Pokolenie dzisiejszych 30-latkow, oszukane przez rodzicow?

Pokolenie dzisiejszych 30-latkow, oszukane przez rodzicow?
3
Krzywy Orzeł napisał(a):

No to wyobraźcie sobie, że zdarzył wam się wypadek ( i albo giniecie, albo jesteście inwalidami), macie dzieci, wasze kobiety nie zarabiają tyle co Wy, albo w ogóle nie zarabiają. I nagle pojawia się kasa z 500 +.

I nagle uswiadamiasz sobie, ze 500 zl pomocy to żart w porównaniu do potrzeb.

Zdajesz sobie sprawe, ze ta kasa nie wziela sie znikad?

1

@Krolik
W USA w sluzbie zdrowia to nie czysty kapitalizm a dzialania monopolistyczne na co przymyka oczy rząd, ponieważ są solidnie lobbowani.

KR
Moderator
  • Rejestracja:prawie 21 lat
  • Ostatnio:2 miesiące
  • Postów:2964
0

Przy trójce dzieci moja miałaby 1500 z 500+, do tego jakieś 2000 z ubezpieczenia na życie miesięcznie plus jeszcze coś z Zusu na co nie liczę. Za 3500 przy założeniu, że ma się własne mieszkanie spokojnie można żyć. Nawet bez ubezpieczenia, ale z jakąś tam przeciętna pensja typu 2000 netto, między 2000 netto a 3500 netto jest kolosalna różnica.

A co do tego, że ta kasa nie wzięłaby się z nikąd to racja. Wzięłaby się z moich podatków.

edytowany 1x, ostatnio: Krolik
0

Polskie panstwo bardzo lubi obiecywac jak to wszystkim cos da.
Tyle, ze najczesciej bierze duzo a rozdaje ochlapy.

Relatywnie tez wiecej zabiera biednym niz bogatym.

somekind
Moderator
  • Rejestracja:około 17 lat
  • Ostatnio:około 4 godziny
  • Lokalizacja:Wrocław
4
lath napisał(a):

Mediana wynagrodzeń w Polsce to ok. 3200zł brutto, a 2/3 Polaków nie zarabia średniego wynagrodzenia (ok. 4100zł brutto).

W cywilizowanych państwach zapewne też wszyscy zarabiają powyżej średniej.

No i nie wiem, czy kupowanie używanego samochodu raz na 15 lat albo mieszkanie w kredycie na 40 lat to jakieś symbole burżujstwa.

Ale kręcisz. Tak, żeby potrollować, czy po prostu zapominasz co pisałaś?
Nic o burżujstwie nie pisałem, odnosiłem się do rzekomej wegetacji polskiego społeczeństwa. Wegetujący ludzie nie kupują samochodów, nawet starych, nikt im też kredytu nie da.

Kręci Cię robienie z Polski kraju trzeciego świata, prawda? Tak dobrze sobie ponarzekać, zamiast pogadać o faktach, nie?

Niejasne przepisy to jedno, ale które dokładnie podatki są takie niskie u nas?

http://ec.europa.eu/eurostat/documents/2995521/5157770/2-21052012-BP-EN.PDF/28cec187-22d5-42b5-83c7-619c2d0b52a8

Postulowanie uproszczenia systemu podatkowego i piętnowanie roszczeniowej postawy to socjalistyczne myślenie? Bardzo ciekawe.

nie powinno być sytuacji, że pensje starczające na przeżycie można znaleźć tylko w kilku profesjach i tylko w kilku miastach, a cała reszta kraju ma wegetować.

  • to jest socjalistyczne myślenie i socjalistyczna retoryka.

Za upraszczaniem systemu podatkowego to jestem ja, ale jakoś potrafię bez gadania o tym, ile kto ma zarabiać, ani obrażania kraju i dokonań swoich rodaków.

Podoba mi się, że w swojej wyliczance nie wymieniłeś rządzącej przez ostatnie 8 lat partii, która wcale nie dołożyła cegiełki do obniżenia poziomu edukacji w Polsce.

Konkrety, konkrety!
AWS (Handke) - wprowadzenie nieprzygotowanej reformy, obniżenie standardów szkolnictwa zawodowego i technicznego, wprowadzenie ścieżki awansu zawodowego nauczycieli będącej biurokratyczną fikcją.
SLD (Łybacka) - dopuszczenie istnienia gimnazjów przy szkołach podstawowych zamiast średnich, ciągłe zmiany formy egzaminu dojrzałości.
PiS-LPR-SO (Giertych) - amnestia maturalna, upolitycznianie kanonu lektur.
W przypadku PO nie jestem w stanie sobie przypomnieć tego typu kamienia milowego polskiej edukacji, więc nie podałem.
Chociaż domyślam się do czego dążysz - zapewne ofermy reformy edukacji wyciągną z tego wniosek, że jestem zwolennikiem PO, no ale to już tych oferm problem. :)


Po dopracowaniu rozwiązania każdy będzie mógł założyć własny drzewiasty wątek.
edytowany 1x, ostatnio: somekind
LukeJL
Giertych był z LPR.
somekind
Owszem, ale rząd był PISowski, z Kaziem, a potem Jarusiem na czele. No ale dobra, teraz uściśliłem.
KR
Był z LPR, ale w koalicji z PiS.
KR
Moderator
  • Rejestracja:prawie 21 lat
  • Ostatnio:2 miesiące
  • Postów:2964
0

A masz jakieś twarde dane, że zabiera relatywnie więcej biednym niż bogatym? Jakoś tego nie widzę. PIT jest delikatnie progresywny, VAT też jest większy na dobra luksusowe niż podstawowe. Bogaci częściej posyłają swoje dzieci do szkół prywatnych i korzystają z prywatnych placówek opieki zdrowotnej, ale ZUS zdrowotny muszą płacić i nie dostają prawie nic w zamian. Nie korzystają też z pomocy społecznej, mieszkań komunalnych itp. O 500+ na pierwsze dziecko też mogą zapomnieć. No i jeszcze spróbuj kupić samochód z jakimś normalnym silnikiem a nie jak od motorynki, to zapłacisz akcyzę 18%.

Ogólnie im jesteś bogatszy, tym w Polsce bardziej dostajesz od państwa po kieszeni.

edytowany 1x, ostatnio: Krolik
FE
  • Rejestracja:ponad 11 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
0

Skąd pomysł, żeby tacy ludzie jak ja (młodzi, bezdzietni) spłacali nie swoje długi (ZUS)? Zdajecie sobie sprawę, że jak przegniecie z przykręcaniem śruby to my się spakujemy i w ciągu tygodnia zostaniecie sami z tym bajzlem?
Obecny stan emigracji wydaje się sugerować, że ta śruba już teraz jest dość niewygodna.

@Krolik ludzie pracujący bezdzietni to jakiś gorszy podgatunek czy coś w tym stylu? Dlaczego mieliby płacić większe podatki?


Zobacz pozostałe 15 komentarzy
KR
A zdajesz sobie sprawę z tego, że jeśli będzie się rodzic mało dzieci, to tym co sobie przez całe życie odłożysz na starość, będziesz sobie mógł co najwyżej wytapetować ścianę? Pieniądze mają wartość, jeśli da się za nie coś kupić. A żeby dało się kupić to trzeba najpierw wyprodukować. A produkują ludzie w wieku produkcyjnym, a nie emeryci.
KR
Moje porównanie było tylko po to, aby Ci uświadomić, że to nieprawda, że bezdzietni pracują na dzietnych. Jeśli już jest jakaś dysproporcja, to, przynajmniej w moim otoczeniu, jest właśnie na odwrót. Rodzinę na ogół zakłada się, kiedy osiągnęło się pewien status materialny.
FE
Nie uważam by taka katastrofa nam groziła - a przynajmniej nie za naszego życia bo rasa 'niebiała' rozrasta się w najlepsze a przy ich obecnym stanie zamożności chętnie przyjmą nasze dobra za usługi. Ale nawet pomijając to, chyba zdajesz sobie sprawę, że pieniądze mają obecnie w zasadzie pomijalny wpływ na rozrodczość? Wystarczy popatrzeć na białą europę - w zasadzie wszędzie umiera, Niemcy pomimo 3-4 krotnie większego bogactwa i napływu ludu pustyni mają 'gorszy' przyrost niż Polska.
KR
Czy pieniądze mają wpływ, czy nie mają wpływu na rozrodczość jest kwestią mocno dyskusyjną. Polacy wyjeżdżający do UK mnożą się podobno jak króliki :) Ale zgadzam się, że od samych pieniędzy naprawdopodobniej znacznie ważniejsza jest stabilność finansowa oraz przychylne otoczenie. W Polsce tej przychylności ostatnio jest coraz mniej i w niektórych miejscach mamy do czynienia nawet z takimi patologiami, gdzie dzieciom zabrania się bawić bo "hałasują i przeszkadzają zmęczonym Polakom po pracy się zrelaksować przed TV".
TD
@Krolik Myślę, że w Polsce wiele ludzi chce mieć dzieci, ale nie może ze względów finansowych, ale np. na zachodzie Europy ludziom pieniędzy nie brakuje, a nie chcą mieć dzieci bo bez nich żyje się im wygodniej. Ten trend jest chyba coraz bardziej widoczny również u nas.
0
somekind napisał(a):

W cywilizowanych państwach zapewne też wszyscy zarabiają powyżej średniej.

W cywilizowanych państwach osoby zarabiające poniżej średniej stać na podstawowe wydatki.

somekind napisał(a):

nie powinno być sytuacji, że pensje starczające na przeżycie można znaleźć tylko w kilku profesjach i tylko w kilku miastach, a cała reszta kraju ma wegetować.

  • to jest socjalistyczne myślenie i socjalistyczna retoryka.

Nie, to jest retoryka kogoś, kto chciałby poprawy jakości życia większości obywateli. Gdybym myślała jak socjalistka, to zaproponowałabym to poprzez podnoszenie płacy minimalnej, zwiększenie progresji na PIT-cie lub rozszerzenie wpływów związków zawodowych.

somekind napisał(a):

ani obrażania kraju i dokonań swoich rodaków.

I to niby ja trolluję? :D

somekind napisał(a):

Konkrety, konkrety!

Chociażby zamieszanie z opłatami za drugi kierunek studiów.

Franiu
  • Rejestracja:ponad 9 lat
  • Ostatnio:ponad 8 lat
  • Postów:83
0

Mnie, majac 30 lat jest z cala pewnoscia lepiej niz moim rodzicom, kiedy oni mieli 30 lat, przed upadkiem PRL. Wystaczy troche pociagnac swoich staroszkow jak wygladaly ich czasy mlodzienczy i wczesno-malzenskie. Nawet takie rzeczy jak wynajecie kawalerki, to kiedys nie bylo takie hop-siup. Ja od polowy studiow mam wlasna kawalerke. Fakt, kupiana przez starych - ale ich rodzice nawet jakby chcie, to by im wtedy nie kupili. Bedac jeszcze kawalerem, kupilem na kredyt dzialke pod zabudowe blizniacza na bialolece 1,5km od trasy torunskiej. Moi rodzicie na pewno tak by nie mogli. A zarabiam na pewno mniej niz wiekszosc tu ludzi.

Ja uwazam, ze MOZLIWOSCI dzis sa z cala pewnoscia wieksze. Ale z nieba to nic nikomu nie spada ani dzis, ani nie spadalo za komuny.

edytowany 7x, ostatnio: Franiu
FE
Ciężko, żeby było gorzej przy takim rozwoju techu.
TD
  • Rejestracja:ponad 10 lat
  • Ostatnio:ponad 4 lata
  • Postów:380
1

@Franiu co za burżuj jesteś, kawalerka od rodziców i działka na kredyt, zlote czasy po prostu mamy xD

Franiu
E tam, bylem dobrym chlopcem to mam :)
Franiu
  • Rejestracja:ponad 9 lat
  • Ostatnio:ponad 8 lat
  • Postów:83
1

A tak w ogole to mam wrazenie ze dzieki globalizacji, mediom, internetowi, strefie schengen itp. ludzie porownuja nasz kraj do USA, UK, Niemiec czy tam innych wysokorozwinietych - lapiac przy tym jakies kompleksy. Byl ktos z was kiedys we Lwowie? Jedzcie i sami ocence czy polska sie rozwinela, czy tez nie. Bo w 1991 roku startowalismy z nizszego pulapu niz USRR.

Z reszta... nie podoba sie w Polsce? Zawsze mozna wyjechac do Niemiec, Angli, Francji - wasi rodzice mogli by to zrobic? :>

edytowany 2x, ostatnio: Franiu
AL
moi akurat mieli możliwość i patriotyzm im się czkawką odbija ;)
1

Patrzac co przeszlo przez Polske , patrzac na historie nie mamy sie czego wstydzic.

Gdyby francja byla w naszym polozeniu (geograficznym) to ten kraj najpewniej by nie istnial.

somekind
Moderator
  • Rejestracja:około 17 lat
  • Ostatnio:około 4 godziny
  • Lokalizacja:Wrocław
1
lath napisał(a):

W cywilizowanych państwach osoby zarabiające poniżej średniej stać na podstawowe wydatki.

Ok, czyli np. USA nie są cywilizowanym krajem. Które państwa zatem są "cywilizowane"?
Chyba KRLD - bo to jedyny kraj, w którym oficjalnie nie ma biedy.

Nie, to jest retoryka kogoś, kto chciałby poprawy jakości życia większości obywateli. Gdybym myślała jak socjalistka, to zaproponowałabym to poprzez podnoszenie płacy minimalnej, zwiększenie progresji na PIT-cie lub rozszerzenie wpływów związków zawodowych.

Ty nie mówisz o swoich propozycjach, jedynie sugerujesz, że Polska nie jest cywilizowanym krajem, co argumentujesz jakimiś nieprawdziwymi powodami.

I to niby ja trolluję? :D

Albo trollujesz, albo nie pamiętasz, co pisałaś kilka godzin wcześniej.

Chociażby zamieszanie z opłatami za drugi kierunek studiów.

Ok, było coś takiego. Tylko w jaki konkretnie sposób pogrążyło to polską edukację? Poziomu nie obniżyło, raczej wręcz przeciwnie.


Po dopracowaniu rozwiązania każdy będzie mógł założyć własny drzewiasty wątek.
AD
  • Rejestracja:około 11 lat
  • Ostatnio:około 8 godzin
  • Postów:481
1

Wszystko zależy od punktu siedzenia. Żyjemy w wolnym kraju, mając naprawdę duże możliwości i porównujemy się do najbardziej rozwiniętych krajów jak Niemcy, czy USA. To chyba dobrze o nas świadczy, że chcemy do nich równać, choć wiadomo, że będzie nam do nich brakować bardzo dużo. Zobaczcie ile na świecie jest znacznie biedniejszych krajów, gdzie ludzie muszą pracować tak samo jak u nas, a nie dostają do ręki 1500 euro, nie 1500 zł, a znacznie mniej - jak jakieś Indie.

Przydałaby się nam lepsza władza, może niższe podatki i na pewno jaśniejsze prawo, ale na polityce się nie skupiam, bo tam prawie zawsze jest wielkie szambo i trzeba skupić się na własnym rozwoju, a grunt byle państwo nam w tym nie przeszkadzało.

Niestety mit pracy tylko po studiach jest bardzo mocny. Widzę po znajomych, jak studiują, bo rodzice tak kazali, a sami niezbyt mają w tym zacięcie, a co dopiero jakieś plany co robić po ich skończeniu.

Ja tam się cieszę, że mnie nikt do szkoły nie zmuszał, bo i sam od dawna się utrzymuję, więc wybierałem to co sam uważałem za słuszne i opłacalne. Cieszę się, że mogę pracować w IT, bo nie ma co mówić, ale tutaj jest znacznie łatwiej złapać dobrze płatną pracę i fajnie jakby w innych zawodach było podobnie ;)

czysteskarpety
czysteskarpety
'a znacznie mniej - jak jakieś Indie." to nawet zabawne stwierdzenie, bo w IT Polacy są trochę drożsi od hindusów przecież :D
0
somekind napisał(a):

Ok, czyli np. USA nie są cywilizowanym krajem. Które państwa zatem są "cywilizowane"?
Chyba KRLD - bo to jedyny kraj, w którym oficjalnie nie ma biedy.

Gadasz farmazony. W USA głodują w większości czarnuchy, którym rzeczywiście nic nie chce sie robić. Mając jakąkowliek pracę utrzymasz się tam na na tyle, żeby wystarczyło na podstawowe potrzeby. Może być to nawet zamiatanie ulicy.
Jeśli nie dostrzegasz różnicy pomiędzy bogatszymi krajami jak USA, Niemcy a Polską, to zaiste musisz być idiotą, albo nie wypełzłeś nigdy ze swojego grajdołka, gdzie lokalnie sytuacja może być lepsza pod tym względem.

AL
  • Rejestracja:ponad 10 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Postów:1493
2

USA to trochę jak Rosja: kontynent i państwo ogromnych kontrastów, także byłbym ostrożny z porównywaniem się do nich, to wbrew pozorom nie jest wcale takie przyjazny kraj jak się wielu wydaje. Są mocni militarnie i technologicznie, ale to wcale nie znaczy, że to dobry kraj do życia (nie znaczy to też, że jest zły). Ale od Europy wbrew pozorom dość mocno różny...

0
somekind napisał(a):

Ok, czyli np. USA nie są cywilizowanym krajem. Które państwa zatem są "cywilizowane"?
Chyba KRLD - bo to jedyny kraj, w którym oficjalnie nie ma biedy.

Osoba biedna to osoba którą stać na podstawowe wydatki i tyle. Wynajmie jakieś malutkie lokum, kupi podstawowe produkty żywnościowe, odłoży na dojazd do pracy i w zasadzie tyle, bo już pensja się skończyła. Myślę, że wielu biednych Polaków chciałoby żyć na poziomie biednych Amerykanów. No i skąd założenie, że cywilizowane państwo to takie w którym nie ma biedy?

somekind napisał(a):

Ty nie mówisz o swoich propozycjach, jedynie sugerujesz, że Polska nie jest cywilizowanym krajem, co argumentujesz jakimiś nieprawdziwymi powodami.

To polecam zacząć uważniej czytać moje posty.

somekind napisał(a):

Albo trollujesz, albo nie pamiętasz, co pisałaś kilka godzin wcześniej.

I swoje własne również.

somekind napisał(a):

Ok, było coś takiego. Tylko w jaki konkretnie sposób pogrążyło to polską edukację? Poziomu nie obniżyło, raczej wręcz przeciwnie.

No nie wiem czy wprowadzenie opłat za drugi kierunek, problemów z przepisywaniem przedmiotów, a potem wycofanie się z tego pomysłu po kilku miesiącach (tzn. z opłat, bo dodatkową biurokracje przy studiowaniu dwóch kierunków dalej trzeba załatwiać) cokolwiek polepszyło.

adhed napisał(a):

Wszystko zależy od punktu siedzenia. Żyjemy w wolnym kraju, mając naprawdę duże możliwości i porównujemy się do najbardziej rozwiniętych krajów jak Niemcy, czy USA. To chyba dobrze o nas świadczy, że chcemy do nich równać, choć wiadomo, że będzie nam do nich brakować bardzo dużo. Zobaczcie ile na świecie jest znacznie biedniejszych krajów, gdzie ludzie muszą pracować tak samo jak u nas, a nie dostają do ręki 1500 euro, nie 1500 zł, a znacznie mniej - jak jakieś Indie.

Zasadniczo się zgadzam, też nie uważam, że Polska jest jakimś najgorszym krajem świata - w skali makro, jest znacznie więcej miejsc gdzie jest "gorzej niż u nas" niż "lepiej niż u nas". Wielu Polakom wydaje się, że ich kraj jest jakiś tragiczny, bo mamy w swoim niedalekim sąsiedztwie sporo krajów wysoko rozwiniętych. Ale Polska tragiczna nie jest - mamy trochę poważnych problemów, ale suma summarum jakoś nie wiadomo jak źle u nas nie jest. Tylko że no właśnie, równać się powinno raczej w górę niż w dół.

Wizzie
  • Rejestracja:prawie 11 lat
  • Ostatnio:ponad 7 lat
1

W USA głodują w większości czarnuchy

Żyjesz w erze internetu, gdzie masz dostęp do dziesiątek badań, sondaży, źródeł wiedzy, a ty wybierasz pisanie głupot. Biednych czarnych jest w USA około 10 milionów, a białych (nie wliczam w to latynosów) 25 milionów. Większość jak nic :) Może chciałeś powiedzieć, że procent biednych wśród czarnych jest większy niż wśród białych? ;) Idąc np. za stroną, procent biednych wśród czarnych to 27 (btw ten procent spadł o ponad 30 od kiedy zaczęto mierzyć biedę w USA), wśród białych 12,7.

somekind
Moderator
  • Rejestracja:około 17 lat
  • Ostatnio:około 4 godziny
  • Lokalizacja:Wrocław
1
XXYY napisał(a):

Gadasz farmazony. W USA głodują w większości czarnuchy, którym rzeczywiście nic nie chce sie robić. Mając jakąkowliek pracę utrzymasz się tam na na tyle, żeby wystarczyło na podstawowe potrzeby. Może być to nawet zamiatanie ulicy.
Jeśli nie dostrzegasz różnicy pomiędzy bogatszymi krajami jak USA, Niemcy a Polską, to zaiste musisz być idiotą, albo nie wypełzłeś nigdy ze swojego grajdołka, gdzie lokalnie sytuacja może być lepsza pod tym względem.

No tak - g**no wiesz o świecie, więc jedyne co możesz zrobić, to zaprzeczyć faktom i pojechać mi ad personam. :)

W USA też występuje zjawisko pracującej biedy, także wśród ludzi białych. I oni też muszą co miesiąc dokonywać wyboru: rachunki albo jedzenie. No, ale jak wiedzę o USA się czerpie z HIMYMa (bo to chyba teraz leci w białostockiej TV?), to tego się nie wie.

lath napisał(a):

Osoba biedna to osoba którą stać na podstawowe wydatki i tyle.

Osoba biedna to taka, której często na podstawowe wydatki nawet nie stać.

Myślę, że wielu biednych Polaków chciałoby żyć na poziomie biednych Amerykanów.

Rozumiem, że lepiej człowiekowi, jeśli nie starcza na wydatki w dolarach niż w złotówkach? To może zmieńmy po prostu walutę na dolara i biedni w Polsce staną się szczęśliwi? :D

No i skąd założenie, że cywilizowane państwo to takie w którym nie ma biedy?

Nie wiem jak definiujesz, dlatego pytam. Chcę wiedzieć, czemu Polska nie jest cywilizowana.

No nie wiem czy wprowadzenie opłat za drugi kierunek, problemów z przepisywaniem przedmiotów, a potem wycofanie się z tego pomysłu po kilku miesiącach (tzn. z opłat, bo dodatkową biurokracje przy studiowaniu dwóch kierunków dalej trzeba załatwiać) cokolwiek polepszyło.

A czemu miałoby polepszyć?
Chyba znowu się pogubiłaś i zapomniałaś o czym mowa. :(


Po dopracowaniu rozwiązania każdy będzie mógł założyć własny drzewiasty wątek.
AL
  • Rejestracja:ponad 10 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Postów:1493
0

Proponuję zdefiniować "cywililzację". Bo ze stwierdzeniem, że Polska to (wybaczcie zapożyczenie, nie wiem czy to w ogóle się tłumaczy) przedstawiciel "predatory state" raczej oboje się zgadzacie?

somekind
Mam nadzieję, że to nie jest pytanie do mnie, bo ja słowa "cywilizacja" używam wyłącznie gdy cytuję złote myśli niektórych stosujących erudytów tego wątku. Przypadkiem tych, którzy na każdym kroku stosują retorykę partii rządzącej.
AL
@somekind to raczej apel o zdefiniowanie pojęć, których używacie i precyzję wypowiedzi, bo jedno o kozie drugie o wozie. Imho lepiej powiedzieć "brakuje nam duzo do Niemiec/UK/innego kraju zachodniego" czy "mamy duże społeczne przyzwolenie na wyzysk" niz powoływać się na niejasną definicję cywilizacji. Ew. "cywilizacja objawia się np. piętnowaniem takich zachowań jak xxx, które u nas uchodzą za objaw zaradności"
somekind
Ale to nie ja używam tego pojęcia, ja je jedynie powtarzam, przy okazji apelując dokładnie o to samo, co Ty - o wyjaśnienie. Niestety anonimki jak zwykle nie potrafią odpowiedzieć na proste pytanie.
0
somekind napisał(a):

Rozumiem, że lepiej człowiekowi, jeśli nie starcza na wydatki w dolarach niż w złotówkach? To może zmieńmy po prostu walutę na dolara i biedni w Polsce staną się szczęśliwi? :D

Wow, po raz kolejny powtarzasz ten sam dowcip. To ja też jeszcze raz powtórzę: siła nabywcza pieniądza. Porównaj sobie, na co stać osoby zarabiające poniżej średniej w Stanach i w Polsce. Porównaj sobie GDP per capita w tych krajach.

somekind napisał(a):

A czemu miałoby polepszyć?
Chyba znowu się pogubiłaś i zapomniałaś o czym mowa. :(

Hmmm, napisałeś Poziomu nie obniżyło, raczej wręcz przeciwnie, w co ja śmiem wątpić.

somekind
Moderator
  • Rejestracja:około 17 lat
  • Ostatnio:około 4 godziny
  • Lokalizacja:Wrocław
0
lath napisał(a):

Wow, po raz kolejny powtarzasz ten sam dowcip. To ja też jeszcze raz powtórzę: siła nabywcza pieniądza. Porównaj sobie, na co stać osoby zarabiające poniżej średniej w Stanach i w Polsce. Porównaj sobie GDP per capita w tych krajach.

O borze... zero samodzielnego wnioskowania.
Właśnie o to chodzi, że siła nabywcza biednych w różnych krajach jest taka sama. Biednego w USA, tak samo jak biednego w Polsce nie stać na mieszkanie i jedzenie jednocześnie.
Bieda jest biedą, bez względu na kraj, przecież nie definiuje się jej w oderwaniu od lokalnych realiów.
I ja cały czas piszę o ludziach biednych, a nie zarabiających poniżej średniej.

Hmmm, napisałeś Poziomu nie obniżyło, raczej wręcz przeciwnie, w co ja śmiem wątpić.

Ponieważ teraz mniej leni bez pomysłu na życie ma szanse zapychać dany kierunek studiów, więc są większe szanse na to, że na tym kierunku studiuje więcej osób rzeczywiście nim zainteresowanych niż przypadkowych. Co za tym idzie, wykładowcy mają dla kogo prowadzić sensowne zajęcia, a nie równać poziomem w dół.
To oczywiście taka moja teoria, równie dobrze może być nieprawdziwa, dlatego napisałem "raczej".


Po dopracowaniu rozwiązania każdy będzie mógł założyć własny drzewiasty wątek.
edytowany 1x, ostatnio: somekind
0
lath napisał(a):

Porównaj sobie, na co stać osoby zarabiające poniżej średniej w Stanach i w Polsce. Porównaj sobie GDP per capita w tych krajach..

Do niego nie ma sensu pisać. Ten człowiek już dawno stracił kontakt z rzeczywistością. Na takie porównania go raczej nie stać, umie wypisywać tylko swoje błyskotliwe (wg niego) komentarze mające sie nijak do tematu.

0
somekind napisał(a):

Właśnie o to chodzi, że siła nabywcza biednych w różnych krajach jest taka sama.

Co ty pierdzielisz człowieku, poczytaj może najpierw co oznaczają pojęcia, które przytoczono wyżej. Siła nabywcza pieniądza jest różna w różnych krajach i to wprost przekłada się na to, ile możesz kupić np za minimalną krajową.

caer
  • Rejestracja:prawie 11 lat
  • Ostatnio:10 miesięcy
  • Postów:465
4

Od kiedy minimalna krajowa dyktuje poziom biedy?

0

Nie minimalna krajowa, lecz to ile mozna kupić za minimalną krajową. Wydaje się że programiści powinni być inteligentni, a tłumaczyć trzeba niczym małpie...

caer
  • Rejestracja:prawie 11 lat
  • Ostatnio:10 miesięcy
  • Postów:465
6

W Szwajcarii za minimalną krajową nic nie można kupić, więc tam pewnie masowo umierają z głodu.

J0
Chwila, ale jedzenie przecież rośnie wystarczy dupę ruszyć na pole pozbierać cebule, ziemniaki, marchew, z sadu jabłka pozbierać czy co tam znajdziesz, upolować jakąś łanie, albo dzika, na ścieżkach nawet ząjace się trafiają w proste sidła wpadną, wędką rybę złowić i zabrać na obiad. A na podwórku zawsze jakieś glizy się znajdą co mają dużo protein, a jak jeszcze ćwiczysz to pewnie duże zapotrzebowanie możesz mieć na nie, a jak coś zostanie to zabierzesz na ryby.
0

Tak, sherlocku. Tylko że w Szwajcarii jest chyba najwyższa płaca minimalna na świecie, a 90% Szwajcarów zarabia więcej niż wynosi płaca minimalna. Nie wiem co chciałeś przekazać tym komentarzem.

0

Dodatkowo, sprawdźmy jak to jest w Szwajcarii. Płaca minimalna to 3000 CHF, chleb kosztuje 2.5 CHF. W Polsce netto płaca minimalna wynosi (około) 1500 zł, chleb kosztuje 3 zł. Tak, w Szwajcarii nic nie można kupić za płacę minimalną, w Polsce można więcej

caer
"Płaca minimalna to 3000 CHF" citation needed
0

Natomiast litr benzyny kosztuje w Szwajcarii średnio 0.85 CHF. Porównanie, ile benzyny można kupić w Szwajcarii z minimalną płacę, a ile w Polsce pozostawię już wam.

GE
Podstawowy problem jest taki, że w Szwajcarii nie ma płacy minimalnej http://szwajcaria-finanse.blogspot.com/2015/02/paca-minimalna-i-srednie-zarobki.html
GE
Ba, żeby było śmieszniej, mądrzy Szwajcarzy sami odrzucili referendum ustanawiające płacę minimalną http://swiat.newsweek.pl/referendum-w-szwajcarii-nie-ustawowej-placy-minimalnej-na-poziomie-4-tys-frankow-newsweek-pl,artykuly,286341,1.html
J0
Trzeba było kupić diesel'a i jeździć na oleju od frytek (czyt. biodiesel), albo kupić ropę i sobie samemu wydestylować frakcyjnie benzynę, jeśli jest za droga.
Kliknij, aby dodać treść...

Pomoc 1.18.8

Typografia

Edytor obsługuje składnie Markdown, w której pojedynczy akcent *kursywa* oraz _kursywa_ to pochylenie. Z kolei podwójny akcent **pogrubienie** oraz __pogrubienie__ to pogrubienie. Dodanie znaczników ~~strike~~ to przekreślenie.

Możesz dodać formatowanie komendami , , oraz .

Ponieważ dekoracja podkreślenia jest przeznaczona na linki, markdown nie zawiera specjalnej składni dla podkreślenia. Dlatego by dodać podkreślenie, użyj <u>underline</u>.

Komendy formatujące reagują na skróty klawiszowe: Ctrl+B, Ctrl+I, Ctrl+U oraz Ctrl+S.

Linki

By dodać link w edytorze użyj komendy lub użyj składni [title](link). URL umieszczony w linku lub nawet URL umieszczony bezpośrednio w tekście będzie aktywny i klikalny.

Jeżeli chcesz, możesz samodzielnie dodać link: <a href="link">title</a>.

Wewnętrzne odnośniki

Możesz umieścić odnośnik do wewnętrznej podstrony, używając następującej składni: [[Delphi/Kompendium]] lub [[Delphi/Kompendium|kliknij, aby przejść do kompendium]]. Odnośniki mogą prowadzić do Forum 4programmers.net lub np. do Kompendium.

Wspomnienia użytkowników

By wspomnieć użytkownika forum, wpisz w formularzu znak @. Zobaczysz okienko samouzupełniające nazwy użytkowników. Samouzupełnienie dobierze odpowiedni format wspomnienia, zależnie od tego czy w nazwie użytkownika znajduje się spacja.

Znaczniki HTML

Dozwolone jest używanie niektórych znaczników HTML: <a>, <b>, <i>, <kbd>, <del>, <strong>, <dfn>, <pre>, <blockquote>, <hr/>, <sub>, <sup> oraz <img/>.

Skróty klawiszowe

Dodaj kombinację klawiszy komendą notacji klawiszy lub skrótem klawiszowym Alt+K.

Reprezentuj kombinacje klawiszowe używając taga <kbd>. Oddziel od siebie klawisze znakiem plus, np <kbd>Alt+Tab</kbd>.

Indeks górny oraz dolny

Przykład: wpisując H<sub>2</sub>O i m<sup>2</sup> otrzymasz: H2O i m2.

Składnia Tex

By precyzyjnie wyrazić działanie matematyczne, użyj składni Tex.

<tex>arcctg(x) = argtan(\frac{1}{x}) = arcsin(\frac{1}{\sqrt{1+x^2}})</tex>

Kod źródłowy

Krótkie fragmenty kodu

Wszelkie jednolinijkowe instrukcje języka programowania powinny być zawarte pomiędzy obróconymi apostrofami: `kod instrukcji` lub ``console.log(`string`);``.

Kod wielolinijkowy

Dodaj fragment kodu komendą . Fragmenty kodu zajmujące całą lub więcej linijek powinny być umieszczone w wielolinijkowym fragmencie kodu. Znaczniki ``` lub ~~~ umożliwiają kolorowanie różnych języków programowania. Możemy nadać nazwę języka programowania używając auto-uzupełnienia, kod został pokolorowany używając konkretnych ustawień kolorowania składni:

```javascript
document.write('Hello World');
```

Możesz zaznaczyć również już wklejony kod w edytorze, i użyć komendy  by zamienić go w kod. Użyj kombinacji Ctrl+`, by dodać fragment kodu bez oznaczników języka.

Tabelki

Dodaj przykładową tabelkę używając komendy . Przykładowa tabelka składa się z dwóch kolumn, nagłówka i jednego wiersza.

Wygeneruj tabelkę na podstawie szablonu. Oddziel komórki separatorem ; lub |, a następnie zaznacz szablonu.

nazwisko;dziedzina;odkrycie
Pitagoras;mathematics;Pythagorean Theorem
Albert Einstein;physics;General Relativity
Marie Curie, Pierre Curie;chemistry;Radium, Polonium

Użyj komendy by zamienić zaznaczony szablon na tabelkę Markdown.

Lista uporządkowana i nieuporządkowana

Możliwe jest tworzenie listy numerowanych oraz wypunktowanych. Wystarczy, że pierwszym znakiem linii będzie * lub - dla listy nieuporządkowanej oraz 1. dla listy uporządkowanej.

Użyj komendy by dodać listę uporządkowaną.

1. Lista numerowana
2. Lista numerowana

Użyj komendy by dodać listę nieuporządkowaną.

* Lista wypunktowana
* Lista wypunktowana
** Lista wypunktowana (drugi poziom)

Składnia Markdown

Edytor obsługuje składnię Markdown, która składa się ze znaków specjalnych. Dostępne komendy, jak formatowanie , dodanie tabelki lub fragmentu kodu są w pewnym sensie świadome otaczającej jej składni, i postarają się unikać uszkodzenia jej.

Dla przykładu, używając tylko dostępnych komend, nie możemy dodać formatowania pogrubienia do kodu wielolinijkowego, albo dodać listy do tabelki - mogłoby to doprowadzić do uszkodzenia składni.

W pewnych odosobnionych przypadkach brak nowej linii przed elementami markdown również mógłby uszkodzić składnie, dlatego edytor dodaje brakujące nowe linie. Dla przykładu, dodanie formatowania pochylenia zaraz po tabelce, mogłoby zostać błędne zinterpretowane, więc edytor doda oddzielającą nową linię pomiędzy tabelką, a pochyleniem.

Skróty klawiszowe

Skróty formatujące, kiedy w edytorze znajduje się pojedynczy kursor, wstawiają sformatowany tekst przykładowy. Jeśli w edytorze znajduje się zaznaczenie (słowo, linijka, paragraf), wtedy zaznaczenie zostaje sformatowane.

  • Ctrl+B - dodaj pogrubienie lub pogrub zaznaczenie
  • Ctrl+I - dodaj pochylenie lub pochyl zaznaczenie
  • Ctrl+U - dodaj podkreślenie lub podkreśl zaznaczenie
  • Ctrl+S - dodaj przekreślenie lub przekreśl zaznaczenie

Notacja Klawiszy

  • Alt+K - dodaj notację klawiszy

Fragment kodu bez oznacznika

  • Alt+C - dodaj pusty fragment kodu

Skróty operujące na kodzie i linijkach:

  • Alt+L - zaznaczenie całej linii
  • Alt+, Alt+ - przeniesienie linijki w której znajduje się kursor w górę/dół.
  • Tab/⌘+] - dodaj wcięcie (wcięcie w prawo)
  • Shit+Tab/⌘+[ - usunięcie wcięcia (wycięcie w lewo)

Dodawanie postów:

  • Ctrl+Enter - dodaj post
  • ⌘+Enter - dodaj post (MacOS)