Śmiałem się z was, z ludzi piszących, że już za późno by zostać programistą. Mieliście racje. Za miesiąc minie równy rok odkąd szukam pracy i przez ten czas odezwały się do mnie tylko dwie firmy. Chyba trzeba wybić ten zawód z głowy i promować podejście "nie uczcie programowania"

- Rejestracja:prawie 9 lat
- Ostatnio:prawie 5 lat
- Postów:177
Za późno odnalazłeś pasję ;)
john_klamka napisał(a):
Za późno odnalazłeś pasję ;)
Bo to tania bootcampa była
Fajnie jakbyś napisał coś więcej o sobie. Czy masz jakieś wykształcenie, kurs, a może samoukiem jesteś. Jakie języki i technologie. Które miasto/rejon kraju.
Bo brak zainteresowania Tobą wcale nie musi oznaczać upadku rynku, ale może po prostu nie masz sobą niczego interesującego do zaoferowania ...
- Rejestracja:ponad 7 lat
- Ostatnio:ponad 5 lat
- Postów:49
To dziwne, bo moja firma rekrutuje cały rok 24/7 i miejsce dla juniora zawsze się znajdzie, jedyne wymagania to:
- znajomość składni jezyka na poziomie akademickim + podstawy z dokumentacji
- studia inżynierskie z informatyki lub pokrewne w toku lub tytuł inżyniera/magistra informatyki,
- własne oraz studenckie projekty, w których kandydat prezentuje znajomość wzorców projektowy, czystego kodu, składni języka i prawidłowego budowania aplikacji oraz testów.
A mimo to po odsianiu z setek kandydujących kilka osób przychodzą na rozmowę i z tego co słyszałem od rekrutujących 3/4 wybranych osób nie potrafi wyjaśnić czym się różni klasa abstrakcyjna od interfejsu albo jak stworzyć niemutowalną listę i kiedy używać, z kolekcji używają tylko ArrayList a o jakichś tam hash setach i kolejkach to słyszeli legendy, o garbage collectorze to wiedzą tylko tyle, że czyści pamięć - ale jak to robi no już nie bardzo, czym się różni sterta od stosu to drapią się głowie i mówią cichym głosem, że nie wiedzą takich rzeczy. Podobnie sprawa ma się z SQL - większość uznaje, że zna podstawy SQL a zapytani o podstawy wykładają się na złączeniach czy podzapytaniach, słowa takie jak transakcje, poziomy ilozolacji, ACID, blokady powodują jakieś wycieki pamięci i zatrzymanie procesora mózgu. Tak więc po odsianiu kilkuset CV z bootkampowców, samouków i studentów słabych uczelni zostaje jakieś 20-30 kandydatów, z których 3/4 wykłada się na totalnych banałach nie mówiąc o wyższych abstrakcjach.
Miejsce dla juniora zawsze się znajdzie o ile ktoś się do tego nadaje, a że 95% "pasjonatów 15k" nie potrafi opanować totalnych podstaw no to trudno, mogą chodzić i 3 lata na rozmowy, mieć papierki i pokończone bootkampy i nikt im pracy nie da.
Jedyne w tym wszystkim moim zdaniem za bardzo cierpią osoby, które faktycznie coś umieją. Bo jak przychodzi 200-300 CV to często nawet przez pomyłkę można skreślić te kilka dobrych osób, bo po prostu trzeba jakoś przyspieszyć rekrutowanie bo koszta też są niemałe i trzeba szybko przefiltrować kandydatów.



Niestety muszę potwierdzić słowa autora. Jestem studentem na politechnice krakowskiej i mam kilka projektów za sobą, (przykładowy projekt: https://bitbucket.org/mpochmara/market) a i tak o pracy mogę pomarzyć, na CV mało kto odpowiada, a jak już albo zapraszamy za rok albo "zapraszamy pana gdy będzie miał pan pierwsze doświadczenie zawodowe". Przykre to jest co się teraz dzieje.



- Rejestracja:prawie 10 lat
- Ostatnio:ponad 4 lata
- Lokalizacja:Piwnica
- Postów:7697
latem była trochę bida (chociaż w webie kilka zleceń zawsze można wyhaczyć, w sezonie urlopowym ludzie wypoczywają więc jest luka i mniejsza konkurencja) obecnie studenciaki wracają na uczelnie i się oferty wyraźnie pokazały, firmy po letargu i letnim rozleniwieniu ruszyły na łowy, pewnie do świąt/grudnia będzie tego trochę, potem luty/marzec jest ożywienie

- Rejestracja:ponad 7 lat
- Ostatnio:około 14 godzin
- Postów:362
@witold12:
Tak więc po odsianiu kilkuset CV z bootkampowców, samouków i studentów słabych uczelni
To kto dostaje zaproszenie na rozmowe? Tylko Ci z UW i PW? Bez sensu

witold12 napisał(a):
To dziwne, bo moja firma rekrutuje cały rok 24/7 i miejsce dla juniora zawsze się znajdzie, jedyne wymagania to:
- znajomość składni jezyka na poziomie akademickim + podstawy z dokumentacji
- studia inżynierskie z informatyki lub pokrewne w toku lub tytuł inżyniera/magistra informatyki,
- własne oraz studenckie projekty, w których kandydat prezentuje znajomość wzorców projektowy, czystego kodu, składni języka i prawidłowego budowania aplikacji oraz testów.
A mimo to po odsianiu z setek kandydujących kilka osób przychodzą na rozmowę i z tego co słyszałem od rekrutujących 3/4 wybranych osób nie potrafi wyjaśnić czym się różni klasa abstrakcyjna od interfejsu albo jak stworzyć niemutowalną listę i kiedy używać, z kolekcji używają tylko ArrayList a o jakichś tam hash setach i kolejkach to słyszeli legendy, o garbage collectorze to wiedzą tylko tyle, że czyści pamięć - ale jak to robi no już nie bardzo, czym się różni sterta od stosu to drapią się głowie i mówią cichym głosem, że nie wiedzą takich rzeczy. Podobnie sprawa ma się z SQL - większość uznaje, że zna podstawy SQL a zapytani o podstawy wykładają się na złączeniach czy podzapytaniach, słowa takie jak transakcje, poziomy ilozolacji, ACID, blokady powodują jakieś wycieki pamięci i zatrzymanie procesora mózgu. Tak więc po odsianiu kilkuset CV z bootkampowców, samouków i studentów słabych uczelni zostaje jakieś 20-30 kandydatów, z których 3/4 wykłada się na totalnych banałach nie mówiąc o wyższych abstrakcjach.
Miejsce dla juniora zawsze się znajdzie o ile ktoś się do tego nadaje, a że 95% "pasjonatów 15k" nie potrafi opanować totalnych podstaw no to trudno, mogą chodzić i 3 lata na rozmowy, mieć papierki i pokończone bootkampy i nikt im pracy nie da.
Jedyne w tym wszystkim moim zdaniem za bardzo cierpią osoby, które faktycznie coś umieją. Bo jak przychodzi 200-300 CV to często nawet przez pomyłkę można skreślić te kilka dobrych osób, bo po prostu trzeba jakoś przyspieszyć rekrutowanie bo koszta też są niemałe i trzeba szybko przefiltrować kandydatów.
Ty mówisz o ludziach bez doświadczenia ? I co jeżeli ktoś nie spełnia punktu drugiego ?




Mnie ciekawi do ilu firm OP wysłał cv i czego nowego sie przez ten rok nauczył. Bo jeśli techniki webowe i op ma html/css + js to spokojnie mógł ogarnąć na poziomie juniora reacta/angulara czy backend typu python/django lub php. Imo chyba jquery + php teraz to spokojny start w januszsoftach i/lub startupach klepiacych stronki w wordpressie.
Dobijałeś się gdzieś, pisałeś coś, czy może na butcampie czy innym szybkim szkoleniu ogarnąłeś temat i czekałeś aż pracodawcy sami łaskawie się zgłoszą? Bo to nie tak działa i śmierdzi mi, ze na drugiej rozmowie ci podziękowano i teraz wylewasz żal. Po roku powinieneś mieć już ze 4 proste projekty typu ToDo list, sprawdzanie pogody, inne proste "gierki" jak np: memo i bez wstydu byś się nim tutaj pochwalił. To nie administracja publiczna, sam papier czy inny dyplom niewiele ci tu da
A ja jestem studentem inf 2 roku, w cv nie miałem żadnych projektów, doświadczenia także przedtem żadnego nie miałem. Wysłałem do kilku firm moim zdaniem ładne zrobione cv i aktualnie sobie expie juz 4 miesiąc za przyzwoite moim zdaniem wynagrodzenie. Do tego będę pracował na pół etatu bo studia ;) więc głównie to trzeba umieć dobrze podejść do rozmowy rekrutacyjnej
- Rejestracja:około 7 lat
- Ostatnio:ponad 5 lat
- Postów:84
Temat wałkowany od kilku lat, podsumujmy.
- praca jest dla ambitnych młodych ludzi z umiejętnościami
- jest trochę więcej technologii do nauczenia niż kilka lat temu.
- pracy nie ma dla leniwych ludzi, odkrywających pasje do programowania po 30, bez studiów technicznych.
Przewiduję, że przez najbliższe 5 lat nic się nie zmieni w tej kwestii. Znaleźć pracę będzie coraz trudniej, ale ogarnięci kandydaci bez problemu zdobędą pracę.
Temat można zamknąć.

- Rejestracja:ponad 6 lat
- Ostatnio:około 3 lata
- Postów:253
Zasłaniają się papierkami bo nie mają nic w głowie!!! Zwróć takiemu uwagę a powie "nie znasz sie bo ja mam studia i musze miec racje"!!!
Jeszcze się nie spotkałem z takim przypadkiem w pracy. Zależy gdzie, ale wybieranie programistów z papierkiem przy rekrutacji to zazwyczaj nie jest widzimisię pracodawcy. Zagraniczni klienci kiedy wybierają zespół np. z outsourcingu w polsce nie rozumieją, że programista nie mu mieć papierka. Poza tym kiedy dostaniesz 50 CV osób po studiach technicznych to "raczej" kogoś ogarniętego znajdziesz. Jak dostaniesz 50 pustych/butkamp/stażowe 15k to szkoda zachodu. Zdarzają się perełki/wymiatacze bez studiów ale nie tak często.
- Rejestracja:około 7 lat
- Ostatnio:około 6 lat
- Postów:36
Nie wiem Koledzy o co chodzi, ale moge powiedziec jak to wyglada w moim dziale IT. Wybiera sie co roku jakis grds z kilku uczelni i nie musza oni wiele umiec. Musza byc tylko kumaci. O takich wymaganiach jak na pierwszej stronie to mozna pomarzyc. Nikt tego nie bedzie wiedzial. Przez pierwsze pol roku ucza sie C++ lub C#, zadne tam frameworki tylko skladnia jezyka, pozniej pierwsze projekty. I sa kumaci ludzie. Tak zaczyna prawie kazdy w mojej branzy, ja tez tak zaczynalem 15 lat temu. Taki grad bez zadnej znajomosci zarabia 50k GBP p/a. I to wszytko co trzeba umiec.
No ale u nas nie robi sie stroek internetowych.

- Rejestracja:prawie 15 lat
- Ostatnio:prawie 4 lata
- Lokalizacja:Pabianice
- Postów:255
Chyba z 80% tematów na forum to gadanie o pracy. Techniczne forum zmieniło się w jakiś social network.
- Rejestracja:ponad 9 lat
- Ostatnio:3 miesiące
- Postów:2787
Aryman1983 napisał(a):
Chyba z 80% tematów na forum to gadanie o pracy.
To tak jak w trendzie danych - zamiast samych danych, coraz więcej metadanych, czyli danych o danych 8)
- Rejestracja:prawie 13 lat
- Ostatnio:7 miesięcy
- Postów:415
@witold12:
mówiłem o backendzie i bardziej ambitnych projektach, do javy, c#, czy AI, Machine Learning bez papierka nie ma szans, do frontu studia raczej potrzebne nie są ale nie wiem jak jest z frontendowcami więc może i studia i nie są potrzebne, ale na pewno konkurencja 3x większa przez to.
Pytałem o to czy te historie o niewiedzy to z rozmów z ludzmi bez doświadczenia. I jeżeli ktoś ma 6-12 miesięcy doświadczenia to jak wtedy z waszej strony wygląda rekrutacja ?

- Rejestracja:prawie 7 lat
- Ostatnio:3 miesiące
- Lokalizacja:Poznań
- Postów:163
Dobra ucz się już programowania na komputery kwantowe Keepo
Dobra na szybkości. Mam 16 lat. Zajmuję się webem, nawet nie trudnym jak na razie Html/css/js + Aktualnie uczę się reacta. I mam za sobą już 3 zlecenia. Co prawda z mojego miasta ale są. I do tego nie mała kasa jak na 16 latka który siedzi w domku ;) Nie wiem w czym problem. Mam wrażenie, że to albo trolle, albo ludzie z pustym githubem, myślący rokiem 2000.
- Rejestracja:ponad 12 lat
- Ostatnio:około 2 lata
- Postów:236
Na IT działają te same prawa fizyki, rynku i wszelkie inne prawa, co na inne dziedziny. Firmy potrzebują specjalistów, specjaliści się cenią, firmy muszą znaleźć kompromis pomiędzy pensją/umiejętnościami. Kiedyś specjalistów było mało, rynek był niszą, więc kto trafił w niszę ten wygrał. Teraz nie jest, więc działa tak samo jak każda inna dziedzina i tak samo jak w każdej innej dziedzinie potrzeba specjalistów, a nie marzycieli. W budownictwie, medycynie, lotnictwie, spawalnictwie, mechanice samochodowej, piłce nożnej, elektronice i elektryce i tysiącu innych dziedzin też można łatwo dostać pracę i dużo zarabiać jako specjalista. No tylko specjalistą nie tak łatwo być. W sumie to nawet ciężko. W IT również.
Ktoś nagadał ludziom, że praca w IT jest prosta, ba, sami programiści głosili światu, że "programowanie jest dla każdego", jak dołożyć nie rozumienie świata IT (klikanie? Co w tym może być trudnego?) to nic dziwnego, że nagle pojawiła się horda napalonych na 15k. No, a później przychodzi rzeczywistość i okazuje się, że faktycznie da się, ale trzeba być takim samym specjalistą jak w innych dziedzinach. Czyli trzeba umieć. I tutaj przychodzi zawód.
W IT wciąż łatwiej znaleźć się w gronie tych specjalistów, ale no jednak przestał być to rynek niszowy, w którym są takie braki, że biorą każdego kto wie co to Java, bo taniej jest go nauczyć niż szukać w nieskończoność. Kiedy przychodzi po 200-300 CV no to już można jednak wybierać :).
@Mateuszto i myślisz, że czysty htlml z czystym css wystarczy, nie lepiej nauczyć się frameworka javascript do frontendu i drugi język do backendu z sql, a do tego uzupełniać wygląd za pomocą bootstrap?




- Rejestracja:ponad 6 lat
- Ostatnio:prawie 5 lat
- Postów:12
Bootcamp który ukończyłeś jest na czarnej liście butkampów. Temat do zamknięcia
Mateuszto napisał(a):
Dobra ucz się już programowania na komputery kwantowe Keepo
Dobra na szybkości. Mam 16 lat. Zajmuję się webem, nawet nie trudnym jak na razie Html/css/js + Aktualnie uczę się reacta. I mam za sobą już 3 zlecenia. Co prawda z mojego miasta ale są. I do tego nie mała kasa jak na 16 latka który siedzi w domku ;) Nie wiem w czym problem. Mam wrażenie, że to albo trolle, albo ludzie z pustym githubem, myślący rokiem 2000.
A ja mam 8 lat. Zajmuje się administracja i sieciami. I mam już za sobą 3 zlecenia. Co prawda z mojego domu bo mamie podłączyłem drukarkę, siostrze zalozylem emaila a babci zamówiłem pralkę przez neta. I do tego kasa nie mała jak na 8 latka który siedzi w domku ;) Nie wiem w czym problem. Mam wrażenie, że to albo trolle, albo ludzie z pustym githubem, myślący rokiem 2000.

- Rejestracja:ponad 6 lat
- Ostatnio:ponad 4 lata
- Postów:12
Mateuszto napisał(a):
Dobra ucz się już programowania na komputery kwantowe Keepo
Dobra na szybkości. Mam 16 lat. Zajmuję się webem, nawet nie trudnym jak na razie Html/css/js + Aktualnie uczę się reacta. I mam za sobą już 3 zlecenia. Co prawda z mojego miasta ale są. I do tego nie mała kasa jak na 16 latka który siedzi w domku ;) Nie wiem w czym problem. Mam wrażenie, że to albo trolle, albo ludzie z pustym githubem, myślący rokiem 2000.
dobra, na szybkosci, przejrzalem twojego githuba, zluzuj troche malolat bo poziomem jestes w pierwszym tygodniu nauki

- Rejestracja:prawie 9 lat
- Ostatnio:ponad 2 lata
- Postów:251
Z tym umieszczeniem "miniprojektów" na githubie to radzę dać sobie spokój. Tak naprawdę nic one nie mówią o umiejętnościach programistycznych autorów (chyba, że ich celem jest wykazanie braku takowych). Z ciekawości otworzyłem dokument w którym opisuję zmiany jakie wprowadziłem w swoim programie, który rozwijam od wielu lat. W tej chwili jest to dokładnie 168 stron formatu A4 więc pewnie sumarycznie poświęciłem więcej godzin na spisanie samych zmian w moim programie niż autorzy tych "miniprojektów" na utworzenie swego kodu

- Rejestracja:ponad 10 lat
- Ostatnio:6 miesięcy
- Lokalizacja:Poznań
- Postów:797
To jakie projekty warto umieszczać na publicznym? Ja u siebie mam przypięty jeden projekt który w wolnych chwilach rozwijam dlatego, że wraz ze znajomymi z niego korzystamy. Czy takie coś już starczy czy nie?
https://github.com/krasnoludkolo/ebet2



- Rejestracja:prawie 8 lat
- Ostatnio:5 miesięcy
- Postów:19
Ni chu nie rozumiem tego narzekania na "rynek juniora". Lekko ponad rok temu zacząłem pracę, będąc na 2/3 roku studiów. W C# dokładnie. Mieszkam w mieście wojewódzkim na wschodzie polski, i znalazłem ją raczej bez problemu większego. Jedynym minusem było to, że w mieście gdzie mieszkam c# jest raczej niszowy, głównie różne javy i pehapy. Reszta moich znajomych tak samo - ci którzy mieli łeb na karku i ogarniali jako tako, znaleźli pracę bez większych problemów. Średnio chce mi się wierzyć że w ciągu roku rynek juniora się zawalił w kraju :v
Rynek juniora jest dla młodych w Javie i JS, dla starych po 30 tce nie ma rynku dla juniora, zostaje tylko freelancer lub senior w takiej webówce jak Ruby, czy Node. I dajcie spokój ztymi kursami za 10k które obiecują wam rzeki miodem i mlekiem płynące programiście po 40-tce.

January