jestem zainteresowany przyprawami Knorra, ani zakupami w InterMarche, ale dla mnie, ilość powtórzeń reklamy była zbyt duża.
Czy dla reklamodawców, efekt, jakie u mnie wywołały te reklamy jest pożądany, niepożądany, czy nieistotny?