Cześć
Od niedawna pracuje w nowej firmie. Po macoszemu podchodzi się w niej do planowania wszelkich prac i szacowania pracochłonności wykonywania poszczególnych zadań. Nie uświadczy czegoś takiego jak harmonogram. Terminy na wykonanie zadań są często narzucane z góry nawet jak mówi się, że zrobienie zadania w narzuconym czasie jest nierealne albo wykonane zadanie będzie słabej jakości. Jak się robi swoje główne zadania trafiają się tzw. wrzuty, które także trzeba szybko zrobić. Ich realizacja ma wpływ na realizację innych głównych zadań. A na konieć jeszcze i potrafią powiedzieć, wszystko jest wykonane za późno. Macie jakieś doświadczenia w podobnych zagadnieniach?
Pzdr