Ludzie sie dzielną na dwie grupy: zmotoryzowanych i tych co jeżdżą komunikacją miejską po prostu.
Raczej na rozsądnych, którzy potrafią dostosować narzędzie do celu i nierozsądnych, którzy tego nie potrafią, a do tego próbują na siłę przekonać innych do swojego braku racji.
Z kolei ci co nie mają samochodu cieszą się firmami w centrum bo dojada sobie w 15min tramwajem.
Mam samochód i cieszę się firmą w Centrum, do której oczywiście jeżdżę tramwajem. Jak zwykle nikt mnie nie uwzględnia. :(
Ja tam wolę mieć kontrolę nad zapachem, który dociera do mojego nosa.
Nie wiem gdzie mieszkasz, ale ja we Wrocławiu żula w komunikacji miejskiej spotykam może ze 2 razy w miesiącu. Owszem, nie jest to zbyt komfortowe, ale z drugiej strony jakbym jeździł samochodem, to spotykałbym na swojej drodze codziennie kierowców BMW, Audi, Passerati i Focusów w hurtowej ilości. To ja już wolę autobus pełen żuli.
No i przejazdy komunikacją skracają drastycznie czas wolny, który jest bezcenny.
A jazda samochodem skraca czas snu, który jest jeszcze bardziej bezcenny.