Podobno obraz wyraża więcej niż 1000 słów. Oto obraz nędzy i rozpaczy:
Jak wyczaić dlaczego Chrome zjada tyle procka? Czasami (nic nie robiąc) Chrome zjada 0% procka, czasami jeden rdzeń, czasami dwa. Różnie. Nie wiem od czego to zależy. Menedżer zadań Chrome'a jak widać nie pomaga, bo całe obciążenie zawsze jest podpięte pod główny proces, a tego przecież nie ubiję.