Czego dotyczyły?
Jakiej wiedzy dziedzinowej wymagały?
Jakie były w nich największe wyzwania?
- Rejestracja:około 21 lat
- Ostatnio:prawie 3 lata
- Lokalizacja:Space: the final frontier
- Postów:26433
15
Chronologicznie:
- Przetwarzanie danych telemetrycznych ze statków zaopatrzeniowych latających na ISS na potrzeby
engineering support team( https://en.wikipedia.org/wiki/Automated_Transfer_Vehicle ) - Generowanie kodu dla systemów sterowania przy LHC ( https://cds.cern.ch/record/1399128/files/WEPKS033.pdf )
- Handlowanie miejscem reklamowym w internecie w czasie rzeczywistym - domenowo nic specjalnego, ale technicznie bardzo ciekawy projekt -> jak zrobić system który obsługuje 100-150k req/sec z latency na poziomie kilku milisekund ( youtube.com/watch?v=-Glgi9RRuJs )
- System do kalibracji danych z instrumentów przy teleskopach VLT i ELT - każdy instrument ma dość skomplikowane metody żeby z "surowych danych" zrobić użyteczne zdjęcia astronomiczne, np. ( ftp://ftp.eso.org/pub/dfs/pipelines/instruments/muse/muse-pipeline-manual-2.8.3.pdf ) ale astronomowie nie chcą tego używać jako
blackbox, tylko mieć jakiś wygodny wysokopoziomowy opis który można łatwo modyfikować (np. dodać jakiś własny krok w którymś miejscu)
Wyzwania to głównie wiedza domenowa oraz ograniczone zasoby (bo napisać to można wszystko, ale czasem trzeba komuś wyjaśnić, że to co sobie wymyślił jest nie do zrobienia w skończonym czasie przy liczbie developerów których mamy i trzeba z czegoś zrezygnować).
edytowany 3x, ostatnio: Shalom
- Rejestracja:ponad 5 lat
- Ostatnio:około 4 lata
- Postów:239
20
Z perspektywy IT to mogę wyróżnić soft w InPost - nie było tam żadnej magii, ale prawie każdy mój znajomy używał bezpośrednio lub pośrednio tego, co robiłem.
Z perspektywy poza IT to jak dorabiałem jako barman na studiach to zaliczyłem dwie klientki, na pewno to było najciekawsze co robiłem w pracy.
Movie or it didn't happened
Nie byłem nigdy wewnątrz InPostu, ale z zewnątrz to lekkie poczucie humoru w komunikatach mi się podoba.
Jak dla mnie to na barmanie moglibyśmy zakończyć temat, nic ciekawszego się już tu nie pojawi.
@null null: podczas pracy? :D
- Rejestracja:ponad 17 lat
- Ostatnio:18 dni
6
EMR dla szpitali w Nigerii. Całkiem ciekawe, ale szkoda, że zaczynałem z zerową wiedzą domenową (byłem leadem), bo wtedy produkt mógłby wyjść zdecydowanie lepszy. Ale dalej ciekawe, że parę większych szpitali w mieście, które zamieszkuje połowa ludności Polski, używało napisanego przez Ciebie softu.
EDIT: z poza-IT to pomagałem wytyczyć fragment drogi krajowej S7
edytowany 1x, ostatnio: hauleth
Zobacz pozostałe 5 komentarzy
No kod może był pisany w PL, ale firma ma siedzibę gdzieś w Afryce. Tak przynajmniej wynika z obejrzenia ich WWW.
Tak, firma ma oddziały w Nigerii i USA (bo byli częścią YCombinator), ale całość development jest outsorcowana do Polski - https://appunite.com/portfolio/helium-healthcare. Więc jak pracowałem nad tym, to pracowałem u polskiego pracodawcy.
ah ci startapowcy z yc, kto by pomyślał że robią coś użytecznego, niespotykane :P
Nie zaprzeczę, ale dalej są startupy rozwiązujące normalniejsze problemy ;) W jednym z takich pracuję obecnie (teraz bezpośrednio, nie przez software house).
- Rejestracja:ponad 15 lat
- Ostatnio:około 8 godzin
4
Moim największym osiągnięciem zawodowym jest skuteczne omijanie CRUDów dlatego pomimo krótkiej, dziesięcioletniej kariery z każdej firmy w której pracowałem mógłbym wyróżnić jakiś projekt. Streszczę się do trzech.
- System do nadawania transmisji telewizyjnych. Zdarzyło mi się dostać buga, a w tym sporo potrzebnych materiałów, z playboy tv.
- Implementacja stosu kryptograficznego do zdalnego provisioningu i atestacji. Ciężko to ogólnikowo wytłumaczyć, więc przyznam się, że robiłem produkcyjny i eksperymentalny backend do Intel SGX.
- Mój obecny projekt, CAD do inżynierii środowiskowej. Tutaj co drugi task to przygoda, od domenowych tematów jak liczenie przechyłów na zakrętach dróg czy symulacji swept path, do ogólnotechnicznych rzeczy jak przetwarzanie obrazów.
Samodzielny produkt. Z autocadem nie ma za wiele wspólnego, prędziej z Civil3D.
Z Civil3D ma wspólną domenę, autocad to dość generyczne narzędzie. Technicznie nie mamy nic wspólnego z autodeskiem, nic, jest napisane od zera, czego tak się tego autodesku doczepiłeś? :D AutoCAD to nawet nie jest jakiś dobry CAD, w Polsce jest bardzo popularny bo piraty były swego czasu łatwo dostępne, ale poza Polską nie jest żadnym punktem odniesienia. Masz racje, że to dość duża sprawa, ale też nie powstał z dnia na dzień, pierwsze wersje wychodziły w połowie lat 90.
- Rejestracja:około 17 lat
- Ostatnio:około 3 godziny
- Postów:1874
0
- CRUD
- CRUD
- CRUD
- ...
- Mikrousługi
Kolejne projekty dotyczyły już ludzi i organizacji pracy :p Obecnie rozwijam się w kierunku pizzaiolo
edytowany 1x, ostatnio: Charles_Ray
Zobacz pozostały 1 komentarz
No co, widzę ze jest nawet bootcamp https://fornoitalia.pl/szkola-robienia-pizzy-zostan-pizzaiolo/
A.
<ogląda pizze>
W kąkuter, serwajsy i kłełełe już umiem, teraz próbuje sił z mąką i wodą. Jest trudniej.
Trzeba serca włożyć i duszy, a nie tylko suche polecenie
piec < ciasto.zip. :)
O to to to
- Rejestracja:ponad 8 lat
- Ostatnio:około 18 godzin
- Postów:712
1
W IT zajmuje się głównie wdrażaniem sklepów opartych na magento. Praca raczej powtarzalna, ale jeden z projektów uznałbym za ciekawy. Katalog samochodów w leasingu od dealerów jednej marki, z możliwością wzięcia leasingu praktycznie w pełni online (poza odbiorem samochodu :)). Można w jednym miejscu porównać koszt leasingu, raty tego samego samochodu pomiędzy dealerami np z Katowic i Warszawy.
Dosyć sporo integracji i dosyć nietypowe jak na "sklep" wymagania.
Poza IT to praca na Korsyce jako elektryk. Praca jak każda inna natomiast widoki fenomenalne. I kobiety toples na plaży, w Polsce raczej rzadki widok :D
Świetnie wspominam również pracę na utrzymaniu ruchu w zakładzie produkującym rury PCV. Fajnie jest poznać proces produkcyjny elementów, które znajdują się w każdym domu/mieszkaniu. Było to świeżo po technikum, skok wiedzy po przepracowanym roku niesamowity. No i praca dużo bardziej wdzięczna, słowo "dziękuje" pojawiało się właściwie kilka razy dziennie, nie to co w IT :)
edytowany 1x, ostatnio: Mjuzik
- Rejestracja:około 4 lata
- Ostatnio:2 miesiące
- Lokalizacja:Poznań
- Postów:110
2
- Operator Numerów Alarmowych (odbioerałem 112)
- Administrator wojewódzki w ramach SWDPRM (to ten system od 999 i zespołów ratownictwa medycznego)
- Coś tam w MSWiA
- Coś tam w MZ
- ABW :B
Obecnie w sumie sobie adminuje i współpracuje z klientami
- Rejestracja:ponad 13 lat
- Ostatnio:ponad 3 lata
- Postów:58
2
Własny system Augmented Reality (OpenCV).
Pierwszy projekt badawczy bazował na 1 kamerze i bardzo słabym tablecie z Windows 10 ARM (nieudany).
Drugi bazował na podstawie trzech kamer wbudowanych w tablet i mocniejszym tablecie (klient uległ, bo chciał naprawdę słaby jak na dzisiejsze czasy tablet...)
edytowany 2x, ostatnio: Trix
Shalomfirst class citizen? xD Dla firmy liczy się zdobywanie klientów, sprzedawanie produktów i przede wszystkim zysk. Tworzenie oprogramowania tylko środek do osiągnięcia tych celów. Wielkiej różnicy nie widzę ;) A na zarobki nie narzekam. Organizacje międzynarodowe oferują całkiem dobre warunki, patrz np. https://careers.cern/salary-conditions-and-career-progression (stawki netto bo nie płacisz podatków, mgr/phd to grade 6-7)Shalomprogramista się liczyw takim faang. Liczy się zysk. Jak tak wyjdzie z excela to będziesz następne pół roku poprawiał CSSy na tęczowe kolory i tyle będzie z twojegomotoru napędowego. Tak jak pisałem: ja na szekle nie narzekam i na brak ciekawych projektów też nie.first class citizen? :P no jak dla mnie to w takiej firmie tak czy owak jesteś pionkiem isecond classw najlepszym razie, nieważne co mówią napisy na ścianach i dyrektorzy na town hallach ;)