Witam
Aktualnie studiuję i od około roku pracuję na pół etatu jako programista .NET, jest to moja pierwsza praca i zajmuję tylko i wyłącznie aplikacjami winforms - duży system ERP, rozbudowane i wieloletnie projekty, praktycznie samo utrzymanie, nuda.
Jak wiadomo jest to stara technologia i zaczęły pojawiać się obawy czy dłuższe siedzenie w takiej firmie nie przyniesie mi więcej problemów niż korzyści. Boję się że kiedy będę zmieniał pracę, doświadczenie z takimi projektami i tak wąskim zakresem technologii niewiele mi pomoże i jeśli załóżmy chciałbym zająć się ASP.Net, zaczynałbym od zera.
Inna kwestia to brak poczucia rozwoju przez to czym się zajmuję, o ile przez pierwsze kilka miesięcy każdego dnia czułem że uczę się czegoś nowego, tak już od jakiegoś czasu mam wrażenie że stoję w miejscu. Zamiast tworzyć coś nowego, grzebię w kodzie (czasem nawet pół dnia) tylko po to żeby poprawić linijkę kodu generującą błąd.
Przez to coraz częściej zastanawiam się nad zmianą pracy. Chodzi mi po głowie douczenie się czegoś w domu i przejście z aplikacji desktopowych na webowe lub mobilne, gdzieś gdzie mógłbym pracować z nowymi technologiami zamiast z winformsami niewiele młodszymi ode mnie.
Co Wy byście poradzili młodszemu koledze? Uciekać jak najszybciej? Czy ta technologia nie umrze za kilka lat i dopiero wtedy obudzę się z ręką w nocniku? A może jednak warto zostać?