Siemka!! Złożyłem sobie ostatnio kompa tylko jest problem, nie chce się uruchamiać, w ogóle nawet do biosu nie wchodzi. Procesor niby chodzi bo się grzeje, zasilacz też, bo dostarcza prąd do wentylatorów, cd-romu i dysku. No i nie wiem co jest nie tak. Myślałem że to może być wina ramu bo nawet nie chce do biosu wejść. Bo jak by to była wina np. zepsutej karty graficznej lub muzycznej to by chociaż do biosu wszedł, a tu nawet monitor się nie zapala (który na pewno działa). Może macie jakieś propozycje czego to może być wina??
- Rejestracja:prawie 23 lata
- Ostatnio:ponad 8 lat
Bo to wcale nie musi byc karta graficzna ;) Ja pamietam jak skladalem kompa kiedys to zworka od biosu byla tak ustawiona ze sie komp nie wlaczal :> Normalnie wszystkie czesci posprawdzalem kazda osobno dzialala bylo gites a tak to zonk ;) Po przestawieniu zworki wsio wrocilo do normy wiec moze u ciebie takze tak jest sprawdz bo wiecej to tylko kondensatory mi do glowy przychodza a ze to nowy komp to nalezaloby ten slad odrzucic ;)
- Rejestracja:około 22 lata
- Ostatnio:około 2 miesiące
- Postów:5042
arhi napisał(a)
Sprawdzałem karte graficzną i działa więc to musi być wina czegoś innego.
Więc zobacz z tymi zworkami.
Ja kiedyś miałem tak, że jak podłączałem przycisk RESET do płyty, to komp też nie startował. Nic nie było, nawet nie pikał(pewnie się resetował w pętli :D). Spróbuj może odłączyć RESET od płyty głównej.
- Rejestracja:około 22 lata
- Ostatnio:około 2 miesiące
- Postów:5042
Jeśli poszczególne rzeczy działają(tzn. hdd, karty itd) na innym kompie, to wina może leżeć w procku(chyba, że też sprawdzałeś) albo w płycie głównej. Ewentualnie możesz spróbować zrobić jeszcze jedną rzecz, chociaż wątpię, żeby pomogło. Wyjmij baterię z płyty. Po jakimś czasie ją oczywiście włóż z powrotem :) I sprawdź.

- Rejestracja:prawie 21 lat
- Ostatnio:ponad 17 lat
- Postów:70
Jeśli poszczególne rzeczy działają(tzn. hdd, karty itd) na innym kompie
Nom, działają.
to wina może leżeć w procku(chyba, że też sprawdzałeś) albo w płycie głównej
No nie wiem, procesor się grzeje to chyba działa a jeśli procesor się grzeje to chyba i płyta główna działa (chyba, nie znam się za bardzo).
- Rejestracja:prawie 23 lata
- Ostatnio:ponad 8 lat
arhi napisał(a)
No nie wiem, procesor się grzeje to chyba działa a jeśli procesor się grzeje to chyba i płyta główna działa (chyba, nie znam się za bardzo).
No wlasnie nie do konca ;) Procesor moze sie grzac a wcale nie musi dzialac i ze procesor sie grzeje to tez nie znaczy ze plyta dzialac dobrze :/ Najlepiej posprawdzac to osobno tylko ze trzeba miec czesci do tego a nie kazdy ma w domu wszystko aby podmienic w razie czego Na allegro mozna tez kupic takie karty do sprawdzania wklada sie takowa w pci i wlacza kompa na tej karcie jest wyswietlacz i pokazuje kod bledu w ksiazeczce sie sprawdza co oznacza i tak tez mozna dojsc co fochy strzela :>

- Rejestracja:około 23 lata
- Ostatnio:22 dni
- Lokalizacja:Wdzydze
Dobra to ja odpisze w krotkieim opowiadaniu :P
Nie dalej jak jakis tydzien temu w nocy zbudzil mnie halas komputera (serwer, wiec pracuje 24/7), strasznie jeczal. Okazalo sie ze to wina kurzu na wiatraczku od procesora (wiatrak nawet nie dal rady sie krecic). Rano go wylaczylem, zdjalem wiatrak i go nasmarowalem...Byl szalenie cichy..ale co z tego jak sie wlasnie monitor nie wlaczal :), pomyslalem ze pewnie kabel, czy tez port na karcie. Wsadzilem wiec inna karte i to samo. Zawiozlem komputer do znajomego elektronika i zaczelismy testowac podzespoly. Najpierw wszystko ode mnie wsadzilismy do jego budy i dzialalo, potem jego czesci po kolei wsadzalismy do mego i tu wyszlo ze płyta padła i procek ;) Wiec to ze procek sie kreci i sie grzeje to nie oznacza ze jest sprawny, tak samo moze tez to byc np taki defekt (u mnie prawdopodobnie to wystapilo), ze na plycie poszedl stabilizator napiecia i procesor dostal deko wiecej niz te swoje 1,costam
Warto wlasnie sprawdzic czesci w druga strone (wsadzajac podzespoly od kolegi do swojego)