Czy piractwo to kradzież?

Czy piractwo to kradzież?
Czy piractwo to kradzież?
Tak
44%
44% [68]
Nie
51%
51% [80]
Nie mam zdania
5%
5% [8]
Wibowit
  • Rejestracja:prawie 20 lat
  • Ostatnio:około 8 godzin
5

maszynaz:
Ale przecież wolny rynek to nie jest gra o sumie zerowej. Węgiel na powierzchni jest wart więcej niż węgiel pod ziemią - a samym wydobywaniem nikomu nie pogarszasz sytuacji. Podobnie np wyrzeźbienie jakiejś figurki w skale też nie pogarsza niczyjej sytuacji, a tylko wzbogaca rzeźbiarza. Można też sprzedawać rzeczy niematerialne, np piosenki. Czy ktokolwiek cierpi na tym, że ktoś inny tworzy całkowicie oryginalną muzykę?

Zastanów się jeszcze nad czymś innym. Otóż wraz z rozwojem cywilizacji bogactwo przypadające na jednego człowieka generalnie się zwiększa. W średniowieczu Polska była jednym z najbogatszych krajów, a chyba nie chciałbyś żyć teraz jak w średniowieczu?

I jeszcze inna rzecz: mnóstwo ludzi, którzy umierają z głodu zajmują się tylko i wyłącznie umieraniem z głodu. Nie wytwarzają jakichś tam dóbr dla innych. W zasadzie mogłoby ich nie być i mało kto zauważyłby różnicę. A więc to raczej nie ich kosztem inni się wzbogacają.


"Programs must be written for people to read, and only incidentally for machines to execute." - Abelson & Sussman, SICP, preface to the first edition
"Ci, co najbardziej pragną planować życie społeczne, gdyby im na to pozwolić, staliby się w najwyższym stopniu niebezpieczni i nietolerancyjni wobec planów życiowych innych ludzi. Często, tchnącego dobrocią i oddanego jakiejś sprawie idealistę, dzieli od fanatyka tylko mały krok."
Demokracja jest fajna, dopóki wygrywa twoja ulubiona partia.
edytowany 1x, ostatnio: Wibowit
maszynaz
Jak ja robię dobrze Tobie, a ty mnie to jest optymalne w sensie Pareto, ale nie musi być optymalne w sensie Równowagi Nasha, a RN jest udowodnioną lepszą definicją optymalności niż Pareto.
siararadek
Na czym polega lepsza definicja optymalności?
RE
Moderator
  • Rejestracja:około 18 lat
  • Ostatnio:12 miesięcy
0

Nie no, ludzie, po co w ogóle dyskutować z kimś, kto wiedzę ekonomiczną bierze z filmów...

http://netwar.wordpress.com/2007/08/26/the-real-nash-equilibrium/

Spine
  • Rejestracja:prawie 22 lata
  • Ostatnio:około 2 godziny
  • Postów:6630
2

Pomijając już, czy piractwo to kradzież... Najgorsze jest to, że podczas walki z piractwem zawsze sobie władze szukają kozła ofiarnego. Raz na jakiś czas jest informacja w prasie, że ktoś coś ściągał i wlepiają mu ogromną karę, albo odcinają go od sieci itp. Mega Upload też zamknęli (kozioł ofiarny), a cała rzesza podobnych serwisów wciąż funkcjonuje - tylko kilka się przestraszyło i zamknęło publiczny dostęp do plików.

Zamiast ścigać tych, którzy "zpiracili" jakiś program, lub tych, którzy nagrywają filmy w kinach, ripują DVD i udostępniają w sieci, to oni się biorą za tych najbardziej bezbronnych użytkowników, łatwy cel... Gdyby tych plików nie było w sieci, to ludzie by nie ściągali, ale władze zajmują się walką z piractwem nie od tej strony co trzeba...


🕹️⌨️🖥️🖱️🎮
maszynaz
  • Rejestracja:ponad 17 lat
  • Ostatnio:około 12 lat
2

Francja to kraj posiadający najbardziej restrykcyjne prawo wymierzone w piratów, którzy za korzystanie z nielegalnych treści są odcinani od internetu. Czy takie regulacje przyniosły zamierzony skutek i pomogły w sprzedaży filmów czy muzyki? Ależ skąd!

Niedawno Francja wprowadziła w życie projekt Hadopi, będący chyba najbardziej restrykcyjnym prawem, mającym na celu walkę z piractwem. Specjalnie do tego celu zatrudnione prywatne firmy, skanują systemy wymiany plików w poszukiwaniu dowodów na naruszanie intelektualnej własności. Gdy taki przypadek zostaje wykryty, użytkownik otrzymuje ostrzeżenie, by zaprzestał swej działalności. Gdy to nie poskutkuje, po trzecim ostrzeżeniu jest odłączany od internetowej sieci.

Czy takie działania przyniosły pożądany skutek? Nie do końca. Z marcowego raportu Hadopi wynika, że istotnie zmniejszyła się liczba użytkowników decydujących się na nielegalną wymianę plików. Dane są nieco rozbieżne, ponieważ zależą od firmy badającej rynek i gdy jedna twierdzi, że ruch w sieciach P2P zmalał o 43 procent, druga zapewnia, że wynik ten wynosi aż 66 procent. Jednak Hadopi monitoruje tylko sieci P2P, a istnieje jeszcze wiele innych metod wymiany plików.

Można więc uznać, że Hadopi istotnie zmniejszył piractwo, lecz czy to przekłada się w jakiś sposób na wzrost sprzedaży oryginalnych płyt z muzyką, lub filmami? Otóż nie, co w zasadzie było do przewidzenia, ponieważ jedno z drugim ma niewiele wspólnego. 14-stronicowy raport pokazuje, że w 2011 roku francuski przemysł muzyczny oraz wideo, nie zanotował wzrostu zysków. Wręcz przeciwnie, wytwórnie fonograficzne mówią o 3,9 procentowej stracie, zaś rynek wideo potwierdza 2,7 procentowy spadek dochodów.

Co ciekawe wzrosły natomiast zyski z cyfrowej dystrybucji treści. Dochody z serwisów oferujących muzykę zwiększyły się o 18,4 procenta, zaś zyski z internetowych radiostacji aż o 73 procent. Z kolei serwisy filmowe oferujące wideo na życzenie, zarobiły o połowę więcej niż dotychczas.

Mamy więc jasny dowód na to, że piractwo nie ma nic wspólnego ze sprzedażą płyt muzycznych lub filmowych, a wszelkie działania tłumaczone walką z tym procederem, mają na celu wyłącznie zwiększenie kontroli nad obywatelem.

http://technowinki.onet.pl/biznes/francuska-walka-z-piractwem-nie-przynosi-rezultato,1,5091582,artykul.html


"Wszystko co może być wynalezione, zostało wynalezione"
Charless H. Duell - komisarz urzędu patentowego U.S., 1899
edytowany 2x, ostatnio: maszynaz
mcoder
  • Rejestracja:około 12 lat
  • Ostatnio:prawie 5 lat
  • Postów:117
0

Piractwo to grzech.


<sup>_</sup>
KO
co ty sobie tymi pojedynczymi zdaniami chcesz postów nabić, czy o co chodzi?
mcoder
Dział Flame to się wypowiadam (spamuje :D). A to zlicza posty z Flame?!
fasadin
  • Rejestracja:ponad 13 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Postów:4882
0

Dla mnie piractwo jest kradzieżą.
Ale wkurza mnie jedna rzecz.
Kupuję grę na PS3 to już nie mogę pograć na kompie czy xboxie (i odwrotnie). Bo muszę na inna platformę kupić. To nie jest fajne, dla mnie to wyzysk. Jak dla mnie jak kupisz produkt to powinien być dostępny wszędzie w każdej formie (np piosenki).

edytowany 1x, ostatnio: fasadin
Sarrus
  • Rejestracja:prawie 14 lat
  • Ostatnio:3 dni
  • Postów:2512
0

No tak zgadzam się - mogli by coś takiego wprowadzić, ale taka licencja byłaby minimum 1.5 razy droższa od najdroższej w tej chwili. Jestem o tym przekonany.

PS. Wyniki ankiety przerażają. Smutne, że ponad połowa wytwórców oprogramowania tak uważa.

edytowany 1x, ostatnio: Sarrus
dzek69
Tu nie ma bana dla "niewytwórców" oprogramowania. Każdy może głosować. A ziomeczki, które w technikum mają projekt z htmla, a cały rok przesiedzieli na FB - też tu wpadają, czasem zajrzą w różne miejsca forum itd.
0

Dokładnie. To, że wyniki ankiety są takie, na TAKIM forum, to porażka. Porażka również dla administracji.
Z drugiej strony widzę dwa wyjścia:

  • Duża część osób tutaj to gimnazjaliści / licealiści. Ludzie jeszcze niedojrzali i na upór starający się piractwo bronić na wszelkie możliwe głupie sposoby
  • Malutka część osób zwyczajnie nieuczciwa bądź głupia. Niezależnie od wieku.

No i może jeszcze jedna grupa:

  • pseudo-znawcy, maniakalni filolodzy, entuzjaści języka polskiego - bo przecież kradzież to coś innego niż "piractwo".
vpiotr
  • Rejestracja:ponad 13 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
3

Piractwo to odpowiedź ludzi na bezgraniczną żądzę kontroli użytkowników przez licencjodawców.

Z jednej strony mamy filozofię FSF która wyklucza prawo własności (komunizm).
Z drugiej ryczący kapitalizm w postaci patentowania dwukliku i zakazu publikowania śpiewu słowika: http://www.dobreprogramy.pl/Kto-ma-prawa-do-spiewu-ptakow,Aktualnosc,30530.html

Sam tworzę oprogramowanie komercyjne i uważam że to szczyt chamstwa gdy ktoś mi podbiera program i dalej "dla dobra ludu" rozprowadza go za darmo. Jeśli chodzi o nielegalnych dystrybutorów to powinni być ścigani gospodarczo (kary finansowe).

Jeśli chodzi o użytkowników pirackich kopii to są tu dwa wymiary:
a) aspekt moralny
b) kwestia czy chcę żeby programista kontynuował pracę nad programem

Jeśli chodzi o aspekt moralny to nie oczekuję od kogoś żeby miał jakieś sumienie. Ludzie zabijają za komórki, więc sumienie to luksus. Chciałbym tylko żeby rozumiał ile trzeba czasu poświęcić na czasami małą p....

Jeśli chodzi o (b) to jest to czysta kalkulacja - i polecam się nad nią zastanowić zanim zamkniecie bezmyślnie kolejny "nag screen", chociażby w OpenOffice / LibreOffice lub banner dotacji Wikipedii.

Odpowiadając na pytanie - piractwo to nie kradzież. Tak jak patenty to nie znak handlowy. Piractwo to piractwo i ma swoje własne aspekty.

aurel
Moderator
  • Rejestracja:prawie 15 lat
  • Ostatnio:około 4 godziny
5
Marooned
Kurde, właśnie miałem to wkleić - ino miałem angielski link.
Sarrus
  • Rejestracja:prawie 14 lat
  • Ostatnio:3 dni
  • Postów:2512
0

Mnie irytują argumenty obrońców piracenia przywołujące przykłady absurdów. No cóż świat nie jest sprawiedliwy, a ludzie to najbardziej popaprany gatunek na ziemi. Ale przecież np. przypadek uniewinnienia skazanego za zabójstwo po 20 latach odsiadki nie może być argumentem przeciw ściganiu morderstw.

robcio
  • Rejestracja:prawie 13 lat
  • Ostatnio:ponad 10 lat
  • Lokalizacja:Opole
  • Postów:533
0

Większość ludzi myśli tak, że jak coś jest "nie namacalnego" tzn nie jest to jakiś przedmiot który mogą dotknąć to nie jest to kradzież. Tzn to są pliki które istnieją jedynie w świecie wirtualnym. Można to porównać do takiego obrazka. Jest sobie firma która produkuje lampy(gra) i wyprodukuje wiele kopii(pliki od gry). Ja idąc do tego sklepu chce sobie ukraść jedną kopię lampy to wtedy wyraźnie widać ,że jest to kradzież. Bo lampa jest przedmiotem "stałym" a pliki są przecież ulotne można je kopiować,usuwać przez cały czas. Lampy nie jest aż tak łatwo "usunąć". Ludzie sobie myślą ,że przecież to zwykłe głupie pliki. Nikomu nie zaszkodzę chyba jak se je ściągne na dysk. Najważniejsza jest mentalność ,że to tylko głupie pliki i ,że jak czegoś nie można dotknąć to nie jest to kradzież Chyba każdy z was ściągał gry czy programy nielegalne z torrentów bądź innych serwisów oferujacych podobne usługi(nie chcę tutaj nikogo obrazić), ale mówię jaka jest rzeczywistość. Jeśli ktoś nie spiracił w życiu żadnego programu lub gry to niech się zgłosi. Założę ,że nikt się nie zgłosi.


Nie odpowiadam na PW z prośbą o pomoc programistyczną.
Zobacz pozostałe 2 komentarze
Marooned
A skąd przeświadczenie, że pisałem o sobie? Miałem na myśli moją babcię i dowody mam całkiem solidne. Nadal nie wiem o co się zakładasz.
KO
A ja znam osobę, która ma 35 lat, niedawno zmieniła laptopa, który był kupowany w 2002 i możesz w nim grzebać, szukać a nie znajdziesz żadnego pirata, ani żadnej pozostałości po piracie.
dzek69
@kopernik: Na moim też, co nie znaczy, że nigdy nie ściągnąłem pirata :P @Marooned: Zaproś babcię na forum, żeby się zgłosiła.
robcio
ale to babcia dostanie nagrodę a nie @Marooned ;)
Marooned
Zapewne podzieli się ze mną. W końcu nagrałem sprawę.
02
  • Rejestracja:ponad 13 lat
  • Ostatnio:około 8 lat
  • Postów:1176
4

Jak powstawały pierwsze biblioteki to podniósł się płacz, że już nikt nie kupi żadnej książki, więc nie będzie się opłacało pisać.
Jak powstało radio to był płacz, że muzycy zbankrutują.
Jak powstała telewizja i video to przemysł filmowy miał upaść.
Widać zależność?

Zobacz pozostały 1 komentarz
02
Chyba zapomniałeś o takich wynalazkach jak wideo, magnetofon i ksero... Poza tym co znaczy na stale? Jak po obejrzeniu filmu wywale go z dysku to jest na stale czy nie na stale?
KO
Nikt Ci nie każe go usuwać. A nawet jak usuniesz, możesz ściągnąć znowu, więc to jest tak jakbyś miał na stałe. Może równie dobrze tam leżeć, a książkę z biblioteki masz na miesiąc i musisz oddać pod groźbą kary pieniężnej. Ksero itd. jest narzędziem, które w teorii (tak jak komputer) nie służą do piractwa, a to co wymieniłeś, to instytucje które jednak muszą zapłacić za książki/filmy/muzykę. A tak właściwie my za nie płacimy w abonamencie/podatkach. A za piractwo nikt nie płaci twórcą.
KO
Zresztą miedzy innymi przez ksero i internet książek praktycznie nie opłaca się pisać, poza na prawdę nielicznymi przypadkami. Być może niedługo będzie tak z grami, że aby je napisać trzeba będzie pasjonatów, którzy będą klepać po godzinach, bo za sam kod z gry nie wyżyją.
02
Ksiazke mozesz sobie przedluzac (przez internet takze) po kilku przedluzeniach, mozesz oddac i wypozyczyc inna kopie. Tak jak juz pisalem ksiazki przestalo sie "oplacac" pisac jak powstaly pierwsze publiczne biblioteki a nie ksero...
KO
Możesz ją przedłużyć o ile nikogo nie ma w kolejce. Ale to wtedy nie jest twoja książka. A chyba każdy woli mieć coś swojego niż wypożyczonego. A co do bibliotek nie zgadzam się. Zarówno wydawać książki jak i muzykę przestało się opłacać przez internet(a w przypadku książek trochę przez ksero). Ile dzisiaj wynosi próg złotej płyty a ile wynosił 20 lat temu? Czy według Ciebie ludzie nagle przestali słuchać muzyki, czy może jest inny powód?
vpiotr
  • Rejestracja:ponad 13 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
1
0x200x20 napisał(a):

Jak powstawały pierwsze biblioteki to podniósł się płacz, że już nikt nie kupi żadnej książki, więc nie będzie się opłacało pisać.
Jak powstało radio to był płacz, że muzycy zbankrutują.
Jak powstała telewizja i video to przemysł filmowy miał upaść.
Widać zależność?

Że każda z tych organizacji płaci (lub będzie płacić) autorowi tantiemy? Tak...

Trochę tu nie pasuje dystrybutor pirackiego oprogramowania (jeszcze).

RE
Moderator
  • Rejestracja:około 18 lat
  • Ostatnio:12 miesięcy
5

Że każda z tych organizacji płaci (lub będzie płacić) autorowi tantiemy? Tak...

Trochę tu nie pasuje dystrybutor pirackiego oprogramowania (jeszcze).

Ależ oczywiście, że istnieje taki podatek. Kupując czyste nośniki CD/DVD, nagrywarki, urządzenia do odtwarzania muzyki (w tym telefony komórkowe) płacisz haracz na rzecz tych organizacji. Nie wiem czy takie prawo obowiązuje w całej Unii Europejskiej, ale w Polsce czy Niemczech tak. Jeszcze chwila i opodatkują tym abonament na internet.

edytowany 1x, ostatnio: Rev
Zobacz pozostałe 2 komentarze
Marooned
Kiedy ja tam nagrywam kopię moich zdjęć i projekt na Androida. WTF?!
vpiotr
Pewnie liczą statystycznie ile płyt przeciętny zjadacz chleba zużywa na nagranie muzyki / filmów. Ale generalnie to pewnie dalekie od rzeczywistości, bo kto to sprawdzi.
byku_guzio
podobnie jest np. z kserokopiarkami, bo możesz książkę skopiować
02
niech sobie biora podatek od czystej plyty. Tylko czemu do ch*ja jeszcze scigaja piratow skoro kase juz dostali.
vpiotr
z tego samego powodu dla którego masz w płatnej tv satelitarnej (płatnej niemało) dołączone gratis reklamy w trakcie filmu: KASA
0

Jak powstawały pierwsze biblioteki to podniósł się płacz, że już nikt nie kupi żadnej książki, więc nie będzie się opłacało pisać.
Jak powstało radio to był płacz, że muzycy zbankrutują.
Jak powstała telewizja i video to przemysł filmowy miał upaść.
Widać zależność?

Niby jaką w kontekście tego topicu?
Bo gdybyś chciał tutaj dodać dalej:
"Jak powstał internet to był płacz, że zbankrutują producenci gier, filmów i muzyki" - to ok. Widać analogię.

Ale chyba nie chcesz powiedzieć
"Jak powstało piractwo to każdy płakał, a jednak jest cudownie i każdy jest szczęśliwy"?
Musiałbyś być niespełna rozumu...

Spine
  • Rejestracja:prawie 22 lata
  • Ostatnio:około 2 godziny
  • Postów:6630
0
Dawid90dd napisał(a):

Gdyby nie piractwo nie było by połowy programistów, DLACZEGO?
Dlatego że taka osoba jak ja nigdy by prawdziwie nie zasmakowała photoshopa gdy miała 10 lat, i nie interesowała się tak grami jak teraz, co by nie dało jej motywacji do ich tworzenia (zostania programistą). Zastanawiam się co by było jeżeli każdy bez wyjątku teraz miałby kupować osobno systemy operacyjne (teorytycznie, jeżeli nie mają kasy to nie kupią tego).

Wróć do tematu jak dorośniesz/dojrzejesz. Ci programiści, którzy chcieli zostać twórcami gier są motywowani do tego również jako sposób zarobku na życie. Przez piractwo zadanie wybicia się ze swoim tworem jest coraz trudniejsze. Trzeba wsadzać w grę coraz więcej featureów, babrać się z jakimiś chociaż podstawowymi zabezpieczeniami. Jak się pracuje w firmie na etat nad grą klasy AAA, to i tak się dostaje kasę, ale ma się niewielki wpływ na całą produkcję. Co innego jako niezależny developer... Teraz niezależnych twórców właśnie piractwo może zniechęcić + strach przed złamaniem jakiegoś patentu.

Efekt piractwa jest bardzo szkodliwy, zobacz np. to:

Myślisz, że dlaczego są takimi cymbałami? Ano dlatego, że są tak zatraceni w świecie gier i filmów. Mają ich nadmiar. Gdyby kupowali tylko te, na które ich stać (a raczej ich rodziców), to by mogli poświęcić więcej czasu na naukę takich podstaw. A ich postawa byle przejść do następnej klasy nie wróży im kariery programisty.


🕹️⌨️🖥️🖱️🎮
edytowany 1x, ostatnio: Spine
RE
Beznadziejny wniosek. Jeżeli dziecko poświęca zbyt mało czasu na naukę to jest to wina jego rodziców oraz wychowania, a nie zbyt duża dostępność gier komputerowych.
n0name_l
"postawa byle przejść do następnej klasy", tez mialem taka postawe od podst. do szkoly sredniej i nie wiazala sie ona wcale z niechecia do nauki tylko niechecia do szkoly...
fasadin
zgadzam się z @Rev. Zresztą ja zawsze dużo grałem i się nie uczyłem a na cymbała raczej nie wyrosłem ;)
Spine
@fasadin: Ja też, ale są osoby, które nie zainteresowały się w swojej ścieżce rozwoju ani grafiką, ani programowaniem i tylko grały :D Miałem takiego gościa na studiach. Ciągle jakieś DotA i inne twory. Ciągle sępił programy na zaliczenia. Inżynierską pracę nie wiem czy napisał i bronił. Ale był na specjalności programowanie. Obecnie koleś pracuje jako kasjer(?) w Playu... Większość ludzi z mojego roku to gracze, którzy poszli na infę, aby dalej siedzieć przy kompie :D Nie programowali nigdy wcześniej. A taka tendencja się nasila, jak widać we współczesnych gimnazjach...
Patryk27
Moderator
  • Rejestracja:ponad 17 lat
  • Ostatnio:ponad rok
  • Lokalizacja:Wrocław
  • Postów:13042
0

Myślisz, że dlaczego są takimi cymbałami?

Nie są - kazano im być.
Nie wierzę, aby 16-latkowie nie wiedzieli, ile dni ma rok, jaki jest wzór na pole kwadratu czy posiadali skrajną nieumiejętność liczenia; po prostu niemożliwe jest bycie aż tak bardzo tępym.


Zobacz pozostały 1 komentarz
Patryk27
Ok, więc przyjmując, że rzeczywiście są tacy tępi - jakim cudem przepuszczono ich do 3 klasy gimnazjum?
Spine
Bo jakby za dużo ludzi uwalili, to nauczyciele nie mieliby kogo uczyć. A także w takiej szkole rodzice mają dużo do powiedzenia. Pójdzie taki z żalami do nauczyciela, a ten biedy żeby nie narobić sobie problemów puszcza kiepskiego ucznia. Podstawówki i gimnazja nie działają jak studia... Ewentualnie jechali na ściągach/odpisywali na sprawdzianach ;)
Patryk27
U mnie w szkole jest osoba, która 3 rok powtarza pierwszą klasę, a w mojej klasie są dwie osoby będące o 2 lata starsze od reszty. A szkoła nie jest wybitnie renomowana :P <<mowa o gimbazjum, nie podstawówce ofc.>> Sądzę, że raczej mało jest (istnieją w ogóle?) szkół przepuszczających aż tak skrajną biedotę umysłową do klas wyższych.
Marooned
jakim cudem przepuszczono ich do 3 klasy gimnazjum? - jeśli rzeczywiście prezentują taki poziom wiedzy, to ja bym raczej pytał o podstawówkę, a nie gimnazjum.
Demonical Monk
@Patryk27: znam przypadki, kiedy koleś opierniczał się całe gimnazjum, a zaliczał wszystko tydzień przed końcem semestru. Jeden z nich zdobył indeks w 2 gimnazjum... Drugi przypadek, cóż, ofiara przepuszczania z litości.
Dawid90dd
  • Rejestracja:prawie 12 lat
  • Ostatnio:prawie 6 lat
  • Postów:196
0
Spine napisał(a):

Efekt piractwa jest bardzo szkodliwy, zobacz np. to:

Myślisz, że dlaczego są takimi cymbałami? Ano dlatego, że są tak zatraceni w świecie gier i filmów. Mają ich nadmiar. Gdyby kupowali tylko te, na które ich stać (a raczej ich rodziców), to by mogli poświęcić więcej czasu na naukę takich podstaw. A ich postawa byle przejść do następnej klasy nie wróży im kariery programisty.

  1. Film widziałem... Ale co ma g**no do wiatraka (piractwo do gimnazjum)?

  2. Nie, proszę pana. Ja zostałem wychowany w trochę innej rodzinie (taak, większość może mieć przerąbane, ale to już wina rodziców a nie piractwa), a gier używałem NAGMINNIE. I możesz mi wierzyć ale dobrze się uczę, a to właśnie gry dały mi pewnego rodzaju motywacje do programowania. Poza tym ja nie poruszam tylko i wyłacznie problem gier, tylko problem że nikt nie kupuje takich produktów typowo do tworzenia różnych rzeczy na kompie: Np programy z adobe, typu photoshop, adobe flash, programy które sięgają do kilkuset dolarów, tylko dlatego że nie są kupowane tak często jak ... gry..... Każdy sobie skraca możliwości idąc w strone piractwa...ii....tak to działa.

Same gry, ok, może się zgodzę, niektórzy... dobra, większość nie umiejętnie je używa, ale jeżeli ktoś ma rozum to z niego korzysta i nie idzie w te strony, takie rzeczy powinny być już bardziej kontrolowane przez samych rodziców bo schodzimy już do takich sfer... łooh.

a co do tego filmu... serio? znajdź lepszy skutek. ja go nie wziąłem za bardzo na poważnie (już sam film a nie porównanie do piractwa), kiedy go widziałem kilka dni temu. Dużo ludzi mówi że był wyreżyserowany. Gdyby był to pozdrawiam tego.... dziennikarza? .. jeżeli jednak okazało by się że są cymbałami, to pozdrawiam go podwójnie.
Tak naprawdę nigdy się nie dowiemy czy to było wyreżyserowane dopóki ktoś tam nie pojedzie i nie popyta, bo równie dobrze mogło by być wszystko ustawione (być może nie było, ale jest duże prawdopodobieństwo że jednak tak).

Łapcie: http://i43.tinypic.com/4ggn87.png

edytowany 5x, ostatnio: Dawid90dd
KO
Nie chcę z tobą już za bardzo zamieniać zdania, więc jedyne co powiem to, że za moich czasów jedynym zajęciem nie było młócenie od rana do nocy minercrafta lub jakieś pirackie gry. A to są właśnie skutki. Jeżeli ktoś zgodził się zrobić z siebie półgłówka, na potrzeby takiego filmiku, to i tak nim jest, nawet jeżeli wie ile dni ma rok.
Dawid90dd
A zostaw już ten filmik, nie wiemy nawet czy jest nawet 100% prawdziwy.
0

Piractwo nie jest kradzieza. Jak to juz ktos inny napisal - jest to nowego rodzaju czyn. Bo i co mozna ukrasc? Uklad bitow na dysku?

Jest to czyn zly ale dyskusja czy to kradziez czy nie, nie ma racji bytu.

KO
Jest to kradzież pomysłu oraz pracy wielu osób.
Demonical Monk
  • Rejestracja:około 17 lat
  • Ostatnio:10 miesięcy
3
Abecadlo11 napisał(a):

Piractwo nie jest kradzieza. Jak to juz ktos inny napisal - jest to nowego rodzaju czyn. Bo i co mozna ukrasc? Uklad bitow na dysku?

Jest to czyn zly ale dyskusja czy to kradziez czy nie, nie ma racji bytu.

Idąc tym tokiem rozumowania: Zachomikowanie projektu architektowi to nie kradzież. Bo co można ukraść? Układ kresek zapisany jako układ bitów na dysku? Zaraz dojdziemy do tego, że kradzież bitcoinów to też przecież tylko skopiowanie sobie układu bitów, etc, etc...


Women were the reason I became a monk - and, ah, the reason I switched back...
Zobacz pozostałe 5 komentarzy
Demonical Monk
Super, dla odmiany autentycznego Explorera dostaniesz za 4k złotych w Polsce - zobacz ceny za granicą. Nawet nie mówię o sprzęcie, tylko o grach - kaliber trochę inny.
Marooned
Jakiego Explorera? Bo znam tylko tego z Windows.
Demonical Monk
Googluj z keywordem "guitar". Sprawdziłem cenę Diablo 3. W Polsce 120 zeta, North America to jakieś 70-80$. Jest różnica...
fasadin
Ale gry do playstation czy xboxa są tańsze. Nie wspominając o używkach. Za 25 euro jesteś w stanie kupić trzy fajne gry gdzie w Polsce kupienie dwóch podobnych będzie kosztować koło 120 zł (porównuje tutaj Holandię i Wrocław). Skyrim 20 euro (używka), a w Polsce używka 110 zł. (Wiadomo że na allegro można znaleźć taniej, ale porównuje tutaj sklepy)
KO
Jeżeli mówicie o sprzęcie ok. Ale każda usługa w bogatszych państwach jest liczona 1:1 a nawet czasami trochę drożej. Jeżeli za fryzjera w dużym mieście w Polsce musisz zapłacić 100zł, to w dużym mieście w Holandii będzie to 100e. Tak samo ceny mają się do obiadu w knajpie, naprawy rury w łazience itd.
Marooned
Administrator
  • Rejestracja:ponad 22 lata
  • Ostatnio:około 9 godzin
  • Lokalizacja:Poznań
5

Sęk w tym, że kradzież należy zdefiniować, bo jedna drugiej nie równa.
Bardzo zgrubnie podzieliłbym je na dwie kategorie:

  1. okradany traci fizycznie jakąś rzecz

  2. okradany nic nie traci

  3. to wiadomo - znika ci rower z balkonu, więc nie możesz na nim jeździć bo go fizycznie nie masz. Tu kradzież jest oczywista.

Tutaj rozważamy opcję 2). To coś jak przejazd pociągiem z oczekiwaniem na konduktora, by u niego kupić bilet. Jeśli konduktor się nie zjawił, to wiele osób mówi, że "zarobiło stówę", a tymczasem tej stówy zwyczajnie nie "straciło". Pytanie czy Kolej może tu mówić o kradzieży? W końcu nic nie stracili, pociąg i tak jechał, a dodatkowe 60kg przy całkowitej masie pociągu z "legalnymi" pasażerami jest pomijalny.

Podobna sytuacja ma się z piractwem. Jak skopiujesz film z Internetu to kino nie straciło kasy na bilet. Zwyczajnie jej nie zarobiło. Jest to więc strata teoretyczna, a nie realna. Jeśli dany gość i tak by nie poszedł do kina na ten film, to ciężko tu mówić nawet o teoretycznej stracie. Jeśli film był dobry, napisałby recenzję i ktoś po niej zdecydowałby się pójść do kina, to paradoksalnie ten pirat przyczyniłby się do dodatkowego zarobku kina na tym spiraconym filmie.

Stąd te dyskusje, bo temat nie jest tak banalny jak kradzież typu pierwszego, gdzie ktoś coś zyskuje kosztem straty drugiej osoby.

Ja w ankiecie nie zagłosowałem, bo uważam, że piractwo elektroniczne jest czymś odmiennym od kradzieży. Nie lepszym czy gorszym, po prostu innym. Ogólny odbiór piractwa jest wg mnie negatywny, ale w znacznie mniejszym stopniu niż klasyczna kradzież, bo nie zawsze wiąże się z realną stratą twórcy.


Endrju
Btw. Kopiowanie filmu, jak powszechnie wiadomo, jest w polskim prawie całkowicie legalne. Udostępnianie nie. ;-)
3

Gdyby nie piractwo nie było by połowy programistów, DLACZEGO?
Dlatego że taka osoba jak ja nigdy by prawdziwie nie zasmakowała photoshopa gdy miała 10 lat

Jebaj studia - programuj w photoshopie.

Proponuję skończyć podstawówkę a potem wpisać w google: "Damowe programu" i znaleźć Visual Studio dla programisty oraz GIMPA dla grafików.
Nie trzeba piracić by się kształcić.

K0
  • Rejestracja:prawie 12 lat
  • Ostatnio:prawie 12 lat
  • Postów:7
2

Polecam się zapoznać z filmikiem:

vpiotr
Brutalnie dobre :)
KO
trochę wyżej to wkleiłem, do gwizdy jutuba.
0

Wydaje mi się, że przede wszystkim powinno być to lepiej egzekwowane. Ludzie ściągają pirackie kopie bo... nic im za to nie grozi (w sensie takim, że nikt ich praktycznie za to nie ściga). Gdyby jednak zacząć egzekwować prawo - w jakikolwiek sposób, nie chcę w to wnikać bo to byłby dopiero długi temat - ludzie zaczęliby się bać.

Daleko nie trzeba patrzeć - ACTA - i ogólna panika. Oczywiście panika o wolność słowa etc, ale również o to, że skończyłoby się bezkarne rozkradanie. Przecież dzieciaków z gimnazjum, którzy są takimi debilami, że nie mają nawet podstaw geografii, chemii, matematyki (patrz: sławny filmik po teście gimnazjalisty), nie przeraża fakt zabrania wolności słowa - bo i tak z tego prawa korzystać nie potrafią, są zwyczajnie za głupi - ale przeraża ich to, że nie mogliby zagrać w najnowszą produkcję jakiejś gry.

Czy gry są drogie? Dobrze powiedziane jest to w filmie podanym powyżej. Jeśli jesteś takim biedakiem, iż nie uciułasz nawet 50-150 zł na grę to po prostu nie graj. Granie nie jest konieczne do życia.

Gdy człowiek zacznie zarabiać, to docenia wartość pieniądza. Jeśli nawet wtedy nie docenia - to jest niczym więcej jak parszywym złodziejem.

Zobacz pozostałe 4 komentarze
spartanPAGE
w sumie... o tym nie pomyślałem. Do tej pory w mojej głowie tkwił obraz, że z wine to będzie wolniejsze jak na win7 (słaby komputer).
Patryk27
Jeżeli nie uruchamiasz przez niego Battlefielda 3, to raczej nie powinieneś zauważyć wielkiego spadku wydajności. Najlepiej zainstaluj i sprawdź na czym będzie Ci się lepiej pracowało.
spartanPAGE
właśnie mam zamiar to zrobić ;D
n0name_l
To do testow czy do bf'a? + Ja mam takie male pytanko, bo 400-500zl to nie jest wzglednie duzo, wiec czy naprawde nie jestes w stanie napisac 3-4 zlecen po godzinke/zlecenie, zeby miec oryginalny system?
spartanPAGE
Napisać jestem w stanie, jest inny problem: znalezienie takowego zlecenia ;D. Trafiają się raz na ruski rok, w miesiącu dzięki nim to chyba tylko na kawę mam. Ps: Właśnie przestaję być piratem ;)
02
  • Rejestracja:ponad 13 lat
  • Ostatnio:około 8 lat
  • Postów:1176
0

Ja jestem ciekawe czy ktokolwiek tutaj znalazł się właśnie po drugiej stronie - programisty, który jest "okradany" (czyli produkt nad którym pracuje jest piracony). A jeżeli tak - to na ile szacuje swoje "straty".

Zobacz pozostałe 23 komentarze
Marooned
@kopernik - ale nadal nie rozróżniasz straty teoretycznej od realnej. Jeśli ziomek zassa muzę z torrentów to nie oznacza, że gdyby nie mógł tego zrobić, to by kupił płytę. Zakładamy, że zassał bo mógł, ale gdyby nie było możliwości to by zwyczajnie płyty nie kupił. Czy można wtedy mówić o stracie, że Kowalski nie kupił płyty?
KO
Złodziej też by nie kupił porsche, ale czasami poużywa i sprzeda na części albo pokombinuje jeszcze inaczej. Jakoś ludzie na laptopa potrafią odłożyć, ale na oprogramowanie już broń boże.
KO
Wiem że to jest różnica ukraść auto a mp3, ale tak samo mnie wkurza i chyba niestety nic na to nie poradzę. Mam po prostu awersje do "piratów".
MasterBLB
@Marooned - hmm,masz chyba rację Bracie;tutaj zapewne tkwi przyczyna,czemu kopernik nie odniósł się do kwestii jakie poruszyłem,zamiast tego przypisując mi iż stwierdziłem,że jego soft jest badziewny.Tak btw,że ludzie piracili,piracą i będą piracić to wiadomo i nie ma co kwestii roztrząsać.Że piractwo dóbr elektronicznych nie jest ani całkiem fair,ani kompletnie be tylko mieści się w ciężko definiowalnej szarej strefie to też wiemy.Za to imo przydałby się tutaj na forum nowy wątek w którym wymienialibyśmy się pomysłami,jak ludzi zachęcić do kupna.Zachęcić,nie zmusić!No DRMs
KO
Ale przecież są wersje demo. mp3 możesz mieć 24h na dysku, możesz posłuchać na youtube, możesz wysłuchać w empiku. Nie ma rady na piractwo. Są oczywiście ludzie którzy ściągali mp3, bo nie było iTunsa, ale są też ludzie którzy ściągają z własnej idei i nie zmienią jej już nigdy. Dla nich kupić soft, muzykę, film, to głupota do kwadratu.
Spine
  • Rejestracja:prawie 22 lata
  • Ostatnio:około 2 godziny
  • Postów:6630
1

Jak się pracuje tak jak ja, dla korpo nad undergroundowym oprogramowaniem (np. do maszyn produkcyjnych), to o jakimkolwiek piraceniu nie ma mowy ;) Bo do używania tego oprogramowania i tak trzeba od naszej firmy zakupić sprzęt za miliony euro.


🕹️⌨️🖥️🖱️🎮
edytowany 2x, ostatnio: Spine
KO
  • Rejestracja:ponad 13 lat
  • Ostatnio:ponad 2 lata
  • Postów:519
1

Według mnie programista który zgadza się na piracenie, nie traktuje poważnie swojej pracy. Wedle tego poważną pracą jest tylko praca fizyczna. Jeżeli weźmiesz do ręki młotek, dłuto wyrzeźbisz coś w drewnie to jest praca, która przynosi efekty. A na dodatek powinna być opłacana za każdą sztukę. Jeżeli taki rzemieślnik zrobi w przeciągu roku 1000 sztuk za każda dostanie 50zł, będzie miał 50 000 i zasłużył na nie. A każdy kto odważy się ukraść jego dzieło jest złodziejem i powinien zostać ukarany.
Natomiast inaczej ma się sprawa wobec programistów. Jeżeli w styczniu zaczniesz pisać program, skończysz go w grudniu, wystawisz na sprzedaż, to nic Ci się nie stanie jeżeli ktoś go sobie weźmie za darmo. Bo w końcu możesz nadal z niego korzystać. Świetnie, mogę przymierać z głodu, bo nikt go nie kupił, ale za to 999 osób gra w moją grę z czego dostałem 50zł za jedną sprzedaną licencje. Chociaż w sumie co mi szkodzi, jeżeli i tak mogę sobie odpalić moją grę na moim komputerze. Na dodatek osoby które przywłaszczyły sobie mój soft dla własnej przyjemności, nie są już złodziejami, tylko piratami.

Czyli mam rozumieć, że to czym się pałam, to nie jest praca, za którą przysługuje mi wynagrodzenie?

edytowany 1x, ostatnio: kopernik
02
  • Rejestracja:ponad 13 lat
  • Ostatnio:około 8 lat
  • Postów:1176
0

Według mnie programista który zgadza się na piracenie, nie traktuje poważnie swojej pracy.

A według mnie jak ktoś się oburza piraceniem jego programów to traktuje swoją pracę zbyt poważnie. I pewnie nie tylko swoją pracę. ;P

Marooned
Ale Cię zaminusowali ;)
02
Sami poważni ludzie :D
Patryk27
Moderator
  • Rejestracja:ponad 17 lat
  • Ostatnio:ponad rok
  • Lokalizacja:Wrocław
  • Postów:13042
0

@kopernik:

kopernik napisał(a)

z czego dostałem 50zł za jedną sprzedaną licencje

Prawie jak twórca WinRAR'a ;P

Ogólnie odnośnie Twojego postu: masa projektów open-source utrzymuje się z dobrowolnych datków ludzi, którym się dane oprogramowanie podoba.
Na przykład VLC (mowa o tym sławnym darmowym odtwarzaczu filmów) miał nie mieć wsparcia dla kafelek (czy jak tam to zwą) w Windows 8, ponieważ nie było ich stać na zatrudnienie odpowiednich programistów. Co więc zrobiła społeczność? Utworzyła projekt na Kickstarterze, zebrali kasę i aktualnie jest już bodajże 90% wykonane.
A z gier? Camelot Unchained - dobrowolne datki złożyły się na 2.1 miliona dolarów dla twórców.
O ile się nie mylę, to Dwarf Fortress również od początków utrzymuje się z datków graczy ;)
Można? Można.


edytowany 2x, ostatnio: Patryk27
TA
Ale na taką politykę decydują się twórcy, jeśli wymyślą inną to nam nic do tego - robią program, decydują jak go sprzedają (za free, za co łaska, za 5zł, za 2000$ i tylko gotówką - ich sprawa, nie usprawiedliwia to w żadnym wypadku łamania prawa przez użytkowników). Jak będę piekarzem to ja decyduje za ile sprzedaję bułki albo czy je rozdaje za free (oczywiście nie w Polsce, tylko w normalnym kraju, gdzie nie zakazuje tego prawo). Jeśli postanowię sprzedawać bułki to kiepskim tłumaczeniem będzie "ukradłem, bo inaczej za te bułki trzeba było płacić".
Patryk27
Nie usprawiedliwiam piractwa - jedynie twierdzę, że wiele interesujących produkcji powstało za przysłowiowe "co łaska", a nie po 200 złotych za samo pudełko gry :P
TA
Owszem, myślę, że taka polityka też może być korzystna (ale nie zawsze), co nie zmienia mojego stanowiska w tej sprawie. Twórca decyduje na jakiej zasadzie rozpowszechnia/sprzedaje swój produkt.
Kliknij, aby dodać treść...

Pomoc 1.18.8

Typografia

Edytor obsługuje składnie Markdown, w której pojedynczy akcent *kursywa* oraz _kursywa_ to pochylenie. Z kolei podwójny akcent **pogrubienie** oraz __pogrubienie__ to pogrubienie. Dodanie znaczników ~~strike~~ to przekreślenie.

Możesz dodać formatowanie komendami , , oraz .

Ponieważ dekoracja podkreślenia jest przeznaczona na linki, markdown nie zawiera specjalnej składni dla podkreślenia. Dlatego by dodać podkreślenie, użyj <u>underline</u>.

Komendy formatujące reagują na skróty klawiszowe: Ctrl+B, Ctrl+I, Ctrl+U oraz Ctrl+S.

Linki

By dodać link w edytorze użyj komendy lub użyj składni [title](link). URL umieszczony w linku lub nawet URL umieszczony bezpośrednio w tekście będzie aktywny i klikalny.

Jeżeli chcesz, możesz samodzielnie dodać link: <a href="link">title</a>.

Wewnętrzne odnośniki

Możesz umieścić odnośnik do wewnętrznej podstrony, używając następującej składni: [[Delphi/Kompendium]] lub [[Delphi/Kompendium|kliknij, aby przejść do kompendium]]. Odnośniki mogą prowadzić do Forum 4programmers.net lub np. do Kompendium.

Wspomnienia użytkowników

By wspomnieć użytkownika forum, wpisz w formularzu znak @. Zobaczysz okienko samouzupełniające nazwy użytkowników. Samouzupełnienie dobierze odpowiedni format wspomnienia, zależnie od tego czy w nazwie użytkownika znajduje się spacja.

Znaczniki HTML

Dozwolone jest używanie niektórych znaczników HTML: <a>, <b>, <i>, <kbd>, <del>, <strong>, <dfn>, <pre>, <blockquote>, <hr/>, <sub>, <sup> oraz <img/>.

Skróty klawiszowe

Dodaj kombinację klawiszy komendą notacji klawiszy lub skrótem klawiszowym Alt+K.

Reprezentuj kombinacje klawiszowe używając taga <kbd>. Oddziel od siebie klawisze znakiem plus, np <kbd>Alt+Tab</kbd>.

Indeks górny oraz dolny

Przykład: wpisując H<sub>2</sub>O i m<sup>2</sup> otrzymasz: H2O i m2.

Składnia Tex

By precyzyjnie wyrazić działanie matematyczne, użyj składni Tex.

<tex>arcctg(x) = argtan(\frac{1}{x}) = arcsin(\frac{1}{\sqrt{1+x^2}})</tex>

Kod źródłowy

Krótkie fragmenty kodu

Wszelkie jednolinijkowe instrukcje języka programowania powinny być zawarte pomiędzy obróconymi apostrofami: `kod instrukcji` lub ``console.log(`string`);``.

Kod wielolinijkowy

Dodaj fragment kodu komendą . Fragmenty kodu zajmujące całą lub więcej linijek powinny być umieszczone w wielolinijkowym fragmencie kodu. Znaczniki ``` lub ~~~ umożliwiają kolorowanie różnych języków programowania. Możemy nadać nazwę języka programowania używając auto-uzupełnienia, kod został pokolorowany używając konkretnych ustawień kolorowania składni:

```javascript
document.write('Hello World');
```

Możesz zaznaczyć również już wklejony kod w edytorze, i użyć komendy  by zamienić go w kod. Użyj kombinacji Ctrl+`, by dodać fragment kodu bez oznaczników języka.

Tabelki

Dodaj przykładową tabelkę używając komendy . Przykładowa tabelka składa się z dwóch kolumn, nagłówka i jednego wiersza.

Wygeneruj tabelkę na podstawie szablonu. Oddziel komórki separatorem ; lub |, a następnie zaznacz szablonu.

nazwisko;dziedzina;odkrycie
Pitagoras;mathematics;Pythagorean Theorem
Albert Einstein;physics;General Relativity
Marie Curie, Pierre Curie;chemistry;Radium, Polonium

Użyj komendy by zamienić zaznaczony szablon na tabelkę Markdown.

Lista uporządkowana i nieuporządkowana

Możliwe jest tworzenie listy numerowanych oraz wypunktowanych. Wystarczy, że pierwszym znakiem linii będzie * lub - dla listy nieuporządkowanej oraz 1. dla listy uporządkowanej.

Użyj komendy by dodać listę uporządkowaną.

1. Lista numerowana
2. Lista numerowana

Użyj komendy by dodać listę nieuporządkowaną.

* Lista wypunktowana
* Lista wypunktowana
** Lista wypunktowana (drugi poziom)

Składnia Markdown

Edytor obsługuje składnię Markdown, która składa się ze znaków specjalnych. Dostępne komendy, jak formatowanie , dodanie tabelki lub fragmentu kodu są w pewnym sensie świadome otaczającej jej składni, i postarają się unikać uszkodzenia jej.

Dla przykładu, używając tylko dostępnych komend, nie możemy dodać formatowania pogrubienia do kodu wielolinijkowego, albo dodać listy do tabelki - mogłoby to doprowadzić do uszkodzenia składni.

W pewnych odosobnionych przypadkach brak nowej linii przed elementami markdown również mógłby uszkodzić składnie, dlatego edytor dodaje brakujące nowe linie. Dla przykładu, dodanie formatowania pochylenia zaraz po tabelce, mogłoby zostać błędne zinterpretowane, więc edytor doda oddzielającą nową linię pomiędzy tabelką, a pochyleniem.

Skróty klawiszowe

Skróty formatujące, kiedy w edytorze znajduje się pojedynczy kursor, wstawiają sformatowany tekst przykładowy. Jeśli w edytorze znajduje się zaznaczenie (słowo, linijka, paragraf), wtedy zaznaczenie zostaje sformatowane.

  • Ctrl+B - dodaj pogrubienie lub pogrub zaznaczenie
  • Ctrl+I - dodaj pochylenie lub pochyl zaznaczenie
  • Ctrl+U - dodaj podkreślenie lub podkreśl zaznaczenie
  • Ctrl+S - dodaj przekreślenie lub przekreśl zaznaczenie

Notacja Klawiszy

  • Alt+K - dodaj notację klawiszy

Fragment kodu bez oznacznika

  • Alt+C - dodaj pusty fragment kodu

Skróty operujące na kodzie i linijkach:

  • Alt+L - zaznaczenie całej linii
  • Alt+, Alt+ - przeniesienie linijki w której znajduje się kursor w górę/dół.
  • Tab/⌘+] - dodaj wcięcie (wcięcie w prawo)
  • Shit+Tab/⌘+[ - usunięcie wcięcia (wycięcie w lewo)

Dodawanie postów:

  • Ctrl+Enter - dodaj post
  • ⌘+Enter - dodaj post (MacOS)