Cześć,
Temat troche prawniczy, więc nie wiem czy nie przesadzam pytając na 4p o takie rzeczy, ale mnie to troche zaciekawiło, a może któryś z was ma takie doświadczenia.
Zastanawia mnie kwestia podwykonawstwa w IT
Przypuśćmy, że pan Bartosz prowadzi JDG, takie jak wielu z nas. Jest w pewnym projekcie. Pewnego dnia chciałby zatrudnić podwykonawce/ców do projektu przez swoją firmę. Tzn podpisać umowę B2B z innymi ludźmi, powiedzmy Adamem i Arkiem - jako podwykonawcami projektu, w którym działa.
I teraz pytanie z dwóch stron:
- na co powinien zwrócić uwagę Bartosz, żeby to miało ręce i nogi? pytam o umowę - co tam powinno być żeby czuł się bezpieczenie, żeby tematy były terminowe itd (umowę zarówno między firmą w której robi projekt, ale także między Adamem i Arkiem)
- na co powinni zwrócić uwagę Adam i Arek, również - żeby to miało ręce i nogi?
Dla mnie to brzmi troche jak klasyczne podwykonawstwo znane z budowlanki.. :) gdzie takie tematy to raczej normalka. Albo projekt przez jakąś firmę outsourcingującą ludzi.
Ale z ciekawości, w IT, wiecie coś o tym?
PS1.
Wiem, że z tym się idzie do prawników, ale pytam o wasze doświadczenia
PS2.
Pojawiła się wątpliwość co do zakazu podwykonawstwa w umowie. W moim przykładzie wszyscy są zupełnie świadomi całego działania i nic nie dzieje sie "pokryjomu". (tzn firma wie o podwykonawcach, o zamiarach Bartosza itd.)