Jaki tablet? ios a moze android?

Witam

Chcialbym kupic lekkie sprytne urzadzenie jakim jest tablet tylko nie wiem jaki on ma byc.
Potrzrbuje go w zasadzie do:
-przegladanie stron internetowych
-filmy na yt szczegolnie :)
-najlepiej jak by mozna bylo z niego normalnie sciagac filmy muzyke itp. Np z chomikuj tylko czy da sie na ios ?

Mam iphone 5 i jestem bardzo z niego zadowolony mialem s2 note 2 sony xperie s ale to nie bylo to android mnie denerwuje jnajgorzej jak sie muli jedynie co jest w nim dobre to ze wyszyko mozna praktycznie na nim zrobic.
I tu nasuwa die pytanie czy wziasc ipada ? Bawilem sie troche dosloenie troche ale od razu zauwazylem 100 razy lepsza plynnosc ipada od konkurencji chodzi mi przede wszystkim o ekran juz nie mowiac ogolnie o calym systemie.
Ale jest jedno "ale" czy ipady obsluguja flash ? Raczej nie po prostu chcialbym nim sciagac muzyke czy czasem film i w szczegolnosci do ogladania na necie wiem ze ma wyjsc niedlugo calkiem nowy ios 7 i czy on bedzie na tyle rozwiniety zeby byc takim multimedialnym jak android pod wzgledem czytanych formatow.
Myslalem tez o malym laptopie takim 11 cos cala od apple tylko i wylacznie ale jest wiekszy i boje sie tez o to sciaganie i o odczytyeanie plikow.
Nie znam sie za bardzo na tym POMOZCIE prosze.

polecam ranking tabletów:
http://www.net-ranking.pl/10043-tablety-ranking

Szczerze? Przemyśl to jeszcze raz. Jeśli masz laptopa i dobrego smartfona to daruj sobie tablet.

P.S Windows RT :P

Mój znajomy ma ipada i z tego co mówił toto nie ma systemu plików wiec nie da się tam ściągać normalnie plików...

Zawsze android najlepszy właśnie dlatego że wszystko można na nim zrobić. Tyle że najgorsze jest to że jest instalowany na urządzeniach które go nie mogą uciągnąć. Ktoś kupi np jakąś Xperię J i skarży się że mu Android muli. A to tak jak by używać windows 7 na kompie ze 128 MB Ram.

Mam Galaxy Tab S2 od pewnego czasu. I z zatwardziałego wroga ebooków zaczynam stawać się neutralnym wobec nich.

Generalnie popatrz po promocjach w telekomach. Można kupić tanio tablet z jakimś tanim netem. Technicznie to jednak android, bo mac może i wygląda ładnie pięknie, ale współpracuje tylko sam ze sobą.

Mam tablet z Androidem od 2 lat i działa jak należy, prawda jest taka, że wszystko zależy od tego co zainstalujesz (jest sporo aplikacji, które się źle zachowują, zawsze czytam jakie są uprawnienia i nigdy nie instaluje apek z dziwnymi uprawnieniami).
Używam również też regularnie iPadów i faktycznie zacinanie się UI prawie nie występuje. Z punktu widzenia użytkowniczka iPad jest lepszy.
Bardziej mi się podoba podejście iPadowe do listy uruchomionych aplikacji (jeśli aplikacja żyje to jest na liście, jeśli została ubita to koniec i nie ma jej na liście). Android zbyt chętnie ubija aplikacje w tle i bezsensownie zapycha listę uruchamianych aplikacji.

Jeśli chodzi o wsparcie Flash to, na iPadach go nie ma, ale jeśli używa się go na Androidach to wiadomo czemu nie ma go na iPadach. W zasadzie Flash na androida nadaje się tylko do jednego: odtworzyć filmiki na niektórych stronach, które tylko w ten sposób je udostępniają (80% serwisów), a i tak czasami pojawiają się problemy. O gierkach Flash zapomnij.

IMO do przeglądania stron i YouTube (lub pokrewnych), Android i iOS są sobie równe. Cenna powoduje, że wygrywa Android.

No tak, bo nieważne jest to, czy urządzenie działa stabilnie i pozwala zrobić to, czego użytkownik potrzebuje. Ważne, żeby dało się zmienić launcher i lock screen, a najważniejsze, żeby dało się wyjąć baterię - od tego wszakże androidziarze zaczynają swój dzień.

Napisałem: "Pod warunkiem, że nie zależy ci na personalizacji systemu". Tobie nie zależy to sobie używaj iOS albo Windows Phone i ciesz się że robisz to co potrzebujesz, za to zawsze tylko w jeden narzucony przez producenta sposób.

Jednak nie każdy traktuje smartfona/tablet jako narzędzie analogiczne do łopaty albo młotka - czyli nie wystarczy że młotek wbija gwoździe, ale trzonka w młotku zmienić sie już nie da na taki lepiej dopasowany do mojej ręki bo i po co skoro z fabrycznym trzonkiem dobrze wbija gwoździe, to jakaś fanaberia bo przecież gwoździe wbija dobrze.

Smartfon, tak samo jak komputer to jednak narzędzie posiadające nieco więcej możliwości niż młotek, więc warto jednak móc go nieco spersonalizować. Pod swoje preferencje, ale ty raczej tego nie zrozumiesz.

Android działa szybko i stabilnie, na sprzęcie który da radę go obsłużyć. Jak ktoś kupi jakiś shit tylko dlatego że jest z androidem i nazwya się smartfonem to już sam sobie winny jest.

othello napisał(a):

Smartfon, tak samo jak komputer to jednak narzędzie posiadające nieco więcej możliwości niż młotek, więc warto jednak móc go nieco spersonalizować. Pod swoje preferencje, ale ty raczej tego nie zrozumiesz.

To raczej Ty nie zrozumiesz tego, że nie każdy ma nieskończoną ilość czasu na zabawę z niestabilnymi systemami, launcherami, i resztą androidowego badziewia. Duża część ludzi woli kupić sprzęt i móc z niego po prostu korzystać, bez spędzania zbędnego czasu na konfiguracji.

A jeśli o mnie chodzi, to nie mam nic ani z iOS ani z WP, i mieć nie zamierzam. Ja tylko rozumiem motywację innych ludzi.

othello napisał(a):

Android działa szybko i stabilnie, na sprzęcie który da radę go obsłużyć. Jak ktoś kupi jakiś shit tylko dlatego że jest z androidem i nazwya się smartfonem to już sam sobie winny jest.

ciekawe czy kiedyś wyprodukują taki sprzęt <marzyciel>
jak na razie to aplikacje się wieszają i przycinają nawet na Galaxy S IV - wszystko fajnie działa po wyjęciu z pudełka, ale po instalacji koło setki aplikacji (co nie jest dużą ilością biorąc pod uwagę że na rynku android jedna aplikacja służy do wyświetlania literki "A" a druga do literki "B") już nie jest tak różowo

IMO to jest wynik braku polityki co do jakości aplikacji na Androida. Jak Apple przyuważy, że twoja apka coś robi nie tak, to automatem wycofuje ją ze sklepu dopóki jej nie naprawisz.
Na dodatek brak dostępu do pewnych funkcji telefonu powoduje, że mniej jest aplikacji, które próbują zgwałcić twoje urządzenie na wszelkie sposoby.
Biorąc pod uwagę jakie są narzędzia pod Androida i iOS, to zrobienie porządnej aplikacji pod Androida jest o wiele łatwiejsze, a mino to jakość jest po stronie iOS.
Przykładowo proces lokalizacji w Android to igraszka, w iOS jeśli chcesz coś poprawić to lokalizacja staje się małym koszmarem.

unikalna_nazwa napisał(a):

othello napisał(a):

Android działa szybko i stabilnie, na sprzęcie który da radę go obsłużyć. Jak ktoś kupi jakiś shit tylko dlatego że jest z androidem i nazwya się smartfonem to już sam sobie winny jest.

ciekawe czy kiedyś wyprodukują taki sprzęt <marzyciel>
jak na razie to aplikacje się wieszają i przycinają nawet na Galaxy S IV - wszystko fajnie działa po wyjęciu z pudełka, ale po instalacji koło setki aplikacji (co nie jest dużą ilością biorąc pod uwagę że na rynku android jedna aplikacja służy do wyświetlania literki "A" a druga do literki "B") już nie jest tak różowo

No ale co się dziwisz że zasyfisz system jak zainstalujesz wiele badziewnych aplikacji? Windowsa też tak samo możesz zasyfić na PC. Będzie działał wolniej niż po instalacji.

Android - każdy może napisać i wrzucić apkę, dużo aplikacji o przeciętnej/słabej jakości kodu, wysoka konfigurowalność, otwarty system
Apple - zamknięty system, niska konfigurowalność, aplikacje moderowane przez Apple -> większość aplikacji jest poprawnej/dobrej jakości.

btw. à propos konfigurowalności na iOS - jest jailbreak i wtedy rób z telefonem/systemem co zapragniesz.

konfigurowalności na iOS - jest jailbreak i wtedy rób z telefonem/systemem co zapragniesz.

Jak chcesz się przespać z dziewczyną to też na początek aplikujesz pigułkę gwałtu?

othello napisał(a):

No ale co się dziwisz że zasyfisz system jak zainstalujesz wiele badziewnych aplikacji? Windowsa też tak samo możesz zasyfić na PC. Będzie działał wolniej niż po instalacji.

1. Nie instaluję gównianych aplikacji, tylko sprawdzone, popularne i które mi są do czegoś potrzebne
2. iOS bardzo zgrabnie sobie radzi i działa płynnie niezależnie od ilości zainstalowanych aplikacji

Osobiście mam telefon z androidem ale mnie strasznie denerwuje ten system - od strony użytkownika iOS jest znacznie przyjemniejszy choć możliwości personalizacji są zerowe (co mi osobiście do niczego nie jest potrzebne - wyrosłem już z gimnazjum i czasów patchowania softów do sony ericssona żeby zmienić wygląd ikonki do lansowania się na przerwie ;) )

Nie używałem iOs, ale widziałem jak wygląda. Te cukierkowate ikonki nie przypadły mi do gustu. Z wyglądu by mi się na pewno nie spodobał. Za to niezmiennie dziwię sie że możliwość personalizacji jest podawana jako wada. Bo tylko dzieci z gimnazjum to chcą robić. Śmieszy mnie takie gadanie.

othello napisał(a):

Nie używałem iOs, ale widziałem jak wygląda. Te cukierkowate ikonki nie przypadły mi do gustu. Z wyglądu by mi się na pewno nie spodobał. Za to niezmiennie dziwię sie że możliwość personalizacji jest podawana jako wada. Bo tylko dzieci z gimnazjum to chcą robić. Śmieszy mnie takie gadanie.

nie powiedziałem że to wada
powiedziałem że to bardzo mało przydatny feature

za to śmieszy mnie gadanie że to normalne że zainstalowanie jakiejś aplikacji może zachwiać stabilnością całego systemu i że na windowsie też tak jest

Nie używałem iOs

To faktycznie daje ci prawo krzyczeć w tym temacie najgłośniej.

Te cukierkowate ikonki nie przypadły mi do gustu.

W Cydii (po jailbreak'u, który notabene przeprowadza się o wiele prościej niż rootowanie w Androidzie i wykonałaby go bez problemu moja mama) masz około 30 tysięcy dodatków z kategorii "Themes".

unikalna_nazwa napisał(a):

za to śmieszy mnie gadanie że to normalne że zainstalowanie jakiejś aplikacji może zachwiać stabilnością całego systemu i że na windowsie też tak jest

A nie jest? Mogę ci podać całe multum aplikacji, które zainstalowałem na Windows 7 i zachwiały stabilnością systemu. Szukasz dziury w całym.

Tak się składa, że nabyłem ipada mini w sobotę. Nie jestem funboyem Apple, wręcz przeciwnie - gardzę tą firmą (nie chcę rozpoczynać wojny, to moja sprawa dlaczego).
Potrzebowałem czegoś co będzie służyło mi jako organizer, notatnik oraz umożliwiało przeglądanie sieci w miarę wygodny sposób.
Przeczytałem internet, poszedłem do sklepu pomacać. Brałem pod uwagę nexusa 7, 10, różne modele galaxy. Apple produktów nawet nie sprawdzałem, ale natknąłem się na niego. Oglądałem "dużego" ipada 4. Wyświetlacz powala jakością - na prawdę jest świetny (swoją drogą Nexus 10 też ma super). Ale przecież to Apple - myślę, nie dotykaj, idź dalej. No i poszedłem.
Miałem mętlik w głowie, chciałem nawet zrezygnować z jakiegokolwiek zakupu, wróciłem do domu i dylemat - co kupić. Za Androidem nie przepadam, Apple nienawidzę, Windows 8 boję się kupić.
Zweryfikowałem założenia, ma być organizer + przeglądanie www w łóżku lub pociągu/namiocie anywhere. Bateria musi trzymać jak najdłużej, chcę mieć synchronizację danych z komputerem roboczym, sieciowy dysk typu dropbox oraz teamviewer.
Po przeczytaniu kilkudziesięciu (kilkuset?) opinii android vs ios wybrałem produkt Apple, konkretnie ipad mini.
Decyzja zapadła, nie ma odwrotu, jadę do sklepu kupić.
Tak więc:
Bateria trzyma długo, ciężko ją w jeden dzień zajeździć (trzeba na prawdę bawić się cały dzień bez przerwy), np jeśli zostaje Ci 20% baterii to wiesz, że obejrzysz film jeszcze przynajmniej przez 2h.
Na razie wszystko działa jak należy, nic się nie przycina.
Ktoś wyżej napisał, że ipad nie ma systemu plików, więc nie można nic ściągnąć z sieci. Można zapisać do dropboxa np i z niego odpalać, więc się da :)
Czas zweryfikuje czy wybrałem dobrze, na razie jest ok.

Generalnie zależy mi na obsłudze bloga i robieniu zdjęć w miarę dobrej jakości. Co polecacie?

laptop + aparat fotograficzny

Posiadam Prestigio "pmp5870c" z androidem 4.0 i jestem zadowolony z jego działania.
Jedyny minus to brak slotu karty sim, więc zostaje tylko wifi.
Do zabawy tzn. gry, yt itp. jest idealny. Zadowala mnie przede wszystkim stosunek cena/jakoś :)