Mam takie szybkie pytanie:
ogólnie jest przyjęte, że angielski to taka podstawa w IT, większość dokumentacji jest pisana w tym języku, w razie potrzeby komunikacji z ludźmi z innych krajów/kontaktu z supportem - ang. jest niezbędny. I tak się zastanawiam - czy są wśród nas osoby, które po angielsku ani słowa nie powiedzą / nie przeczytają? Jeśli tak - jak sobie radzicie? Czy brak znajomości tego języka nie jest przeszkodą do poważnego zajmowania się tematami z branży IT?