https://crn.pl/aktualnosci/48-proc-specjalistow-it-zle-ocenia-zarzadzanie-w-firmach/
@pikob: fajne tam maja te zestawienia, kliknęłam na linka 57 proc. kobiet IT czuje się wypalona w pracy
i czytam
"Niestety, wiele kobiet napotyka spore trudności w swojej drodze do kariery IT. Otóż [...] 34 proc. nie wie od czego zacząć."
I trudno to skomentować bo się wulgaryzmy cisną
Zawsze mogą się zwolnić i zmienić pracę.
Albo otworzyć własną firmę i nią zarządzać z sukcesami.
Albo przejść z klepacz kodu do zarządu.
Obstawiam, że ci specjaliści są specjalistami i znają się na IT a nie na zarządzaniu.
Może też być tak, że 48 proc. specjalistów zarządzania źle ocenia IT w firmach... :)
@Miang: Dlatego na rozmowie zawsze jedno z pierwszych pytań to czy są kobiety w zespole. Jak są to już wiem, że lepiej iść gdzie indziej, ze statystyką wolę nie walczyć, a jeszcze teraz tyle programów dla kobiet i niepełnosprawnych, że cholera wie za kogo będziesz musiał taski cały czas robić
pragmaticdev napisał(a):
Obstawiam, że ci specjaliści są specjalistami i znają się na IT a nie na zarządzaniu.
A ja obstawiam, że taka jest rzeczywistość. W praktycznie każdej firmie zdarzają się takie rzeczy jak brak tasków albo przeładowanie nimi i notoryczne niedowożenie sprintów; bezpłatne nadgodziny, albo siedzenie w oczekiwaniu na kolejne nudne spotkanie dotyczące ustalenia terminu następnego spotkania; programiści zmuszani do testowania, bo "koniec sprintu, a testerów jest za mało"; czy wręcz robienie rzeczy, które po tygodniu idą do kosza.
@somekind: pewnie masz racje i co z tego wynika? Być może w tych firmach, z tymi projektami/zleceniami nie opłaca się, żeby było lepiej? Może pod względem biznesowym wszystko się spina i tak więcej się z projektów nie wyciągnie? Nie wiem, jak oceniane są te firmy, ale CEO serio nie interesuje czy to testuje programista, tester czy kierownik.
Według statystyki jeśli mam psa to mamy średnio trzy nogi. Gdyby spojrzeć z drugiej strony to IT jest tylko jednym z działów większej firmy. Każdy chciał czegoś chce i nie bardzo wie jak sprecyzować potrzeby.
pragmaticdev napisał(a):
@somekind: pewnie masz racje i co z tego wynika? Być może w tych firmach, z tymi projektami/zleceniami nie opłaca się, żeby było lepiej? Może pod względem biznesowym wszystko się spina i tak więcej się z projektów nie wyciągnie?
Tylko co z tego, że się spina, skoro mowa jest o ocenie zarządzania przez pracowników?
Jednym to pasuje, innym nie i zmieniają pracę, gdy widzą, że ich czas jest marnowany.
A z tym spinaniem się też różnie bywa, czasem faktycznie jest ok, a czasem firma spotyka się z klientami w sądzie.
@somekind: tylko, że to tylko mówi o tym, jak pracownicy oceniają firmę, a nie jak ta firma sobie radzi. To nic nie mówi o kondycji firmy.
@pragmaticdev: owszem, bo ten wątek dotyczy tego, jak pracownicy oceniają firmę, a nie jak firma sobie radzi.
somekind napisał(a):
wątek dotyczy tego, jak pracownicy oceniają firmę, a nie jak firma sobie radzi.
W takim razie to temat do pogadania i ponarzekania jak programista z programistą.
Na działania firmy, jej sytuację na rynku nie ma żadnego znaczenia.
Takie "Szlachta na Fejsie" sobie podyskutuje.
Zarejestruj się i dołącz do największej społeczności programistów w Polsce.
Otrzymaj wsparcie, dziel się wiedzą i rozwijaj swoje umiejętności z najlepszymi.