Wpisy z tagiem: node.js

@Azarien: a kto mówił, że to jest Opera?

Piję do tego, że Vivaldi miało posiadać wbudowany moduł pocztowy. Była o tym informacja już wiele wersji wcześniej - w rozsuwanym panelu, zamiast np. listy kont pocztowych, wyświetlana była notka o tym, że klienta jeszcze nie ma (i jakaś smutna buźka). Ostatnio jak bawiłem się tą przeglądarką to nadal nie było normalnego klienta, a w zamian można było zadokować w tym miejscu normalną stronę, niekoniecznie z pocztą. To rozwiązanie nie jest dobre, bo w niczym nie pomaga. Poza tym nie pozwala na obsługę kilku kont, więc kicha.

I faktem jest, że zakładki (bookmarki) były potwornie zabugowane. Zainstalowałem sobię tę przeglądarkę jako drugą, zacząłem przenosić zakładki z Opery i mało mnie krew nie zalała. Nie twierdzę że tak jest nadal, bo nie sprawdzę już (brak wsparcia dla XP).

Notatki były, nieco innaczej niż w Operze, ale były. Przeniosłem sobie te z Opery i zapisałem. Zacząłem przeglądać forum i niestety, ale podczas poprawiania wątku na forum, chciałem wkleić z notatek link do artykułu - nie dało się, bo nie było takiej opcji w menu kontekstowym. Skoro taka opcja istniała w Operze, to znaczy, że była przydatna (dla mnie bardzo). A skoro była przydatna, to i w Vivaldi też komuś będzie to potrzebne. Dlatego też pytam, czy nadal nie ma takiej opcji w menu, czy może już ją dodali.

Natomiast sama przeglądarka ssała - UI czasem zamrażało (najchętniej moduł ustawień programu), strony ładowały się dość wolno, pamięci zżerała sporo. Pytam więc, czy nadal ssie tak samo, czy może coś poprawili i sprawili, że jest lżejsza. Silnika raczej nie będą ruszać, jednak interfejs wymagał optymalizacji.

Dodałem tag #vivaldi Wygląda na to, że zagości u mnie na dłużej. Może czasem coś wspomnę o tej przeglądarce, może zrzut ekranu wrzucę. Będzie tam wtedy ten tag.

@spartanPAGE: ja nie w tym sensie :P

@Shalom: Polecam przejrzeć wpisy dotyczące przyczyn usunięcia tego i innych pakietów z npm-a. Ciekawy temat.
Wpis autora pakietu, który na jego życzenie został usunięty: https://medium.com/@azerbike/i-ve-just-liberated-my-modules-9045c06be67c#.tmniy8xqv Usunął on też wiele innych pakietów. Artykuł osoby z firmy, która spowodowała problem: https://medium.com/@mproberts/a-discussion-about-the-breaking-of-the-internet-3d4d2a83aa4d#.dv4jzbrfg . Stanowisko właścicieli NPM: http://blog.npmjs.org/post/141577284765/kik-left-pad-and-npm . Wrzucanie małej funkcji lub innego one-linera jako pakiet, to jedna sprawa (nie wiem, czy to problem), a druga sprawa, to kruchość samego NPM-a. W przypadku Mavena, który służy do zarządzania pakietami dla Javy mamy lokalny cache i możemy też postawić swoje prywatne repo, do którego powrzucamy dowolne zależności. Nie wiem nawet, czy w ogóle zwykły użytkownik może coś usunąć z Maven Central. Nawet, jeśli coś się usunie, to nie można sobie ot tak wgrać innych pakietów pod tą samą nazwą. Ponadto, nazwa głównych pakietów jest rejestrowana przez człowieka, a nie maszynę, czy program. Nie ma też tak prostych nazw, typu "kik", czy "left-pad", jak NPM, tylko "com.company.project", "pl.company.project", abo "com.github.user.project". Ludzie z NPM-a mają przed sobą sporo pracy zarówno od strony technicznej, jak i wizerunkowej.