Byłem dzisiaj w takim swoim ulubionym sklepie piwnym aby kupić belgijskie leffe blondi albo może chociaż skrzat będzie ( chouffe .
ROZCZAROWANIE. Przestali to sprowadzać bo teraz ludziska lubią kraftową IPĘ.
Kraftową IPĘ? Powtórzyłem. Ekspedientka kiwała z politowaniem, tak. Przyciśnięta do ściany wyznała, że ona też tak jak ja lubi jasne pełne a nie jakieś dziwne eksperymenty. Sklep opuściłem wzburzony i w bardzo złym humorze. Wybrałem jakieś dziwne eksperymenty piwne.
IPA jest ok ale jako piwo jest przeciętna, ipa to gwarancja że piwo będzie raczej znośne.
Jak chcę sobie kupić ipę to kupuję Książęcą IPĘ i nawet taki przeciętny browar robi dobrą ipkę.
Z ciemnych piw liderem jest Kożlak ambera. Ale czarny Kozel też ujdzie a jak rezane to już w ogóle.
Kormorany nigdy nie zawodzą i to jest wybór godny polecenia. Nieliczna wytwórnia która robi dobre jasne piwa.
Miłosław jakościowo się pogorszył ale ostatnio sprzedaje jakieś mieszanki chmielów o całkiem wybornym smaku.
Kiedy mam ochotę na pszeniczne to sięgam po paulanera.
Jest taki mit, że zawodowi programiści nie pijają piwa za to dużo jarają. Jako, że zawodowcem nie jestem to mogę raczyć się dobrym browarem.