PinkLion napisał(a):
po ilu strzalach jestescie?
Zasadne jest pytanie, po którym strzale wyłącza się samodzielne myślenie. Chyba, że go nigdy nie było:
PinkLion napisał(a):
po ilu strzalach jestescie?
Zasadne jest pytanie, po którym strzale wyłącza się samodzielne myślenie. Chyba, że go nigdy nie było:
.andy napisał(a):
PinkLion napisał(a):
niebyłoby calej tej psychozy gdyby nie banda egoistów, która na hurr durr poleciała się szczepić strzał za strzałem z wyłączonym mózgiem albo co gorsza jego brakiem.
No jak dla mnie egoiści, to Ci którzy się nie szczepią i wyznają tezy antynaukowe. Żyjesz w społeczeństwie to stosuj się do jego zasad a jak to przeszkadza, to wyjedź sobie na syberię z dala od ludzi i tam żyj według własnych zasad i norm.
Dokładnie. Nie bądźmy egoistami i nie:
spożywajmy cukru, bo przed niego ludzie chorują na cukrzycy
A to jak najbardziej, cukier powinien być mocno ograniczony.
Więc co jest egoistycznego w nieszczepieniu?
To że zwiększasz szanse na pobyt w szpitalu, a tym samym pozbawiając szans na leczenie kogoś kto ma na przykład raka.
mr_jaro napisał(a):
Jak to mówią, pałka się przegła. Wypisuję się tak z tego wątku jak i z całego 4p. Nie mam zamiaru przykładać się do propagowania fałszywych treści a przez popularność takich wątków niestety to robię. To był błąd, że postanowiłem wrócić. @Adam Boduch lepiej przemyśl jak zmienić filozofie 4p bo coś tu ewidentnie nie halo.
Może kwestia zastanowienia się po co w ogóle wchodzicie na to forum. Bo jeśli tak jak myślę - aby udowodnić komuś swoją rację, to rzeczywiście mimo wszystko szanuję za dostrzeżenie tego faktu i ewakuowanie się stąd (i z każdego innego miejsca dyskusyjnego). Jeśli jednak jesteście tutaj by podyskutować, a nie narzucać komuś swoje przekonania, racje i na siłę próbować komuś coś udowodnić, jednocześnie samemu coś z tego wyciągnąć to proponuję zostać i przemyśleć swój sposób dyskusji. Aktualnie to jest jakaś skrajna forma zachowania dziecka w piaskownicy.
Najpierw się bawiliście, jak zaczęliście przeginać to myśleliście, że "najstarszy" (aka moderator) będzie po Waszej stronie, a jak ten zwrócił Wam uwagę w stylu "traktujcie innych równo i się uspokójcie" to rozwydrzeni stwierdzacie "ja mam zawsze rację, nie będę się z Wami bawił".
Wracając do tematu covid:
Osobiście nigdzie nie stwierdziłem, że szczepienia nie działają, że pandemia nie istnieje, że maseczki nie działają, nie wrzucam żadnych linków z szurskimi teoriami. Zadaję jedynie otwarte pytania odnośnie Waszego pełnego przeświadczenia, czy wrzucane przez Was informacje są w 100% prawdziwe, czy również w opozycji do foliarskich teorii nie są naciągane, czy linki, które wrzucacie jako "kontry" to faktycznie naprostowanie jakiejś informacji a nie po prostu link z nagłówkiem [NAPROSTOWANY FAKENEWS], a od razu bez jakichkolwiek refleksji nazywacie mnie czy np. @Haskell szurami.
I jeszcze na zasugerowanie - jak sami widzicie, że podzieliliśmy się i skaczemy sobie do gardeł, mimo, że to tylko dyskusja taki @mr_jaro odpisuje, że widzimy w tym teorie spiskowe. Ciśnie się na słowa lubiane szurskie hasło: "LUDZIE! OBUDŹCIE SIĘ" :)
mr_jaro napisał(a):
Jak to mówią, pałka się przegła. Wypisuję się tak z tego wątku jak i z całego 4p.
To chyba musisz wejść tu i potwierdzić: https://4programmers.net/User/DeleteAccount
Jeśli jednak jesteście tutaj by podyskutować, a nie narzucać komuś swoje przekonania, racje i na siłę próbować komuś coś udowodnić, jednocześnie samemu coś z tego wyciągnąć to proponuję zostać i przemyśleć swój sposób dyskusji. Aktualnie to jest jakaś skrajna forma zachowania dziecka w piaskownicy.
Gdyby ktoś wbił na forum i zaczął pisać, że 2+2= 7 oraz pisał, że ziemia jest płaska, wklejał kłamliwe tezy, to też byś nie widział w tym nic złego? Niestety ale takie pisanie bredni się roznosi i szkodzi ludzkości, bo co jak co szczepionki mają sens jak bierze je cała populacja.
Moim zdaniem ludzie, którzy głoszą antynaukowe tezy powinni być wykluczeni z publicznej dyskusji. Z takimi się nie dyskutuje tylko banuje. Możesz to nazwać cenzurą, pogwałceniem wolności słowa - mam to w dupie.
Byłem na kwarantannie i się utwierdziłem w tym żeby nie brać szczepionki. Żona była chora i siedziałem z nią i dziećmi w domu. Jedyne co robiłem to dezynfekcja klamek i właczników, brałem aspirynę i czosnek. Nie miałem objawów choroby, tylko trzy dni byłem osłabiony i dużo spałem ale podejrzewam że to reakcja organizmu na to że nie poszedłem do pracy, zawsze tak mam przy dłuższych urlopach.
Dlaczego mam się szczepić obowiązkowo jak nie zaraziłem się od żony albo przeszedłem bezobjawowo.
Przechodziłem przez ulice na środku Jerozolimskich w Warszawie, oczywiście nie przez pasy i nie zostałem potrącony. Oznacza to że w sumie pasy dla pieszych i światła są nie potrzebne, nigdy już nie będe przechodził przez pasy.
W Szkocji
katelx napisał(a):
@cerrato uzywasz sztuczek erystycznych zeby bronic antynaukowych teorii. doceniam to ze starasz sie uzasadnic swoj punkt widzenia, niemniej dalsza dyskusja nie ma sensu, ja juz swoje powiedzialam w tym temacie.
zgadzam sie z @mr_jaro, nie ma tu dla mnie miejsca.
Smutne ale i niezrozumiałe, to tak jakbym ja usunął konto po przeczytaniu posta na temat tego, że języki słabo typowane są do pupy.
Zdecydowanie jest coś w tym, że ktoś stosuję na nas zasadę divide et impera, a dyskusje na temat dyskryminacji sanitarnej, albo wyrażenie wątpliwości wobec szczepionki wzbudzają tak olbrzymie emocje, że ludzie wyzywają się od szurów i usuwają konta.
Jestem całkowitym przeciwieństwem antyszczepionkowca. W styczniu 2020 gdy tylko było to możliwe zapisałem się na szczepienie przeciw Covid-19, niestety wtedy szczepionki były tylko dla Krystyny Jandy i Mariusza Waltera. Gdybym wtedy się zaszczepił podjąłbym dobrą decyzję. Ale szczepionki dla mnie nie było, aż w końcu dopadł mnie wirus.
Minął rok, pojawiła się Delta i Omicron, a szczepionka przygotowana pod wariant Alfa co zrozumiałe zaczyna co raz gorzej się sprawdzać. Mieszkańcy Izraela przyjmują już czwartą dawkę preparatu, a hasło "ostatnia prosta" z plakatów MZ zaczyna we mnie budzić uśmiech politowania. Pandemia pomimo szczepień się nie zakończyła. Nasi rodzimi lekarze i nie tylko przekonywali, że po zaszczepieniu będziemy mieli odporność populacyjną co okazało się bujdą na resorach, ponieważ osoby zaszczepione również zaczęły chorować (nowe warianty).
Pandemia nadal trwa, wczoraj zanotowano na świecie ponad 2 500 000 nowych przypadków, pomimo tego, że 50% populacji świata jest w pełni zaszczepiona. Najwięcej zachorowań zanotowano w USA, Francji, UK, Włoszech i Hiszpanii gdzie zaszczepionych jest dużo większy odsetek ludzi niż w Polsce.
To ile wybija tygodniowo ten wirus? ile pnad normę, ale taką wieloletnią normę, z 10 lat powiedzmy? Jeśli w ogóle o umieramiu można mówić ze jest normale. Ale średnią z rocznika statystyczneg można odczytać. To ile czasu trzeba aby, aby pandemia zrobiła czystki w polskich miastach i wsiach? I tak nam spadało bo model rodzimy to z grubsza 2+1, to pandemia przecieź jak to pandemia - siecze pandemicznie że aż strach - wyrąbie nas polaków w jakim czasie?
To o ile - najlepiej wyrażone procentówo - o ile więcej ludzi umiera w polsce, dajmy na to w ostatnim tygodniu, w poruwnianiu do średnich tygodniowych z lat 2000-2018. Bez podziału na powody zgonu, itd. Nic - tylko liczba wystawionych aktów zgonu. Samiutka liczba, ciężko podważalna, i prosta do sprawdzenia, prosta do porównania.
Co pokaże ta liczba? - pokaże sumę czynników zabójczych dla człowieka: Bezwględnych (bo każdy w końcu umrze) i względnuch (gdyby kózka nie chorowała to by nie uamrła). Pokaże, czy dla ludzi dzisiaj jest groźniej czy dla ludzi wcale nie jest groźniej.
strona GUS działa, Mamy tu analityków pajonatów?
ja sobie to na swój sposób sprawdziłem.
Jak ktoś chce znać prawdę, wiedziećjak jest, a nie pitolić o tym jak to ostatnio zasłyszał że jest pandemia straszna bo zabija strasznie dlatego że jest akurat łagodne, i to go przekonało, bo faktycznie musi tak być, jak ktoś chce wiedzieć, to nie może opierać się fałszywym założeniom i faktom - musi, jak to przysłowia gadają - po owocach ich czynów poznawać. Słodkość tych owoców można szacować mnożnikiem, który każdy sobie wyliczy, tak, tą wzmoną umieralnością. I nie badać okresów dni, czy tygodni bo niektóre mialy długie wekend, vyfry przesuwali na za parę dni bu z lodówek nie zjechały zwłoki... i co ważne, GUS nie pracuje w dnii wolne ! :) taki sam absurd jak biblioteki w środe nieczyne. historyczny absurd.
terfaz tak - kogoś to co napisałę mogło zaciekawić.
To co? Kto skoczy po liczby, kto je ustali? Wynik odejmowaniia - jak jest teraz minus jak było przed - pomogę obliczyć. To najlątwiejsze będzie.
...aby słodko było, i kto wie - zaskakująco - wyskalujmy sobie przyrząd pomiarowy na skali "jak było jak jest" . Skala do której przyłożymy wynik zawiera trzy podziałki,
oto one:
Każdy może dla dla siebie - pobawić się z prawdą. Śmieszne ale mnie nie śmieszy, jest to, że nawet przedstawiając i zestawiając bardzo proste liczby - ilości bezwględne zgoonów porównywane w okresach tak dobranych aby rozkład normalny w tych okresach był faktycznie normalny .. mają takie bajecznie proste i nieskoplikowane wskaźniki nie uwieży, że taką prawdę - są w stanie na podstawie faktów prawdziwych, łatwo dostyępnych, i wniosków przyczynowo skutkowycvh obserwowalnych... nie uwieżą, że moja lupia też powiększa /oczywiście nie wirusa/, i też mogę zobaczyć na własne oczy, i prawdę mieć swoją. A szkoda, powinni wziąc substancje za fiolę i obserwować, udowaniać że to co mówią wszyscy mądrzy jest prawdą, i wszysce mądrzy się nie mylą.
Se weźcie te liczby i wsdźcie je sobie. Znowu będzie szokujące i ostatnie chyba, ale to nawet w powieściach Lema było. Ludzie są istotami które w tym krótkim błysku trwania widzianej czasoprzestrzeni, nie mają perpektyw, Wykańczają się od tysiącelci, zero w ogóle poszanowała własnoć, polityka - czyli gospodarowanie wbrew mażliwemu dobrobytowy tylko gospodarowanie zgosnie z interesem ludzi lub grupy ludzi. Którzy jak już umieją w rządzenia to chcą jeszcze bardziej... a gdzie cel w tym szystkim. Więc brak poszanowania dla własniści zostaje jeszcze wzmocniony brakiem poszanowania do przemyślonych, zgodnych gospodarczo decyzji. Budujemy komin i jazda z fabryką. nieeeee no. Spokojnie. Ktoś to przemyślał :) hehe. Wsadzić proszę te liczby są za proste - a ja i tak piszę te słowa dla siebie. Zdecydowaie.. Pozdrawiam.
Soecjalne gratki dla kogoś (nie pamiętam kto, ale jak się upomnie to poszukam) - tego kogoś, kto na mój poprzedni któryś wywód, mający wiele porównać, pieprzenia pobocznegio, emocjonalnych pobudek - bo co - nahitlera nie zareagujesz - wywód który powstał w nocy, i do kończa nie wiem po co się tak produkowałem... chałem podziękować za komentarz. "Litości, tego nie da się czytać". Cóż -to bardzo trafne określenie - odebrałem jako bardzo pozytywny sygnał. Na tym pozytywnym sygnale wyrosła myśl, prawda szczera - że nie piszę tego tam wcześniej, ani tego powyżej z innych powodów niż dla siebie. To ja się rozwijam, albo degeneruję pisząc ten tekst. Mam gdzieś czy kogoś to zainteresuje
Jak tak się usiądzi i pomyśli, znowu :) to faktycznie te rzekome dążenia do rządu śwwiatowego, złapanie ludzkości za ryj ale jedną łapą, nawet w razie konieczności posługiwanie się polityką /definicja powyżej/ uśrednianie - nie będzie lepie, bo będzie równo - więc o co chodzi. Takie sterowanie ludzmi może przynieść im wiele korzyści, troszkę zabietrze - z definicji wolność bęzdzie ale określona dokłąnie przez rzad światowy. Ludzie w sowjej masie jak i poszczególni osobnicy - nie wszyscy, zasługują na to. Wręcz należy im się to. Do tego dążą. taką konkluzje można by ukuć: Koro chcieliśnie niepodejmować ważnyuch dla siebie decyzji, to co się dziwicie, że żyjecie, czujecie, ale tego co checie to do czego możecie w życiu dążyć bo czujecie że tak - że tego nie przewidziano w myśli rządu globalnego.
przypomne, tematem powyższego było ustalenia wartości bardzo prostej liczby.
To ile wybija tygodniowo ten wirus?
W samych Stanach na Covid-19 zmarło już więcej ludzi (niecałe 2 lata, 853k zgonów) niż amerykanów podczas 2WŚ (niecałe 4 lata, 418k zgonów). Także całkiem subiektywnie myślę że można powiedzieć- dużo.
Dla porównania zgony w USA z powodu grypy w sezonie 2018-2019 (zaraz przed pandemią) to 28k.
@omenomn2:
To jest proste jak konstrukcja cepa, skoro jest pandemia groźnego wirusa, to powinna być o wiele wyższa śmiertelność na całym świecie, czy tak jest?
Proszę, dane ONS (odpowiednik GUS) na temat "nadmiarowych" śmierci w Anglii i Walii.
https://www.ons.gov.uk/peoplepopulationandcommunity/birthsdeathsandmarriages/deaths/articles/excessmortalityandmortalitydisplacementinenglandandwales/2020tomid2021
Dalej już nie piszę w temacie bo tu nie ma o czym dyskutować.
Nadmiarowych śmierci jest więcej i tutaj nie ma o czym dyskutować. Natomiast można dyskutować na temat tego czy te śmierci były wyłącznie z winy wirusa, a nie tego, że nie działała służba zdrowia, odwołano zabiegi, ograniczono diagnostykę, a chorzy ludzie umierali na niezdiagnozowane choroby.
Faktem jest, że na Covid umierają przede wszystkim ludzie w wieku 65+ stanowią oni 80% ofiar, dodatkowo są to osoby z chorobami współistniejącymi. Bez covida być może przeżyliby jeszcze kilka lat. To straszne, że umierają, to mogą być nasze babcie i dziadkowie albo rodzice. Jednocześnie straszna jest cena, którą całe społeczeństwo za to płaci. Razem ze wzrostem liczby zgonów spada liczba urodzeń, tak źle nie było od wojny.
wszyscy powtarzają że służba zdrowia została zamknięta i jest to powód (częściowy) nadmiarowych zgonów.
Jest to prawda, niewątpliwie.
ALE
co by się stało gdyby służba zdrowia nie została zamknięta i ludzie nie zostali poprzesuwani z normalnych oddziałów na oddziały płucne? Nikt nie utrzymuje 20k łóżek z pełną obsługą na wypadek nadmiarowych przypadków zapalenia płuc.
Nie można mówić że służba zdrowia została zamknięta - ona po prostu nie wyrobiła. (Tylko nie mówicie o Medicoverach i innych luxach które nie hospitalizują, nie przyjmują ciężkich przypadków, a nawet jeśli to w jakichś pakietach GoldPlatinumVip za Xnaście tysięcy rocznie)
I niestety przykrym następstwem jest to że w następnych latach czy miesiącach będzie "epidemia" raka. Ale to nie jest przyczyna - to jest skutek tego że szpitale były przemianowywane. Co więcej kto potrafi zarządać takim "burdelem" jaki się zrobił? Przez ostatnie 35 lat niczego takiego nie było.
co by się stało gdyby służba zdrowia nie została zamknięta i ludzie nie zostali poprzesuwani z normalnych oddziałów na oddziały płucne?
No właśnie nic by się nie stało, bo to są ciągle działania na zapas, zapas, który nigdy nie nadszedł i nie nadejdzie.
Plus idiotyzm typu, że zdrową osobę, która idzie w innym celu do szpitala, zamykają na oddziale covidowym, bo miała pozytywa.
Gdyby takiego kretyństwa nie robili to tym bardziej nic by się nie działo, bo to jest na siłe zapychanie szpitali, żeby można było mówić, że są zapchane, tylko, że zdrowymi pacjentami.
Jakieś "szury" w liczbie 220 osób z tytułami PhD, MD apelują o użycie suplementacji witaminy D w walce z Covid-19.
https://vitamindforall.org/letter.html
Ale co to za głupoty z ta witamina?
Przecież wiadomo, że mając niedobory witaminy D organizm ma sporo problemów, nie tylko w zwalczaniu infekcji.
Jak osoby z doktoratami zaczna pisać, żeby spać 8h dziennie, jeść zdrowo i nie stresować się, to też będziesz latał po forum i próbował odwracać kota ogonem jako dowód przeciwko szczepionkom?
Na swiecie covidem zaraziło się jedynie 4 osoby na 100, a zmarło 7 na 10 tysięcy. Więcej ludzi padnie od szprycy, zawałów ze stresu i notorycznego dręczenia ludzi, z głodu, z chłodu (żywność i gaz kosztuje krocie). Jest plaga raka i zawałów co daje az 99% zgonów, a zaraza jedynie 1 %. Kiedy zaczniecie myślec i obalicie ludobójców?
Natomiast można dyskutować na temat tego czy te śmierci były wyłącznie z winy wirusa, a nie tego, że nie działała służba zdrowia, odwołano zabiegi, ograniczono diagnostykę, a chorzy ludzie umierali na niezdiagnozowane choroby.
Szpitale są zapchane przez osoby chore na Covid to nie można w tym czasie być przyjmowana osoba chora na coś innego?
urke napisał(a):
Ale co to za głupoty z ta witamina?
Przecież wiadomo, że mając niedobory witaminy D organizm ma sporo problemów, nie tylko w zwalczaniu infekcji.
Jak osoby z doktoratami zaczna pisać, żeby spać 8h dziennie, jeść zdrowo i nie stresować się, to też będziesz latał po forum i próbował odwracać kota ogonem jako dowód przeciwko szczepionkom?
Ale ja nie ma nic przeciwko szczepionkom. Pisałem już, że sam zapisałem się na szczepionkę gdy to było tylko możliwe.
Chodzi o to, że covidianie oraz machina medialno urzędnicza propaguje wyłącznie szczepionki, a jakiekolwiek zwrócenie uwagi albo przytoczenie listu profesorów na temat witaminy D kończy się napadem histerii, groźbami usunięcia konta albo jak w twoim przypadku zarzutami, że jestem antyszczepionkowym szurem, bo biegam po forum i odwracam kota ogonem jak zasugerowałeś w poście :D
Ja nie wiem czy to przyjęcie tego preparatu sprawiło, że post na temat witaminy D na forum traktujesz jak danie w ryja i personalny atak? W sumie to by uzasadniało histerię i traktowanie sprawy jak walki o niepodległość :D Zamknij ryja, bo ja tu sobie dałem szpryce wstrzyknąć i nie będzie mi nikt pierd... o jakiś witaminach szur jeden.
Haskell napisał(a):
Chodzi o to, że covidianie oraz machina medialno urzędnicza propaguje wyłącznie szczepionki, a jakiekolwiek zwrócenie uwagi albo przytoczenie listu profesorów na temat witaminy D kończy się napadem histerii, groźbami usunięcia konta albo jak w twoim przypadku zarzutami, że jestem antyszczepionkowym szurem, bo biegam po forum i odwracam kota ogonem jak zasugerowałeś w poście :D
Ale czemu kłamiesz?
https://www.tvp.info/55903079/naukowcy-polecaja-witamine-d-aby-chronic-sie-przed-ciezkim-przebiegiem-covid-19
https://www.gov.pl/web/psse-staszow/witamina-d-a-covid-19
https://www.medonet.pl/koronawirus/to-musisz-wiedziec,witamina-d-i-covid-19--niepokojace-odkrycie-z-izraela,artykul,00175635.html
To twój post o witaminie D był nacechowany od razu negatywnie, bo pisałeś o "szurach". To teraz pokaż, kto twierdził, że tamten artykuł jest nieprawdą.
Sam piszesz posty w takim tonie żeby wywołać kolejną gównoburzę, a później właśnie odwracasz kota ogonem.
Ale ja nie ma nic przeciwko szczepionkom. Pisałem już, że sam zapisałem się na szczepionkę gdy to było tylko możliwe.
A ja mam kolegę geja, który nie popiera całego tego LGBT :]
Jak nie jesteś przeciwko szczepionkom to po co te tendencyjne wstawki - "covidianie", "szpryca", "szury".
Nie wiem, ale się domyślam.
LOL i od razu jestem "kłamcą" bo powiedziałem coś niezgodnego z narracją :D
Tylko dlaczego zarzucasz mi kłamstwo, jeżeli bardzo dobrze wiesz, że o szczepieniach mówi się o 99% czasu, a o czymkolwiek innym w pozostałych 1%. Jeżeli w zapobieganiu powikłaniom Covid mówią głównie o szczepionkach, a o witaminie D jedynie wspominają, to nadal propagują szczepionki.
Każdy mój post niezgodny z ogólnie przyjętą narracją wywołuje histerię u niektórych osób i to nie moja wina, że tak reagują. Po moim pierwszym poście dwie osoby zadeklarowały, że odchodzą z forum, a potem był wysyp dziwnych wątków "o stanie forum". Zatem kto tu chce wywołać g**no burzę?
Haskell napisał(a):
Każdy mój post niezgodny z ogólnie przyjętą narracją wywołuje histerię u niektórych osób i to nie moja wina, że tak reagują.
Nie tylko Twój post. Zaobserwowałem, że już nawet nie negacja, ale samo pytanie o cokolwiek wywołuje HISTERIĘ, także u znajomych, którzy siedzą w branży. Nie da się tego wytłumaczyć inaczej niż przeprogramowaniem mózgu przez media. Tu już nie ma żadnej próby racjonalnej dyskusji, jest wściekły atak na poziomie bezwolnego odruchu. Jak u psa Pawłowa. "Gryź antyszczepionkowca, gryź!! Wrrr!!"
Tak właśnie jest. Wystarczy napisać coś niezgodnego z ogólną narracją "naukowców" i "lekarzy" biorących pieniądze od koncernów farmaceutycznych i uczestniczących w "darmowych" "szkoleniach" w egzotycznych krajach sponsorowanych przez Pfizera i inne koncerny, a nawet tylko zadać nieodpowiednie, niewygodne pytanie i natychmiast 5 osób zagrozi, że usunie stąd konto, ze 2 konto usuną i powstanie z 5 nowych wątków z płaczem, że ktoś myśli inaczej i nie wierzy w narrację przekupionych mediów i "naukowców".
Zresztą z tego samego powodu usunięto z Facebooka konto Konfederacji, które miało prawie 700 tysięcy obserwujących.
płaczem, że ktoś myśli inaczej i nie wierzy w narrację przekupionych mediów i "naukowców".
Wszystkich przekupili i teraz zostało nam jedynie wierzenie w filmy z żółtymi napisami na YT. Smutne :( Ale mamy na szczęście kilku "oświeconych" na forum.
Haskell napisał(a):
LOL i od razu jestem "kłamcą" bo powiedziałem coś niezgodnego z narracją :D
Niezgodnego z czyją narracją?
Nie widziałem żeby ktoś negował wpływ witaminy D na przebieg covid, czy to w wypowiedziach tutaj czy gdziekolwiek.
Tylko dlaczego zarzucasz mi kłamstwo, jeżeli bardzo dobrze wiesz, że o szczepieniach mówi się o 99% czasu, a o czymkolwiek innym w pozostałych 1%. Jeżeli w zapobieganiu powikłaniom Covid mówią głównie o szczepionkach, a o witaminie D jedynie wspominają, to nadal propagują szczepionki.
Napisałeś że propagują jedynie szczepionki, co jest nieprawdą i zweryfikowałem to w 5 minut (można znaleźć dziesiątki innych artykułów na ten temat na wszystkich najpopularniejszych portalach informacyjnych).
Jak chcesz to zamiast kłamcą mogę cię nazwać manipulantem, może to nawet trafniejsze :]
Każdy mój post niezgodny z ogólnie przyjętą narracją wywołuje histerię u niektórych osób i to nie moja wina, że tak reagują.
Pokaż mi kto wpadł po tamtym wpisie w histerię, bo coś mi się wydaje, że znowu sobie dopowiadasz pod swoją tezę.
jakiekolwiek zwrócenie uwagi albo przytoczenie listu profesorów na temat witaminy D kończy się napadem histerii
jakoś niezauważyłem żeby ktoś wpadł w histerię po przytoczeniu listu profesorów na temat witaminy D, a jakbyś nie zauważył tego i tego "pasywno-agresywnego" stylu przywołania listu przez Haskella dotyczyły moje 2 ostatnie posty. To była kolejna projekcja Haskella i to fakt, a nie opinia.
Pokaż mi kto wpadł po **tamtym** wpisie w histerię
. O histerii zaczął pisać Haskell po odpowiedzi urke. Łatwo można wywnioskować w takim razie czego dotyczyła moja odpowiedź na rzeczywiście może nie do końca dobrze zacytowany fragment odpowiedzi Haskella.
some_ONE napisał(a):
[...]
Napisałeś że propagują jedynie szczepionki, co jest nieprawdą i zweryfikowałem to w 5 minut (można znaleźć dziesiątki innych artykułów na ten temat na wszystkich najpopularniejszych portalach informacyjnych).Jak chcesz to zamiast kłamcą mogę cię nazwać manipulantem, może to nawet trafniejsze :]
Prezentujesz dość częstą, niestety, przypadłość u osób dyskutujących na tematy ocierające się w jakiejś części o naukę: oczekujesz, że na forum, gdzie normalne i przez większość osób oczekiwane, jest posługiwanie się językiem potocznym, przeciwnicy Twoich poglądów będą się posługiwać ścisłym językiem naukowym, będą uważać na każde słówko i najlepiej jeszcze, żeby przed publikacją wpisu zatrudnili sobie recenzenta, aby dostrzegł nieścisłość, która umknęła samemu autorowi. Do tego każdą tezę podeprzeć cytowaniami z uznanych w świecie wydawnictw.
Forum to nie wydawnictwo akademickie i tutaj są standardy zwykłej rozmowy. Jeśli chcę powiedzieć, że w telewizji w ogóle się nie mówi o temacie X, to nie muszę obejrzeć całodobowego programu z każdego dnia przez ostatnie dwa lata - wystarczy, że oglądam, interesuję się tematem i nie przypominam sobie, aby taki temat w ogóle był poruszony. Do wydawnictwa naukowego, musiałbym albo sam wszystkie audycje obejrzeć, albo poprosić innych ludzi, by zrobili to za mnie i zweryfikowali, że rzeczywiście temat nie został poruszony ani razu.
Stwierdzenie, że w mainstreamie w ogóle się nie mówi o witaminie D w kontekście covid, jest prawdą a nie manipulacją. Manipulacją jest natomiast takie czepianie się słówek "jedynie". Swoją drogą - to też ciekawy temat - obecną popularność witaminy D w ogólności, dużą liczbę reklam specyfików ją zawierających, zawdzięczamy prawdopodobnie w głównej mierze panu inżynierowi Jerzemu Ziębie, który ileś lat temu stał się popularny i bardzo ją zachwalał.
Prezentujesz dość częstą, niestety, przypadłość u osób dyskutujących na tematy ocierające się w jakiejś części o naukę: oczekujesz, że na forum, gdzie normalne i przez większość osób oczekiwane, jest posługiwanie się językiem potocznym
nauczyłem się tego od naszych stałych bywalców w dziale Flame, którzy kiedyś się mnie czepiali, że użyłem liczby mnogiej, ale przytoczyłem tylko jeden wpis potwierdzający moją tezę :)
Haskell, niezły z ciebie klamczuszek.
Najpierw w bardzo negatywny i ironiczny sposób smarujesz post o tym, że naukowcy muszą być szurami, skoro zalecają suplementację witamina d.
Potem dostajesz odpowiedź na swój post, że jest idiotyczny, po czym znowu odwracasz kota ogonem, żeby tylko się wykręcić i ukazać w neutralnym świetle,że ty to jednak taki neutralny. Normalnie jak jednostronny symetrysta. Niezły oksymoron.
A potem to już przylatują inni, którzy jak widać nie pozyskali jeszcze trudnej umiejętności czytania ze zrozumieniem i piszą jeszcze większe głupoty z głowy, podając to za opinie innych osób.
Ale poklepcie się po plecach, poddawajcie sobie więcej swoich głupotek do innych wypowiedzi, jak zwykle to robicie, żeby tylko moc wylecieć z jakimiś argumentami z tyłka, tak jak wyżej.
urke napisał(a):
Haskell, niezły z ciebie klamczuszek.
No ja wiem. Kłamca covidowy, uczestnik myślozbrodni.
Najpierw w bardzo negatywny i ironiczny sposób smarujesz post o tym, że naukowcy muszą być szurami, skoro zalecają suplementację witamina d.
Kilka dni temu w innym wątku napisałem coś o witaminie D, to zostałem nazwany antyszczepionkowcem i zwolennikiem amantadyny, choć o amantadynie nic nigdy nie pisałem. Stąd się wzięła ironiczna forma mojego posta o witaminie D. Przepraszam, że ktoś poczuł ukłucie w ramieniu z tego powodu.
Potem dostajesz odpowiedź na swój post, że jest idiotyczny, po czym znowu odwracasz kota ogonem, żeby tylko się wykręcić i ukazać w neutralnym świetle,że ty to jednak taki neutralny. Normalnie jak jednostronny symetrysta. Niezły oksymoron.
Ale, ale... w tym poście o którym piszesz, autor (czyli Ty) po raz kolejny zasugerował, że jestem antyszczepionkowcem. Stąd napisałem po raz kolejny, że nie jestem. Chyba mam prawo sprostować, te pomówienia? Czy może jako kłamca covidowy, uczestnik myślozbrodni mam zamknąć ryj, bo kogoś ramię piecze od preparatu?
A potem to już przylatują inni, którzy jak widać nie pozyskali jeszcze trudnej umiejętności czytania ze zrozumieniem i piszą jeszcze większe głupoty z głowy, podając to za opinie innych osób.
Nie, to raczej ty nie zrozumiałeś co tutaj zostało napisane. Za samą formę posta o witaminie D, zostałem po raz kolejny pomówiony jako antyszczepionkowiec, a później zrównany z widzami "filmów z żółtymi napisami". Poczytaj sobie posty oraz komentarze tak jak napisałeś "ze zrozumieniem", to być stwierdzisz, że rzeczywiście są osoby, które próbują mnie za wszelką cenę zmieszać z błotem (może znajdziesz tam również swoje posty), ponieważ śmiem otworzyć gębę na forum i napisać coś niezgodnego z ogólnie przyjęta narracją.
a później zrównany z widzami "filmów z żółtymi napisami".
Kolejne dopowiadanie sobie przez Haskella czegoś co nie zostało powiedziane :)
Haskell napisał(a):
bo kogoś ramię piecze od preparatu?
Ciebie za to główka piecze od nadmiaru filmów z żółtymi napisami :]