sssso

->reddit | ciekawa i miejscami zabawna analiza doboru słów przez społeczności zebrane wokół różnych języków ->tutaj

Mam duży serwis internetowy. Począwszy od 2010 jednak co rok w pewnych okresach rejestruje się "nowa fala". Takie konta są tworzone mniej więcej w okolicach przerw wakacyjnych, świątecznych w szkołach. I wcale nie narzekam na poziom tych użytkowników czy jakość treści przez nich tworzonych. Są po prostu co najmniej poprawni pod każdym względem. Poza tym jedynie, że... Powtarzają wszystko co było rok temu. Są użytkownikami-dejavu. Ich grupa jest na tyle liczna, że są skorzy wyważać otwarte drzwi, poruszać już dawno rozwiązane tematy całkiem na nowo (czasami niemal słowo w słowo "przepisując" to co było - choć nie są tego świadomi). Aktywnie tworzą zawartość która już została utworzona. Można by powiedzieć nawet, że popełniają plagiat sądząc że w istocie dorzucają własną cegiełkę. Użytkownicy z kilkuletnim stażem zazwyczaj nie mają ochoty zajmować się treściami dejavu. Z powodu kolejnych fal pojawiających się przez lata osoba będąca na serwisie od początku jego istnienia ma zazwyczaj w dniu dzisiejszym wrażenie, że widziała już wszystko. Kultura starożytnego Egiptu zakładała że świat jest powtarzalny. Wszystko co zdarza się już się kiedyś zdarzyło, zmieniają się jedynie szczegóły oraz osoby. Dlatego też drugą grupę użytkowników będę nazywać Egipcjanami. Egipcjanie z czasem zaczynają być nękani przez Dejavu do tego stopnia, że drastycznie maleje ich aktywność na serwisie. Ich obecność zazwyczaj zakańcza dramatyczny test. Kopiują jeden z materiałów które zamieścili kilka lat temu i oczekują na reakcję. Efekty nie dają im spać przez kilka dni. Wszystkie odpowiedzi które na niego otrzymują są identyczne z tymi które zostały już dodane kilka lat temu. Co się stało, że oni się rozwinęli, a świat zdaje się stać w miejscu? Pora na zmianę środowiska.

Idealnym rozwiązaniem byłoby moim zdaniem przenoszenie użytkowników Dejavu w czasie. Dokładnie tych, ponieważ Egipcjanie powstają z powodu istnienia Dejavu. Dejavu to problem. Kiedy osoba taka byłaby wykryta każda jej treść będąca już obecną na serwisie automatycznie otrzymywałaby odpowiedzi z przeszłości - ale z dzisiejszą datą. Jednocześnie Egipcjanie nie byliby informowani o powstaniu nowej wiadomości. Dostawaliby natomiast powiadomienie o niej użytkownicy nostalgiczni, chętnie dyskutujący co roku na te same tematy. Oni mieliby możliwość sformułowania jakichś nowych wniosków ponieważ mają już kilkuletnie doświadczenie. I dopiero wtedy, gdy Nostalgia wyrazi swoje zdanie w jakiejś sensownej ilości Egipcjanie będą informowani o akcjach Dejavu. W ten sposób nie ominie ich istotny temat. Równowaga zostanie zachowana. Bo tutaj nie chodzi o to, czy Dejavu czytał(a) FAQ, czy korzysta z wyszukiwarki i jaką posiada wiedzę. Tutaj trzeba zapewnić Egipcjanom nowe bodźce tak aby nie umierali. Tu chodzi o życie, a nie o wegetację. Obrazek średnio powiązany aby przyciągnąć oko.