Problem z kompem

0

Siemka!! Złożyłem sobie ostatnio kompa tylko jest problem, nie chce się uruchamiać, w ogóle nawet do biosu nie wchodzi. Procesor niby chodzi bo się grzeje, zasilacz też, bo dostarcza prąd do wentylatorów, cd-romu i dysku. No i nie wiem co jest nie tak. Myślałem że to może być wina ramu bo nawet nie chce do biosu wejść. Bo jak by to była wina np. zepsutej karty graficznej lub muzycznej to by chociaż do biosu wszedł, a tu nawet monitor się nie zapala (który na pewno działa). Może macie jakieś propozycje czego to może być wina??

0

Spróbuj docisnąc karte graficzną - też się kiedyś tak przestraszyłem z moim kumplem jak składaliśmy mu kompa, ale okazało się że właśnie grafa za słabo siedzi ;P [rotfl]

0
arhi napisał(a)

Bo jak by to była wina np. zepsutej karty graficznej..., a tu nawet monitor się nie zapala (który na pewno działa).

Pomyśl [glowa] jak zepsuta karta graficzna może wygenerować ci obraz i wysłać na monitor [???][!!!]

0

No nie może [glowa], ale to by komp nie piszczał jak by karta graficzna nie działała??

0

a i owszem :]
Zalezy jak pika. Wejdz na strone producenta biosu, sprawdz jak pika (sekwencja, np krotki-dlugi-dlugi) i przejrzyj co to znaczy...

0

problem w tym że nie pika :(

0

nie zawsze pika. Mi nie pikało właśnie, a to grafika była zdechnięta.

0

Bo to wcale nie musi byc karta graficzna ;) Ja pamietam jak skladalem kompa kiedys to zworka od biosu byla tak ustawiona ze sie komp nie wlaczal :> Normalnie wszystkie czesci posprawdzalem kazda osobno dzialala bylo gites a tak to zonk ;) Po przestawieniu zworki wsio wrocilo do normy wiec moze u ciebie takze tak jest sprawdz bo wiecej to tylko kondensatory mi do glowy przychodza a ze to nowy komp to nalezaloby ten slad odrzucic ;)

0

Iść do kogoś z częściami i sprawdzić sobie wszystko.

0

No i chyba będę musiał. Dzięki all [browar]

a czy jest taka możliwość że jest to wina ramu, a nie karty graficznej (lub czegoś innego)??

0

Sprawdzałem karte graficzną i działa więc to musi być wina czegoś innego.

0
arhi napisał(a)

Sprawdzałem karte graficzną i działa więc to musi być wina czegoś innego.

Więc zobacz z tymi zworkami.
Ja kiedyś miałem tak, że jak podłączałem przycisk RESET do płyty, to komp też nie startował. Nic nie było, nawet nie pikał(pewnie się resetował w pętli :D). Spróbuj może odłączyć RESET od płyty głównej.

0

Sprawdziłem zworki. To nie ich wina (niestety). :(

0
arhi napisał(a)

Sprawdziłem zworki. To nie ich wina (niestety). :(

  1. A reset odłączałeś?
  2. Świeci się lampka POWER?
0
  1. TAK
  2. TAK
0

Jeśli poszczególne rzeczy działają(tzn. hdd, karty itd) na innym kompie, to wina może leżeć w procku(chyba, że też sprawdzałeś) albo w płycie głównej. Ewentualnie możesz spróbować zrobić jeszcze jedną rzecz, chociaż wątpię, żeby pomogło. Wyjmij baterię z płyty. Po jakimś czasie ją oczywiście włóż z powrotem :) I sprawdź.

0

Jeśli poszczególne rzeczy działają(tzn. hdd, karty itd) na innym kompie

Nom, działają.

to wina może leżeć w procku(chyba, że też sprawdzałeś) albo w płycie głównej

No nie wiem, procesor się grzeje to chyba działa a jeśli procesor się grzeje to chyba i płyta główna działa (chyba, nie znam się za bardzo).

0
arhi napisał(a)

No nie wiem, procesor się grzeje to chyba działa a jeśli procesor się grzeje to chyba i płyta główna działa (chyba, nie znam się za bardzo).

No wlasnie nie do konca ;) Procesor moze sie grzac a wcale nie musi dzialac i ze procesor sie grzeje to tez nie znaczy ze plyta dzialac dobrze :/ Najlepiej posprawdzac to osobno tylko ze trzeba miec czesci do tego a nie kazdy ma w domu wszystko aby podmienic w razie czego Na allegro mozna tez kupic takie karty do sprawdzania wklada sie takowa w pci i wlacza kompa na tej karcie jest wyswietlacz i pokazuje kod bledu w ksiazeczce sie sprawdza co oznacza i tak tez mozna dojsc co fochy strzela :>

0

Dobra to ja odpisze w krotkieim opowiadaniu :P

Nie dalej jak jakis tydzien temu w nocy zbudzil mnie halas komputera (serwer, wiec pracuje 24/7), strasznie jeczal. Okazalo sie ze to wina kurzu na wiatraczku od procesora (wiatrak nawet nie dal rady sie krecic). Rano go wylaczylem, zdjalem wiatrak i go nasmarowalem...Byl szalenie cichy..ale co z tego jak sie wlasnie monitor nie wlaczal :), pomyslalem ze pewnie kabel, czy tez port na karcie. Wsadzilem wiec inna karte i to samo. Zawiozlem komputer do znajomego elektronika i zaczelismy testowac podzespoly. Najpierw wszystko ode mnie wsadzilismy do jego budy i dzialalo, potem jego czesci po kolei wsadzalismy do mego i tu wyszlo ze płyta padła i procek ;) Wiec to ze procek sie kreci i sie grzeje to nie oznacza ze jest sprawny, tak samo moze tez to byc np taki defekt (u mnie prawdopodobnie to wystapilo), ze na plycie poszedl stabilizator napiecia i procesor dostal deko wiecej niz te swoje 1,costam

Warto wlasnie sprawdzic czesci w druga strone (wsadzajac podzespoly od kolegi do swojego)

0

O qrcze, wolałbym żeby nie działała pamięć niż płyta lub procesor.

0

czego placzesz :) ja kupuje plyty do serwera po 120zl :) (nowe, sklepowe)
to juz moja 4 :)

0

Tak, tylko że ja mam stary procesor (Celeron 466), którego nie będą obsługiwały nowe płyty.

0
arhi napisał(a)

Tak, tylko że ja mam stary procesor (Celeron 466), którego nie będą obsługiwały nowe płyty.

A próbowałeś wyjąć baterię, tak, jak Ci mówiłem?</url>

0

(u mnie prawdopodobnie to wystapilo), ze na plycie poszedl stabilizator napiecia i procesor dostal deko wiecej niz te swoje 1,costam

No i masz tu te swoje AsRocki. :)

0

To nie musi być karta graficzne ani ram. Jeśli masz opis płyty głównej zobacz dokładnie jak powinny być ustawione zworki (wszystkie) na płycie głównej. Myśle że to ci pomoże jak nie to musisz kombinować.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1