Jak uczymy się pod technical interview?

Jak uczymy się pod technical interview?
Hydraulik Kerynieśpi
  • Rejestracja:ponad 5 lat
  • Ostatnio:ponad 3 lata
  • Postów:14
0

Witam,

Często aplikując, zauważam ciągły wzrost oczekiwań technicznych. Tyle, ile wymagano rok-dwa temu na stanowisko juniorskie, obecnie z trudem wystarcza na stanowisko testerskie. Ostatnio zaskakujące okazały się pytanie - które algorytmy sortujące mają daną złożoność oraz impleentacja od zera kilku wzorców projektowych bardziej zaawansowanych, z czego wiedzę poszerzyłem i ciągle poszerzam. Jednak nie poddaję się i wciąż aplikuję gdzie racjonalnie mniej więcej spełniam wymagania-w Krakowie wychodzi z 20-30 aplikacji dziennie z samych portali: pracuj.pl, justjoin.it, nofluffjobs.com oraz glassdoor.
O ile nigdy nie otrzymałem feedbacku, iż część "umiejętności miękkie" w którymś etapie przebiegła niezadowalająco, o tyle zazwyczaj dostaję informację, iż część techniczna poszła niewystarczająco. W danym momencie pierwszą rzeczą po wyjściu z budynku, w któym była rozmowa, jest zapisanie w telefonie wszystkich zagadnień, z których nie umiałem lub też odpowiedziałem niewystarczająco, by później z nich się douczać.
Z tych rzeczy powstał dłuższy plik tekstowy, liczący już ponad 20 stron, ciągle o nowe zagadnienie aktualizowany, który staram się choć raz dziennie przeczytać
Natomiast jako codzienna anuka, dokszałcam się z wykonywania zadań na następujących portalach:
-codewars
-hackerrank
-ostatnio także na leetcode(część darmowa)

  • w wolnych chwilach także czyywanie "Top interview questions", choć bardzo pobieżnie opisane

Często uczę się wielu nowych zagadnień, jednak zauważam, że wiele z nich na marne i tylko marnuję czas, bo nigdy o nie nie zostanę zapytany podczas interview a do czasu pracy zawodowej i tak będę musiał się nauczyć ich od nowa.

Stąd moje pytanie - jak zorganizować naukę na rzecz przejśćia interview technicznego? Czego najbardziej się uczyć a co byłoby stratą czasu?
Wiem, że po zatrudnieniu jako developer będzie i tak nauka nieustanna, jednak chciałbym zapytać - na czym skupiać się w nauce w danym etapie?

BraVolt
  • Rejestracja:prawie 6 lat
  • Ostatnio:prawie 4 lata
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Postów:2918
0

Trzeba się nauczyć podstaw i je rozumieć.
20 stron tekstu z zagadnieniami da radę objąć tematykę dwóch kierunków, matematyki i informatyki co masz chyba w Krakowie na UJ (podwójny dyplom).
Powinieneś z tym wymiatać, ale same porażki pokazują, że tą metodą dojdziesz do 80 stron tekstu z zagadnieniami a na interview i tak trafisz na inaczej sformułowane problemy.

Z nauką analizy czy dyskretnej jest podobnie. Umiesz podstawy i rozumiesz zagadnienia to z połowę zadań ze zbioru robisz z marszu. Skupiasz się na samych zadaniach to się zastanawiasz dlaczego uwaliłeś ostatni termin zaliczenia.

Zagadnienia które cię rozłożyły to podstawowe tematy z początku nauki na studiach. Żeby dostać zaliczenia trzeba było je przerobić, nie powinieneś się zatem dziwić, że w formach pytają o "powtórkę ze szkoły".
Ciężko to by było gdyby wymagali więcej niż naprawdę połowa podstawowych tematów z pierwszego stopnia infy.

Mogliby przecież, zamiast o sortowania, to zapytać co to jest i jak (opisowo) działa router, co lata w sieci lokalnej przed routerem, co gdy na drodze jest do przejścia router, a na dobicie kandydata zapytać o porty.

Można dyskutować, czy w Warszawie wymagają papier i wiedza za studiów, czy wystarczy sama wiedza na bazowym poziomie studiów. Czy Kraków ma takie same wymagania jak Warszawa? Ale jak sam piszesz, bez solidnie ugruntowanej wiedzy obecnie nie da rady "wbić w branżę".


"Kiedy wiedzieć czy zacząć nauke Springa? bo w czystej Javie to nic ciekawego nie zrobie chyba"
Ein Volk, ein Reich, ein Kwa-Kwa ***** ***
FI
FI
  • Rejestracja:około 10 lat
  • Ostatnio:prawie 4 lata
  • Postów:471
0

Jakie tam pytanka wjechaly?

Shalom
  • Rejestracja:około 21 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Lokalizacja:Space: the final frontier
  • Postów:26433
11

wciąż aplikuję gdzie racjonalnie mniej więcej spełniam wymagania-w Krakowie wychodzi z 20-30 aplikacji dziennie

Następny xD już był to niedawno taki geniusz co się żalił, ze brakło mu firm i co teraz?, bo też tak idiotycznie wszędzie aplikował. Aplikujesz do kilku, jak się nie uda, to dostajesz feedback czego ci brakuje. Następnie pracujesz nad tym i za pół roku czy rok znowu aplikujesz.

racjonalnie mniej więcej spełniam wymagania

No chyba nie spełniasz skoro wysyłasz po 20-30 aplikacji dziennie i nie masz nadal pracy.

Jak uczymy się pod technical interview?

W ogóle tego nie robimy. Interview sprwadza czy posiadasz wiedzę potrzebną do pracy w danym miejscu i na danym stanowisku. Uczenie się pod interview po prostu nie działa. Raz, bo zwykle na kilometr widać, że ktoś tylko wykuł formułki, albo w życiu nie widział czegoś w praktyce. A dwa, że nawet jakby jakimś cudem się "udało na interview", to potem:

  • albo nie poradzisz sobie w pracy
  • albo w ogóle się rozczarujesz, bo okaże się, że praca w ogóle cię nie interesuje, skoro musiałeś skillować pod interview

Ucz się programowania, a nie "pod interview". Lepiej na tym wyjdziesz.


"Nie brookliński most, ale przemienić w jasny, nowy dzień najsmutniejszą noc - to jest dopiero coś!"
edytowany 1x, ostatnio: Shalom
lambdadziara
"Aplikujesz do kilku, jak się nie uda, to dostajesz feedback czego ci brakuje" Chyba u ciebie tak jest, ja aplikuje do kilku firm, z tego wiekszosc nawet nie odpowie a reszta odrzuci po samym CV. Dlatego aplikuje do 30 firm, z czego moze 1 mnie zaprosi na rozmowe, albo zlituje sie i wysle zadanie rekrutacyjne
CZ
z tym że sobie nie poradzi po interview to bym tak nie szalał, bo nieraz rozmowy są trudne w wielu różnych zagadnieniach a w praktyce przyjdzie mu naprawiać bugi bo przecież ktoś musi to utrzymywać xD
Shalom
Z doświadczenia powiem ze naprawianie bugów i utrzymanie kodu jest dużo trudniejsze niż klepanie greefielda od zera (często bardzo marnej jakości ;) ).
Aryman1983
Aryman1983
@Shalom: święta prawda, jednak może to nie popularna opinia ale utrzymanie jakiegoś legacy bez dokumentacji i ludzi którzy to tworzyli to jest czysta esencja programowania :-) Poprawić i nie popsuć :-)
JA
  • Rejestracja:ponad 7 lat
  • Ostatnio:około miesiąc
  • Postów:137
0
Hydraulik Kerynieśpi napisał(a):

Stąd moje pytanie - jak zorganizować naukę na rzecz przejśćia interview technicznego? Czego najbardziej się uczyć a co byłoby stratą czasu?
Wiem, że po zatrudnieniu jako developer będzie i tak nauka nieustanna, jednak chciałbym zapytać - na czym skupiać się w nauce w danym etapie?

Nie wiem jak wygladaja realia rynku teraz, ale "za moich czasow" pytano o podobne rzeczy. Nawet kolegom opylalem listy pytan na rozmowy w danej korpo bo chodzilem z ciekawosci na rozmowy. Ale kandydat na juniora z wiedza o:

  1. zlozonosci obliczeniowej podstawowych algorytmow , obslugi struktur danych, ich plusow ujemnych i dodatnich,
  2. jednym jezyku programowania na ktory kandyduje i w ktorym porusza sie swobodnie i jakis tam jego niuasnach,
  3. wiedzy o podstawowych wzorcach projektowych (10-15 typu singleton, fabric, mvc i umie wytlumaczyc po co to jest, co by z tym zrobil, oraz narysowac badz wypisac w pseudokodzie )
  4. ogolnych wlasciwosciach i definicjach programowania objektowego
  5. podstawowej obsludze linii komend (linux/windows whatever)
  6. wiedzy o wersjonowaniu kodu (np umiejetnosc dzialania w svn, teraz to bardziej git)
  7. Umiejetnosc czytania i pisania diagramow klas (UML)

Mial duza szanse na przyjecie na staz / juniora. Ale tak bylo kiedys. Taka lista zagadnien miescila sie na wlasnie mniej-wiecej 20 stronach .

Co radze?

  1. brac listy pytan od znajomych (nawet z rozmowy w tej samej firmie - inny "egzaminator" i juz zmiania sie zestaw)
  2. wbijac na jana na kazda dostepna rekrutacje
  3. wzorcow projektowych nie kuc, bo tego nikt nie zrozumie bez obycia z kodem, a przerobic z dobra ksiazka i napisac sobie jakies wydmuszki do kazdego, do tego dojdzie zrozumienie obiektowki

No i uczenie pod konkretna rozmowe nie ma sensu jak tu ktos wspomnial, ale... majac pytania z np. 10 firm zauwazysz, ze wiele rzeczy w rekrutacjach sie powtarza i bedziesz wiedzail czego sie uczyc. Moze twoja probka jest po prostu jeszcze za mala?

KamilAdam
Łooo. To ktoś jeszcze używa UMLa?
JA
mowie ze za moich czasow o to pytali :-)
BraVolt
  • Rejestracja:prawie 6 lat
  • Ostatnio:prawie 4 lata
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Postów:2918
0
Shalom napisał(a):

wciąż aplikuję gdzie racjonalnie mniej więcej spełniam wymagania-w Krakowie wychodzi z 20-30 aplikacji dziennie

Następny xD już był to niedawno taki geniusz co się żalił, ze brakło mu firm i co teraz?, bo też tak idiotycznie wszędzie aplikował. Aplikujesz do kilku, jak się nie uda, to dostajesz feedback czego ci brakuje. Następnie pracujesz nad tym i za pół roku czy rok znowu aplikujesz.

Nie chciałem dobijać, poczekałem aż ktoś inny to zrobi. tx @Shalom

30 aplikacji dziennie nie oznacza 30 różnych firm, tak dobrze nie ma nawet w Krakowskiej Smogowej Dolinie.

Oficjalnie nikt tego nie potwierdzi, ale w dużej firmie z sensowną rekrutacją aplikujący na juniora po uwaleniu (nie pośliźnięciu na jakimś temacie ale uwaleniu po całości) ma bana na powiedzmy rok, bo firma, rekrutacja nie będą tracić czasu na ponowne sprawdzanie co gość wstawił na githuba albo jaki nowy zestaw TOP & HOT 25 interview questions nauczył się na pamięć.

Firma zatrudnia pracownika żeby zarabiał dla firmy więcej niż mu firma płaci. Rekrutacja pracuje nad tym żeby takich pracowników firmie zapewnić.


"Kiedy wiedzieć czy zacząć nauke Springa? bo w czystej Javie to nic ciekawego nie zrobie chyba"
Ein Volk, ein Reich, ein Kwa-Kwa ***** ***
GA
  • Rejestracja:ponad 9 lat
  • Ostatnio:12 miesięcy
  • Postów:57
3
Hydraulik Kerynieśpi napisał(a):

Tyle, ile wymagano rok-dwa temu na stanowisko juniorskie, obecnie z trudem wystarcza na stanowisko testerskie.

A to jakieś stanowisko niższe od juniora wg. ciebie? :D

edytowany 1x, ostatnio: gaily
KamilAdam
Wszyscy Senior Testerzy i Senior QA których znam poczuli by się oburzeni :D
Hydraulik Kerynieśpi
Tez niestety na stanowsku QA obecnie jestem. Tak, jest to stanowisko w jakis sposob wazne w procesie wytwarzania oprogramowania. Wiele znam ludzi ktorzy mogliby byc junior/mid devami a znalezli prace kiedys jako QA i z roznych przyczyn QA pozostaja, czy to dlatego ze uwazaja to za ciekawsze, czy po prostu nic juz nie chca zmieniac w zyciu Jednak obiektywnie QA chyba jest nizej niz dev, z czym wiekszosc sie zgodzi
GA
No chyba jednak nie, bo i czemu ma być niżej? W ostatniej pracy w ramach testerów też miewaliśmy normalne CR itp. Kod nie był wcale gorszy niż ten od Devów, tylko do innych celów (chociaż mieliśmy też właśne narzędzia i strony utworzone przez nas samych dla naszych celów). Zresztą obecnie też raczej pod kątem moich kwot na fakturze to wielu devów by z chęcią przeszła na Testerke. ;) @Kamil Żabiński Też pracuję jako QA, mnie tam bardziej śmieszy, tak samo jak ktoś myśli że PM jest wyżej. :D
Shalom
@Hydraulik Kerynieśpi: chcesz ciekawą pracę na styku QA i Deva? Cyk https://recruitment.eso.org/jobs/2020_0003 ;)
CZ
  • Rejestracja:ponad 8 lat
  • Ostatnio:około miesiąc
  • Postów:2284
2

Nie wiem jak wygladaja realia rynku teraz, ale "za moich czasow" pytano o podobne rzeczy. Nawet kolegom opylalem listy pytan na rozmowy w danej korpo bo chodzilem z ciekawosci na rozmowy. Ale kandydat na juniora z wiedza o:

  1. zlozonosci obliczeniowej podstawowych algorytmow , obslugi struktur danych, ich plusow ujemnych i dodatnich,
  2. jednym jezyku programowania na ktory kandyduje i w ktorym porusza sie swobodnie i jakis tam jego niuasnach,
  3. wiedzy o podstawowych wzorcach projektowych (10-15 typu singleton, fabric, mvc i umie wytlumaczyc po co to jest, co by z tym zrobil, oraz narysowac badz wypisac w pseudokodzie )
  4. ogolnych wlasciwosciach i definicjach programowania objektowego
  5. podstawowej obsludze linii komend (linux/windows whatever)
  6. wiedzy o wersjonowaniu kodu (np umiejetnosc dzialania w svn, teraz to bardziej git)
  7. Umiejetnosc czytania i pisania diagramow klas (UML)

Mial duza szanse na przyjecie na staz / juniora. Ale tak bylo kiedys. Taka lista zagadnien miescila sie na wlasnie mniej-wiecej 20 stronach .

To wybacz, ale to są wygórowane wymagania na staż. Jeżeli ktoś się przyjmuje na staż z wiedzą na temat algorytmów, złożoności obliczeniowej, znajomością wzorców projektowych, czytania diagramów UML i jeszcze znajomością technologii to imo daje się wyzyskiwać i to mocno. Jeszcze pewnie za minimalną przez rok bo przecież najpierw staż xD.
Ktoś na staż/juniora powinien imo dobrze znać język w którym pisze, IDE, umieć oszacować złożoność, żeby nie wypalił pętli potrójnie zagnieżdżonej oraz struktury danych. Thats all, bo co to za wiedza np na temat wzorców projektowych kiedy nie widział tego w komercyjnym zastosowaniu? Wszystkiego bez problemu się nauczy.
Imo o wiele bardziej jakościowe dla takiego stażysty są umiejętności miękkie oraz po prostu umiejętność organizacji oraz nauki.

BraVolt
  • Rejestracja:prawie 6 lat
  • Ostatnio:prawie 4 lata
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Postów:2918
1
Czitels napisał(a):

To wybacz, ale to są wygórowane wymagania na staż. Jeżeli ktoś się przyjmuje na staż z wiedzą na temat algorytmów, złożoności obliczeniowej, znajomością wzorców projektowych, czytania diagramów UML i jeszcze znajomością technologii to imo daje się wyzyskiwać i to mocno.

Przyjmowanie się na staż (1 do 2, rzadko 3 miesięcy) w Warszawie w korpo to w 2019 roku było od 3200 do 4200 brutto ze statusem studenta.
Minimalna na 2019 r to było 2250 zł.

Disclaimer ;)
Nie piszę o "wbiciu w branżę", js i agencje reklamowe itp.

Dwa, przyjmowanie się na staż i przyjmowanie po stażu propozycji pracy (za więcej niż 3200) to nie jest branie kablówki z internetem i HBO, rozważanie drogo, tanio, a ja wolałbym Netflix.

To firma stawia takie a nie inne wymagania (łagodnie traktowane nie więcej jak połowa kierunkowych studiów). Firma z takimi a nie innymi wymaganiami (i wynagrodzeniem) albo znajduje programistów - albo nie - wtedy musiałaby obniżyć wymagania.

Wymagania na start są jakie są, ludzie do pracy się znajdują. Wniosek: do korpo na wymarzone dobrze płatne technologie próg jest jaki jest i nic nie wskazuje na to, żeby miał się obniżać. Mało tego, "głos ludu" w internecie niesie, że wymagania już urosły i dalej rosną.

Wzrastają wymagania, rośnie kasa. To znaczy, Pan Pareto jak zawsze miał rację, 80% odpada, 20% wchodzi do gry i zgarnia 80% z puli kasy.

https://en.wikipedia.org/wiki/Pareto_principle


"Kiedy wiedzieć czy zacząć nauke Springa? bo w czystej Javie to nic ciekawego nie zrobie chyba"
Ein Volk, ein Reich, ein Kwa-Kwa ***** ***
edytowany 1x, ostatnio: BraVolt
VA
  • Rejestracja:ponad 7 lat
  • Ostatnio:około 21 godzin
0
Czitels napisał(a):

To wybacz, ale to są wygórowane wymagania na staż. Jeżeli ktoś się przyjmuje na staż z wiedzą na temat algorytmów, złożoności obliczeniowej, znajomością wzorców projektowych, czytania diagramów UML i jeszcze znajomością technologii to imo daje się wyzyskiwać i to mocno. Jeszcze pewnie za minimalną przez rok bo przecież najpierw staż xD.

Była mowa o podstawowych algorytmach i raczej niczym niezbyt skomplikowanym. Nikt nie każe stażyście pisać AES.

Ktoś na staż/juniora powinien imo dobrze znać język w którym pisze

Znać język czy standardowe biblioteki i możliwości chociażby .NET (przykładowo)? Sam język o zdecydowanie za mało, ważna jest znajomość platformy jako całości.

JA
  • Rejestracja:ponad 7 lat
  • Ostatnio:około miesiąc
  • Postów:137
0

@Czitels

To wybacz, ale to są wygórowane wymagania na staż. Jeżeli ktoś się przyjmuje na staż z wiedzą na temat algorytmów, złożoności obliczeniowej, znajomością wzorców projektowych, czytania diagramów UML i jeszcze znajomością technologii to imo daje się wyzyskiwać i to mocno. Jeszcze pewnie za minimalną przez rok bo przecież najpierw staż xD.

po pierwsze wspomnialem, ze opisuje sytuacje z kiedys (10y++), nie wiem jak jest dokladnie na rynku juniorow teraz, bo bardzo dlugo juz juniorem nie jestem. Ale wiem czego wymagano na rekrutacjach. Napisalem te liste, poniewaz z tego co opisuje autor watku i z tego czego byl odpytywany, tematyka rozmow z juniorami/stazystami mocno sie nie zmienila. (no bo w sumie czego pytac juniora?)
Nie wiem skad bierzesz te dane o stazach, pameitam ze stazysci byli ~3msc na stazu.

Ktoś na staż/juniora powinien imo dobrze znać język w którym pisze, IDE, umieć oszacować złożoność, żeby nie wypalił pętli potrójnie zagnieżdżonej oraz struktury danych. Thats all, bo co to za wiedza np na temat wzorców projektowych kiedy nie widział tego w komercyjnym zastosowaniu? Wszystkiego bez problemu się nauczy.

Rowne dobrze mozna zapytac po co mu znajomosc niekomercyjna np. system kontroli wersji. W rzeczywistosci pracy w sumie po nic, nauczy sie. Ale rekrutacja ma na celu odsiac ziarna od plew, i zostawic ludzi, ktorzy cos na studiach robili albo sami sie dobrze nauczyli i jakies pojecie o temacie maja, i ta nauka do "komercyjnych" standardow zajmie krocej. Szczegolnie ma to znaczenie, gdy zmienia sie nieco relacja popyt/podaz na rynku juniorskim.

Imo o wiele bardziej jakościowe dla takiego stażysty są umiejętności miękkie oraz po prostu umiejętność organizacji oraz nauki.

Jedno nie wyklucza drugiego.

edytowany 2x, ostatnio: Jasnowidz
ItsFine
  • Rejestracja:ponad 6 lat
  • Ostatnio:około miesiąc
  • Postów:44
7
Shalom napisał(a):

Ucz się programowania, a nie "pod interview". Lepiej na tym wyjdziesz.

Ech, nie do końca się zgadzam. To jest troche sytuacja jak z próbą jak najlepszego zdania matury/SAT'ów albo innych tego typu egzaminów. Fakt, na dłuższą metę najlepiej się uczyć materiału, który jest sprawdzany. Ale jeśli chcemy otrzymać jak najlepszy wynik na tle innych kandydatów, powinniśmy się uczyć jak najlepiej zdać maturę albo jak najlepiej wypaść na interview. Nauka tego typu też da ci wiedzę ogólną, ale nie wiedza ogólna jest sprawdzana.

Niestety, rekrutacje nie weryfikują kto będzie najlepszym kandydatem na dane stanowisko, tylko kto jest najlepszy w radzeniu sobie na rozmowie.

Wracając do przykładu matury, nie jest to koniecznie złe - bo przygotowanie pod egzamin to też jest weryfikacja tego, kto potrafi robić to najlepiej. Jest na pewno duża korelacja pomiędzy osobami, które mogą się przygotować do matury na 90+% a osobami, które są w stanie opanować cały materiał ze zrozumieniem. Tylko trzeba sobie zdać sprawę, że ucząc się materiału a nie zdawania egzaminu, strzelasz sobie w stopę jeśli chodzi o efektywność.

No i wracając do rozmów: jak chcesz dostać pracę, uczysz się pod rozmowy, bo to jest najbardziej efektywne. Kandydat który tego nie robi, będzie sobie szkodził na tle innych kandydatów, którzy tak robią.

Jasne, uczenie się ogólnej wiedzy też sprawi że będzie Ci szło lepiej na rozmowach. Ale za każde (uwaga! liczby z d**y) 4h które ty spędzisz na nauce, ktoś inny tak samo dobrze wypadnie na inteview ucząc się 1h. A niestety, czas wszyscy mamy ograniczony :(

SZ
  • Rejestracja:prawie 11 lat
  • Ostatnio:około 13 godzin
  • Postów:1469
0
ItsFine napisał(a):

Ech, nie do końca się zgadzam. To jest troche sytuacja jak z próbą jak najlepszego zdania matury/SAT'ów albo innych tego typu egzaminów. Fakt, na dłuższą metę najlepiej się uczyć materiału, który jest sprawdzany. Ale jeśli chcemy otrzymać jak najlepszy wynik na tle innych kandydatów, powinniśmy się uczyć jak najlepiej zdać maturę albo jak najlepiej wypaść na interview. Nauka tego typu też da ci wiedzę ogólną, ale nie wiedza ogólna jest sprawdzana.

Trochę złe porównanie. Jak chcemy otrzymać najlepszy wynik to powinnismy trzaskać zadania z matmy, a jeśli chodzi programowanie to pisać programy. Jak ktoś, będzie dużo kodował to poradzi sobie na interview.

JA
tylko ze ktos kto bedzie duzo kodowal, a nie bedzie wiedzial jakie umiejetnosci sa oczekiwane na rynku to tez nic nie zdziala. To tak jakbys bez podstawowki, gimnazjum i liceum mial ogarnac caly program na mature z matematyki. Moglbys nocami rozwiazywac wszystkie zadania ktore przyjda Ci do glowy, ale duzo prosciej wziasc sylabus i uczyc sie tego co potrzeba.
SZ
No tego co potrzeba, ale kodując aplikacje a nie czytać teorie
BraVolt
Pewnie dlatego co raz bardziej popularne są (tak nielubiane) obowiązkowe etapy algorytmiczne, żeby odsiać tych co potrafią co prawda dużo i szybko naklepać (przydatne w agencji interaktywnej, reklamowej) od tych którzy potrafią połączyć praktykę z teorią.
ItsFine
Kodowanie na pewno jest ważne i pomaga. Jeśli chcesz dostać zaproszenie na rozmowę. Ale ile pisałeś programów, które wymagały własnego zaaplikowania sortowania? Albo wymyślenia najbardziej optymalnego wyszukiwania podstringu w stringu? A takie właśnie pytania są na rozmowach i kodowanie raczej nie pomoże Ci się na to przygotować.
SZ
Szczerze to nie miałem nigdy takich interview. Bardziej coś praktycznego (czyt. CRUD)
KM
KM
  • Rejestracja:około 5 lat
  • Ostatnio:około 5 lat
  • Postów:4
4

Trochę głupoty opowiadacie, ale uczenie się pod rozmowy jest jak najbardziej okej. W Ameryce są już nawet bootcampy tzw. Interview Camp, na których tylko się uczysz charakterystycznych zagadnień na rozmowy rekrutacyjne. Są tam tematy poruszane w stylu algorytmów, struktur danych, architektury (tematyka generyczna).
Ja np, z perspektywy Java Developera musiałem w domu po pracy parę miesięcy siedzieć i uczyć się "pod rozmowy" (gdy zmieniałem pracę), bo jak masz w wymaganiach np wpisane Hibernate/Spring to często rekruterzy techniczni pytają ze znajomości frameworków co dla mnie jest nieporozumieniem, no ale taki tutaj mamy klimat.

edytowany 7x, ostatnio: konrad_ma
LukeJL
W Ameryce są już nawet bootcampy tzw. Interview Camp, na których tylko się uczysz charakterystycznych zagadnień na rozmowy rekrutacyjne. - No i to jest niezły biznes już. Influencerzy z Youtube mają tego typu rzeczy (np. TechLead + Joma założyli, chociaż i nasz rodzimy Aniserowicz coś wydał o pisaniu CV czy przechodzeniu rekrutacji. Ale też przecież już od 2008 istnieje taka książka anglojęzyczna jak Crack Code Interview). To potwierdzenie mojej teorii, że branża programistyczna wchodzi na poziom meta. Jak komuś się znudziło kodzenie, może zawsze w szkolenia iść.
LukeJL
z drugiej strony na rynku szkoleń jest też już duża konkurencja (patrząc po internecie, to mam wrażenie, że więcej jest autorów wszelakich kursów niż osób, które faktycznie pracują jako developerzy... xD), więc jednak przydaje się być jakimś influencerem i znanym programistą-celeberytą z Youtube, żeby móc skutecznie promować takie autorskie kursy...
somekind
Moderator
  • Rejestracja:około 17 lat
  • Ostatnio:3 dni
  • Lokalizacja:Wrocław
6
ItsFine napisał(a):

No i wracając do rozmów: jak chcesz dostać pracę, uczysz się pod rozmowy, bo to jest najbardziej efektywne. Kandydat który tego nie robi, będzie sobie szkodził na tle innych kandydatów, którzy tak robią.

No nie wiem, może na poziomie juniorskim to działa, bo ktoś kto będzie umiał np. odczytać plik z dysku będzie lepszy od kandydata, który nie będzie tego potrafił. No, ale ile razy w karierze to przejdzie?

Ja jakoś nigdy nie uczyłem się "pod rozmowy" ani "przed rozmowami". No bo czego miałbym się uczyć? Jakiejś konkretnej biblioteki albo API? A co jak mnie spytają z jakiejś innej? Coś tam w życiu zrobiłem, czegoś używałem, coś poskładałem do kupy i jakoś działało, opowiedzenie o tym wystarczy do poradzenia sobie na rozmowach. Jakieś podstawowe mechanizmy albo typowe błędy danych technologii się pamięta, a jeśli na jakiejś rekrutacji chcą pytać o kolejność parametrów metody jakiejś biblioteki, to ja nie chcę tam pracować.

Można powiedzieć w sumie, że raz się uczyłem przy okazji rekrutacji, bo dostałem zadanie napisać aplikację częściowo w technologii, której nie znałem, więc musiałem się douczyć jakichś podstaw i dobrych praktyk. No i jakoś mnie przyjęli na programistę tej technologii, więc jak widać niekoniecznie coś bym zyskał kując wcześniej kontrolki GUI na pamięć.

Ostatnio też na rekrutacji na pytania o to, czy pracowałem w technologiach, które stosują odpowiadałem głównie, że nie, a mimo tego mnie przyjęli. Widocznie obecnie w cenie jest głównie asertywność.


Po dopracowaniu rozwiązania każdy będzie mógł założyć własny drzewiasty wątek.
Zobacz pozostałe 2 komentarze
lambdadziara
Zrobilam pare zlecen z ogloszen drobnych, ale jednak malo sie ich pojawia. Masz jeszcze jakies pomysly gdzie je szukac? Umiem programowac, chcialabym to jednak wykorzystac do rozwiazywania prawdziwych problemow jakie maja ludzie oraz do zarabiania pieniedzy
somekind
No ja pierwsze swoje fuchy dorwałem jeszcze w ramach praktyk na studiach. Mając już trochę tych praktyk za sobą udało mi się znaleźć pierwszą pracę na etat. No tylko to było dawno temu, teraz rynek dla początkujących wygląda ponoć znacznie gorzej.
lambdadziara
a to ja jeszcze praktyk nie mialam, watpie jednak czy uczelnia mi pomoze znalezc praktyki. Ja wlasciwie nie spotykam sie na internecie z takimi ofertami, sa tylko oferty na juniora, 0 praktyk i stazy
somekind
Za moich czasów były wymagane podczas studiów, jak jest teraz to nie mam pojęcia.
K5
@lambdadziara: nie szukaj ofert praktyk na stronach typu justjoinit czy nofluff. Zrób sobie listę firm IT z okolicy i sprawdź ich strony. Często właśnie tam wstawiają info o stażach/praktykach wakacyjnych (ja tak się załapałem do IT). A nawet jeśli dana firma nie ma nic na stronie, nic nie szkodzi jak wyślesz im cv i powiesz, że chcesz odbyć u nich praktyki w ramach praktyk studenckich.
WeiXiao
  • Rejestracja:około 9 lat
  • Ostatnio:około godziny
  • Postów:5105
0

@somekind:

nie żebym to popierał, lecz jest to jakoś zrozumiałe

jest firma X która oferuje twoja_wypłata * 2 i akurat tak się składa, że wiesz, że pytają tam z zagadnień A oraz B z którymi nie masz doświadczenia i są czasochłonne, to czy aby zwiększyć swoje szanse uczyłbyś się tego przed rozmową?

edytowany 2x, ostatnio: WeiXiao
somekind
Moderator
  • Rejestracja:około 17 lat
  • Ostatnio:3 dni
  • Lokalizacja:Wrocław
1

No nie ma takich firm. A nawet jeśli, to co bym w ten sposób osiągnął? Cudem prześlizgnę się przez rekrutację, a potem odkryją że ściemniałem? Jakoś nie widzę w tym sensu.


Po dopracowaniu rozwiązania każdy będzie mógł założyć własny drzewiasty wątek.
WeiXiao
  • Rejestracja:około 9 lat
  • Ostatnio:około godziny
  • Postów:5105
0

@somekind:

No dla ciebie może nie ma, ale spójrz szerzej.

Cudem prześlizgnę się przez rekrutację, a potem odkryją że ściemniałem? Jakoś nie widzę w tym sensu.

A jak nie odkryją? A jak "tak wyjdzie", że te w/w zagadnienia pojawiające się na rekrutacji nie są aż tak częste w pracy i będziesz dawał radę? Przecież wiemy, że procesy rekrutacyjne nie są idealne.

To jest po prostu jakieś tam ryzyko - jeżeli się uda, to ktoś może mieć fajną / dobrze płatną / prestiżową / x / pracę, a jak nie to się ośmieszy i wyleci :P

Pamiętasz jak ściągałeś na studiach? to podobnie jest z tym

edytowany 4x, ostatnio: WeiXiao
Shalom
  • Rejestracja:około 21 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Lokalizacja:Space: the final frontier
  • Postów:26433
5

zagadnienia pojawiające się na rekrutacji nie są aż tak częste w pracy

znaczy ze rekrutacja jest z d**y i nie chce tam pracować ;) bo współpracownicy pewnie też z łapanki, co przyskillowali jakieś 100 interview questions xD


"Nie brookliński most, ale przemienić w jasny, nowy dzień najsmutniejszą noc - to jest dopiero coś!"
WeiXiao
  • Rejestracja:około 9 lat
  • Ostatnio:około godziny
  • Postów:5105
0

@Shalom:

widzę, że ktoś tu ma strong opinion na temat pytań na rekrutacji :D

bierzesz w ogóle pod uwagę że ludzie zmieniają teamy / projekty? ;)

edytowany 2x, ostatnio: WeiXiao
Shalom
Jeśli ktoś rekrutuje cię pytając o rzeczy, które nie są potrzebne na stanowisku na które rekrutują to to jest jakaś schizofrenia ;)
WeiXiao
@Shalom: nie żebym uważał że pytania niepotrzebne na stanowisku były dobre, ale kto Ci krzywdę zrobił? :D
Shalom
Nikt, ja po prostu w takich sytuacjach dziękuje za rozmowę ;) Miejmy do siebie trochę szacunku. Np. ktoś mnie magluje godzinę przy tablicy z jakąś ciężką rozkminą, to potem jak jest czas na "twoje pytania", pytam jak często w pracy robią takie rozkminy przy tablicy i ile mają takich tablic dla developerów i jaki ostatnio rozwiązywali w ten sposób porównywalnie trudny problem. Jeśli się okazuje, że w sumie to nigdy tak nie robią, a tablica jest tylko w salce rekrutacyjnej to Scotty, one to beam up :)
WeiXiao
A czemu nie np. stawka * 1.2?
Shalom
Bo to np. znaczy, że pewnie reszta zespołu też była tak zrekrutowana i mogą ci sie trafić magicy którzy umieją malować na tablicy, ale nie umieją programować ;)
Satanistyczny Awatar
  • Rejestracja:ponad 6 lat
  • Ostatnio:2 miesiące
  • Postów:688
0
BraVolt napisał(a):

30 aplikacji dziennie nie oznacza 30 różnych firm, tak dobrze nie ma nawet w Krakowskiej Smogowej Dolinie.

Pijesz do podziału jednej firmy na kilkanaście mniejszych celem kiwania skarbówki? Wystawianiu faktur samemu sobie i temu podobne życie na krawędzi? To w Krakowie dość popularny sport. xD

NN
Ja bym strzelał, że jak masz 20 agencji i każda ma po 10 ofert to tak na prawdę to jest 80 ofert do HSBC i 80 do Sabre, stąd 30 aplikacji != 30 firmom ;)
somekind
Czyli nie tylko język polski, ale i matematyka w Krakowie inna. ;)
somekind
Moderator
  • Rejestracja:około 17 lat
  • Ostatnio:3 dni
  • Lokalizacja:Wrocław
0

@WeiXiao: No może właśnie problem polega na tym, że nie mam czego pamiętać, więc w dorosłym życiu też nie widzę sensu w takim podejściu. Ostatecznie oszukuje się tylko siebie i traci się głównie swój czas. Nie wyobrażam sobie też żeby fajna i prestiżowa była praca, w miejscu, w którym rekrutacja całkowicie nie ma sensu. Z doświadczenia wiem, że jakieś popieprzone rekrutacje to domena słabych firm. A fajną i dobrze płatną pracę można zdobyć tam, gdzie rekrutacja ma sens.

Ale ok, rozumiem, że niektórzy mają taki fetysz, tylko niech potem na forum nie płacze, że dostał się do pracy, ale w niej cierpi.


Po dopracowaniu rozwiązania każdy będzie mógł założyć własny drzewiasty wątek.
Zobacz pozostały 1 komentarz
JA
nie daj boze ktos uczac se jeszcze pod rekrutacje zrozumie o co jest pytany
somekind
@Czitels: jak dla mnie, to Google jest bardzo dziwną firmą.
CZ
czemu? Mają fajne projekty jak np Alpha GO no i wiadomo też zwykłe korpo produkty jakby komuś klasycznej pracy brakowało. Opinie o pracy tam też są w miarę w porządku.
somekind
No chociażby dlatego, że zatrudnia jakichś wymiataczy algorytmów od poprawiania cssów, zakazuje pracy nad swoimi pomysłami poza godzinami, a mimo tego i tak robi soft bardzo słabej jakości.
WeiXiao
@somekind: zatrudnia jakichś wymiataczy algorytmów od poprawiania cssów mógłbyś rozwinąć? albo inaczej, skąd taki pomysł?
WeiXiao
  • Rejestracja:około 9 lat
  • Ostatnio:około godziny
  • Postów:5105
2

@somekind:

teoryjka fajna, niemniej jednak chyba słabo się to ma do tego, że serwisy do nawalania zadanek i wymieniania się pytaniami z rekrutacji powstały w celu (uwaga)

dostania się do facebooka, googla, ms, amazona, ubera, netflixa itd?

Tacy ludzie istnieją i uczą się pod rekrutacje

screenshot-20200221200153.png

Nawet powstała książka na ten temat i jest relatywnie popularna

Cracking the Coding Interview: 189 Programming Questions and Solutions is a book by Gayle Laakmann McDowell about coding interviews.[1][2] It describes typical problems in computer science that are often asked during coding interviews, typically on a whiteboard during job interviews at big technology companies such as Google, Apple, Microsoft, Amazon.com, Facebook and Palantir Technologies.

edytowany 9x, ostatnio: WeiXiao
Shalom
  • Rejestracja:około 21 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Lokalizacja:Space: the final frontier
  • Postów:26433
4

@WeiXiao nie, one powstały bo jest popyt. Tak samo jak bootcampy i książki 100 interview questions. Są ludzie którzy w to wierzą i płacą $ więc są też ludzie którzy taki content produkują. Nijak się to ma do jakiejkolwiek użyteczności tychże.


"Nie brookliński most, ale przemienić w jasny, nowy dzień najsmutniejszą noc - to jest dopiero coś!"
edytowany 1x, ostatnio: Shalom
somekind
Moderator
  • Rejestracja:około 17 lat
  • Ostatnio:3 dni
  • Lokalizacja:Wrocław
1
WeiXiao napisał(a):

teoryjka fajna, niemniej jednak chyba słabo się to ma do tego, że serwisy do nawalania zadanek i wymieniania się pytaniami z rekrutacji powstały w celu (uwaga)

dostania się do facebooka, googla, ms, amazona, ubera, netflixa itd?

Wiesz, ja nie wiedziałem, że my tu rozmawiamy o dostawaniu się do firm z tej listy. Autor wątku też nie sprawiał wrażenia, że się do którejś z nich wybiera.
Ja w każdym razie pisałem o rekrutacjach do zwykłych firm będących w zasięgu większości ludzi z tego forum.


Po dopracowaniu rozwiązania każdy będzie mógł założyć własny drzewiasty wątek.
Zobacz pozostały 1 komentarz
Shalom
@tdudzik: no nie wiem, ja z powodzeniem przeszedłem rekrutacje w niektórych z wymienionych firm a nigdy do żadnego interview się nie przygotowywałem. Może jest sens się jednak wybierać? ;)
WeiXiao
@tdudzik: Jednak z podejściem "nie przygotuje sie do rozmowy" to rzeczywiście nie ma się co tam wybierać wtf
Shalom
@tdudzik: Jeśli algorytmika cię interesuje, to byś sie nią hobbystycznie zajmował. Jeśli cię nie interesuje, to po co chcesz się tam pchać? ;)
WeiXiao
po javaskryptowemu to napisze: (uczenie się === przygotowywanie bezpośrednio pod rozmowy) = false
Silv
@WeiXiao: SyntaxError: invalid assignment left-hand side
Shalom
  • Rejestracja:około 21 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Lokalizacja:Space: the final frontier
  • Postów:26433
1

@tdudzik: nie mówie że są bezużyteczne, bo to zawsze jakaś nauka. Wiadomo, że jak zrobisz X zadań z algorytmiki to siłą rzeczy będziesz lepszym algorytmikiem, praktyka czyni mistrza. Ale to ma sens, tylko jeśli właśnie w ten sposób to traktujesz - jako sposób na naukę nowych rzeczy, a nie ZZZ pod interview.


"Nie brookliński most, ale przemienić w jasny, nowy dzień najsmutniejszą noc - to jest dopiero coś!"
TD
Ja to traktuje przede wszystkim jako naukę odpowiedniego podejścia do problemów i naukę podstawowych ASD. A jakie inni mają podejście to nie wiem.
Shalom
Widzisz jak traktuje to np. autor tego wątku -> jak zorganizować naukę na rzecz przejśćia interview technicznego. Czyli celem nie jest nauczyć się programować/inżynierii oprogramowania tylko przejść interview ;]
serek
  • Rejestracja:około 11 lat
  • Ostatnio:2 minuty
  • Postów:1469
1

Podepnę się pod temat.

Jak często zdarzało Wam się nie dostać pracy po rozmowie z powodu umiejętności miękkich? Lub uwalić kogoś na rozmowie z tego powodu?

Właśnie dziś się dowiedziałem, że mój plan zdobycia posadki nie wypali, bo poległem z powodu średniego angielskiego. A czekałem przez 2 miechy na tą rekrutację... Ogólnie ponad połowę uwalonych rozmów, to uwaliłem przez umiejętności miękkie^^.

edytowany 1x, ostatnio: serek
Zobacz pozostałe 9 komentarzy
serek
Pewnie nie chcieli mu powiedzieć, że za mądry jest, to uznali, że krawat będzie lepszą wymówką xD
Shalom
Bo mi to powiedzieli :D To była jakaś taka firma gdzie każdy miał kij w dupie i poczuli się urażeni że ich nie traktuje poważnie :D
JA
@Shalom to rzeczywiscie "ciekawa" firma.
M1
w sumie donbrze ze sie tam nie dostales. dobrze dla Ciebie :D
Hydraulik Kerynieśpi
To troche jak z "szukaniem dzeiwczyny" czy "rynkiem randek". Jesli wszystko zrobiles ok, a nie podobasz sie jej a z jakis przyczyn np. znajomi wspolni lub jest z twojej pracy/szkoly i musi dac feedback. to powie "ze nie ma czasu", ze jestes za stary/za mlody/za wysoki/za niski itd
BraVolt
  • Rejestracja:prawie 6 lat
  • Ostatnio:prawie 4 lata
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Postów:2918
4
serek napisał(a):

poległem z powodu średniego angielskiego

Znajomość języka (angielski + jeden z wybranych: PHP, JS, C, Java) to zawodowa umiejętność programisty, a nie miękka.
Sorry, 21 wiek i globalizacja.


"Kiedy wiedzieć czy zacząć nauke Springa? bo w czystej Javie to nic ciekawego nie zrobie chyba"
Ein Volk, ein Reich, ein Kwa-Kwa ***** ***
edytowany 1x, ostatnio: BraVolt
serek
  • Rejestracja:około 11 lat
  • Ostatnio:2 minuty
  • Postów:1469
0
BraVolt napisał(a):

Znajomość języka (angielski + jeden z wybranych: PHP, JS, C, Java) to zawodowa umiejętność programisty, a nie miękka.
Sorry, 21 wiek i globalizacja.

Tylko nie każdy ma predyspozycje, by umieć to w bardzo dobrym stopniu. Niestety... Ciężko u mnie z tym, bo jeszcze dochodzi problem ze zwykłym rozmawianiem (bez względu czy po polsku, czy angielsku) - zacinam się, jąkam, itp.^^ A to już ciężko się tego pozbyć...

Ale za n-tym razem pewnie coś znajdę^^

edytowany 1x, ostatnio: serek
Zobacz pozostałe 2 komentarze
BraVolt
Osłuchaj się z codziennym i zawodowym angielskim, to ci odejmie stresu, bo nie będziesz sobie "w głowie na bieżąco tłumaczyć na polski". Musisz się na ten język "przełączyć" (co i tak nie jest tak trudne jak symultaniczne tłumaczenie kabinowe). Osłuchaj się, ucz się jak dziecko. to wymaga zaangażowania i inteligencji dwulatka, bo każdy dwulatek daje sobie radę. Najpierw słuchasz (czytać będziesz w wieku 6, 7 lat;), potem myślisz co chcesz, na koniec prostymi słowami kilkulatka wysławiasz się. Tak się nauczyłeś polskiego, jednego z najtrudniejszych języków świata.
serek
Tak, wiem. Dogadać się ludźmi dogadam. Chociaż mój angielski pewnie nigdy nie będzie na bardzo dobrym poziomie. Po prostu nie mam jakiś super predyspozycji do tego, choćbym nie wiem jak się starał^^ Ale największym problemem jest psychika (patrz wyżej). Tego akurat nie przeskoczę. Z roku na rok jest lepiej, ale nadal stwarza to problemy niestety podczas rozmów.
BraVolt
Ja miałem chyba gorzej, aż pewnego dnia przyjazna dusza powiedziała mi: popatrz jak to robią małe dzieci, one nawet czytać nie potrafią, co dopiero gramatyka. To w czym są od ciebie lepsze? Bo są. One się nie boją bo nie myślą, że czegoś nie potrafią. Po prostu robią tak, jak umieją. Wprawy nabierają z czasem, to samo przychodzi. Problem siedzi w mojej, twojej głowie. Małe dziecko nie przejmuje się problemami dlatego szybko się uczy.
serek
Heh, łatwo mówić. Ludzie są różni, jednym coś przychodzi łatwiej, innym sprawie to problemy. U mnie tak właśnie jest z rozmawianiem. I nie wiem jak bardzo bym próbował, to nie da się tego ot tak naprawić. Potrzeba czasu. W pracy próbowałem zagajać, by zacząć rozmowę (najciężej mi się z dziewczynami gada), ale zwykle to się źle kończyło, gdy powiedziałem coś głupiego xD Jak skończyło się śmiechem to spoko, ale często ludzi irytowałem i miałem ochotę się zaszyć gdzieś głęboko.
BraVolt
Najpierw osłuchaj się. Jeszcze się nie zdażyło żeby YouTube kogoś opier... ;) Robisz 2 kroki zamiast jednego i łapiesz zadyszkę. Jak masz doła to sobie pomyśl, że kupa ludzi wpadła w samouwielbienie bo czyta bez słownika 80% tekstu na stronie dokumentacji technicznej. Ty się starasz, oni nie robią nic ponad aktualnie wymagane minimum.
BraVolt
  • Rejestracja:prawie 6 lat
  • Ostatnio:prawie 4 lata
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Postów:2918
1
serek napisał(a):

Niestety^^ Ciężko u mnie z tym, bo jeszcze dochodzi problem ze zwykłym rozmawianiem (bez względu czy po polsku, czy angielsku) - zacinam się, jąkam, itp.^^ A to już ciężko się tego pozbyć...

Masz dziecko albo rodzinę, znajomych, z małym dzieckiem?
Przypatrz się jak niemowlak zaczyna mówić. Kurde, kumaty nie jest, 2+2 nie policzy a uczy się języka. Jak? Najpierw słucha mamy, taty, "osłuchuje się" z mową.
Ucząc się angielskiego najpierw osłuchaj się z nim. Nie czytaj książek, słynnej dokumentacji technicznej.
Zaczynaj poznawanie nowych rzeczy (w końcu cały czas coś poznajesz) od YouTube i krótkich filmów, sięgaj po konferencje. Może będziesz słabo mówić ale będziesz prawie wszystko rozumiał, w związku z tym odpadnie ci stres "bo nie rozumiem!!". Zaczniesz mówić jak małe dziecko, najpierw słuchasz, rozumiesz mamę, później słowa, zdania. Trzy, czterolatek rozumie całkiem rozbudowany język ale mówi w sposób bardzo ograniczony (te audycje ze śmiesznymi wypowiedziami czterolatków na różne tematy).

Zanurz się w język, to samo przyjdzie.

Porównanie z niemowlakiem rozpoczynającym mówienie i sposób w jaki on uczy to nie są moje przemyślenia, to psychologia dziecka.
Większość dorosłych na takie porównania reaguje źle "co to ja dziecko jestem?!". Programiści "książki, tylko książki, żadnych video, konferencji, wykładów" i później mamy programistów "inglisz - jes, siur, czytam dokumentację".


"Kiedy wiedzieć czy zacząć nauke Springa? bo w czystej Javie to nic ciekawego nie zrobie chyba"
Ein Volk, ein Reich, ein Kwa-Kwa ***** ***
lambdadziara
znam bardzo dobrze angielski, ale jak ktos mi kaze na rozmowie nawijac po angielsku o design patternach to sobie nie radze
Kliknij, aby dodać treść...

Pomoc 1.18.8

Typografia

Edytor obsługuje składnie Markdown, w której pojedynczy akcent *kursywa* oraz _kursywa_ to pochylenie. Z kolei podwójny akcent **pogrubienie** oraz __pogrubienie__ to pogrubienie. Dodanie znaczników ~~strike~~ to przekreślenie.

Możesz dodać formatowanie komendami , , oraz .

Ponieważ dekoracja podkreślenia jest przeznaczona na linki, markdown nie zawiera specjalnej składni dla podkreślenia. Dlatego by dodać podkreślenie, użyj <u>underline</u>.

Komendy formatujące reagują na skróty klawiszowe: Ctrl+B, Ctrl+I, Ctrl+U oraz Ctrl+S.

Linki

By dodać link w edytorze użyj komendy lub użyj składni [title](link). URL umieszczony w linku lub nawet URL umieszczony bezpośrednio w tekście będzie aktywny i klikalny.

Jeżeli chcesz, możesz samodzielnie dodać link: <a href="link">title</a>.

Wewnętrzne odnośniki

Możesz umieścić odnośnik do wewnętrznej podstrony, używając następującej składni: [[Delphi/Kompendium]] lub [[Delphi/Kompendium|kliknij, aby przejść do kompendium]]. Odnośniki mogą prowadzić do Forum 4programmers.net lub np. do Kompendium.

Wspomnienia użytkowników

By wspomnieć użytkownika forum, wpisz w formularzu znak @. Zobaczysz okienko samouzupełniające nazwy użytkowników. Samouzupełnienie dobierze odpowiedni format wspomnienia, zależnie od tego czy w nazwie użytkownika znajduje się spacja.

Znaczniki HTML

Dozwolone jest używanie niektórych znaczników HTML: <a>, <b>, <i>, <kbd>, <del>, <strong>, <dfn>, <pre>, <blockquote>, <hr/>, <sub>, <sup> oraz <img/>.

Skróty klawiszowe

Dodaj kombinację klawiszy komendą notacji klawiszy lub skrótem klawiszowym Alt+K.

Reprezentuj kombinacje klawiszowe używając taga <kbd>. Oddziel od siebie klawisze znakiem plus, np <kbd>Alt+Tab</kbd>.

Indeks górny oraz dolny

Przykład: wpisując H<sub>2</sub>O i m<sup>2</sup> otrzymasz: H2O i m2.

Składnia Tex

By precyzyjnie wyrazić działanie matematyczne, użyj składni Tex.

<tex>arcctg(x) = argtan(\frac{1}{x}) = arcsin(\frac{1}{\sqrt{1+x^2}})</tex>

Kod źródłowy

Krótkie fragmenty kodu

Wszelkie jednolinijkowe instrukcje języka programowania powinny być zawarte pomiędzy obróconymi apostrofami: `kod instrukcji` lub ``console.log(`string`);``.

Kod wielolinijkowy

Dodaj fragment kodu komendą . Fragmenty kodu zajmujące całą lub więcej linijek powinny być umieszczone w wielolinijkowym fragmencie kodu. Znaczniki ``` lub ~~~ umożliwiają kolorowanie różnych języków programowania. Możemy nadać nazwę języka programowania używając auto-uzupełnienia, kod został pokolorowany używając konkretnych ustawień kolorowania składni:

```javascript
document.write('Hello World');
```

Możesz zaznaczyć również już wklejony kod w edytorze, i użyć komendy  by zamienić go w kod. Użyj kombinacji Ctrl+`, by dodać fragment kodu bez oznaczników języka.

Tabelki

Dodaj przykładową tabelkę używając komendy . Przykładowa tabelka składa się z dwóch kolumn, nagłówka i jednego wiersza.

Wygeneruj tabelkę na podstawie szablonu. Oddziel komórki separatorem ; lub |, a następnie zaznacz szablonu.

nazwisko;dziedzina;odkrycie
Pitagoras;mathematics;Pythagorean Theorem
Albert Einstein;physics;General Relativity
Marie Curie, Pierre Curie;chemistry;Radium, Polonium

Użyj komendy by zamienić zaznaczony szablon na tabelkę Markdown.

Lista uporządkowana i nieuporządkowana

Możliwe jest tworzenie listy numerowanych oraz wypunktowanych. Wystarczy, że pierwszym znakiem linii będzie * lub - dla listy nieuporządkowanej oraz 1. dla listy uporządkowanej.

Użyj komendy by dodać listę uporządkowaną.

1. Lista numerowana
2. Lista numerowana

Użyj komendy by dodać listę nieuporządkowaną.

* Lista wypunktowana
* Lista wypunktowana
** Lista wypunktowana (drugi poziom)

Składnia Markdown

Edytor obsługuje składnię Markdown, która składa się ze znaków specjalnych. Dostępne komendy, jak formatowanie , dodanie tabelki lub fragmentu kodu są w pewnym sensie świadome otaczającej jej składni, i postarają się unikać uszkodzenia jej.

Dla przykładu, używając tylko dostępnych komend, nie możemy dodać formatowania pogrubienia do kodu wielolinijkowego, albo dodać listy do tabelki - mogłoby to doprowadzić do uszkodzenia składni.

W pewnych odosobnionych przypadkach brak nowej linii przed elementami markdown również mógłby uszkodzić składnie, dlatego edytor dodaje brakujące nowe linie. Dla przykładu, dodanie formatowania pochylenia zaraz po tabelce, mogłoby zostać błędne zinterpretowane, więc edytor doda oddzielającą nową linię pomiędzy tabelką, a pochyleniem.

Skróty klawiszowe

Skróty formatujące, kiedy w edytorze znajduje się pojedynczy kursor, wstawiają sformatowany tekst przykładowy. Jeśli w edytorze znajduje się zaznaczenie (słowo, linijka, paragraf), wtedy zaznaczenie zostaje sformatowane.

  • Ctrl+B - dodaj pogrubienie lub pogrub zaznaczenie
  • Ctrl+I - dodaj pochylenie lub pochyl zaznaczenie
  • Ctrl+U - dodaj podkreślenie lub podkreśl zaznaczenie
  • Ctrl+S - dodaj przekreślenie lub przekreśl zaznaczenie

Notacja Klawiszy

  • Alt+K - dodaj notację klawiszy

Fragment kodu bez oznacznika

  • Alt+C - dodaj pusty fragment kodu

Skróty operujące na kodzie i linijkach:

  • Alt+L - zaznaczenie całej linii
  • Alt+, Alt+ - przeniesienie linijki w której znajduje się kursor w górę/dół.
  • Tab/⌘+] - dodaj wcięcie (wcięcie w prawo)
  • Shit+Tab/⌘+[ - usunięcie wcięcia (wycięcie w lewo)

Dodawanie postów:

  • Ctrl+Enter - dodaj post
  • ⌘+Enter - dodaj post (MacOS)