Wybór szkoły.

Witam,Wiem, że były podoszkole wybraćmaty jednak nie znalazłem tam dokładnych odpowiedzi na moje pytania. Chciałbym aby w tym temacie wypowiedzieli się programiści zarówno po technikum informatycznym jak i liceum mat-fiz.
Mam problem z tym którą szkołe wybrać ,bo:
Liceum-Prawdopodobnie lepiej mnie przygotuje z informatyki,lecz mniej naucze się informatyce i jej dziedzinach
Technikum-Z tego co słyszałem teraz programista musi znać podstawy też z innych dziedzin IT,a dzięki Technikum tych podstaw bym się nauczył.
Chciałbym ,aby osoby po technikum napisały:

• Czy żałujesz ,że poszedłeś do technikum zamiast do liceum?
• Czy na studiach musiałeś nadrabiać materiał?
• Czy 3 egzaminy E11-13 (nie wiem czy dobrze napisałem) jak i egzamin zawodowy zwiększył twoje szanse na znalezienie pracy i lepszych zarobków?

Po Liceum:

• Czy żałujesz ,że wybrałeś liceum zamiast technikum?
• Czy na studiach musiałem nadrabiać materiał?

Pytam o to ,ponieważ mam dylemat ,którą szkołę wybrać. Prosiłbym też o napisanie czegoś od siebie: jakieś rady/wskazówki na przyszłość Za odpowiedzi i rady z góry dziękuje :)

Jak planujesz studia to liceum na pewno lepsze - informatyka bedzie zawsze od początku (szybko, ale jednak od początku) a matematyka już nie.

Kończyłem technikum 4 lata temu:

1. Nie żałuje, na spokojniej się przygotowałem do matury, przez 4 lata przebywałem już z ludźmi gdzie większość była zakręcona na punkcie IT i można było się przez to "obracać w gronie ludzi z branży". Na swoje technikum nigdy nie narzekałem, ale słysząc po tym co niektórzy opowiadają w moim technikum był jeden z najlepszych poziomów w Polsce jeśli chodzi o poziom i ilość nauki przedmiotów zawodowych.
2. Na studiach było mi dużo prościej wejść we wszystko, to ja wielu osobom które przyszły po liceum tłumaczyłem wiele zagadnień i pomagałem ogarnąć laborki/projekty
3. Miałem jeden egzamin - 3 egzaminy weszły chyba 3 lata później niż ja zaczynałem technikum. To tylko papierek. Jestem programista liczą się umiejętności a nie to co skończyłem.

Patrząc z perspektywy czasu gdybym miał wybierać ponownie poszedł bym ponownie do technikum.

W technikum na przedmiotach zawodowych można poznać kilka rzeczy które potem wracają na studiach, co trochę ułatwia życie. Poza tym jest okazja pobawić się różnymi rzeczami (sprzęt i oprogramowanie).

Na dzień dzisiejszy trudno o dobre technikum. Jeśli nie masz pod nosem jakiegoś z konkretną renomą, to będzie to prawdopodobnie czteroletnia zawodówka z grania na komputerach, gdzie do matury podchodzi ułamek klasy.

spartanPAGE napisał(a):

Na dzień dzisiejszy trudno o dobre technikum. Jeśli nie masz pod nosem jakiegoś z konkretną renomą, to będzie to prawdopodobnie czteroletnia zawodówka z grania na komputerach, gdzie do matury podchodzi ułamek klasy.

Ja polecam ZST w Grudziądzu :) Maturę zdali z mojej klasy wszyscy bez poprawek, egzamin zawodowy teoretyczny chyba 3 osoby oblały i zdały za rok (praktykę zdali wszyscy). Jestem pewny co do 10/28 osób że aktualnie pracują w IT lub pokrewnych. Pewnie jest ich więcej ale kontakt z wieloma jednak został utracony.

czteroletnia zawodówka z grania na komputerach, gdzie do matury podchodzi ułamek klasy.

Z tego co pamiętam to nawet w słabych technikach większość podchodzi do matury (przynajmniej tak było za moich czasów), obiektywnie to głupota nie spróbować - tylko czasem jest motyw "wstawię ci 2 jak nie podejdziesz do matury" (co jest jeszcze większą głupotą :D). Ale fakt że ze świecą szukać dobrego technikum, zazwyczaj to w liceach dają dobrą podstawę teoretyczną.

Czy żałujesz ,że wybrałeś liceum zamiast technikum?

Ani trochę. Rok krócej i statystycznie matury wypadają lepiej w liceach, a jeśli chcesz iść na jakąś lepszą uczelnie to może to mieć spore znaczenie.

Czy na studiach musiałem nadrabiać materiał?

To żart? :D Jest raczej przeciwnie, bo poziom matematyki/fizyki w technikach jest często niższy, więc to oni muszą nadrabiać. Przedmioty, z których ktoś po technikum mógłby mieć fory, są na studiach prowadzone od 0 tak czy siak, więc nie ma czego nadrabiać. Co wiecej ten dodatkowy rok technikum na studiach nadrabia się w ciągu 1-2 miesięcy.

Moim zdaniem, przy założeniu że porządnie uczysz się do matury, nie będzie wielkiej różnicy. A skoro nie widać różnicy, to po co przepłacać? ;) No i jest też problem taki, że dobrych technikum jest mało.

Chodziłem 5 lat do technikum o profilu informatycznym, co bardzo sobie chwaliłem. Poziom mieliśmy wyższy od liceum.

Ale... to było w czsach przed gimbazą, kiedy na studia były egzaminy wstępne.

jeżeli chcesz iść na studia to nie ma powodu żeby dłużej rok siedzieć w szkole średniej.

A ja mam inne zdanie. Idź do liceum na mat-fiz, nauczysz się czegoś pożytecznego- przynajmniej Pani w sklepie Cię nie oszuka :). Natomiast to, że coś się nauczysz w technikum to może i prawda, ale tylko w nielicznych przypadkach i to też zależy od Ciebie. Później studia dzienne- tak tak, dzienne bo zaoczne to gów**. Chcesz być dobrym programistą a nie zwykłym klepaczem kodu, który umie jak małpa robić stronki internetowe, cały czas takie same, ten sam kod, to musisz napierd*** programy. A na koniec nie licz na to, że nauczą Cię czegoś na odpowiednim poziomie ,musisz sam zasuwać.

Przeważnie lepiej iść do technikum i mieć teoretyczne chociaż przygotowanie do zawodu. po liceum jesteś nic nie wart. Nic, zupełnie nic.
A nie wiesz jak się potoczy Twoje życie. Może się okazać, że będziesz musiał przerwać studia.

Pzdr.

wujnia napisał(a):

Przeważnie lepiej iść do technikum i mieć teoretyczne chociaż przygotowanie do zawodu. po liceum jesteś nic nie wart. Nic, zupełnie nic.
A nie wiesz jak się potoczy Twoje życie. Może się okazać, że będziesz musiał przerwać studia.

Pzdr.

A po technikum przynajmniej masz licencję na czyszczenie laptopów ze spermy, świetna alternatywa dla pracy w kebsie.
Pytanie ogólne: Komu tutaj na forum przydał się papier technika informatyka i do czego?

spartanPAGE napisał(a):

wujnia napisał(a):

Przeważnie lepiej iść do technikum i mieć teoretyczne chociaż przygotowanie do zawodu. po liceum jesteś nic nie wart. Nic, zupełnie nic.
A nie wiesz jak się potoczy Twoje życie. Może się okazać, że będziesz musiał przerwać studia.

Pzdr.

A po technikum przynajmniej masz licencję na czyszczenie laptopów ze spermy, świetna alternatywa dla pracy w kebsie.
Pytanie ogólne: Komu tutaj na forum przydał się papier technika informatyka i do czego?

Napisałem ogólnie, jezeli ktoś niczego się w technikum nie nauczył to jest jego problem. nie sprowadzaj kolego innych do tego czym byłeś jak kończyłeś technikum.

Ja byłem w liceum. W moim mieście nie było dobrego technikum. Absolutnie nie żałuję wyboru, dzięki temu lepiej przygotowałem się do matury (wybór jaki miałem: dobre liceum vs słabe technikum).
Potem poszedłem na uniwerek i jak się okazało mało kto był po technikum. Parę osób po technikum (oraz tych liceach gdzie informatyka była na wysokim poziomie) rzeczywiście na starcie miało większą wiedzę. Z biegiem czasu różnice znikły.

Odkopie temat.Wybór szkoły mam już za kilka dni, sam chciałbym iść do Technikum , ponieważ miałbym po nim większą wiedże o IT niż po liceum w ogólnym zakresie,gdybym poszedł do liceum na mat-fiz (tylko taką mam opcje) musiałbym wkuwać na mus fizykę której nie lubię a utworzenie się klasy mat-inf jest malo prawdopodobne (tak samo z dodatkową informatyką) .Boje się też iść do Liceum dlatego ,gdyż na studiach uczyłbym się głównie programustyki a potem do pracy,gdzie w pracy jest dużo różnych wymagań których za pewno nie nauczyłbym się ani w Liceum ani na studiach.

Na Politechnice Wrocławskiej w Wydziale Informatyki i Zarządzania na informatyce w pierwszym semestrze miałem łącznie trzy godziny fizyki w tygodniu, przez pierwszą połowę drugiego semestru dwie godziny laboratoriów fizycznych. Do tego w drugim i trzecim semestrze elektronika. Czyli fizyki jest mało, ale nie aż tak :)
Choć z mojego doświadczenia stwierdzam, że o ile fizyka w szkole średniej na pewno pomogłaby mi na studiach, to jednak nie była konieczna i da się przeżyć bez niej.

Jestem po technikum które odkąd tylko były rankingi technikum zawsze jest w top 3. Jeśli idziesz na studia - nie warto. Zakres algorytmiki żaden, natomiast z uczenia się języków to faktycznie można się czegoś nauczyć, ale głównie we własnym zakresie. Jeśli nie planujesz studiów ten rok więcej może dać ci możliwość nauczenia się całkiem sporo, z klasy kilku absolwentów jeszcze w szkole pracowało w takich bardziej lekkich webowych technologiach (frontend, z tyłu zwykle PHP), później i tak wszyscy wybrali się na zaoczne albo dzienne studia i przed ich skończeniem zwykle skoczyli albo na własną działalność albo w firmy i technologie w których zarabiają lepiej (firmy w których pracowali w technikum strasznie marnie płaciły). Z uwagi na doświadczenie zarobki im oczywiście odpowiednio wzrosły, ale pamiętaj że to tylko garstka osób z całego profilu.

Tak podsumowując negatywy - poziom fizyki był żaden, powodowało to problemy biorąc pod uwagę że mój, jakby na niego nie patrzyć, inżynierski kierunek miał wymagania dotyczące fizyki. Zwróć też uwagę że te technika chwalą się procentem ZDAWALNOŚCI matury, nie średnim procentem na maturze rozszerzonej. Ten zwykle jest dość niski, a na uczelnię bez matematyki to tylko jako woźny się dostaniesz. Case in point, o ile na kierunku z najwyższym progiem w mieście dostało się od nas kilka osób (ode mnie z klasy 35 osób tylko ja), to z takich lepszych liceów miałeś całe stada ludzi. Co do przydatności tego co się nauczyłeś - może znasz jakieś podstawy programowania i może jak ktoś ci każe coś na linuchu zrobić to wiesz co to jest manpage, ale to są rzeczy których wyrównanie to kwestia kilku wieczorów nauki, zwłaszcza że oczekiwany poziom wiedzy którą musisz uzyskać jest o wiele wyższy niż w technikum. Nie wspomnę że technologie w niektórych miejscach były antyczne (Borland C++, Flash, Flex, stary .NET, PHP ze złymi praktykami).

Plusy - z tego co wiem z rozmów z kolegami nauka w technikum jest o wiele mniej intensywniejsza. Nie masz aż tyle przedmiotów ogólnych bo część czasu zajmują zawodowe (które są dość proste) więc możesz się skupić na uczeniu tego co ci się przyda - matematyka, angielski, programowanie, fizyka - w tej kolejności jeśli chcesz iść na studia (z tą uwagą że czasami fizyka jest ważniejsza, zależy od tego jak docelowe uczelnie liczą punkty - sprawdź dzisiaj). Z powodu dużej ilości osób które nie idą na studia albo idą zaocznie możesz też wyrobić sobie kontakty w różnych mniejszych firmach, i tam się zatrudnić na tą połówkę etatu jeszcze w szkole, pod warunkiem że jesteś ogarnięty. Płaca marna, ale bardzo pomaga jeśli twoja rodzina jest w kiepskiej sytuacji finansowej. Na pewno lepsze to niż rozdawanie ulotek czy wykładanie towarów po nocach.

Mam nadzieję że da ci to jakiś obraz tego czego oczekiwać. Od razu mówię że jeśli uznasz że technikum to był błąd to tough luck, bo przenieść się w jakieś sensowne miejsce jest bardzo trudno, jest to w zasadzie niemożliwe po 1 roku chyba że sobie śmigasz po olimpiadach albo lepszych konkursach.

Wszystko zależy czego chcesz od technikum, ja jestem zadowolony i nigdy nie zamieniłbym technikum na liceum.

Jako absolwent technikum mogę ci powiedziec tak: w technikum wiele się nie nauczysz nowego. Tworzenie stron www w starodawnych technologiach, podstawy podstaw. Wszystko zależy też od nauczyciela, ale wątpię, aby uczył jaki dobry programista. Przykład: mój nauczyciel uczył się z nami baz danych, a drugi od witryn nie wiedział czemu coś nie działa. Z drugiej strony w technikum jest wiele kursów i możliwość odbycia stażu.
Ja wybrałem technikum, bo wtedy nie byłem pewny, czy pójdę na studia, teraz bym pewnie poszedł do liceum;)