Bangkok - praca w IT

Bangkok - praca w IT
1

Hej! Ktokolwiek, cokolwiek wie o pracy w IT w Bangkoku? Tak sie sklada ze akurat tutaj pare dni jestem i zaczalem sie zastanawiac, jak ciezko byloby znalezc tu prace z Europy jako programista (fullstack web).

Macie jakies doswiadczenia z tym miastem?

katelx
  • Rejestracja:prawie 10 lat
  • Ostatnio:4 miesiące
  • Lokalizacja:Hong Kong
0

mega-smieszne zarty o transach za 3... 2... 1... :)

nie ma wiekszego problemu ze znalezieniem pracy jako full stack dev (jesli masz odpowiednie doswiadczenie) nawet ci zasponsoruja wize i przyjazd.

Spine
  • Rejestracja:prawie 22 lata
  • Ostatnio:17 minut
  • Postów:6627
1

bhhn


🕹️⌨️🖥️🖱️🎮
SL
  • Rejestracja:ponad 7 lat
  • Ostatnio:prawie 6 lat
  • Postów:236
0

Możesz spróbować od drugiej strony. Mieszkać, żyć w Tajlandii, a poszukać pracy zdalnej dla kogoś z Bulandy albo innego kraju, w którym płacą więcej niż miskę ryżu.

0
slowbro napisał(a):

Możesz spróbować od drugiej strony. Mieszkać, żyć w Tajlandii, a poszukać pracy zdalnej dla kogoś z Bulandy albo innego kraju, w którym płacą więcej niż miskę ryżu.

Nie może. Nie dostanie wizy. Cholernie trudno ja dostać, ale jako specjalista ma szansę. Koniecznie jednak musiałby pracować w Tajlandii.

DC
  • Rejestracja:około 12 lat
  • Ostatnio:około 3 godziny
  • Postów:409
0
Swiezy_kot napisał(a):
slowbro napisał(a):

Możesz spróbować od drugiej strony. Mieszkać, żyć w Tajlandii, a poszukać pracy zdalnej dla kogoś z Bulandy albo innego kraju, w którym płacą więcej niż miskę ryżu.

Nie może. Nie dostanie wizy. Cholernie trudno ja dostać, ale jako specjalista ma szansę. Koniecznie jednak musiałby pracować w Tajlandii.

A to jezeli ma prace na przyklad w Polsce to nie moze po prostu leciec do Tajlandii na turystyczna i tylko tam zyc. Kasa na polskie konto, podatki tez placone w Polsce? Jak to jest?

1
dbCooper napisał(a):
Swiezy_kot napisał(a):
slowbro napisał(a):

Możesz spróbować od drugiej strony. Mieszkać, żyć w Tajlandii, a poszukać pracy zdalnej dla kogoś z Bulandy albo innego kraju, w którym płacą więcej niż miskę ryżu.

Nie może. Nie dostanie wizy. Cholernie trudno ja dostać, ale jako specjalista ma szansę. Koniecznie jednak musiałby pracować w Tajlandii.

A to jezeli ma prace na przyklad w Polsce to nie moze po prostu leciec do Tajlandii na turystyczna i tylko tam zyc. Kasa na polskie konto, podatki tez placone w Polsce? Jak to jest?

Ani przez chwilę bym się nie zastanawiał, tylko bym leżał teraz na plaży :P Oczywiście możesz lecieć na turystyczną, nie chcę Cię okłamać co do dokładnego czasu trwania wizy więc nie powiem. Ale jesteś zobowiązany opuścić kraj po jej skończeniu a w Tajlandii akurat płaci się karę za każdy dzień "ponad stan" no i nowej wizy nie dostaniesz. Przedłużanie wizy podobnie, dwa-trzy razy i potem BAN. Podobnie z innymi tego typu krajami.
Mieli kiedyś problem z niesamowitą ilością ludzi z zachodu, którzy pracowali z tych krajów zdalnie bądź zamieszkiwali je na emeryturze. Trochę nie rozumiem tej polityki, bo oni wciąż wydawali kasę w kraju. Dawali mniej do gospodarki niż ludzie pracujący ale wciąż. Tajlandia - jakoś z dwa lata temu obostrzeniem dostania wizy było podjęcie pracy(tylko specjaliści z konkretnych dziedzin - lista zawodów), posiadania wysokiej emerytury, lub ogromnego stanu konta. Co do emerytury i konta, znów nie będę kłamał konkretami, ale były to poziomy nie tylko nie dostępne dla polaków ale nawet dla większości ludzi na zachodzie.

DC
Na razie tylko zaczalem sie interesowac tematem. Bede czytal wiecej wkrotce. Generalnie mam pomysl zeby grudniu/styczniu przeniesc sie na 3-4 miesiace wlasnie do Tajlandii ablo Malezji i popracowac zdalnie ;)
PaulGilbert
  • Rejestracja:około 7 lat
  • Ostatnio:2 dni
  • Postów:914
0

Gdzieś czytałem, że trzeba mieć studia w danej specjalności, żeby tam wizę pracowniczą dostać. Więc chyba dla osób po samym bootcampie może być trudno.

AL
  • Rejestracja:prawie 11 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Postów:1493
0

Turystycznie można być tam chyba miesiąc bez wizy (tzn. Polacy mają ją "automatycznie"). Pytanie czy serio chcesz tam mieszkać, ja po dwóch tygodniach służbowego pobytu w Bangkoku w super wypasionych warunkach, wiem, że w Azji żyć bym nie chciał (co nie znaczy, że nie warto się tam przejechać i zobaczyć).
Pytanie drugie: czy serio to jest tak opłacalne, bo koszty życia w stosunku do zarobków aż takie piękne to nie są, a pogoda jest ok tylko przez pół roku (byłem tam w porze deszczowej i europejskie ulewy to jest nic przy ich ścianach deszczu), woda z kranu niepijalna a w biurach wszędzie biometria i monitoring monitorów, tzn. kamera patrząca czy pracownik nie ogląda kotów (przesadzam lekko, ale tam każdy ma w palniku prywartność) ;). No i oczywiście różnice kulturowe mogą ugryźć mocno w tyłek. Plus - co mnie bardzo drażniło - masa rozwiązań na odp... w stylu radzieckim, typu rura wodociągowa puszczona przez środek chodnika, ani obejść, ani przeskoczyć itd.
Mam tam kolegę, Francuza, zaczepili się żoną na stałe (on - handlowiec systemów przemysłowych, ona - szefowa działu zamówień), ale, cytuję "mając dzieci człowiek cieplej myśli o Europie, bo tutaj stabilizacji zero".

katelx
  • Rejestracja:prawie 10 lat
  • Ostatnio:4 miesiące
  • Lokalizacja:Hong Kong
1

nie trzeba miec studiow, ale oczywiscie pomagaja.
jak ktos chce sie dorabiac to azja generalnie nie jest kierunkiem.
jak ktos chce uprawiac cebulactwo, unikac podatkow i ogolnie cwaniakowac to niech sobie w ogole daruje podrozowanie dla swojego i innych dobra :)

@alagner uprzedzony deczko jestes, same negatywy wypisales. rozumiem ze dla ciebie bylo do kitu, ale skoro OP ktory juz tam jest i mysli o przeniesieniu sie tam to jaki cel jest w odradzaniu mu tego skoro jak rozumiem nie masz wiekszego doswiadczenia of niego? :) osobiscie nie lubie tajlandii, niemniej nie zgadzam sie z wiekszoscia argumentow, sa tendencyjne i na sile. na tej samej zasadzie moglabym wypisac z 20 zalet dlaczego zycie w bangkoku jest bardziej spoko niz w warszawie ;)

PaulGilbert
  • Rejestracja:około 7 lat
  • Ostatnio:2 dni
  • Postów:914
0
katelx napisał(a):

nie trzeba miec studiow, ale oczywiscie pomagaja.

O ile dobrze pamiętam, m.in. też Krzysztof Król na swoim Youtubowym kanale w którymś odcinku mówił, że bez studiów nie ma szansy na stały pobyt i że to dzięki wykształceniu udało mu się na początku dostać wizę. Oglądałem to już jakiś czas temu, więc możliwe, że coś niedokładnie pamiętam, ale jakby ktoś był ciekawy, to może przepatrzeć - to było w odcinku o tym, dlaczego warto studiować.

W2
  • Rejestracja:około 19 lat
  • Ostatnio:11 dni
0

Poczytaj sobie o polityce zatrudnieniaTajlandii. O ile nie zamierzasz uczyć angielskiego albo nie jestesteś wybitnej klasy specjalistą którego nie jest w stanie zastąpić setka Tajów , lub jeśli nie oddelegowała cię towja firma to zapomnij o pracy w Tajlandii.

AL
  • Rejestracja:prawie 11 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Postów:1493
0

@katelx no luz, ja w te parę dni dość mocno się zraziłem i tyle. Co kto lubi. Tak samo będę ostrzegał przed Hiszpanią, Szwecją czy Niemcami, bo chociaż to kraje nam bliższe, to wiele rzeczy też potrafi użreć. Ja nie mówię "nie jedź", tylko "zastanów się dobrze". Tylko o ile w EU raczej krzywda nikomu się raczej nie stanie, tak kultura Azjatycka jest jednak mocno inna a i o tropikalne choróbsko łatwiej, o takich głupotach jak koszt przeprowadzki nie mówię, bo to oczywista sprawa. Wot wsjo. :)

A w temacie: dość łatwo dostać się do Tajlandii w ramach korporacyjnej relokacji, sporo kolegów z poprzedniej roboty tak robiło.

WhiteLightning
U nas tez wiele rzeczy potrafi uzrec, albo zadusic (zwlaszcza w sezonie grzewczym). Wszedzie sa plusy i minusy.
wiciu
Tak samo będę ostrzegał przed Hiszpanią, Szwecją czy Niemcami - No to gdzie mogę sobie pojechać na wycieczkę, żeby nie było problemów? Do Radomia? xD
katelx
  • Rejestracja:prawie 10 lat
  • Ostatnio:4 miesiące
  • Lokalizacja:Hong Kong
2
PaulGilbert napisał(a):

O ile dobrze pamiętam, m.in. też Krzysztof Król na swoim Youtubowym kanale w którymś odcinku mówił, że bez studiów nie ma szansy na stały pobyt i że to dzięki wykształceniu udało mu się na początku dostać wizę.

jutuberzy czesto farmazony opowiadaja zwlaszcza gdy nie ma kto zweryfikowac :)
zostanie permanent residentem to co innego od dostania wizy pracowniczej na rok czy wiecej, w wiekszosci krajow azji wiza pracownicza to bardzo prosta formalnosc, jesli tylko masz na nia sponsora (tzn firme ktora cie zatrudnia).
do 8 krajow w regionie moj brak studiow nie mial zadnego znaczenia przy przyznawaniu wizy pracowniczej.
dostanie pozwolenia na prace bedac programista != dostanie pozwolenia na prace bedac podroznikiem itp

to było w odcinku o tym, dlaczego warto studiować.

studiowac oczywiscie warto z wielu roznych powodow, ale na pewno nie po to zeby dostac wize do pracy jako programista

W2K napisał(a):

Poczytaj sobie o polityce zatrudnieniaTajlandii. O ile nie zamierzasz uczyć angielskiego albo nie jestesteś wybitnej klasy specjalistą którego nie jest w stanie zastąpić setka Tajów , lub jeśli nie oddelegowała cię towja firma to zapomnij o pracy w Tajlandii.

bzdura. 9 kobiet nie urodzi dziecka w miesiac.

alagner napisał(a):

Ja nie mówię "nie jedź", tylko "zastanów się dobrze".

jasne, kazdy mowi ze swojej perspektywy.
jesli kogos korci zeby sprobowac to imo powinien, doswiadczenie zawsze sie przydaje :) trzeba tylko pamietac ze wrazenie z tajlandii na wczasach moze sie roznic od zycia tam na stale.

DC
  • Rejestracja:około 12 lat
  • Ostatnio:około 3 godziny
  • Postów:409
0

trzeba tylko pamietac ze wrazenie z tajlandii na wczasach moze sie roznic od zycia tam na stale.

To akurat dotyczy chyba każdego kraju :)

Zobacz pozostałe 3 komentarze
wiciu
Na pewno tam takie miejsca są. Ja akurat spędziłem czas w tej bardziej reprezentatywnej części miasta.
cerrato
@Miang: nie wiem, nie pamiętam nazw ulic czy dzielnic, ale względnie centrum - m.in. okolice manufaktury i dworca PKP
Miang
Dworzec Fabryczny? paskudny jest to prawda,okolice tez i najgorsze ze wcale nie tak dawno było dużo lepiej
cerrato
Nie wiem który dworzec, bo jak pisałem - nie znam tego miasta, nie pamiętam zbyt dokładnie gdzie byłem ;)
0
dbCooper napisał(a):

trzeba tylko pamietac ze wrazenie z tajlandii na wczasach moze sie roznic od zycia tam na stale.

To akurat dotyczy chyba każdego kraju :)

Szczególnie z Hong Kongu hehe

Ursu
  • Rejestracja:prawie 11 lat
  • Ostatnio:ponad 5 lat
0
katelx napisał(a):

jutuberzy czesto farmazony opowiadaja zwlaszcza gdy nie ma kto zweryfikowac :)

Rzetelni youtuberzy w opisach filmów/w komentarzach podają linki do stron ambasad, ministerstw spraw zagranicznych czy innych źródeł na bazie których udzielają rad w kwestiach wizowych, więc dość łatwo ich zweryfikować.
Np. w Japonii teoretycznie można dostać work permit jako inżynier nie mając skończonych studiów, jeśli masz >10 lat doświadczenia, ale z tego co wiem takie sytuacje zdarzają się bardzo rzadko (głównie dlatego, że nie zawsze łatwo jest to komercyjne doświadczenie formalnie udokumentować):
https://www.juridique.jp/immigration.php
Większość ludzi przeprowadzających się na inny kontynent ma skończone studia, niektórym udaje się dostać work permit bez nich, ale im więcej masz atutów (studia, doświadczenie, znajomość języka lokalnego), tym większe prawdopodobieństwo, że dostaniesz wizę.

studiowac oczywiscie warto z wielu roznych powodow, ale na pewno nie po to zeby dostac wize do pracy jako programista

Mimo wszystko, jeżeli ktoś poważnie myśli o przeprowadzce na inny kontynent, to posiadanie wykształcenia (szczególnie mgr) sporo papierkowej roboty ułatwi.


もう誰かのためじゃなくて
自分のために笑っていいよ
katelx
  • Rejestracja:prawie 10 lat
  • Ostatnio:4 miesiące
  • Lokalizacja:Hong Kong
1

@Ursu rozumiem ze dla ciebie jestem niewiarygodnym anonem z internetu i bedziesz wiedziec lepiej dopoki nie podam linku do videobloga lub ambasady :)
nie mam interesu w zachecaniu lub dezinformowaniu ludzi, staram sie wylacznie podzielic doswiadczeniem w tej kwestii a wynika z niego ze wiza to najmniejszy problem przy przeprowadzce a studia maja marginalne znaczenie.
nie zaznaczylam tego explicite, ale zakladam ze jasnym jest ze pisze z perspektywy zdecydowanego profesjonalisty it ktoremu wize nagrywa pracodawca a nie kogos kto szuka pomyslu na zycie i postanawia „rzucicam to wszystko i wyjezdzam, gdzies sie zaczepie”

edytowany 1x, ostatnio: katelx
Ursu
Między byciem koderem ze ścisłej czołówki, a kompletnym życiowym nieogarem jest jeszcze spora przepaść. Jak ktoś jest po prostu dobry, ale niewybitny, to znalezienie pracodawcy na drugim końcu świata który opłaci Ci wizę nie jest takie proste. To fajnie, że udało Ci się zrobić karierę bez studiów, ale zdecydowana większość emigrantów do USA czy Azji przyznaje, że dyplom znacznie ułatwił im staranie się o wizę. No i nie wiem co jest dziwnego w uważaniu, że wymogi wizowe ze strony ambasady to bardziej wiarygodne źródło, niż komentarze z neta.
katelx
mysle ze sie zgadzamy ze soba tylko gadamy o czym innym, ja caly czas pisze o sytuacji ze pracodawca zalatwia wize. nigdy nie borykalam sie z ta kwestia samodzielnie. co do wiarygodnosci to nie wyrazilam zdziwienia, jedynie zauwazam ze to co jest na oficjalnych stronach dosc czesto mija sie z faktycznymi praktykami wizowymi (przynajmniej w azji) a wymagania stwarzaja duze pole do interpretacji i manipulacji
PaulGilbert
Wiza to najmniejszy problem? Wiza to zasadniczy i podstawowy problem a czasami jedyny, bo jej brak oznacza brak innych problemów, a dopiero jej dostanie otwiera ewentualne dalsze problemy. To tak dla ścisłości :-)
vpiotr
  • Rejestracja:ponad 13 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
0

Byłem w Bangkoku raz to się wypowiem :)
Co do pierwszego postu - ja widziałem mniej TV w Bangkoku niż w innych częściach Tajlandii.
Co do tego co pisał @alagner: wg mnie w stolicy jest syf, nawet chyba większy niż w Warszawie(!).
Kable wiszące nad głową czy inne podobne prowizorki są widoczne w całym kraju, ale Bangkok wg mnie dla przeciętnego zjadacza chleba jest jakąś miejską dżunglą. Owszem, byłem w ładnym i dużym parku gdzie po chodniku chodziły dwumetrowe jaszczurki a z drzewa zwisały węże (bezpośredni kontakt z naturą, szczerze to nie wiedziałem do dzisiaj że to jakiś problem), mają duże centra handlowe na poziomie NYC, ale widziałem też np. wózek z dowożonymi grilowanymi owadami na lunch. Inna kultura.

Natomiast inne części kraju, np. Phuket, kuchnia i pogoda są super. Byłem jakoś na skraju pory deszczowej więc sporadycznie lało ale było też bardzo ciepło.
https://www.nomadicmatt.com/travel-guides/thailand-travel-tips/

Jak ktoś lubi dobrą kuchnię a nie jadł lokalnej kuchni tajskiej (nie restauracyjnej!) to tak jakby jadł całe życie tylko ziemniaki.

Zobacz pozostałe 5 komentarzy
somekind
syf to brud, a PKiN jest po prostu brudny. A jeśli chodzi o śmieci na ulicach, to nie zauważyłem, aby w polskich dużych miastach było ich strasznie dużo, przynajmniej nie w centrach, bo wewnątrz osiedli to już ròżnie może być.
vpiotr
Właśnie w obszarze PKiN (i dworca Śródmieście) co można dostrzec: obsikane murki, bezdomni z dziurami w nogach myjący się w fontannie, jedna kamienica nie wiadomo dlaczego nie wyremontowana (może ma przyciągać datki turystów?), sprzedawcy okularów (lato) i wełnianych skarpetek (zima), ludzie wrzeszczący coś do megafonu o swoich światopoglądach, kebab centralnie przed PKiN śmierdzący w promieniu 20m, przypominający o tym że Polacy nie gęsi i swój kebab mają.
Ursu
Bez przesady, ludzie z megafonem nie wrzeszczą codziennie, nie wiem też co jest brzydkiego w sprzedawaniu okularów latem. Ale zgadzam się, że centrum Wawy jest mało reprezentatywne, całe szczęście nie stanowi ono 100% powierzchni miasta. Mając jednak porównanie z Krakowem uważam, że ulice Warszawy są przeważnie mniej zaśmiecone i bardziej zadbane (wiadomo, uogólniam, bo wiele zależy od konkretnej dzielnicy).
AL
Co to jest "syf" w kontekście miasta? Np. to, że możesz zobaczyć na ulicy całych łańcuch pokarmowy: karalucha goni szczura, szczura kot, kota pies, psa bezdomny bez nóg, śmieci walają się po ulicach, a w dzielnicy przemysłowej smog jest taki, że Kraków to jest luz. To są autentyki. A śmieci na ulicach to osobna sprawa. W Bangkoku jest ich pełno.
somekind
@Ursu, w Warszawie jest mniej turystów z Anglii, to i mniej syfu.
katelx
  • Rejestracja:prawie 10 lat
  • Ostatnio:4 miesiące
  • Lokalizacja:Hong Kong
0

jesli chodzi o moje osobiste wrazenia - wole polnocna tajlandie, np chiang mai choc tez mieszkac bym tam nie chciala na stale. co jest ekstra to (bardzo dobre i tanie) jedzenie i szeroko pojete "spa". poza tym pierdyliard obiektow kultu, duzo egzotyki i jeszcze wiecej dosc razacej prowizorki i niestety biedy.
w popularnych miejscach jest sie troche skazanym na role durnego/bogatego turysty.
jesli chodzi o ogolna jakosc zycia i/lub podrozowania to raczej dla koneserow/azjofilow.

DC
A bylas moze w Malezji? Kuala Lumpur albo jakies inne okolice? Jakies porownanie co do Tajlandii?
katelx
w malezji tez jest sporo kontrastow ale rzeczywistosc jest duzo bardziej "zachodnia" od tajlandii, angielski powszechniejszy, miasta bardziej zadbane i jest bezpieczniej. w kuala lumpur bylabym sklonna mieszkac gdybym nie miala innych opcji w azji
0

Dzięki za odpowiedzi! Po miesiącu mogę powiedzieć, że wcale nie jest tak kolorowo - ogłoszeń dość sporo, ale mało kto się odzywał (może z 5 - 10% w ogóle odpowiadało po wysłaniu cv - a w europie praktycznie każdy...). No ale z kilkoma firmami i tak rozmawiałem i dostałem 2 oferty - ogólnie 12 dni urlopu, żeby dostać L4 trzeba umierać, praca 9h dziennie i zarobki 70 000 baht/miesiąc brutto (7000pln brutto, bez ubezpieczenia zdrowotnego). Tragedii może nie ma, ale chyba bardziej opłaca się pracować u nas na zachodzie i co jakiś czas podróżować :P

DC
No albo full-remote aka Nomad :P
SM
  • Rejestracja:około 6 lat
  • Ostatnio:11 miesięcy
  • Postów:6
12

Hej, to ja, autor tematu :-) Po roku udało mi się wreszcie znalezc prace w Bangkoku - taka, ktora jest w miare normalna, bedzie dobrze placila, i w ktorej nie bedzie PHP (wiekszosc ofert jakie dostawalem byly albo za male pieniadze, albo z firm o ktorych nic nie moglem znalezc, albo stawialy jakies dziwne warunki, albo mialy backend w PHP czego chcialem raczej uniknac). Do jednej firmy ktora byla najbardziej sensowna sie niestety nie dostalem. Mialem tez oferte z Hong Kongu, ale ostatecznie wybor padl na Bangkok - to miasto znam duzo lepiej. Jestem juz w trakcie zalatwiania wizy, dam znac jak juz jakis czas popracuje! :D Dzieki za pomoc.

P9
OP delivered!
AL
  • Rejestracja:prawie 11 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Postów:1493
1

Zamelduj się po przeprowadzce ;) Ciekaw jestem Twoich wrażeń.

SM
  • Rejestracja:około 6 lat
  • Ostatnio:11 miesięcy
  • Postów:6
8

Znalazlem prace ale po przyjeciu ich oferty i wyslaniu dokumentow okazalo sie ze ich prawnicy nie dadza rady zalatwic mi wizy, a przynajmniej tak mi powiedzieli - nie mam skonczonych studiow. W koncu i tak sie zwolnilem i pojechalem na wizie turystycznej. Przez miesiac troche pozwiedzalem i w koncu udalo mi sie znalezc prace na miejscu...zamiana wizy turystycznej na biznesowa i pozniej aplikowanie o pozwolenie o prace trwalo w sumie 2 miesiace, masa papierkowej roboty, wiec mialem az 3 miesiace podrozowania.

Teraz juz od tygodnia pracuje, w firmie sa sami ludzie z Europy wiec atmosfera i warunki sa tak jak u nas. No moze jest pare roznic - wczoraj rano przy windach w biurowcu grupa mnichow spiewala mantry i blogoslawila ludzi ktorzy wjezdzali na gore :D Mam 40m2 mieszkanie w centrum miasta z basenem na dachu, sauna i silownia za niecale 1500zl. Porzadny lunch w pracy kosztuje 6zl. Podatki sa bardzo niskie. Przy zarobkach ponad 10k pln na reke mozna odlozyc calkiem ladna sume... albo, co chetnie zdecydowalem sie zrobic, nie myslec za duzo i cieszyc sie zyciem w Bangkoku :D Do tego codziennie 35 stopni...

Zobaczymy za pare tygodni/miesiecy jakie beda wrazenia.

edytowany 1x, ostatnio: szalony_młot
vpiotr
Gratulacje!
Aventus
  • Rejestracja:prawie 9 lat
  • Ostatnio:ponad 2 lata
  • Lokalizacja:UK
  • Postów:2235
0

Co robisz? Jakie technologie i branża?


Na każdy złożony problem istnieje rozwiązanie które jest proste, szybkie i błędne.
SM
Full stack dev...wczesniej js/node.js...teraz php/js...no ale nie ma tu duzo ofert IT i wyglada na to ze kazda firma ma inne wymagania odnosnie wizy, wiec ciezko wybrzydzac.
Aventus
Pewnie, gratulacje. Obrałeś sobie cel i go osiągnąłeś :)
SM
Zajelo mi to 1.5 roku :D Dzieki!
IT
  • Rejestracja:około 7 lat
  • Ostatnio:ponad rok
  • Postów:261
0

2019-04-26 w ktorej nie bedzie PHP
6 minut temu teraz php/js.
XD
Dajcie z tego mem.

Aventus
Tego mema zakończył bym jednak zdjęciem z kolesiem siedzącym z drinkiem przy basenie na dachu budynku, uśmiech na twarzy i napis "F*ck it, can do PHP"
Spearhead
  • Rejestracja:prawie 6 lat
  • Ostatnio:4 minuty
  • Postów:1002
2

Jak tam Tajki?

SM
  • Rejestracja:około 6 lat
  • Ostatnio:11 miesięcy
  • Postów:6
1

Tajki w porządku, a teraz jak konkurencji nie ma to nawet lepiej - tylko wiadomo, trzeba uważać żeby się nie nadziać ;) W ostatnim poście pisałem że pracuję tu od ponad tygodnia, teraz pracuję tu od ponad roku, więc czas na mały update :D Na rynku pracy ogólnie jakoś super nie jest, mało zagranicznych firm więc cięzko zmienić, a w Tajskich firmach słabo pracować bo mają kiepską mentalność pracy i robią dużo bezsensownych nadgodzin. No i nawet jak szukamy ludzi do naszej firmy, to zauważyłem że ciężko znaleźć im kogoś sensownego. Sporo ludzi którzy tu przyjeżdzają myśli jednak podobno bardziej o imprezach niż o pracy.

Jeśli chodzi o wirusa, nie ma żadnych obostrzeń już od paru miesięcy - wszystko wróciło do normy, nie robią testów (test jest płatny i kosztuje ok. 700zł). Minus jest taki że jak się wyjedzie z kraju to cięzko będzie wrócić, więc z rodziną/znajomymi nie będę się widział w sumie przez jakieś 2 lata. Ale za to mogę sobie normalnie pójść na siłownię albo do klubu i jest ok.

Cały wrzesień/październik padało, teraz zaczyna się zima więc do kwietnia/maja będzie tylko słońce - prawdziwa "zima" trwa tutaj 3-4 dni pod koniec grudnia, już to przeżyłem rok temu, w nocy temperatura spada do ~20 stopni, a po tych 4 dniach znowu wraca do 28-30 przez pozostałe 361 xD Przeprowadziłem się do większego mieszkania bo ceny poleciały ostro w dół jak się zaczął covid (nadal z basenem i siłownią na dachu, taki tam standard tutaj :D). I kupiłem motocykl, więc mogę sobie wstać w sobote rano i przed 12 jestem na jednej z wysp :) Więc jak na razie wszystko jest ok.

ToTomki
Zabrzmiało to trochę jakbyś kupił sobie motocykl, by jeździć po wodzie ;)
PI
  • Rejestracja:ponad 9 lat
  • Ostatnio:3 miesiące
  • Postów:2787
1

@szalony_młot: Bangkok Cię wciągnął.

KI
  • Rejestracja:około 2 lata
  • Ostatnio:około 2 lata
  • Postów:1
0

Hej, może jakiś mały update jak po ponad 2 latach :))
@szalony_młot

K5
Zobacz kiedy on ostatnio był na forum :)
SM
nadal tu jestem, ale niezalogowany ;)
Kliknij, aby dodać treść...

Pomoc 1.18.8

Typografia

Edytor obsługuje składnie Markdown, w której pojedynczy akcent *kursywa* oraz _kursywa_ to pochylenie. Z kolei podwójny akcent **pogrubienie** oraz __pogrubienie__ to pogrubienie. Dodanie znaczników ~~strike~~ to przekreślenie.

Możesz dodać formatowanie komendami , , oraz .

Ponieważ dekoracja podkreślenia jest przeznaczona na linki, markdown nie zawiera specjalnej składni dla podkreślenia. Dlatego by dodać podkreślenie, użyj <u>underline</u>.

Komendy formatujące reagują na skróty klawiszowe: Ctrl+B, Ctrl+I, Ctrl+U oraz Ctrl+S.

Linki

By dodać link w edytorze użyj komendy lub użyj składni [title](link). URL umieszczony w linku lub nawet URL umieszczony bezpośrednio w tekście będzie aktywny i klikalny.

Jeżeli chcesz, możesz samodzielnie dodać link: <a href="link">title</a>.

Wewnętrzne odnośniki

Możesz umieścić odnośnik do wewnętrznej podstrony, używając następującej składni: [[Delphi/Kompendium]] lub [[Delphi/Kompendium|kliknij, aby przejść do kompendium]]. Odnośniki mogą prowadzić do Forum 4programmers.net lub np. do Kompendium.

Wspomnienia użytkowników

By wspomnieć użytkownika forum, wpisz w formularzu znak @. Zobaczysz okienko samouzupełniające nazwy użytkowników. Samouzupełnienie dobierze odpowiedni format wspomnienia, zależnie od tego czy w nazwie użytkownika znajduje się spacja.

Znaczniki HTML

Dozwolone jest używanie niektórych znaczników HTML: <a>, <b>, <i>, <kbd>, <del>, <strong>, <dfn>, <pre>, <blockquote>, <hr/>, <sub>, <sup> oraz <img/>.

Skróty klawiszowe

Dodaj kombinację klawiszy komendą notacji klawiszy lub skrótem klawiszowym Alt+K.

Reprezentuj kombinacje klawiszowe używając taga <kbd>. Oddziel od siebie klawisze znakiem plus, np <kbd>Alt+Tab</kbd>.

Indeks górny oraz dolny

Przykład: wpisując H<sub>2</sub>O i m<sup>2</sup> otrzymasz: H2O i m2.

Składnia Tex

By precyzyjnie wyrazić działanie matematyczne, użyj składni Tex.

<tex>arcctg(x) = argtan(\frac{1}{x}) = arcsin(\frac{1}{\sqrt{1+x^2}})</tex>

Kod źródłowy

Krótkie fragmenty kodu

Wszelkie jednolinijkowe instrukcje języka programowania powinny być zawarte pomiędzy obróconymi apostrofami: `kod instrukcji` lub ``console.log(`string`);``.

Kod wielolinijkowy

Dodaj fragment kodu komendą . Fragmenty kodu zajmujące całą lub więcej linijek powinny być umieszczone w wielolinijkowym fragmencie kodu. Znaczniki ``` lub ~~~ umożliwiają kolorowanie różnych języków programowania. Możemy nadać nazwę języka programowania używając auto-uzupełnienia, kod został pokolorowany używając konkretnych ustawień kolorowania składni:

```javascript
document.write('Hello World');
```

Możesz zaznaczyć również już wklejony kod w edytorze, i użyć komendy  by zamienić go w kod. Użyj kombinacji Ctrl+`, by dodać fragment kodu bez oznaczników języka.

Tabelki

Dodaj przykładową tabelkę używając komendy . Przykładowa tabelka składa się z dwóch kolumn, nagłówka i jednego wiersza.

Wygeneruj tabelkę na podstawie szablonu. Oddziel komórki separatorem ; lub |, a następnie zaznacz szablonu.

nazwisko;dziedzina;odkrycie
Pitagoras;mathematics;Pythagorean Theorem
Albert Einstein;physics;General Relativity
Marie Curie, Pierre Curie;chemistry;Radium, Polonium

Użyj komendy by zamienić zaznaczony szablon na tabelkę Markdown.

Lista uporządkowana i nieuporządkowana

Możliwe jest tworzenie listy numerowanych oraz wypunktowanych. Wystarczy, że pierwszym znakiem linii będzie * lub - dla listy nieuporządkowanej oraz 1. dla listy uporządkowanej.

Użyj komendy by dodać listę uporządkowaną.

1. Lista numerowana
2. Lista numerowana

Użyj komendy by dodać listę nieuporządkowaną.

* Lista wypunktowana
* Lista wypunktowana
** Lista wypunktowana (drugi poziom)

Składnia Markdown

Edytor obsługuje składnię Markdown, która składa się ze znaków specjalnych. Dostępne komendy, jak formatowanie , dodanie tabelki lub fragmentu kodu są w pewnym sensie świadome otaczającej jej składni, i postarają się unikać uszkodzenia jej.

Dla przykładu, używając tylko dostępnych komend, nie możemy dodać formatowania pogrubienia do kodu wielolinijkowego, albo dodać listy do tabelki - mogłoby to doprowadzić do uszkodzenia składni.

W pewnych odosobnionych przypadkach brak nowej linii przed elementami markdown również mógłby uszkodzić składnie, dlatego edytor dodaje brakujące nowe linie. Dla przykładu, dodanie formatowania pochylenia zaraz po tabelce, mogłoby zostać błędne zinterpretowane, więc edytor doda oddzielającą nową linię pomiędzy tabelką, a pochyleniem.

Skróty klawiszowe

Skróty formatujące, kiedy w edytorze znajduje się pojedynczy kursor, wstawiają sformatowany tekst przykładowy. Jeśli w edytorze znajduje się zaznaczenie (słowo, linijka, paragraf), wtedy zaznaczenie zostaje sformatowane.

  • Ctrl+B - dodaj pogrubienie lub pogrub zaznaczenie
  • Ctrl+I - dodaj pochylenie lub pochyl zaznaczenie
  • Ctrl+U - dodaj podkreślenie lub podkreśl zaznaczenie
  • Ctrl+S - dodaj przekreślenie lub przekreśl zaznaczenie

Notacja Klawiszy

  • Alt+K - dodaj notację klawiszy

Fragment kodu bez oznacznika

  • Alt+C - dodaj pusty fragment kodu

Skróty operujące na kodzie i linijkach:

  • Alt+L - zaznaczenie całej linii
  • Alt+, Alt+ - przeniesienie linijki w której znajduje się kursor w górę/dół.
  • Tab/⌘+] - dodaj wcięcie (wcięcie w prawo)
  • Shit+Tab/⌘+[ - usunięcie wcięcia (wycięcie w lewo)

Dodawanie postów:

  • Ctrl+Enter - dodaj post
  • ⌘+Enter - dodaj post (MacOS)