Kryteria to nie tylko pieniądze. Proszę wziąć w dyskusji pod uwagę następujące czynniki:
- ciekawość wykonywanych zadań,
W tej kategorii Python + DevOps nokautuje JS i front-end, przynajmniej jak dla mnie. Frontu nie zdzierżę, uważam go za zło, czysty rak i męczarnię, a jakieś toole i inne pierdoły "przy okazji" normalnego developmentu bardzo fajnie się rzeźbi, można oderwać się od CRUDów i business logic
z pięciu ifów na krzyż i faktycznie porobić coś, co ma sens i się do czegoś przydaje ;)
Zatem Python 1 : 0 JS
- liczba wakatów na rynku pracy,
Tutaj JS ma przewagę nad Python/DevOps, jest wymagany praktycznie wszędzie, w końcu lepiej (czytaj: taniej) mieć "dwóch" pracowników w postaci fullstacka, niż osobno gościa od frontu i od backendu. A pomijając stricte Devopsów, to jak już ktoś ma sobie devopsować na pół gwizdka jako programista, to to wychodzi "w praniu" (np. z powodu braku devopsa, bo i na jego braku można zaoszczędzić) i nikt nie uwzględni tego nawet w wymaganiach czy choćby jako "nice to have".
Python 1 : 1 JS
- poziom konkurencyjności między kandydatami na stanowisko,
W świetle tego co pisałem powyżej - na etapie przesiewania kandydatów prędzej zapunktujesz znajomością JS niż zabawami w Pythona i devopsy.
Python 1 : 2 JS
Co z tego, że wyrzeźbisz piękny front, skoro nie będzie miał kto potem tego deployować, bo szefo stwierdzi że po co Wam devops w zespole, poradzicie sobie chłopaki ;) Robiąc coś "poza etatem" też jakieś podstawowe umiejętności się przydadzą, choćby po to żeby postawić sobie środowisko developersko-testowe które będzie miało ręce i nogi ;)
Python 2 : 2 JS
Ja tam bardziej szanuję Devopsów niż frontendowców. Poza tym Python master race ;)
Python 3 : 2 JS
Zarówno na froncie, jak i devopsom potrafią płacić krocie. Powiedziałbym, że remis, gdybym nie powiedział parę punktów wyżej, że rekrutując się na programistę tę drugą umiejętność możesz sobie prawdopodobnie wsadzić - musiałbyś pewnie całkiem przejść na devopsa żeby się tym remisem nacieszyć :P
Python 3 : 3 JS
- przewidywany wzrost rynku,
Ostatnio rozbiłem szklaną kulę, następną dostanę dopiero na święta :/
- poziom odpowiedzialności ciążącej na pracowniku
Zrąbiesz na froncie - klient zobaczy i się wkurzy, że coś tam się rozjeżdża
Zrąbiesz devopsy - klient niczego nie zobaczy, chyba że demo z laptopa :]
Chyba jednak większa odpowiedzialność jest w tym drugim przypadku, ale czy mam przyznać punkt za odpowiedzialność, czy jej brak :P